Oświadczenie złożone
przez senatora Adama Bielę
Oświadczenie skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, ministra skarbu państwa Wiesława Kaczmarka, prokuratora generalnego Barbar
y Piwnik, ministra gospodarki Jacka Piechoty.Pomimo postępowań w sprawie nieprawidłowości w ewidencji gruntów w starostwie poznańskim oraz w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnej, toczących się przed wojewodą poznańskim w związku z postępowaniem prowadzonym przed Ministerstwem Gospodarki, pod sygnaturą OL-0241/371/90/R/JK/1028/01, z wniosku prawowitych spadkobierców właścicieli zakładu rzemieślniczego - betoniarni w Gądkach - dotyczącym stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnyc
h przenoszących własność tych nieruchomości na skarb państwa bez odszkodowania, nastąpiło zbycie przedmiotowej nieruchomości, aktem notarialnym nr A 1364/2002, z majątku skarbu państwa, czyli majątku byłego państwowego przedsiębiorstwa PREFABET w Poznaniu, którego organem założycielskim był wojewoda poznański, osobie fizycznej.Taki stan rzeczy naraża na straty zarówno interes publiczny, jak i osobę fizyczną - spadkobiercę byłego właściciela nieruchomości.
W związku z tym chciałbym zapytać, po pierwsze, dlaczego nastąpiło zbycie przedmiotowej nieruchomości mimo postępowań toczących się przed organami administracyjnymi. Po drugie, dlaczego z ewentualnymi czynnościami zbycia nieruchomości będącej własnością skarbu państwa nie poczekano do zakończenia postępowań wyjaśniających? Po trzecie, w czyim interesie leżało tak szybkie tempo prywatyzacji przedmiotowej nieruchomości? Po czwarte, na jakich warunkach została sprzedana ta betoniarnia wraz z nieruchomością gruntową? Po piąte, kto pokryje koszty związane z rosz
czeniami dawnych właścicieli w wypadku, gdy zostaną uznane ich racje? I po piąte, czy przypadkiem skarb państwa nie poniesie zbyt wielkich, i to nieuzasadnionych, kosztów, płacąc podwójnie: i nowemu właścicielowi i dawnym właścicielom? A jeśli tak, to kto będzie ponosił odpowiedzialność za taki stan rzeczy?Adam Biela