Dr Zbigniew Bajka |
Opinie i ekspertyzy nr2 |
Ośrodek Badań Prasoznawczych UJ |
OE -2/2004 |
Opinia o sprawozdaniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za rok 2003
(druk senacki nr 674)
Materiał przekazany przez KRRiTV składa się z dwóch części: pierwszej - sprawozdania KRRiTV za rok 2003 oraz drugiej - informacji o podstawowych problemach radiofonii i telewizji. Wydaje się, że tegoroczny tekst jest krótszy, bardziej syntetyczny, mało w nim - w stosunku do ubiegłego roku - powtórzeń, zmienił się także nieco ukł
ad raportu.Rada - jak pisałem wcześniej - nie zajmowała się edukacją medialną wprost, ale warto zwrócić uwagę na jej działania dotyczące realizacji wskazań oraz uwag Sejmu i Senatu dotyczących podjęcia działań chroniących dzieci i młodzież przed przemocą, okrucieństwem i demoralizacją. KRRiTV twierdzi, że wyegzekwowała od nadawców
obowiązek opracowywania wewnętrznych regulaminów, określających zasady kwalifikacji programów, które ze względu na treść lub formę mogą zagrażać rozwojowi niepełnoletnich. To sformułowanie jest dość niezręczne. Chodzi zapewne o kwalifikowanie wszystkich przekazów dla niepełnoletnich w celu wyeliminowania tych, które im zagrażają.Wybrane stacje regionalne PR |
Zasięg |
Przyznane kwoty w zł |
"Radio Białystok" S.A. |
9,6% |
10650 |
"Radio Pomorza i Kujaw" S.A. w Bydgoszczy |
8,8% |
9723 |
"Radio Kielce" S.A. |
14,3% |
10376 |
"Radio Koszalin" S.A. |
12,1% |
11624 |
"Radio Kraków" S.A. |
3,6% |
11031 |
"Radio Lublin" S.A. |
5,9% |
10206 |
"Radio Łódź" S.A. |
2,1% |
8952 |
"Radio Olsztyn" S.A. |
11,7% |
9768 |
"PRO FM" S.A. w Opolu |
9,7 % |
9862 |
"Radio Merkury" S.A. |
6,1% |
10327 |
"Radio Rzeszów" S.A. |
9,1% |
10617 |
"Radio Szczecin" S.A. |
8,3% |
9298 |
"Radio dla Ciebie" S.A. |
0,9% |
9941 |
"Radio Wrocław" S.A. |
2,9% |
12734 |
"Radio Zachód" S.A. w Zielonej Górze |
6,3% |
10744 |
Zapewne KRRiTV stosuje jakieś zasady rozdziału pieniędzy, godziłoby się jednak dowiedzieć, na jakich podstawach są konstruowane. Wymaga tego także jawność postępowania w przypadku dysponowania funduszami pochodzącymi z abonamentu.
10. Ostatnie dwa rozdziały dotyczą skarg i interwencji oraz budżetu KRRiTV. Skargi i interwencje płyną głównie ze środowisk politycznych, ze sfer rządowych oraz różnych organizacji społecznych. Sporo interwencji spłynęło do rady od jej członka Jarosława Sellina. Interwencje i skargi do KRRiTV są tak różne i tak barwne, że stały się tematem pracy dyplomowej w Instytucie Dziennikarstwa UJ (której będę recenzentem). Jeśli państwo senatorowie będą zainteresowani, pracę tę mogę przekazać do lektury, na ręce przewodniczącego komisji senatora R. Sławińskiego. Zarzuty, zwłaszcza wobec dziennikarzy prowadzących programy publicystyczne, są stosunkowo bardzo częste. Wśród nich pojawiają się zarówno wskazania na niejednakowe traktowanie dyskutantów, jak też - bliżej nieokreślone - "nadinterpretowanie" wypowiedzi polityka. Skala wystąpień jest bardzo różna. Prezydent Krakowa i liczni działacze samorządowi z tego miasta skierowali wystąpienia w związku ze zdjęciem z anteny TVP S.A. Oddział w Krakowie audycji "Kundel bury i kocury". Poseł Adam Bielan, rzecznik prasowy Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, zarzucił nieprzekazanie przez TVP S.A. informacji o konferencji prasowej zorganizowanej 7 grudnia 2003 r. przez posła Zbigniewa Ziobro. Były rzecznik prasowy rządu Michał Tober wystąpił z zarzutem, że w audycji "Wiadomości" z 9 czerwca 2003 r. nadawca dokonał nadinterpretacji słów premiera Leszka Millera, że "zamierza on przenieść centrum koordynacji polityki gospodarczej ze struktur ministra finansów do struktur ministra gospodarki". Andrzej Lepper skarży się, że nie zapraszają go do radiowej "Trójki". Wiele jest protestów zorganizowanych np. ze strony słuchaczy Radia Maryja, ale nie tylko. Było ponad 50 wystąpień indywidualnych oraz wystąpienia redakcji czasopism "Jezus Żyje" i "Służba Życiu" w związku z przeprowadzonym w "Wiadomościach" telewizyjnych sondażem na temat potrzeby zmiany ustawy o planowaniu rodziny.
Rada pochylała się nad każdą skargą i protestem, a nadawcy odpowiadali, dlaczego uczynili tak, a nie inaczej. Zreferowane to zostało dokładnie na prawie 20 stronach sprawozdania KRRiTV (w poprzednim sprawozdaniu na około 10 stronach).
Integralną częścią sprawozdania KRRiTV jest "Informacja o podstawowych problemach radiofonii i telewizji" (około 170 stron). Najważniejsze są cztery podstawowe rozdziały tej części raportu KRRiTV:
Poszczególne części są dość szczegółowo i w miarę solidnie przygotowane.
W wielu miejscach sprawozdania KRRiTV pisze o swoich działaniach i pracach w związku z wyzwaniami, jakie stawia akcesja Polski z Unią Europejską. Działalność rady wiąże się też z obserwacją sytuacji rynkowej i wyraźną świadomością nadchodzących przemian. We wstępie do informacji czytamy m.in.: "Po dwunastu latach od uchwalenia, ustawa z 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji wymaga wszechstronnej zmiany i rozwinięcia w celu dostosowania do nowych realiów ekonomicznych i rynkowych, a także uwzględnienia konsekwencji przystąpienia Polski do Unii Europejskiej".
Działania KRRiTV w tym zakresie znalazły efekt najpierw w postaci roboczego dokumentu zwanego "Zieloną Księgą" (wrzesień 2003 r.), a następnie w postaci eksperckiego studium "Założenia strategiczne do nowej ustawy o mediach elektronicznych oraz nowelizacji innych ustaw", zwanego popularnie "Białą Księgą" (marzec 2004 r.). Opracowanie to - czytamy w informacji - jest pierwszą próbą całościowego podejścia do polityki państwa w dziedzinie mediów elektronicznych oraz syntezą polityki europejskiej w tym obszarze. Nie oceniając jakości owego studium przyznać należy, iż rada wykazuje się znaczną aktywnością w omawianym zakresie (było jej znacznie mniej poprzednio co można zauważyć, czytając sprawozdanie z roku 2003).
Trudno nie zgodzić się z wieloma tezami i wnioskami rady, jak choćby z takimi, jak poniższe: Obowiązująca obecnie ustawa stanowi barierę rozwoju polskich mediów elektronicznych, gdyż nie uwzględnia wykorzystywania techniki cyfrowej, a przez to ogranicza tworzenie nowej oferty programowej. Ogranicza też korzystanie z nowych możliwości biznesowych, które powstają wraz z nowoczesnymi technologiami. Brak nowoczesnych rozwiązań w prawie medialnym utrudnia także objęcie radiofonii i telewizji procesem konwergencji, a więc integracji mediów audiowizualnych z sektorami telekomunikacji i informatyki. Wydłuża to drogę Polski do społeczeństwa informacyjnego.
Niektóre opinie i tezy rady, aczkolwiek słuszne, kierowane są w nieznaną bliżej stronę. Kiedy jednak przyjrzeć się bliżej, to okazuje się, że ową stroną jest najczęściej sama KRRiTV. Tak jest np. w kwestii zdefiniowania powinności mediów publicznych wobec obywatela, społeczeństwa i państwa, jak również w kwestii konieczności prowadzenia (w publicznych radiu i TV) przejrzystej gospodarki finansowej i oddzielenia publicznych źródeł finansowania od zysków pochodzących z działalności komercyjnej, w tym z udziałów w rynku reklamowym. Kto ma doprowadzić do bardziej precyzyjnego zdefiniowania owej powinności i kto ma pilnować, aby gospodarka finansowa mediów publicznych była jak najbardziej transparentna? To chyba należy do obowiązków KRRiTV.
Jest natomiast do przyjęcia inna uwaga znajdująca się w informacji, że przyznawanie koncesji to nie jest prosta sprawa, jeśli chce się stosować wyłącznie procedury. Dotyczy to zwłaszcza oferty programowej. KRRiTV czuje się nawet - w pewnym sensie - bezradna. I stwierdza co następuje: Po ponad 10 latach działalności Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może pokusić się o refleksję, że prowadzenie postępowań koncesyjnych, podlegające sztywnym regułom procedury administracyjnej, nie zawsze jest adekwatne do złożoności procesu wyboru nadawcy.
W różnych miejscach sprawozdania rada sporo uwagi poświęca kondycji i przyszłości publicznych mediów elektronicznych. Warto o tym pamiętać, bo Polska jest już jednym z niewielu krajów Europy, gdzie nadawcy publiczni jeszcze wygrywają z komercją. Byłoby jednak dobrze, aby obok innych opr
acowań "eksperckich" rada uzyskała także i takie, które pomogłoby zwłaszcza regionalnym stacjom radiowym utrzymać się na rynku. Wnioski powinny dotyczyć zarówno oferty programowej, jak też rozwiązań kadrowych. Wiadomo przecież, że niektórymi stacjami kierują osoby z klucza partyjnego, a efekty ich pracy są co najmniej wątpliwe.W informacji KRRiTV przedstawia także problemy stacji komercyjnych. Twierdzi, że rozdziela koncesje rozważnie, bowiem koncesjonowanie jest elementem ładu medialnego. Ale przecież na komercyjnym rynku radiowym stałym elementem są zakupy kolejnych stacji przez duże grupy i tzw. sieciowanie. Rada już się z tym pogodziła kilka lat temu, choć w sprawozdaniu sprzed dwóch lat czytamy, że intencją KRRiTV jest ochrona małych lokalnych stacji r
adiowych. Intencję zmieniła rzeczywistość. Koncentracja jest coraz wyraźniejsza, a rada przyznaje (o czym pisałem rok i dwa lata temu), że jednym z efektów koncentracji kapitałowej są zmiany w ofercie programowej nadawców. Dotyczy to w szczególności radiofonii lokalnej, która podlega silniejszym procesom ujednolicania oferty programowej i jej zawartości, poprzez oparcie ramowego układu programu o przyjęte standardy, korzystanie z jednego źródła informacji i wprowadzanie określonego formatu muzycznego".Mała stacja wchodzi do sieci. Zyskuje może fundusze? Rozwija swoją działalność? Skądże! Rada przyznaje, że do zadań zespołu stacji lokalnej należy zbieranie i podawanie informacji lokalnych oraz emisja programu według zleconego standardu.
Przyznając, że stacje działają według jednego prostego schematu, rada stara się dostrzegać także dodatnie strony owych połączeń i podporządkowania małych stacji wspólnemu - dla sieci - schematowi działania. Funkcjonowanie grup rozgłośni radiowych na rynku reklamy opiera się
także na podobnym dualizmie: daje szansę na wspólną sprzedaż czasu reklamowego wszystkich stacji lokalnych realizujących program dla tej samej grupy odbiorców, pod tą samą marką wraz z korzystaniem z lokalnego rynku reklamy. Zjawisko to jest odwrotnością tzw. rozszczepiania programu i reklamy.O ile oczywista jest szansa na wspólną sprzedaż czasu reklamowego, o tyle ciągle bałamutne jest twierdzenie rady, że na co wyraża zgodę (czyli sieciowanie) jest odwrotnością tzw. rozszczepiania. W obu bowiem przypadkach są: jedna centrala, wspólne pasma programowe i reklama, wspólny format itp. Tworzenie rozszczepiania raz dokonuje się od góry, innym razem przez dołączanie do sieci kolejnych stacji. Lokalne stacje trafiające do sieci nie są już lokalne, cały czas bowi
em nadają programy muzyczne. Jak wynika z monitoringu KRRiTV niektóre stacje grupy Angora (Kraków i Częstochowa) na tematykę lokalną przeznaczają od 2 do 3% tygodniowego czasu antenowego (!). Przed zakupem krakowskie radio Wanda (dzisiaj stacja Angory) przeznaczało na tę tematykę 10-krotnie więcej czasu.Trudno w krótkim opracowaniu przedstawić wszystkie uwagi odnoszące się do różnych ważnych informacji i opinii zawartych na blisko 400 stronach prawozdania KRRiTV. Jako ekspert komisji, który czytał i opiniował sprawozdania KRRiTV w ostatnich trzech latach, pragnę stwierdzić, że poziom merytoryczny tego raportu jest znacznie lepszy niż w roku minionym. Jest wiele spraw nowych, zwłaszcza - chcę w to wierzyć - pokazujących troskę rady o przyszłość mediów elekt
ronicznych w Polsce. Oczywiście KRRiTV - jak każda duża instytucja podejmująca istotne decyzje, nierzadko niezgodne z intencjami wnioskodawców - ukrywa pewne swoje grzechy i nie dość jasno tłumaczy powody podejmowania niektórych decyzji. Trudno jednak o raport idealny.Moja ocena dotyczy zresztą wyłącznie sprawozdania KRRiTV z jej rocznej działalności, a nie samej działalności rady. Do oceny pracy rady powołany jest parlament.
Kraków, 5 czerwca 2004 r.
Wyrażone w materiale opinie odzwierciedlają jedynie poglądy autora.
Copyright by Kancelaria Senatu, Warszawa 2004
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część ani całość opracowania nie może być bez zgody wydawcy - Kancelarii Senatu - reprodukowana, użyta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek b
azie danych.