Oświadczenie złożone
przez senatora Tadeusza Bartosa
Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego.
Załączając wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 9 kwietnia 2001 r. - sygnatura akt II SA 2924/00 - dotyczący pana Justyna Kozłowskiego, obecnie pułkownika rezerwy, zamieszkałego przy ulicy Grzegórzeckiej 81/9, 31-559 w Krakowie, oraz podanie skarżącego do Ministra Obrony Narodowej z dnia 6 sierpnia 2001 r., proszę o rozpatrze
nie sprawy w terminie i, jeśli jest to zasadne, o uchylenie decyzji Ministra Obrony Narodowej nr PF 26 z dnia 29 stycznia 2000 r.Proszę Pana Ministra o rozpatrzenie okoliczności i stanu prawnego, na których podstawie wydano tę decyzję, rozpatrzenie uchylonych przez NSA postanowień Ministra Obrony Narodowej nr 411/kadr z dnia 6 czerwca 2000 r. i postanowienia nr 740/kadr z 5 października 2000 r. oraz udzielenie mi, a także zainteresowanemu panu Justynowi Kozłowskiemu, odpowiedzi na jego podanie z dnia 6 sierpnia 2001 r. - załącznik nr 2.
W procedurze wypowiedzenia stosunku służbowego panu Justynowi Kozłowskiemu złamano prawo, ponieważ:
- brak wniosku uprawnionego dowódcy do organu zwalniającego żołnierza z zawodowej służby wojskowej,
- brak dwóch rozmów służbowych o zamiarze zwolnienia go z zawodowej służby wojskowej,
- nie doręczono mu wypowiedzenia stosunku służbowego,
- nie przywrócono mu terminu do wniesienia odwołania od decyzji wypowiedzenia stosunku służbowego, mimo iż uprawdopodobnił, że uchybienie to nastąpiło bez jego winy,
- jego skargi i zażalenia były oddalane jako bezzasadne, poniżano go, zarzucając mu między innymi kłamstwa itp., szczegóły w uzasadnieniach postanowień oraz w odpowiedzi Departamentu Kadr MON nr PF 41 z dnia 5 stycznia 2001 r. do Naczelnego Sądu Administracyjnego,
- nie wykonano wyroku NSA z dnia 9 kwietnia 2001 r.; sygnatura akt II SA 2924/00, załącznik nr 1,
- nie rozpatrzono podania zainteresowanego z dnia 6 sierpnia 2001 r., załącznik nr 2 i 3.
Wyżej wymienione naruszenia prawa dowodzą, że zwolnienie ze zawodowej służby wojskowej pana pułkownika Justyna Kozłowskiego było spowodowane względami politycznymi. Prawdopodobnie "podpadł" podczas wykonywania obowiązków szefa oddziału OT KOW, które obejmowały współdziałanie z układem poz
amilitarnym. W akcjach ratowniczych na terenie KOW - obszar południowy kraju - pułkownik Justyn Kozłowski często wyrażał opinie, że działanie układu pozamilitarnego jest niedostateczne i brakuje dotyczacych go uregulowań prawnych.Prawdopodobnie to stało się przyczyną zwolnienia go z zawodowej służby wojskowej. Tak bardzo się starano, że nawet nie brano pod uwagę obowiązującego prawa. Ani wyrok NSA, ani podanie zainteresowanego z dnia 6 sierpnia 2001 r. dla byłego ministra, pana Bronisława Komorowskiego, ni
e były dostateczną przesłanką do wznowienia postępowania, ba, nawet do udzielenia jakiejkolwiek odpowiedzi.Zainteresowany czekał cierpliwie, choć przypuszczał, że do czasu wyborów parlamentarnych i tak nikt z poprzedniej ekipy nie zajmie się jego sprawą. I tak się też stało. Obecnie jednak nie istnieje już chyba żadna przeszkoda, by sprawa pana Justyna Kozłowskiego była rozpatrywana zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego i obowiązującym prawem.
Panie Ministrze! Pan pułkownik rezerwy ma obecnie pięćdziesiąt jeden lat. Zarówno jego stan zdrowia, jak i kwalifikacje pozwalają mu dalej pełnić służbę wojskową. Pan pułkownik Justyn Kozłowski zajmował eksponowane stanowiska: szefa sztabu pułku, dowódcy pułku, komendanta bazy materiałowej oraz szefa oddzi
ału obrony terytorialnej dowództwa KOW. Był szkolony z problematyki współpracy z układem pozamilitarnym w USA w 1998 r.Z załączonych dokumentów wynika, że z powierzonych mu obowiązków służbowych wywiązywał się bardzo dobrze, załącznik nr 4.
Po uchyleniu decyzji MON w PF 26 z dnia 28 stycznia 2000 r. nie powinna istnieć żadna przeszkoda, która uniemożliwiłaby przywrócenie pułkownika Justyna Kozłowskiego do pracy i służenie przez niego swoim doświadczeniem, wiedzą i fachowością dla dobra Rzeczypospolitej.
Pozwalam sobie liczyć na szybkie, zgodnie z kpa, i pozytywne rozpatrzenie wnoszonej przeze mnie sprawy.
Z wyrazami szacunku
Tadeusz Bartos
Senator RP