36. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Powracamy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II.
Przypominam, że Senat po przeprowadzeniu drugiego czytania projektu ustawy skierował projekt do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz zobowiązał komisję do przygotowania jeszcze na to samo posiedzenie dodatkowego sprawozdania.
Komisja w przerwie w obradach rozpatrzyła na wspólnym posiedzeniu projekt ustawy oraz zgłoszone do niego poprawki i przygotowała dodatkowe sprawozdanie.
Przypominam, że sprawozdanie to zawarte jest w druku nr 308X.
Wobec przygotowania przez komisję dodatkowego sprawozdania przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II.
Przypominam, że zgodnie z art. 52 ust. 1 Regulaminu Senatu trzecie czytanie projektu ustawy... Przepraszam bardzo, chciałabym sprostować: zgodnie z art. 82 ust. 1 Regulaminu Senatu trzecie czytanie projektu ustawy obejmuje przedstawienie Senatowi dodatkowego sprawozdania komisji o projekcie ustawy oraz głosowanie.
Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności senatora Zbigniewa Romaszewskiego o zabranie głosu i przedstawienie dodatkowego sprawozdania komisji.
Bardzo proszę, Panie Senatorze.
Senator Zbigniew Romaszewski:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
W związku z dość szeroką dyskusją, jaka została przeprowadzona na sesji plenarnej Senatu, wymiana zdań podczas posiedzenia komisji była dosyć ograniczona. W czasie tej wymiany zdań zwrócono uwagę na fakt, że wniosek o zastąpienie przedłożonego projektu ustawy projektem uchwały pociągałby za sobą konieczność odrzucenia projektu ustawy i podjęcia prac na nowo. Ta kwestia była omawiana.
Zwrócono również uwagę na to, że określenie Kościół katolicki jest określeniem jurydycznie prawidłowym, używanym zarówno w konkordacie, jak i w ustawie o stosunkach między państwem a Kościołem.
W tej sytuacji przeprowadzono głosowania... Może powiedzmy jeszcze, że pozostawiona została przyjęta wcześniej koncepcja ustalenia dnia 16 października Dniem Ojca Świętego w drodze ustawy, tak jak to jest w dotychczasowej tradycji w odniesieniu do wszystkich innych dni: Wojska Polskiego, Nauczyciela itd., itd. W związku z tym senator Zygmunt Cybulski wycofał swoją poprawkę, piątą w druku sprawozdania, argumentując, że była ona przygotowana do formy uchwały.
Przeprowadzone w komisji głosowania doprowadziły do odrzucenia wszystkich poprawek, a także odrzucenia wniosku o odrzucenie projektu ustawy. Głosowano jednomyślnie.
Wobec tego komisja rekomenduje przyjęcie projektu ustawy w wersji podstawowej przedłożonej w drugim czytaniu. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Zgodnie z art. 82 ust. 3 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chciałby zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy oraz senatorów wnioskodawców.
Przypominam, że wnioski w trakcie dyskusji zgłaszali pani senator Szyszkowska oraz pan senator Zygmunt Cybulski.
Bardzo proszę, czy są pytania do sprawozdawcy? Nie ma pytań.
Przypominam, że senator Zygmunt Cybulski wycofał swój wniosek. Zgodnie z art. 82 ust. 4 i art. 52 ust. 7 Regulaminu Senatu, każdy senator może podtrzymać wycofany wniosek, przejmując uprawnienie dotychczasowego wnioskodawcy.
Czy ktoś z państwa senatorów chce podtrzymać wycofany wniosek?
Bardzo proszę, Pani Senator.
Senator Maria Szyszkowska:
Ja chcę podtrzymać wniosek, który sformułowałam, wniosek o odrzucenie tej ustawy. Chciałabym to krótko...
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Pani Senator, mówimy o wniosku pana senatora Zygmunta Cybulskiego, który został wycofany. Była to poprawka piąta w druku nr 308X. Zgodnie z regulaminem każdy senator może oczywiście ten wniosek podtrzymać. Na razie pytam o tę decyzję.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby ten wniosek podtrzymać? Nie ma takowych zgłoszeń.
Zgodnie z art. 82 ust. 1 pkt 2 Regulaminu Senatu...
(Rozmowy na sali)
No właśnie, tu nie przewidujemy możliwości zabrania głosu przez senatorów wnioskodawców.
(Rozmowy na sali)
No niestety wszystko wskazuje na to, że senatorowie wnioskodawcy nie zabierają głosu w tym momencie.
(Senator Zbigniew Kulak: Przepraszam, Pani Marszałek...)
Bardzo proszę.
Senator Zbigniew Kulak:
O ile pamiętam, zmieniając regulamin, uwzględnialiśmy właśnie ten element, żeby wnioskodawcy mogli zabrać głos jeszcze przed głosowaniem. Nie wiem, czy tutaj nie ma błędu Biura Legislacyjnego.
(Rozmowy na sali)
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Ja oczywiście próbuję poznać właśnie w tym momencie stanowisko i opinię Biura Legislacyjnego.
Bardzo proszę.
(Głos z sali: Tylko pytania)
Szanowni Państwo, Panie i Panowie Senatorowie, otóż po tych zmianach, których dokonaliśmy w regulaminie, okazuje się, że zgodnie z art. 82 ust. 3 Regulaminu Senatu senatorowie mogą kierować pytania do senatora sprawozdawcy oraz senatorów wnioskodawców.
Ponieważ ta sytuacja może być dla państwa pewnym zaskoczeniem, zwracam się do państwa ponownie z zapytaniem, czy ktoś z państwa senatorów chciałby skierować krótkie, trwające nie dłużej niż minutę, zapytanie do senatora sprawozdawcy bądź senatorów wnioskodawców?
Bardzo proszę, pan senator Rzemykowski.
Senator Tadeusz Rzemykowski:
Pytam senator Marię Szyszkowską, czym uzasadnia wniosek o odrzucenie projektu ustawy.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Bardzo proszę, Pani Senator.
Senator Maria Szyszkowska:
Dziękuję, Pani Marszałek.
Otóż złożyłam wniosek, ażeby odrzucić tę ustawę, ponieważ uważam, że nie jest właściwe narzucanie autorytetów mocą ustawy. Nie żyjemy w czasach neośredniowiecza, mamy być społeczeństwem wieloświatopoglądowym i na pewno nie takich zmian ustawowych oczekuje w tej chwili społeczeństwo, które pełne jest niepokoju, w którym pełno jest biedy.
Chciałabym zwrócić uwagę na to, że już najwyższy czas na rozdzielenie kwestii polityki i kwestii religii. Nie jest też prawdą, że religijność jest jedyną postacią duchowości. Ponadto projekt tej ustawy ma rozmaite błędy, jest sprawą dyskusyjną, czy nauczanie Jana Pawła II - jak jest napisane w tym projekcie ustawy - stało się zarzewiem przemian w Polsce. Jest też dyskusyjne, czy można w tekście ustawowym używać nazwy "Ojciec Święty", ponieważ państwo demokratyczne bierze również pod uwagę mniejszości, a pamiętajmy, że są w Polsce ateiści, ludzie bezwyznaniowi, wyznawcy buddyzmu, wyznawcy innych religii aniżeli rzymskokatolicka.
A więc jeszcze raz wnoszę o odrzucenie tej ustawy.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Dziękuję bardzo, Pani Senator.
Czy są kolejne pytania?
Bardzo proszę, pan senator Adamski.
Senator Jerzy Adamski:
Pani Marszałek, Wysoka Izbo, mam pytania do pana senatora Cybulskiego.
Pierwsze pytanie. Dlaczego pan wycofał tę poprawkę, poprawkę piątą?
I drugie pytanie. Wczoraj mówił pan o tym, że popiera pan panią senator Szyszkowską, a wniosek złożyła tylko pani senator Szyszkowska, nie ma podwójnego złożenia. Przeczytam dokładnie to, co pan powiedział: sam dokument ma niewłaściwą nazwę, uważam, że nie powinna to być ustawa ustanawiająca dzień, stąd muszę przyznać, że pierwotnie byłem za tym, aby odrzucić ten projekt w pierwszym czytaniu. I dalej mówił pan, że ma pan zamiar zmienić ustawę na uchwałę. Nie widzę odzwierciedlenia tu we wnioskach.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Bardzo proszę.
Senator Zygmunt Cybulski:
Dziękuję, Pani Marszałek.
A więc ja chcę powiedzieć rzecz następującą: w dalszym ciągu uważam, iż z okazji dwudziestopięciolecia pontyfikatu Jana Pawła II powinniśmy podjąć uchwałę, wyrażając szacunek dla olbrzymiej pracy, dla pozycji wynikającej z działania dla dobra ludzkości, naszego rodaka Karola Wojtyły, papieża Kościoła katolickiego.
Dlaczego wycofałem tę poprawkę? Otóż kiedy byłem na posiedzeniu komisji, okazało się, że wszystkie wnioski już zostały przyjęte i pozostał jako jedyny mój wniosek, który był dostosowany wyłącznie do formy uchwały i w związku z tym nie przystawał do ustawy. A zatem nie miałem innego wyjścia, jak tylko go wycofać, bo po cóż poddawać pod głosowanie wniosek, który byłby odrzucony jako niezasadny, niepasujący do ustawy.
Muszę powiedzieć, jeszcze jedno, Pani Marszałek. Skonsultowałem rzecz w klubie i wiem, że większość członków klubu SLD podejmie inicjatywę ustawodawczą w celu podjęcia uchwały oddającej szacunek naszemu wielkiemu rodakowi Janowi Pawłowi II. Dziękuję.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Dziękuję bardzo.
Czy są kolejne pytania?
Pani senator Sagatowska, bardzo proszę.
Senator Janina Sagatowska:
Ja chciałabym zadać pytanie właśnie pani senator Szyszkowskiej, no i też panu senatorowi Cybulskiemu.
Jeżeli faktycznie budzi państwa sprzeciw ustanawianie dni poświęconych szczególnym osobom w naszym polskim życiu i nie tylko naszym, bo i światowym, to dlaczego nie tak dawno uchwalaliśmy Dzień Domeyki, Dzień Łukasiewicza, rok - rok nawet nie tylko dzień itd...
(Poruszenie na sali)
... także Dzień Polonii i Polaków za Granicą. To były ustawy, na przykład w wypadku Dnia Polonii i Polaków za Granicą to była ustawa.
(Głos z sali: Uchwały.)
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Bardzo proszę, Pani Senator.
Senator Maria Szyszkowska:
Wydaje mi się, że po raz pierwszy ustalamy dzień osoby, która żyje, a to jest troszeczkę inna sytuacja, ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że te osoby, które pani senator przed chwilą przywołała, nie wiążą się z podziałami naszego społeczeństwa, nie wiążą się z pewnymi problemami religijnymi i światopoglądowymi. I to jest trochę inna sytuacja, ponadto już nie należą, niestety, do świata żywych.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Dziękuję.
Czy są kolejne pytania? Bardzo proszę...
Aha, jeszcze odpowiedź, przepraszam bardzo. Jak rozumiem, to było do obu wnioskodawców...
Bardzo proszę.
Senator Zygmunt Cybulski:
Dziękuję, Pani Marszałek.
Ja chciałbym przypomnieć państwu, że dzień Polonii, dzień Domeyki itd., naszych znakomitych uczonych rozsianych po świecie, były uczczone w innej formie, nie ustawą, ale uchwałą.
(Senator Teresa Liszcz: Polonia - ustawą.)
Chciałbym powiedzieć jeszcze jedno: nie ma ustawy o dniu nauczyciela.
(Senator Zbigniew Romaszewski: Jest w Karcie Nauczyciela.)
Nie, jest Dzień Edukacji Narodowej, nie ma dnia nauczyciela. To tak dla ścisłości.
Tak więc pozostaję przy projekcie, popartym konsultacjami w klubie, że wystąpimy z inicjatywą uchwały w tej sprawie. Dziękuję.
(Głosy z sali: Głosujmy.)
(Rozmowy na sali)
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Czy są jeszcze jakieś dalsze pytania do wnioskodawców? Nie ma.
Zgodnie z art. 82 ust. 1 pkt 2 Regulaminu Senatu przystępujemy do głosowania w sprawie projektu ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II.
Przypominam, że w tej sprawie w trakcie drugiego czytania projektu ustawy zostały zgłoszone: wniosek o odrzucenie projektu ustawy oraz wnioski o wprowadzenie poprawek do tego projektu.
Przypominam ponadto, że komisja nie poparła żadnego z wniosków i wnosi o przyjęcie przez Senat projektu ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II oraz projektu uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy, zawartych w druku nr 308S.
Informuję, że w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy, a następnie głosowania nad poprawkami do poszczególnych artykułów lub ustępów, według kolejności przepisów projektu.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senator Marii Szyszkowskiej o odrzucenie projektu ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o podanie wyników głosowania.
Stwierdzam, że na 79 obecnych senatorów 31 głosowało za, 35 - przeciw, 13 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 46)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat odrzucił projekt ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II i tym samym...
(Głosy z sali: Nie odrzucił!)
Przepraszam bardzo, nie odrzucił.
(Głosy z sali: Nie, odrzucił wniosek o odrzucenie.)
(Rozmowy na sali)
Przepraszam serdecznie.
Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy przystępujemy do głosowania nad wnioskami o wprowadzenie poprawek.
Poprawka pierwsza zastępuje określenie "Ojciec Święty" określeniem "papież".
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 80 obecnych senatorów 46 głosowało za, 21 - przeciw, 13 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 47)
Poprawka druga zmierza do zastąpienia nazwy "Kościół Katolicki" nazwą "Kościół Rzymskokatolicki".
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej propozycji?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 80 obecnych senatorów 42 głosowało za, 23 - przeciw, 15 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 48)
Poprawka została przyjęta.
Poprawka trzecia wykreśla z preambuły do projektu ustawy zdanie mówiące o istocie nauczania Jana Pawła II i o jego wpływie na przemiany społeczno-polityczne w Polsce.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 80 obecnych senatorów 34 głosowało za, 19 - przeciw, 27 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 49)
Poprawka została przyjęta.
Poprawka czwarta skreśla przepis art. 2, w myśl którego Dzień Ojca Świętego Jana Pawła II będzie poświęcony popularyzacji jego nauczania i podejmowaniu działań społecznych realizujących wskazania międzyludzkiej solidarności i braterstwa.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 81 obecnych senatorów 25 głosowało za, 25 - przeciw, 29 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 50)
Poprawka nie uzyskała akceptacji Senatu.
Bardzo proszę, Panie Senatorze.
Senator Jerzy Adamski:
Pani Marszałek, proszę przed głosowaniem nad całością o pięciominutową przerwę dla klubu SLD-UP...
(Głos z sali: Piętnaście minut.)
O piętnastominutową przerwę.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Wobec tego wniosku ogłaszam piętnastominutową przerwę.
(Przerwa w obradach od godziny 12 minut 57 do godziny 13 minut 32)
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Bardzo proszę, pan senator Janowski.
Senator Mieczysław Janowski:
Pani Marszałek, Wysoki Senacie, ponieważ była ogłoszona przerwa, która miała skończyć się o godzinie 13.12, a skończyła się dwadzieścia minut później, to ja mam prośbę na przyszłość. Chodzi o to, by w wypadku przedłużających się obrad takiego czy innego klubu reszta Senatu była o tym informowana. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Przepraszam, tak istotnie być powinno. Będziemy starali się tego pilnować.
Bardzo proszę, pan senator Litwiniec.
Senator Bogusław Litwiniec:
Dziękuję, Pani Marszałek.
Chciałbym w obecności Wysokiej Izby złożyć krótkie oświadczenie. Otóż nie zgadzam się z wydrukiem dotyczącym mojego głosowania nad wnioskiem w sprawie ustanowienia Dnia Ojca Świętego Jana Pawła II. Tam nastąpił błąd, przeciwko któremu protestuję. Wiem, że to jest protest przeciwko elektronice, ale muszę go tu ujawnić publicznie.
(Poruszenie na sali)
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Czy państwo senatorowie mają jeszcze jakieś wnioski formalne na tym etapie? Bo chciałabym przystąpić do głosowań.
(Rozmowy na sali)
Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem projektu ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu, proszę o naciśnięcie przycisku "za".
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 74 obecnych senatorów 29 głosowało za, 40 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 51)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie podjął uchwały i tym samym zakończył postępowanie w tej sprawie.
(Senator Teresa Liszcz: Ja mam wniosek.)
Bardzo proszę, pani senator Liszcz.
Senator Teresa Liszcz:
Ja mam wniosek na podstawie art. 54 ust. 5, w związku z art. 82 ust. 5 Regulaminu Senatu. Wnoszę o przekazanie projektu ustawy z powrotem do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, do dalszych prac.
(Głos z sali: Musztarda po obiedzie.)
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Dziękuję bardzo.
Czy jest sprzeciw w tej sprawie?
Bardzo proszę, pan senator Adamski.
Senator Jerzy Adamski:
Pani Marszałek, myślę że to, co powiedział pan senator Cybulski w sprawie nowego wniosku dotyczącego uchwały... Klub SLD nie jest przeciwny ustanowieniu dnia upamiętniającego pontyfikat Jana Pawła II i procedowanie tego od nowa nie ma sensu. Myślę, że nowa uchwała, która będzie złożona do komisji, powinna być rozpatrywana przez Wysoką Izbę.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Tak czy inaczej, proszę państwa, w związku z zaistnieniem sprzecznych opinii poddaję ten wniosek pod głosowanie. Wniosek złożyła pani senator Liszcz.
Przystępujemy do głosowania.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem propozycji przedstawionej przez panią senator Liszcz? Wniosek dotyczy skierowania ponownie tej ustawy do prac komisyjnych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 78 obecnych senatorów 17 głosowało za, 54 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 52)
Stwierdzam, że wniosek pani senator Liszcz został odrzucony.
Powracamy do rozpatrzenia...
(Senator Adam Biela: Sprawa formalna!)
Bardzo proszę, pan senator Biela.
Senator Adam Biela:
Mam, Pani Marszałek, pytanie w sprawie formalnej. Otóż Regulamin Senatu przewiduje po przystąpieniu do głosowania procedurę, która umożliwia jedynie zadawanie pytań - tak jak zresztą pani marszałek przypominała to na dzisiejszym posiedzeniu. Nie przewiduje zaś innych wniosków. Nie ma tam również mowy o wniosku dotyczącym przerwy w czasie głosowania.
(Senator Teresa Liszcz: Z wyjątkiem, gdyby zachodziła tu sprzeczność...)
Z wyjątkiem, gdyby zachodziła sprzeczność...
(Senator Teresa Liszcz: ...między ustaleniami.)
...między przyjętymi poprawkami a całością. Takiej sytuacji w przedmiotowej kwestii jednak nie było. Dlatego też prosiłbym o wyjaśnienie, czy nie został naruszony regulamin.
Wicemarszałek Jolanta Danielak:
Panie Senatorze, zwrócę się w pana imieniu do Biura Legislacyjnego o wyjaśnienie, jakie jest stanowisko w tej sprawie. W moim odczuciu, zgodnie z moją wiedzą, wnioski formalne można zgłaszać na każdym etapie procedowania, ale oczywiście ja nie mam mandatu do posiadania całości wiedzy, dlatego też zasięgnę informacji od biura prawnego.
Proszę...
(Rozmowy na sali)
Dziękuję bardzo.
Pozwolę sobie na gorąco to wyjaśnić, Panie Senatorze. Gdyby istotnie w momencie, kiedy ogłaszałam przerwę, czy raczej w momencie, kiedy był został zgłoszony wniosek o ogłoszenie przerwy, nastąpił sprzeciw, formalny sprzeciw, to musielibyśmy głosować w sprawie decyzji o ogłoszeniu przerwy. Wniosku formalnego... Formalnie nikt nie zgłosił sprzeciwu. W związku z tym ogłosiłam przerwę i stało się to zgodnie z obowiązującym regulaminem.
(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Ryszard Jarzembowski)
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Powracamy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad...
(Senator Zbigniew Kulak: W kwestii formalnej.)
Już zacząłem czytać, tak więc myślę, że to nie jest dobry moment. Obawiam się protestu ze strony kolegów senatorów. Udzielę panu głosu w momencie, kiedy będzie na to czas.
...drugie czytanie projektu uchwały w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy.
Przypominam, że Senat po przeprowadzeniu drugiego czytania projektu uchwały skierował projekt do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz zobowiązał te komisje do przygotowania jeszcze na tym posiedzeniu dodatkowego sprawozdania. Sprawozdanie to zawarte jest w druku nr 352X.
Wobec przygotowania przez połączone komisje dodatkowego sprawozdania przystępujemy do trzeciego czytania projektu uchwały w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy.
Przepraszam bardzo, czy pan senator chce zabrać głos w sprawie tego punktu?
(Senator Zbigniew Kulak: Poprzedniego.)
Poprzedni już zamknęliśmy, bardzo mi przykro, Panie Senatorze. Może pan zgłosić oświadczenie na następnym posiedzeniu. Tamten punkt już zrealizowaliśmy, zgodnie z planem.
(Senator Zbigniew Kulak: Chcę się ustosunkować do tamtego punktu w kwestii formalnej, Panie Marszałku. Doszło bowiem do złej interpretacji regulaminu.)
(Głos z sali: W oświadczeniach.)
Ja myślę, że to nie jest dobra pora.
(Senator Zbigniew Kulak: W błahej sprawie, ale jednak chciałbym uściślić.)
Panie Senatorze, stoimy przed doniosłym zagadnieniem, mianowicie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy. Tę sprawę, o której pan powiedział, może pan poruszyć w oświadczeniu na następnym posiedzeniu Senatu. Bardzo proszę.
Przypominam, że zgodnie z odpowiednimi przepisami Regulaminu Senatu trzecie czytanie uchwały obejmuje przedstawienie dodatkowego sprawozdania i głosowania.
Teraz bardzo proszę pana senatora Zbigniewa Kulaka, ale jako sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, żeby zechciał zabrać głos i przedstawić dodatkowe sprawozdania.
Proszę bardzo.
Senator Zbigniew Kulak:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Komisja Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej spotkały się wczoraj zaraz po ogłoszeniu przerwy i jednomyślnie zaakceptowały propozycję uzupełnienia jeszcze jednym akapitem proponowanej treści uchwały w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy. Chodzi o dopisanie formalnego zobowiązania, deklaracji, że uchwała ta będzie ogłoszona w dzienniku urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski". Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Żeby oszczędzić panu już trudu tego oświadczenia, informuję Wysoki Senat, że służby prawnicze Kancelarii Senatu przyznały się do błędu. Rację interpretacyjną miał senator Zbigniew Kulak i chcę to w tym miejscu podkreślić. Doradzam wszystkim prowadzącym, aby nie przyjmowali bezkrytycznie uwag Kancelarii Senatu, bo o wszystkim decydujemy my, a nie urzędnicy. Dziękuję bardzo.
(Senator Zbigniew Kulak: Dziękuję.)
(Senator Lesław Podkański: Kulak na marszałka.)
Musiałby wejść w koalicję z waszym ugrupowaniem.
(Senator Lesław Podkański: Zrobimy to później.)
Proszę bardzo, czy są pytania do pana senatora sprawozdawcy Zbigniewa Kulaka?
Pan senator Mieczysław Janowski, proszę bardzo.
Senator Mieczysław Janowski:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Senatorze, mam pytanie w związku z treścią uchwały. Chodzi o zapis, że Prezydium Senatu powoła senacką część. Jak to słowo "powoła" jest rozumiane?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Proszę bardzo.
Senator Zbigniew Kulak:
Panie Marszałku, tam jest zapis - nie mam w tej chwili treści tej uchwały przed sobą - że będzie statut, który to wszystko określi. Na razie wstępne uzgodnienia są takie, oczywiście wszystko może mieć inny przebieg i inny skład, ale jest propozycja, żeby ta delegacja była dwudziestoosobowa, tak samo jak w przypadku zgromadzenia parlamentarnego z Litwą. Tyle tylko, że polska strona składałaby się z piętnastu posłów i pięciu senatorów.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy są następne pytania? Nie stwierdzam zgłoszeń.
Przystępujemy do głosowania w sprawie projektu uchwały w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy.
Przypominam, że senator Zbigniew Kulak w trakcie drugiego czytania przedstawił wniosek o wprowadzenie poprawki do projektu uchwały.
Informuję, że w pierwszej kolejności przeprowadzimy głosowanie nad zaproponowaną przez senatora wnioskodawcę poprawką, widzimy ją w druku nr 352X, a następnie, w przypadku przyjęcia tego wniosku, nad całością projektu uchwały wraz ze zmianą wynikającą z przyjętej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką senatora Zbigniewa Kulaka, która ma na celu wprowadzenie zapisu o opublikowaniu uchwały w dzienniku urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".
Przystępujemy do głosowania.
Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?
Kto jest przeciw?
Kto wstrzymał się od głosu?
Proszę o wyświetlenie wyniku.
Jednogłośnie, 66 senatorów głosowało za. (Głosowanie nr 53)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Teraz przystępujemy do głosowania nad całością projektu, wraz z przyjętą przed chwilą poprawką.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyświetlenie wyniku.
67 senatorów głosowało za przyjęciem uchwały. (Głosowanie nr 54)
Wobec tego stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy.
Informuję, że porządek obrad trzydziestego szóstego posiedzenia Senatu został wyczerpany.
Powracamy zatem do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad. (Wesołość na sali)
Na liście mówców senator Lesław Podkański, bardzo proszę, i następnie pan senator Adam Biela i pan senator Witold Gładkowski, w tej kolejności.
Bardzo proszę, pan senator Lesław Podkański.
Senator Lesław Podkański:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Wysoka Izbo! Swoje oświadczenie kieruję do prezesa Rady Ministrów, a dotyczy ono sprawy udziału Polski w wojnie z Irakiem.
Otóż z dużym niepokojem obserwujemy to wszystko, co się dzieje w ostatnich godzinach, zarówno w układzie międzynarodowym, jak i z zagrożeniem i przeniesieniem ewentualnych skutków na układ krajowy. Chcę powiedzieć, że terroryzm na pewno musi być likwidowany, ale trzeba najpierw rozpoznać przyczyny jego powstawania, a nie zwalczać tylko jego skutki. W związku z tym uważam, że inwazja, która ma miejsce od kilku godzin i aktualnie jest realizowana, może spowodować globalny konflikt na tle narodowym, religijnym i ekonomicznym. Tym bardziej że grozi to również ewentualnym zachwianiem równowagi, jaka była w ostatnich latach na kuli ziemskiej utrzymywana.
Tak się stało, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i prezes Rady Ministrów podjęli formalne decyzje o udziale Polski w wojnie z Irakiem. Ta decyzja budzi bardzo głębokie społeczne wątpliwości. Budzi również wątpliwości co do natury prawnej, chociaż udało mi się już dzisiaj sprawdzić, że są podstawy prawne do podjęcia takiej decyzji. Chcę jednak wyraźnie oświadczyć, że nie zawsze działanie zgodne z prawem jest działaniem najlepszym, nie zawsze działanie zgodne z prawem przynosi najlepsze efekty w przyszłości. Chcę stwierdzić, że ubolewam nad faktem, że tak ważna dla państwa i narodu decyzja nie została poprzedzona konsultacjami ani z władzą ustawodawczą Rzeczypospolitej Polskiej, ani z głównymi siłami politycznymi w Polsce i została podjęta wyraźnie wbrew większości Polaków. Wszelkie bowiem sondaże prowadzone w tej kwestii jednoznacznie wskazują, że większość Polaków była przeciwna takiej decyzji. I w związku z tym twierdzę, że tego typu praktyki niestety nie budują naszej polskiej, młodej jeszcze, wątłej demokracji, nie służą również identyfikacji obywatela z władzą państwową. Myślę, że nie będzie przesadą stwierdzenie, że tak w przyszłości być nie powinno.
Dodam więcej: dzisiaj prześledziłem nocne wystąpienie pana prezydenta Busha, który w tym wystąpieniu, w swoim motcie przewodnim nie mówił o terroryzmie. Główne motto przewodnie prezydenta Busha brzmiało tak: podjąłem decyzję w obronie własnej sprawy - czyli, jak rozumiemy, spraw amerykańskich - i na rzecz uwolnienia narodu irackiego. To było główne przesłanie w wystąpieniu pana prezydenta wygłoszonym dzisiaj, czterdzieści pięć minut po inwazji na Irak.
Jeśli dodamy jeszcze w tej chwili bardzo skomplikowaną sytuację... Dzisiaj prześledziłem również pierwsze reakcje w świecie. Wiemy już, że Watykan jest jednoznacznie przeciwny i zostawił swoją misję dyplomatyczną do dzisiaj. Wiemy również, że Duma rosyjska nazwała to, co się stało dzisiaj nad ranem, samobójstwem i agresją, Chiny zażądały natychmiastowego wstrzymania działań w Iraku, a Francja nazwała tę sytuację głęboko niepokojącą.
W świetle tego pragnę zwrócić się do pana prezesa Rady Ministrów o to, by przedstawił pełną informację o stanie konsultacji z administracją amerykańską oraz innymi państwami biorącymi udział w wojnie z Irakiem, by przedstawił pełną analizę tego, na ile ta decyzja może przeszkodzić w integracji Polski z Unią Europejską - bo nie ukrywam, ja się boję o to, że jedno z państw członków Piętnastki, jego parlament bądź rząd, może nie ratyfikować rozszerzenia Unii Europejskiej - i czy zostały podjęte odpowiednie działania w naszym kraju, by zabezpieczyć nasze polskie społeczeństwo przed ewentualnymi akcjami odwetowymi, które mogą być następstwem udziału zbrojnego Polski w wojnie przeciwko Irakowi. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Zapraszam pana senatora Adama Bielę.
Senator Adam Biela:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Oświadczenie jest skierowane również do prezesa Rady Ministrów.
Z sondaży OBOP wynika, że wysłaniu polskich żołnierzy do strefy wojny irackiej sprzeciwia się coraz więcej obywateli polskich. Aktualnie sprzeciw osiągnął już pułap 70% Polaków. Dlaczego więc w tej sytuacji rząd, wbrew woli Polaków, pomimo wszystko wysyła polskich żołnierzy na wojnę, która nie uzyskała mandatu społeczności międzynarodowej reprezentowanej przez ONZ?
Decydując się na taki krok, rząd w ogóle nie zapytał, jakie zdanie w przedmiotowej kwestii ma polski parlament. Jest to wyrazem zupełnego ignorowania społeczeństwa, które w demokratycznych wyborach wybrało posłów i senatorów Rzeczypospolitej Polskiej. Zignorowany też został głos moralnego autorytetu świata, jakim jest Ojciec Święty Jan Paweł II, nawołujący do pokojowego uregulowania kwestii irackiej. Szkoda, że rząd odwołuje się do tego głosu tylko w wąskim zakresie i wybiórczo, zniekształcając w ten sposób moralne i cywilizacyjne przesłania naszego wielkiego rodaka, sprawującego w czasach tak wielkiego przełomu historycznego urząd następcy świętego Piotra w Wiecznym Mieście.
Uwikłanie Polski przez rząd w wojnę z Irakiem nie ma żadnego usprawiedliwienia moralnego ani politycznego z punktu widzenia interesów narodu polskiego. W wojnie tej nie chodzi też o żadne polskie interesy. Ponadto wojna ta w sposób zupełnie bezsensowny konfliktuje Polskę nie tylko z Irakiem, lecz również z całym światem arabskim. Z Irakiem łączyły i łączą Polskę więzy sympatii i współpracy, nawiązane jeszcze w czasie przemarszu polskiej armii pod dowództwem generała Andersa z kraju niewoli sowieckiej na zachód. To właśnie w Iraku Polacy doznali wielkiej gościnności. Postępowanie rządu polskiego aktualnie niszczy te więzy. Czyich interesów mają bronić polscy żołnierze w tej wojnie? Rząd polski powinien pójść raczej drogą pokoju i wykorzystać wszystkie środki dyplomatyczne, żeby rozwiązać konflikt, zamiast dolewać oliwy do ognia rozpoczętej wojny. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję.
Zapraszam pana senatora Witolda Gładkowskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Krzysztof Piesiewicz.
Proszę bardzo.
Senator Witold Gładkowski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Mam trzy dokumenty, trzy oświadczenia, i jeżeli pan marszałek pozwoli, to dwa z nich złożę do protokołu*, a jedno wygłoszę. Przypadek sprawił, że jest ono najkrótsze.
Oświadczenie kieruję do pani minister edukacji narodowej i sportu.
Przebywając służbowo od 6 do 8 marca na Litwie, zostałem zaskoczony informacją z Polski o zamiarach lokalnych samorządów z Puńska i Sejn ograniczenia sieci szkół dla mniejszości litewskiej w Polsce. Sprawa ta, nagłośniona przez media litewskie, przyjęta została z wielkim niepokojem przez środowiska polskie, zwłaszcza na Wileńszczyźnie. Obawy ich wynikają z faktu odebrania tych informacji przez Litwinów jako prób ograniczenia praw ich rodaków w Polsce, gwarantowanych im przez konstytucję i umowy międzynarodowe. Może to bowiem zaowocować restrykcjami wobec szkół polskich na Litwie.
Sprawa ta była przedmiotem obrad senackiej Komisji Emigracji i Polaków za Granicą 18 marca bieżącego roku.
Bardzo proszę panią minister o podjęcie poprzez kuratorium podlaskie interwencji w samorządach lokalnych, zwłaszcza w samorządzie wojewódzkim. Brak szybkiego zajęcia jednoznacznego stanowiska może bowiem przerwać proces znaczącej poprawy stosunku samorządów litewskich do spraw szkół polskich, który w ostatnim okresie stawał się coraz bardziej widoczny i był z zadowoleniem odbierany przez naszych rodaków na Litwie. Bardzo dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
I zapraszam pana senatora Krzysztofa Piesiewicza. Przypominam, regulamin określa czas wystąpienia na pięć minut.
Proszę bardzo.
Senator Krzysztof Piesiewicz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Przy pustej sali chcę złożyć bardzo osobiste oświadczenie.
Jestem którąś z kolei kadencję w Senacie. Dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo bolesny, jest skrajnym moim zdaniem objawem zideologizowania naszego życia publicznego. Oto dzisiaj przez większość Izby została odrzucona uchwała, która w moim przekonaniu, po doświadczeniach ostatnich dwudziestu lat Polski...
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Bardzo przepraszam, Panie Senatorze, ale regulamin mówi o tym, że oświadczenia dotyczące porządku obrad bieżącego posiedzenia...
Senator Krzysztof Piesiewicz:
Nie, to nie dotyczy porządku obrad, mówię o swoim osobistym odczuciu, iż w dniu dzisiejszym...
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Bardzo wątpliwe, czy to jest zgodne z regulaminem.)
...została podjęta decyzja, która w znacznym stopniu, moim zdaniem, jest sprzeczna z odczuciami większości Polaków, decyzja dla mnie bardzo bolesna. Może jest to najbardziej bolesny moment w kilku kadencjach mojego pobytu w Senacie. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Proszę bardzo, czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie stwierdzam zgłoszeń.
Dodam tylko jeszcze dla formalności, że oświadczenia do protokołu wczoraj złożyli senatorowie: Władysław Bułka, Krzysztof Szydłowski, Józef Sztorc, Andrzej Anulewicz, Kazimierz Pawełek, Sławomir Izdebski, a dzisiaj senatorowie: Włodzimierz Łęcki, Henryk Stokłosa, Bogdan Podgórski, Janusz Lorenz, Adam Biela z Sergiuszem Plewą i Witold Gładkowski.
Bardzo proszę, żeby pani senator Alicja Stradomska zechciała odczytać komunikaty.
Senator Sekretarz
Alicja Stradomska:
Dziękuję bardzo.
Są dwa komunikaty.
Pierwszy. Posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, zaplanowane na dzień 21 marca, odbędzie się w dniu dzisiejszym, to jest 20 marca, o godzinie 14.00, w sali nr 217.
I drugi komunikat. W dniu 1 kwietnia, to jest we wtorek, o godzinie 18.30 w sali nr 217 odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Porządek obrad: pierwsze czytanie zgłoszonego przez grupę senatorów projektu ustawy o świadczeniu pieniężnym dla małoletnich ofiar wojny 1939-1945 represjonowanych przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i III Rzeszę, zawartego w druku nr 236. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Informuję, że protokół trzydziestego szóstego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, w pokoju nr 255.
Zamykam trzydzieste szóste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.
(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)
Dziękuję państwu.
(Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 00)
Oświadczenie złożone
przez senatora Witolda Gładkowskiego
Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Marka Balickiego
Szanowny Panie Ministrze!
W związku z podpisanym przez ministra zdrowia rozporządzeniem z dnia 23 grudnia 2002 r. w sprawie dopuszczalnych sposobów i warunków unieszkodliwiania odpadów medycznych i weterynaryjnych, ogłoszonym w "Dzienniku Ustaw" nr 8 z dnia 24 stycznia 2003 r., oraz mając na uwadze rozpoczętą realizację procesu inwestycyjnego dla powiatu szczecineckiego, polegającego na budowie instalacji termicznego unieszkodliwiania odpadów medycznych dla Szpitala Powiatowego w Szczecinku, uprzejmie proszę o pilne zajęcie stanowiska wraz z wykładnią prawną dotyczącą obowiązywania tego rozporządzenia dla inwestycji rozpoczętych przed jego wejściem w życie.
W tej sprawie występował do Pana Ministra starosta szczecinecki pismem nr RS.7620-5-77/02/03 z dnia 18 lutego 2003 r., przedstawiając szczegóły dotyczące wspomnianej inwestycji.
Uwzględniając modyfikację polskiego prawodawstwa, mającą na celu dostosowanie się do przepisów unijnych w taki sposób, aby w dniu akcesji Polski do Unii Europejskiej w naszym kraju obowiązywały identyczne rozwiązania prawne jak w krajach Piętnastki, pozwolę sobie zwrócić uwagę na to, iż rozporządzenie ministra zdrowia z 23 grudnia 2002 r. w sprawie dopuszczalnych sposobów i warunków unieszkodliwiania odpadów medycznych i weterynaryjnych - DzU z 2003 r. nr 8, poz. 104 - w kilku obszarach budzi moje wątpliwości.
W §9 w pkcie 1 zapisano, że wymóg automatycznego podawania odpadów stosuje się do wszystkich instalacji do termicznego przekształcenia odpadów od dnia uzyskania przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej. Trudno zrozumieć, co ma wspólnego wejście do Unii Europejskiej z wymogami technicznymi wobec jakiejkolwiek instalacji. Należałoby zadać sobie pytanie, czy w przypadku wejścia Polski do Unii Europejskiej stać będzie służbę zdrowia na wyłączenie większości pracujących obecnie instalacji ze względu na brak możliwości automatycznego załadunku odpadów.
W §9 pkt 2 jest niezgodny z dobrą praktyką prawną, gdyż obowiązuje z datą wcześniejszą niż data publikacji rozporządzenia - właśnie ten zapis dotyczy inwestycji realizowanej w powiecie szczecineckim. Poza tym w punkcie tym przyjęto nieodpowiedni wyznacznik biegu terminu, to jest wydania zezwolenia na użytkowanie.
Inwestor przed przystąpieniem do budowy instalacji jest zobowiązany do uzyskania decyzji administracyjnych, które są wydawane na bazie aktualnie obowiązujących w Polsce przepisów prawa. Cykl inwestycyjny może trwać dwa lub nawet trzy lata. Po 1 stycznia 2003 r. będą oddawane do użytku instalacje, dla których pozwolenia na budowę wydano w latach 2001-2002, i które nie będą spełniały wymagań rozporządzenia ministra zdrowia z 23 grudnia 2002 r. Nieuniknione będzie rozstrzyganie sądowe w sprawie odmów organów administracyjnych dotyczących wydawania zezwoleń na użytkowanie dla inwestycji zrealizowanych zgodnie z decyzją pozwolenia na budowę.
Za niezbędne uważam więc doprecyzowanie wykładni prawnej w zakresie: ważności rozporządzenia z 23 grudnia 2002 r. dla inwestycji realizowanych, których proces inwestycyjny rozpoczęto przed dniem wejścia w życie rozporządzenia, a dla których zostało wydane pozwolenie na budowę, ważności przepisów po 1 stycznia 2003 r. w odniesieniu do instalacji, dla których ma być wydana zgoda na użytkowanie po 1 stycznia 2003 r.
Według mojej oceny należy do wspomnianego rozporządzenia wprowadzić poprawki, to jest:
- zmienić §1 ust. 2 i nadać mu brzmienie: "Dopuszczalne jest stosowanie dwóch lub więcej sposobów wymienionych w ust. 1 do unieszkodliwienia odpadów medycznych i weterynaryjnych, z tym że pozostałość po unieszkodliwianiu metodą 2-4 musi być poddana stabilizacji lub przekształceniu termicznemu.";
- zmienić §9 ust. 1 i nadać mu brzmienie: "Przepis ust. 3 pkt 2 załącznika nr 2 do rozporządzenia w zakresie wymogu automatycznego systemu podawania odpadów stosuje się do wszystkich instalacji do termicznego przekształcania odpadów z wyjątkiem urządzeń pracujących cyklicznie od 1 stycznia 2006 r.";
- zmienić §9 ust. 2, nadając mu brzmienie: "2. Przepis ust. 13 załącznika nr 2 do rozporządzenia stosuje się od dnia:
1) 1 stycznia 2006 r. w odniesieniu do instalacji, dla których wydano pozwolenia na budowę przed 1 stycznia 2003 r.,
2) ... rok - w odniesieniu do instalacji, dla których wydano pozwolenia na budowę po dniu ...",
a w miejsce kropek należy wpisać takie daty, aby nie powstało wrażenie, że prawo działa wstecz;
- w załączniku nr 2 wprowadzić zmiany:
po pierwsze, jako pkt 1 wprowadzić definicję "Przez termiczne przekształcanie odpadów rozumie się procesy utleniania, spalania, zgazowania, rozkładu odpadów: pirolitycznego i plazmowego, prowadzone w przeznaczonych do tego instalacjach, na zasadach określonych w niniejszym załączniku";
po drugie, zmienić pkt 2 załącznika i nadać mu brzmienie: "Zakaźne odpady kliniczne podczas termicznego przekształcania unieszkodliwia się w pierwszej kolejności z wykluczeniem ich transportowania, składowania i przechowywania z innymi kategoriami odpadów.";
po trzecie, zmienić treść pktu 3 ppktu 2 i nadać mu brzmienie: "Automatyczny system podawania odpadów z wyłączeniem urządzeń pracujących w ruchu cyklicznym, pozwalający na zatrzymanie ich podawania podczas: rozruchu do czasu osiągnięcia wymaganej temperatury, procesu, w razie nieosiągnięcia wymaganej temperatury lub przekroczenia dopuszczalnej wartości emisji.";
po czwarte, w pkcie 4 wykreślić ppkt 4;
po piąte, w załączniku nr 2 dodać punkt o brzmieniu: "Pozostałość po procesie rozkładu pirolitycznego odpadów przed przekazaniem na składowisko powinna być poddana stabilizacji".
Wprowadzenie wyżej wymienionych zmian spowoduje jednorodną interpretację przez strony zobowiązane do korzystania i stosowania tego rozporządzenia. Jednocześnie jako akt prawny ze wszech miar konieczny przyczyni się do harmonizacji prawa.
Ustawa - Prawo ochrony środowiska od początku zakładała opracowanie przez Ministerstwo Środowiska listy najlepszych dostępnych technologii. Do chwili obecnej lista taka nie ukazała się, w związku z czym brak jest wytycznych do oceny zgodności instalacji z obowiązującymi i projektowanymi normami. W procesie inwestycyjnym opierać się można jedynie na dotychczas funkcjonujących instalacjach, opiniach ekspertów ujętych w raportach oddziaływania inwestycji na środowisko oraz jednostek decydujących o finansowaniu inwestycji proekologicznych takich jak wojewódzki fundusz ochrony środowiska.
Szanowny Panie Ministrze, zwracając uwagę na możliwość doprecyzowania zapisów wspomnianego rozporządzenia, bardzo proszę o pilne zajęcie stanowiska w stosunku do inwestycji prowadzonej przez samorząd powiatu szczecineckiego. Poniesione już nakłady na jej realizację, w wysokości 150 tysięcy zł, przy obecnym obowiązywaniu tego rozporządzenia z mocą obowiązującą wstecz mogą spowodować roszczenia samorządu wobec Ministerstwa Zdrowia.
Będę bardzo zobowiązany, jeżeli Pan Minister w trybie pilnym odniesie się do przedstawionych w oświadczeniu uwag i prośby.
Z wyrazami szacunku
Witold Gładkowski
Oświadczenie złożone
przez senatora Witolda Gładkowskiego
Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Marka Balickiego
Szanowny Panie Ministrze!
Obserwując w województwie zachodniopomorskim narastanie konfliktu samorządów powiatowych prowadzących szpitale i RZKCh, czuję się w obowiązku przesłania Panu treści:
- stanowiska Konwentu Starostów województwa zachodniopomorskiego z 18-19 lutego 2003 r.,
- stanowiska Rady Powiatu Goleniów, województwo zachodniopomorskie, z dnia 27 lutego 2003 r. Można je uznać za reprezentację stanowisk pozostałych samorządów powiatowych w województwie*.
Bardzo proszę Pana Ministra o ustosunkowanie się do tych dokumentów ze zwróceniem uwagi, że nie wnosi się w nich o zwiększenie środków, a wręcz podkreśla się zrozumienie dla trudności budżetu, wnosi się natomiast o konieczne wprowadzenie zmian wykluczających autorytarność i arogancję w ich zarządzaniu.
Z szacunkiem,
serdecznie pozdrawiam
Witold Gładkowski
Oświadczenie złożone
przez senatora Włodzimierza Łęckiego
Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Sławomira Cytryckiego
Uprzejmie proszę pana ministra o szczególne zainteresowanie się trudną sytuacją ekonomiczną odlewni żeliwa w Śremie w województwie wielkopolskim i udzielenie jej niezbędnej pomocy. Odlewnia żeliwa jest największym podmiotem gospodarczym w Śremie, a jej ewentualna likwidacja połączona ze zwolnieniem około tysiąca ośmiuset osób w sposób drastyczny zwiększyłaby bezrobocie w tym rejonie.
Odlewnia Żeliwa "Śrem" SA swoją działalność produkcyjną rozpoczęła w 1968 r. jako oddział zakładów H. Cegielski - Poznań. Budowę zakładu ukończono w 1974 r. W styczniu 1994 r. odlewnia rozpoczęła proces przemian, którego celem było sprywatyzowanie przedsiębiorstwa. W kwietniu 1999 r. Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało 70% akcji odlewni. Nabywcami byli Centrozap SA z siedzibą w Katowicach, który nabył 44,9% akcji, i Bank Pekao SA z siedzibą w Warszawie - 25,1% akcji.
Dzisiaj właścicielem 71,4% akcji jest spółka giełdowa Centrozap SA z siedzibą w Katowicach. Właścicielami pozostałych akcji są: Skarb Państwa - 14,6%, oraz pracownicy - 14%. Obecnie kapitał zakładowy spółki wynosi 25 milionów 800 tysięcy zł. Odlewnia jest także właścicielem 84,1% udziałów utworzonej w maju 2001 r. spółki zależnej Zakład Usług Technicznych "Etma" sp. z o.o., której kapitał zakładowy wynosi 1 milion zł.
Odlewnia Żeliwa "Śrem" SA funkcjonuje jako zespół czterech wydziałów odlewniczych. Szeroki wachlarz stosowanych technologii daje możliwości produkcji jednostkowej, seryjnej i wielkoseryjnej odlewów z kilkunastu gatunków żeliwa, między innymi szarego, sferoidalnego i niskostopowego. Odlewnia może wytwarzać odlewy o masie jednostkowej od 0,5 do 30 tysięcy kg na kilku liniach produkcyjnych. Potwierdzeniem jakości produkcji są między innymi posiadane certyfikaty zgodności systemu zarządzania jakością z normą ISO 9001 i systemu zarządzania środowiskiem z normą ISO 14001. Wyroby śremskiej odlewni - jednej ze znaczniejszych w kraju - uznawane są przez największe na świecie towarzystwa klasyfikacyjne. Ponad 70% produkcji trafia na eksport. Odlewnia Żeliwa "Śrem" SA jako pierwsza wdrożyła też zintegrowany system zarządzania R/3 firmy SAP. Przedsięwzięcie to, o znaczeniu strategicznym, pozwoli uzyskać firmie przewagę konkurencyjną, jak również wpłynie na zwiększenie wartości firmy.
W roku 2001 odlewnia po raz pierwszy w swojej działalności odnotowała ujemny wynik finansowy. Podobnie zakończył się rok 2002. Na pogorszenie sytuacji w śremskiej odlewni ma wpływ wiele czynników, z których najważniejsze to problemy polskich stoczni i zakładów H. Cegielski w Poznaniu, a także kłopoty większościowego akcjonariusza - Centrozapu SA.
Zagrożenie istnienia spółki budzi głęboki i zrozumiały niepokój w środowisku lokalnym i wojewódzkim. Konsekwencje zakończenia działalności przez odlewnię byłyby bowiem bardzo poważne. Spółka prowadzi intensywne działania, aby rozwiązać obecne problemy. W ubiegłym roku przeprowadzono redukcję zatrudnienia o ponad dwieście siedemdziesiąt osób. Rozpoczęto prace nad restrukturyzacją na podstawie ustawy o pomocy publicznej dla pracodawców o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy. Również władze miasta i powiatu starają się przychylnie podchodzić do problemów spółki, między innymi odraczając spłaty należnych opłat i podatków.
Główną przyczyną trudnej sytuacji odlewni jest jej powiązanie kapitałowe ze znajdującym się w krytycznej sytuacji Centrozapem. Z pozyskanych informacji wynika, że Centrozap jest poważnie zadłużony w stosunku do Skarbu Państwa. W tej sytuacji powstała szansa nieszablonowej pomocy dla odlewni, istnieje bowiem możliwość przejęcia za długi Centrozapu odlewni żeliwa w Śremie przez Skarb Państwa i swego rodzaju ponowne upaństwowienie zakładu. Po realizacji tego zamierzenia możliwa będzie indywidualna prywatyzacja odlewni na warunkach korzystnych zarówno dla zakładu, jak i przyszłego inwestora. Samodzielnie działająca odlewnia, posiadająca określony krąg odbiorców i oferująca wysoką jakość produktów, daje gwarancje ekonomicznej efektywności działalności, a także zachowania - co jest równie ważne - większości istniejących obecnie miejsc pracy.
Zdaję sobie sprawę z trudności realizacji takiego rozwiązania, lecz zdaniem wielu ekonomistów, między innymi z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, jest ono pod względem prawnym możliwe, a pod względem ekonomicznym stwarza duże szanse powodzenia.
Z wyrazami szacunku
Włodzimierz Łęcki
Oświadczenie złożone
przez senatora Włodzimierza Łęckiego
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola
Szanowny Panie Premierze!
Bardzo dziękuję za odpowiedź na moje oświadczenie z dnia 3 lutego bieżącego roku. Niestety, nie wszystkie problemy przedstawione w oświadczeniu zostały wyjaśnione.
Szerokie wyjaśnienie Pana Ministra odnosiło się przede wszystkim do §2 tego aktu, dotyczącego listy oczekujących przedsiębiorców, którzy złożyli wnioski o udzielenie licencji w terminie do 31 sierpnia 1997 r. Przepis ten pozostał i jest w trakcie realizacji.
Podstawowa kwestia, którą przedstawiłem w oświadczeniu, dotyczyła opublikowania oferty wydania pięciuset sztuk wypisów z licencji dla przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie międzynarodowego transportu drogowego, określonej w §3 tego rozporządzenia. To właśnie §3 rozporządzenia został uchylony zanim zaczął obowiązywać, a przewoźnicy na podstawie publicznego przyrzeczenia oraz wydanego przez Pana Ministra regulaminu w wyznaczonym, krótkim terminie realizacji tego przyrzeczenia, zaciągnęli zobowiązania zakupu nowych samochodów, aby móc przedłożyć wraz z wnioskiem wymagane wszelkie dane identyfikacyjne pojazdu, łącznie z numerem rejestracyjnym.
Według tego regulaminu wnioski o dodatkowe wyciągi z licencji miały być rozpatrywane od 4 listopada 2002 r., zgodnie z kolejnością zgłoszeń. Spowodowało to natychmiastowe wykupienie wszystkich samochodów z placów postojowych, gdyż oferowana ilość, pięćset sztuk, wyciągów z licencji była wystarczająca dla potrzeb rozwojowych przewoźników międzynarodowych. Dotyczyło to nowego taboru spełniającego wymogi EURO 3, o wartości jednego ciągnika z naczepą, wynoszącej około 90 tysięcy euro. Po wycofaniu §3 przewoźnicy, którzy nabyli samochody w nadziei, że ich wnioski będą rozpatrzone pozytywnie, pozostali z tymi pojazdami na rynku krajowym, gdzie notuje się nadpodaż usług i tym samym bardzo niskie, nieopłacalne ceny usług. Skutkiem tej sytuacji są znaczne straty przewoźników międzynarodowych, które mogą doprowadzić do bankructw firm przewozowych.
Istotą przedstawionego problemu było niedotrzymanie ustaleń opublikowanego urzędowo zobowiązania i powstała z tego tytułu szkoda wielkich rozmiarów u polskich przewoźników międzynarodowych.
Niezrozumiały jest argument podany w odpowiedzi, że rozporządzenie po jego opublikowaniu zostało oprotestowane przez duże organizacje zrzeszające międzynarodowych przewoźników drogowych z powodu obawy destabilizacji rynku transportowego. Rozpoznanie możliwości udzielenia dodatkowych wypisów z licencji dla przedsiębiorców rozwijających działalność winno być dokonane przed wydaniem i opublikowaniem tego aktu prawnego, a podjęta decyzja powinna być ostateczna i zrealizowana.
Jeśli chodzi o limitowaną liczbę zezwoleń na przewozy do Niemiec, to przewoźnicy międzynarodowi sygnalizują, że Ministerstwo Infrastruktury nie wykazuje dostatecznych starań o zwiększenie puli zezwoleń i nie uzasadnia należycie potrzeb polskich przewoźników. Skutkiem tego sami przewoźnicy występują do Ambasady Republiki Federalnej Niemiec i do wielkich niemieckich firm producenckich oraz handlowych (importerzy towarów, producenci samochodów) z prośbami o interwencję, dzięki czemu pojawia się dodatkowa pula zezwoleń.
W ocenie przewoźników wskazuje to na zbyt mało intensywne starania odpowiedzialnych służb administracji rządowej o zwiększenie kontyngentu zezwoleń, co przy równych zasadach dystrybucji pozwoliłoby w większej mierze zaspokoić potrzeby wszystkich zarówno małych, jak i dużych przedsiębiorstw przewozowych.
Rozumiejąc skomplikowaną sytuację w materii przewozów międzynarodowych, uważam, że wszelkie przepisy wydawane w tym zakresie winny być ogłaszane po pełnym rozeznaniu różnych uwarunkowań i niezmieniane tuż po ich opublikowaniu.
W konkretnym opisanym przypadku proszę o wyjaśnienie czy istnieją szanse na realizację w najbliższej przyszłości ustaleń §3 rozporządzenia z dnia 24 września 2002r.
Z poważaniem
Włodzimierz Łęcki
Oświadczenie złożone
przez senatora Henryka Stokłosę
Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera
Oświadczenie w sprawie realizacji postanowień ustawy o zaopatrzeniu cywilnych ofiar wojny.
Jesienią 2001 r. nowy wówczas rząd Leszka Millera, przestraszony groźbą dziury budżetowej, podjął szereg restrykcyjnych działań, efektem których było odłożenie w czasie realizacji zobowiązań wynikających z niektórych ustaw. Po czasie okazało się, że wiele z tych decyzji było błędnych i wynikało z przysłowiowego "dmuchania na zimne". Sam niedawno w tej Izbie chwaliłem rząd Leszka Millera za to, że potrafił przyznać się do błędu i wycofać z niektórych tamtych decyzji.
Przypominam o tym po to, by odnieść się do problemu, na który zwrócili mi uwagę członkowie Stowarzyszenia Niewidomych Cywilnych Ofiar Wojny, działającego w moim okręgu wyborczym.
W sierpniu 2001 r. prezydent podpisał tak bardzo przez nich wszystkich oczekiwaną ustawę o zaopatrzeniu cywilnych ofiar wojny, która miała wejść w życie od 1 stycznia 2002 r. i poprawić sytuację materialną tej grupy inwalidzkiej. Ale stało się inaczej. Nowy rząd i parlament na wniosek ministra pracy Jerzego Hausnera wstrzymali realizację ustawy i przesunęli termin wejścia w życie o dwa lata.
Zarząd Główny Stowarzyszenia Niewidomych Cywilnych Ofiar Wojny podjął akcję interwencyjną, argumentując, że jest to bardzo krzywdząca decyzja i że nie można kosztem tak ciężko poszkodowanych ludzi wypełniać dziury budżetowej.
Prosiliśmy - piszą w liście, który od nich otrzymałem - o skrócenie terminu do roku. Podawaliśmy nieznaczny koszt realizacji tej ustawy. Gdyby etapowo wprowadzić ją w życie, to koszt pomocy, która objęłaby niewidome cywilne ofiary wojny, wyniósłby rocznie około 2 milionów 100 tysięcy zł. Przy tworzeniu tejże ustawy komisja sejmowa przyjmowała, że innych ciężko poszkodowanych inwalidów I grupy jest mniej więcej tysiąc w skali kraju. Ale jak wynikało z wystąpienia ministra Hausnera, rząd przyjął wygodną dla siebie tezę, że z ustawy skorzystałoby ponad dziesięć tysięcy ludzi, co jest absolutną nieprawdą. Ani rząd, ani podległe mu ministerstwa nie mają żadnych danych na temat cywilnych ofiar wojny.
W kontekście cytowanego listu, zaniepokojony sytuacją tej niewielkiej w końcu grupy inwalidów - niewidomych cywilnych ofiar wojny, chciałbym zadać panu ministrowi Hausnerowi następujące pytania.
Po pierwsze, na jakiej podstawie rząd dokonał szacunku liczby osób uprawnionych do skorzystania z ustawy, tak bardzo odbiegającego od założeń twórców ustawy?
Po drugie, dlaczego wobec niewielkich kosztów realizacji ustawy wcześniej nie odstąpiono od dwuletniego okresu jej wdrożenia w życie?
Po trzecie, kiedy niewidome cywilne ofiary wojny doczekają się świadczeń wynikających z ustawy o zaopatrzeniu cywilnych ofiar wojny?
Z poważaniem
Henryk Stokłosa
senator RP
Oświadczenie złożone
przez senatora Bogdana Podgórskiego
Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego
Oświadczenie w sprawie zapłaty 5. Wojskowemu Szpitalowi Klinicznemu z Polikliniką w Krakowie przez Branżową Kasę Chorych dla Służb Mundurowych za świadczenia medyczne wykonane w latach 1999-2000 kwoty 4 milionów 186 tysięcy 310 zł 30 gr.
Pomimo licznych rozmów i negocjacji dyrekcji szpitala z przedstawicielami kasy chorych ciągle brakuje ze strony kasy zgody na zapłatę za wykonane usługi, co powoduje złą sytuację finansową szpitala, która utrudnia jego prawidłowe funkcjonowanie. Przedstawiciele Branżowej Kasy Chorych dla Służb Mundurowych nie mają żadnych uwag dotyczących zasadności wykonanych świadczeń, ale zasłaniają się brakiem środków. Wiadomo jednak, że centrala BKChdSM ma środki na pokrycie zaległych świadczeń medycznych - z tych środków część szpitali otrzymywała zapłatę na bieżąco w latach ubiegłych.
Ciążące na 5. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką zobowiązania wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z tytułu realizacji zapisów ustawy o restrukturyzacji należności publicznoprawnych, których termin zapłaty upływa z końcem marca bieżącego roku, zmuszają dyrekcję szpitala do podjęcia energicznych działań zmierzających do terminowego rozliczenia.
W związku z przedstawioną sytuacją zwracam się do Pana Ministra z prośbą o interwencję w tej sprawie przedstawicieli resortu obrony narodowej w Radzie Branżowej Kasy Chorych dla Służb Mundurowych.
Łączę wyrazy szacunku
Bogdan Podgórski
Oświadczenie złożone
przez senatora Janusza Lorenza
Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka
Szanowny Panie Ministrze!
Starania o utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego trwają od... trzynastu lat! Jako jeden z najzagorzalszych orędowników realizacji tego przedsięwzięcia pozwalam sobie przekazać Panu Ministrowi istotne, moim zdaniem, informacje uzupełniające w tej sprawie.
Zabiegi o utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego rozpoczęły się w roku 1990. Ówczesny wniosek prezesa Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie Romana Czernieckiego poparł wojewoda olsztyński Roman Przedwojski, prokurator wojewódzki w Olsztynie Stanisław Ruszkowski i prezydent miasta Olsztyna Jerzy Bukowski. Przytaczane wówczas argumenty okazały się jednak zbyt mało przekonujące.
Osobiste starania o realizację tego zamysłu rozpocząłem praktycznie z chwilą objęcia stanowiska wojewody olsztyńskiego. W tym okresie prowadzone były intensywne - wspierane przez prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie - starania o utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego i prokuratury apelacyjnej. Poczynione zostały nawet działania na rzecz organizacji siedziby wspomnianych organów w budynku przy ulicy Emilii Plater w Olsztynie - taki był jedyny warunek postawiony przez pana ministra Kubickiego podczas jego osobistej wizyty w Olsztynie. Niestety, z chwilą przyjęcia mandatu senatorskiego zmuszony byłem przerwać - kwestia kompetencji - swoje działania w tej sprawie, a mój następca nie podjął tematu. Tym samym dziesiątki pism i praca na rzecz przyjaznej sprawie atmosfery nie przyniosły pożądanego skutku.
Kolejna próba miała miejsce w roku 2000 - również bezskuteczna, mimo iż wspierana przez zarząd województwa, sejmik i parlamentarzystów. W grudniu 2002 r. ponownie z inicjatywą utworzenia sądu apelacyjnego wystąpili wojewoda warmińsko-mazurski, marszałek, zarząd województwa i sejmik. Poparcie deklarował Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, prezydent miasta Olsztyna, okręgowa rada adwokacka i okręgowa izba radców prawnych.
Szanowny Panie Ministrze, mamy rok 2003 i ufam, że ta feralna trzynastka dla województwa warmińsko-mazurskiego okaże się szczęśliwa. Mówimy tu o bardzo dużym województwie, z którego do sądów okręgowych w apelacji białostockiej wpłynęło w 2002 r. pięćdziesiąt dziewięć tysięcy spraw. Stanowi to 6,6% wpływu spraw ogółem w Polsce i ponad 50% spraw rozpatrywanych przez apelację białostocką. Sąd Okręgowy w Olsztynie stanowi blisko połowę całej apelacji białostockiej nie tylko pod względem liczby spraw, ale także liczby zatrudnionych osób i podległych sądów rejonowych.
Już w kontekście województwa olsztyńskiego projekt powołania w jego stolicy, Olsztynie, sądu apelacyjnego był zasadny. Należy tu zauważyć, że nawet wtedy przeszkody nie stanowiły, mające przecież status miast wojewódzkich, Elbląg i Suwałki. Rozpatrywany był wyłącznie wariant utworzenia sądu apelacyjnego w Olsztynie. W chwili obecnej rozległość obszarowa województwa warmińsko-mazurskiego i liczba ludności w regionie czyni utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego wręcz koniecznym.
Ze względu na status miasta wojewódzkiego, rolę regionalnego węzła komunikacyjnego i odpowiednią bazę lokalową Olsztyn jest najlepszym miejscem dla lokalizacji sądu apelacyjnego. Kwestia jest też na przykład Elbląga, i to nie tylko samego miasta i jego ciążenia w stronę województwa pomorskiego, ale także ościennych powiatów, jak Ostródy, Iławy, Dobrego Miasta.
Obecnie działające w województwie warmińsko-mazurskim dwie apelacje z siedzibami w Gdańsku i Białymstoku swą lokalizacją nastręczają wiele problemów. Duża odległość, brak dogodnych połączeń komunikacyjnych, a także koszty, stanowią poważny problem przede wszystkim dla uczestników postępowania i są częstym powodem kłopotów ze znalezieniem przedstawiciela procesowego.
Pragnę tu nadmienić, że władze samorządowe Olsztyna i województwa deklarują zapewnienie przyszłemu sądowi apelacyjnemu odpowiedniej siedziby, która w znacznym stopniu rozwiązałaby także problemy lokalowe Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Inicjatywie tej przychylny jest Instytut Pamięci Narodowej i jego prezes, profesor Leon Kieres, uzależniający od powołania w Olsztynie sądu apelacyjnego utworzenie tu oddziału IPN.
Należy także pamiętać, że w Olsztynie do końca roku 1950 istniał sąd apelacyjny. Obejmował on swoim obszarem Sąd Okręgowy w Ełku z Wydziałem Zamiejscowym w Suwałkach - sądy grodzkie w Augustowie, Ełku, Gołdapi, Grajewie, Olecku i Suwałkach, Sąd Okręgowy w Giżycku - sądy grodzkie w Bartoszycach, Giżycku, Kętrzynie, Mrągowie, Piszu i Węgorzewie, Sąd Okręgowy w Mławie - sądy grodzkie w Ciechanowie, Działdowie, Makowie Mazowieckim, Mławie, Nidzicy i Przasnyszu, Sąd Okręgowy w Olsztynie - sądy grodzkie w Biskupcu Warmińskim, Dobrym Mieście, Górowie Iławeckim, Lidzbarku Warmińskim, Olsztynie, Ostródzie i Szczytnie, oraz Sąd Okręgowy w Pasłęku - sądy grodzkie w Braniewie, Morągu, Ornecie, Pasłęku i Suszu. Obszar sądu apelacyjnego w Olsztynie w znacznej mierze mógłby się pokrywać z obszarem byłej apelacji olsztyńskiej.
Olsztyn dysponuje wysoko wykwalifikowaną kadrą - liczba sędziów okręgowych w Olsztynie i sąsiednich okręgach zapewnia niezbędną kadrę orzeczniczą - a także zapleczem w postaci wydziału prawa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Utworzenie tu sądu apelacyjnego to potężna oszczędność i jednocześnie silny bodziec rozwojowy dla miasta i regionu. To niezwykle ważna dla nas wszystkich sprawa.
Bardzo proszę, by zechciał Pan, Panie Ministrze, wnikliwie zapoznać się z wieloletnią historią naszych starań o utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego i uznał przedstawianą argumentację. Proszę o wydanie pozytywnej decyzji.
Łączę wyrazy szacunku
Janusz Lorenz
Oświadczenie złożone
przez senatorów Adama Bielę i Sergiusza Plewę
Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka oraz prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast Marka Bryxa
Prezesi spółdzielni mieszkaniowych realizujących ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych - DzU z 2001 r. nr 4 poz. 27, wraz z późniejszymi zmianami - napotykają na trudności związane z kwestią wpisywania nieruchomości gruntowych do ksiąg wieczystych. Ustawa wymaga przekazywania uprawnionym na drodze umowy notarialnej prawa odrębnej własności wraz z prawem współwłasności lub z prawem współużytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej wyodrębnionej geodezyjnie, związanej z blokiem mieszkalnym, w którym ustanowione jest prawo odrębnej własności lokali. Kwestia jednak dotyczy tego, iż rezultaty prac geodezyjnych, będące podstawą projektów uchwał, a następnie uchwał zarządów spółdzielni, nie są wpisane do księgi wieczystej. Podstawą wpisu do ksiąg wieczystych będą dopiero, zgodnie z przepisami ustawy, podpisane umowy cywilnoprawne zawarte w biurze notarialnym.
Na jakiej podstawie mogą być w tej sytuacji zawierane umowy notarialne w przedmiotowej sprawie, skoro wyodrębnione geodezyjnie nieruchomości gruntowe związane z poszczególnymi blokami spółdzielczymi nie są wpisane jako takie do ksiąg wieczystych, a wpisane są tylko działki całościowe, które są własnością spółdzielni lub też stanowią przedmiot jej użytkowania wieczystego? Taki jest stan sprzed rozpoczęcia prac geodezyjnych w związku z przygotowaniami do realizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
Adam Biela
Sergiusz Plewa
36. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu