Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie, odpowiedź


15. posiedzenie Senatu RP

2 lipca 1998 r.

Oświadczenie

Od dłuższego czasu i do nas, i do całej opinii publicznej docierają informacje o dziwnych, wręcz karygodnych, działach Ministerstwa Edukacji Narodowej i pełnomocnika do spraw rodziny w zakresie rozdziału środków finansowych z budżetu państwa, przeznaczonych na zadania wychowawcze, tradycyjnie prowadzone na rzecz młodego pokolenia przez organizacje dziecięce i młodzieżowe. Nie chcąc przed czasem wyciągać pochopnych wniosków, po pierwszym sygnale na temat tego, co się dzieje, odbyłem rozmowy z kompetentnymi pracownikami zarówno Ministerstwa Edukacji Narodowej, jak i Urzędu Pełnomocnika do spraw Rodziny. Zapewniono mnie wówczas, że w kolejnych rozpatrywanych wnioskach nie będą uwzględniane racje polityczne, a jedynie interesy dzieci i młodzieży.

Życie i fakty temu zaprzeczają. Mam pretensje do ministra edukacji narodowej, że zrezygnował z jemu właśnie przysługującego prawa i obowiązku dokonywania sprawiedliwego i obiektywnego podziału środków, a także zawierania w stosownym czasie, co podkreślam, odpowiednich umów z organizatorami. To przecież właśnie minister edukacji stoi, w imieniu państwa, na straży interesów dzieci i młodzieży, zwłaszcza jeśli chodzi o ich edukację i wychowanie. Do pełnomocnika do spraw rodziny mam zaś pretensje z powodu upolitycznienia tego działania i starania się, aby w większości pieniądze dostali tak zwani swoi. A przecież to nie są prywatne środki decydentów, ale publiczne środki w budżecie państwa, które tworzymy wszyscy i które my przeznaczamy na określony cel.

W tej sytuacji wnoszę do pana premiera, byśmy jako parlamentarzyści, a przynajmniej członkowie zainteresowanych komisji - mam tu na myśli Komisję Nauki i Edukacji Narodowej oraz Komisję Rodziny i Polityki Społecznej - w trybie pilnym otrzymali odpowiedni dokument, informujący nas o kryteriach, jakimi się kierowano przy podejmowaniu decyzji. Chodzi o to, kto występował z wnioskami i na jaki cel, ile kto otrzymał, a ponadto jakiej liczby dzieci i młodzieży dotyczyły te wnioski.

Fragmentaryczne dane, jakimi dysponuję - dodam, że nieoficjalnie - wskazują na tendencyjność działań, stąd moje oświadczenie. Tak często sprawujący władzę deklarują pluralizm i apolityczność, a tu w odniesieniu do dzieci, co podkreślam, podejmowane są takie właśnie działania.

Oświadczenie to kieruję jednocześnie do marszałka Sejmu, który sprawuje kontrolę nad rządem. Chodzi o pogłębienie zapoczątkowanych już badań, wskazujących na złamanie w tym zakresie prawa, a nawet naruszenie zasad konstytucji. Również w tej kwestii oczekuję od pana marszałka stosownej informacji, która może nam posłużyć do podjęcia dalszych działań, zabezpieczających przed powstaniem podobnej sytuacji w przyszłości.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie, odpowiedź