Opinie i Ekspertyzy nr 1
OE-1/2004
Maria Joanna Przegalińska
"Przemysł Fermentacyjny i Owocowo-Warzywny"
Wpływ stawek podatku akcyzowego na sytuację sektora piwowarskiego w aspekcie integracji z Unią Europejską
Charakterystyka sektora piwowarskiego w Polsce
Branża piwowarska należy do działów produkcji żywności, które w okresie transformacji systemowej charakteryzowały się dużą dynamiką rozwoju oraz szybkimi i na dużą skalę przeprowadzanymi przemianami strukturalnymi. Stopa inwestowania w piwowarstwie należała do najwyższych - w latach 1992-2003 zainwestowano w rozbudowę i modernizację potencjału produkcyjnego i ochronę środowiska łącznie
2,4 mld USD.Wskutek tych działań przemysł piwowarski w Polsce należy do czołówki światowej w zakresie poziomu techniczego i technologicznego, co przełożyło się na zdecydowaną poprawę jakości piwa, które może stanąć w szranki z najlepszymi. Produkcja piwa w latach 1995-1999 zwiększała się w tempie ok. 10% rocznie, od 2000 r. tempo to zostało znacznie zahamowane i wyn
osi ok. 4,5% rocznie.Sprzedaż piwa wzrosła od 11,300 mln hl w 1990 r. do 27,260 mln hl w 2003 r. Oznacza to obecnie średnie spożycie
ponad 69 l piwa na mieszkańca rocznie. Rynek piwa w Polsce jest oceniany - na podstawie zachowań konsumentów i spożycia w innych krajach Europy - jako rozwojowy (np. konsumpcja piwa w Czechach wynosi 159 l/osobę, w Niemczech 122 l/os., w Słowacji 89 l/os., średnia w Europie 79 l/osobę).W ostatnich latach dokonała się konsolidacja rynku piwa w Polsce - obecnie trzy grupy: Grupa Żywiec (właściciel Heineken), Kompania Piwowarska (grupa SAB Miller) i Carlsberg Okocim (grupa Carlsberg) mają udział 76% w rynku piwa.
Procesy konsolidacji i restrukturyzacji branży spowodowały duży spadek zatrudnienia w browarach (o ponad 20%), co przy dwuipółkrotnym wzroście produkcji oznacza prawie trzykrotne zwiększenie wydajności pracy, a ciągle rosnący podatek akcyzowy wymuszał redukcje kosztów przedsiębiorstw, które obecnie są na poziomie najniższych wskaźników europejskich.
Analiza ekonomiczna
1. Różnice cen piwa w Polsce i krajach ościennych
Z analizy rynku ostatnich trzech lat wynika, że najszybciej rośnie sprzedaż segmentu piw najtańszych ze względu na postępujące ubożenie społeczeństwa. Lojalność wobec marek piwa jest określana głównie poprzez cenę, przy czym odgrywają rolę nawet różnice groszowe. Obecnie średnia cena piwa wyprodukowanego w Polsce wynosi 2-2,20 zł, natomiast w Czechach 1,00-1,30 zł, na Słowacji 1,30-1,40, w Niemczech jest oferowane piwo już od 1,30 zł (w stalowych puszkach).
2. Wpływy do budżetu RP
Wpływy do budżetu państwa z akcyzy przemysłu piwowarskiego wzrastały corocznie i wynosiły:
1,261 mld zł w 1998 r.,
1,777 mld zł w 2000 r.,
2,030 mld zł w 2001 r.,
2,105 mld zł w 2002 r.
2,236 mld zł w 2003 r.
Na obecny rok minister finansów założył wpływy z akcyzy od piwa na poziomie 2,168 mld zł. Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy są spełnione warunki realizacji tych założeń. Podstawowym warunkiem jest stworzenie konkurencyjności branży piwowarskiej w Polsce w kontekście Wspólnego Rynku Europejskiego.
Wiadomo, że od 1 maja zmienią się radykalnie warunki funkcjonowania browarów w Polsce, gdyż stracą one skuteczną dotychczas ochronę w postaci 30% cła na importowane piwo (w handlu z Czechami obowiązywała preferencyjna stawka 23,5%). Tak więc po akcesji do UE na sytuacji browarów w Polsce zaważy wyłącznie rachunek ekonomiczny, który trzeba rozpatrywać porównawczo na tle warunków w krajach sąsiadujących, a zwłaszcza Niemiec, Czech i Słowacji.
3. Porównanie stawek akcyzy w Polsce i krajach ościennych
Trzeba wyraźnie podkreślić, że utrzymanie dotychczasowych stawek podatku akcyzowego ponad dwukrotnie większych niż u naszych sąsiadów stwarza zarówno duże zagrożenia dla dalszego funkcjonowania browarów, utrzymania miejsc pracy, jak i dla wykonania założeń budżetu!
Obecnie podstawowa stawka podatku akcyzowego w Polsce wynosi 6,86 zł/° Plato/hektolitr. W przeliczeniu na piwo 12,5% Blg o zawartości 5% alkoholu podatek akcyzowy w euro/100 l wynosi (w nawiasach podano podatek VAT):
w Polsce - 17,44 (22%),
Czechach - 8,67 (22%),
Słowacji - 14,81 (19%),
Niemczech - 9,45 (16%),
na Litwie - 10,14 (18%).
W przeliczeniu na udział kwoty akcyzy w cenie półlitrowej butelki piwa o średniej zawartości ok. 5% alkoholu wynosi to:
Polska - 0,43 zł,
Niemcy - 0,18 zł,
Czechy - 0,19 zł,
Słowacja - 0,20 zł,
Litwa - 0,21 zł.
Skutkiem takiej polityki fiskalnej państwa jest duża różnica średnich cen piwa na półkach sklepowych w Polsce i krajach sąsiadujących wynosząca od 0,7 do 1,2 zł (jak przedstawiono w p. 1). Naturalną konsekwencją tej sytuacji będą, nietrudne do przewidzenia, zachowania polskich konsumentów, a także browarów, o czym poniżej.
4. Skutki rażącego zróżnicowania stawek podatku akcyzowego w krajach sąsiadujących dla sytuacji sektora piwowarskiego po 1 maja 2004 r.
ç Wzrost handlu przygranicznego i zasilanie budżetów państw ościennych, a także rozwój zorganizowanego przemytu i szarej strefy, o czym świadczą doświadczenia innych krajów UE:
- Danii: 20% konsumowanego piwa pochodzi z tzw. importu prywatnego (głównie z Niemiec),
- Szwecji: w latach 1994-2003 import prywatny wzrósł o 670% przy legalnym wzroście sprzedaży + 1%; na obszarze działania 20 sklepów prowadzących legalną sprzedaż alkoholu tzw. systembolaget funkcjonuje 700 "mini sklepów"- melin sprzedających piwo z przemytu,
- Wielkiej Brytanii: już w roku 1999 import prywatny i przemyt alkoholu z krajów o niższej akcyzie (głównie Francja) spowodował straty w budżecie wynoszące 285 mln funtów.
ç Po zniesieniu barier celnych w warunkach wspólnego rynku i swobodzie przepływu towarów akcyzowych dla osób fizycznych drastycznie wzrośnie legalny import prywatny
Zgodnie z Dyrektywą Horyzontalną 92/12 z 25 lutego 1992 r. obywatel może jednorazowo wwieźć m.in. 110 litrów piwa, tj. 220 butelek lub puszek 0,5 l (więc 20-krotnie więcej niż dotychczas).
Analizując wyjazdy Polaków za granicę można wysnuć wnioski o skali przywozów tańszych produktów żywnościowych po 1 maja:
- np. w 2002 r. z 45 mln wyjazdów - 41,28 mln odbyło się za pośrednictwem przejść drogowych , przy czym dominowały wyjazdy do krajów ościennych,
- z kwoty 2,791 mld złotych wydanych przez Polaków za granicą dominującą część - 2,036 mld zł wydano w krajach graniczących z Polską, z czego więcej niż połowę na artykuły żywnościowe. Ponad 90% wydatków Polaków w krajach sąsiadujących skoncentrowane było w trzech krajach: Niemczech, Czechach i na Słowacji.
Można domniemywać, że im większe będą różnice w cenach, tym skala samozaopatrzenia w tańsze produkty będzie większa. Świadczą o tym dobitnie przykłady tzw. przemytu mrówkowego alkoholi. Po 1 maja będzie można zarobić legalnie na handlu przygranicznym. W gazetach lokalnych (np. Głos Szczeciński) podano wstępne wyliczenia, jak zarobić na piwie po 1 maja - przy różnicy cen 0,50 zł polski konsument mieszkający niedaleko granicy przywożąc raz dziennie dozwoloną ilość 220 butelek czy puszek 0,5 l piwa przez 5 dni w tygodniu, miesięcznie zarobiłby ponad 2000 zł. A gdyby jeszcze dodać do tego legalne ilości innych alkoholi, zarobek byłby znacznie większy. Przy tak dużej stopie bezrobocia w Polsce to zachęcający sposób zarobkowania i można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że będzie szeroko wykorzystywany.
ç Groźba przeniesienia części produkcji i dystrybucji piwa przez największe polskie browary do krajów ościennych w celu zapłacenia niższej akcyzy i podatku VAT.
Jest to bardzo realne zagrożenie, gdyż większość rynku polskiego (76%) zdominowana jest przez międzynarodowe koncerny piwowarskie, które mają także browary oraz firmy dystrybucyjne w krajach sąsiadujących z nami. Rachunek ekonomiczny może je do takiego ruchu skłonić. Prezes Nico Nusmeier z Grupy Żywiec zapowiedział wstrzymanie dalszych inwestycji Grupy w Polsce wobec stanowiska resortu finansów odnośnie do stawek akcyzy (warto zaznaczyć, że kończąca się inwestycja w Browarze Warka opiewa na kwotę 360 mln zł).
W tej sytuacji polski konsument będzie mógł zakupić polską markę za granicą po niższej cenie i przywieźć w bagażniku samochodu.
ç Groźba utraty odbiorcy dla browarów sprzedających piwo za pośrednictwem wielkich sieci handlowych, które będą mogły taniej kupić piwo w Czechach czy w Niemczech.
ç Napływ tańszego piwa z krajów sąsiadujących.
- Już obecnie polskie hurtownie otrzymują oferty z Niemiec na dostawę piwa w puszkach aluminiowo-stalowych w cenie od 1,30 zł. Niemcy rozbudowali do 7 mln hl zdolności produkcyjne piwa w tych puszkach (co odpowiada 1/4 obecnej produkcji piwa w Polsce!). Po wprowadzeniu systemu depozytów opłata za puszkę w Niemczech wynosi 0,25 euro. Utylizacja tych puszek (w związku z wymaganiami ochrony środowiska) wymagałaby bardzo dużych inwestycji. Ucieczka od tych opłat, a jednocześnie zwrot poniesionych nakładów jest możliwy dzięki eksportowi piwa w tych puszkach np. do Polski.
Skutki dla Polski byłyby katastrofalne: wyparcie droższego piwa polskiego z rynku ze wszystkimi tego konsekwencjami oraz duże problemy z utylizacją tych puszek. Na Węgrzech piwo w tych puszkach z Niemiec stanowi już 3% rynku.
- Niektóre browary czeskie rozsyłają już oferty tańszego piwa w kegach przeznaczonego do polskich pubów. Powstałaby prawdopodobnie kolejna szara strefa zamiany pod dystrybutorem kegowego piwa polskiego na czeskie czy niemieckie.
ç Konsekwencją tych wyżej opisanych zagrożeń byłoby:
spadek sprzedaży piwa z polskich browarów, zwiększenie bezrobocia, wzrost obciążeń budżetu zasiłkami dla bezrobotnych, obniżenie wpływów z akcyzy do budżetu oraz pogorszenie kondycji polskiego słodownictwa i chmielarstwa, (mającego ongiś renomę w świecie), a ostatecznie także polskiego rolnictwa.
Proponowane rozwiązanie problemu, a więc zysk dla budżetu państwa i browarów
ç Ze względu na konieczność stworzenia konkurencyjnych warunków działania dla przedsiębiorstw w Polsce po 1 maja i ochronę miejsc pracy (plan Hausnera) konieczne jest obniżenie podatku akcyzowego o co najmniej 30%.
Obniżka podatku akcyzowego zostałaby zbilansowana przez wzrost wpływów ze zwiększonej sprzedaży piwa. Należy nawet oczekiwać większych niż zakłada się wpływów do budżetu (oprócz akcyzy trzeba doliczyć zwiększone dochody z podatku VAT przy większym obrocie, a także inne podatki). A że takie założenie jest realne, świadczy przykład sektora spirytusowego - po obniżeniu stawki akcyzy o 30% (w październiku 2002 r.) nastąpił w 2003 r. wzrost wpływów z samej akcyzy od napojów spirytusowych większy o prawie 500 mln zł niż zakładano w budżecie państwa.
ç Konieczne także byłoby objęcie większymi niż dotychczas ulgami małe i średnie browary w Polsce, które wywalczyły sobie ulgi w podatku akcyzowym do 25%. Tym bardziej, że ich udział w rynku piwa w Polsce wynosi tylko 6%, a są często głównym pracodawcą w regionach o dużym bezrobociu. Obecnie mają wykorzystane moce produkcyjne w ok. 60%. Za przykład mogą posłużyć Niemcy, w których funkcjonuje prawie 1200 browarów lokalnych, a ulga stosowana jest w zakresie od 30 do 50% stawki podstawowej.
Ministerstwo Finansów wielokrotnie podkreślało publicznie, że dostrzega problem obniżenia się konkurencyjności polskich browarów w związku ze zniesieniem, z dniem akcesji Polski do struktur unijnych, barier celnych i związanych z tym faktem napływem tańszego niż polskie piwa pochodzącego z tzw. importu prywatnego.
Pora więc na stosowne decyzje.
Maria Joanna Przegalińska
redaktor naczelna miesięcznika naukowo-technicznego
"Przemysł Fermentacyjny i Owocowo-Warzywny"
Warszawa, 31.03.2004 r.
Wyrażone w materiale opinie odzwierciedlają jedynie poglądy autora.
Copyright by Kancelaria Senatu, Warszawa 2004
Wszelkie
prawa zastrzeżone. Żadna część ani całość opracowania nie może być bez zgody wydawcy - Kancelarii Senatu - reprodukowana, użyta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych.