Minister Pracy i Polityki Społecznej przekazał informację w związku z oświadczeniem wicemarszałka Tadeusza Rzemykowskiego, złożonym na 46. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Sen
atu RP" nr 52):Warszawa, dnia 22.XII.1999 r.
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Szanowna Pani Marszałek
W związku z przesłanym przy piśmie z dnia 7 grudnia br., AG/043/466/99/IV, oświadczeniem senatora Tadeusza Rzemykowskiego złożonym podczas 46. posiedzenia senatu RP w dniu 2 grudnia br., pragnę podziękować za przesłane fragmenty sprawozdania Zarządu Głównego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów na VIII Zjazd tego związku. Pragnę zapewnić, że wszystkie krytyczne uwagi i postulaty emerytów i rencistów są analizowane i wykorzystywane przy ocenie rezultatów nowych rozwiązań systemu ubezpieczeń społecznych i prawidłowości ich funkcjonowania.
Proces radykalnych reform ubezpieczeń społecznych rozpoczął się 1 stycznia br., wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zmian.) oraz ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162, oz. 1118 ze zmian.). Jest zrozumiałe, że towarzyszy mu ożywiona dyskusja środowisk reprezentujących różne, często wzajemnie się wykluczające interesy.
Nie ulega wątpliwości, że warunki życia i sytuacja materialna emerytów i rencistów nie jest w pełni zadowalająca. Rząd podejmuje działania zmierzające do stopniowej poprawy tej sytuacji. Niestety jest to proces długotrwały, a uzyskanie bardziej widocznych efektów musi być poprzedzone okresem odzyskiwania równowagi finansowej przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych i budżet państwa.
Do podstawowych instrumentów oddziaływania na sytuację materialną rencistów i emerytów należy mechanizm waloryzacji, zasady wymiaru i wypłaty świadczeń. Odpowiedź na zarzuty kierowane pod adresem przepisów obecnie obowiązujących w tym zakresie, wymaga wyjaśnienia dlaczego zdecydowano się na takie a nie inne rozwiązania.
Sposobu obliczania emerytury i renty nie można rozpatrywać w oderwaniu od mechanizmu waloryzacji, mającego zapobiec dewaluacji realnej wartości kwoty świadczenia.
Ze względu na zasady wymiaru emerytury oraz sposób waloryzacji wypłacanych świadczeń, w polskim ustawodawstwie ubezpieczeniowym można wyróżnić trzy odrębne okresy.
W pierwszym - należącym już do przeszłości - podstawę do wyliczenia kwoty świadczenia stanowiło wynagrodzenie w nominalnej wysokości, uzyskane przez wnioskodawcę w ostatnich 12 miesiącach zatrudnienia lub kolejnych 24 miesiącach wybranych z ostatnich 12 lat. Przez długi czas stosowano jedynie doraźne podwyżki świadczeń. Mechanizm waloryzacji wprowadzony do ustawy z dnia 14.12.1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zmian.) polegał na corocznym podwyższaniu emerytur i rent o taki procent, o jaki wzrosło przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce uspołecznionej w roku poprzednim. Skala tej podwyżki była jednak ograniczona do 150% kwoty wzrostu wynagrodzenia. Trybunał Konstytucyjny miał zastrzeżenia do zbyt małej częstotliwości kolejnych regulacji świadczeń (raz w roku) oraz przeprowadzania waloryzacji z rocznym, a nawet w niektórych przypadkach, prawie dwuletnim opóźnieniem. Narastanie procesów inflacyjnych doprowadziło do powstawania dużych dysproporcji pomiędzy portfelem dawnych i świeżo przyznanych emerytur i rent, których nie był w stanie wyeliminować mechanizm waloryzacji jak też doraźne podwyżki przeprowadzone w latach 1986-1988.
W tej sytuacji zdecydowano się na wprowadzenie nowego mechanizmu podwyżek, tzw. waloryzacji płacowej oraz zsynchronizowanej z nią, zupełnie nowej formuły obliczania podstawy wymiaru emerytur i rent polegającej na waloryzowaniu wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczenia po raz pierwszy emerytury lub renty. Wprowadzenie tych mechanizmów ustawą z dnia 24 maja 1990 r. o zmianie niektórych przepisów emerytalnych (Dz.U. Nr 36, poz. 206) rozpoczyna drugi okres rozwoju przepisów określających reguły obliczania świadczeń i ich waloryzacji. Podstawy wymiaru nie stanowi już nominalna kwota wypłaconego wynagrodzenia lecz wynagrodzenie odniesione do przeciętnego wynagrodzenia stanowiącego podstawę ostatniej waloryzacji.
Zasady obliczania podstawy wymiaru i waloryzowania świadczeń zmodyfikowano przepisami ustawy z dnia 17.10.1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent... (Dz.U. Nr 104, poz. 450 ze zmian.). Przede wszystkim zdecydowano się na stopniowe wydłużanie okresu, z którego zarobki mogą być przyjęte do podstawy wymiaru świadczenia. Wysokość świadczenia emerytalno-rentowego powinna bowiem zależeć od długości stażu pracy objętego obowiązkiem ubezpieczenia społecznego oraz od przeciętnego wynagrodzenia osiągniętego w jak najdłuższym okresie, a najlepiej w całym okresie opłacania składek. Tak więc do obliczenia emerytury przyjmowano zarobki stanowiące podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z wycinka okresu zawodowej aktywności, wynoszącego - w zależności od tego, w którym roku zgłoszono wniosek - od trzech w 1992 do dziewięciu w 1998 roku, a poczynając od 1999 r. - dziesięciu kolejnych lat kalendarzowych.
W miejsce kwartalne waloryzacji wprowadzono okresową waloryzację płacową, przeprowadzaną wówczas, gdy wskaźnik wzrostu przeciętnego wynagrodzenia był wyższy o co najmniej 5% od przeciętnego wynagrodzenia stanowiącego podstawę poprzedniej waloryzacji. Ten mechanizm waloryzacji, powiązany włącznie ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia, bardzo szybko ujawnił niebezpieczeństwo żywiołowego kształtowania się relacji świadczenia emerytalne - płace. Nie uwzględniał dyrektyw polityki dochodowej oraz uwarunkowań ekonomicznych. Próbowano temu zaradzić podnosząc ze 105 do 110% wskaźnik waloryzacji uruchamiający podwyżkę świadczeń, opóźniając w 1992 r. termin marcowej waloryzacji na kwiecień oraz przenosząc termin kolejnej waloryzacji na grudzień tego roku.
Na początku dekady lat dziewięćdziesiątych, w pierwszej fazie transformacji ustrojowej i gospodarczej w Polsce, dość silnie oddziaływano na rynek pracy poprzez ubezpieczenia społeczne (700 tys. wcześniejszych emerytur).
Efektem tych działań było złagodzenie napięć na rynku pracy (mniejszy wzrost bezrobocia) przy jednoczesnym gwałtownym wzroście niedoboru środków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS).
W 1992 r. wpływy ze składek pokrywały niewiele ponad 80% wydatków na świadczenia z perspektywą dalszego zwiększenia tych niedoborów w latach następnych. W tej sytuacji, z konieczności, w ustawie budżetowej na 1993 r. przyjęto regulacje zmniejszające dynamikę wzrostu wypłat. Wyraziło się to obniżeniem wysokości kwoty bazowej z 100% do 91% średniego wynagrodzenia.
W wyniku tych działań emerytury i renty w 1993 r. wzrosły o około 10% wolniej niż wynagrodzenia. Następnie w czerwcu 1994 r. podniesiono wskaźnik kwoty bazowej z 91% do 83%. Do września 1996 r. wszystkie emerytury i renty były ustalane od kwoty bazowej odpowiadającej 93% średniego wynagrodzenia.
Konstytucyjność obniżenia ustawą budżetową tzw. kwoty bazowej służącej zarówno do obliczania jak i waloryzowania świadczeń, została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny orzeczeniem z dnia 17.01.1995 r., sygn. akt K. 16.16/93.
W wykonaniu tego orzeczenia ustawą z dnia 6.07.1995 r. o zmianie ustawy z dnia 17.10.1991 r. o rewaloryzacji... (Dz.U. Nr 95, poz. 473) wprowadzono zasadę podwyższania w każdym terminie waloryzacji o jeden punkt procentowy wskaźnika kwoty bazowej aż do osiągnięcia 100% przeciętnego wynagrodzenia, co powinno nastąpić od 1999 r.
Zgodnie jednak z ustawą z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162, poz. 1118) wskaźnik kwoty bazowej został podwyższony do 100% przeciętnego wynagrodzenia o rok wcześniej, tzn. od 1 stycznia 1999 r. Od 1996 r. kwota bazowa służy jednak wyłącznie do obliczania po raz pierwszy kwoty należnej emerytury i renty, ponieważ stosowany do 1995 r. mechanizm waloryzacji płacowej opartej na kwocie bazowej został zastąpiony waloryzacją przy zastosowaniu wskaźnika z
ależnego od wzrostu kosztów utrzymania. Tak więc podwyższenie od 1 stycznia br. kwoty bazowej do 100% przeciętnego wynagrodzenia ma zastosowanie wyłącznie do obliczenia emerytur i rent, do których prawo powstało po 31 grudnia 1998 r. Osoby, którym świadczenia przyznano przed 1999 r. zachowują prawo do emerytur i rent w dotychczasowej wysokości, która będzie podwyższana w terminach kolejnych waloryzacji.Modyfikacje zasad waloryzacji i obliczania nowo przyznawanych świadczeń podporządkowane były działaniom związanym z przywracaniem równowagi budżetowej, co w efekcie pozwoliło na zmniejszenie dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Metoda waloryzacji płacowej nie była jednak analizowana pod kątem wymogów polityki dochodowej. Waloryzacja płacowa odwzorowy
wała wyłącznie wzrost przeciętnego wynagrodzenia, który automatycznie przekładał się na realną wartość świadczeń emerytalno-rentowych.Podwyższenie ich o taki sam procent o jaki wzrastały dochody pracujących zarobkowo i odprowadzających składki na ubezpieczenie społeczne zachwiało relacje między realną wartością dochodów emerytów i osób czynnych zawodowo. W polityce dochodowej, podporządkowanej regułom wzrostu gospodarczego, istotne znaczenie ma priorytet ochrony dochodów z pracy zarobkowej, który powinien
przekładać się na szybszy realny wzrost płac niż dochodów uzyskiwanych ze świadczeń społecznych.Tymczasem w Polsce w latach 1989-1996 nastąpił głębszy spadek realnej wartości wynagrodzeń z pracy niż świadczeń emerytalno-rentowych. Zjawisko to zachwiało równowagę finansową systemu ubezpieczeń społecznych, finansowanego z bieżąco opłacanych składek pobieranych od wynagrodzeń. W konsekwencji oznaczałoby to konieczność zwiększenia wysokości dotacji z budżetu państwa, który jest gwarantem wypłaty świadczeń eme
rytalno-rentowych. Zrozumiała w warunkach transformacji ochrona dochodów ze świadczeń społecznych przekroczyła ekonomiczne racjonalne granice. Na przeprowadzenie niesłychanie trudnej społecznie operacji zmiany mechanizmu waloryzacji zdecydowano się nie tylko dlatego, że powiązanie okresowej waloryzacji emerytur i rent ze wskaźnikiem wzrostu przeciętnego wynagrodzenia prowadziło do żywiołowego kształtowania się relacji świadczenia emerytalno-rentowe-płace. Wadą tej metody było to, że nigdy nie były znane z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym ani terminy ani wysokość waloryzacji.Dla zobrazowania konsekwencji przyjęcia takiego mechanizmu należy przypomnieć sytuację z sierpnia 1995 r. Okazało się wówczas, że nie będzie waloryzacji wrześniowej na którą wszyscy liczyli, ponieważ do tego, by wzrost płac w kolejnych kwartałach przekroczył wymagany próg 10%, zabrakło 162 grosze. Grudniowa waloryzacja była z kolei bardzo wysoka, ponieważ zawierała w sobie skutki wzrostu płac za trzy kwartały 1995 r. Taki mechanizm walo
ryzacji nie dawał więc najstarszej części naszego społeczeństwa poczucia koniecznej i oczekiwanej stabilizacji bytowej, a ponadto prowadził nieuchronnie do załamania się systemu finansowania ubezpieczeń społecznych.Z prawa do zmiany mechanizmu waloryzacji skorzystano zatem w odniesieniu do 1996 r., który rozpoczyna kolejny - trzeci - etap w ewolucji mechanizmu waloryzacji. Regulującej tę kwestię ustawie z dnia 29.09.1995 r. o zmianie ustawy o rewaloryzacji.... (Dz. Nr 138, poz. 681) towarzyszyła ożywiona dyskusja na temat polityki dochodowej nowoczesnego państwa o gospodarce rynkowej. W jej wyniku zdecydowano o przyjęciu zasady, zgodnie z którą w 1996 r. wzrost dochodów z pracy powinien wyprzedać tempo wzrostu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Parlament określił również z góry w ustawie termin i wysokość waloryzacji. Świadczenia zostały podwyższone we wrześniu 1996 r. o 15,2%.
Metoda waloryzacji emerytur i rent to instrument kształtowania bezpieczeństwa socjalnego. Przy jej ustalaniu łatwo jest więc wzbudzić niepokój i poczucie zagrożenia. Zasady waloryzacji emerytur i rent powinny z jednej strony odzwierciedlać oczekiwania socjalne emerytów i rencistów, z drugiej zaś strony finansowe możliwości FUS i będącego gwarantem jego wypłacalności budżetu państwa. Waloryzacja musi być także - zgodnie z jej przeznaczeniem - traktowana jako instrument kształtowania dochodów emerytów i rencistów na tle dochodów innych grup czynnych zawodowo, które opłacają składki finansujące bieżącą wypłatę świadczeń.
Z tej perspektywy metoda waloryzacji powinna z jednej strony ustawowo gwarantować utrzymanie wartości realnej świadczeń emerytalno-rentowych, z drugiej zaś strony stwarzać możliwość udziału emerytów i rencistów we wzroście dochodu narodowego. Taką właśnie metodę waloryzacji zapisano w ustawie z dnia 25 października 1996 r. o waloryzacji emerytur i rent (Dz.U. Nr 136, poz. 636). Idea formuły waloryzacji obowiązującej do końca 1998 r. opierała się na założeniu, że emerytury i renty będą corocznie waloryzowane w celu co najmniej zachowania ich realnej wartości. Emerytom i rencistom zagwarantowano zatem, że ich świadczenia będą podwyższane w taki sposób, aby nie traciły swej siły nabywczej w relacji do kosztów utrzymania. Minimalna podwyżka musiała uchronić świadczenia przed dewaluacją ich wartości. Jeżeli natomiast pozwalała na to sytuacja finansowa budżetu państwa i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - świadczenia mogły realnie wzrastać - o ile, to już zależało od decyzji Rządu i Parlamentu.
Wysokość podwyżki w danym roku ustalano na podstawie prognozowanego na dany rok średniorocznego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych charakterystycznego dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów albo - mierzonego ogółem, jeżeli miał być wyższy.
Obowiązująca od 1 stycznia 1999 r. ustawa z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z FUS także zobowiązuje do waloryzowania emerytur i rent w celu zachowania co najmniej ich realnej wartości w odniesieniu do wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem. Przy ustalaniu wysokości zwaloryzowanych emerytur i rent przyjmuje się, że wzrost nominalny przeciętnej emerytury i renty nie może być niższy niż prognozowany na dany rok średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych powiększony:
1) w latach 1999-2000 o 15% różnicy pomiędzy prognozowanym na dany rok średniorocznym wskaźnikiem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej a prognozowanym na dany rok średniorocznym wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych, jeśli prognozowany na dany rok średnioroczny wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej jest wyższy niż prognozowany na dany rok średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych,
2) w roku 2001 i w latach następnych, o 20% różnicy, o której mowa w pkt 1.
Jeżeli wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych powiększony stosownie do wyżej podanej zasady wynosi:
1) co najmniej 110% - emerytury i renty waloryzuje się od dnia 1 marca i od dnia 1 września,
2) mniej niż 110% - emerytury i renty waloryzuje się od dnia 1 czerwca.
Utrzymano także mechanizm kontrolny efektów waloryzacji umożliwiający podwyższenie wskaźnika waloryzacji ustalony w ustawie budżetowej dla najbliższego terminu waloryzacji jeżeli wskaźnik realnej przeciętnej emerytury i renty brutto w poprzednim roku jest niższy od przyjętego w ustawie budżetowej. Jeżeli wystąpią takie okoliczności, emeryci i renciści, którym przyznano świadczenia do dnia 31 grudnia poprzedniego roku, otrzymają jednorazową wypłatę uzupełniającą w terminie najbliższej waloryzacji w bieżącym roku.
Podsumowując należy stwierdzić, że aktualnie stosowane zasady waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych nie dopuszczają do spadku realnej wartości świadczeń, przewidują mechanizm korekty, w przypadku wystąpienia rozbieżności pomiędzy danymi planistycznymi a wykonaniem, a także uwzględniają tan finansów ubezpieczenia społecznego.
Wielkość i częstotliwość podwyżek waloryzacyjnych określana jest z uwzględnieniem realiów społeczno-ekonomicznych, zwłaszcza tendencji zmian procesów inflacyjnych, koniunktury gospodarczej oraz kształtowania się realnej wartości płac i dochodów oraz kosztów utrzymania różnych grup społecznych. Nie można zapominać, że w obecnych warunkach możliwości kształtowania poziomu emerytur i rent zależą ściśle od poziomu wynagrodzeń oraz relacji między liczbą emerytów i rencistów a liczbą pracujących. Dzieje się tak długo, że środki na wypłatę emerytur i rent pochodzą ze składek na ubezpieczenie społeczne odprowadzanych od dochodów osób aktualnie czynnych zawodowo. Im większa dynamika wzrostu płac i mniejsza liczba emerytów i rencistów przypadająca na jednego zatrudnionego, tym większe możliwości podwyższania świadczeń.
Stosowana obecnie metoda waloryzacji gwarantuje utrzymanie wartości realnej świadczeń oraz stwarza możliwość udziału emerytów i rencistów we wzroście dochodu narodowego. Zapewnienie określonego efektu waloryzacji wyrażonego skalą realnego wzrostu emerytur i rent zapobiega też zjawisku żywiołowego kształtowania się relacji świadczenia - płace, co miało miejsce przy powiązaniu okresowej waloryzacji ze wskaźnikiem wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
W wyniku przedstawionych wcześniej zmian ukształtował się następujący poziom świadczeń nowoprzyznawanych w poszczególnych latach i wcześniej przyznanych (dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych):
Lata |
Przeciętna wysokość świadczenia emerytalno-rentowego ZUS (bez zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych) w zł. (stan na grudzień danego roku) |
|
Ogółem wypłaconych w danym roku |
Nowoprzyznawanych w danym roku |
|
1994 |
366,66 |
315,65 |
1995 |
483,01 |
413,98 |
1996 |
558,64 |
499,70 |
1997 |
652,78 |
617,53 |
1998 |
731,31 |
721,86 |
W powyższej tabeli w celu zapewnienia porównywalności z wysokością świadczeń nowoprzyznawanych (nie zawierających wyrównań za okresy wsteczne) - wyłączono również kwoty wyrównań z przeciętnej wysokości świadczeń ogółem.
Wymowa powyższych danych jest jednoznaczna i zaprzecza opiniom, że świadczenia przyznane wcześniej są niższe od nowoprzyznawanych. oczywiście mogą wystąpić przypadki, w których będą relacje odwrotne od powyższych, jednakże w dominującej liczbie przypadków świadczenia nowoprzyznawane w wymiarze przeciętnym są niższe od przyznanych dawniej.
Gdyby zatem przywrócić wszystkim świadczeniom kwotę bazową na poziomie 100%, a więc z 93% do 100%, z 94% do 100% itd., to w wyniku tej operacji pogłębilibyśmy jeszcze bardziej występujące dysproporcje między wysokością świadczeń przyznanych dawniej, a wysokością świadczeń nowoprzyznawanych na niekorzyść świadczeń nowoprzyznawanych.
Warto podkreślić, że obserwowane w latach 1994-1998 dysproporcje w wysokości świadczeń na niekorzyść świadczeń nowoprzyznawanych (odwrotnie niż to podnosiono w Sprawozdaniu z VIII Zjazdu) maleją w czasie.
Można przypuszczać, że po 2000 r. poziom świadczeń nowoprzyznawanych przekroczy poziom świadczeń przyznawanych wcześniej. Będzie to relacja prawidłowa, wynikająca z różnicy między dynamiką wzrostu płac a dynamiką wzrostu świadczeń.
Do instrumentów kształtujących sytuację materialną emerytów i rencistów należą także zasady zawieszania i zmniejszania wypłaty świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie osiągania przychodów z pracy zarobkowej.
Do przedstawienia propozycji nowelizacji przepisów art. 103 i 104 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162, poz. 1118 ze zmian.) skłoniła rząd ocena społecznych i ekonomicznych skutków obecnie obowiązujących rozwiązań w zakresie możliwości łączenia wcześniejszej emerytury z przychodami z pracy zarobkowej oraz utrzymujące się zjawisko bezrobocia wśród ludzi młodych i w ś
rednim wieku.Zasadniczą rolę w systemie ubezpieczeń społecznych odgrywa powiązanie prawa do świadczenia z brakiem środków utrzymania. Nie ulega wątpliwości, że podstawową przesłanką wprowadzenia świadczeń emerytalno-rentowych było zapewnienie środków utrz
ymania osobom w wieku poprodukcyjnym oraz osobom niezdolnym do pracy.Komisja Polityki Społecznej w znacznym stopniu zmodyfikowała projekt rządowy, który przewidywał wprowadzenie całkowitej zawieszalności wypłaty nowoprzyznawanych emerytur, jeżeli emeryt osiągający przychody z pracy nie osiągnął jeszcze wieku emerytalnego. Efektem prac komisji jest zastąpienie powyższego rozwiązania propozycją wprowadzenia całkowitej zawieszalności wypłaty emerytury bez względu na wysokość przychodu, jeżeli emeryt osiąga g
o z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy u pracodawcy, u którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego. Przepis ten dotyczyłby wszystkich emerytów, nie tylko tych, którzy nie osiągnęli wieku emerytalnego. Proponuje się też, aby wszedł w życie z dniem 1 lipca 2000 r., co umożliwiłoby wszystkim zainteresowanym dostosowanie się do nowych uregulowań prawnych.Taka koncepcja modyfikacji zasad zawieszania wypłaty emerytur, zmuszająca osoby zamierzające pobierać emeryturę do rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą, z pewnością przyczyni się do osiągnięcia podstawowego celu wprowadzanych zmian, tj. zwiększenia liczby miejsc pracy dla bezrobotnych
i absolwentów szkół.Pragnę zwrócić uwagę, że powyższa zasada nie ograniczałaby prawa emerytów do zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy, z tym tylko, że prawo do równoczesnego pobierania emerytury na obecnych warunkach miałyby tylko te osoby, które podjęły zatrudnienie u dotychczasowego pracodawcy ponownie, a więc po uprzednim rozwiązaniu stosunku pracy.
Zawieszenie prawa do pobierania emerytury bez względu na wysokość przychodu z pracy nie dotyczyłoby emerytów, którzy po nabyciu prawa do emerytury podjęli zatrudnienie u innego pracodawcy niż ten, u którego byli zatrudnieni bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury. W takim przypadku, jak również w razie osiągania przychodów z innych źródeł niż stosunek pracy (np. z pozarolniczej działalności)
, prawo do pobierania emerytury przez osobę, która nie osiągnęła wieku emerytalnego, byłoby uzależnione - tak jak obecnie - wyłącznie od wysokości przychodu.Sejm zaakceptował propozycję Komisji, uchwalił ustawę w dniu 16.12.1999 r. i przekazał ją do Senatu
do dalszych prac legislacyjnych.Ponadto pragnę wyjaśnić, że zmiany w funkcjonowaniu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, które nastąpiły od 1 stycznia 1999 r. mają ścisły związek z reformą ustrojową państwa. Szereg zadań na rzecz niepełnosprawnych obywateli realizują samorządy powiatowe zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym i innych ustaw dotyczących określonych dziedzin.
Z ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. Nr 123, poz. 776 z późn. zm.) wynikają między innymi zadania takie jak:
- refundacja kosztów tworzenia nowych stanowisk pracy,
- udzielanie pożyczek na podjęcie samodzielnej działalności gospodarczej
albo rolniczej,- dofinansowywania:
- uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych,
- likwidacji barier architektonicznych, urbanistycznych i w komunikowaniu się
- finansowania kosztów tworzenia i funkcjonowania warsztatów terapii zajęciowej.
PFRON przekazuje środki finansowe na te zadania zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 26 stycznia 1999 r. w sprawie algorytmu podziału środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na realizację określonych zadań jednostek samorządu terytorialnego oraz sposobu przedstawiania sprawozdań o wykorzystaniu tych środków (Dz.U. nr 8, poz. 73). Wysokość środków przekazywanych starostom ustala się m.in. w zależności od liczby osób niepełnosprawnych w powiecie oraz kwot przewidzianych w planie finansowym Funduszu na dany rok na poszczególne tytuły. W wyniku decentralizacji Zarząd Funduszu przekazał realizację części zadań do oddziałów terenowych, dokonując jednocześnie stosownych zmian w strukturze zatrudnienia pomiędzy Biurem Funduszu a jego oddziałami. Takie rozwiązanie umożliwia lepszą ocenę potrzeb społeczności lokalnej, przybliża środki Funduszu do beneficjentów i ułatwia współpracę z nimi.
Aby pomóc osobom niepełnosprawnym, bez względu na ich wiek, jednocześnie ułatwić prace wszystkim zainteresowanym jednostkom (samorządom, organizacjom pozarządowym, pracodawcom) Pełnomocnik rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych podjął działania zmierzające m.in. do:
a) opracowania standardów w zakresie:
- organizacji turnusów rehabilitacyjnych,
- likwidacji barier,
b) przygotowania projektu modelowego programu działań na rzecz osób niepełnosprawnych w społeczności lokalnej, który będzie ułatwiał prace nad przygotowaniem programu adekwatnego do potrzeb i możliwości powiatu,
c) przeprowadzenia szkoleń pracowników jednostek wykonujących zadania na rzecz osób niepełnosprawnych,
d) koordynowania i starannego monitorowania realizacji wszystkich praw osób niepełnosprawnych w myśl przyjętej przez Sejm RP uchwały z dnia 1 sierpnia 1997 r. "Karta Praw Osób Niepełnosprawnych"
.Jednocześnie podkreślam, że w październiku br. rząd skierował do Parlamentu projekt nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, który przewiduje między innymi rozwiązania:
1) porządkujące uprawnienia osób niepełnosprawnych,
2) usprawniające tryb postępowania i zasady realizacji poszczególnych zadań przez PFRON,
3) usuwające niespójności i korelujące przepisy ustawy z rozwiązaniami wprowadzonymi w wyniku reform.
Pierwszy rok od wprowadzenia reformy ustrojowej państwa jest okresem trudnym zarówno dla osób niepełnosprawnych jak i realizatorów poszczególnych zadań przede wszystkim z przyczyn natury organizacyjnej.
Działania, o których mowa wyżej powinny jednak przynieść pozytywne efekty w najbliższej przyszłości i ustabilizować sytuację.
MINISTER
z upoważnienia
SEKRETARZ STANU
Ewa Lewicka