Informację w związku z oświadczeniem senatora Wojciecha Kruka, złożonym na 49. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 54), przekazał Minister Transportu i Gospodarki Mo
rskiej:Warszawa, 2000.02
Pani
Alicja Grześkowiak
W odpowiedzi na pismo Pani Marszałek dotyczącego oświadczenia Senatora RP, pana Wojciecha Kruka, w sprawie przewozu pociągami samochodów należących do pasażerów (tak zwane autokuszetki) na trasie z Polski do Innsbrucka lub innej miejscowości położonej w centrum Alp, na podstawie danych uzyskanych z Dyrekcji Przewozów Pasażerskich PKP, informuję uprzejmie:
1. Jak wynika z przeprowadzonych analiz, czas przejazdu pociągiem autokuszetkowym na najkrótszej trasie Katowice - Zebrzydowice - Petrovice - Břeclav - Salzburg jest porównywalny z czasem przejazdu samochodem na tej samej trasie. Ewentualne uruchomienie przejazdu pociągu autokuszetkowego na trasie z Katowic jest wynikiem posiada
nia rampy załadowczej na stacji w Katowicach. Inne trasy wymagałyby wybudowania ramp załadowczych, co w obecnej sytuacji finansowej kolei i wykorzystanie takiej rampy przez 40 dni w roku (kursy pociągu 1 raz w tygodniu od połowy grudnia do końca kwietnia) byłoby nieuzasadnione ekonomicznie.Również PKP nie posiadają dostatecznej ilości platform służących do przewozu samochodu w międzynarodowych przewozach pasażerskich. W dyspozycji PKP są tylko 4 takie wagony (z tego jeden jako rezerwa). Na trzech wagonach można przewieźć 18 samochodów osobowych. Realizacja tak małych przewozów jest bardzo kosztowna. Zwiększenie ilości posiadanych platform drogą zakupów lub dzierżawy wymaga również dużych nakładów finansowych. Tak więc od strony ekonomiki przewozów zagadnien
ie również nie ma w obecnej sytuacji uzasadnienia.2. Z informacji uzyskanych z kolei czeskich (ĈD) i austriackich (ŐBB) wynika:
a) na linii Petrovice - Břeclav (Czechy) nie jest możliwe do roku 2001 - ze względu na trwającą przebudowę - wprowadzenie dodatkowej pary pociągów, a więc do sprawy można wrócić po zakończeniu modernizacji tej linii;
b) ze względu na warunki techniczne węzła wiedeńskiego (Austria) nie można do pociągu stałego kursowania (na przykład do pociągu "CHOPIN") dołączyć grupy wagonów kursujących okresowo, a koleje austriackie mogą ewentualnie przyjąć samodzielny, zwarty skład pociągu.
3. Pociąg autokuszetkowy musi mieć tak opracowaną trasę przejazdu, aby z jak najmniejszą ilością zmian kierunku poruszania się składu lub przegrupowania wagonów (co rzutuje na czas podróży), dotarł właściwie ustawiony do rampy ładunkowej na stacji docelowej. Zdecydowanie większa liczba miast w Europie Zachodniej (w stosunku do miast polskich) ma stacje czołowe, co wymaga zmiany kierunku poruszania się składu.
Dla ominięcia takich stacji trasa przejazdu pociągu nie jest przez to najkrótsza, a czas podróży wydłuża się.4. Zatrzymanie pociągu na stacjach pośrednich w celu zabrania dodatkowych wagonów z pasażerami i ich samochodami również wydłużyłoby łączny czas podróży, gdyż wiązałoby się z przegrupowaniem wagonów (manewry i odprawa techniczna zajęłyby około 30 min), gdyż nowi podróżni nie mogliby być "odcięci" od proponowanego w składzie pociągu wagonu restauracyjnego.
5. Z przeprowadzonej analizy ekonomicznej wynika, że koszt przejazdu - przy porównywalnym z samochodem czasie podróży - na trasie Katowice - Salzburg pociągiem autokuszetkowym byłby pięciokrotnie wyższy (w przeliczeniu na czteroosobową rodzinę), niż podróż samochodem.
6. Biorąc pod uwag warunki techniczno-ruchowe oraz ekonomiczne realizacji całego przedsięwzięcia, PKP nie mogą podjąć się w najbliższym czasie prowadzenia tego rodzaju przewozów.
7. Pewnym rozwiązaniem tego problemu byłoby zawiązanie z PKP spółki transportu kolejowego zajmującej się przewozami autokuszetkami. Inicjatorem takiego działania mogłaby być na przykład Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa. Podstawy takich działań daje Ustawa z dnia 15. listopada 1984 r. prawo przewozowe (Dz. U. nr 119 z 1995 r., poz. 575) oraz Ustawa z dnia 17 czerwca 1997 r. o transporcie kolejowym (Dz. U. nr 96 z 1995 r. poz. 591).
Uprzejmie proszę o przyjęcie powyższych wyjaśnień.
Tadeusz Syryjczyk