70. posiedzenie Senatu RP, spis treści, poprzednia część stenogramu, następna część stenogramu


Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 30 listopada 2000 r. Do Senatu została przekazana w dniu 30 listopada 2000 r. Marszałek Senatu w dniu 30 listopada 2000 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 530, natomiast sprawozdanie komisji w druku nr 530A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej pana senatora Mieczysława Janowskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Mieczysław Janowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!

Nie powiem, że mam honor, ale mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie ustawę o zmianie ustawy o finansach publicznych. Zawarta jest ona w druku senackim nr 530. Komisja Gospodarki Narodowej rozpatrywała tę ustawę podczas swego posiedzenia 5 grudnia jako pilny projekt rządowy. Został on przesłany do Sejmu Rzeczypospolitej 14 listopada. Był to druk nr 2303.

Omawiana nowelizacja, jeśli się nie mylę, jest już ósmą nowelizacją ustawy, którą w swoim czasie nazywaliśmy konstytucją finansową Polski. Nowelizacja ta wynika przede wszystkim z konieczności pozostania przy dotychczasowych zasadach bankowej obsługi budżetu państwa. Nie będą one obowiązywały, jak pierwotnie zakładano, jedynie do 31 grudnia 2000 r., ale do końca roku 2001. Ta graniczna data dotyczy zmiany sposobu dokonywania wydatków z budżetu państwa, poprzez obciążenie centralnego rachunku bieżącego budżetu Rzeczypospolitej, a nie jak do tej pory przez obciążenie rachunków bieżących państwowych jednostek budżetowych. Mimo starań, a sądzę, że pan minister będzie mógł nieco więcej na ten temat powiedzieć, zarówno Ministerstwa Finansów, jak i Narodowego Banku Polskiego, nie udało się zakończyć wszystkich niezbędnych prac.

Najistotniejszy w tej ustawie jest zatem zapis w art. 1 - ustawa w ogóle liczy tylko dwa artykuły - w pkcie 4.

Ustawa zawiera również inne zmiany.

W art. 1 w pkcie 1 następuje uszczegółowienie trybu podziału rezerw celowych poprzez uwzględnienie roli ministrów właściwych do poszczególnych spraw.

Pkt 2 wiąże się z faktem, że przez budżet państwa kierowane będą - zwłaszcza do samorządów na realizację kontraktów - środki pochodzące ze źródeł zagranicznych. Wprowadza się tutaj zapis mówiący o tym, że przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej, w porozumieniu z ministrem finansów, określi poprzez rozporządzenie sposób, warunki i tryb dysponowania tymi środkami.

Kolejna zmiana wprowadzona przepisami tej ustawy, a konkretnie pktem 3 art. 1, uwzględnia nazewnictwo używane w systemie budżetowym. Precyzuje bowiem, że ilekroć w ustawie jest mowa o formach gospodarki pozabudżetowej, należy rozumieć przez to odpowiednio: zakład budżetowy, gospodarstwo pomocnicze lub środki specjalne.

I właśnie kwestia środków specjalnych wzbudziła podczas prac komisji najwięcej emocji. Mówi się o tym w pkcie 5 w art. 1, gdzie się przewiduje, że jedynie środki specjalne utworzone w państwowych jednostkach budżetowych - nie mówię tu o środkach przewidzianych innymi ustawami - jednostkach, które działają poza granicami Rzeczypospolitej, mogą funkcjonować do 31 grudnia roku 2001.

W czasie dyskusji, pragnę przedstawić państwu ten fakt, padały pytania, adresowane do przedstawicieli Ministerstwa Finansów, zwłaszcza o tak istotne zagadnienie jak środki specjalne dla instytucji tego typu co inspekcje sanitarne. Otrzymaliśmy zapewnienie, że sygnalizowane komisjom senackim problemy, związane z funkcjonowaniem tychże inspekcji, mają być rozwiązane poprzez gospodarstwa pomocnicze.

W świetle tych wyjaśnień komisja zaaprobowała ustawę w kształcie przekazanym jej z Sejmu i wnosi do Wysokiego Senatu o przyjęcie ustawy, raz jeszcze podkreślę, jako pilnego projektu rządowego, bez poprawek. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 44 ust 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż jedną minutę zapytania do pana senatora sprawozdawcy. Dziękuję bardzo, nie ma chętnych.

(Senator Mieczysław Janowski: Dziękuję bardzo.)

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Wysoki Senacie, przypominam, że rozpatrywana ustawa była pilnym, rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w trakcie prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów. Na sali obecny jest podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pan Rafał Zagórny.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Rafał Zagórny: Tak, bardzo proszę.)

Zapraszam, Panie Ministrze, na mównicę.

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Rafał Za
górny:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Tak jak powiedział już pan senator sprawozdawca, mam przyjemność w imieniu rządu, a także w zastępstwie mojej koleżanki, pani minister Wasilewskiej, zaprezentować państwu projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Nowelizacja sprowadza się de facto do pięciu zmian. Pan senator sprawozdawca krótko je omówił, ja być może częściowo je powtórzę, ale żadnej z nich nie chciałbym pominąć. Pozwolę sobie natomiast rozwinąć dwie zmiany, które uważamy za szczególnie istotne, i o których wiemy, że budzą pewne emocje, budzą wątpliwości.

Pierwszą zmianą jest dodanie w art. 90 w ust. 1 po wyrazach "z właściwymi" wyrazów "ministrami lub innymi". Jednoznacznie wskazuje się tutaj, iż tym podstawowym partnerem do dyskusji w finansach budżetowych, do dyskusji z ministrem finansów, jest właściwy minister. Właściwy minister, który dzieli środki na poszczególnych dysponentów. To on ponosi największą odpowiedzialność i on powinien być, w naszym przekonaniu, naturalnym partnerem dla ministra finansów.

Drugą zmianą jest dodanie w art. 106 możliwości wydania rozporządzenia, które będzie precyzowało sposób wydatkowania środków pomocowych. Chciałbym tutaj wyraźnie podkreślić dwie rzeczy. Po pierwsze to, że dzisiaj nie ma tytułu prawnego do wydania takiego rozporządzenia, a nie mamy określonych precyzyjnie sposobów, czy też trybu, wydatkowania tych środków. I po drugie to, że ten przepis, co chciałbym bardzo mocno zaakcentować, nie daje podstawy do decydowania, na co środki mają być wydawane. Ma to być przepis, który umożliwi wydanie rozporządzenia decydującego o tym jak, w jaki sposób, te środki mają być wydawane. Proponujemy, żeby przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej był zobligowany do wydania, w porozumieniu z ministrem finansów, rozporządzenia, które będzie precyzowało tryb, sposób wydawania środków pomocowych.

Trzecia zmiana dotyczy art. 189. Chodzi o to, aby doprecyzować zapis regulujący wydawanie środków budżetowych i jest to właściwie zmiana, no może nie redakcyjna, ale doprecyzowująca. Usuwa ona wątpliwości, ale nie zmienia meritum.

I na koniec te dwie zmiany, którym chciałbym poświęcić troszeczkę więcej czasu, dwie zmiany istotne merytorycznie. Jak mówiłem, budzą one czy to wątpliwości, czy to emocje wśród państwa posłów, państwa senatorów.

Pierwsza dotyczy art. 190, gdzie chcielibyśmy zaproponować zmianę daty, czyli terminu wejścia w życie tych nowych zasad dysponowania środkami budżetowymi. Pozwólcie Państwo, że w kilku słowach opiszę przy tym stan, jaki jest dzisiaj, i ten, do którego dążymy. Posługując się tymi dwoma opisami, najprościej oddam istotę i stopień skomplikowania problemu.

Dzisiaj jest tak, że minister finansów ma około stu pięćdziesięciu głównych dysponentów, którym przekazuje środki. Ci główni dysponenci przekazują środki dalej, do dysponentów drugiego stopnia i później do dysponentów trzeciego stopnia, a czasami bezpośrednio do dysponentów trzeciego stopnia. Ale to dysponenci trzeciego stopnia wydatkują te środki. Jest to proces, z jednej strony, no, dość czasochłonny, ale z drugiej, dość wygodny - nie boję się użyć tego słowa - a co najważniejsze, bezpieczny dla ministra finansów, bo jest to, tak jak powiedziałem, około stu pięćdziesięciu głównych dysponentów, z którymi kontaktują się nasze służby.

W nowym systemie ma być zupełnie inaczej. W nowym systemie tych jednostek, z którymi będzie współpracowała odpowiednia komórka Ministerstwa Finansów, będzie około trzynastu tysięcy. Nie będzie już dysponentów pierwszego, drugiego, trzeciego stopnia. Będą po prostu dysponenci, ci, którzy wydają budżetowe pieniądze. I kontakt tejże komórki, ministra finansów, z tymi trzynastoma czy ponad trzynastoma tysiącami jednostek będzie bezpośredni. To po pierwsze. Po drugie, będziemy starali się wprowadzić taki system, aby środki były przekazywane dokładnie na czas. W firmach produkcyjnych używa się określenia just in time. Ani więcej ani mniej tych pieniędzy nie będzie trafiać na rachunek dysponenta niż to jest potrzebne. Wszystkie pieniądze budżetowe będą trzymane na koncie Narodowego Banku Polskiego i ściśle określona kwota pieniędzy w określonym dniu, rano, będzie wędrowała na rachunek dysponenta. I co ważne, jeżeli nie zostanie wydana, to o godzinie 15.00 powinna wrócić na rachunek NBP, na rachunek budżetu państwa.

To oddaje stopień skomplikowania operacji, którą chcielibyśmy przeprowadzić. I prosimy Wysoką Izbę, prosimy parlament o to, aby umożliwić nam lepsze przygotowanie się do tej operacji.

To nie ministrowie, Pani Senator, to nie ministrowie i nie wiceministrowie dokonują tych zmian, tylko urzędnicy, którzy na szczęście są apolityczni i na szczęście w Ministerstwie Finansów są fachowi. I oni najlepiej wiedzą, czy dzisiaj są do tego gotowi, czy potrzeba im  więcej czasu.

Z całą rozwagą prosimy o to, aby dać rządowi czy ministrowi finansów więcej czasu. Dlatego że przygotowanie do tej operacji nie jest wystarczające, że proces przygotowania nie został zakończony, nie tylko zresztą z winy rządu, nie tylko zresztą z winy ministra finansów. Trwają uzgodnienia, prace prowadzone wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim i NBP też nie jest do końca jeszcze przygotowany i nie chce uruchomić tego systemu nawet w jakiejś formie przejściowej, wprowadzanej choćby tylko po to, żeby go sprawdzić. Chcielibyśmy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy wybrać kilku, a może kilkunastu dysponentów i rozpocząć testowanie tego systemu, żeby sprawdzić, jak to będzie działało, i nie popełnić błędu.

I druga ważna zmiana dotycząca środków specjalnych. Otóż zgodnie z życzeniem, z prośbą, z wnioskiem ministra spraw zagranicznych, prosilibyśmy o to, aby w stosunku do jednej tylko grupy podmiotów, mówię tutaj o placówkach zagranicznych podległych zarówno ministrowi spraw zagranicznych, jak i ministrowi gospodarki, zezwolić na utrzymanie środków specjalnych.

Minister spraw zagranicznych przekonał Radę Ministrów i przekonał również ministra finansów, że stopień skomplikowania związany z koniecznością przelewania środków z placówek, przeliczania tego na złotówki, tutaj jest kwestia różnic kursowych, a później przekazywania tych pieniędzy w drugą stronę… Mówimy tutaj o niedużych środkach, o środkach, które pochodzą ze sprzedaży pewnych składników majątkowych, takich jak meble, samochody, o środkach związanych z wynajmem pokoi w tychże placówkach. To nie są duże kwoty, a stopień skomplikowania, powtórzę, związany z ich przelewaniem byłby tak duży, że wnosimy o to, aby o rok przedłużyć możliwość istnienia środków specjalnych właśnie dla placówek zagranicznych. I zarazem uczciwie informujemy, że ten rok jest nam potrzebny po to, żeby wpisać tenże środek specjalny do właściwej ustawy, bo ustawa o finansach publicznych nie jest do tego najlepszym miejscem. Dlatego korzystając z okazji, jaką jest ta nowelizacja, informujemy zarazem Wysoką Izbę, iż będziemy starali się znowelizować właściwą ustawę, tak aby te środki specjalne, aby ten typ środków specjalnych tam się znalazł.

To wszystko, Panie Marszałku. Dziękuję bardzo. Jeżeli będą pytania, to postaram się odpowiedzieć.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję, Panie Ministrze. Proszę o pozostanie przy mównicy.

Pani senator Genowefa Ferenc… ale przedtem jeszcze muszę odczytać pewną klauzulę.

Szanowni Państwo, zawsze staram się czytać dokładnie wszystkie wymogi regulaminowe. Niestety, przy poprzedniej ustawie zdarzył się pewien incydent. Jak państwo wiedzą, w regulaminie wyraźnie jest zapisane, że wnioski mają być składane na piśmie do marszałka Senatu. Pan senator Jerzy Markowski złożył wniosek o odrzucenie ustawy do prawników. Chcę poinformować Wysoką Izbę, że w drodze wyjątku uznaję ten wniosek, ponieważ jest więcej wniosków o odrzucenie. Ale zwracam uwagę na formułę, która jest czytana przy każdej okazji. Przepraszam, że pozwoliłem sobie o tym Wysoką Izbę poinformować.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż jedną minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, związane z omawianą ustawą.

Pani senator Genowefa Ferenc.

Proszę bardzo.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, czy nie uważa pan, że te sześć miesięcy całkowicie wystarczy na testowanie systemu? I czy w świetle tego, co pan powiedział, termin 31 grudnia 2002 r. nie mógłby być zastąpiony terminem 31 grudnia 2001 r.?

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Proszę bardzo o udzielenie odpowiedzi, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Rafał Zagórny:

Panie Marszałku, Pani Senator, Szanowni Państwo, ja nie jestem specjalistą od tej problematyki. Moje informacje pochodzą od urzędników, którzy dzisiaj spędzili ze mną kilka godzin, pokazując mi istotę problemu i tłumacząc, dlaczego takie wnioski, czy prośby, zostały zawarte w przedłożeniu rządowym. Stąd moja odpowiedź może być tylko taka, że ja zostałem przekonany przez ludzi pracujących w Ministerstwie Finansów. Nic więcej nie jestem w stanie do tego dodać. Wydaje mi się, że dla bezpieczeństwa te dwa lata powinny zostać zachowane.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo za udzielenie odpowiedzi.

Pan senator Siemiątkowski, proszę bardzo… Świątkowski, przepraszam bardzo.

Senator Maciej Świątkowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, tylko do końca bieżącego roku funkcjonuje środek specjalny dla inspekcji sanitarnych, a czasami stanowi on aż 25% dochodu stacji sanitarno-epidemiologicznych. Ten środek specjalny wygasa z końcem tego roku. Wiem, że poszczególne stacje próbują się w jakiś sposób ratować, tworząc między innymi gospodarstwa pomocnicze. Czy pan minister wie, ile jest tych gospodarstw pomocniczych, jaka jest ich kondycja finansowa i czy są one w stanie wygospodarować środki finansowe właśnie do wysokości tych 25%, tak aby stacje sanitarno-epidemiologiczne mogły realizować swoje zadania? To jest spora działalność i bardzo ważna.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę bardzo o odpowiedź, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Rafał Zagórny:

Panie Marszałku! Panie Senatorze!

Nie wiem, ile jest tych zakładów budżetowych. Wiem, że w ciągu dwóch lat wszystkie urzędy i instytucje były poinformowane o terminie, kiedy będą musiały zniknąć środki specjalne. Część tych organizacji, instytucji, urzędów poczyniła odpowiednie kroki, między innymi polegające na utworzeniu gospodarstw pomocniczych. Jeżeli ktoś tego nie uczynił, to sam sobie, niestety, jest winien i rzeczywiście będzie musiał, przynajmniej przez jakiś czas, ponosić tego konsekwencje. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby starał się to zrobić.

Czy tych środków wystarczy? Czy one będą porównywalne z pieniędzmi ze środka specjalnego? Myślę, że to przede wszystkim zależy od tego, jak będą działały gospodarstwa pomocnicze. Jeżeli będą działały dobrze, to tych środków powinno wystarczyć. Może być ich nawet więcej, jeżeli - powtórzę - gospodarstwa będą działały w sposób właściwy.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Pani senator Kempka chciała zadać pytanie. Proszę bardzo.

Senator Dorota Kempka:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, ja chciałabym jednak nieco pogłębić to pytanie, które zadał pan senator i na które pan minister odpowiedział. Wiemy przecież, że w przyszłym roku będzie mniej środków finansowych na funkcjonowanie tych stacji. Czy w tej sytuacji rząd nie widział możliwości zaproponowania takiego rozwiązania, żeby stacje mogły jeszcze mieć te środki specjalne w następnym roku?

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, Panie Ministrze, o udzielenie odpowiedzi.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Rafał Zagórny:

Panie Marszałku! Pani Senator!

Rozpatrywaliśmy różne warianty, one były rozpatrywane. Są jednak pewne problemy. Przede wszystkim, zmiana ustawy, ale rozumiem, że tego można by dokonać. Tyle tylko, że to byłoby jakby pierwsze naruszenie zasady. Bo jeżeli mówimy o instytucjach, które mają miejsce… przepraszam, placówkach, które znajdują się zagranicą, to to się jakoś broni, dlatego że nie łamiemy zasady, ale robimy pewien wyjątek w stosunku do bardzo konkretnej, określonej grupy jednostek. Jeżeli jednak zrobilibyśmy jakikolwiek wyłom w przypadku jednostki znajdującej się w Polsce, to nic nie stoi na przeszkodzie - właściwie jest więcej niż pewne, że tak będzie - żeby kolejne jednostki zaczęły występować o to samo. W tym momencie idea tej ustawy zostałaby podana w wątpliwość. Ona podlegałaby, jestem o tym przekonany, postępującej erozji, polegającej na tym, że kolejne jednostki byłyby do niej dokładane, byłyby zwalniane z tego obowiązku.

Minister finansów… może inaczej: urzędnicy ministra finansów również odczują konsekwencje tej ustawy. W Ministerstwie Finansów także zostanie zlikwidowany środek specjalny, który jest związany z egzekucją. Mamy ogromny problem związany z tym, że ludzie, którzy się tym zajmują, zarabiają stosunkowo mało pieniędzy, bo ich wynagrodzenie było uzależnione do skuteczności działania.

Chcę państwu pokazać, że my z pełną świadomością chcemy bronić tych rozwiązań, mimo że one działają również przeciwko ludziom zatrudnionym w Ministerstwie Finansów. Nie ministrom, bo ministrowie nie mają nic wspólnego z tym środkiem, ale urzędnikom zatrudnionym w Ministerstwie Finansów.

Tak że, podsumowując, jesteśmy zdecydowanie przeciwni temu, żeby robić jakikolwiek wyłom w stosunku do jednostek zlokalizowanych w Polsce.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa chce jeszcze zadać pytanie. Dziękuję bardzo.

Dziękuję, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Rafał Zagórny: Dziękuję bardzo.)

Wysoka Izbo! Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam też, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostaną złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Macieja Świątkowskiego. Następnym mówcą będzie pani senator Genowefa Ferenc.

Senator Maciej Świątkowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rola, jaką spełnia Inspekcja Sanitarna, między innymi w celu utrzymania i poprawy stanu zdrowia obywateli, jest nie do przecenienia. Istotna dla funkcjonowania inspekcji jest możliwość kontynuowania przez stacje sanitarno-epidemiologiczne prac w ramach tak zwanego środka specjalnego. Chodzi o wykonywanie zadań, pewnych badań, pomiarów i innych czynności niewynikających z ustawowego nadzoru, odpłatnych usług na zasadzie zlecenia i za umownie ustaloną zapłatą. Pozyskiwane w ten sposób środki w znacznym stopniu uzupełniają dochody stacji i pokrywają koszty realizacji ustawowych zadań Inspekcji Sanitarnej. W roku 1999 środki te stanowiły blisko 25% całego budżetu działu 85 rozdziału 8531. Zgodnie z obowiązującymi przepisami środki te mogą funkcjonować jedynie do 31 grudnia bieżącego roku.

W ostatnim roku wiele stacji podjęło próbę tworzenia gospodarstw pomocniczych, których zadaniem było wypracowanie środków finansowych na działania statutowe Inspekcji Sanitarnej. Jednak z wielu powodów, natury organizacyjnej i finansowej, ich działalności nie sprawdziła się i w naturalny sposób przestały one funkcjonować.

W Sejmie, obecnie w Komisji Zdrowia, rozpatrywana jest ustawa o zmianie ustawy o Inspekcji Sanitarnej, która będzie regulowała jej zadania i ich finansowanie. Jest to konieczne wobec zmieniającej się rzeczywistości i traktowania w niedalekiej przyszłości zdrowia publicznego jako głównego priorytetu ochrony zdrowia. Należy przewidywać, że przedmiotowa ustawa, która niesie konsekwencje finansowe, może wejść w życie nie prędzej niż z dniem 1 stycznia 2002 r.

Wobec trudnej sytuacji budżetu państwa oraz rozległości zadań, jakie spełniają inspekcje sanitarne, tych planowanych i tych nieplanowanych, na przykład związanych z identyfikacją wirusa epidemii grypy, badaniami epidemiologicznymi i sanitarnymi w przypadku ognisk zatrucia pokarmowego związanego z zakażeniem bakteriami shigella i salmonella, doszczepianiem ludzi z otoczenia w przypadku niektórych wirusowych zapaleń wątroby czy też ostatnio zadań związanych z badaniami dotyczącymi choroby szalonych krów i wiążącej się z nią choroby odzwierzęcej, to jest zwyrodnienia gąbczastego mózgu u ludzi, która stała się prawdziwym zagrożeniem w krajach Europy Zachodniej, wnoszę, aby Wysoka Izba uchwaliła przedłużenie możliwości realizowania środka specjalnego przez stacje sanitarno-epidemiologiczne także w roku 2001.

Stosowną poprawkę do ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych wnoszę do pana marszałka na piśmie. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu panią senator Genowefę Ferenc.

Senator Genowefa Ferenc:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

To już ósma, jak już wspomniał sprawozdawca, nowelizacja ustawy o finansach publicznych. A przecież miała to być konstytucja finansów państwa.

W przedłożonej ustawie o zmianie ustawy o finansach publicznych proponuje się dwie bardzo istotne zmiany. Pierwsza odnosi się do art. 190 ust. 1 i polega na zastąpieniu wyrazów "1 stycznia 2001 r." wyrazami "do dnia 31 grudnia 2002 r.".

Rząd wnosi o utrzymanie dotychczasowego trybu obsługi budżetu państwa do końca 2002 r. W ustawie o finansach publicznych termin 1 stycznia 2001 r. był terminem, od którego wydatki budżetu państwa miały być dokonywane przez obciążenie centralnego rachunku bieżącego budżetu państwa, nie zaś jak dotychczas przez obciążenie rachunków bieżących państwowych jednostek budżetowych. Przyczyna tej zmiany jest prosta. Rząd nie zdążył przygotować infrastruktury technicznej niezbędnej do wprowadzenia zmiany dotychczasowego trybu bankowej obsługi budżetu państwa. Należy przypomnieć, że były dwa lata na przygotowanie tych rozwiązań.

Uważam, że termin 31 grudnia 2002 r. jest terminem zbyt odległym i stąd wnoszę poprawkę, aby ten termin zastąpić terminem 31 grudnia 2001 r.

Druga bardzo ważna zmiana proponowana przez rząd to utrzymanie środków specjalnych w państwowych jednostkach budżetowych działających poza granicami państwa do 31 grudnia 2001 r. Wyjaśnienia udzielone przez przedstawicieli rządu na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej nie zawierały argumentów, które stanowiłyby podstawę do zmiany terminu. To przecież w celu uporządkowania gospodarki finansów publicznych miała nastąpić likwidacja środków specjalnych. Tymczasem propozycja utrzymania środków specjalnych poza granicami kraju może spowodować lawinę wniosków w kraju, na przykład służb specjalnych. Przed chwilą mieliśmy przykład z innej dziedziny.

W związku z tym wnoszę o skreślenie rozwiązań proponowanych w art. 1 w pkcie 5 ustawy.

Poprawki przekazałam panu marszałkowi. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji. Nie widzę chętnych. Dziękuję.

Wysoka Izbo! Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję, że w dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli: pan senator Maciej Świątkowski i pani senator Genowefa Ferenc.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Chcę zapytać, czy przedstawiciel rządu chciałby się ustosunkować do przedstawionych wniosków. Panie Ministrze?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Rafał Zagórny: Nie, dziękuję, Panie Marszałku. Zrobię to w trakcie posiedzenia komisji.)

Dziękuję bardzo.

Wysoka Izbo! Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Gospodarki Narodowej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych zostanie przeprowadzone na końcu posiedzenia Izby.

Wysoka Izbo! Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks celny i ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym pierwszym posiedzeniu w dniu 16 listopada 2000 r. Do Senatu została przekazana w dniu 18 listopada 2000 r. Pani marszałek Senatu w dniu 21 listopada 2000 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 520, natomiast sprawozdanie komisji w druku nr 520A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej senatora Marka Waszkowiaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Marek Waszkowiak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Pragnę przedstawić sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks celny i ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym.

Konieczność wprowadzenia nowych regulacji dotyczących prawa celnego wynika z przyczyn mających charakter wewnętrzny i zewnętrzny.

Przyczyny wewnętrzne wiążą się z potrzebą dostosowania przepisów celnych do wymogów funkcjonowania obrotu towarowego z zagranicą w warunkach gospodarki rynkowej.

Przyczyny zewnętrzne związane są z dążeniem Polski do pełnej integracji europejskiej, czego rezultatem będzie przystąpienie do Unii Europejskiej, jak również z koniecznością zapewnienia udziału Rzeczypospolitej Polskiej na pełnych prawach w światowej wymianie handlowej, co z kolei wiąże się z akceptacją i przystąpieniem do obowiązujących w tym zakresie porozumień międzynarodowych.

Przyczyny przedłożenia projektowanej nowelizacji ustawy mają podobny charakter. Ponad dwa lata stosowania nowych regulacji celnych wykazały konieczność wprowadzenia określonych zmian. Mają one na celu głównie uproszczenie stosowania przepisów celnych oraz ich uszczegółowienie i doregulowanie.

Proponowane zmiany wiążą się również z dalszą harmonizacją polskich przepisów celnych z regulacjami Unii Europejskiej. Problematyka zawarta w projektowanej ustawie jest regulowana w sposób szczegółowy w prawie Unii Europejskiej: w rozporządzeniu rady EWG z 12 października 1992 r. w sprawie ustanowienia wspólnego kodeksu celnego, rozporządzeniu komisji EWG z 2 lipca 1993 r. w sprawie określenia niektórych przepisów wykonawczych do rozporządzenia rady EWG nr 2913/92 dotyczącego wspólnotowego kodeksu celnego oraz w rozporządzeniu rady EWG z 28 marca 1983 r. w sprawie ustanowienia wspólnego systemu zwolnień celnych.

Zmiany zaproponowane przez rząd dotyczą wielu artykułów w różnym zakresie. Ustawa ta po wyjściu z Sejmu nie budziła żadnych kontrowersji i wątpliwości członków senackiej Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej.

Jednogłośnie przyjęto stanowisko, aby wprowadzić cztery poprawki o charakterze legislacyjnym. Czwarta poprawka dotyczy terminu wejścia w życie. Jest ona typowa dla wszystkich ustaw wychodzących z komisji senackiej.

W imieniu Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej proszę wysoki Senat o przyjęcie tej ustawy wraz z czterema przedstawionymi przez komisję poprawkami. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o pozostanie jeszcze przez chwilę na mównicy.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do pana senatora sprawozdawcy.

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze, bo nie ma chętnych.

(Senator Marek Waszkowiak: Dziękuję bardzo.)

Wysoki Senacie! Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.

Na posiedzeniu jest obecny pan podsekretarz stanu Jan Wojcieszczuk z Ministerstwa Finansów.

Witam serdecznie, Panie Ministrze.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Pan minister nie widzi takiej potrzeby. Mimo to muszę pytać dalej.

Zgodnie z art. 44 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu związane z omawianą ustawą.

Dziękuję bardzo, nie ma chętnych.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad ustawą.

Przypominam też, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Pawła Abramskiego.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Paweł Abramski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W pełni podzielam zdanie pana senatora sprawozdawcy, który mówiąc o zapisie wynikającym z ustawy w tej chwili omawianej, powiedział, że jest ona ustawą niezłą. Przychylam się do tego zdania.

Niemniej jednak, po głębokiej analizie tej ustawy, jestem w zasadzie zmuszony zgłosić jedną poprawkę, która została, moim zdaniem, przeoczona zarówno w Sejmie, jak w Senacie. Poprawka ta ma związek z żywotnym interesem jednego z przewoźników funkcjonujących na terenie naszego kraju, ale również na całym świecie.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na problem, który dotyczy naszego narodowego przewoźnika. Problem ten związany jest z przygotowaniem zmian do projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks celny i ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym.

Omawiany projekt zmian został opracowany przez sejmową podkomisję i przekazany do Senatu Rzeczypospolitej celem dalszego procedowania. Proponowane zmiany w projekcie w art. 1 pkt 57, gdzie dział I otrzyma brzmienie "Zwolnienia", a rozdział 1 - "Przepisy ogólne", mają odniesienie do dawnego art. 190 w tytule "Operacje uprzywilejowane", dziale I "Zwolnienia".

Zgodnie z zapisami dotyczącymi operacji uprzywilejowanych Polskie Linie Lotnicze "LOT" Spółka Akcyjna oraz jednostki zabezpieczające obsługę ruchu lotniczego, w tym Polskie Porty Lotnicze i polskie spółki obsługujące ruch lotniczy w Polsce, korzystały z udogodnień, uproszczeń oraz zwolnień umożliwiających odpowiednie przygotowanie się pod względem organizacyjnym i materialnym do zmierzenia się z ostrą konkurencją, która chciałaby wyeliminować z rynku polskie spółki i przejąć świadczone przez polskie spółki usługi. PLL "LOT", konstruując długoterminowy plan finansowy firmy, były przekonane, że przy podpisywaniu kontraktów na sprowadzenie i użytkowanie nowych samolotów nie będą zmuszone w przyszłości do ponoszenia opłat celno-podatkowych przy przywozie nowych samolotów, części i wyposażenia pokładowego do nich.

Wymogi stowarzyszeń FAA i JAA, których przestrzeganie jest warunkiem dopuszczenia samolotów przewoźnika międzynarodowego do eksploatacji, nakazują w zakresie gospodarki materiałowej stosowanie wyłącznie wyrobów certyfikowanych i autoryzowanych dostawców. Powoduje to konieczność dokonywania zakupów towarów i materiałów eksploatacyjnych poza granicami Rzeczypospolitej, ponieważ nie ma w Polsce dostawców posiadających odpowiednie autoryzacje i certyfikaty.

W związku z tym przedstawiam Wysokiej Izbie propozycję zapisu umożliwiającą ochronę polskich podmiotów gospodarczych, w tym również PLL "LOT" SA, oraz oczekuję przychylności ze strony Wysokiej Izby - za chwilę złożę tę poprawkę na ręce pana marszałka.

Mianowicie zapis art. 190 przewidywałby, że od cła są zwolnione: pkt 1 - samoloty używane w lotnictwie cywilnym o masie własnej przekraczającej 12 t oraz części zamienne do nich i wyposażenie pokładowe przywożone przez użytkownika docelowego, posiadające świadectwo kwalifikacji wydane przez polski organ nadzoru lotniczego; pkt 2 - urządzenia do kierowania, kontroli, nadzoru i zabezpieczania obsługi ruchu lotniczego, przywożone przez jednostki zabezpieczające ruch lotniczy w kraju.

Artykuły te będą stosowane podczas funkcjonowania Rzeczypospolitej w Unii Europejskiej.

Proponowana przeze mnie poprawka była konsultowana z naszym międzynarodowym przewoźnikiem i chcę powiedzieć, że trudno nie zgodzić się z racjami przewoźnika. W moim odczuciu przyjęcie tej poprawki pozwoli uniknąć poważnego błędu, jaki został popełniony w tej ustawie. Nieprzyjęcie jej - zakładam tu scenariusz najgorszy z możliwych - sprawi, że będą problemy z utrzymaniem konkurencyjności naszych usług w stosunku do innego przewoźnika. Innych podtekstów nie chciałbym się doszukiwać, gdyż na to dowodów nie mam.

Panie Marszałku, pozwolę sobie złożyć swoją poprawkę na ręce pana marszałka. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos w dyskusji?

Nie ma zgłoszeń. Dziękuję bardzo.

Wysoki Senacie, informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję też, że w dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożył pan senator Paweł Abramski.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Chciałbym zapytać pana ministra, jako przedstawiciela rządu, czy chce ustosunkować się do przedstawionego wniosku.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Jan Wojcieszczuk:

Dziękuję, Panie Marszałku, oczywiście tak.

Poprawka pana senatora Abramskiego jest przeniesieniem na grunt noweli obecnie obowiązującego przepisu kodeksu celnego, a konkretnie art. 190 §1 pkty 38 i 39. To nie jest błąd przedłożenia rządowego ani tym bardziej błąd ustawy. Takie było założenie, Wysoki Senacie, że w tej ustawie umieszczamy zwolnienia celne, które odwzorowują zwolnienia celne obowiązujące w prawie Unii Europejskiej. I to jest pierwsza konstatacja.

Ale i drugi element jest, jak myślę, też bardzo istotny i ważny w kontekście tych uwag, które zgłosił pan senator Abramski. Obecnie w art. 19043 §1 jest zapis, że w wypadkach uzasadnionych ważnymi potrzebami społecznymi, interesem publicznym lub ekonomicznym kraju - szczególnie akcentuję w mojej wypowiedzi interes ekonomiczny kraju - Rada Ministrów może określić w drodze rozporządzenia zwolnienia od cła inne niż określone w art. 190 itd., itd. W związku z tym rząd przyjął takie oto rozwiązanie: w ustawie nie przewidujemy tego rodzaju zwolnień, możliwe jest natomiast wprowadzenie w trybie indywidualnej decyzji, aktu prawnego w randze rozporządzenia Rady Ministrów, innych zwolnień przy zachowaniu tych warunków i tych przesłanek, które przed chwilą wymieniłem. A więc również w tej sytuacji, którą pan senator Abramski przedstawił w swojej autopoprawce.

I to jest, jak myślę, rozwiązanie konkretne i jednoznacznie wychodzące też naprzeciw tego rodzaju sytuacjom, które są przesłankami poprawki przedstawionej przez pana senatora Abramskiego. Dziękuję serdecznie.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Donald Tusk)

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Nadzwyczajną Legislacji Europejskiej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i o przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks celny i ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym zostanie przeprowadzone wraz z innymi głosowaniami po rozpatrzeniu pozostałych punktów.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o żegludze śródlądowej.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym posiedzeniu w dniu 9 listopada 2000 r. Do Senatu została przekazana w dniu 13 listopada 2000 r. Marszałek Senatu w dniu 13 listopada 2000 r. skierowała ją do Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 515, natomiast sprawozdanie komisji w druku nr 515.

Aha, no cóż dziękuję bardzo przedstawicielom rządu za obecność na sali i zanim udzielę głosu sprawozdawcy Komisji Gospodarki Narodowej, w związku z oczekiwaniem na przedstawiciela rządu, zarządzam przerwę do godziny 17.15.

(Przerwa w obradach od godziny 17 minut 08 do godziny 17 minut 17)

Wicemarszałek Donald Tusk:

Wznawiam obrady. Proszę o zajęcie miejsc i zamknięcie drzwi na salę.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej senatora Andrzeja Sikorę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Andrzej Sikora:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Szanowni Państwo!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac Komisji Gospodarki Narodowej nad ustawą o żegludze śródlądowej.

Ustawa ta uchwalona została przez Sejm na dziewięćdziesiątym posiedzeniu w dniu 9 listopada 2000 r. Prace nad nią rozpoczęły się w lutym 2000 r., kiedy do Sejmu wpłynął projekt rządowy. Marszałek Senatu dnia 13 listopada 2000 r. skierowała ustawę do Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja rozpatrzyła ustawę na posiedzeniu w dniu 16 listopada 2000 r. Sprawozdanie komisji zawarte jest w druku senackim nr 515A.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Zanim przejdę do omówienia sprawozdania komisji i przedstawienia zawartych w nim wniosków, chciałbym krótko przedstawić cel i zakres regulacji objętych omawianą ustawą. Otóż, jak pisze w uzasadnieniu projektu wnioskodawca, a przypomnę, że jest to projekt rządowy, celem ustawy jest: uregulowanie całokształtu zagadnień związanych z transportem wodnym śródlądowym - chodzi o to, że regulacja zawarta w obowiązującej ustawie z dnia 7 marca 1950 r. o żegludze i spławie na śródlądowych drogach wodnych nie odpowiada współczesnym stosunkom występującym w żegludze śródlądowej - oraz dostosowanie ustawodawstwa polskiego w tym zakresie do prawodawstwa unijnego. Dostosowanie to odbędzie się poprzez implementację siedmiu dyrektyw do polskiego systemu prawnego. W myśl postanowień omawianej ustawy w większości przypadków transpozycja prawa unijnego nastąpi na poziomie aktów wykonawczych. Wydaje się, że zarówno ze względu na liczbę aktów prawa pochodnego, jak również duży stopień szczegółowości uregulowań zawartych w dyrektywach, jest to rozwiązanie prawidłowe.

Omawiana ustawa reguluje sprawy związane z uprawianiem żeglugi na wodach śródlądowych uznanych za żeglowne na podstawie przepisów prawa wodnego. W poszczególnych jej rozdziałach szczegółowo określa się: organy administracji żeglugi śródlądowej i ich kompetencje, warunki uprawiania żeglugi, zasady prowadzenia rejestru administracyjnego i wykonywania pomiaru statków, wymagania bezpieczeństwa żeglugi, zasady klasyfikacji i utrzymywania śródlądowych dróg wodnych, zasady wykonywania pilotażu, postępowanie w razie wypadku żeglugowego oraz przepisy karne.

Większość rozwiązań wprowadzanych omawianą ustawą stanowi novum w odniesieniu do obowiązującego stanu prawnego. Z najistotniejszych chciałbym przedstawić następujące: określenie trybu prowadzenia rejestru administracyjnego polskich statków żeglugi śródlądowej; uregulowanie zagadnień dotyczących pomiaru statków, co nawiązuje do postanowień konwencji o pomierzaniu statków żeglugi śródlądowej sporządzonej w Genewie 15 lutego 1966 r.; unormowanie wymagań bezpieczeństwa żeglugi, w tym spraw technicznego bezpieczeństwa, wydawania dokumentów klasyfikacyjnych i świadectw żeglarskich, świadectw zdolności żeglugowej, składu i kwalifikacji załogi, dokumentów żeglarskich członków załogi oraz zasad przewozu materiałów niebezpiecznych; dokonanie podziału śródlądowych dróg wodnych na drogi o znaczeniu regionalnym i międzynarodowym oraz wskazanie kryteriów podziału śródlądowych dróg wodnych na klasy; określenie zasad utrzymywania śródlądowych dróg wodnych oraz wskazanie podmiotów odpowiedzialnych za oznakowanie budowli i urządzeń, a także szlaków żeglownych, i umieszczanie znaków nawigacyjnych - w tym zakresie przepisy omawianej ustawy są transformacją na normy prawa wewnętrznego postanowień rezolucji nr 30 Komisji Gospodarczej ONZ dla Europy z dnia 12 października 1992 r. o klasyfikacji europejskich dróg wodnych. Następnie ustawa ta reguluje kwestie pilotażu, w tym określenie obowiązkowego pilotażu podmiotów uprawnionych do świadczenia usług w tym zakresie, warunków zwolnienia z obowiązku pilotażu oraz uzyskiwania uprawnień pilotowych. Definiuje też pojęcie "wypadek żeglugowy" oraz określa obowiązki kierowników statku i uprawnienia dyrektorów żeglugi śródlądowej w związku z zaistniałym wypadkiem żeglugowym. Ponadto przepisy omawianej ustawy mają także zastosowanie do statków służących do przewozów międzybrzegowych, zarobkowego przewozu osób lub ładunków, zarobkowego połowu ryb i innych czynności wyszczególnionych w ustawie.

Przepisów tej ustawy nie stosuje się jednak, poza określonymi wyjątkami, do statków sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Policji i Straży Granicznej oraz statków morskich przebywających na śródlądowych drogach wodnych.

Tak w skrócie przedstawiałaby się, Wysoka Izbo, sama ustawa, jej zapisy, jej cele i zakres regulacji oraz oczywiście różnice pomiędzy wprowadzaną ustawą a ustawą, która dotychczas obowiązuje.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Chciałbym teraz krótko przedstawić przebieg posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej i dyskusji, która się odbyła, oraz zgłaszanych podczas tej dyskusji poprawek.

Na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej przedstawianą ustawę omówił pan Andrzej Grzelakowski, wiceminister transportu i gospodarki morskiej. Pani mecenas Agata Sokołowska przedstawiła uwagi, jakie przygotowała w imieniu Biura Legislacyjnego.

W dyskusji i w pytaniach zgłaszanych przez senatorów podnoszone były następujące sprawy. Najwięcej kontrowersji i najdłuższą dyskusję wywołał problem zgłoszony przez panią senator Genowefę Ferenc: czy wydawane przez Inspekcję Pracy decyzje mają charakter orzeczenia, czy raczej opinii, oraz czy można wobec nich używać takich określeń? W dyskusji zabierali głos przedstawiciele ministerstwa, także pani poseł sprawozdawca Elżbieta Piela-Mielczarek. Ostatecznie komisja przyjęła propozycję pani mecenas Agaty Sokołowskiej, aby używać pojęcia "opinia", zatem taka poprawka została zgłoszona.

Kolejna kwestia zgłoszona przez panią senator Ferenc dotyczyła zgodności ustawy z przepisami unijnymi. Odpowiedzi udzielił pan minister. Stwierdził, że poza problemem przewozów kabotażowych, przedstawionych w punkcie ósmym opinii Komitetu Integracji Europejskiej do ustawy, który to problem uregulujemy w momencie akcesu do Unii Europejskiej, jest zachowana zgodność ustawy z prawem unijnym.

Pan senator Mieczysław Janowski postawił pytania: czy rząd zdąży wydać rozporządzenia i czy kajak, w świetle definicji zawartej w ustawie, to też statek, jakim kryterium powinien odpowiadać i kto odpowiada za jego stan techniczny? Następnie pan senator zgłosił problem, jaka jest definicja drogi śródlądowej. Z wyjaśnień, jakich udzielali pan minister i pani poseł Piela-Mielczarek, wynikało, że rozporządzenia będą na czas przygotowane, a do chwili wejścia w życie ustawy obowiązywać będą dotychczasowe. Z tych wyjaśnień wynika również , że kajak to statek, a za jego stan techniczny odpowiada właściciel.

To pytanie wywołało trochę uśmiechów, ale było bardzo ciekawe, ponieważ pozwoliło rozszerzyć kwestię o to, kto jest odpowiedzialny za tego typu jednostki, bowiem są one wyłączone spod kontroli urzędów żeglugi śródlądowej. Ze względów bezpieczeństwa przepisy art. 65 ust. 3 odnoszą się więc również do jednostek klasyfikowanych jako służące do uprawiania sportu i rekreacji. Było też dodatkowe wyjaśnienie, że problemy sportu i rekreacji ustawowo pozostawiane są Polskiemu Związkowi Żeglarskiemu, który ma normy i przepisy zgodne z prawem Unii Europejskiej. Tak więc nie ma tu obawy o jakąkolwiek lukę prawną.

Jeśli chodzi o definicję śródlądowej drogi wodnej, to zawarta jest ona w prawie wodnym, do którego odwołuje się ustawa i tak wyjaśnił to pan minister.

Senator Adam Graczyński zadał pytanie, czy ustawa reguluje spływ Dunajcem i Popradem? Na ten temat też wywiązała się dyskusja i była okazja do szerszego potraktowania problemu, bo pojawił się również problem śródlądowych zbiorników wodnych, tak jak soliński czy rożnowski. Z tych wyjaśnień wynika, że właściwy urząd żeglugi śródlądowej, zgodnie z zapisami w art. 1 ust. 3, zawartym w rozdziale 1 niniejszej ustawy, ze względów bezpieczeństwa musi objąć swoją jurysdykcją również wody, które nie są śródlądowymi drogami wodnymi. Będzie się to działo oczywiście we współpracy z przewoźnikami działającymi na tych akwenach, w przypadku Dunajca - ze stowarzyszeniem flisaków pienińskich.

Proszę państwa, chciałbym jeszcze na zakończenie krótko omówić poprawki zgłoszone do ustawy. W wyniku dyskusji zgłoszonych zostało dwanaście poprawek. W większości mają one charakter precyzujący zapisy i redakcyjny, poza poprawkami: pierwszą, szóstą, siódmą i jedenastą.

Poprawka pierwsza jest merytoryczna i zmierza do uwzględnienia przypadków, w których statek został nabyty w kraju i z tego względu podlega obowiązkowemu wpisowi do rejestru - tego zapisu nie było w ustawie.

Poprawka szósta zmierza do tego, aby dokumentami dołączanymi do wniosku o wydanie świadectwa zdolności żeglugowej były opinia Urzędu Dozoru Technicznego oraz opinia Państwowej Inspekcji Pracy. Wynikiem dyskusji jest to, że ma to być opinia, a nie orzeczenie.

Poprawka siódma przewiduje, że do wniosku o wydanie świadectwa zdolności żeglugowej należy dołączyć opinię wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska o dopuszczeniu statku do eksploatacji ze względu na ochronę czystości wód, powietrza lub emisję hałasu.

Poprawka jedenasta precyzuje, że sankcje polegające na zawieszeniu albo pozbawieniu uprawnień zawodowych są nakładane na winnego wypadku żeglugowego w drodze decyzji dyrektora urzędu żeglugi śródlądowej.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Kończąc to sprawozdanie, chciałbym jeszcze poinformować, że zgodnie z opinią rządu, uchwalenie omawianej ustawy nie spowoduje dodatkowych wydatków z budżetu państwa.

W tej sytuacji zwracam się do Wysokiej Izby o uchwalenie znajdującego się w druku senackim nr 515 projektu uchwały w sprawie ustawy o żegludze śródlądowej, wraz z przedstawionymi poprawkami. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Teraz krótkie pytania do senatora sprawozdawcy.

Pan senator Kulak.

Senator Zbigniew Kulak:

Dziękuję.

Panie Senatorze, we wstępnej części swojego wystąpienia powołał się pan na umowy międzynarodowe, na których budowano tę ustawę, między innymi na konwencję o pomiarze statków. W trzech miejscach tej ustawy, w art. 18, 28 i 29, są bardzo podobne zapisy, mówiące że mierzy się długość i szerokość statku, podaje się iloczyn i to wszystko określa się w metrach kwadratowych. Czy to jest zgodne z tą konwencją, czy też jest to błąd? Bo mam zamiar zgłosić poprawkę, ale jeśli pan potrafi mnie przekonać, że tak właśnie uzgodniono w konwencjach międzynarodowych, to oczywiście nie będę jej zgłaszał. Po prostu, moim zdaniem, iloczyn powinien być liczbą bezwzględną. To nie jest powierzchnia statku.

(Senator Andrzej Sikora: Czy można?)

Wicemarszałek Donald Tusk:

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Andrzej Sikora:

Panie Senatorze, ten problem nie był podnoszony na posiedzeniu komisji. W swoim sprawozdaniu opierałem się na tym, co było załączone w uzasadnieniu do projektu. Na tak szczegółowe pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Wydaje mi się, że na to pytanie jest w stanie odpowiedzieć przedstawiciel rządu.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję. Czy są jeszcze pytania do pana senatora sprawozdawcy? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Andrzej Sikora: Dziękuję.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister transportu i gospodarki morskiej. Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnych na posiedzeniu przedstawicieli rządu, czy chcą zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy? Gościem Izby jest dzisiaj pan minister Andrzej Grzelakowski, podsekretarz stanu w ministerstwie transportu i gospodarki morskiej.

Panie Ministrze, proszę.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Transportu
i Gospodarki Morskiej
Andrzej Grzelakowski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Chciałbym ustosunkować się do zgłoszonych uwag i jednocześnie do projektu uchwały Senatu w sprawie przedstawionych poprawek.

Może w pierwszej kolejności odniosę się do poprawek zgłoszonych w projekcie uchwały Senatu. Otóż chciałbym stwierdzić, że jeśli chodzi o poprawki od pierwszej do szóstej oraz od ósmej do dziesiątej, a także dwunastą i trzynastą, nie mamy żadnych wątpliwości. Mają one charakter, powiedziałbym, porządkowo-redakcyjny, poprawiają istniejący tekst i, w naszej ocenie, wnoszą pozytywne zmiany do ustawy.

Mam natomiast uwagi co do dwóch poprawek zgłoszonych przez senacką Komisję Gospodarki Narodowej. Nie budzi właściwie zastrzeżeń zasadność poprawki jedenastej dotyczącej art. 56. Wydaje mi się jednak, że celowa jest tu pewna drobna modyfikacja, polegająca na dodaniu na końcu wyrazu "administracyjnej". Gdybyśmy uwzględnili tę uwagę, poprawka jedenasta otrzymałaby następujące brzmienie: "w art. 56 w zdaniu wstępnym po wyrazie Ťmożeť dodaje się wyrazy Ťw drodze decyzji administracyjnejť". Oznaczałoby to, że dyrektor urzędu żeglugi śródlądowej w drodze administracyjnej podejmuje decyzje, które wiążą się jak gdyby z określeniem sankcji w razie wypadku żeglugowego. To jest pierwsza uwaga.

Kolejna dotyczy wydania świadectwa zdolności żeglugowej. W naszym przekonaniu, nie znajduje uzasadnienia poprawka siódma, wprowadzająca w art. 30 ust. 1 pkcie 3 po literze "b" dodatkową literę "c" w zaproponowanym przez komisję brzmieniu: "opinię wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska o dopuszczeniu statku do eksploatacji pod względem ochrony czystości wód, powietrza lub emisji hałasu". My uważamy, że zagadnienie to właściwie już zostało dostatecznie wyjaśnione w art. 27 pkcie 3, który stanowi, że statek może być używany w żegludze śródlądowej, jeśli odpowiada wymogom bezpieczeństwa w zakresie ochrony czystości wód, powietrza lub emisji hałasu. Lub też w sposób jeszcze bardziej szczegółowy jest to wyjaśnione w art. 28 ust. 3, stanowiącym, że to czy spełnione są wymagania, o których mowa w art. 27 pktach 1-3, a więc także w zakresie ochrony czystości wód, powietrza i emisji hałasu, stwierdza polska instytucja klasyfikacyjna po dokonaniu przeglądu, w wydanym przez siebie dokumencie klasyfikacyjnym, czyli świadectwie klasy statku.

Przyjęcie zaproponowanego rozwiązania sprowadzałoby się do tego, że w gruncie rzeczy pojawiłby się nowy, w naszym przekonaniu zupełnie niepotrzebny, dokument, czyli opinia wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. I na dobrą sprawę nie miałby on charakteru merytorycznego tylko czysto porządkowy. To przecież towarzystwo klasyfikacyjne, które w gruncie rzeczy sprawuje nadzór techniczny nad urządzeniami znajdującymi się na statku żeglugi śródlądowej - takimi choćby jak separatory olejowe, filtry czy izolacja akustyczna - stwierdza na etapie ich budowy, konstrukcji, instalowania, w jakim stopniu spełniają one te trzy podstawowe kryteria wiążące się z ochroną środowiska. Zupełnie niepotrzebnie pojawiłby się nowy element, który wydłużałby cykl dopuszczania statku do eksploatacji, czyli praktycznie cały cykl wydania świadectwa zdolności żeglugowej. Uważamy więc, że ta uwaga jest w tym przypadku bezzasadna. Dziękuję bardzo.

Jeśli można, odpowiedziałbym jeszcze na pytanie pana senatora dotyczące konwencji o pomiarze statków. Chodzi tu o art. 18, 28 i 29. Właściwie są to kryteria, które w tym przypadku nie mają wiele wspólnego z konwencją. Tutaj oblicza się jak gdyby iloczyn największej długości i szerokości statku. Dlatego te parametry podane są w metrach kwadratowych. Bo w tym ujęciu rzeczywiście chodzi o powierzchnię, tak należy to interpretować i rozumieć. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Czy są pytania do przedstawicieli rządu? Przypominam o rygorach czasowych. Nie widzę zgłoszeń.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych, o konieczności zapisywania się do głosu, o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu zanim zamknie on dyskusję. Tylko takie wnioski będą rozpatrywane.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Kulaka. Przygotowuje się senator Kleina.

Senator Zbigniew Kulak:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Jak już sygnalizowałem, wydaje mi się, że jest tu jednak błąd. Jeśli Senat ma spełniać rolę perfekcyjnego organu, który będzie wyłapywał ewentualne potknięcia, żeby nie dopuszczać do ośmieszania tekstów wychodzących z parlamentu, bo trafiają one potem do bardzo wielu ludzi, którzy także na języku polskim niekiedy się znają, to chciałbym zaproponować poprawkę zmieniającą zapis w art. 18, 28 i 29. Chodzi o wykreślenie konkretnego słowa, jeśli można to nazwać słowem, to znaczy tych metrów kwadratowych. Merytorycznie nic to nie zmienia. Pozostałby zapis mówiący, że jest to iloczyn długości i szerokości statku, nie przekraczający dwudziestu czy pięćdziesięciu. Iloczyn byłby więc liczbą bezwzględną. Nie można tu jednak mówić o powierzchni i o metrach kwadratowych. Przecież statek nie ma kształtu prostokąta, wobec tego nie jest to w żadnym razie powierzchnia statku. Jest to po prostu iloczyn długości i szerokości, wobec tego wyraża go liczba bezwzględna, na przykład dwadzieścia czy pięćdziesiąt, jak to zapisano w innym miejscu. I taką poprawkę bym chciał złożyć. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Kazimierza Kleinę. Przygotowuje się senator Pietrzak.

Senator Kazimierz Kleina:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Proponuję wprowadzenie jednej zmiany w ustawie, dokładnie w art. 75, który obecnie zakłada, że wchodzi ona w życie z dniem 1 stycznia 2001 r. Wydaje się to mało prawdopodobne, żeby udało się zakończyć całą procedurę legislacyjną przed 1 stycznia, w związku z tym wnoszę o to, aby art. 75 przyjął brzmienie: "Ustawa wchodzi w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia". Za proponowaną zmianą przemawia konieczność określenia vacatio legis, zarówno po to by z nowymi regulacjami zapoznali się wszyscy użytkownicy śródlądowych dróg wodnych, jak i w celu dokonania niezbędnych przedsięwzięć o charakterze organizacyjno-technicznym.

Pozostawienie art. 75 w dotychczasowym brzmieniu, uwzględniając procedurę związaną z podpisaniem i ogłoszeniem ustawy, stawia pod znakiem zapytania realność zapisu, który, jak wspomniałem, zawiera datę 1 stycznia 2001 r. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Wiesława Pietrzaka. Przygotowuje się senator Sikora.

Senator Wiesław Pietrzak:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze!

Ustawa reguluje wiele spraw związanych z uprawianiem żeglugi, szczególnie śródlądowej, o czym mówi sam jej tytuł. Dużo miejsca poświęca się tu również bezpieczeństwu uprawiania żeglugi. I właśnie na ten temat chciałem kilka zdań powiedzieć.

Jeśli chodzi o szlaki żeglowne takie jak rzeki, to ich oznakowanie, zgodnie z dotychczasowymi zapisami, jest w pełni wystarczające. Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę akweny wodne takie jak wielkie jeziora mazurskie, na przykład Śniardwy czy Mamry, gdzie spotyka się przeszkody wodne również poza szlakami żeglownymi, to jest tu pewne niedomówienie i chciałbym, aby zostało ono zlikwidowane. Nie wiadomo bowiem, kto miałby oznakowywać te przeszkody poza szlakami żeglownymi, a może interpretacja zapisów nie zawsze jest tu jednoznaczna.

W związku z tym proponuję wprowadzenie poprawki do art. 43 ust. 1 pkt 3 i dodanie po wyrazach "oznakowanie nawigacyjne" wyrazów "drogi wodnej i jej" szlaku żeglownego. Ponieważ szlak żeglowny jest pojęciem węższym od drogi wodnej, a dotychczas obowiązywało oznakowywanie szlaku żeglugowego, to dobrze by było, żeby było również wprowadzone pojęcie oznakowania drogi wodnej. Jest to szczególnie ważne - powtarzam - na takich akwenach, jak duże jeziora. Trudno sobie wyobrazić, żeby na przykład dla celów sportowych i rekreacyjnych po tym szlaku wodnym wraz ze statkami żeglugi mazurskiej osobowej czy towarowej płynęły żaglówki, jak pociąg, w jedną i w drugą stronę. Do uprawiania sportu, do uprawiania rekreacji jest potrzebny inny akwen, inne muszą być zasady. Konsekwencją tej poprawki jest zmiana w ust. 2. Proponuję, aby rozpoczynał się on od słów: "Śródlądowe drogi wodne, w tym szlak żeglowny".

Poprawki te składam na piśmie. Proszę członków Komisji Gospodarki Narodowej o pozytywne ustosunkowanie się do nich, a Wysoki Senat o ich przyjęcie. Chcę zaznaczyć, że treść poprawek została uzgodniona z przedstawicielami resortu. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Andrzeja Sikorę. Przygotowuje się senator Markowski.

Senator Andrzej Sikora:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Moje wystąpienie ograniczę do złożenia poprawki w związku z wystąpieniem przedstawiciela Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.

W art. 56 w zdaniu wstępnym po wyrazie "może" proponuję dodać wyrazy "w drodze decyzji administracyjnej". I tę poprawkę składam na piśmie.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Jerzego Markowskiego.

Senator Jerzy Markowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Bardzo dobrze się dzieje, że podejmujemy dziś w trybie ustawowym próbę uregulowania kwestii żeglugi śródlądowej. Mało kto, czytając tę ustawę, odczytuje w niej fragmenty, które mnie najbardziej interesują, co zresztą zrozumiałe, ponieważ wydaje mi się, że budziło to moje największe zainteresowanie od zawsze. Chodzi tu mianowicie o kwestię gospodarczej użyteczności systemu dróg śródlądowych. W tej sprawie mamy do czynienia z sytuacją dość nietypową. Tak się stało w naszym kraju, że to, co najmniej uciążliwe i najmniej kosztowne, czyli system transportu rzecznego, zostało wyparte przez dużo bardziej kosztowny i dużo bardziej uciążliwy system transportu kolejowego, a tenże z kolei jest wypierany przez jeszcze droższy i jeszcze bardziej uciążliwy ekologicznie system transportu drogowego. Tak więc w polskim systemie transportu stanęło na maksymalnym wykorzystaniu tego, co najkosztowniejsze, najbardziej uciążliwe i właściwie najbardziej niedoinwestowane, bowiem nie mamy do tego dróg, a nawierzchnia jest taka, jaka jest.

Bardzo dobrze się stało, że podejmujemy ten temat w takim trybie, jak to dzisiaj ma miejsce. I szczerze powiedziawszy, wszystko byłoby bardzo dobrze, gdyby nie to, że za parę dni będziemy mieli ustawę - bo sądzę, że nie ma wątpliwości, iż prezydent tę ustawę podpisze; mamy wspaniały program "Odra 2006", który jest prawie powieleniem kilku programów poprzednich rządów dotyczących usprawnienia żeglowności Odry; mamy różne inne programy, chociażby dotyczące przywrócenia gospodarczego wykorzystania Wisły - tylko problem jest taki, że nie mamy po czym pływać. Po prostu nie mamy rzek. Nie mamy rzek, po których można pływać. I to wymaga jednak rozwinięcia. Szkoda, że ta ustawa nie nakłada na państwo obowiązku utrzymania spławności rzek, że mówimy tu bardziej o administracyjnym zarządzaniu tymi środkami transportu i obszarami związanymi z transportem rzecznym, a mniej o tym, co jawi się jako chyba podstawowa okoliczność.

I tu dwa zdania na ten temat. Ja wiem, że Wysoka Izba jest znudzona informacjami, ale dobrze byłoby przypomnieć sobie, że Komisja Gospodarki Narodowej kilkanaście miesięcy temu podejmowała ten temat, uznając go za niezwykle ważny. Chcę również powiedzieć, że ten temat, zwłaszcza w sprawie Odry, jest przedmiotem zainteresowania bardzo wielu osób, że przypomnę tylko wspólną inicjatywę posłów Unii Wolności i parlamentarzystów Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie Odry w rejonie Dolnego Śląska. Jest bowiem o co walczyć. Odra to tradycyjny środek transportu pomiędzy południem Polski, a właściwie północą Czech, a Morzem Bałtyckim, który, gdyby mógł być używany przez dwieście pięćdziesiąt dni - a nie jest używany, ponieważ poziom wody na to nie pozwala - o 50% podniósłby efektywność polskiego eksportu towarów surowych. Tak się bowiem składa, że przewiezienie 1 t towarów sypkich, obojętnie czy w dół rzeki, czy w górę rzeki, jest prawie o 40% tańsze od przewiezienia tej samej ilości towaru drogą kolejową. Posłużę się przykładem węgla. Przewiezienie tony węgla ze Śląska do Szczecina kosztuje 14 dolarów, a przewiezienie barkami po Odrze kosztowałoby nie więcej niż 7 dolarów. O 7 dolarów więcej na każdej tonie, a przypomnę, że eksportujemy 20 milionów t.

Jaka jest droga do takiego celu? Niestety poprzez inwestycje. Trzeba przypomnieć, że ponad czterdzieści - pięćdziesiąt lat temu Odra była wykorzystywana właściwie w całym okresie spławności, trzysta dni, bo zamarzała tylko na krótki okres. Jednak na skutek późniejszego zaniechania użytkowania tej drogi wodnej tak bardzo podniósł się poziom dna w tej rzece, że dzisiaj nie ma barki, którą można by na nią z pełną ładownością wprowadzić i która mogłaby się po niej poruszać z takim zanurzeniem, które gwarantowałoby pełną wyporność. Co to znaczy? Znaczy to, że gdyby siedmiuset tonowe barki, które są najbardziej powszechne w polskim systemie rzecznym, miały wpłynąć na Odrę, to mogłyby być załadowane tylko do 200 - 300 t. Byłby to najbardziej nieefektywny sposób transportowania.

Powoduje to między innymi, że polskie barki - na szczęście jeszcze istniejące - pływają po Renie czy Loarze. Na szczęście jeszcze pływają, tylko szkoda, że nie służą Polsce. Ale przynajmniej zarabiają na siebie, bo na kraj nie. Jaka jest droga do tego, żeby to odwrócić? Niestety, trzeba powrócić do zapisów ustawy budżetowej z roku 1997, które zostały zaniechane w ustawach budżetowych w latach 1998, 1999, 2000. Jak sądzę, to samo dotyczy budżetu na rok 2001. Należy objąć realizacją inwestycji centralnych - albo jakichkolwiek innych, ale z udziałem wiarygodnego finansowania - budowę trzech kluczowych dla tego celu przedsięwzięć inwestycyjnych. Chodzi tu o stopnie wodne w Malczycach, zbiornik wodny na Nysie Kłodzkiej i jeszcze jeden zbiornik wodny, też w dorzeczu Nysy, które w sposób zasadniczy będą wpływały na poziom wód.

Szanowni państwo, mamy wielkie bogactwa związane z rzekami. Mamy porty wyposażone w dźwigi, gotowe nabrzeża. Mało tego, proszę sobie wyobrazić, że prawie wszystkie odbiory energetyczne wzdłuż całej Odry - mówię tu o elektrowniach i elektrociepłowniach - są przygotowane do tego, żeby odbierać paliwo z rzeki. To wszystko jest gotowe. Nie mówię, że my to wybudowaliśmy, bo "odziedziczyliśmy to" - przepraszam za to słowo w cudzysłowie - od poprzedniej administracji tych terenów, ale to jest. Ale niestety nie działa, nie jest użytkowane. Popełniamy wielki grzech zaniechania, nie wykorzystując tego niezwykle efektywnego środka transportu wodnego. Do tego dochodzą jeszcze argumenty z zakresu ekologii, turystyki, ale na tym się nie znam, wobec tego nie próbuję nawet tego rozwijać.

Chcę jednak na koniec powiedzieć, że tą ustawą regulujemy właściwie życie organizmu, który i tak nie żyje, a przynajmniej nie żyje w pełnym wymiarze, nie żyje w takim wymiarze, w jakim mógłby żyć. Dobrze, że przynajmniej to robimy. Teraz trzeba tylko nie zostać ośmieszonym, chociażby ze względu na to, że pretendujemy do członkostwa w Unii Europejskiej, mamy unijne prawo, unijne przepisy, unijne normy, tylko nie mamy przedmiotu norm, bo po prostu nie ma spławnych rzek. Dziękuję bardzo za uwagę.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu? Nie widzę chętnych.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję także, że w dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli państwo senatorowie: Kulak, Kleina, Pietrzak, Sikora, Ferenc.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Panie Ministrze, czy zechce pan ustosunkować się do propozycji zmian, które zostały sformułowane w trakcie dyskusji?

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Transportu
i Gospodarki Morskiej
Andrzej Grzelakowski:

Panie Marszałku, postaram się króciutko ustosunkować, ponieważ wiem, że będzie posiedzenie komisji, na którym te poprawki będą raz jeszcze rozpatrywane.

Jeśli chodzi o poprawkę zgłoszoną przez pana senatora Kulaka, dotyczącą zmian w art. 18 ust. 2, a następnie już konsekwentnie w art. 28 i art. 29, to sądzimy, że jednak jakieś miano przy tej wielkości musi występować, to znaczy nie może być sama liczba, na przykład "20", jeżeli to jest efekt mnożenia, czyli iloczyn. Jeżeli już, to przynajmniej "20 m2", bo tutaj konkretnie przypisujemy miano danej liczbie, mówimy po prostu o powierzchni.

Krótko tylko, jeśli chodzi o poprawkę zgłoszoną przez pana senatora Kleinę. Sądzę, że zmiana w art. 75 rzeczywiście jest w tym zakresie w pełni potrzebna, ponieważ, biorąc pod uwagę dalszy proces procedowania i cykl legislacyjny, oczywiście nie ma cienia wątpliwości, że ustawa nie wejdzie w życie, tak jak to zapisano, z dniem 1 stycznia 2001 r. W pełni popieramy propozycję, by ustawa weszła w życie po upływie trzech miesięcy od momentu ogłoszenia.

Jeśli chodzi o uwagę zgłoszoną przez pana senatora Pietrzaka w odniesieniu do art. 43, to sądzę, że jest ona bardzo precyzyjna i nie wymaga tutaj komentarza. Pojęcie drogi wodnej śródlądowej jest szersze niż pojęcie szlaku żeglugowego i ten zapis, jak sądzę, praktycznie pozwoliłby w pełni wyczerpać kwestię, co do której pan senator miał wątpliwości i która legła u podstaw zgłoszenia przez pana senatora tej poprawki. W istotny sposób, myślę, może wpłynąć to na kategorię bezpieczeństwa uprawiania żeglugi na takich właśnie szlakach wodnych, takich drogach wodnych, o jakich pan senator tutaj był uprzejmy wspomnieć.

Jeśli chodzi o wypowiedź pana senatora Markowskiego, to sądzę, że ma ona charakter, powiedziałbym, zdecydowanie głębszy, dotyczy możliwości gospodarczego wykorzystania istniejących dróg wodnych. Rzeczywiście regulacja, która jest przedmiotem ustawy o żegludze śródlądowej i nad którą tutaj dyskutujemy, nie wyczerpuje wszystkich tych problemów. Jej zakres został wyraźnie sprecyzowany. Ale chcę jednocześnie wskazać tylko na jeden fakt, a mianowicie na to, że w rozdziale 4 tejże ustawy, gdzie mówimy o śródlądowych drogach wodnych, wskazujemy również na pewne aspekty o charakterze gospodarczym, wiążące się z wykorzystaniem tych dróg wodnych. I już chociażby w art. 42 mówimy o podstawowych parametrach, jakie droga wodna śródlądowa musi spełniać, by mogły zaistnieć wszystkie tego typu zdarzenia, które są przedmiotem regulacji w tejże ustawie. A w art. 43 ust. 4 wyraźnie mówimy, że utrzymanie śródlądowych dróg wodnych w stanie zapewniającym bezpieczną żeglugę należy do jednostek organizacyjnych ministra właściwego do spraw gospodarki wodnej, zwanych dalej "administracją drogi wodnej". Czyli jak gdyby wskazuje się jednocześnie na podmiot, w gestii którego, w kompetencji którego leży właściwe utrzymanie dróg wodnych. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Gospodarki Narodowej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o żegludze śródlądowej zostanie przeprowadzone wraz z innymi głosowaniami.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym posiedzeniu w dniu 9 listopada 2000 r., do Senatu została przekazana w dniu 13 listopada 2000 r. Marszałek Senatu w dniu 13 listopada 2000 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Ochrony Środowiska i do Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 516, a wspólne sprawozdanie komisji w druku nr 516A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu pana senatora Janusza Okrzesika o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Janusz Okrzesik:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoka, choć prawie pusta, Izbo!

Chciałem przedstawić sprawozdanie ze wspólnego posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska i Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu w sprawie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych. Posiedzenie to odbyło się 9 listopada 2000 r. i efekt tego posiedzenia w postaci projektu uchwały Senatu zawarty jest w druku nr 516A.

Ustawa, którą mam zaszczyt omawiać w sprawozdaniu, jest jedną z ustaw, jakie już się przyjęło nazywać ustawami brukselskimi, to znaczy dostosowującymi polskie prawo do prawodawstwa Unii Europejskiej. Komisje, które miały zmierzyć się z tą dość skomplikowaną i specjalistyczną materią, miały naprawdę niełatwe zadanie. I żeby państwu to uzmysłowić, państwo mi wybaczą, zacytuję jedną z definicji, z którą musieliśmy się zmierzyć i którą próbowaliśmy podczas prac komisji zrozumieć. Otóż w art. 2 jest mowa o polimerach i jest podana definicja polimerów, a rozumie się przez nie "substancje składające się z cząsteczek stanowiących sekwencję jednego lub kilku rodzajów jednostek monomeru, w których większość wagową stanowią cząsteczki zawierające co najmniej trzy jednostki monomeru związane kowalencyjnie co najmniej z jeszcze jedną jednostką monomeru lub innym reagentem i które nie zawierają większości wagowej cząsteczek o tej samej masie cząsteczkowej". Dalej mowa jest o tym, że "w świetle tej definicji jednostka monomeru oznacza przereagowaną formę monomeru w polimerze". Zapisów tego typu jest w tej ustawie więcej. Myślę, że państwo zarówno zrozumieją trudności, jakie mieliśmy, jak i zgodzą się z moją opinią, że prace nad tego rodzaju ustawą, zmierzenie się chociażby z taką definicją, wzmagają w każdym z nas eurosceptycyzm.

Wracając już do poważnej debaty: co jednak jest przedmiotem ustawy? Otóż przedmiotem ustawy są warunki, zakazy, ograniczenia stosowania i produkcji substancji i preparatów chemicznych, zasady wprowadzania do obrotu substancji i preparatów chemicznych, wreszcie gromadzenie danych o niebezpiecznych właściwościach tychże substancji, przede wszystkim w celu ochrony zdrowia człowieka i ochrony środowiska człowieka. Ustawy tej nie stosuje się jednak do wszystkich niebezpiecznych substancji, dlatego że odrębną legislacją, odrębnymi przepisami regulowane są sprawy dotyczące czy to odpadów chemicznych, czy substancji i preparatów chemicznych, które są na przykład środkami ochrony roślin, lekarstwami czy farmaceutykami lub stanowią żywność czy środki odurzające, czyli narkotyki. Również odrębną regulacją objęte są kosmetyki i odpady promieniotwórcze, a więc nie wszystkie kategorie substancji i preparatów chemicznych objęte są działaniem tej ustawy.

Ustawa wprowadza między innymi kartę charakterystyki, dokument charakteryzujący substancję niebezpieczną, czyli zbiór informacji o właściwościach i zasadach bezpiecznego stosowania danego preparatu. Tworzy też nowy centralny organ administracji rządowej, którym jest inspektor do spraw substancji i preparatów chemicznych, dysponujący własnym biurem, jakim jest Biuro do spraw Substancji i Preparatów Chemicznych. Podczas prac komisji pojawiła się wątpliwość, czy ten urząd jest potrzebny i czy spowoduje wzrost biurokracji. Otrzymaliśmy zapewnienie, że Ministerstwo Zdrowia czyni starania, aby wzrost biurokracji przy okazji tworzenia tego nowego biura był jak najmniejszy, ograniczony do niezbędnego minimum.

Ustawa wprowadza przepisy karne za łamanie przepisów tej ustawy. Są to zarówno kary finansowe, jak i kary ograniczenia czy pozbawienia wolności. Najwyższą karą, którą można wymierzyć na podstawie tej ustawy za wprowadzenie do obrotu preparatu stwarzającego niedopuszczalne zagrożenie dla zdrowia człowieka lub środowiska, jest kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

W trakcie prac komisji uznaliśmy za konieczne wprowadzenie aż dwudziestu czterech poprawek, z których większość ma charakter redakcyjny czy ściśle legislacyjny. Chodzi o poprawienie błędów czy nieścisłości zawartych w ustawie, którą otrzymaliśmy z Sejmu. Kilka poprawek ma jednak charakter merytoryczny i o nich chciałbym państwu powiedzieć nieco więcej.

Otóż poprawka czwarta, zawarta w sprawozdaniu, wprowadza maksymalny okres przechowywania przez osobę wprowadzającą preparat do obrotu danych, na podstawie których dokonano klasyfikacji oznakowania preparatu i sporządzono kartę charakterystyki. Obowiązek przechowywania istniał już w ustawie uchwalonej przez Sejm, nie określono jednak okresu, przez który te dane mają być przechowywane. My próbujemy uzupełnić ten brak.

Poprawka trzynasta doprecyzowuje przepis, dostosowując go do ustawodawstwa unijnego, i stanowi, że obowiązek zgłaszającego, polegający na przedkładaniu dodatkowych informacji na temat nowych zastosowań substancji oraz nowych danych na temat ich oddziaływania na zdrowie człowieka lub środowiska, rozciąga się jedynie na te informacje, które zgłaszający posiada lub które, dołożywszy należytej staranności, powinien posiadać. Do tej pory ten zapis nie był sprecyzowany i budził wątpliwości.

Poprawki czternasta i piętnasta zmierzają do doprecyzowania przepisu określającego informacje handlowe i dane o procesie produkcji jako informacje niejawne, które są opatrzone klauzulą poufności. W wersji sejmowej ten zapis również budził spore wątpliwości, gdyż informacje te mają być traktowane jako poufne, a ten zapis nie określał precyzyjnie sposobu postępowania z nimi. Nasza poprawka ma na celu wyeliminowanie wątpliwości i traktowanie tych danych jako informacji niejawnych opatrzonych klauzulą poufności.

Poprawkę dwudziestą drugą należy rozpatrywać łącznie z poprawką dziewiętnastą i powinno się je przegłosować łącznie. Stanowią, że wskazana w art. 40 tej ustawy kara musi mieć formę opłaty sankcyjnej oraz że obowiązek jej wniesienia powstaje z samej mocy ustawy bez uprzedniego wezwania do zapłaty. Poprawka dwudziesta druga określa również właściwość miejscową urzędu skarbowego, do którego wpłata ma nastąpić. Takiego określenia dotychczas nie było w ustawie.

I wreszcie poprawka dwudziesta czwarta, ostatnia, zmienia o jeden dzień datę wejścia w życie ustawy. Zetknęliśmy się z dość dziwnym zapisem, otóż dniem wejścia w życie ustawy miał być 31 grudnia 2002 r. Zwykle jednak ustawy wchodzą w życie z pierwszym dniem nowego roku i proponujemy, żeby zapisać, iż ustawa wejdzie wżycie 1 stycznia 2003 r.

Podczas prac komisji pojawiły się również inne istotne wątpliwości. W jednej z dostarczonych nam ekspertyz były podnoszone wątpliwości co do niekonstytucyjności pewnych zapisów, które stanowiły delegację ustawową do wydania rozporządzeń przez właściwego ministra. Uznaliśmy, że nie jesteśmy w stanie zredagować poprawnie zmian, które należałoby wprowadzić w tym zakresie i wspólnie z rządem pracowaliśmy między posiedzeniem komisji a dzisiejszym posiedzeniem. Zatem te poprawki będą zgłoszone w innym trybie - nie podczas sprawozdania komisji, ale podczas debaty - i z góry proszę o wybaczenie, że będę musiał zabrać głos po raz drugi. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy są pytania do senatora sprawozdawcy? Nie widzę zgłoszeń.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.

Chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy. Naszym gościem jest dzisiaj pani Elżbieta Hibner, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Elżbieta Hibner: Dziękuję bardzo, nie wnoszę żadnych uwag.)

Dziękuję bardzo.

Czy są pytania do przedstawicieli rządu? Nie widzę zgłoszeń.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wszystkich wymogach regulaminowych, a więc także o zapisywaniu się do głosu i składaniu wniosków na piśmie do marszałka Senatu przed zakończeniem dyskusji.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Janusza Okrzesika.

Senator Janusz Okrzesik:

W związku z tymi wątpliwościami, o których już państwa informowałem podczas sprawozdania komisji, chcę zgłosić trzy poprawki.

Pierwsza, do art. 22 ust. 2, ma na celu doprecyzowanie upoważnienia do wydania rozporządzenia określającego opłaty z tytułu zgłoszenia substancji i przedstawienia inspektorowi wyników dodatkowych badań. Nie będę odczytywał tych skomplikowanych przepisów, myślę że to nie jest pasjonujące.

Druga, do art. 29, rozszerza upoważnienia do wydania aktu wykonawczego na obowiązek wskazania kategorii substancji i preparatów niebezpiecznych, którymi obrót będzie wymagał posiadania określonych kwalifikacji.

I trzecia poprawka. Proponuję, żeby w art. 8 ust. 1 otrzymał brzmienie: "Tworzy się Urząd Inspektora do Spraw Substancji i Preparatów Chemicznych, zwanego dalej Inspektorem". Dotychczasowe brzmienie tego artykułu ma charakter bardziej określający kompetencje tego inspektora, a temu poświęcony jest art. 11. Żeby uniknąć nieścisłości, proponuję nadać art. 8 ust. 1 właśnie takie brzmienie.

Składam te poprawki do pana marszałka na piśmie.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Jana Chodkowskiego.

Senator Jan Chodkowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałbym zgłosić taką poprawkę, aby w art. 1 ust. 3 pkt 3 dodać lit. h w brzmieniu: "nawozami w rozumieniu przepisów o nawozach i nawożeniu".

Uważam, że jeśli w myśl art. 1 ust. 3 z ustawy wyłącza się substancje i preparaty chemiczne uregulowane w odrębnych przepisach, na przykład leki, środki ochrony roślin, kosmetyki, środki odurzające, amunicję i inne, to należy również wyłączyć nawozy.

Uchwalona niedawno ustawa o nawozach i nawożeniu kompleksowo reguluje warunki wprowadzania nawozów do obrotu, pakowania ich, identyfikacji, przewozu, przechowywania i stosowania. Nową ustawą o nawozach i nawożeniu wdrożone zostały wszystkie dyrektywy Unii Europejskiej dotyczące nawozów. W Unii Europejskiej nawozy nie podlegają procedurom i wymaganiom zawartym w projekcie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych. Wydaje mi się, że objęcie nawozów podwójną regulacją nie ma uzasadnienia ani merytorycznego, ani prawnego. Jest chyba niedopuszczalne funkcjonowanie w tej samej sprawie dwóch sprzecznych ze sobą przepisów.

Składam na ręce pana marszałka poprawkę na piśmie. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję także, że senator Kruszewski złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.*

Wnioski legislacyjne na piśmie złożyli senatorowie Okrzesik i Chodkowski.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Ponieważ w trakcie dyskusji pojawiły się wnioski o charakterze legislacyjnym, chciałbym zapytać panią minister, czy pragnie się do nich ustosunkować.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Elżbieta Hibner: Tak, pragnę zabrać głos.)

Proszę uprzejmie.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Zdrowia
Elżbieta Hibner:

Chciałabym się ustosunkować do ostatniego wniosku, dotyczącego wyłączenia nawozów. Otóż dysponuję ekspertyzą pochodzącą z Komisji Europejskiej, Dyrektoriat Generalny Enterprise, która dotyczy środowiskowych aspektów polityki wobec przedsiębiorstw przemysłów surowcowych i specyficznych chemikaliów. Jest ona podpisana przez pana Reinharda Shultza-Brauna. Ponieważ problem nawozów i wyłączenia ich spod regulacji tej ustawy jest przedmiotem sporu przez właściwie cały proces legislacyjny, to, jeśli pan marszałek pozwoli, przytoczę to krótkie stanowisko.

Odpowiedź jest całkiem prosta, nawozy chemiczne w rozumieniu dyrektywy 76/116 EWG ze zmianami nie są wyłączone z przepisów dyrektywy 1999/45 EWG dotyczącej niebezpiecznych preparatów, która zastępuje dyrektywę 88/379 EWG ze zmianami, i podlegają przepisom tej dyrektywy. Wiadomo na przykład, że niektóre nawozy należą do kategorii niebezpieczeństwa, zdefiniowanej w art. 2 pkt j tej dyrektywy, jako substancje i preparaty drażniące, substancje i preparaty niewywierające działania żrącego, które poprzez jednorazowy, powtarzalny lub przedłużony kontakt ze skórą, z błonami śluzowymi mogą wywoływać stan zapalny tych tkanek. Opakowania nawozów powinny zostać oznakowane literami "R", odpowiednio do dokonanej klasyfikacji.

Mam nadzieję, że ta informacja będzie pomocna. Jest to tekst przesłany przez pana Shultza-Brauna, a nie mój komentarz. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Pani Minister.

Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Ochrony Środowiska oraz Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych zostanie przeprowadzone wraz z innymi głosowaniami.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym pierwszym posiedzeniu w dniu 15 listopada 2000 r. Do Senatu została przekazana w dniu 17 listopada 2000 r. Marszałek Senatu w dniu 21 listopada 2000 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 519, natomiast sprawozdania komisji w drukach nr 519A i 519B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej pana senatora Stanisława Gogacza o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Stanisław Gogacz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Komisji Ustawodawczej sprawozdanie dotyczące uchwalonej przez Sejm w dniu 15 listopada bieżącego roku ustawy o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego. Komisja obradowała w dniu 24 listopada. Stanowisko komisji zostało zawarte w przedstawionym paniom i panom senatorom sprawozdaniu, zawartym, tak jak już pan marszałek powiedział, w druku nr 519A.

Projekt ustawy ma na celu stworzenie uregulowań prawnych przeciwdziałających nieuzasadnionym długoletnim pobytom dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Zaproponowane rozwiązania mają przyczynić się do powstania dogodnej drogi, umożliwiającej rychłą adopcję dziecka przebywającego długo w placówce opiekuńczo-wychowawczej.

Jeżeli chodzi o zmianę pierwszą w art. 1, to dotyczy ona art. 109 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nakłada ona na sąd rodzinny - w przypadku wydania postanowienia o umieszczeniu małoletniego w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo-wychowawczej - obowiązek powiadomienia powiatowego centrum pomocy rodzinie o potrzebie udzielenia odpowiedniej pomocy. Nakłada ona także na sąd obowiązek określenia terminów, w jakich centrum pomocy rodzinie ma składać sprawozdanie w tym zakresie.

Następna uchwalona zmiana kodeksu rodzinnego, zawarta w art. 1 ustawy nowelizującej, dotyczy art. 111 i polega na dodaniu §1a. Treść tego paragrafu, zgodnie z zapisem w druku nr 519, jest następująca: "Sąd może pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej, jeżeli mimo udzielonej pomocy nie ustały przyczyny zastosowania art. 109 §2 pkt 5, a w szczególności, gdy rodzice trwale nie interesują się dzieckiem".

Jeżeli chodzi o poprawkę przedstawioną przez Komisję Ustawodawczą, która zawarta jest w druku nr 519A, to sprowadza się ona do tego, aby w art. 1 pkt 1 lit. b §4 zdanie drugie otrzymało brzmienie: "Sąd opiekuńczy, ze względu na okoliczności uzasadniające umieszczenie małoletniego w rodzinie zastępczej albo w placówce opiekuńczo-wychowawczej, rozważy także ustanowienie nadzoru kuratora sądowego nad sposobem wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnim." Chcę powiedzieć, że zmiana ta nie jest zmianą merytoryczną. Jest to próba znalezienia takiego zapisu artykułu, który byłby czytelniejszy i bardziej adekwatny do zawartego w nim uregulowania.

Bardzo proszę Wysoką Izbę o przyjęcie ustawy z uwzględnieniem proponowanej poprawki. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę sprawozdawcę Komisji Rodziny i Polityki Społecznej panią senator Elżbietę Płonkę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej z debaty nad nowelizacją ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego. Dyskusja ta miała miejsce na posiedzeniu w dniu 22 listopada 2000 r.

Merytoryczne zapisy nowelizacji zostały przedstawione przez pana senatora sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej. Wobec tego ja odniosę się jedynie w kilku zdaniach do zaproponowanych uregulowań prawnych, co do których Komisja Rodziny i Polityki Społecznej wyraziła swoją akceptację.

Chodzi mianowicie o, zresztą oczekiwane od dawna przez środowiska sprawujące opiekę nad dziećmi z rodzin patologicznych, nad dziećmi umieszczonymi w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym, w domach dziecka, zapisy, które spowodują, że pobyt dziecka poza własną rodziną będzie krótki, tylko taki, jaki jest konieczny. Chodzi jednocześnie o zapisy, które ułatwią rodzinie przejęcie z powrotem naturalnej roli opiekuńczej i wychowawczej nad dzieckiem, które umożliwią zaopiekowanie się tą rodziną. Rozwiązania takie przynosi właśnie ustawa nowelizująca. Łączy ona, scala cały łańcuch opiekuńczo-wychowawczy stosowany w przypadku patologii rodzinnej. Dziecko jest pod opieką, rodzice, z powodu swojego patologicznego zachowania, znajdują się pod nadzorem czy też mogą znaleźć się pod nadzorem kuratora, a powiatowe centrum pomocy rodzinie udziela tej rodzinie odpowiedniej pomocy. Pomoc ta nie została tutaj sprecyzowana. Jest jednak szereg zapisów, które dotyczą nie tylko pomocy materialnej, ale także prawnej i psychologicznej.

Komisja Rodziny i Polityki Społecznej zaproponowała taką samą poprawkę jak Komisja Ustawodawcza. Jest to poprawka, w której proponuje się bardziej poprawny zapis, jeśli chodzi o technikę legislacyjną, w przypadku rozważania przez sąd opiekuńczy nadzoru kuratora sądowego nad wykonywaniem władzy rodzicielskiej.

W imieniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej proszę panie i panów senatorów o przyjęcie tej nowelizacji. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Czy są zapytania do senatorów sprawozdawców? Nie widzę chętnych.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była projektem ustawy wniesionym przez komisję sejmową.

Nie ma na sali przedstawicieli rządu, ale rozumiem, że ich obecność nie jest niezbędna z punktu widzenia państwa senatorów. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będziemy dalej procedować. Nie słyszę sprzeciwu.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wszystkich wymogach regulaminowych dotyczących dyskusji.

Proszę o zabranie głosu panią senator Krystynę Czubę. Przygotowuje się pani senator Płonka.

Senator Krystyna Czuba:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Zmiany w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, jak już powiedziano, mają na celu to, aby dziecko jak najdłużej mogło pozostać w rodzinie naturalnej. Obecnie w domach dziecka jest ponad dwadzieścia tysięcy dzieci. A chodzi o to, aby jak najmniej dzieci było w domach dziecka i w innych placówkach opiekuńczych, a jak najwięcej w rodzinach zastępczych, które znacznie lepiej sprawują opiekę nad dziećmi, bo są podobne do rodziny naturalnej. Odebranie dzieci rodzinom naturalnym odbywa się, jak wiemy, tylko w sytuacjach ekstremalnych, bardzo trudnych. Dzieje się tak wtedy, gdy naprawdę nie ma komu zająć się dzieckiem, między innymi w przypadkach głębokiej patologii.

Zmiany w kodeksie dają możliwość powrotu dziecka z rodziny zastępczej do rodziny naturalnej. Mogłoby się wydawać, że jest to zjawisko pozytywne, ja mam jednak wątpliwości, czy na pewno tak jest. Czy rzeczywiście jest dobre dla dziecka, gdy dwukrotnie przechodzi rozstanie, najpierw z rodziną naturalną, a potem z rodziną zastępczą, do której się już przyzwyczaiło? Są tu pewne wątpliwości. Nie wiem, czy to jest najszczęśliwsze rozwiązanie.

W art. 112 ust. 3 przewiduje się, że do wszczęcia postępowania o pozbawienie rodziców władzy rodzicielskiej wystarczy fakt przebywania dziecka w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo-wychowawczej przez dwanaście miesięcy. Co do tego przepisu również mam wątpliwości. Ten przepis może być niebezpieczny, a nawet, powiedziałabym, bardzo nieludzki.

Dam może przykład sytuacji z dnia wczorajszego i dzisiejszego. Otóż zwrócili się do mnie ludzie z Warszawy, z tego samego osiedla, w którym mieszkam. Zajmują oni rotacyjne mieszkanie spółdzielcze, z którego spółdzielnia chce ich usunąć, nie znajduje jednak powodów. Jedynym powodem może być ograniczenie praw rodzicielskich ojca - rodzina funkcjonuje normalnie, a nawet bardzo dobrze - po to, żeby przenieść tego ojca do noclegowni, a matkę do domu samotnej matki. To przykład jak z filmu. Próbuję właśnie rozwiązać ten problem wraz z różnymi ludźmi, ale nie wiem, czy go rozwiążę. Otrzymałam jedynie zapewnienie ze strony urzędu mieszkalnictwa, że pomoże zdobyć mieszkaniu zastępcze.

Dlaczego o tym mówię w tym momencie? Dlatego, że gdyby te dzieci musiały automatycznie znaleźć się w ośrodku wychowawczym, byłyby pozbawione rodziny naturalnej. Wydaje mi się to ze wszech miar szokujące.

Ważny jest według mnie przepis, w którym mówi się, że sąd przynajmniej raz w roku powinien rozpatrywać sprawę dziecka. Czasem w ogóle nikt nie zajmuje się dzieckiem.

Ważne jest także, że w tym projekcie zostało zapisane, iż centra powiatowe mają pomagać rodzinom, bo - znowu posłużę się tym samym przykładem, ponieważ przeżywam tę wczorajszą i dzisiejszą sytuację - rodziny nie mają właściwie do kogo się zwrócić. Ta rodzina całkiem przypadkowo trafiła akurat do mnie.

Na zakończenie chciałabym powiedzieć, że mimo tych wątpliwości nie zgłaszam poprawek, bo nie umiem w tym momencie powiedzieć, co można by zrobić w takiej sytuacji. Stwierdzam jednak, że te zmiany idą w kierunku, który trzeba przyjąć. Należy się mocno zastanowić nad tym, co zrobić, aby jak najmniej dzieci przeżywało niezawinione przez siebie rozstania czy trudne sytuacje, ze skutkami nieodwracalnymi dla ich rozwoju. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu panią senator Elżbietę Płonkę.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W przypadku tej ustawy należy wziąć pod uwagę czas działania sądu, czas rozłąki dziecka z rodziną, brak ciepła rodzinnego, a także to, czy ustały trwale jakiekolwiek stosunki uczuciowe między rodziną naturalną a dzieckiem, fakt pozostawania tego dziecka przez bardzo długi czas w domu dziecka czy w placówce wychowawczo-opiekuńczej. Te wszystkie elementy należy uwzględnić w przypadku tej nowelizacji.

Mówi się w niej, że rodziców, którzy trwale nie interesują się dzieckiem, sąd może pozbawić władzy rodzicielskiej na mocy orzeczenia. Ale użyto tu sformułowania, które trudno określić. Bo co to znaczy "trwale nie interesują się dzieckiem"? Uważam, że należy wskazać termin, po upływie którego sąd powinien wszcząć postępowanie w celu oceny sytuacji dziecka i jego rodziców w odniesieniu do ustania lub dalszego istnienia przyczyn umieszczenia dziecka poza rodziną i dokonania oceny zachowania rodziców w tej sytuacji. Nie chodzi o automatyczne pozbawienie władzy rodzicielskiej z upływem określonego terminu, lecz o spowodowanie oceny sytuacji rodziców i dziecka oraz wydanie stosownego orzeczenia.

Składam więc poprawkę do zmiany trzeciej w art. 2, dotyczącym kodeksu postępowania cywilnego. Wyrazy: "jeśli wymaga tego dobro dziecka, sąd wszczyna postępowanie o pozbawienie władzy rodzicielskiej jego rodziców" proponuję zastąpić wyrazami "sąd wszczyna postępowanie o pozbawienie rodziców władzy rodzicielskiej po upływie jednego roku od uprawomocnienia się orzeczenia o umieszczeniu dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej, jeśli nie ustały przyczyny wydania tego orzeczenia". Taką poprawkę składam na ręce pana marszałka. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Wniosek o charakterze legislacyjnym złożyła w czasie dyskusji pani senator Płonka.

Zamykam dyskusję.

Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Ustawodawczą oraz Komisję Rodziny i Polityki Społecznej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego zostanie przeprowadzone wraz z innymi głosowaniami.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy - Prawo bankowe.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym pierwszym posiedzeniu w dniu 17 listopada 2000 r. Do Senatu została przekazana w dniu 18 listopada 2000 r. Marszałek Senatu w dniu 21 listopada 2000 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 522, natomiast sprawozdanie komisji w druku nr 522A.

Zanim poproszę sprawozdawcę komisji, pana senatora Marka Waszkowiaka, chcę zapytać Wysoką Izbę, czy jest gotowa pracować przy nieobecności przedstawiciela rządu. Mam informację, że przedstawiciel rządu, w tym przypadku minister Zagórny, nie może być w tej chwili z nami, ponieważ ma analogiczne zajęcia w Sejmie i od senatorów obecnych na sali będzie zależało, czy pracujemy dalej.

Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będziemy pracowali przy nieobecności przedstawiciela rządu. Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.

Proszę pana senatora Marka Waszkowiaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Marek Waszkowiak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Przedstawiam sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy - Prawo bankowe.

Zmiany wynikające z proponowanej nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym są dostosowaniem do dyrektywy nr 94\19EWG w sprawie systemów gwarantowania depozytów, natomiast całościowa harmonizacja polskiego prawa bankowego z prawem wspólnotowym nastąpi z chwilą implementacji przepisów dyrektywy 2000\12EC w sprawie podejmowania i prowadzenia działalności przez instytucje kredytowe, których postanowienia zawarte są w przygotowanym przez ministra finansów wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim projekcie zmiany prawa bankowego oraz ustawy o Narodowym Banku Polskim.

Wprowadzone zmiany w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawie - Prawo bankowe mają przede wszystkim spowodować zwiększenie zakresu ochrony deponentów przez wprowadzenie maksymalnego trzymiesięcznego okresu oczekiwania na wypłatę środków gwarantowanych, wprowadzenie definicji niedostępności środków, wprowadzenie podwyższenia do równowartości 22,5 tysiąca euro kwoty gwarantowanej, poszerzenie zakresu gwarancji, to znaczy kręgu osób, których wierzytelności podlegają gwarancjom.

Zwiększenie zakresu ochrony deponentów wiąże się z tym, że dotychczasowe przepisy nie precyzują górnej granicy czasu oczekiwania na wypłatę, stanowią jedynie, że wypłat środków gwarantowanych dokonuje się zgodnie z uchwalonymi przez zarząd funduszu szczegółowymi zasadami wypłat według sporządzonego przez syndyka masy upadłościowej terminarza wypłat, który podlega zatwierdzeniu przez zarząd. I to ulegnie zmianie.

Zmianie ulega również sprawa gwarancji skarbu państwa w odniesieniu do wkładów oszczędnościowych zgromadzonych na książeczkach mieszkaniowych. Według tej regulacji obowiązek państwa w tym zakresie ogranicza się do wprowadzenia i oficjalnego uznania systemu gwarantowania tych kredytów.

Te wszystkie zmiany nie wzbudzały kontrowersji i nie powodowały dyskusji. Pojawiła się natomiast dyskusja dotycząca zmian zawartych w art. 44. Wywołało ją pismo prezesa Najwyższej Izby Kontroli co do zakresu stosowania i możliwości wykonywania przez NIK kontroli w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Według posiadanych informacji udział kapitału państwowego nie przekracza 1,7%. Komisja uznała, że zapis przedstawiony przez Sejm jest właściwy i dlatego utrzymała zakres przygotowanych przez niego rozstrzygnięć.

W trakcie prac komisji zaproponowano sześć poprawek, zawartych w druku nr 522A, które mają charakter legislacyjny.

Proszę Wysoki Senat o przyjęcie tej ustawy wraz z zaproponowanymi przez komisję poprawkami. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy są pytania do senatora sprawozdawcy? Nie widzę zgłoszeń.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Rząd miał reprezentować w czasie naszego spotkania przedstawiciel Ministerstwa Finansów, ale, jak już ustaliliśmy, w tym wyjątkowym przypadku pracujemy przy jego nieobecności.

Otwieram dyskusję.

Przypominając o wszystkich wymogach regulaminowych, informuję, że na razie nikt z państwa senatorów nie zapisał się do dyskusji.

Czy są chętni? Nie widzę zgłoszeń.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy - Prawo bankowe zostanie przeprowadzone wraz z innymi głosowaniami.

Proszę o odczytanie komunikatów.

Senator Sekretarz
Andrzej Mazurkiewicz:

Panie i Panowie Senatorowie!

Posiedzenie połączonych komisji: Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu, w celu rozpatrzenia poprawek do ustawy o substancjach i preparatach chemicznych odbędzie się w dniu 7 grudnia o godzinie 9.00 w sali nr 176.

Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w sprawie rozpatrzenia poprawek do ustawy o urzędzie Prezesa Głównego Urzędu Administracji Publicznej odbędzie się 7 grudnia o godzinie 8.30 w sali nr 217.

Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych do ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz ustawy o żegludze śródlądowej odbędzie się jutro, o godzinie 9.30 w sali nr 217.

Wspólne posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w sprawie rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy odbędzie się jutro, około godziny 14.00 w sali nr 217.

I ostatni komunikat, przepraszam…

(Wicemarszałek Donald Tusk: Proszę kontynuować.)

Wspólne posiedzenie Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej odbędzie się zaraz po ogłoszeniu przerwy. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Przypominam państwu senatorom o tym, że dzisiaj jeszcze pracujemy. O godzinie 20.00 jest posiedzenie Zgromadzenia Narodowego. Od godziny 19.30 należy zbierać się w sali posiedzeń Sejmu. Karty do głosowania, inne niż zazwyczaj, odbierać będziemy przy stanowiskach stenograficznych w sali posiedzeń Sejmu.

Informuję także, że część głosowań odbędzie się jutro, bezpośrednio po przerwie obiadowej. Tak więc proszę państwa senatorów o pełną mobilizację. Pozostałe głosowania będą prawdopodobnie w piątek rano, chociaż jest szansa, że w czwartek, późnym wieczorem.

Zarządzam przerwę do jutra, do godziny 10.00.

(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 18 minut 43)


70. posiedzenie Senatu RP, spis treści, poprzednia część stenogramu, następna część stenogramu