"Zawody zaufania publicznego a interes publiczny - korporacyjna reglamentacja versus
wolność wykonywania zawodu"8 kwietnia 2002 r. pod patronatem marszałka Longina Pastusiaka, z inicjatywy Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w Senacie odbyła się konferencja na temat: "Zawody zaufania publicznego a interes publiczny - korporacyjna reglamentacja versus wolność wykonywania zawodu".
Konferencję otworzył marszałek L. Pastusiak:
W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i własnym, z przyjemnością witam wszystkich zebranych na dzisiejszej konferencji"Zawody zaufania publicznego a interes publiczny", konferencji zorganizowanej przez Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia przy współudziale Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Na wstępie nasuwa się oczywiście zasadnicze pytanie, w jakiej mierze można w sposób jednoznaczny określić definicję zawodu zaufania publicznego. Ale rodzą się również inne pytania, które chciałbym postawić już na wstępie. Jakie grupy zawodowe można zaliczyć do tej kategorii?
Czy istnieje zawód na świecie, który nie powinien cieszyć się zaufaniem społecznym? Czy ktoś, wykonując jakikolwiek zawód, nie chciałby cieszyć się zaufaniem społecznym? Kiedy mówimy o zaufaniu społecznym, to zwyczajowo przyjęto, że mamy na myśli osoby pełniące funkcje np. sędziów w różnych typach sądownictwa, lekarzy, adwokatów i rzeczników praw obywatelskich, ekspertów i rzeczoznawców z różnych dziedzin życia społecznego i gospodarczego.
Czy zaufanie społeczne można zadekretować jakimś aktem prawnym? Mam nadzieję, że te pytania zainspirują Państwa do wymiany poglądów. Osobiście uważam, iż każdy z nas własną pracą, własną postawą decyduje o tym, czy cieszy się zaufaniem społecznym?
W wielu wypadkach mogą tu występować sprzeczności między interesem publicznym a solidarnością korporacyjną.
Konstytucja RP nie precyzuje tego zagadnienia w sposób jednoznaczny.
Art. 17 Konstytucji umożliwia bowiem tworzenie w drodze ustawy samorządów zawodowych, reprezentujących osoby wykonują
ce zawody zaufania publicznego, których zadaniem jest m.in. sprawowanie pieczy nad wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.Samorządy te nie mogą jednak naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej.
Potwierdza to w pewnej mierze art. 65 Konstytucji, który zapewnia wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wybór miejsca pracy.
Wydaje się, że występuje tu zbyt daleko posunięta tolerancja odnośnie zawodów zaufania publicznego. Jest to dość delikatne zagadnienie w jakiej mierze, będąc osobą zaufania publicznego, można korzystać z pełni swobody wykonywania zawodu.
Sądzę, iż zgromadzone tu tak kompetentne grono przedstawicieli zarówno zawodów zaufania publicznego, jak i instytucji parlamentarnych, samorządowych i urzędów centralnych, podejmie wieloaspektową dyskusję nad tym złożonym zagadnieniem i nie przyczynicie się Państwo do pogłębienia antagonizmów między różnymi zawodami.
Dyskusja dzisiejsza, mam nadzieję, będzie stanowiła podstawę do prac parlamentarnych, wytyczających kierunek ustawodawstwa dotyczącego zawodów zaufania publicznego.
Życzę Państwu owocnych obrad, zgodnych konkluzji i mam nadzieję, że osiągnięte efekty będą istotnym wkładem do przyszłej działalności ustawodawczej na te niełatwe tematy, jakie dziś podejmujecie.
Celem konferencji była próba sprecyzowania zakresu zawodów zaufania publicznego w kontekście art. 17 i art. 65 Konstytucji RP oraz zwrócenie uwagi opinii publicznej i parlamentarzystów na zagrożenia płynące z dążenia wielu grup zawodowych do uzyskania statusu zawodów zaufania publicznego.
W dyskusji, w której udział wzięli przedstawiciele samorządów zawodowych politycy i prawnicy, zwracano uwagę, że na drodze ustawowej powołano już 16 samorządów zawodowych i dlatego należy się zastanowić, na ile państwo może zezwalać na reglamentację wykonywania zawodu i tworzenie kolejnych korporacji. Ustawę o utworzeniu samorządu zawodowego mają adwokaci, radcy prawni, notariusze, komornicy, lekarze, pielęgniarki
i położne, aptekarze, weterynarze, rzecznicy patentowi, biegli rewidenci, doradcy podatkowi, sędziowie, kuratorzy sądowi, diagności laboratoryjni, psycholodzy oraz architekci, inżynierowie budownictwa i urbaniści. Ze względu na kłopoty organizacyjne nie zaczęły jeszcze działać samorządy inżynierów budownictwa i urbanistów. Ustawa o samorządzie zawodowym psychologów ma wejść w życie w 2006 roku.W Sejmie poprzedniej kadencji trwały prace nad ustawami o zawodzie fizjoterapeuty oraz farmaceuty. Projekt ustawy o zawodzie optometrysty został wycofany. Samorządy chcieliby utworzyć tłumacze, nauczyciele, dziennikarze i inżynierowie.
W swoim wystąpieniu podczas konferencji minister pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner zwrócił uwagę na niedobrą, jego zdaniem, w ostatnim czasie praktykę tworzenia zawodowych korporacji. "Zbierała się grupa lobbystów, tworzona była ustawa, po czym następowała organizacja samorządu. Ustawodawca w takim wypadku zadawał pytanie: dlaczego nie? Moim zdaniem pytanie powinno brzmieć: dla
czego tak" - powiedział m.in. szef resortu pracy.W opinii przewodniczącego Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej Marka Balickiego, konieczne jest przemyślenie zagrożenia, jakie niesie ze sobą powstanie zbyt wielu samorządów zawodowych. Warunkiem bowiem wykonywania zawodu, który posiada swoją korporację, jest wpisanie się na listę prowadzoną przez taki samorząd (za odpowiednią opłatą).
Zdaniem ministra J. Hausnera, w wielu wypadkach samorządy zawodowe zaczynają przypominać związki zawodowe i zajmują się przede wszystkim reprezentowaniem własnego środowiska. "Na tej konferencji padło stwierdzenie ze strony jednego z przedstawicieli zawodowego samorządu: nic o nas bez nas. Nie po to tworzony jest samorząd" - uważa senator M. Balicki.
Na tworzenie samorządu zawodowego zezwala konstytucja. Może być on utworzony na drodze ustawy dla zawodów zaufania publicznego, w interesie publicznym. Brakuje jednak definicji "zawodu zaufania publicznego". Zdaniem prof. Michała Kuleszy z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersyte
tu Warszawskiego, nie ma jednak sensu tworzenia merytorycznej definicji zawodu zaufania publicznego, bowiem "wykonywanie każdego zawodu wymaga zaufania publicznego".W części poświeconej zawodom zaufania publicznego w Konstytucji RP i prawie polskim prof. Waldemar Wołpiuk z Instytutu Nauk Prawnych PAN wygłosił referat na temat: "Zawód zaufania publicznego z perspektywy prawa konstytucyjnego (ze szczególnym uwzględnieniem kategorii interesu publicznego)". Wystąpienie prof. M. Kuleszy poświęcone było pojęciu
zawodu zaufania publicznego.Prof. Hubert Izdebski z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego mówił o sprawowaniu pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu przez samorządy zawodowe.
Dr Krystyna Wojtczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza poruszyła w swym referacie problemy dotyczące reglamentacji form wykonywania zawodów zaufania publicznego w rozwiązaniach prawa polskiego i państw Unii Europejskiej.
Podczas konferencji głos zabrali także prof. Walerian Sanetra, prezes Izby Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego oraz sędzia Andrzej Kisielewicz z Naczelnego Sądu Administracyjnego. Odbyła się również dyskusja panelowa na temat: "Zawody zaufania publicznego w Polsce - w interesie publ
icznym czy korporacji ?". W dyskusji, którą prowadził prof. Paweł Sarnecki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, udział wzięli: prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mecenas Stanisław Rymar, prof. Kazimierz Frieske z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Andrzej Kalwas, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Samorządu Urbanistów dr Krzysztof Domaradzki oraz przewodniczący Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej senator M. Balicki.