42. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających oraz ustawy o Narodowym Banku Polskim.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym dziewiątym posiedzeniu w dniu 21 maja 2003 r. Do Senatu została przekazana w dniu 22 maja bieżącego roku, a marszałek Senatu w dniu 27 maja bieżącego roku, zgodnie z art. 61 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych.

(Rozmowy na sali)

Przy okazji bardzo proszę o większą ciszę na sali.

Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 411, a sprawozdanie komisji w druku nr 411A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, senatora Tadeusza Wnuka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywania ustawy.

(Senator Tadeusz Wnuk: Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!)

Chwileczkę, Panie Senatorze. Są tu dziwne ruchy migracyjne, nie wiem, czy za drzwiami nie zaczął się kryzys polityczny. (Wesołość na sali)

Mogę prosić o zapewnienie warunków do pracy?

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Tadeusz Wnuk:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Przypomnę celowo, że nowelizacja omawianej ustawy dyskutowana była w Sejmie przez okres ponad siedmiu miesięcy, a jej treść jest w bardzo dużym stopniu kompromisem proponowanych rozwiązań, prezentowanych zarówno w projekcie rządowym, jak również w zgłoszonym projekcie poselskim. Już tylko te dwa fakty dowodzą szerokiego czy też powszechnego doceniania roli i znaczenia bankowości spółdzielczej w krajowym systemie gospodarki i finansów. Trzeba dodać, że to szczególny sektor bankowości, posiadający stuczterdziestoletnią tradycję, grupujący dwa i pół miliona członków i prowadzący obsługę około dziesięciu milionów klientów, którymi są głównie rolnicy oraz podmioty prowadzące działalność gospodarczą.

Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych, w imieniu której mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie na temat rozpatrywanej ustawy, uznała za celowe i nieodzowne rekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie zawartych w ustawie nowych regulacji i rozwiązań legislacyjnych wraz z proponowanymi poprawkami. Komisja bowiem uznała jednomyślnie, że regulacje te tworzą korzystne warunki prawne, organizacyjne i finansowe dla usprawnienia funkcjonowania sektora bankowości spółdzielczej, zwiększania jego realnej pozycji rynkowej i finansowej oraz konkurencyjności. I takie właśnie uzasadnienie do projektu tej ustawy, wywodzące się z uprzednio przyjętego przez Radę Ministrów zarysu strategii wobec banków z bezpośrednim i pośrednim udziałem Skarbu Państwa na tle sektora bankowego w Polsce, przedstawił rząd.

Jednym z najważniejszych ustaleń tej strategii, oczywiście oprócz ustalenia statusu BGŻ, jest zwiększanie roli banków spółdzielczych w całym procesie aktywizacji gospodarki. Banki spółdzielcze są przecież najbardziej naturalnym, najbliższym partnerem sektora małych i średnich przedsiębiorstw, dominujących w gospodarce kraju.

Spośród wielu ważnych regulacji zawartych w nowelizacji ustawy, które mają się przyczyniać właśnie do umocnienia misji bankowości spółdzielczej, pozwolę sobie przypomnieć tylko trzy najważniejsze.

Pierwszą z nich jest rozszerzenie obszarów działania banków spółdzielczych zależnie od wielkości funduszy własnych. Zniesienie obecnych, restrykcyjnych ustawowych ograniczeń w tych zakresie jest związane z faktem, że od dłuższego czasu banki spółdzielcze są bardzo dobrze zarządzane i osiągają dobre wyniki na tle całego sektora bankowego. Z tego samego powodu nie budzi wątpliwości dokonane w nowelizacji ustawy rozszerzenie katalogu czynności bankowych, które mogą wykonywać banki spółdzielcze. Jednocześnie jest to spełnienie oczekiwań tego środowiska.

Niewątpliwie największe znaczenie dla banków spółdzielczych mają zawarte w omawianej ustawie rozwiązania umożliwiające im dalszą konsolidację i zwiększanie funduszy własnych. Zgodnie z warunkiem wynegocjowanym z Unią Europejską, banki spółdzielcze do końca 2007 r. są bowiem zobowiązane zwiększyć fundusze własne do kwoty 1 miliona euro. Dotychczas ten wymóg kapitałowy spełnia zaledwie 28% banków. W celu spełnienia tego niewątpliwie trudnego warunku nowelizowana ustawa, po pierwsze, zapewnia możliwość dalszego korzystania ze środków funduszu restrukturyzacji banków spółdzielczych - przypomnę, utworzonego w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym - najczęściej w formie preferencyjnych pożyczek. Po drugie, ustawa pomniejsza wszystkim bankom wielkość rezerwy obowiązkowej o kwotę stanowiącą równowartość 500 tysięcy euro, przy czym największymi beneficjentami tego zwolnienia będą banki spółdzielcze, zwłaszcza te najmniejsze.

Przewiduje się także zwolnienie z podatku dochodowego od osób prawnych dochodów banków spółdzielczych uzyskanych w wyniku operacji z członkami tych banków do czasu uzyskania przez nie zwiększenia sumy funduszy własnych do poziomu, o którym mówiłem, 1 miliona euro. Skorzystanie z tej ulgi podatkowej zostało uwarunkowane przekazaniem na zwiększenie funduszu zasobowego banków spółdzielczych co najmniej 80% wypracowanego zysku netto.

Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych uważa za celowe rekomendować Wysokiej Izbie wniesienie do dotychczasowej treści art. 3 poprawki merytorycznej polegającej na zmianie obecnego zapisu "80% wypracowanego zysku netto" na wyrazy "90% wypracowanego zysku brutto". Komisja uznała za uzasadnioną ocenę, że zmiana ta, polegająca na przywróceniu zapisu z projektu ustawy, który uległ zmianie w końcowej części debaty sejmowej, zapewni większe kwoty zasilania funduszu zasobowego banków spółdzielczych, a tym samym szybszy i następujący w krótszym okresie wzrost ich funduszy własnych do wymaganej kwoty. Dotyczyć to będzie zwłaszcza lub wyłącznie banków, w których przeważająca część dochodów pochodzi z transakcji ze swoimi członkami, a więc banków najbardziej lokalnych.

Pozytywny efekt preferencji fiskalnych pośrednio obejmie również indywidualnych, korporacyjnych czy też samorządowych klientów banków spółdzielczych, którym zostaną zaoferowane usługi finansowe na szerszym obszarze działania banku spółdzielczego. Ten obszar jest uzależniony od wielkości posiadanych funduszy własnych. Wprowadzone uregulowania przyczynią się tym samym do znacznego wzmocnienia rozwoju gospodarczego danego regionu i będą stabilizować rynek finansowy w warunkach coraz większej liberalizacji oraz globalizacji usług finansowych, przez co poprawi się bezpieczeństwo obrotu gospodarczego oraz zgromadzonych w tych bankach depozytów.

Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych rekomenduje także Wysokiej Izbie przyjęcie kolejnych sześciu poprawek do omawianej ustawy, które udoskonalają zawarte w niej regulacje prawne. Ponieważ zarówno strona rządowa, jak i wszystkie pozostałe uczestniczące w obradach komisji podmioty i organizacje uznały je za w pełni zasadne, proszę pozwolić, że zrezygnuję z ich szczegółowego uzasadniania.

Z upoważnienia komisji proszę Wysoką Izbę o przyjęcie rozpatrywanej ustawy wraz z proponowanymi poprawkami ujętymi w druku nr 411A. Jest to ustawa tworząca sektorowi bankowości spółdzielczej naprawdę korzystne warunki działalności i zwiększania konkurencyjności, w żywotnym interesie członków i klientów banków. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Proszę pozostać na miejscu, Panie Senatorze, ponieważ zgodnie z Regulaminem Senatu senatorowie mogą zadawać pytania trwające nie dłużej niż jedną minutę. Czy ktoś chciałby zadać pytanie senatorowi sprawozdawcy? Nie.

Dziękuję panu senatorowi.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była poselskim i rządowym projektem ustawy.

Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów. Witam podsekretarza stanu z tego ministerstwa, pana Andrzeja Sopoćko, i pytam, czy chciałby zabrać głos.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Andrzej Sopoćko: Sądzę, że w tej sprawie już powiedziano, nawet na tej sali, dostatecznie dużo i nie ma kontrowersji, w każdym razie nie pojawiły się one na posiedzeniu komisji. Ale jestem oczywiście do dyspozycji Wysokiej Izby.)

Dobrze. Dziękuję.

W związku z tym, zgodnie z regulaminem, pytam państwo senatorów, czy mają jakieś zapytania do pana ministra.

Bardzo proszę, Senatorze Janowski.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Janowski:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, chciałbym zadań dwa pytania.

Pierwsze dotyczy art. 1 pktu 2 i zmian w art. 2 ustawy nowelizowanej. Kiedy w tekście, który obowiązuje do tej pory, jest mowa o banku zrzeszającym, to rozumie się przez to całą listę banków, między innymi banki: lubelski, w Olsztynie, małopolski itd. Co dzieje się z tamtymi bankami, które obecnie nie są wymienione? Tutaj są wymienione tylko trzy pozycje. Czy tamte znikają w ogóle, czy dzieje się z nimi coś innego?

Pytanie drugie również dotyczy art. 1 pktu 16 i wiąże się ze zmianą w art. 42. Zmieniono w nim termin, i to czterokrotnie, na czterdzieści osiem miesięcy. Dotychczas było dwanaście miesięcy. Czym ta zmiana jest podyktowana, Szanowny Panie Ministrze? Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy są jeszcze pytania do pana ministra? Nie.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Andrzej Sopoćko: Jeśli można, to chciałbym odpowiedzieć z miejsca.)

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Andrzej Sopoćko:

Pierwsze pytanie dotyczy list, które są zawarte w obowiązującym prawie i w projekcie. Lista uległa skróceniu do trzech pozycji. Po prostu tamtych banków zrzeszających już nie ma.

Drugie pytanie dotyczyło przedłużenia do czterdziestu ośmiu miesięcy. Otóż udostępnianie akcji już trwa, a krąg osób uprawnionych do ich nieodpłatnego otrzymywania został rozszerzony. W tej sytuacji ma to charakter techniczny, prawdę mówiąc, bo daje możliwość zastosowania zapisu rozszerzającego krąg uprawnionych oraz rozprowadzenia między nimi akcji.

Do spisu treści

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy pan senator jest usatysfakcjonowany?

(Senator Mieczysław Janowski: Tak.)

Dziękuję bardzo.

W tej sytuacji otwieram dyskusję.

Przypominam o wszystkich ograniczeniach z nią związanych.

Stwierdzam, że senator Bartos złożył swoje przemówienie do protokołu.*

Jest tylko jeden mówca, pan senator Andrzej Anulewicz, któremu udzielam głosu.

Nie ma go.

(Głos z sali: Jest, idzie.)

Jest. A już się bałem, że coś poważnego dzieje się za drzwiami.

Do spisu treści

Senator Andrzej Anulewicz:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Zabierając głos w dyskusji nad ustawą o zmianie ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających oraz ustawy o Narodowym Banku Polskim, warto zauważyć, iż spółdzielczość w Polsce nie jest rzeczą nową. Spółdzielczość w Polsce, w tym również banki spółdzielcze, funkcjonują ponad sto lat. Warto również zauważyć w tak niedalekim czasie od momentu, w którym Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej, że w państwach Unii również funkcjonuje spółdzielczość i są banki spółdzielcze. Spółdzielczość jest tam zintegrowana, ma swoje miejsce w gospodarce narodowej i dobrze służy członkom banków.

Banki spółdzielcze, co mówimy z satysfakcją, są polskimi bankami. Dzisiaj są to nieliczne banki polskie na rynku bankowym. Te banki, których właściciele mieszkają na terenie działania banków i mogą decydować o programach ich rozwoju, są bankami rzetelnymi, jeśli chodzi o świadczenia na rzecz lokalnych samorządów, świadczenia opłat, jak również świadczenia na rzecz budżetu państwa. Te banki rozwijają się, te banki czują potrzebę zmian w związku z nowymi warunkami, jakie zaistnieją w momencie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, te banki są w procesie integracji, tworzenia dużych organizacji spółdzielczych, dużych organizacji bankowych.

Z satysfakcją słuchałem sprawozdania Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Z tego sprawozdania wynikało, że banki spółdzielcze osiągają dobre wyniki finansowe, co rokuje dobrze na przyszłość. I chcę, korzystając z okazji, powiedzieć, że spółdzielcy nigdy nie upominali się o preferencje w funkcjonowaniu w warunkach gospodarki rynkowej i w warunkach gospodarki unijnej. Przyjmując zaś tę ustawę będziemy tworzyli właśnie równe warunki do funkcjonowania banków spółdzielczych, równe chociażby w kontekście dyskusji dotyczącej prawa pocztowego i decyzji Wysokiej Izby o utworzeniu troszkę preferencyjnych warunków dla Banku Pocztowego.

Chcę poinformować Wysoką Izbę, że z satysfakcją będę głosował za przyjęciem tej ustawy wraz ze zgłoszonymi przez komisję poprawkami. Proszę też Wysoką Izbę o przychylność dla tej ustawy. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Do głosu zapisał się jeszcze senator Bogusław Litwiniec, któremu w tej chwili udzielam głosu.

Do spisu treści

Senator Bogusław Litwiniec:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Moje bardzo krótkie wystąpienie spowodowane jest obowiązkiem, pilnym obowiązkiem jednego z przedstawicieli obserwujących Unię Europejską, jako że wracam właśnie z Brukseli. I w aspekcie odbywającej się tu dyskusji pragnę podpisać się pod poglądem bardzo głęboko utrwalonym dzisiaj podczas obecności na posiedzeniach dwóch komisji, w tym na posiedzeniu komisji do spraw regionalnych - pod poglądem, który właśnie wygłosił mój przedmówca. Ja bym skrócił ten pogląd do takiej metafory: oby współczesny świat, w tym oczywiście światła Europa, rozwijał się, poruszając się na drodze dwukierunkowej, to znaczy na takiej autostradzie, na której panuje nieuchronny ruch ku globalizacji, w tym również ku globalizacji kapitałów w wyniku kreowania wielkich podmiotów finansowych, ale który to ruch jest równoważony ruchem w drugą stronę - ku regionalizacji. Jeśli jednak te dwa ruchy nie będą zrównoważone, to, zgodnie z poglądem, który dzisiaj usłyszałem, grozi nam być może w pewnym sensie katastrofa ustrojowa. Tak, właśnie tak, strzelając z grubej rury, bym to powiedział: katastrofa ustrojowa. A więc równoległy rozwój tych właśnie regionalnych, małych, jak podkoszulek bliskich ciału banków, do wielkich międzynarodowych struktur finansowych uważam za pewną ofertę mądrości Europejczyka i Polaka. Dziękuję.

Do spisu treści

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję senatorowi, choć było to średniej długości przemówienie.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku podaję, że senator Bartos złożył swoje przemówienie do protokołu.*

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających się oraz ustawy o Narodowym Banku Polskim zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Czy pan minister już skończył dzisiaj swoje urzędowanie u nas?

(Senator Genowefa Ferenc: Jeszcze nie.)

A, jeszcze nie. No, waham się, bo chciałem... Nie wiem, czy mam już mu podziękować, czy jeszcze nie. Bo ja mam tutaj to menu tak zrobione, że trudno mi się doszukać, co jest dalej...

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym dziewiątym posiedzeniu w dniu 21 maja 2003 r. Do Senatu została przekazana w dniu 22 maja 2003 r. Marszałek Senatu w dniu 27 maja bieżącego roku, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz do Komisji Ochrony Środowiska. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 408, a sprawozdania komisji w drukach nr 408A i 408B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, senatora Andrzeja Wielowieyskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Andrzej Wielowieyski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedkłada sprawozdanie o ustawie, która nowelizuje ustawę z 2001 r. o organizmach genetycznie zmodyfikowanych, a przede wszystkim dostosowuje ją do dyrektywy brukselskiej z 2001 r. i poprawia trochę niektóre krajowe przepisy, które wprawdzie nie są niezgodne z przepisami dyrektywy unijnej, są zgodne, a w każdym razie nie odchodzą od przepisów tej dyrektywy.

Jest tu właściwie istotna jedna merytoryczna sprawa, to znaczy sprawa powołania laboratorium referencyjnego. Znaczy to, że zaistniała wyraźna potrzeba utworzenia - obok laboratoriów czy ośrodków badawczych, całego szeregu instytucji upoważnionych do kontroli organizmów genetycznie zmodyfikowanych, czyli instytucji takich jak inspekcja sanitarna, ochrony środowiska, weterynaryjna, handlowa itd. - wyspecjalizowanego, a nawet wyspecjalizowanych laboratoriów, bo dopuszcza się istnienie większej liczby takich laboratoriów, które byłyby powołane i przygotowane do rozwiązywania na przykład problemów spornych, a także do szkolenia personelu tych różnych laboratoriów mających się genetyką w tym zakresie zajmować. Tego rodzaju laboratoria mogą być powołane tylko za zgodą ministerstwa. Są ustalone szczegółowe zasady w tym zakresie.

Poza tym, cóż, nowelizacja przewiduje bardzo szczegółowe przepisy dotyczące wynagradzania dziewiętnastoosobowej komisji, którą jako ciało doradcze powołuje minister do spraw ochrony środowiska. Szczegółowo ustalono tutaj przepisy wynagradzania jej członków oraz przepisy dotyczące ekspertyz, które mają być przez tę komisję przygotowywane. Nie wydaje się, by było konieczne regulowanie tego ustawowo, mogło to być zrobione poprzez upoważnienie dla ministra, no ale zostało to tutaj załatwione.

I wreszcie jest jeszcze jedna sprawa bardzo ułatwiająca obrót. Mianowicie opłaty w wysokości 3 tysięcy kilkuset złotych, które dotąd były obowiązkowe w przypadku produktu już raz zarejestrowanego jako genetycznie zmodyfikowany, nie będą już stosowane przy wprowadzaniu tego rodzaju produktu przez różne podmioty na rynek. Powoduje to pewien kłopot. Ja to mówię z troską, jako senator z regionu stołecznego, dlatego że to Warszawa na tym straci, bo te pieniądze wpływały głównie do kasy miasta. I trzeba będzie o tym pamiętać przy ustalaniu budżetu. Ale to jest jedyny, powiedzmy, maluteńki zgrzyt. Poza tym większych problemów tu nie ma.

Ważną sprawą jest może jeszcze to, że nowelizacja ustawy przewiduje - jak tego wymaga dyrektywa - informowania się nawzajem. Wszystko, co się w omawianym zakresie dzieje na polskim rynku, jest notyfikowane również w Brukseli. Sami też jesteśmy w nieustannym kontakcie z tamtymi organami. Tak więc wydaje się, że ta ustawa dobrze przygotuje nas do wejścia na wspólny rynek i do podjęcia tego trudnego i coraz bardziej komplikującego się problemu dopuszczania do obrotu rynkowego organizmów genetycznie zmodyfikowanych.

Nasza komisja proponuje przyjęcie przez Senat tej ustawy bez poprawek.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję senatorowi, również za to, że tylko tak lekko pan senator uniósł się nad swoją stołecznością.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ochrony Środowiska, senatora Januarego Bienia, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator January Bień:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Pani Minister!

Mam zaszczyt w imieniu senackiej Komisji Ochrony Środowiska przedstawić sprawozdanie z prac komisji nad uchwaloną przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na czterdziestym dziewiątym posiedzeniu w dniu 21 maja tego roku ustawą o zmianie ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia.

Posiedzenie naszej senackiej komisji odbyło się w dniu 4 czerwca. W trakcie tego posiedzenia z udziałem podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, pani wiceminister profesor Ewy Symonides, przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej wymieniono uwagi i przeprowadzono dyskusję nad ustawą.

Nie będę już wspominał, że jest to nowelizacja ustawy, bo mówił o tym pan senator Wielowieyski, oraz że celem tej ustawy jest przede wszystkim dostosowanie nowych przepisów do wymogów dyrektywy Parlamentu Europejskiego z dnia 12 marca 2001 r. w sprawie zamierzonego uwalniania do środowiska organizmów genetycznie zmodyfikowanych.

Również u nas, na posiedzeniu senackiej komisji środowiska, mówiono o uwagach i zmianach zaproponowanych w projekcie ustawy. Dotyczą one przede wszystkim zmian w definicjach pojęć podstawowych dla tej regulacji, to jest: zamkniętego użycia organizmów zmodyfikowanych genetycznie, zamierzonego uwalniania GMO do środowiska, wprowadzania do obrotu oraz produktu GMO. Zmiany te polegają też na doprecyzowaniu kwestii proceduralnych związanych z wydawaniem zgody na zamknięte użycie organizmu genetycznie zmodyfikowanego, jak również na uregulowaniu zadań związanych z działalnością laboratoriów referencyjnych, o których mówił już pan senator.

Wspomnę także, że dyskusja dotyczyła zmian zasad uiszczania opłaty skarbowej. W obowiązującym stanie prawnym opłatę skarbową pobiera się za wydanie każdej zgody oraz każdego zezwolenia, a ustawodawca proponuje, aby z opłaty skarbowej zwalniane było wydawanie zgód dla jednostek naukowych, o których mowa w ustawie o Komitecie Badań Naukowych, dla placówek naukowych Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności, jak również jednostek organizacyjnych szkół wyższych, które prowadzą badania. Dotyczy to także jotbeerów oraz innych jednostek badawczych.

Dodane przepisy określają także wynagrodzenia członków komisji - również była o tym mowa w wystąpieniu mojego przedmówcy.

Jednocześnie chciałbym dodać, że w ustawie zawarte są także przepisy przejściowe, które stwierdzają, że organizmy genetycznie zmodyfikowane mogą być dopuszczone do obrotu nie dłużej niż do 31 grudnia 2004 r., a w przypadku zezwolenia na zamierzone uwolnienie GMO do środowiska w celach innych niż wprowadzenie do obrotu - nie dłużej niż do dnia 31 grudnia 2008 r.

Ze źródeł sejmowych oraz z wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Środowiska wynika, że ustawa już na samym początku, to znaczy od czasu, kiedy ukazała się pierwsza ustawa, czyli od października 2001 r., była przedmiotem konsultacji z ekspertami polskimi, którzy zajmują się biotechnologią i inżynierią genetyczną. Każda poprawka do ustawy, jak również opinia na temat funkcjonowania obecnych zapisów, była konsultowana bezpośrednio z naukowcami, a za ich pośrednictwem z gronem ich współpracowników.

Ustawa dotyczy problemu stosunkowo nowego, szeregu zagadnień, począwszy od badań naukowych, to jest zamkniętego użycia GMO, poprzez uprawę roślin i hodowlę zwierząt zmienionych genetycznie, po przetwórstwo, handel, obrót itd. Zagadnienia te są bardzo szerokie i mogą pojawić się wątpliwości, czy poza pożytkiem z tego wynikającym nie będzie skutków ujemnych. Dlatego też, według słów przedstawiciela Ministerstwa Środowiska, pani minister Symonides, starano się wprowadzić do ustawy wszelkie możliwe zabezpieczenia. Tak więc w przypadku tej ustawy w późniejszym okresie, w miarę rozwoju biotechnologii, jak też w miarę napływu informacji o ewentualnych negatywnych skutkach - zarówno jeśli chodzi o środowisko przyrodnicze, jak i o zdrowie człowieka - będzie wymagana nowelizacja. Może się to wiązać z tym, że organizmy genetycznie zmodyfikowane, uwolnione świadomie lub nieświadomie do środowiska, mogą poczynić spustoszenie polegające na tym, że osobniki o zmienionym DNA mogą się okazać silniejsze i bardziej agresywne niż gatunki rodzime. Tego jeszcze nie wiemy. Nie wiemy także tego, jak będzie reagował człowiek przez dłuższy czas karmiony na przykład białkami zmodyfikowanymi genetycznie w różny sposób.

Te wszystkie problemy były dyskutowane i omawiane w trakcie posiedzenia senackiej Komisji Ochrony Środowiska. Senatorowie uczestniczący w dyskusji podkreślali w swych wypowiedziach ważność omawianej ustawy oraz zgłaszali szereg wątpliwości i pytań, na które odpowiadała pani minister Ewa Symonides.

Pragnę poinformować Wysoką Izbę, że członkowie komisji nie wnieśli żadnych poprawek do ustawy. Z tych względów senacka Komisja Ochrony Środowiska, po rozpatrzeniu przyjętej przez Sejm ustawy, proponuje Wysokiej Izbie przyjęcie projektu uchwały przedstawionej w druku nr 408B. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję senatorowi za sprawozdanie.

Zgodnie z art. 44 naszego regulaminu można przed dyskusją zadawać sprawozdawcom pytania.

Czy są chętni do zadawania takich pytań? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister środowiska.

Witam panią Ewę Symonides, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, i pytam: czy pani minister chciałaby coś nam powiedzieć?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska Ewa Symonides: Czy można z tego miejsca, Szanowny Panie Przewodniczący, Wysoki Senacie?)

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska
Ewa Symonides:

Już po raz trzeci słyszę taką uwagę, że być może niepotrzebnie zostały wpisane do ustawy kwoty na wynagrodzenia itd. Ale chciałabym powiedzieć, że taki był wymóg Ministerstwa Finansów. Ta sama kwestia pojawiła się w opracowywanej teraz ustawie o ochronie przyrody. Ale to Ministerstwo Finansów żąda, żeby możliwie szczegółowo określać wszystko, co dotyczy jakichkolwiek wydatków. I tak też się stało.

Do spisu treści

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy są pytania do pani minister? Nie widzę chętnych.

Otwieram dyskusję.

Stwierdzam, że na liście mówców jest zapisany tylko jeden senator, a jest to pan senator Szafraniec, któremu udzielam głosu.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Pani Minister!

Przygotowując się do problemu nowelizacji tej ustawy, ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia, natrafiłem na kilka opracowań naukowych, których krótki wyciąg przedstawię państwu w ramach przysługującego mi dziesięciominutowego wystąpienia - choć być może nie wykorzystam pełnych dziesięciu minut - tym bardziej że ustawa ta reguluje właśnie uwolnienie GMO do środowiska i wprowadzenie GMO do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a to wymaga refleksji.

Organizmy zmodyfikowane genetycznie, inaczej organizmy transgeniczne, to rośliny, zwierzęta i drobnoustroje, których geny zostały świadomie zmienione przez człowieka. Fakt ten budzi na świecie wiele kontrowersji, nawet w progenetycznie ukierunkowanej Ameryce Północnej. Zwolennicy wskazują na inżynierię genetyczną jako na technikę udoskonalającą właściwości hodowlane roślin i zwierząt, a także wytwarzanej z tych organizmów żywności. Przeciwnicy zaś sygnalizują obawę związaną z możliwością negatywnych skutków dla zdrowia człowieka. I tu rodzi się podstawowe pytanie: czy, nie znając skutków manipulacji genetycznych, nie stwarzamy zagrożeń dla obecnego pokolenia i pokoleń przyszłych? Pytanie to staje się powodem wielu przedsięwzięć, tak naukowych, jak i społecznych. Organizacje ekologiczne na całym świecie są zaniepokojone działalnością międzynarodowych koncernów zajmujących się inżynierią genetyczną, zwłaszcza w aspekcie wprowadzania zmodyfikowanych genetycznie organizmów do rolnictwa i przetwórstwa żywności, co skutkuje między innymi obowiązkowym znakowaniem produktów GMO na etapie ich zbioru, produkcji, przetwarzania i magazynowania. Także organizacje konsumenckie, funkcjonujące w granicach Rzeczypospolitej, przestrzegają przed GMO, które wywołują - co jest już potwierdzone badaniami naukowymi - odczyny alergiczne, oporność na antybiotyki i inne nieznane skutki żywieniowe, zarówno toksykologiczne, jak i środowiskowe.

Obawy te są uzasadnione doniesieniami naukowymi, według których wprowadzenie genu kodującego pożądaną cechę i unieczynnienie genu kodującego niepożądaną cechę może spowodować między innymi ekspresję innych genów, dotychczas uśpionych, a to z kolei może prowadzić do patologii genetycznej.

Znany autorytet w dziedzinie inżynierii genetycznej, profesor Jan Ludwicki, sygnalizuje, że - przytaczam jego wypowiedź dosłownie - wprowadzenie do uprawy polowej nowej odmiany rośliny spożywczej, którą wyposażono w cechę innego gatunku, niestosowanego dotychczas w żywieniu ludzi, może budzić uzasadniony niepokój.

Przykładem takiej właśnie genetycznej modyfikacji są rośliny, u których zwiększono odporność na mróz dzięki genowi z arktycznej ryby. To też nosi znamiona motywu komercyjnego, a nie zdrowotnego. I zapewne z tego powodu przeciwnicy inżynierii genetycznej domagają się zaniechania uwalniania GMO do środowiska, powołując się na tak zwaną zasadę przezorności przyjętą podczas Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro w 1992 r.

Badania prowadzone w Polsce przez Instytut na rzecz Ekorozwoju przy udziale CBOS dowiodły, że GMO w społecznej świadomości są ponaddwukrotnie częściej kojarzone z negatywnymi skutkami i prawie każdy respondent jest przeświadczony o negatywnym wpływie tych modyfikacji na środowisko. Ze względu na te obawy powodzeniem cieszą się gospodarstwa produkujące żywność ekologiczną.

W Ameryce Północnej powierzchnie upraw transgenicznych sięgają już ponad 45 milionów ha, w Polsce zaś uprawy roślin transgenicznych są praktykowane jak na razie w instytucjach naukowych. Jednakże w niektórych krajach Europy Środkowo-Wschodniej i byłych państwach ZSRR firmy nasiennicze prowadzą już próby polowe genetycznie zmodyfikowanych roślin, ukrywając ten fakt przed opinią publiczną. Zdaniem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej mogą one uczynić z terenu Europy Środkowo-Wschodniej składowisko nasion, upraw i żywności zmodyfikowanych genetycznie.

Największe kontrowersje budzą manipulacje genetyczne, które w sytuacji naturalnej krzyżówki czy naturalnej selekcji nigdy by nie powstały. I tak przykładem świadomego wprowadzenia materiału genetycznego, a więc świadomej manipulacji, jest uzyskanie fioletowych pomidorów przez wprowadzenie do genu pomidora genu ze śliwki. Taka manipulacja przyniesie niewątpliwie sukces komercyjny, bo kto nie skusi się na konsumpcję fioletowego pomidora?

A skoro mówimy o pomidorach, to istnieje już komercyjna uprawa pewnego typu pomidorów, w których dzięki inżynierii genetycznej zmniejszono aktywność genu odpowiadającego za proces dojrzewania i miękkość. Taki pomidor lepiej znosi transport i dłużej zachowuje świeżość. To kolejny przykład komercyjnej motywacji, gdzie na próżno szukać motywu czysto zdrowotnego. I niech te doniesienia naukowe może posłużą Wysokiej Izbie do podjęcia odpowiedzialnych decyzji.

Żeby nie być posądzonym o plagiat, chcę poinformować Wysoką Izbę, że korzystałem z raportu Fundacji Marshalla z USA, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ambasady Królestwa Holandii w Warszawie, jak też z referatów naukowych profesora Ludwickiego i pana Grzegorza Grzybowskiego - artykułów umieszczonych w "Przeglądzie Hodowlanym". Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję panu senatorowi.

Do głosu zapisał się jeszcze senator Kulak. Bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Kulak:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Zapisałem się do głosu w gruncie rzeczy pod wpływem wypowiedzi pana senatora Szafrańca. Oczywiście nie kwestionuję tych faktów i tych naukowych punktów odniesienia, które pan senator brał pod uwagę, ale chciałbym spróbować naświetlić je także z innego punktu widzenia. Co do faktów nie ma sporu, ale co do komentarza spór może już oczywiście się pojawić.

Pan senator przedstawił tutaj olbrzymią listę lęków i obaw, powołując się na zasadę przezorności. Ale trzeba brać też pod uwagę to, że inżynieria genetyczna to nie tylko samo zło, ale także szansa - szansa dla rolnictwa, szansa dla medycyny, szansa dla postępu naukowego dzisiejszego świata. Daje ona możliwość osiągnięcia większych plonów, łatwiejszego przechowywania zbieranych produktów, szczególnie w rolnictwie, ale nie tylko w rolnictwie, łatwiejszego transportu tych produktów, niestosowania konserwantów albo przynajmniej stosowania mniejszej ilości tych konserwantów, osiągnięcia większej wrażliwości roślin na środki ochrony roślin i w efekcie stosowania mniejszej dawki tych środków w celu uzyskania tego samego efektu, nie mówiąc już o zastosowaniach medycznych. Na przykład dzięki inżynierii genetycznej można zmusić, zachęcić, sprowokować rośliny do tego, żeby wytwarzały przy okazji produkowania owocu także lek.

Chcę wspomnieć o tym, że dzięki inżynierii genetycznej już dzisiaj na wielką skalę produkowana jest na przykład ludzka insulina, czyli białko ludzkie, które tym samym nie jest przez organizmy ludzkie traktowane jako białko obcogatunkowe. Spełnia ona całą swoją funkcję w leczeniu cukrzycy. Równocześnie nie jest białkiem uzyskiwanym, tak jak to było przez dziesiątki lat, z trzustek zwierząt, które było białkiem obcogatunkowym. Ludzie, którzy stosowali ten lek przez wiele lat, mieli coraz większe, coraz silniejsze reakcje organizmu, które wywoływały w konsekwencji konieczność zwiększania dawki tej insuliny itd., itd.

Naświetlając te sprawy z innego punktu widzenia, chciałbym powiedzieć to, co już sygnalizowałem na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej: ustawa uchwalona w 2001 r. była ustawą szalenie restrykcyjną. W gruncie rzeczy spowodowała ona to, że ci młodzi naukowcy w Polsce, zresztą nie tylko młodzi, którzy tą dziedziną chcieli się zajmować, którzy chcieli robić kariery naukowe w tej dziedzinie, po prostu udali się do przedstawicielstw linii lotniczych i rozglądali się za możliwością zmiany miejsca pracy. Bardzo wielu, niestety, straciliśmy, być może nawet bezpowrotnie. Prowadzą oni dalej badania, robią kariery naukowe, ale już nie w naszym kraju, dlatego że restrykcyjność zapisów tej ustawy w poprzedniej jej wersji była tak duża, że właściwie zupełnie wstrzymano badania naukowe w Polsce. Jak mówię, co światlejsi naukowcy szybko zorientowali się, że tak właśnie się dzieje i po prostu opuścili nasz kraj.

Tak więc ja z kolei odbieram tę ustawę jako przynajmniej pewną szansę na uratowanie tego potencjału, który mamy w Polsce, szansę na stworzenie warunków do tego, żeby także Polska była krajem postępu, krajem równającym do potęg w tej dziedzinie czy cały czas je goniącym.

Tu oczywiście znowu się zgadzam z panem senatorem, że są kraje, które olbrzymią ilość produkcji rolnej już opierają na technologii, inżynierii genetycznej. Przykładowo - nie oszukujmy się - już podobno cała soja, którą konsumujemy, jest tak naprawdę oparta na inżynierii genetycznej. Niemodyfikowanej soi praktycznie nie ma w obrocie i musimy się z tymi faktami pogodzić. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

(Głos z sali: Jeszcze pan senator chce się zgłosić.)

Kto?

(Głos z sali: Senator Bień.)

(Senator January Bień: Jeśli można, dwa słowa w dyskusji, Panie Marszałku.)

Tak, w ostatniej chwili, bo już właśnie miałem zamknąć dyskusję.

Do spisu treści

Senator January Bień:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nie chciałem o tych sprawach mówić ze względu na to, że dotyczą one dodatków do żywności, ale pan senator Szafraniec mnie sprowokował. Chciałbym tylko wyjaśnić kilka spraw dotyczących tych dodatków.

Chcę powiedzieć, że wiele dodatków obecnie stosowanych w produkcji artykułów spożywczych to substancje naturalne, występujące w żywności, ale poddane różnym modyfikacjom, które mogą zachodzić na etapie izolacji dodatku z surowca. Granica przebiegająca pomiędzy naturalnym a syntetycznym dodatkiem do żywności ma zatem charakter umowny i de facto jest coraz trudniejsza do określenia. Wraz z rozwojem biotechnologii ta granica zaciera się coraz bardziej. Substancje dodawane do żywności można uzyskać w drodze fermentacji, bo to przecież enzymy są nazwane fermentatorami, hodowli tkankowych lub przy wykorzystaniu enzymów. Dzięki inżynierii genetycznej mogą pojawić się produkty zawierające związki, które obecnie nie występują lub występują w bardzo małych ilościach w spożywanych artykułach.

Z mikroorganizmów modyfikowanych genetycznie już od połowy lat siedemdziesiątych otrzymuje się preparaty enzymatyczne o wybranej i ściśle określonej specyficzności. Nie mówię tutaj o enzymach, które używane są w środkach piorących, bo tutaj nie ma żadnych problemów. Ale chciałbym podkreślić, że te obawy, Panie Senatorze, o czym powiedział zresztą pan senator Kulak, są niesłuszne. Chcę po prostu powiedzieć bardzo ważną rzecz: po to zgodnie z ustawą powoływane są komisje, po to mówimy o sprawach dotyczących laboratoriów referencyjnych, żeby te zasady były przestrzegane. A poza tym jest jeszcze druga bardzo ważna sprawa: wszystkie organizmy genetycznie zmodyfikowane jako środki żywnościowe mają swoje oznaczenia w określonych kolorach, są pokazywane i przecież te wszystkie sprawy są uregulowane w ustawie. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Lista mówców została definitywnie wyczerpana.

Zgodnie z art. 52 regulaminu zamykam dyskusję.

Pytam panią minister, czy chciałaby jeszcze coś powiedzieć.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska Ewa Symonides: Może tak bardzo króciutko.)

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska
Ewa Symonides:

Proszę państwa, rzeczywiście organizmy genetycznie zmodyfikowane - na podstawie tego, co na razie wiemy - stwarzają ogromne szanse i w lecznictwie, i rolnictwie, itd. oraz bliżej nieokreślone zagrożenia. Jedno jest faktem, drugie może ewentualnie nim się stać. Chciałabym powiedzieć jedno: w moim głębokim przekonaniu ta ustawa jest zgodna z zasadą przezorności. Ona naprawdę przewiduje wszelkie możliwe zagrożenia i stara się im przeciwdziałać, tak jak to jest możliwe tą drogą, czyli drogą aktu prawnego.

Może jeszcze tak bardzo króciutko, ponieważ pan senator Kulak powiedział, że pierwsza ustawa była szalenie restrykcyjna, a ta jest mniej, chciałabym w celu uspokojenia państwa powiedzieć, że mniejsza restrykcyjność nie dotyczy spraw merytorycznych. Uwolniliśmy tylko instytucje naukowe, szeroko rozumiane, z konieczności wnoszenia opłat, po to właśnie, żeby nie krępować badań naukowych. I to jest bardzo istotna sprawa, bo to rzeczywiście był straszliwy hamulec. Chciałabym też powiedzieć, że od niedawna funkcjonują trzy wysokiej klasy laboratoria referencyjne: w Instytucie Biochemii i Biofizyki, Instytucie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin oraz w Zakładzie Genetyki i Hodowli Zwierząt, które spełniają już swoje zadania.

Proszę państwa, cóż można jeszcze powiedzieć? Rzeczywiście, pod tym względem Europa i kontynent amerykański to są dwa różne światy, i bardzo dobrze. Wszelkie duże koncerny produkujące na szeroką skalę soję, kukurydzę, tytoń itd. są przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. U nas tego na razie nie ma i oby jak najdłużej nie było.

Chcę państwu powiedzieć, że dzięki restrykcyjnym zasadom znakowania wszelkich produktów, wszelkiego rodzaju, człowiek będzie miał prawo wyboru. To jest chyba bardzo ważne. I może rzecz najważniejsza: otóż w miarę postępu inżynierii genetycznej, czy szerzej biotechnologii, coraz precyzyjniej będziemy umieli manipulować odcinkami DNA albo pojedynczymi genami. Niebezpieczeństwo polega nie na technice tworzenia organizmów transgenicznych jako takich, tylko na tym, że jeszcze niedokładnie umiemy wpasować w genom to, co byśmy chcieli: geny albo całe odcinki DNA. Ale jesteśmy jako naukowcy, powiedzmy, na najlepszej drodze do bardzo precyzyjnego transplantowania z dawcy do biorcy tych pożądanych informacji genetycznych. Właśnie w tym momencie znikną wszelkie problemy, dlatego że będziemy mogli zapanować nad wytworzeniem organizmów o cechach niechcianych, niepożądanych. Tak więc sądzę, że rozwój inżynierii genetycznej z jednej strony, ale z drugiej strony także rozwój badań dotyczących ewentualnych negatywnych skutków, jeśli chodzi o środowisko przyrodnicze i zdrowie człowieka, zapewnią nam wszystkim bezpieczeństwo w przyszłości. W każdym razie ta znowelizowana ustawa naprawdę w tym kierunku zmierza. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję pani minister.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia.

Dziękuję pani minister za odwiedzenie naszych apartamentów.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Syryjskiej Republiki Arabskiej w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodów, podpisanej w Damaszku dnia 15 sierpnia 2001 r.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym dziewiątym posiedzeniu w dniu 21 maja 2003 r., a do Senatu została przekazana w dniu 22 maja bieżącego roku. Marszałek w dniu 27 maja 2003 r., zgodnie z Regulaminem Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 407, a sprawozdania komisji w drukach nr 407A i 407B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, panią senator Genowefę Ferenc, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.

Do spisu treści

Senator Genowefa Ferenc:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Z upoważnienia Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie komisji w sprawie ustawy o ratyfikacji Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Syryjskiej Republiki Arabskiej w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Damaszku dnia 15 sierpnia 2001 r.

Komisja na posiedzeniu w dniu 27 maja 2003 r. zajęła stanowisko przedstawione Wysokiej Izbie w druku nr 407A. Komisja proponuje przyjąć ustawę bez poprawek.

Debata podczas posiedzenia komisji dotyczyła współpracy gospodarczej polsko-syryjskiej oraz potrzeby zawarcia umowy podatkowej. Zaznaczyć należy, że aktywny rozwój współpracy gospodarczej wystąpił w latach siedemdziesiątych, kiedy Polska wybudowała w Syrii wiele obiektów przemysłowych. Obecnie nasz udział na rynku syryjskim jest znikomy.

W związku z powoli rozwijającymi się stosunkami dwustronnymi zachodzi potrzeba zawarcia umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Rozpatrywana umowa stworzy sytuację prawną, dzięki której dochód osób mających miejsce zamieszkania lub siedzibę na obszarze jednego państwa, a osiągany na obszarze drugiego państwa, będzie w wielu przypadkach opodatkowany tylko w jednym państwie. Wyeliminowanie podwójnego opodatkowania pozwoli na zacieśnienie dwustronnych stosunków gospodarczych i kulturalnych. W stosunkach polsko-syryjskich jest to pierwsza tego typu umowa. W związku z tym wszystkie uregulowania stanowią novum w tym zakresie. Konwencja zapewnia również wymianę informacji podatkowych, która jest głównym instrumentem zapobiegającym uchylaniu się od opodatkowania.

Konwencja nie pociąga za sobą żadnych zobowiązań finansowych, nie powoduje również konieczności wprowadzania zmian w obowiązującym ustawodawstwie. Konwencja podlega ratyfikacji za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, ponieważ wypełnia przesłanki określone w art. 89 ust. 1 pkt 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Z kolei art. 10, 11 i 12 konwencji określają stawki podatkowe, co zgodnie z art. 217 konstytucji powoduje, że umowa wymaga ustawy. Należy przypomnieć, że polskie prawo w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych przewiduje odrębne zasady opodatkowania na podstawie umów międzynarodowych.

Panie i Panowie Senatorowie! Z upoważnienia Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych wnoszę o przyjęcie stanowiska komisji zawartego w druku nr  407A, to jest o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję, Pani Senator.

Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej senatora Bogusława Mąsiora o przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Bogusław Mąsior:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej na posiedzeniu 29 maja bieżącego roku rozpatrywała ustawę o ratyfikacji Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Syryjskiej Republiki Arabskiej w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Damaszku dnia 15 sierpnia 2001 r.

Nie będę powtarzał argumentów przytaczanych przez panią senator Ferenc z uwagi na to, że w podobnym tonie przebiegała dyskusja w Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Powiem tylko, że konwencja zawiera klauzulę narodową, to znaczy przewiduje między innymi, że obywatele jednego państwa nie będą traktowani gorzej w państwie drugim, jeżeli chodzi o system podatkowy i wszystkie czynności z nim związane. Dodam też, że nadzór nad realizacją konwencji ze strony Polski sprawuje minister finansów lub osoba przez niego upoważniona.

Ta konwencja może być szczególnie ważna w świetle faktów, które ostatnio zaistniały. Chodzi między innymi o nasz udział w stabilizacji sytuacji w Iraku. Ponadto w związku z tym, że wymiana handlowa pomiędzy Syrią i Irakiem była bardzo rozwinięta i wiele towarów, które polskie firmy eksportowały do Syrii, było reeksportowanych do Iraku, stworzenie lepszych podstaw do rozwoju kontaktów gospodarczych i ułatwienie tych kontaktów w tym obszarze świata powinno mieć korzystny wpływ na stosunki gospodarcze i wynik finansowy polskiego handlu zagranicznego, czyli na polską gospodarkę.

W imieniu komisji proszę Wysoki Senat o przyjęcie ustawy bez poprawek. Stanowisko komisji zawarte jest w druku nr 407B.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję senatorowi za sprawozdanie.

Przed przystąpieniem do dyskusji można zgodnie z regulaminem zadawać pytania senatorom sprawozdawcom.

Czy są chętni do zadawania takich pytań? Nie ma.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych zostali upoważnieni minister spraw zagranicznych oraz minister finansów.

Witam podsekretarza stanu Bogusława Zaleskiego z Ministerstwa Spraw Zagranicznych i podsekretarza stanu Jana Czekaja z Ministerstwa Finansów. Dzień dobry panom.

Czy panowie ministrowie chcieliby coś powiedzieć w związku z tą ustawą?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Bogusław Zaleski: W świetle wystąpień senatorów sprawozdawców nie mam nic więcej do dodania.)

Rozumiem. Dziękuję.

A pan minister?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jan Czekaj: Ja również dziękuję.)

Dziękuję.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zgodnie z regulaminem zadać pytanie obecnym na sali przedstawicielom ministerstw? Nie widzę chętnych. Dziękuję.

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Stwierdzam, że nikt się do niej nie zapisał. W związku z czym zamykam dyskusję, której nie było.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o ratyfikacji Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Syryjskiej Republiki Arabskiej w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Damaszku dnia 15 sierpnia 2001 r., zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Do spisu treści

 

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Porozumienia między Konfederacją Szwajcarską oraz Republiką Austrii w sprawie utworzenia i funkcjonowania Międzynarodowego Ośrodka Rozwoju Polityki Migracyjnej (ICMPD) w Wiedniu, podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r., zmienionego Porozumieniem między Konfederacją Szwajcarską, Republiką Austrii oraz Republiką Węgierską z dnia 27 marca 1996 r. w sprawie zmiany i przedłużenia Porozumienia podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r. w sprawie utworzenia i funkcjonowania ICMPD oraz Porozumieniem między Konfederacją Szwajcarską, Republiką Austrii oraz Republiką Węgierską z dnia 26 kwietnia 1996 r. w sprawie zmiany Porozumienia podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r. w sprawie utworzenia i funkcjonowania ICMPD.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym dziewiątym posiedzeniu w dniu 21 maja tego roku. Do Senatu została przekazana w dniu 22 maja, a marszałek Senatu w dniu 27 maja bieżącego roku, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Tekst ustawy jest zawarty w druku nr 409, a sprawozdania komisji w drukach nr 409A i 409B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej panią senator Dorotę Simonides o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawach rozpatrywanej ustawy.

To jakaś epidemia Simonidesów.

(Senator Dorota Simonides: Panie Marszałku moje nazwisko pisze się przez i, a pani minister przez igrek.)

Uwzględnimy to.

Do spisu treści

Senator Dorota Simonides:

Wysoka Izbo! Panie Marszałku!

Tytuł ustawy, który pan marszałek już przeczytał, jest wyjątkowo długi. Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej poparła tę ustawę jednogłośnie. Wszyscy rozumieliśmy, że musi być międzynarodowa organizacja, która będzie harmonizowała całą politykę migracyjną na osiach wschód - zachód oraz północ - południe.

Chcę powiedzieć, że ta konwencja i to porozumienie będą rocznie kosztowały Polskę 20 tysięcy składki i będzie to...

(Senator Zbigniew Romaszewski: 20 tysięcy czego?)

20 tysięcy dolarów rocznie. Będzie to płacone ze środków prezesa Urzędu do spraw Repatriacji i Cudzoziemców.

Członkostwo Polski w tym porozumieniu jest zgodne z art. 89 ust. 1 pkt 3 konstytucji i myślę, że wszyscy jesteśmy zainteresowani tym - to się wiąże z dzisiejszymi dwiema ustawami o cudzoziemcach - żeby polityka migracyjna w całej Europie była logiczna i spójna, żeby obejmowała nie tylko państwa należące do Unii, ale także państwa spoza niej. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Proszę sprawozdawcę Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego senatora Janusza Koniecznego o przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Janusz Konieczny:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W imieniu Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie z posiedzenia tejże komisji, którego tematem było rozpatrzenie uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 21 maja 2003 r. ustawy o ratyfikacji Porozumienia między Konfederacją Szwajcarską oraz Republiką Austrii w sprawie utworzenia i funkcjonowania Międzynarodowego Ośrodka Rozwoju Polityki Migracyjnej (ICMPD) w Wiedniu, podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r., zmienionego Porozumieniem między Konfederacją Szwajcarską, Republiką Austrii oraz Republiką Węgierską z dnia 27 marca 1996 r. w sprawie zmiany i przedłużenia Porozumienia podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r. w sprawie utworzenia i funkcjonowania ICMPD oraz Porozumieniem między Konfederacją Szwajcarską, Republiką Austrii oraz Republiką Węgierską z dnia 26 kwietnia 1996 r. w sprawie zmiany Porozumienia podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r. w sprawie utworzenia i funkcjonowania ICMPD.

Art. 1 omawianego porozumienia stwierdza, że celem umowy jest promowanie międzynarodowej współpracy w zakresie polityki migracyjnej, a także odpowiednich badań w tej dziedzinie. Strony, które zawarły umowę międzynarodową, są zobowiązane do opracowania i wdrożenia długoterminowej strategii polegającej na kontrolowaniu zjawiska migracji. Temu celowi ma służyć Międzynarodowy Ośrodek Rozwoju Polityki Migracyjnej z siedzibą w Wiedniu. Jest to organizacja międzynarodowa, która zajmuje się analizowaniem aktualnych i przewidywanych ruchów migracyjnych do krajów europejskich oraz śledzeniem i badaniem sytuacji w najważniejszych krajach będących źródłem napływu emigrantów. Działania te mają na celu lepsze rozpoznawanie i kontrolę ruchów migracyjnych. Mówi się o tym w art. 2 porozumienia.

Znaczenie tej ustawy jest ogromne, szczególnie obecnie, gdy zjawisko migracji narasta i zaczyna być problemem. W ostatnich latach Polska staje się krajem migracji docelowej. Coraz częściej środki masowego przekazu informują nas o przemycaniu osób przez polską granicę w sposób nielegalny. Ograniczenie tego zjawiska, jak też migracji legalnej, to jedno z podstawowych zadań wynikających z porozumienia, ważne szczególnie w świetle przyszłego członkostwa Polski w Unii Europejskiej.

Polska bierze udział w pracy ośrodka, który poza Radą Europy jest jedynym miejscem współpracy państw zachodnich. Jak już wspomniałem, stale nasilająca się działalność grup migracyjnych wymaga od naszego kraju uzyskania pełnego członkostwa w tej organizacji. Przedmiotowa umowa międzynarodowa, jeśli ma być ratyfikowana przez prezydenta Rzeczypospolitej, wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie.

W imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych wnoszę do Wysokiej Izby o przyjęcie projektu uchwały. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Zgodnie z naszym regulaminem zanim przystąpimy do dyskusji, można zadawać z miejsca pytania sprawozdawcom, trwające nie dłużej niż sześćdziesiąt sekund.

Czy są chętni? Nie ma. Nie widzę zgłoszeń.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister spraw wewnętrznych i administracji oraz minister obrony narodowej.

Stwierdzam, że na sali są przedstawiciele ministerstw. Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chcę zapytać panów ministrów, których już znamy, czy chcą zabrać głos.

Witam prezesa Piotra Stachańczyka, który już był u nas, a teraz wrócił w związku z tą ustawą.

Czy pan podsekretarz stanu Bogusław Zaleski z Ministerstwa Spraw Zagranicznych chce coś powiedzieć na ten temat?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Bogusław Zaleski: Wnioski senatorów sprawozdawców w pełni nas satysfakcjonują.)

Rozumiem.

Pan prezes?

(Prezes Urzędu do spraw Repatriacji i Cudzoziemców Piotr Stachańczyk: Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.)

Dziękuję.

Zgodnie z art. 66 państwo senatorowie mogą zadawać przedstawicielom ministerstw zapytania.

Czy są chętni do zabrania głosu? Nie widzę zgłoszeń.

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Stwierdzam, że nikt nie zapisał się na liście mówców, w związku z czym zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o ratyfikacji Porozumienia między Konfederacją Szwajcarską oraz Republiką Austrii w sprawie utworzenia i funkcjonowania Międzynarodowego Ośrodka Rozwoju Polityki Migracyjnej (ICMPD) w Wiedniu, podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r., zmienionego Porozumieniem między Konfederacją Szwajcarską, Republiką Austrii oraz Republiką Węgierską z dnia 27 marca 1996 r. w sprawie zmiany i przedłużenia Porozumienia podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r. w sprawie utworzenia i funkcjonowania ICMPD oraz Porozumieniem między Konfederacją Szwajcarską, Republiką Austrii oraz Republiką Węgierską z dnia 26 kwietnia 1996 r. w sprawie zmiany Porozumienia podpisanego w Wiedniu dnia 1 czerwca 1993 r. w sprawie utworzenia i funkcjonowania ICMPD zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Dziękuję panu prezesowi i panu ministrowi za przybycie na nasze obrady. Dziękuję.

Do spisu treści Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie wycofania wojsk polskich z Iraku.

Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez senatora Sławomira Izdebskiego oraz senatora Henryka Dzidę i jest zawarty w druku nr 367. Marszałek Senatu w dniu 3 kwietnia 2003 r., zgodnie z art. 79 ust. 1 oraz art. 84 ust. 5 Regulaminu Senatu, skierował projekt do rozpatrzenia w pierwszym czytaniu do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego. Pierwsze czytanie projektu uchwały zostało przeprowadzone zgodnie z art. 80 ust. 1 i 2 Regulaminu Senatu na wspólnym posiedzeniu komisji w dniu 27 maja 2003 r. Komisje po rozpatrzeniu projektu uchwały przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie, zawarte w druku nr 367S.

Przypominam też, że zgodnie z art. 81 ust. 1 Regulaminu Senatu drugie czytanie projektu uchwały obejmuje, po pierwsze, przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie uchwały, a po drugie, przeprowadzenie dyskusji oraz zgłaszanie wniosków.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego senatora Andrzeja Jaeschkego o zabranie głosu i przedstawienie wspólnego sprawozdania komisji dotyczącego projektu uchwały.

Do spisu treści

Senator Andrzej Jaeschke:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt w imieniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego przedstawić sprawozdanie dotyczące projektu uchwały w sprawie wycofania wojsk polskich z Iraku, druk nr 367.

Jak pan marszałek był łaskaw zauważyć, 27 maja 2003 r. odbyło się wspólne posiedzenie komisji. Po krótkiej dyskusji i wymianie poglądów obydwie komisje wnoszą o odrzucenie tego projektu uchwały. Wyniki głosowania: 15 senatorów głosowało za odrzuceniem projektu, nikt nie wstrzymał się od głosu i nikt nie głosował przeciw. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Jolanta Danielak)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 81 ust. 2 Regulaminu Senatu, chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji w związku z przedstawionym przez niego sprawozdaniem oraz do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców?

Przypominam, że wnioskodawcy upoważnili do ich reprezentowania senatora Sławomira Izdebskiego.

Czy są pytania? Nie ma pytań.

Dziękuję bardzo.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu pragnę zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos w sprawie przedstawionego projektu uchwały.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Janusz Zemke: Nie.)

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Nie miałam okazji przywitać przedstawicieli władz rządowych. Czynię to w tej chwili. Bardzo mi miło.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnych przedstawicieli rządu, pytania związane oczywiście z punktem porządku obrad. Nie ma pytań.

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Stwierdzam, że nikt nie zapisał się na liście mówców, w związku z czym zamykam dyskusję.

Do spisu treści

W trakcie dyskusji nikt nie złożył wniosku przeciwnego do wniosku przedstawionego przez komisję w sprawozdaniu. Senat może więc przystąpić do trzeciego czytania projektu uchwały.

Informuję, że w trakcie dyskusji nie został zgłoszony wniosek przeciwny do wniosku przedstawionego przez komisję w sprawozdaniu, więc teraz, zgodnie z art. 81 ust. 5 Regulaminu Senatu, Senat mógłby przystąpić do trzeciego czytania projektu uchwały. To trzecie czytanie objęłoby jedynie głosowanie nad przedstawionym projektem uchwały.

Informuję, że głosowanie nad tym projektem zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia.

Panie i Panowie Senatorowie, za chwilę ogłoszę przerwę do dnia jutrzejszego, ale wcześniej komunikaty.

Bardzo proszę senatora sekretarza o odczytanie komunikatów.

Senator Sekretarz
Janusz Bargieł:

Panie i Panowie Senatorowie! Pani Marszałek!

Posiedzenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zadania i kompetencje organów oraz organizację jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 179.

Jeszcze jeden komunikat. Przewodniczący Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury informuje, że posiedzenie komisji odbędzie się jutro, to jest 12 czerwca, o godzinie 13.00 w sali nr 217. Tematem obrad jest prywatyzacja rafinerii w Polsce. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Ogłaszam przerwę do jutra do godziny 10.00.

(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 20 minut 11)

 

Do spisu treści

Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa

w dyskusji nad punktem czwartym porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W ostatnich dniach roku szkolnego przychodzi nam omawiać ustawę o zmianie ustawy o systemie oświaty, tej swego rodzaju konstytucji uczniów i nauczycieli. Zaprezentowane zmiany umacniają rolę kuratora i dają możliwość większego wpływu na oświatę ministrowi edukacji, który de facto jako reprezentant rządu jest odpowiedzialny za edukację dzieci i młodzieży.

Wprowadzona kilka lat temu tak zwana decentralizacja w wielu ważnych kwestiach odebrała MENiS podstawowe narzędzia sprawowania nadzoru pedagogicznego. Obecne zmiany likwidują tę niedobrą tendencję.

Na uwagę zasługuje kwestia prowadzenia szkół artystycznych przez ministra kultury. Spór, który toczy się nad przekazaniem tych placówek samorządom, zapewne będzie trwał jeszcze długo, ale jestem przekonany, że pozostawienie ich w gestii ministra kultury pozwoli zachować ich wysoką rangę, którą cieszą się zarówno w kraju, jak i za granicą.

Szanowni Państwo, należy się cieszyć, że do polskiego systemu oświaty wraca organizacja powołana ponad dziewięćdziesiąt lat temu do wychowania dzieci i młodzieży. Harcerstwo dało się poznać przez te kilkadziesiąt lat jako dobry wychowawca kształtujący postawy młodych ludzi w duchu patriotyzmu, poświęcenia, uczciwości i honoru. Wspomaganie placówek oświatowych przez organizacje pozarządowe i podkreślanie roli harcerstwa jako sięgania po dobre wzorce można uznać za kontynuację tradycji ukształtowanej przez pokolenia instruktorów, bardzo często jednocześnie nauczycieli, które dały Polsce tak wielu znanych i dobrze wykształconych obywateli.

Ustawa zwraca też szczególną uwagę na dzieci i młodzież niepełnosprawną. Nałożenie na samorządy nowych obowiązków, polegających na zagwarantowaniu transportu i opieki niepełnosprawnym, a także dzieciom, które od 1 września 2004 r. zostaną objęte obowiązkiem szkolnym od zerówki, rodzi pytanie o przygotowanie finansowe gmin i pomoc ministerstwa edukacji.

Zmianę dotyczącą określenia dotacji na niepełnosprawnego ucznia niepublicznego przedszkola w wysokości nie niższej niż kwota przewidziana na niepełnosprawnego ucznia przedszkola w części oświatowej subwencji ogólnej otrzymywanej przez jednostkę samorządu terytorialnego oceniam jako docenienie wysiłku placówek niepublicznych i kolejny pozytyw, jeśli chodzi o niepełnosprawnych i ich rodziców. Warto wspomnieć, że rok 2003 jest ogłoszony Europejskim Rokiem Niepełnosprawnych. Poprawka zgłoszona w Senacie, wychodząca naprzeciw oczekiwaniom środowiska niepełnosprawnych, jest wysoce pożyteczna.

Wysoka Izbo, oceniam, że ta ustawa to krok w dobrym kierunku, choć zdaję sobie sprawę, że podczas prac, tak w Sejmie, jak i w Senacie, pojawiło się wiele propozycji, które zapewne znajdą swoje miejsce w późniejszych nowelach.

 

Do spisu treści

Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa
w dyskusji nad punktem szóstym porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Uchwalona przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 20 maja bieżącego roku ustawa o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zadania i kompetencje organów oraz organizację jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych w art. 1 tworzy wojewódzkie kolegia skarbowe, w skład których ma wchodzić między innymi dyrektor izby celnej. Zadaniem kolegium będzie konsolidacja i koordynacja działań w zakresie realizacji na obszarze województwa polityki finansowej państwa, w szczególności polityki podatkowej, celnej i kontrolnej. Do zadań szczegółowych należy między innymi uzgadnianie działań w zakresie realizacji polityki celnej, podatkowej i kontrolnej, koordynacja planów kontroli i ich realizacji, w tym typowanie podmiotów przewidzianych do kontroli, uzgadnianie trybu i zakresu wymiany informacji niezbędnych do realizacji zadań kolegium oraz inicjowanie i opiniowanie rozwiązań w zakresie prawa podatkowego i celnego. W skład kolegium wchodzą: dyrektorzy izby skarbowej i celnej, dyrektor urzędu kontroli skarbowej oraz naczelnik urzędu skarbowego reprezentujący naczelników urzędów skarbowych z obszaru województwa. W posiedzeniach kolegium bierze udział wojewoda.

Panie Marszałku, Panie i Panowie Senatorowie, na terenie województwa świętokrzyskiego, które mam zaszczyt reprezentować, póki co nie ma takiej jednostki. W aktualnej sytuacji organy celne w wojewódzkim kolegium skarbowym w Kielcach reprezentowałby dyrektor Izby Celnej w Krakowie. Oczywiste jest, że uczestniczenie w naradach przynajmniej raz w miesiącu byłoby dla dyrektora dużym utrudnieniem, zwłaszcza w przypadku zbiegu terminów obrad kolegiów w Krakowie i Kielcach. Wydaje się więc celowe utworzenie izby celnej w Kielcach, a także w innych siedzibach województw, w których jej nie ma.

Utworzenie izby celnej w Kielcach jest także uzasadnione przekazaniem przepisami tej ustawy administracji celnej części uprawnień organów podatkowych związanych z podatkiem od towarów i usług VAT oraz podatkiem akcyzowym. Organy celne mają w całości przejąć kontrolę nad tym podatkiem oraz egzekucję administracyjną tych podatków. Aby przybliżyć podatnika do organu, który podatek wymierza i egzekwuje, celowe jest utworzenie izby celnej jako organu drugiej instancji w stosunku do urzędów celnych.

Chcę przy tym zaznaczyć, że przekazanie całości spraw związanych z podatkiem akcyzowym organom celnym spowoduje pewne trudności w przypadku podatników płacących jednocześnie podatek akcyzowy i podatek od towarów i usług, którzy będą musieli składać deklaracje w dwóch różnych urzędach: celnym i skarbowym. Na przykład gdy ktoś źle ustali wysokość akcyzy - zgodnie z ustawą o VAT wchodzi ona do podstawy opodatkowania VAT - postępowanie podatkowe musi być wydłużone do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez urząd celny, a następnie, jeśli podatnik złoży odwołanie do izby celnej, do czasu rozpatrzenia przez tę izbę. Dopiero potem urząd skarbowy będzie mógł podjąć decyzje w sprawie podatku od towarów i usług, czyli VAT.

Warto też wziąć pod uwagę fakt, że zgodnie z postanowieniami ustawy w posiedzeniach kolegium, którym przewodniczy dyrektor izby skarbowej, ma uczestniczyć wojewoda, przedstawiciel rządu w terenie, a zadaniem kolegium jest konsolidacja i koordynacja działań w zakresie realizacji na obszarze województwa polityki finansowej państwa, w szczególności polityki podatkowej, celnej i kontrolnej. Moim zdaniem, główną rolę powinien odgrywać w tym zakresie przedstawiciel rządu.

Według mnie, drugą ważną zmianą, którą wprowadza ta ustawa w art. 15, jest delegacja dla ministra finansów, który może kształtować sieć i funkcje urzędów skarbowych. Dodany ust. 9a wskazuje, iż minister finansów, określając właściwość naczelników urzędów skarbowych wyłącznie w zakresie niektórych kategorii podatników, powinien brać pod uwagę potrzeby wynikające z zakresu poboru podatków od podatników o szczególnym znaczeniu dla budżetu państwa, których rozliczenie zobowiązań podatkowych z uwagi na zakres ich działalności charakteryzowany przychodem netto ze sprzedaży towarów, wyrobów lub cecha podmiotowa są szczególnie złożone. Cechy te mają charakter przedmiotowy - podstawa przychodów netto co najmniej 5 milionów euro - lub podmiotowy: podatnik jest podatkową grupą kapitałową, bankiem, zakładem ubezpieczeń, oddziałem lub przedstawicielstwem przedsiębiorstwa zagranicznego.

Określenie bądź zniesienie szczególnej właściwości niektórych urzędów skarbowych uzależnione jest od faktycznych potrzeb, to jest liczby podatników spełniających warunki przedmiotowe i podmiotowe. Zjawisko to może przebiegać dynamicznie, gdyż kryteria określone wyżej, zwłaszcza przedmiotowe, mogą być swobodnie kształtowane przez samych podatników. Dlatego też zastanawiam się, czy celowy jest przepis, który stwarza możliwość wybierania urzędu skarbowego, zwłaszcza gdy zakłada się, że do specjalnych urzędów przejdą najlepsi fachowcy z urzędów kontroli skarbowej, urzędów i izb skarbowych. Taka możliwość może powstać na skutek podziału dużych podmiotów bądź tworzenia nowych, ograniczenie obrotów w dotychczas istniejących itd.

Nie bez znaczenia w aktualnej sytuacji budżetu państwa są wydatki na utworzenie nowych urzędów skarbowych: zarówno wydatki materialne, jak i osobowe. Muszą przecież powstać etaty administracyjne i obsługowe, które jedynie podwyższą koszty poboru podatków, a - jak czytamy w różnego rodzaju publikatorach - są one w naszym kraju dość wysokie. Z mojego rozeznania wynika, że już dziś urzędy skarbowe mają duże trudności w realizowaniu zobowiązań związanych z ich funkcjonowaniem, czyli z zabezpieczeniem lokali i wydatkami rzeczowymi.

 

 

Do spisu treści

Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa
w dyskusji nad punktem siódmym porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zgodnie z ustawą bankiem zrzeszającym jest Gospodarczy Bank Wielkopolski Spółka Akcyjna - Spółdzielcza Grupa Bankowa w Poznaniu, Bank Polskiej Spółdzielczości Spółka Akcyjna w Warszawie, a także bank powstały w wyniku połączenia się co najmniej dwóch z tych banków, pod warunkiem, że zrzesza co najmniej jeden bank spółdzielczy, którego fundusze własne stanowią co najmniej czterokrotność kwoty określonej w art. 32 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe.

Ustawa określa, iż bank spółdzielczy, który ma fundusze własne wyższe niż równowartość 1 miliona euro, lecz niższe niż równowartość 5 milionów euro, może prowadzić działalność na terenie województwa, w którym znajduje się jego siedziba oraz na terenie powiatów, w których znajdują się jego placówki wykonujące czynności bankowe. Bank spółdzielczy, który ma fundusze własne równe równowartości 5 milionów euro lub wyższe, może prowadzić działalność na obszarze całego kraju. Bank spółdzielczy, którego fundusze własne obniżyły się poniżej tej określonej wartości, jest obowiązany niezwłocznie powiadomić o tym fakcie Komisję Nadzoru Bankowego, która z powodu tego obniżenia może ograniczyć zakres działalności banku związany z wysokością funduszy własnych.

Banki spółdzielcze po uzyskaniu zezwolenia Komisji Nadzoru Bankowego mogą wykonywać takie czynności bankowe, jak: przyjmowanie wkładów pieniężnych płatnych na żądanie lub z nadejściem oznaczonego terminu oraz prowadzenie rachunków tych wkładów, prowadzenie innych rachunków bankowych, udzielanie kredytów oraz potwierdzeń gwarancji bankowych, przeprowadzanie bankowych rozliczeń pieniężnych, a także operacje czekowe, wekslowe oraz nabywanie i zbywanie wierzytelności pieniężnych.

W myśl ustawy w przypadku połączenia się banków zrzeszających dla banków spółdzielczych obowiązującą jest umowa zrzeszenia banku przejmującego. Banki spółdzielcze zrzeszone z bankiem przejętym mogą wypowiedzieć tę umowę w ciągu miesiąca od daty połączenia, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Środki finansowe wartości odpowiadającej środkom otrzymanym przez banki z tytułu obligacji, które zostają umorzone, przeznacza się na udzielenie pomocy finansowej, wspierającej procesy łączenia banków spółdzielczych oraz przedsięwzięcia inwestycyjne realizowane w tych bankach.

Wysoka Izbo! W art. 3 ustawy założono zwolnienie z podatku dochodowego od osób prawnych 75% dochodów banków spółdzielczych uzyskanych w wyniku operacji z członkami tych banków pod warunkiem przekazania na zwiększenie funduszu zasobowego co najmniej 80% wypracowanego zysku netto, ale tylko dla tych banków, które mają fundusze własne mniejsze niż równowartość 1 miliona euro i tylko do czasu osiągnięcia tego pułapu. Takie rozwiązanie prawne budzi wątpliwości. Jest to nierówne traktowanie podmiotów tego samego sektora gospodarki. W zasadzie wszystkie banki spółdzielcze, nawet te największe, mają zbyt niskie kapitały w porównaniu do banków komercyjnych, szczególnie tych z udziałem kapitału zagranicznego.

Szanowni Państwo, moim zdaniem w celu wzmocnienia kapitałowego całego sektora bankowości spółdzielczej powinno się rozciągnąć to zwolnienie podatkowe na wszystkie banki spółdzielcze i określić czas obowiązywania tego zwolnienia. Eksperci Narodowego Banku Polskiego, mając do dyspozycji dane o funduszach własnych poszczególnych banków spółdzielczych, mogą określić przewidywany czas, w którym te najsłabsze banki potencjalnie mogłyby, po poddaniu się rygorom wynikającym z art. 3 ustawy, osiągnąć próg 1 miliona euro. Jestem przekonany, że takie rozwiązanie zmobilizowałoby cały sektor bankowości spółdzielczej do zwiększenia funduszy własnych, a dzięki temu do zwiększenia bezpieczeństwa gromadzonych w tych bankach depozytów i umocnienia się na krajowym rynku bankowym.

Wzmocnienie kapitałowe całego sektora banków spółdzielczych jest szczególnie istotne w obliczu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Należy założyć, że przez sieć tych banków będą przekazywane dopłaty bezpośrednie do rolnictwa. Muszą one ponieść znaczne koszty na przystosowanie sieci informatycznej, a głównie przygotować odpowiednią kadrę, która sprosta nowym zadaniom, a to też kosztuje.

Wymienione koszty przystosowania będą niższe w przypadku małych, jednooddziałowych banków, a znacznie wyższe w przypadku banków, które mają dużą sieć oddziałów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


42. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu