78. posiedzenie Senatu RP, spis treści, poprzednia część stenogramu, następna część stenogramu


(Wznowienie posiedzenia o godzinie 10 minut 03)

(Posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie: Tadeusz Rzemykowski i Donald Tusk, marszałek Alicja Grześkowiak oraz wicemarszałek Marcin Tyrna)

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Minęła godzina 10.00.

Wznawiam posiedzenie.

Proszę o zajmowanie miejsc na sali obrad.

Na początek komunikat organizacyjny. Obrady będą przebiegały następująco: teraz omówimy punkty dziesiąty i jedenasty porządku obrad, później będzie około półtorej godziny przerwy na posiedzenia komisji, po przerwie będziemy kontynuować obrady, do końca, później będzie przerwa do 19.00, o 19.00 będą głosowania - wszystkie, jakie będą możliwe - resztę głosowań przeprowadzimy jutro rano.

Jest zgoda? Jest.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto drugim posiedzeniu w dniu 1 marca 2001 r. Do Senatu została przekazana w dniu 2 marca 2001 r. Marszałek Senatu w dniu 6 marca 2001 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 585, natomiast sprawozdania komisji w drukach nr 585A i 585B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu senatora Andrzeja Krzaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Andrzej Krzak:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Z upoważnienia Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z jej posiedzenia, na którym rozpatrywała uchwaloną przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na sto drugim posiedzeniu w dniu 1 marca 2001 r. ustawę o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

Ustawa była projektem poselskim. Łączy ona w sobie uregulowania dotyczące wykonywania zawodu psychologa oraz organizacji i działania samorządu zawodowego psychologów, ustanawiając kolejną grupę zawodową objętą przymusowym samorządem. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą niezbędnym warunkiem wykonywania zawodu psychologa jest wpis na listę prowadzoną przez samorząd zawodowy, czyli przez izbę psychologów. Osoba, która zamierza praktykować jako psycholog bez takiego wpisu, musi liczyć się z karą ograniczenia wolności albo grzywną.

Komitet organizacyjny izby psychologów powoła minister właściwy do spraw zdrowia, według poprawki komisji senackiej, albo minister właściwy do spraw pracy, według ustawy uchwalonej przez Sejm, w porozumieniu z ogólnopolskimi towarzystwami zrzeszającymi psychologów i związkami zawodowymi psychologów. Ma na to trzydzieści dni od daty ogłoszenia ustawy.

Wykonywanie zawodu psychologa polega na sporządzaniu diagnozy psychologicznej, opiniowaniu, orzekaniu na podstawie odrębnych przepisów, psychoterapii oraz udzielaniu pomocy psychologicznej. Wykonywać zawód mogą zaś osoby, które: mają dyplom magistra psychologii lub wykształcenie równorzędne uzyskane za granicą, posiadają pełną zdolność do czynności prawnych, biegle posługują się językiem polskim w mowie i piśmie oraz odbyły roczny staż podyplomowy. Odbycie stażu nie będzie wymagane, jeżeli tak stanowią umowy międzynarodowe. Na listę psychologów będzie można wpisać cudzoziemca, jeżeli przewidują to umowy międzynarodowe oraz jeżeli wylegitymuje się prawem wykonywania zawodu psychologa w państwie jego pochodzenia. Tak będzie po wejściu w życie ustawy.

Psychologowie, którzy już teraz mają dyplom magistra psychologii, a także magistra filozofii chrześcijańskiej ze specjalizacją filozoficzno-psychologiczną, uzyskany na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim do 1 września 1981 r., oraz magistra filozofii chrześcijańskiej w  zakresie psychologii, uzyskany na Akademii Teologii Katolickiej do końca 1992 r., a ponadto wykonują swój zawód od co najmniej dwóch lat, zostaną bez dodatkowych warunków wpisani na listę członków tymczasowej izby psychologów, na terenie której wykonują zawód. Osoby praktykujące jako psychologowie, ale nie legitymujące się takim dyplomem, aby dalej trudnić się dotychczasowym zajęciem, powinny w  ciągu roku od wejścia w  życie ustawy wystąpić do Krajowej Rady Psychologów z  wnioskiem o  przyznanie im prawa wykonywania zawodu, który będzie rozpatrzony w  ciągu trzech miesięcy.

Do prowadzenia prywatnej praktyki psychologicznej wymagany jest, oprócz prawa wykonywania zawodu, wpis do rejestru prywatnych praktyk prowadzonego w regionalnej izbie psychologów.

W trakcie odbywania stażu podyplomowego osoby, które świeżo ukończyły studia, będą miały tak zwane ograniczone prawo wykonywania zawodu. Każdy, kto powróci do wykonywania zawodu po co najmniej pięcioletniej przerwie lub zgłosi taką chęć dopiero pięć lat po ukończeniu studiów lub później, będzie musiał odbyć specjalne przeszkolenie według zasad i programu określonego przez regionalną izbę psychologów. Koszty takiego szkolenia pokryje zainteresowany.

Izba psychologów bierze na siebie obowiązek weryfikacji osób wykonujących zawód także wtedy, gdy w grę wchodzi podejrzenie o niezdolność do wykonywania zawodu ze względu na stan zdrowia.

Ustawa określa także zasady i sposób wykonywania zawodu w ten sposób, że podjęcie usług psychologicznych wymaga zgody klienta, którego psycholog musi poinformować o celu postępowania, jego przebiegu i rezultatach. Psycholog powinien uzyskać też akceptację dla podejmowanych czynności. Ma on obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej.

Istnieje możliwość uzyskania przez psychologa tytułu specjalisty w określonej dziedzinie psychologii. Powołana zostanie komisja ekspertów, która ustali i będzie aktualizować listę metod i narzędzi psychologicznych zastrzeżonych wyłącznie dla psychologów oraz w porozumieniu z izbą psychologów określi standardy kształcenia podyplomowego.

Każdy psycholog podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej, określonej w ustawie, przed regionalną komisją dyscyplinarną. Drugą instancją jest krajowa komisja dyscyplinarna.

Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu przychyliła się do poprawek uściślających i redakcyjnych zaproponowanych przez Biuro Legislacyjne Senatu.

Ponadto postanowiła wnieść poprawki merytoryczne. Oto najważniejsze z nich.

Powierzenie nadzoru nad wykonywaniem ustawy ministrowi właściwemu do spraw zdrowia zamiast ministrowi właściwemu do spraw pracy. Wszędzie tam, gdzie była mowa o ministrze właściwym do spraw pracy, wprowadzono w ustawie zapis "minister właściwy do spraw zdrowia". Przy założeniu, że usługi psychologiczne dotyczą psychiki, części zdrowia psychicznego, punktem wyjścia stała się bowiem definicja zdrowia określona przez Światową Organizację Zdrowia, w skład której wchodzi także dobrostan psychiczny.

Psychologa zobowiązano do prowadzenia indywidualnej dokumentacji osoby będącej przedmiotem usługi psychologicznej, ministra zdrowia zaś do określenia rodzaju tej dokumentacji oraz warunków jej udostępniania.

Komisję ekspertów uzupełniono o przedstawiciela ministra właściwego do spraw wymiaru sprawiedliwości.

W imieniu komisji proszę Wysoki Senat o przyjęcie poprawek przedstawionych w druku senackim nr 585A.

Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję bardzo.

Proszę teraz senator Elżbietę Płonkę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania Komisji Rodziny i Polityki Społecznej.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej mam zaszczyt przedstawić państwu sprawozdanie z prac komisji, które odbyły się w dniu 6 marca, nad ustawą o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

Założenia ustawy i przyjęte przez Sejm rozwiązania dotyczące samorządu psychologów na posiedzeniu komisji przedstawiła pani poseł Ewa Mańkowska, która była sprawozdawcą tej ustawy. Określiła ją jako oczekiwaną przez środowisko psychologów, które nad projektem poselskim pracowało od około dwóch lat. Wszystkie towarzystwa wspólnie reprezentowały interes zawodu, troskę o jego rzetelne i etyczne wykonywanie, czyli staranie się o wysoką jakość proponowanych usług.

Usługi psychologiczne świadczone są coraz szerszej grupie społecznej. Zapisy tej ustawy - mówił o tym również pan senator - wyraźnie mówią o prawach klienta, któremu świadczone są te usługi.

Środowisko psychologiczne na posiedzeniu komisji reprezentowane było przez kilkuosobową grupę z dwóch ogólnopolskich towarzystw: Polskiego Towarzystwa Psychologicznego i Polskiego Towarzystwa Psychologów Sądowych, oraz związki zawodowe resortu transportu. Środowisko to zgodnie opowiedziało się za zapisami przyjętymi przez Sejm, a także za tym, aby nadzór nad ustawą, ze względu na różnorodność środowisk, do których w tej chwili dociera psycholog z usługami, sprawował minister właściwy do spraw pracy. W ustawie jest zapis przewidujący współdziałanie kilku ministrów, w tym ministra edukacji, bo psycholog zdobywa wykształcenie na uniwersytecie, a także ministra zdrowia, ponieważ około 20% usług, jak mówią sami psycholodzy, świadczonych jest w zakładach opieki zdrowotnej i dotyczą one zdrowia, psychoterapii.

Ze względu na częstą konieczność współpracy lekarza i psychologa na posiedzeniu komisji obecny był pan profesor Purzyński reprezentujący Instytut Psychiatrii i Neurologii. Zaakceptował on projekt ustawy, zwłaszcza że w rozdziale 1 art. 4 ust. 4 jest konkretny zapis dotyczący współpracy i jakby konieczności poddania lekarzowi psychiatrze decyzji psychologa.

Ze względu na zgłaszane przez ministra zdrowia uwagi, który reprezentował stanowisko, że materia ustawy oraz to, że usługi psychologiczne dotykają psychiki człowieka, która jest integralną częścią zdrowia, wymagają, aby nadzór nad ustawą sprawował minister zdrowia, proponowano komisji przyjęcie takiego rozwiązania.

Minister zdrowia prezentował wątpliwości związane z kilkoma zapisami, szczególnie z ust. 1 pkt 3 w art. 8, gdzie jest mowa o tym, że wpis na listę psychologów wymaga posługiwania się biegle językiem polskim w mowie i piśmie. Uwagi, dotyczące nierówność obywateli w Unii Europejskiej, były również zgłaszane przez Komitet Integracji Europejskiej. W związku z tym w trakcie swoich prac komisja przyjęła poprawkę - i to jest jedna z ważniejszych poprawek merytorycznych przyjętych przez Komisję Rodziny i Polityki Społecznej - mówiącą o wykreśleniu zapisu o konieczności posługiwania się językiem polskim biegle w mowie i w piśmie. Ten problem komisja oddaje jednak pod rozwagę Wysokiej Izby z prośbą o doprecyzowanie bądź rozważenia go jeszcze raz.

Komisja przyjęła także poprawki do art. 8, które dotyczą stażu zawodowego i określenia - oczywiście merytorycznie nadzór sprawuje izba psychologów - kto naprawdę wytycza standardy stażu. Komisja przyjęła rozwiązanie, w którym decyzję tę podejmuje minister właściwy do spraw pracy w porozumieniu z ministrem zdrowia i ministrem edukacji. On określa warunki odbywania stażu podyplomowego.

Komisja przyjęła wszystkie poprawki Biura Legislacyjnego, które mają różny ciężar gatunkowy: od poprawek uściślających do poprawek precyzujących, odnoszące się na przykład do wielu zapisów dotyczących dyscyplinowania i odpowiedzialności zawodowej psychologa w przypadku niespełniania warunków czy wykazywania uchybień w wykonywaniu swojego zawodu.

Dlatego też komisja przedstawia Wysokiej Izbie dwadzieścia sześć poprawek, z których najważniejsze, merytoryczne już omówiłam. Te które dotyczą trybu odwoławczego do odpowiednich instancji, zarówno w samorządzie, jak i ministerstwie, w przypadku uchybień w wykonywaniu zawodu i zastrzeżeń, zostały sprecyzowane także w ostatniej części poprawek przedstawionych przez komisję.

W imieniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej proszę Wysoką Izbę o przyjęcie ustawy wraz z przyjętymi przez komisję poprawkami. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

Senator Cieślak, proszę bardzo.

Senator Jerzy Cieślak:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Mam pytanie do pani senator Płonki jako do sprawozdawcy Komisji Rodziny i Polityki Społecznej.

Pani Senator, w art. 63 ust. 1 podane są określone warunki, jakie spełniać powinna osoba, która chce być wpisana na listę psychologów. Ale sformułowanie tego ustępu jest niefortunne, ponieważ zapisano w nim, że osoba, która spełni wcześniej wymienione warunki, będzie wpisana na listę członków tymczasowej regionalnej izby psychologów, podczas gdy z zapisów art. 55, 57, 58 i 62 wynika, że w tej ustawie w ogóle nie ma pojęcia tymczasowej regionalnej izby psychologów i że tymczasowe mogą być tylko organy tej izby, a więc rada regionalna izby psychologów, regionalna komisja rewizyjna, regionalna komisja dyscyplinarna, regionalny rzecznik odpowiedzialności zawodowej. Osobiście uważam, że jest to błąd legislacyjny, który nieszczęśliwie przeoczyły obydwie komisje senackie. Pytam panią senator, czy zgadza się pani z moją opinią w tej sprawie.

Senator Elżbieta Płonka:

Dziękuję bardzo.

Rzeczywiście komisja przeoczyła sprawy związane z tymczasowością regionalnej izby psychologów. Niemniej jednak, gdy patrzę się na przepisy przejściowe, wydaje mi się, że jest tu mowa o wszystkich tymczasowych organach, łącznie z pierwszymi regionalnymi organami. No, ale może się mylę. Bardzo dziękuję za tę uwagę, będziemy musieli się nad tym zastanowić.

(Senator Jerzy Cieślak: Dziękuję bardzo.)

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Wiesław Pietrzak, proszę bardzo.

Senator Wiesław Pietrzak:

Dziękuję.

Mam pytanie do pana senatora Krzaka w związku z art. 63 ustawy. Pan senator był uprzejmy w swoim sprawozdaniu powiedzieć, że tylko absolwenci dwóch uczelni są w tym zapisie preferowani. Proszę o uzasadnienie, dlaczego tylko absolwenci tych dwóch uczelni są preferowani, a nie są preferowani absolwenci innych uczelni wyższych spełniający pozostałe warunki, o których mowa w art. 63. Czy przypadkiem nie będzie to podstawa do tego, żeby potraktować to jako nierówność konstytucyjną?

Senator Andrzej Krzak:

Panie Senatorze, rzeczywiście pytaliśmy o to w czasie posiedzenia komisji. Można odpowiedzieć w ten sposób: dlatego że do pewnego momentu nie było tam wydziałów psychologii - stąd właśnie biorą się daty 1981 r. i 1992 r. - a od tego czasu już one były. Był za to na jednej i na drugiej uczelni wydział filozofii chrześcijańskiej, ale ze specjalizacją w zakresie psychologii.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Jolanta Danielak.

Senator Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Mam pytanie do obu sprawozdawców. Czy komisje nie zastanawiały się, że art. 10 wprowadzający powołanie komisji specjalistycznej narusza pewne zasady funkcjonowania dotychczasowego sądu koleżeńskiego, który powiela te same zadania? W związku z tym mam pytanie: czy nie nastąpi komplikacja co do tego, które z zadań będą podlegały orzeczeniom komisji specjalistycznej, a które orzeczeniom sądu koleżeńskiego?

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowsk
i:

Proszę bardzo.

Senator Andrzej Krzak:

Nie widzę tutaj sprzeczności, ponieważ art. 10 mówi o specjalistycznej komisji do spraw orzeczenia o stanie zdrowia psychologa, który to stan zdrowia będzie decydował o tym, czy może on wykonywać zawód, czy nie. Komisja ta składać się będzie z lekarzy odpowiednich specjalności. Jeżeli organa izby zostaną zawiadomione, że zachowanie czy stan zdrowia psychologa wykonującego zawód są podejrzane, a dotyczy to takiej czy innej dziedziny medycyny, to wtedy powołuje się specjalną komisję, która ma specjalne uprawnienia i musi zachowywać specjalne rygory tajemnicy lekarskiej dotyczącej przedmiotu badania.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Krzysztof Kozłowski.

Senator Krzysztof Kozłowski:

Chciałbym zapytać o art. 19 ustawy. Komisja ekspertów ustala i aktualizuje listę metod i narzędzi psychologicznych, a Krajowa Izba Psychologów sprawuje nadzór nad warunkami stosowania tych metod i narzędzi. Wydaje mi się to troszkę dziwne, że komisja ekspertów bez porozumienia z Krajową Izbą Psychologów ustala tę listę, a Krajowa Izba Psychologów tylko sprawuje nadzór nad wykonywaniem tych postanowień. Czy nie lepiej byłoby jednak stworzyć taką sytuację, by komisja ekspertów działała w porozumieniu z Krajową Izbą Psychologów?

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Płonka, proszę bardzo.

Senator Elżbieta Płonka:

Dziękuję bardzo.

Wprawdzie pan senator mnie nie wywołał, ale zgłaszam się. Patrzę na skład komisji ekspertów i widzę, że jest w jej składzie również dwóch przedstawicieli Krajowej Rady Psychologów. Jest zgoda ze strony środowiska psychologów na to, aby eksperci byli niezależni, by nie uczestniczyli, a nawet by nie mieli prawa do uczestniczenia w pracach organów samorządu psychologów, a także by reprezentowali nadzór jako narzędzie rządu, który w końcu sprawuje kontrolę nad tym szczególnym zawodem. Dziękuję.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Nie widzę więcej zgłoszeń do zadawania pytań.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była poselskim projektem ustawy.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, a jest nim podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia pan Andrzej Ryś, czy chce zabrać głos.

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałbym tylko zwrócić uwagę na parę punktów. Dziękuję bardzo za wniesienie poprawek legislacyjnych, ponieważ chodziło o jeden ze zgłaszanych w trakcie pracach sejmowych problemów, a wprowadzenie tych poprawek na pewno w znacznym stopniu udoskonala tę ustawę.

Druga istotna kwestia odnosi się do proponowanej przez obie komisje poprawki dotyczącej wprowadzenia dokumentacji praktyki psychologa. Sprawa ta była podnoszona także przez rzecznika praw obywatelskich, który zwrócił uwagę na to, że przy ewentualnych badaniach roszczeń ze strony konsumentów sytuacja ta ułatwi postępowanie zarówno przed sądem dyscyplinarnym, jak i przed sądami powszechnymi.

Kolejne wnoszone przez Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu poprawki dotyczą przekazania ministrowi zdrowia funkcji sprawowania nadzoru nad ustawą, a w konsekwencji także wydawania większości rozporządzeń. W pracach komisji zwracano na to uwagę. Z naszej strony jest istotna uwaga: problem zdrowia psychicznego jest podejmowany nawet w tak ważnych definicjach jak te wydane przez Światową Organizację Zdrowia, a dotyczące zdrowia. Istotnym problemem, jaki należy brać pod uwagę przy ocenie zdrowia populacji oraz pojedynczego człowieka, jest między innymi dobrostan psychiczny. Wprowadzenie jednolitego nadzoru, wydawanie rozporządzeń przez jednego ministra, pozwala na to, by nie dochodziło do powoływania stosownych komórek organizacyjnych lub stanowisk w poszczególnych ministerstwach. Propozycja Sejmu prowadzi do sytuacji, w której stanowiska pracy dla psychologów, ludzi zajmujących się problemem psychoterapii czy współpracujących z psychiatrami, powinien stworzyć zarówno minister zdrowia, jak i minister edukacji, który miałby wydawać zezwolenia w określonym rozporządzeniu, a także minister pracy nadzorujący wykonanie całej ustawy. W konsekwencji wymagałoby to dodatkowych środków finansowych. Poprawka proponowana przez Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu porządkuje tę sytuację, a jednocześnie jest w tej kwestii zgodna z filozofią Światowej Organizacji Zdrowia. Środowisko psychologów zwraca uwagę na fakt, że tylko 20% spośród nich praktykuje w ochronie zdrowia, a z kompetencji ministra zdrowia wynika, że nie zajmuje się on tylko problemami zdrowia, ale nadzorem nad całym systemem ochrony zdrowia. Przypomnę, że minister zdrowia wydawał już rozporządzenia wspólnie z ministrem transportu, na przykład, gdy chodziło o badania kierowców, a także z ministrem spraw wewnętrznych i administracji w kwestii zezwoleń na broń.

Sprawa, na którą także zwracaliśmy uwagę, a podnosił ją również Komitet Integracji Europejskiej, dotyczyła praktyki psychologów z państw członkowskich Unii Europejskiej. Według nas można by zastosować tu identyczne zapisy jak te, które wprowadzono i uchwalono w ustawie o zawodzie pielęgniarki i położnej, ustawie dostosowującej nasze prawo do Unii Europejskiej. Doprecyzowano tam, że chodzi o pielęgniarki i położne z państw członkowskich Unii Europejskiej, które władają językiem polskim w mowie i w piśmie w zakresie koniecznym do wykonywania zawodu. Jednocześnie minister zdrowia został zobowiązany do określenia szczegółowych zasad. Wydaje się więc, że zapis, który jest w uchwalonej ustawie o pielęgniarkach i położnych, mógłby zostać przeniesiony do ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

I ostatnia sprawa, na którą zwracałem uwagę podczas prac komisji, to problem wynagradzania komisji ekspertów. W dyskusjach w Sejmie zwracaliśmy uwagę na to, że powinno się określać maksymalne stawki wynagrodzeń tej komisji. Proponowaliśmy więc zapis, który także został wprowadzony do ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej, określający wynagrodzenia maksymalne członków rady akredytacyjnej, zgodnie z przyjętymi zasadami dotyczącymi tak zwanych ustaw kominowych. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję. Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu jest możliwość zadawania panu ministrowi pytań.

Proszę bardzo, senator Zdzisław Jarmużek.

Senator Zdzisław Jarmużek:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, Komisja Rodziny i Polityki Społecznej proponuje skreślenie w art. 8 pktu 3, który wymaga od psychologów biegłej znajomości języka polskiego. Czy pan minister sądzi, iż ta poprawka jest właściwa. Czy nie jest ona może błędem? Wiadomo bowiem, że obok testów to rozmowa, po prostu rozmowa jest dla psychologa - głównie psychologa pracującego w opiece zdrowotnej, szkolnictwie, w zakładach medycyny pracy, może i w więziennictwie - głównym sposobem prowadzenia badań i podstawą do stawiania diagnozy. Powtarzam, podstawową metodą badawczą jest przede wszystkim rozmowa z pacjentem, czy, jak on tutaj jest nieładnie nazywany, obiektem badania, klientem. W jaki sposób więc będzie mógł przeprowadzić to badanie ktoś, kto nie zna biegle języka polskiego?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Ja w swojej wypowiedzi proponowałem przeniesienie zapisów dotyczących zawodów medycznych, które to zapisy są zgodne z logiką wypracowaną przez nas wspólnie z Komitetem Integracji Europejskiej. Chodzi tu dokładnie o zapis podobny do tego, jaki jest w ustawie o pielęgniarkach i położnych - przy okazji tej ustawy sprawa ta była dyskutowana. Mowa tam o pielęgniarce lub położnej, która włada biegle językiem polskim w mowie i w piśmie w zakresie koniecznym do wykonywania zawodu - dotyczy to osób z państw Unii Europejskiej. Taki obowiązek nakłada na nas regulamin przyjęty w związku z dostosowaniem naszego prawa do prawa unijnego. Według tamtej ustawy minister zdrowia ma szczegółowo określić te zasady. Myślę, że tamte zapisy, które były przez kilka miesięcy dyskutowane na różnych etapach legislacji, warto przenieść. Podobne zapisy stosujemy również w tej chwili, dostosowując ustawę o zawodzie lekarza do dyrektyw europejskich. I ten zapis jest także przyjmowany przez państwa członkowskie Unii Europejskiej.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Wiesław Pietrzak.

Senator Wiesław Pietrzak:

Panie Ministrze, ja mam następujące pytanie. Wiadomo, że istnieje duża grupa psychologów wojskowych, pracujących, służących w wojsku. Czy to środowisko nie ubiegało się o to, by została powołana również wojskowa izba psychologów? A jeżeli ta grupa ubiegała się o to, to proszę uzasadnić, dlaczego w ustawie nie znalazło to odzwierciedlenia. Dziękuję.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Z tego, co wiem, środowisko psychologów wojskowych nie ubiegało się o wydzielenie takiej osobnej izby, nie było takich wniosków. Rozumiem, że chodzi panu o to, że miałoby to być zrobione na wzór wojskowej izby lekarskiej. Wydaje się, że obecne zapisy gwarantują równość w dostępie do samorządu zawodowego także psychologom wojskowym i, jak powiedziałem, nie dotarły do mnie sygnały, żeby to środowisko dążyło do stworzenia jakiejś osobnej izby.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Dorota Czudowska.

Senator Dorota Czudowska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, w jednej z poprawek Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu senatorowie zaproponowali, aby w art. 16 do składu rady ekspertów dodać jeszcze przedstawiciela ministra właściwego do spraw sprawiedliwości. Mnie nie przekonuje poprawka kolegów senatorów. Co pan minister sądzi na ten temat? Chodzi w tej poprawce o to, że w art. 16 ust. 3 dodaje się pkt 3a i po przedstawicielu ministra zdrowia pojawia się jeszcze przedstawiciel ministra właściwego do spraw sprawiedliwości.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Z tego, co rozumiem, celem utworzenia komisji ekspertów było stworzenie różnym ministrom możliwości delegowania swoich ekspertów, ludzi pracujących w danym obszarze. Niewątpliwie prawdą jest, że część psychologów pracuje w obszarze działalności Ministerstwa Sprawiedliwości - chodzi tu głównie o więzienia, bo w tej chwili więzienna służba zdrowia podlega nadzorowi ministra sprawiedliwości. Zgodnie z tą logiką, z tą prawidłowością można by oczywiście dopatrzyć się słuszności w takim rozwiązaniu. Ale jest i druga strona tej sprawy. Tydzień temu chociażby odbyło się w Ministerstwie Zdrowia spotkanie, podczas którego stan zdrowia więźniów przedstawiało właśnie Ministerstwo Sprawiedliwości. Jeżeli na więźniów patrzymy jako na członków społeczeństwa, którzy w jakimś tam okresie swojego życia, a czasem przez całe życie, są w innym miejscu, to oczywiście ta grupa też powinna podlegać ekspertowi, który powoływany będzie przez ministra zdrowia.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Proszę, ponownie senator Czudowska.

Senator Dorota Czudowska:

Czyli mam rozumieć, że jest pan za taką osobą w składzie rady ekspertów?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Myślę, że na pewno nie wpłynie to na pogorszenie jakości pracy tej rady, ale wpłynie oczywiście na jej koszty.

(Senator Dorota Czudowska: Mogę zadać jeszcze jedno pytanie?)

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Proszę bardzo, oczywiście.

Senator Dorota Czudowska:

Moje obawy wynikają z czegoś trochę innego. Może sięgam za daleko, ale gdy więzień jest chory, gdy wymaga pomocy, jest także pacjentem, a pacjent powinien być zawsze podmiotem działań służby zdrowia, nigdy zaś wymiaru sprawiedliwości czy służb więziennych. Nasza naczelna zasada jest taka: nas nie interesuje interes lekarzy, interes ministra sprawiedliwości, kierownika więzienia, my mamy człowieka chorego, który wymaga pomocy. Czy nie będzie jakiegoś nacisku - bo czasy się zmieniają, a ludzie są różni - na osoby wydające ekspertyzy czy badające chorego tak, że nie będzie to obiektywna lekarska, humanitarna opinia? Takie mam wątpliwości. Co pan minister sądzi na ten temat?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Rozumiem, że pani senator wraca do czasów może nie tak odległych, ale bardzo złych, kiedy psychologia, psychiatria była używana niekoniecznie do leczenia. Raczej do ubezwłasnowolniania obywateli, do pozbawiania ich swobód obywatelskich. Myślę, że w naszym kraju to miało bardzo małe zastosowanie. Jest oczywiście problem relacji między obszarem działania ministra zdrowia i ministra sprawiedliwości, a także innych ministrów. I dlatego w naszej opinii, w opinii ministra zdrowia, choć reprezentuję tutaj także rząd, podporządkowanie całego obszaru tej ustawy jednemu ministrowi, ministrowi zdrowia, daje szansę, że z jednego miejsca będzie można pokierować - myślę, że w dobrym kierunku - rozwojem i tego środowiska, i obszaru profesjonalnego, jakim ministrowi przyjdzie się zajmować.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Proszę bardzo, senator Zdzisław Jarmużek.

Senator Zdzisław Jarmużek:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, pragnę coś sprostować. Polska psychiatria nigdy nie była wykorzystywana do celów politycznych. Ta sprawa była już dawno rozpatrywana, występował przeciwko temu, przeciwko wykorzystywaniu psychiatrii do celów politycznych, dyrektor naszego instytutu. I zdecydowanie stwierdzono, iż polska psychiatria nigdy nie była wykorzystywana do takich celów.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Tak, Panie Senatorze, przepraszam. Oczywiście zgadzam się z tym, taka jest opinia psychiatrów, polskich psychologów.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Czudowska.

Senator Dorota Czudowska:

Chciałabym tylko dodać, może uzmysłowić, że my nie rozmawiamy tutaj o psychiatrach, tylko o psychologach, a więc jest to zupełnie inna jakość.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Czy senator Jarmużek chce coś jeszcze dodać w tym zakresie?

Senator Zdzisław Jarmużek:

Ja myślę, że pani senator Czudowska nie mówiła tego do mnie, bo to pan minister mówił o psychiatrii, a ja tylko o psychologii.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Zbigniew Kruszewski.

Senator Zbigniew Kruszewski:

Panie Marszałku, w zasadzie powinienem tylko podziękować, bo już znalazłem poprawkę komisji, która zmienia art. 6 mówiący o nadzorze nad wykonywaniem ustawy. Może tylko wyjaśnię, że minister właściwy do spraw pracy jest tam zamieniony na ministra do spraw zdrowia. Już to zostało wyjaśnione. Rozumiem, że była tu potrzeba zmiany resortu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Jolanta Danielak.

Senator Jolanta Danielak:

Panie Ministrze, chciałabym poznać pana stanowisko co do tego artykułu, który wskazuje ministra właściwego do spraw zdrowia jako ministra określającego standardy stosowane przez psychologów. Czy w pana odczuciu wskazanie tylko i wyłącznie Ministerstwa Zdrowia nie jest znacznym ograniczeniem? Czy nie sądzi pan, że w sferze działań psychologów pewne kompetencje powinien mieć również czy to minister transportu, czy minister edukacji? Chodzi przede wszystkim o te dwa resorty, bo one są jak gdyby podstawowymi, poza Ministerstwem Zdrowia, resortami, które powinny opracowywać takie standardy. Jakie jest pana stanowisko w tej sprawie?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Pani Senator, myślę - zwracając uwagę na poprawkę proponowaną przez Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu - że można patrzeć na tę ustawę w ten sposób. Otóż minister, administracja rządowa tworzy jakby pewne ramy organizacyjno-administracyjne. Cała ustawa jest jednak tak skonstruowana, że bardzo dużo praktycznych rozwiązań, tych, które decydują o jakości praktyki psychologa, zależy od ciała samorządowego i od komisji ekspertów. Komisja ekspertów, a przede wszystkim krajowa izba, mają duże uprawnienia w rozumieniu tej ustawy. I to powoduje, że minister, niezależnie od tego, czy to będzie minister pracy, czy też minister zdrowia, przy tworzeniu rozporządzeń musi brać pod uwagę właśnie opinie tych ciał.

Minister zdrowia w czasie prac w Sejmie miał tylko jedyną wątpliwość, którą zgłaszało także środowisko psychiatrów. Chodzi o to, że doprecyzowania wymaga jeszcze kwestia współpracy między tymi dwoma środowiskami zawodowymi w obszarze psychoterapii, który jest jednym z najczęściej regulowanych obszarów, na przykład w krajach Unii Europejskiej. Zostało to jednak ograniczone do chorób, które są wymienione według klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia. Tak więc jest to faktycznie taka bardzo precyzyjna interwencja ministra zdrowia.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Elżbieta Płonka.

Senator Elżbieta Płonka:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze, pytanie dotyczy art. 33 ust. 1 pkt 6. Zadaniem samorządu psychologów jest w szczególności opiniowania aktów prawnych dotyczących zawodu psychologa. Mam więc takie pytanie. Tutaj, analogicznie do zapisu o izbie lekarskiej, o samorządzie zawodowym lekarzy, nie został określony czas, jaki ma ciało samorządowe na wypowiedzenie się na temat propozycji aktu prawnego. Wiem, że są takie sytuacje, że izba w ogóle się nie wypowiada, nie wyraża swojego zdania i nie ma tej opinii. Ogólnie rzecz biorąc, oceniam ten akt prawny lepiej niż obecnie funkcjonujące akty o samorządzie zawodowym lekarzy i pielęgniarek i myślę, że będzie on stymulować zmianę tych dwóch ustaw. Jednak czy to prawo opiniowania aktów prawnych bez precyzyjnego określenia, jaki jest na to czas, nie jest problemem, który potem wyjdzie w praktyce? To jest jedna sprawa.

Druga sprawa dotyczy art. 18 ust. 2. Prywatna praktyka psychologiczna może być wykonywana albo jako indywidualna działalność gospodarcza, albo w formie spółki partnerskiej, po uzyskaniu zezwolenia właściwego wojewody. Mam tutaj wątpliwości. Czy może to być tylko spółka partnerska? Bo przecież nie ma jeszcze aktów wykonawczych odnoszących się do takiej działalności. Czy ta spółka partnerska ma być rejestrowana przez wojewodę? Myślę, że jest to jakby zastosowanie obecnych rozwiązań, że niepubliczne zakłady są rejestrowane przez wojewodę. A więc czy ta spółka musiałaby działać w formie niepublicznego zakładu? I czy nie byłoby to niezgodne z tą możliwością prowadzenia działalności gospodarczej? Czy nie jest to jakieś nieprecyzyjne określenie? Dziękuję bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Może najpierw odniosę się do pierwszej uwagi, czyli wydawania opinii przez izby. Samorządy zawodowe biorą udział w opiniowaniu również na obszarze uzgodnień międzydziałowych i mają maksymalnie tyle czasu, co inne organy biorące udział w opiniowaniu czy we wprowadzaniu zmian, a więc trzydzieści dni. I w tej chwili jest przyjęta taka zasada, że jeżeli do trzydziestu dni taka opinia się nie pojawia, to oczywiście można domniemywać, że samorząd nie zamierza zająć stanowiska, ale to się w chwili raczej rzadko zdarza. Pracuję z samorządami i otrzymuję wszystkie opinie zazwyczaj w terminie do trzydziestu dni.

Kolejny problem, na który pani senator zwróciła uwagę, związany jest z prowadzeniem rejestru przez wojewodę. W ustawie o działalności gospodarczej jest taka możliwość, że inne ustawy stanowią czy też jakby doprecyzowują to jako formę licencji. Jest to podobna formuła jak w przypadku zakładów opieki zdrowotnej, praktyk lekarskich, gdzie tę działalność licencjonuje wojewoda. I propozycje, jakie wprowadzili legislatorzy w Sejmie - bo były różne fazy tej ustawy - zbiegły się ze zmianami prawa, z wprowadzeniem nowego prawa spółek, co w konsekwencji pozwoliło na zapis dotyczący właśnie indywidualnej działalności i tej drugiej. Ustawodawca jakby tu zdefiniował, że dla tego typu zawodu formuła spółki partnerskiej byłaby optymalna. Znalazło to duże poparcie także w środowisku psychologów. Ale na pewno, jak pani senator powiedziała, jeżeli chodzi o spółki partnerskie, brakuje jeszcze praktyki ich stosowania. Notabene w środowisku lekarskim też w tej chwili sporo się dyskutuje o tym, jak spółka partnerska mogłaby być wykorzystana w praktyce lekarskiej, szczególnie w obszarze dzisiejszego rozumienia praktyki grupowej.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Proszę bardzo, ponownie senator Płonka.

Senator Elżbieta Płonka:

Dziękuję bardzo.

Chcę jeszcze zwrócić uwagę na to, że w kodeksie handlowym spółka partnerska jest spółką, która musi być zarejestrowana w  Krajowym Rejestrze Sądowym. W związku z tym jest to spółka o szczególnych uwarunkowaniach i nie tak łatwa do utworzenia jak cywilna. Ta spółka będzie miała dwa rejestry - nie wiem, czy psycholodzy zdają sobie z tego sprawę - rejestr sądowy po notarialnej umowie i jeszcze zezwolenie właściwego wojewody. Myślę, że jest to jeszcze nieprecyzyjne; przyszłość pokaże, jak to powinno wyglądać. W każdym razie mowa tu o dwóch miejscach. Licencja u wojewody, a najpierw zarejestrowanie działalności gospodarczej w sądzie, w Krajowym Rejestrze Sądowym. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję.

Senator Krzak.

Senator Andrzej Krzak:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, w swoim pytaniu chcę jeszcze raz wrócić do nadzoru nad ustawą. Proszę powiedzieć, jak jest w innych krajach, jaki minister sprawuje tam nadzór nad psychologami, nad samorządem psychologów i nad wykonywaniem tego zawodu. Może pan minister przywołałby przykład rządu Norwegii, który zwracał się do nas o zatrudnienie u siebie lekarzy, pielęgniarek, wymieniając także psychologów. Dziękuję bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

W innych krajach zawód ten jest słabo regulowany przez prawo. Nie ma dyrektyw europejskich, uzgodnionych zasad regulacji tego zawodu w Unii Europejskiej, na co zwracaliśmy uwagę w pracach sejmowych. Częściej poddawana jest regulacji psychoterapia, jako ta, która wymaga baczniejszego nadzoru sprawowanego przez państwo, przez regulatora. W związku z tym trudno powiedzieć, jakie ministerstwa odpowiadają za to w innych krajach, ponieważ jest to, jak mówię, słabo regulowane. Jeżeli chodzi o psychoterapię, to zazwyczaj znajduje się to w obszarze ministra zdrowia, ze względu na to, że wykonujący oba te zawody, i psycholodzy, i psychiatrzy, zajmują się właśnie psychoterapią.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Kruszewski, proszę bardzo.

Senator Zbigniew Kruszewski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, w art. 51 jest zapisane, że psychologowie i psychologowie stażyści zamieszkali na terenie danego województwa tworzą regionalną izbę psychologów. A więc to miejsce zamieszkania decyduje o tym, do jakiej izby ktoś przynależy. Z kolei w art. 63 wymienia się psychologów, którzy w dniu wejścia w życie ustawy posiadali dyplomy itd., ale końcówka jest taka: "wpisuje się na listę członków tymczasowej regionalnej izby psychologów, na której obszarze wykonują zawód". A więc tam decydowało miejsce zamieszkania, a tutaj miejsce wykonywania zawodu. Czy jest to celowe, czy to jakieś zakłócenie i należałoby na tym etapie to wyprostować? Może połączyć te miejsca? Dziękuję.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Myślę, że legislacyjnie powinno to być poprawione, ponieważ to tworzy pewną dwoistość wykonywania zawodu i zamieszkania w danym miejscu.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Senator Płonka, proszę bardzo.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Ministrze, zadaję to pytanie, ponieważ wątpliwości ma tu również Biuro Legislacyjne i nie znaleźliśmy tu odpowiedzi na posiedzeniu komisji. Są wątpliwości dotyczące art. 2: "psycholog wykonuje swój zawód samodzielnie". Powstaje pytanie, jaki ma być rzeczywisty charakter tego zapisu, tej samodzielności, gdyż wiadomo, że wykonuje on również swój zawód jako pracownik, czyli jest podległy pracodawcy. W związku z tym może wrócić do zapisu projektu sejmowego, zgodnie z którym zawód psychologa jest zawodem samodzielnym, którego wykonywanie jest oparte na psychologicznej wiedzy teoretycznej i praktycznej? Bądź ująć to inaczej: psycholog wykonuje swój zawód osobiście. Bo nie bardzo rozumiem, po co ten art. 2 mówi o samodzielności. A więc była tu wątpliwość, jaki charakter ma ten przepis. Nie rozstrzygnęło tego Biuro Legislacyjne. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Andrzej Ryś:

Pani Senator, ja mogę tylko wrócić do dyskusji, jaka miała miejsce w komisjach i podkomisjach, ponieważ zapis art. 2 ewoluował. On pierwotnie był artykułem, który środowiska psychologów wprowadziło między innymi po to, żeby zaakcentować, że ten zawód nie podlega nadzorowi innego zawodu. Taka była pierwotna intencja. Chodziło o to, żeby na przykład lekarz nie nadzorował pracy psychologa. Może trzeba prześledzić, patrząc z legislacyjnego punktu widzenia, czy ta pierwotna propozycja ma prawidłowe odzwierciedlenie w ostatecznym zapisie. Na kolejnych etapach legislacji ten artykuł uległ zmianom. W tej chwili ma pięć słów. Może warto to doprecyzować, ale, jak mówię, idea była taka, żeby ten zawód nie podlegał nadzorowi innego zawodu.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Nie widzę więcej zgłoszeń.

Dziękuję bardzo panu ministrowi.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Andrzej Ryś: Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.)

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu do zamknięcia dyskusji nad tą ustawą.

Proszę o zabranie głosu senatora Andrzeja Krzaka. Następna będzie senator Jolanta Danielak.

Senator Andrzej Krzak:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Środowisko psychologów długo oczekiwało na ustawę o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów. Psychologowie od około trzydziestu lat upominali się o prawne uregulowanie statusu swojego zawodu. Przemiany społeczno-gospodarcze w naszym kraju spowodowały, że psychologia wkracza w coraz więcej dziedzin życia. W ciągu ostatnich trzydziestu lat liczba psychologów wzrosła ponad dziesięciokrotnie. Szacuje się, że usługi psychologiczne świadczy obecnie ponad dziesięć tysięcy psychologów, a w bieżącym roku akademickim studia psychologiczne odbywa dwanaście tysięcy trzystu studentów.

Niepokoje środowiska psychologów od lat budził fakt, że właściwie każdy, kto ogłosił, że jest psychologiem i podjął pracę z klientem, nie ponosił za nią żadnej odpowiedzialności. Psychoterapię i diagnostykę psychologiczną prowadzą teraz ludzie bez przygotowania. Mnożą się przypadki nieodpowiedzialnego zachowania samych psychologów - tak twierdzą psychologowie. Zwierzchnicy psychologów niebędący psychologami niejednokrotnie wydają polecenia administracyjne sprzeczne ze standardami zawodowymi psychologa.

Z zadowoleniem przyjmuje się fakt, że ustawa traktuje nie tylko o zawodzie psychologa. Na jej mocy powołany zostaje także samorząd zawodowy psychologów, co gwarantuje, że świadczenie usług psychologicznych przebiegać będzie zgodnie z prawem i na odpowiednio wysokim poziomie. Psychologowie zyskują możliwość - po lekarzach i  innych profesjach medycznych, adwokatach oraz przedstawicielach zawodów zaufania publicznego - samorządzenia się, tworzenia organów sprawujących pieczę nad etyką zawodu, nad standardem usług, a  także dopuszczających do wykonywania zawodu psychologa.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Po wnikliwej analizie tekstu ustawy przyjętej przez Sejm, już po posiedzeniu komisji, zauważyłem w tekście drobne błędy oraz pewną niespójność przy terminie wdrażania ustawy. Przedstawiam swoje poprawki. Jedna z nich dotyczy niewłaściwego przypadku, druga użycia liczby mnogiej zamiast pojedynczej, a następna terminu wejścia w życie ustawy, takiego terminu, aby umożliwił powołanie komitetu organizacyjnego izby psychologów. Poprawki przedstawiam panu marszałkowi. Dziękuję.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję bardzo.

Głos ma senator Jolanta Danielak. Następnym mówcą będzie senator Jerzy Cieślak.

Senator Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie i Panowie Senatorowie!

Mam ogromną satysfakcję, że w parlamencie, w którym udało mi się być i działać, doczekałam się ustawy o zawodzie psychologa, czyli o zawodzie, który od ponad dwudziestu lat wykonuję. To ogromna satysfakcja, bo w końcu, po trzydziestu latach starań, ten zawód doczekał się regulacji prawnej.

Ale nie jest tak, proszę państwa, że rozwiązania, które zostały zawarte w tej ustawie, są do końca akceptowane przez całe środowisko psychologów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że pierwsze rozwiązanie ustawowe nie zadowoli wszystkich psychologów. Trzydziestoletni i dłuższy okres funkcjonowania tego zawodu na rynku doprowadził do tego, że dzisiaj psycholodzy są zatrudnieni w różnych strukturach, resortach, w różny sposób uzyskują specjalizację.

Kiedy rozpoczynałam pracę, dane mi było pracować właściwie w każdym z resortów, bo w resorcie sprawiedliwości, edukacji i zdrowia. Dlatego doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jaka specyfika pracy psychologa wiąże się z jego miejscem zatrudnienia, jakie zadania są przypisywane psychologom.

W tej ustawie bardzo wyraźnie, czytelnie widać silny lobbing psychologów klinicznych. Jestem psychologiem klinicznym i dlatego łatwiej mi czytać tę ustawę. Wszelkie jednoznaczne podporządkowania strukturom resortu zdrowia wywołują ogromny niepokój tych psychologów, którzy związali się z psychologią pracy, czy z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Także tych, którzy w swej pracy realizują zadania związane z psychoterapią. Ale jest to zupełnie inna psychoterapia aniżeli ta, która wiąże się z pracą psychologa działającego w strukturach służby zdrowia czy klinicysty.

Zdaję sobie sprawę z tego, że na tę ustawę miało też bardzo silny wpływ całe środowisko lekarzy, które bardzo wyraźnie zabiega o to, żeby określić bardzo szczegółowo, gdzie kończy się rola psychologa. To jest ten wieloletni spór o to, co może psycholog, a co lekarz. Czy psycholog może pracować samodzielnie, czy też głównym dysponentem zadań kierowanych do psychologa jest lekarz? To są spory, które toczą się w poradniach zdrowia psychicznego i nie tylko.

Środowisko psychologów zwraca uwagę na to, że zapis art. 4 może nie do końca, chociaż nie musi, spełnić te oczekiwania, które mają psycholodzy. Dlatego też złożę poprawkę do art. 4 ppkt 4, tak aby nie minister właściwy do spraw zdrowia, ale minister właściwy dla danego resortu określał, w drodze rozporządzenia, standardy obowiązujące w danym resorcie, oczywiście po zasięgnięciu opinii Krajowej Izby Psychologów.

Duży niepokój w środowisku psychologów wywołuje również art. 10, który mówi - proszę na to zwrócić uwagę - że tylko lekarze będą decydowali o stanie zdrowia psychologa. Przypomnę państwu, że zwłaszcza w orzekaniu o stanie zdrowia psychicznego, to psycholodzy przygotowują często podstawę orzeczenia lekarskiego. To psycholog dysponuje takimi metodami, technikami, które pozwalają określić, czy dana osoba funkcjonuje zgodnie z normą psychiczną. Dopiero wtedy, kiedy wykluczamy tę zgodność, wchodzi psychiatra. Dlatego też do art. 10 będę wnosiła taką poprawkę, która umożliwi działanie w specjalistycznej komisji i lekarzy, i psychologów. Wydaje mi się to niezmiernie potrzebne.

Mam również uwagi do art. 8, dotyczące zapisu, że psycholog ma biegle posługiwać się językiem polskim w mowie i piśmie. Czy tym zapisem nie stosujemy pewnych ograniczeń dla tych psychologów, którzy uzyskali dyplom psychologa w krajach Unii Europejskiej? Kto będzie określał tę biegłość w piśmie i mowie? Czy wymogiem wykonywania zawodu przez osobę, która ukończyła studia poza granicami kraju, będzie egzamin państwowy z języka polskiego? Jeżeli nie określamy tych kryteriów, to nie może być to takie sztywne. Taki zapis daje możliwość wyłączenia z pracy w zawodzie psychologa wielu znakomitych ludzi, którzy doskonale radzą sobie w zawodzie. W pracy zawodowej psychologa komunikacja werbalna jest ogromnie ważna, ale przecież psycholodzy pracują również z ludźmi głuchymi. Komunikacja werbalna nie jest podstawą i jedynym wymogiem i nie musi mieć takiego zastrzeżenia, jakie zostało zapisane w art. 8.

Największy niepokój w środowisku psychologów wywołuje art. 16, w którym powołuje się komisję ekspertów. Gdyby podejść do tego przepisu literalnie, tak jak to zostało zapisane, to może zdarzyć się, że w komisji ekspertów znajdzie się dwóch przedstawicieli tego zawodu. A ta komisja będzie decydowała o metodach, technikach stosowanych w zawodzie psychologa. Nie mam pewności, czy przedstawiciel ministra właściwego do spraw pracy, edukacji czy zdrowia będzie rozumiał, na czym polega praca psychologa i która z metod jest słuszna bądź nie. Jaką gwarancję będzie miało środowisko psychologów, że metody psychologiczne będą chronione? Oczywiście tym samym wątpliwości budzi art. 19. Jeżeli komisja ekspertów nie jest określona personalnie, jeżeli nie jest określone, kto ma być reprezentantem ministra właściwego do spraw pracy, edukacji czy zdrowia, to przecież mogą to być osoby, które w ogóle nie znają specyfiki tej pracy. Nie wiem, czy jest to organ, który będzie wypełniał te zadania do końca w sposób właściwy.

Mam również drobniejsze uwagi. Myślę, że będą one jeszcze przedmiotem pracy komisji. Wydaje mi się, że najistotniejsze rozstrzygnięcie, które powinno tutaj nastąpić, dotyczy bardziej precyzyjnego określenia w art. 16, kto ma być przedstawicielem ministra właściwego dla danego resortu, aby nie stało się tak, że komisja ekspertów, której przypisuje się tak duże możliwości, tak naprawdę będzie sądem kapturowym, jak niektórzy nawet już w tej chwili ją określają. Osoby niewywodzące się ze środowiska, nieznające specyfiki tej pracy, będą podejmowały bardzo ważne dla tego środowiska decyzje, nawet takie, które skażą grupę zawodową na stosowanie określonej metodologii, nie dając jej możliwości większego wpływu na to, jakie to będą metody.

To tyle moich uwag. Złożę stosowne poprawki. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękują bardzo.

Proszę bardzo, głos ma senator Jerzy Cieślak. Następnym mówcą będzie senator Wiesław Pietrzak.

Chciałbym przypomnieć, czy wyjaśnić, że połączone komisje będą pracowały nad tą ustawą tylko w zakresie wniesionych przez państwa senatorów poprawek, już nic innego samodzielnie nie będą rozpatrywać.

Proszę bardzo.

Senator Jerzy Cieślak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Chcę zgłosić dwie poprawki do ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

Pierwsza ma na celu usunięcie błędu legislacyjnego, o którym mówiłem, kierując pytanie do pani senator sprawozdawcy Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Jak sądzę, ten błąd został przeoczony na etapie prac nad tą ustawą w Sejmie. Pozostaje mi tylko prosić połączone komisje o udzielenie poparcia dla tej poprawki.

Druga poprawka wymaga nieco dokładniejszego omówienia. Otóż ust. 1 w art. 63 określa warunki, jakie powinien spełnić kandydat ubiegający się o prawo wykonywania zawodu psychologa na mocy tej ustawy. W celu praktycznego zilustrowania skutków ust. 1 w art. 63 posłużę się przykładem magistra socjologii, który ukończył studium podyplomowe w instytucie psychologii, odbył staż w wojskowych pracowniach psychologicznych i złożył egzamin w Wojskowej Akademii Medycznej, zakończony wydaniem stosownego zaświadczenia. Wymagania takie były sformułowane między innymi w zarządzeniu ministra obrony narodowej nr 5 MON z dnia 9 lutego 1985 r. oraz wytycznych szefa służby zdrowia, zastępcy głównego kwatermistrza Wojska Polskiego z 6 maja 1985 r. Kandydat do wpisania na listę psychologów spełnił wszystkie formalne warunki określone w tych przepisach. Następnie ukończył Studium Pomocy Psychologicznej Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego w Warszawie oraz Podyplomowe Studium Psychologii i Zarządzania w Gospodarce w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Odbył wszystkie wymagane staże w wojskowych pracowniach psychologicznych, zaliczył kolokwium i zdał egzamin w Wojskowej Akademii Medycznej, uzyskując uprawnienia do prowadzenia badań psychologicznych. Od dwunastu lat etatowo wykonuje zawód psychologia i kierownika wojskowej pracowni psychologicznej.

Panie i Panowie Senatorowie! Subiektywnie kwalifikacje osoby, którą tutaj scharakteryzowałem, do wykonywania zawodu psychologa oceniam bardzo wysoko. A jednak ten magister socjologii, wykonujący zawód psychologa, na mocy ust. 1 art. 63 ustawy, nie będzie mógł być wpisany na listę psychologów uprawnionych do wykonywania zawodu. Może skorzystać z zapisu ust. 2 tego samego artykułu mówiącego, że osoby zatrudnione na stanowiskach psychologów, które nie spełniają warunków określonych w ust. 1, mogą w okresie jednego roku od wejścia w życie ustawy wystąpić do Krajowej Rady Psychologów z wnioskiem o przyznanie prawa wykonywania zawodu, który zostanie rozpatrzony w terminie trzech miesięcy od dnia jego wpłynięcia. Jest to jednak zapis wyraźnie fakultatywny, a nie obligatoryjny. Kandydat do wpisania na listę psychologów z prawem wykonywania zawodu, który skorzysta z zapisu ust. 2 w art. 63, nie ma żadnej gwarancji pozytywnego rozpatrzenia jego wniosku. Nie ma więc również poczucia pewności, że będzie mógł kontynuować wykonywanie zawodu, nie ma pewności, że będzie mógł wykorzystać swoje kwalifikacje i doświadczenie zawodowe, nie ma wreszcie pewności, że nie straci pracy, podstawy bytu swojej rodziny.

Wydaje mi się, że osoby o tak wysokich kwalifikacjach jak scharakteryzowana przed chwilą na mocy ustawy powinny mieć prawo do wykonywania zawodu psychologa. W przeciwnym bowiem razie pozbawiamy człowieka praw wcześniej słusznie nabytych.

Dlatego proszę panie i panów senatorów o przyjęcie następującej poprawki. W art. 63 dodaje się ust. 1a w brzmieniu: "Osoby, które do dnia wejścia w życie ustawy wykonywały, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zawód psychologa przez okres co najmniej dziesięciu lat i mają ukończone podyplomowe lub doktoranckie studia psychologiczne, wpisuje się na listę psychologów regionalnej izby psychologów, na obszarze której wykonują zawód".

Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Proszę bardzo, głos ma senator Wiesław Pietrzak. Następną mówczynią będzie senator Elżbieta Płonka.

Senator Wiesław Pietrzak:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

W ostatnim czasie również w wojsku zawód psychologa odgrywa ogromną rolę i to od dnia poboru do końca służby, nawet żołnierzy zawodowych. Środowisko psychologów wojskowych, ze względu na przynależność służbową do instytucji tak hermetycznej jak wojsko, nieprzystającej do innych instytucji i środowisk społecznych, stanowi w środowisku psychologów odrębną grupę, na dzień dzisiejszy liczącą czterysta osób. Organizowane są światowe zjazdy psychologów wojskowych, gdzie środowisko psychologów Wojska Polskiego również powinno być reprezentowane. Psychologowie wojskowi, wykorzystując światowy dorobek psychologii, wypracowali własną dyscyplinę z takimi działami, jak: psychologia wojsk lotniczych, psychologia marynarki wojennej, psychologia dowodzenia, psychologia walki zbrojnej czy też obrona psychologiczna, walka psychologiczna, a nawet - to od dawna znane pojęcie - wojna psychologiczna. Są to dziedziny psychologii nieobjęte programem nauczania w uczelniach cywilnych i nieznane psychologom w środowisku cywilnym. W tych dziedzinach przygotowano z udziałem psychologów wojskowych odpowiedni warsztat badań i usług, również nieznany w środowisku cywilnym.

Powołanie, jak stanowi przedłożona ustawa, wyłącznie Krajowej Izby Psychologów oraz regionalnych izb psychologów postawi organa tych izb w sytuacji niemożliwości wykonania niektórych zadań, szczególnie właśnie w wojsku. Po pierwsze, całkiem niemożliwe okaże się sprawowanie nadzoru przez regionalną radę psychologów nad wykonywaniem zawodu przez psychologów zatrudnionych w wojsku - mówi o tym art. 55. Po drugie, regionalna rada psychologów nie będzie mieć możliwości organizowania doskonalenia zawodowego psychologów wojskowych w najważniejszym dla nich zakresie, czyli psychologii służby wojskowej i poszczególnych jej działów, a art. 55 nakłada na radę taki obowiązek.

Po trzecie, co najmniej problematycznie przedstawia się nadzór nad przebiegiem podyplomowego stażu zawodowego psychologa stażysty w wojsku, przewidziany w zakresie działania regionalnej rady psychologów.

W sumie proponuję uznać za uzasadniony postulat powołania tą ustawą Wojskowej Izby Psychologów, która działałaby na prawach regionalnej izby psychologów. Rozwiązanie to zapewni psychologom zatrudnionym w wojsku samorząd zdolny do wykonywania wszelkich zadań nałożonych na tę instytucję przez ustawę o zawodzie psychologia i samorządzie zawodowym psychologów.

Należy dodać, że funkcjonuje przecież Wojskowa Izba Lekarska i Wojskowa Izba Lekarzy Weterynarii, a jest ich w wojsku mniej niż zatrudnionych tam psychologów. Szkoda, że ta grupa społeczna nie dotarła wcześniej do inicjatorów i twórców tej ustawy. Do mnie dotarła już po przyjęciu ustawy przez Sejm i ukazaniu się w Internecie.

Dlatego składam odpowiednie poprawki Wysokiej Izbie i w imieniu tej grupy wyrażam nadzieję, że zostaną one zaakceptowane przez Wysoką Izbę.

Proponuję w moich poprawkach, po pierwsze, aby określanie w drodze rozporządzenia warunków odbywania stażu zawodowego odbywało się w porozumieniu nie tylko z ministrem właściwym do spraw zdrowia i ministrem edukacji narodowej, ale i z ministrami obrony narodowej i spraw wewnętrznych. Jeżeli osobą wydającą to rozporządzenie nie będzie minister pracy, bo jest w tej sprawie poprawka komisji, która może to zmienić, to upoważniam członków komisji do odpowiedniej zmiany treści tej mojej poprawki.

Po drugie proponuję, aby zgoda na przeprowadzenie badań nie była wymagana w wypadku poborowych kierowanych na przeszkolenie w  specjalnościach, przy których zgodnie z  kryteriami doboru poborowych do poszczególnych specjalności wojskowych przeprowadza się takie badania z  urzędu, oraz tych wszystkich, którzy ubiegają się o  przyjęcie do zawodowej służby wojskowej.

Po trzecie proponuję, aby w komisji ekspertów był również przedstawiciel ministra właściwego do spraw obrony narodowej oraz przedstawiciel ministra właściwego do spraw wewnętrznych, a także, tak jak w poprawce komisji, minister właściwy do spraw sprawiedliwości.

Składam również poprawkę dotyczącą tej samej materii, o której mówił pan senator Cieślak, do art. 63, polegającą na uogólnieniu tych warunków, o które pytałem.

Składam poprawki na ręce pana marszałka. Proszę bardzo. Dziękuję.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję.

Ciągle są problemy z podpisywaniem poprawek, no ale... Przepraszam, pierwsza strona nie była podpisana, ale druga tak.

Proszę bardzo, senator Elżbieta Płonka ma głos.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Art. 17 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza tworzenie w drodze ustawy samorządu zawodowego reprezentującego osoby wykonujące zawód zaufania społecznego. Zawód psychologa należy niewątpliwie do tej grupy zawodów. Podobne regulacje prawne istnieją w takich krajach Unii Europejskiej jak Niemcy, Francja, Hiszpania, Austria.

Bardzo cieszy nas, to znaczy parlament, fakt, że pojawiła się nowoczesna ustawa o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów, tym bardziej że związane z przemianami społeczno-gospodarczymi w naszym kraju zapotrzebowanie na usługi psychologiczne spowodowało, że liczba psychologów w ciągu ostatnich trzydziestu lat wzrosła ponad dziesięciokrotnie. Usługi psychologiczne świadczy obecnie ponad dziesięć tysięcy psychologów, a w bieżącym roku akademickim dwanaście tysięcy trzystu studentów odbywa studia psychologiczne. Przed kilkunastu laty była to liczba trzycyfrowa. Ponieważ ten zawód jest bardzo ważny, bardzo ważne jest również uregulowanie wykonywania go po to, by pokazać, kto tego zawodu nie wykonuje i kto ten zawód próbuje wykonywać przy pomocy różnych mechanizmów, używając technik psychologicznych.

Brak regulacji prawnej dotyczącej zawodu psychologa spowodował, że te usługi świadczą osoby przypadkowe, bez przygotowania zawodowego, wyrządzające w wyniku braku kwalifikacji szkodę osobom zwracającym się o pomoc psychologiczną, wtórnie kompromitujące ten zawód. Szczególnie w ostatnich latach wzrosła grupa osób, które przypadkowo, bez przygotowania, świadczą tę pomoc. Mnożą się przypadki nieodpowiedzialnego zachowania samych psychologów, także ze względu na to, że zwłaszcza w psychoterapii wchodzenie w relację z psychiką człowieka jest bardzo obciążającym zadaniem.

Zwierzchnicy psychologów niebędący psychologami często wydają administracyjne polecenia sprzeczne ze standardami zawodowymi psychologa. Wreszcie, weszły w życie różne akty prawne, jak ustawa o ochronie zdrowia psychicznego, o zakładach opieki zdrowotnej, o ochronie osób i mienia, o broni i amunicji, gdzie nie zawsze spójnie są sprecyzowane zadania i uprawnienia psychologa. I w związku z tym ustawa jest konieczna.

Ja pozwalam sobie wnieść poprawkę do art. 2, która przywraca pierwotne brzmienie projektu poselskiego - być może zmienię to na posiedzeniu komisji i skrócę w autopoprawce - poprawkę o następującej treści: zawód psychologa jest wykonywany samodzielnie, z dodaniem... Złożyłam już projekt poprawki do Biura Legislacyjnego, więc nie pamiętam dokładnie tych dodanych umiejętności, jakie muszą towarzyszyć wykonywaniu zawodu psychologa. Złożyłam także poprawkę do art. 8, który mówi o konieczności biegłego posługiwania się językiem polskim w mowie i piśmie. Proponuję, aby zmienić zapis w ust. 3 na podobny jak w ustawie o zawodzie pielęgniarki, dodając także pkt 1a precyzujący uprawnienia ministra zdrowia do wydania odpowiedniego rozporządzenia w sprawie oceny posługiwania się tym językiem.

Popieram również poprawki zgłoszone przez państwa senatorów, dotyczące przepisu karnego, chociaż ja nie umiem go w tej chwili sprecyzować, ponieważ dosyć trudno mi ocenić, czy lepiej zapisać "wykonywanie zawodu bez wpisu na listę", czy po prostu "świadczenie usług psychologicznych, które nie są wykonywaniem zawodu". Mam nadzieję, że komisji uda się na podstawie złożonych poprawek przyjąć najlepsze rozwiązanie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję.

Głos ma senator Zbigniew Kruszewski.

Proszę bardzo.

Senator Zbigniew Kruszewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja w sprawie poprawki, o której mówiłem już przy pytaniu skierowanym do pana ministra. Dotyczy ona art. 51 i art. 63. Uważam, że zawężanie przynależności do określonej regionalnej izby psychologów miejscem zamieszkania byłoby niewskazane. Niewskazane byłoby też przywiązywanie do izby usytuowanej tam, gdzie się wykonuje zawód. Może to zwłaszcza dotyczyć osób pracujących czy mieszkających na granicy dwóch województw. Stąd moja poprawka, aby zmienić treść art. 51 na następującą: "Psychologowie i psychologowie stażyści zamieszkali lub wykonujący zawód na terenie danego województwa tworzą regionalną izbę psychologów". Uważam tę poprawkę za ze wszech miar uzasadnioną i składam ją na ręce pana marszałka. Dziękuję.

Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Informuję więc, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że senatorowie: Andrzej Krzak, Jerzy Cieślak, Jolanta Danielak, Wiesław Pietrzak, Elżbieta Płonka, Zbigniew Kruszewski, Anna Bogucka-Skowrońska i Dariusz Kłeczek, złożyli podczas dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Czy pan minister Andrzej Ryś chciałby się odnieść do poprawek? Rozumiem, że na razie nie.

Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu, proszę Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisję Rodziny i Polityki Społecznej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów zostanie przeprowadzone w dniu jutrzejszym.


78. posiedzenie Senatu RP, spis treści, poprzednia część stenogramu, następna część stenogramu