Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment


Kronika senacka

Edward J. Moskal, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej, skierował list do marszałka Longina Pastusiaka:

Chicago, 7 maja 2002 r.

Szanowny Pan

Prof. Longin Pastusiak

Marszałek Senatu RP

Warszawa

Wielce Szanowny

Panie Marszałku:

Dziękuję uprzejmie za zaproszenie na 15 posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, które odbyło się 30 kwietnia br.

Jestem wdzięczny osobiście Panu Marszałkowi, że w debacie na temat polityki Państwa Polskiego wobec Polonii i Polaków za Granicą mieli sposobność uczestniczyć reprezentanci Kongresu Polonii Amerykańskiej.

Mam pełną świadomość faktu, że tylko Pana postawie zawdzięczam możliwość przedstawienia na forum Izby Wyższej polskiego Parlamentu najważniejszych problemów i oczekiwań wielu środowisk Polonii Amerykańskiej.

Dlatego zarówno Panu jak również Władzom Senatu Rzeczypospolitej przesyłam serdeczne podziękowania oraz wyrazy szacunku i poważania.

Mam także nadzieję, że nasze kontakty z Panem Marszałkiem oraz z kierowaną przez Pana Izbą, tradycyjnym opiekunem Polaków na obczyźnie, będą się nadal pomyślnie rozwijać ku obopólnemu zadowoleniu.

Z najlepszym pozdrowieniem,

Edward J. Moskal

Prezes

* * *

Andrzej Morawicz, prezes Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, skierował list do marszałka Longina Pastusiaka:

10/05/02

W Pan Profesor Longin Pastusiak

Marszałek Senatu

Senat RP

Ul. Wiejska 4/6/8

00-902 Warszawa

POLAND

Szanowny Panie Marszałku!

Bardzo dziękuję Panu Marszałkowi za okazaną mi życzliwość i gościnność podczas mojego pobytu w Senacie, w dniu 30 kwietnia br.

Mój udział, w ramach delegacji EUWP, w obradach 15 posiedzenia Senatu RP V Kadencji, cenię sobie i uważam za ogromny dla mnie zaszczyt.

Zdaję sobie sprawę, że to dzięki wizji i inicjatywie Pana Marszałka doszło do bezprecedensowego udziału przedstawicieli Polonii w debacie Senatu RP.

Jestem Marszałkowi za to niezmiernie wdzięczny.

Z wyrazami poważania,

Andrzej Morawicz

Prezes

* * *

Jan Kobylański, prezes USOPAŁ i Związków Polaków w Argentynie i Urugwaju, skierował list do marszałka Longina Pastusiaka:

Montevideo 15.05.2002

W.Sz.P.

Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

Prof. dr hab. Longin Pastusiak

Wielce Szanowny Panie Marszałku

Pragnę wyrazić w imieniu USOPAŁ i moim własnym ogromną wdzięczność za to tak budujące spotkanie, zorganizowane dla wszystkich organizacji polskich z zagranicy, na którym mogliśmy się spotkać z Panem i z Senatem RP podczas posiedzenia plenarnego.

To spotkanie to historyczne wydarzenie, takim samym jest powołanie Polonijnej Rady Konsultacyjnej największych polskich organizacji kontynentalnych, Senatu i Wspólnoty Polskiej. Dla mnie jest to ogromny krok naprzód w umacnianiu więzi między Ojczyzną Polską a Polakami i ich potomkami za granicą.

USOPAŁ jak zawsze deklaruje swój udział we wszystkich pozytywnych działaniach kierowanych przez Senat RP dla zacieśnienia kontaktów między wszystkimi organizacjami polskimi na całym świecie.

Korzystając z tej okazji jeszcze raz serdecznie Pana Marszałka pozdrawiam i dziękuję za wszystko.

Jan Kobylański

Prezes USOPAŁ i Związków Polaków

w Argentynie i Urugwaju

* * *

16 maja 2002 r., w przeddzień Światowego Dnia Telekomunikacji 2002, w Sali Kolumnowej Sejmu odbyła się III Konferencja Okrągłego Stołu "Polska w drodze do społeczeństwa informacyjnego".

W konferencji udział wziął marszałek Longin Pastusiak, który wyraził zadowolenie ze spotkania w jednej sali zarówno tych, którzy decydują o kształcie i kierunkach rozwoju współczesnej Polski, jak i tych, którzy wspomagają podejmowanie tych decyzji oraz w tych procesach na co dzień uczestniczą.

Marszałek powiedział m.in.:

Społeczeństwo informacyjne jest efektem masowego wprowadzania do praktyki społeczno-gospodarczej rozwiązań współczesnej techniki cyfrowej. Powstanie ono niezależnie od naszej woli, a na jego kształt możemy mieć wpływ tylko wtedy, gdy świadomie zaangażujemy się w proces jego powstawania.

Ponadto, największe korzyści z zastosowania masowej techniki można osiągnąć tylko w gronie liderów przemian, a do nich chcielibyśmy należeć. Mając niezbyt silną tradycyjną gospodarkę, musimy postarać się zdobyć znaczącą pozycję w nowych, tworzących się dopiero dziedzinach. Dodatkowym czynnikiem zapewniającym większą swobodę manewru jest - paradoksalne - nasze opóźnienie w tym zakresie. Opóźnienie to stwarza możliwości inwestowania w najnowsze technologie, bez konieczności czekania na zamortyzowanie się nakładów inwestycyjnych poniesionych na rozwiązania starszej generacji.

Dla Polski, przeżywającej trudny okres przebudowy społeczno-gospodarczej, powstawanie społeczeństwa informacyjnego stanowi ogromną szansę.

Ważna zatem jest nie tyle sprawa rozwiązywania na bieżąco jednostkowych problemów, ile znalezienie systemowych mechanizmów, które mogłyby być bodźcem dla powstawania społeczeństwa informacyjnego. Właśnie takie stawianie sprawy przez organizatorów i uczestników Konferencji Okrągłego Stołu, decyduje o merytorycznej wadze dzisiejszego spotkania. Reprezentując Senat Rzeczypospolitej Polskiej, chcę podkreślić, iż nasza praca parlamentarna ma na uwadze nie tylko dobro współczesnych, ale także dobro przyszłych pokoleń Polaków. Dlatego też za bardzo istotne - zawarte w materiałach przygotowanych na dzisiejszą konferencję - uważam zagadnienia podkreślające wagę i konieczność opracowywania i wykorzystywania możliwości cyfrowych technik komunikacyjnych, które opierają się na zdobyczach współczesnej cywilizacji.

Niezbędne są zatem starania o zmniejszenie dysproporcji w rozwoju nowoczesnej infrastruktury sieciowej, zapewnienie wysokiej jakości, a przede wszystkim dostępności polskiego Internetu.

Społeczeństwo informacyjne nie jest odległą przyszłością. W coraz większym stopniu staje się ono naszą codziennością. Przemiany z tym związane często umykają naszej uwadze. Jednakże są one na tyle głębokie, że niezależnie od tego, czy ich chcemy, czy je zauważamy, jesteśmy zmuszeni je uznać i przyjąć. Bowiem przyswojenie sobie nowych możliwości i nowych form rozwiązywania problemów będzie decydowało o tempie i kierunku przemian.

Nasze społeczeństwo jest społeczeństwem otwartym, o dużych zdolnościach adaptacyjnych, chętnie korzysta z nowych zdobyczy cywilizacyjnych. Są to cechy, które poprzez właściwe ich wykorzystanie pozwolą na wejście do współczesnego, nowoczesnego społeczeństwa europejskiego.

* * *

18 maja 2002 r. w Warszawie odbyły się obchody 140-lecia Muzeum Narodowego. W uroczystości uczestniczyli m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, marszałek Longin Pastusiak, minister kultury Andrzej Celiński, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Jolanta Szymanek-Deresz, przedstawiciele świata polityki, dyplomacji, biznesu i kultury.

Z okazji 140-lecia istnienia Muzeum Narodowego w Warszawie osobom i instytucjom wspierającym działalność tej instytucji wręczono statuetki "Muzeon". Wśród wyróżnionych znaleźli się: prezydent A. Kwaśniewski, prof. Andrzej Rottermund, dyrektor Pinakoteki Watykańskiej Francesco Buranelli, dyrektor Kunst Historisches Museum w Wiedniu Wilfried Seipel, prezes Rady Nadzorczej BRE Banku SA Krzysztof Szwarc.

"Muzeony" wręczono także firmom. Otrzymały je: ING Bank - Śląski SA, ING Nationale Nederlanden TUN SA, ING Nationale Nederlanden PTE SA, BRE Bank SA i Bank Handlowy SA.

Podczas uroczystości w Muzeum Narodowym w Warszawie jego dyrektor Ferdynand Ruszczyc podkreślił, że historia tej instytucji to zapis szczęśliwych i tragicznych losów miasta i narodu. Dziś ta placówka jest najstarszym muzeum narodowym w Polsce i posiada największe zbiory, ponad 800 tys. obiektów. Muzeum to jednak nie tylko gmach i zbiory, ale także ludzie, którzy swą pracą przyczynili się do jego wielkiej kulturotwórczej roli.

"Za wieloletnie działania wspierające polską kulturę i sztukę należą się Muzeum Narodowemu wyrazy uszanowania. Kolejne pokolenia zawdzięczają mu wiele nowych przeżyć i odkryć. Otwarcie muzeum i jego międzynarodowe kontakty zawsze zaspokajały ciekawość Polaków, a na świecie szerzyły wiadomości o Polsce. Choć powołane do archiwizacji przeszłości Muzeum Narodowe patrzy w przyszłość i idzie z duchem czasu. Dzięki staraniom jego pracowników mamy pewność, że jutro nie będzie ono przeżytkiem" - mówił prezydent A. Kwaśniewski.

* * *

22 maja 2002 r. w Senacie marszałek Longin Pastusiak otworzył wystawę pt. "Mój świat, moje życie", prezentującą prace plastyczne: obrazy na szkle, obrazy olejne, drzeworyty i gobeliny, uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej z Ziemi Kaliskiej.

Warsztaty organizowane są przez Fundację Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie" w Kaliszu przy wsparciu domów opieki społecznej, urzędów gmin i organizacji samorządowych, głównie w małych miejscowościach. Warsztaty, z których prace przedstawiono w Senacie, odbywały się w Kucharach, Przygodzicach, Doruchowie, Odolanowie, Ostrzeszowie, Gizałkach, Krotoszynie, Nowolipsku, Kępnie, Kuźnicy Grabowskiej, Pleszewie, Ostrowie Wlkp., Pleszewie i Kaliszu. Dla ich uczestników jest to często jedyna okazja odkrycia swoich talentów plastycznych.

Prezes Fundacji "Miłosierdzie" Stanisław Bronz za zasługi w pracy z organizacjami osób niepełnosprawnych uhonorował marszałka Longina Pastusiaka medalem z okazji 10-lecia istnienia fundacji.

Organizatorzy wystawy to Fundacja Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie" w Kaliszu oraz senator Andrzej Spychalski.

* * *

23 maja 2002 r. uczniowie z Technikum Mechanicznego ZSZ nr 1 w Tczewie, pod opieką nauczycielki historii Marii Grzenkowskiej, zwiedzili polski parlament. Młodzież przyjął również marszałek Senatu Longin Pastusiak.

Podczas spotkania marszałek zapoznał uczniów z procedurą legislacyjną i obowiązkami senatorów. Podkreślił wysoką kompetencję Senatu V kadencji, wyrażającą się m.in. w niespotykanej dotąd liczbie 94 senatorów legitymujących się dyplomem ukończenia wyższej uczelni.

Na pytanie Radka Drewa o warunki, jakie powinien spełniać kandydat na senatora, marszałek wymienił kompetencję, rzetelność i umiejętność przewidywania skutków podejmowanych decyzji. Wyraził ubolewanie, że zawód polityka nie cieszy się wysokim prestiżem.

Odpowiedzią na pytanie Bartosza Bliszczaka o obowiązki marszałka Senatu było podpisanie przez L. Pastusiaka w obecności młodzieży ustaw uchwalonych na zakończonym dwie godziny wcześniej posiedzeniu Senatu.

Podczas spotkania młodzież interesowała się problematyką integracji Polski z Unią Europejską. Krystian Jędrzejewski zapytał marszałka o stanowisko w tej sprawie. L. Pastusiak przyznał, że w negocjacjach są obszary, w których szczególnie trudno będzie osiągnąć kompromis satysfakcjonujący obie strony. Do takich dziedzin zaliczył problem istnienia specjalnych stref ekonomicznych - m.in. powołanej w Tczewie, ważnej dla miasta z 14-procentowym wskaźnikiem bezrobocia. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej otwiera jednak olbrzymie możliwości - szczególnie dla młodego pokolenia - na przykład podejmowania pracy w całej Europie. Marszałek Senatu zwrócił jednak uwagę, że z tego przywileju nie będzie można skorzystać bez znajomości co najmniej jednego języka obcego. Apelem o naukę języków obcych marszałek zakończył spotkanie.

* * *

W dniach 24-26 maja 2002 r. w Spale odbywał się V Kongres Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

Kongres, w którym wzięło udział 700 delegatów, odbywał się pod hasłem "O godną pracę i godziwą płacę". 24 maja br. gośćmi kongresu byli m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, marszałek Senatu Longin Pastusiak, wicepremier Marek Pol oraz minister pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner. 25 maja br. do Spały przyjechali premier Leszek Miller, minister edukacji narodowej i sportu Krystyna Łybacka, minister sprawiedliwości Barbara Piwnik oraz minister zdrowia Mariusz Łapiński.

W swoim wystąpieniu A. Kwaśniewski podkreślił, że związki zawodowe są potrzebne i w Polsce, i w całym cywilizowanym świecie. Prezydent wyraził szacunek dla OPZZ, które - jego zdaniem - walczy o godność pracy. Podziękował za racjonalne podejście związku do kodeksu pracy oraz za pracę związkowców w Komisji Trójstronnej. Ponadto podziękował członkom OPZZ za wsparcie, jakiego związek udzielił mu w wyborach prezydenckich.

Przewodniczący OPZZ Maciej Manicki zapewnił, że związek jest gotowy do rozmów z rządem i do negocjacji z pracodawcami w każdej sprawie. Zapowiedział, że OPZZ nie będzie stawiało warunków, ale nie będzie też wyłącznie ustępować. Jego zdaniem, w sprawie nowelizacji prawa pracy protest nie wystarczy, konieczne jest porozumienie i takie porozumienie zostało wypracowane. "Niełatwy to kompromis także dla OPZZ" - przyznał M. Manicki.

Przemawiając do uczestników kongresu, marszałek L. Pastusiak wyraził przekonanie, że spotkanie w tak licznym i znakomitym gronie przyczyni się do znalezienia dróg rozwiązania wielu istotnych i palących problemów społecznych. Zdaniem marszałka Senatu, wyzwania, przed jakimi stanął nasz kraj, wyznaczają doniosłą rolę wszystkim Polakom: rządowi, parlamentowi, pracodawcom, a także związkom zawodowym. Marszałek L. Pastusiak stwierdził m.in., że dialog społeczny, którego ważnym uczestnikiem jest OPZZ, po przerwie ponownie uczestniczący w pracach Komisji Trójstronnej, to dziś jedyne narzędzie mogące skutecznie i szybko doprowadzić nasze wspólne sprawy do pomyślnego finału. Bez strajków, zbędnych konfliktów na linii związki - pracodawcy - rząd.

Marszałek Senatu wyraził zadowolenie, że aktywną rolę w tym dialogu odgrywa dziś OPZZ, przejawiając wielką troskę o sprawy pracownicze, ale także i zrozumienie dla racji pracodawców i racji rządu. To dobry znak na przyszłość. Pozwala oczekiwać, iż można będzie w toku rozmów, a nie siłowych działań, rozwiązywać nasze wspólne problemy.

* * *

27 maja 2002 r. w Częstochowie odbyła się konferencja poświęcona problemom na drodze Polski do Unii Europejskiej, miejscu naszego kraju w UE i reformie samej Unii po jej rozszerzeniu. Konferencje zorganizowało rządowe Forum "Wspólnie o przyszłości Europy" przy współudziale studenckiego stowarzyszenia "Projekt Europa". Dyskusja stanowiła fragment publicznej ogólnopolskiej debaty o korzyściach i zagrożeniach wynikających z przystąpienia Polski do UE.

W konferencji wzięli udział m.in. senator Edmund Wittbrodt, przewodniczący sejmowej Komisji Europejskiej poseł Józef Oleksy oraz były premier Jerzy Buzek.

W ocenie posła J. Oleksego język, którym posługujemy się w debatach integracji, jest nieprzejrzysty i skomplikowany, podobnie jak unijne dokumenty napisane urzędniczą "euromową". Przez to jest on trudno zrozumiały dla zwykłego obywatela.

Zdaniem J. Oleksego, w zestawieniu z mową przeciwników wejścia Polski do EU, którzy posługują się prostym "nie", język prounijny jest niekomunikatywny. Trzeba zatem pracować nad jego uproszczeniem i komunikatywnością, co nie jest łatwe wobec złożoności i skomplikowania traktatów, umów i przepisów unijnych. O uproszczeniu języka unijnej biurokracji mówi się zresztą także w samej UE.

W opinii senatora E. Wittbrodta, przełożeniem unijnych zapisów i dostosowaniem ich do form zrozumiałych przez przeciętnego obywatela powinny się zająć profesjonalne firmy.

* * *

28 maja 2002 r. w Senacie, z inicjatywy Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, odbyła się konferencja pt.: "Sprawne państwo w świetle relacji samorząd terytorialny a administracja rządowa w terenie".

Otwierając konferencję, wicemarszałek Jolanta Danielak podkreśliła, że debata poświęcona sprawności funkcjonowania państwa, której celem jest zbliżenie stanowisk przedstawicieli samorządu terytorialnego i administracji państwowej, nieprzypadkowo odbywa się w Senacie. Tutaj bowiem powstawały podstawy legislacyjne funkcjonowania samorządu.

Podczas konferencji o strukturach i kierunkach zarządzania państwem mówił prof. Witold Kieżun z Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie. Profesor poddał ostrej krytyce nadmierny rozrost jednostek i struktur organizacyjnych państwa (szczebli zarządzania, wielkości zatrudnienia). Jego zdaniem, polska gigantomania w tym względzie może pretendować do rekordu Księgi Guinnessa.

Jak stwierdził, po 1989 roku Polska osiągnęła światowy rekord w szybkości zwiększania zatrudnienia w centralnej administracji państwowej: z 46 tys. pracowników na koniec 1990 roku do 126 tysięcy w 1998 roku.

W. Kieżun podkreślił, że w polskim rządzie jest 3 razy więcej ministrów, sekretarzy i podsekretarzy niż np. we Francji. "Tam w 15 ministerstwach mamy 15 ministrów i 17 sekretarzy stanu. W Polsce w 1998 roku mieliśmy w rządzie 112 ministrów, sekretarzy i podsekretarzy - mówił. Profesor dodał, że podobnym przejawem gigantomanii było 6400 radnych, z tego w samej Warszawie do niedawna 779. Ostrej krytyce poddał również nadmierną, jego zdaniem, liczbę powiatów w Polsce.

Luksusomania (dobre samochody, drogie podróże, luksusowe przyjęcia itd.) również w Polsce zbiera - według prof. W. Kieżuna - obfite żniwo. "Państwowa elektrownia w Opolu: dwa samochody Lexus wyposażone w system zautomatyzowanego masażu pasażerów za 600 tys. zł" - podawał rażące przykłady.

Szczytem nieprzyzwoitości nazwał pierwsze uchwały wszystkich samorządów wojewódzkich i powiatowych w sprawie ustalenia uposażeń. "Uposażenie najwyższe: starosta - 14 tys. 999 zł, marszałek wojewódzki - 16 tys. 464 zł" - wskazywał. "Doszło do tego, że trzeba było specjalnej uchwały sejmowej, która zapędy te wyhamowała".

"Z moich obserwacji wynika, że im niższy format dygnitarza, niższe intelektualne kwalifikacje i faktyczny poziom jego autorytetu, tym ma on większe zapotrzebowanie na zewnętrzny luksus symboli władzy" - ocenił prof. W. Kieżun. Przytoczył również wyniki badań Transparency International, międzynarodowej organizacji do walki z korupcją, według których Polska jest jednym z najbardziej skorumpowanych krajów na zachód od Bugu. "W tej chwili korupcja stała się już zbanalizowanym zwyczajem" - powiedział.

Wystąpienie prof. Andrzeja Piekary, dyrektora Centrum Samorządu Terytorialnego i Rozwoju Lokalnego Uniwersytetu Warszawskiego dotyczyło zagadnienia: "Państwo a samorząd terytorialny - decentralizacja terytorialna administracji publicznej i nadzór". Mówiąc o niebezpieczeństwach zagrożeniach mogących wystąpić w procesie decentralizacji władzy, stwierdził, ze decentralizacja może ulec zwyrodnieniu, ponieważ brakuje odpowiedniej kultury społecznej i profesjonalnego przygotowania pracowników.

Jego zdaniem, przekazywanie władzy w ręce ludzi bez doświadczenia prowadzi ją na manowce: "w miejsce doświadczenia, wiedzy i przygotowania wchodzi często dyspozycyjność partyjna i koleżeńskie układy".

Uczestnicy konferencji wysłuchali ponadto wystąpienia prof. Mariana Eckerta na temat jakości elit politycznych jako warunku sprawnego państwa

Odbyła się także dyskusja z udziałem przedstawicieli organizacji samorządowych Konwentu Marszałków Województw RP, Unii Metropolii Polskich, Związku Miast Polskich, Związku Powiatów Polskich i Związku Gmin Wiejskich.

Podsumowania wyników konferencji dokonał senator Zbyszko Piwoński, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment