Spis oświadczeń, oświadczenie


Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów złożył odpowiedź na oświadczenie senatora Zbigniewa Antoszewskiego, wygłoszone na 11. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 13):

Warszawa, dnia 29 kwietnia 1998 r.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP

Szanowna Pani Marszałek!

Z polecenia Pana Premiera pozwalam sobie odpowiedzieć na zarzuty wobec Prezesa Rady Ministrów zawarte w oświadczeniu Pana Senatora Zbigniewa Antoszewskiego (11 posiedzenie Senatu RP w dniu 16 kwietnia 1998 r.).

Pan Senator był łaskaw zawrzeć w swoim oświadczeniu dwa pytania oraz szereg opinii wskazujących m.in. na brak szacunku dla Wicepremiera Janusza Tomaszewskiego. Pozwolę sobie nie polemizować z opiniami pozostając przy odpowiedzi na pytania.

Na pytanie: "Czy pan naprawdę życzy dobrze naszemu krajowi na drodze do Unii?", Pan Premier Jerzy Buzek upoważnił mnie do odpowiedzi twierdzącej - Tak. Pan Premier dobrze życzy naszemu krajowi na drodze do Unii Europejskiej.

Na pytanie: "Dlaczego pan premier nie znalazł czasu na spotkanie się z tym wybitnym mężem stanu [Pierre Mauroy]...?", pozwolę sobie odpowiedzieć nieco szerzej.

1 kwietnia do sekretariatu Prezesa Rady Ministrów wpłynął list od Przewodniczącego SdRP Pana Leszka Millera informujący o wizycie Pana Pierre Mauroy i sugerujący przyjęcie Gościa przez Premiera Buzka oraz o preferowanym terminie 15 kwietnia. Zarówno dla Pana Premiera osobiście, jak i dla Jego współpracowników było oczywiste, że do spotkania powinno dojść. Niestety, okazało się, że kalendarz Premiera był całkowicie wypełniony.

Ośmielam się przypomnieć, że były to dni bezpośrednio po Świętach Wielkiej Nocy, gdy należało podjąć szereg odłożonych na ponad 3 dni decyzji. 15 kwietnia odbywało się posiedzenie Rady Ministrów, oficjalna wizyta Prezydenta Węgier, a po południu Premier wyjeżdżał z oficjalną wizytą do Włoch.

Z kolei dzień 14 kwietnia był zdominowany przez kilkugodzinne, ustalone wcześniej spotkanie z OPZZ oraz wizytę u Prezydenta Rzeczypospolitej.

W takiej sytuacji osobiście kontaktowałem się telefonicznie z biurem SdRP (pan dyrektor Sokołowski), proponując by z upoważnienia Premiera Gościa przyjął Wicepremier Janusz Tomaszewski. Uzyskawszy wstępne zainteresowanie takim rozwiązaniem ze strony Pana Sokołowskiego przekazałem sprawę do biura Wicepremiera. Stamtąd z kolei przekazano mi informację, iż - motywując to skróceniem pobytu Gościa - SdRP nie wyraża zainteresowania spotkaniem.

Ze zdziwieniem przyjąłem więc napastliwą kampanię "Trybuny" (6 materiałów) na temat rzekomej niechęci Premiera do ludzi lewicy i motywowanej tym odmowie spotkania z Panem Mauroy, a tym bardziej oświadczenie Pana Senatora Antoszewskiego.

Wydaje się, że jeśli coś może się źle przysłużyć Polsce to rozpowszechnianie podobnych opinii.

Z wyrazami szacunku

Jerzy Marek Nowakowski


Spis oświadczeń, oświadczenie