Odpowiedź na oświadczenie, złożone na 4. posiedzeniu Senatu przez senator Jadwigę Stokarską w imieniu grupy senatorów, przekazał Minister Skarbu Państwa:
Warszawa, dnia 31 grudnia 1997 r.
Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczpospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek.
W nawiązaniu do wystąpienia grupy senatorów podczas 4. posiedzenia Senatu w dniu 10 grudnia 1997 r. dotyczącego "rozwiązania sprawy Stoczni Gdańskiej", pragnę przedstawić następujące wyjaśnienia.
Po ogłoszeniu przez sąd w dniu 8 sierpnia 1996 r. upadłości Stoczni Gdańskiej S.A. zarząd majątkiem Stoczni objął syndyk (obecnie p. Andrzej Wierciński z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy; sędzią komisarzem został ustanowiony sędzia Dariusz Kardaś).
Na początku listopada 1996 r. sąd wyraził zgodę na przedłużenie działalności gospodarczej Stoczni do końca 1997 r.
Obecnie możliwe są do rozważenia następujące warianty postępowania wobec Stoczni:
Każde z w/w rozwiązań ma zalety i wady.
Prawdopodobną zaletą pierwszego rozwiązania jest to, że sprzedaż przedsiębiorstwa Stoczni przez syndyka (jako sposób pozyskania inwestorów dla Stoczni) jest możliwe szybciej, niż w pozostałych wariantach - czynnik czasu jest tu bardzo ważny, jednak wydaje się mało realne (wbrew obawom wyrażonym w w/w wystąpieniu), aby sprzedaż nastąpiła przed końcem czerwca 1998 r. Kolejną zaletą tego rozwiązania, zwłaszcza w zestawieniu z wariantem "układu w upadłości", jest całkowite sprywatyzowanie Stoczni, bowiem z oczywistych powodów w gronie nabywców Stoczni od syndyka nie będzie uczestniczył skarb państwa.
Za wadę z punktu widzenia samej Stoczni należy uznać to, że nabywca będzie musiał dysponować, obok znacznych środków na zakup przedsiębiorstwa Stoczni, również znacznymi środkami na jej doinwestowanie. Pieniądze zapłacone syndykowi będą w znacznej mierze "stracone" dla polskiego przemysłu stoczni morskich, bowiem zostaną one rozdysponowane pomiędzy wierzycieli - jednak z drugiej strony nie wolno zapominać, że jednym z głównych jest skarb państwa.
Wg. posiadanych informacji na tym etapie syndyk prowadzi jedynie prace zmierzające do sprzedaży całego majątku Stoczni, tj. do sprzedaży jej przedsiębiorstwa. Sprzedaż Stoczni "po kawałku" (a więc wariant drugi) była brana pod uwagę przez syndyka jedynie w razie niepowodzenia wariantu I.
Jeżeli chodzi o wariant III, tj. przejęcie Stoczni Gdańskiej przez inwestorów poprzez podniesienie kapitału Spółki poprzedzone wcześniej przeprowadzonym postępowaniem układowym w upadłości, należy wyjaśnić, że postępowanie upadłościowe jest procedurą, która została uregulowana w pochodzącym z 1934 r. Rozporządzeniu Prezydenta Rzeczpospolitej. Jest to postępowanie, w który władze Spółki, w tym i najwyższa w postaci Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy (Skarb Państwa jest większościowym wspólnikiem posiadając blisko 61% akcji) tracą możliwość skutecznego (władczego) oddziaływania na funkcjonowanie Spółki, a zwłaszcza jej przedsiębiorstwa. Kompetencje te, z chwilą ogłoszenia upadłości przejmuje syndyk, który zarządza majątkiem Spółki pod kontrolą sędziego komisarza i sądu. Dlatego analizując tę ścieżkę postępowania, którą popiera w swoim wystąpieniu grupa parlamentarzystów, nie wolno zapominać o ramach prawnych toczącego się od 8 sierpnia 1996 r. postępowania upadłościowego. Ramy te bowiem wyznaczają szczególną pozycję akcjonariuszy, w tym i Skarbu Państwa oraz pozycję wierzycieli, w interesie których postępowanie upadłościowe jest prowadzone.
Warunkiem zawarcia układu w upadłości jest:
Do zawarcia układu dopuszcza sędzia komisarz. O zawarciu układu decyduje sąd. W sprawie układu syndyk wyraża jedynie opinię.
Postępowanie upadłościowe oraz prowadzone w jego ramach postępowanie układowe ma za zadanie zabezpieczenie interesów samej Stoczni ale przede wszystkim jej wierzycieli. Dlatego układ jest możliwy jedynie wówczas, gdy leży on w interesie zarówno Stoczni, jak i jej wierzycieli. Bez pozytywnego stanowiska tych ostatnich próba przeprowadzenia układu mogłaby się okazać stratą cennego czasu. Wiele wskazuje na to, że układ w ramach upadłości stworzyłby warunki do zaspokojenia dużo szerszej grupy wierzycieli, zwłaszcza nieuprzywilejowanych. Dlatego istotnym z punktu widzenia możliwości realizacji te
j ścieżki postępowania będzie stanowisko Rady Wierzycieli, o powołanie której skarb państwa wystąpi do sędziego komisarza.Jednak nawet skuteczne przeprowadzenie samego postępowania układowego, mającego na celu oddłużenie Stoczni, jest niewystarczające. Konieczne jest bowiem znalezienie dla Stoczni takiego inwestora, który angażując swój kapitał i wiedzę na temat branży zapewni Stoczni stabilny rozwój. Taki inwestor (lub grupa inwestorów) będzie najlepszą gwarancją na to, aby upadłość Stoczni więcej się nie
powtórzyła.Sądzę, że to ostatnie kryterium dotyczące solidnego inwestora dla Stoczni oraz czynnik czasu są najistotniejsze i to one powinny wyznaczyć właściwy kierunek rozwiązania problemu Stoczni Gdańskiej.
Ponieważ uznałem za celowe rozważenie - jako alternatywy do próby sprzedaży przedsiębiorstwa przez syndyka - możliwości przeprowadzenia układu w upadłości, w związku z powyższym został powołany z inicjatywy Ministra Skarbu Państwa Zespół Ekspertów, który oceni możliwość i celowość tej drogi postępow
ania. Dopiero gdy znane będą wnioski w/w zespołu, możliwa będzie jednoznaczna ocena szans i celowości układu w upadłości Stoczni Gdańskiej.Z poważaniem
Emil Wąsacz