Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie


88. posiedzenie Senatu RP

11 sierpnia 2001 r.

Oświadczenie

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Swoje oświadczenie wygłaszam w imieniu senatorów lewicy. Oświadczenie to kieruję do pani marszałek Senatu z prośbą o przekazanie go Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich.

Znany z historii ostatnich dziesięcioleci bojownik o prawa i wolności człowieka senator Zbigniew Romaszewski, przewodniczący Komisji Praw Człowieka i Praworządności Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, opublikował niedawno plon swojej walki i przemyśleń. W 1 Programie Polskiego Radia poinformował słuchaczy i całą opinię publiczną, że Sojusz Lewicy Demokratycznej, a ściślej lewica, deleguje do kandydowania do Sejmu i Senatu ludzi trzeciej kategorii.

Jeśli potraktujemy tę wypowiedź jako pogląd osoby prywatnej, to możemy uznać, iż nie ma problemu - każdemu wolno. Jeśli jednak pan Romaszewski dokonał tej klasyfikacji jako osoba publiczna, do tego z taką przeszłością, wypisująca na swoich sztandarach szczytne, choć, jak się okazuje, puste, hasła o wolnościach i prawach człowieka, to cisną się na usta pytania: na podstawie jakich kryteriów pan senator uznał lewicę za ludzi trzeciej kategorii - koloru skóry, wyznania lub jego braku? A może obecne wysokie notowania lewicy sprawiają, że współinicjator "Bloku Senat 2001" postanowił wyborcom obrzydzić tych, z którymi sympatyzują? Jeśli jednak bojownik o prawa i wolności człowieka uznał, że reprezentantów większości w Polsce można nazwać ludźmi trzeciej kategorii, to zapewne dlatego, że jest przekonany, że on sam i jemu podobni są ludźmi pierwszej kategorii. Znowu pytanie: a jakież to kryteria trzeba spełnić, by zostać zaliczonym do pierwszej kategorii? Jakie warunki trzeba spełnić, by zyskać uznanie w oczach wspomnianego bojownika?

Pana senatora Romaszewskiego zawodzą nerwy. Już za miesiąc może okazać się, że on i jego koledzy w bojach będą bez roboty, nikomu niepotrzebni. Za miesiąc może okazać się, że trzecia kategoria weźmie ster władzy. Co wtedy pocznie bojownik? Jak wtedy wypadnie konfrontacja haseł z rzeczywistością, zakłamania z realnym stanem społecznym? Czy twórca trzeciej kategorii ludzi dojdzie do przekonania, że zanim się coś powie, to jednak warto wcześniej pomyśleć? Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie