65. posiedzenie Senatu RP, część 2 stenogramu


(Wznowienie posiedzenia o godzinie 9 minut 58)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Alicja Grześkowiak oraz wicemarszałek Donald Tusk)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Wysoki Senacie!

Wznawiam obrady.

Mam zaszczyt serdecznie powitać w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej pana Andrésa Zaldívara, przewodniczącego Senatu Republiki Chile. Tengo el honor de saludar, en el Senado de la República de Polonia, al Señor Andrés Zaldívar, Presidente del Senado de la República de Chile. (Oklaski).

Jestem niezmiernie wdzięczna, Panie Przewodniczący, za przyjęcie przez pana zaproszenia do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce. Dwa lata temu miałam okazję gościć na pańskie zaproszenie w Chile. Raz jeszcze dziękuję za możliwość wystąpienia wówczas na forum Senatu Chile na specjalnej sesji z okazji osiemdziesiątej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, za przyznanie mi Złotego Medalu Chile, za gościnność i opiekę okazaną mi podczas mojego pobytu w pańskim pięknym kraju.

Panie Przewodniczący Senatu Chile, jest pan wybitną osobą, osobą, która swoją drogą życiową pokazała, jaką wartość ma wolność, niepodległość, demokracja i prawa człowieka. Pana życie i pana walka o odzyskanie demokracji i walka o szacunek dla praw człowieka może być wzorem dla wszystkich państw i dla wszystkich ludzi, którzy cenią te właśnie wartości, wartości, bez których świat współczesny nie mógłby istnieć. Ponosił pan wielkie konsekwencje tego, że miał pan odwagę w swoim czasie wystąpić czynnie przeciwko reżimowi totalitarnemu.

Historia pana kraju, pana życie i pana dokonania, Panie Przewodniczący, są bardzo podobne do historii Polski. My też walczyliśmy o odzyskanie niepodległości. Mija właśnie dwadzieścia lat od tego zrywu "Solidarności", który przyniósł Polsce wolność i niepodległość, a światu pokazał, że żaden totalitaryzm nie może istnieć długo. Mniej więcej w tym samym czasie pan, Panie Przewodniczący, i ludzie o pana poglądach walczyli o wolność i demokrację w Chile. Dzisiaj tu, przed Senatem Rzeczypospolitej Polskiej, mam jedyną okazję, Panie Przewodniczący, by panu za to podziękować.

Panie Przewodniczący, proszę o zabranie głosu. Señor Presidente, le invito a tomar la palabra.

Przewodniczący Senatu Republiki Chile
Andrés Zaldívar Larraín:

Ekscelencjo Pani Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej! Ekscelencje Panie i Panowie Senatorowie! Szanowne Panie i Szanowni Panowie!

To dla mnie, jako przewodniczącego Senatu Chile, wielki zaszczyt być przyjętym w dniu dzisiejszym przez Senat Polski. Przywożę serdeczne pozdrowienia dla tej zasłużonej instytucji od Senatu mojego kraju. Na łonie obu izb, z natury swej demokratycznych, wybrani przez naród przedstawiciele omawiają zasady, którymi kierować się będzie rozwój naszych państw.

Chile jest krajem młodym, znajdującym się na południowym krańcu Ameryki. Polska jest krajem tysiącletnim, zakorzenionym głęboko w kulturze europejskiej. Jednakże Chilijczyków i Polaków łączy zdecydowana wola kontynuowania przemian politycznych, u których podstaw leży wolność, sprawiedliwość i poszanowanie praw człowieka. Polska dla Chilijczyków jest symbolem odwagi i woli politycznej, symbolem zmagań o zachowanie tożsamości narodowej, symbolem nieustannej walki o wolność i demokrację. Z tego narodu wywodzą się wybitni ludzie, którzy wzbogacili światową kulturę i naukę: Kopernik, Chopin, Maria Skłodowska-Curie i inni. Dzisiaj Jego Świątobliwość Jan Paweł II, syn tej ziemi, jest postacią, która z wielką mocą realizuje poszukiwanie pokoju, sprawiedliwości i miłości między istotami ludzkimi. Polska, ośmielę się stwierdzić, jest wykuta w cierpieniu i odwadze, dzięki zdolnościom jej synów i córek.

W tym roku mija osiemdziesiąt lat od nawiązania stosunków dyplomatycznych między Chile i Polską. W ostatnim dziesięcioleciu, kiedy obydwa kraje odzyskały utraconą demokrację, nasze związki znacznie się zacieśniły, a odzwierciedlają to wizyty złożone przez najwyższe władze państwowe. W roku 1995 odwiedził Chile ówczesny prezydent Polski Lech Wałęsa, w roku 1998 marszałek Senatu pani Alicja Grześkowiak, a pan premier Buzek w marcu zeszłego roku. Ze strony chilijskiej w maju 1999 r. wizytę państwową w Polsce złożył ówczesny prezydent Eduardo Frei, a niedawno odwiedziła Polskę pani Soledad Alvear, minister spraw zagranicznych Chile.

U podstaw działań obu naszych narodów leży szacunek dla demokracji, poszanowanie praw człowieka i państwa prawa jako podstawowych i koniecznych warunków dla pokojowego rozwoju i pomyślnego życia społecznego.

Niedawnym przejawem wspomnianej troski była rola współorganizatorów, która przypadła obydwu krajom w czasie konferencji "Ku wspólnocie demokracji", zorganizowanej z pełnym sukcesem w Warszawie w czerwcu bieżącego roku. Konferencja ta zakończyła się Deklaracją Warszawską, popartą przez znaczną liczbę jej uczestników.

Na polu gospodarczym również obserwujemy zacieśnienie współpracy między przedstawicielami gospodarki i finansów obydwu krajów. Współpraca ta jest owocem zbieżnej polityki prowadzonej przez rządy Chile i Polski, sprzyjającej wolnej przedsiębiorczości, integracji i otwartej wymianie handlowej. Chile i Polska mogą stać się partnerami strategicznymi i, dzięki swojej stabilności politycznej i gospodarczej, mogą służyć jako drzwi, przez które chilijskie i polskie towary dotrą na rynki obu regionów.

Kultura, nauka i technika, tak jak w przeszłości, mogą stać się polem współpracy dla naszych naukowców, profesorów i studentów. Stosunki chilijsko-polskie nacechowane są kontaktami i wkładem, jaki wnieśli wybitni intelektualiści obu krajów. Wielki Polak, Ignacy Domeyko, który przebył konno Kordylierę andyjską w 1838 r., następnie został rektorem najważniejszego uniwersytetu, Uniwersytetu Chile, był prawdziwym ojcem mineralogii chilijskiej. Nie zapominajmy również o owocnych kontaktach, które w połowie XIX wieku nawiązali na wygnaniu paryskim Adam Mickiewicz, najsławniejszy poeta polski, i Francisco Bilbao, prekursor chilijskiej myśli społecznej.

Oba nasze kraje zainteresowane są także pokojem i bezpieczeństwem międzynarodowym oraz tematami o znaczeniu powszechnym, takimi jak ochrona środowiska naturalnego, walka z handlem narkotykami i przestępczością zorganizowaną. Wierzymy, że osiągnięcie tych celów zapewni poszukiwanie rozwiązań i podejmowanie wspólnych działań na szczeblu międzynarodowym.

Życie w XXI wieku stawia przed naszymi społeczeństwami wielkie wyzwania i zadania. Historia obydwu narodów ukazuje ich ogromną zdolność przezwyciężania przeciwności. My, którzy zostaliśmy wybrani przedstawicielami woli narodowej, powinniśmy lojalnie pracować, by sprostać tym wyzwaniom i zapewnić przyszłym pokoleniom jutro pełne pokoju, w którym prym wiodą prawda, wolność, tolerancja i solidarność.

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Jestem przekonany, że moja wizyta w Polsce stanowi nowy wkład w dwustronne stosunki, a zwłaszcza w zacieśnianie związków między senatami obydwu krajów.

Chciałbym wyrazić szczególne podziękowania pani marszałek Alicji Grześkowiak za zaproszenie i za względy okazane mi w czasie pobytu w Warszawie. Dziękuję bardzo wszystkim obecnym. (Oklaski).

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Panie Przewodniczący, dziękuję za wystąpienie na forum Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.

Myślę, że pańska wizyta przyczyni się do wzmocnienia dobrych stosunków polsko-chilijskich i pogłębienia korzystnej dla obu stron współpracy.

Jeszcze raz, Panie Przewodniczący, dziękuję za pańską tu obecność i proszę o przyjęcie wyrazów mego i naszego najwyższego szacunku i przyjaźni. Mam nadzieję, że pobyt w naszym kraju na długo pozostanie w pańskiej pamięci, podobnie jak ja wspominam wizytę w Chile. (Oklaski).

Wysoki Senacie, ogłaszam teraz dwie minuty przerwy, a następnie powrócimy do obrad.

(Przerwa w obradach od godziny 10 minut 17 do godziny 10 minut 23)

Wicemarszałek Donald Tusk:

Proszę o zajęcie miejsc.

Panowie Senatorowie, proszę zająć miejsca.

Ponownie bardzo proszę panów senatorów o zajęcie miejsc. To jest trzecia i ostatnia prośba. Odnosi się ona także do pana senatora Kleiny.

(Głos z sali: Ale...)

Ja tylko proszę o zajęcie miejsc.

Powracamy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych oraz o zmianie niektórych ustaw.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam też, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, mogą zabrać głos jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Marka Waszkowiaka, o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Senator Marek Waszkowiak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Komisja Gospodarki Narodowej na wczorajszym posiedzeniu potwierdziła swoje stanowisko co do poprawek przyjętych przez komisję przed posiedzeniem wczorajszym. Dodatkowo poparła wnioski zgłoszone przez senatora Kleinę oraz wniosek zgłoszony przez senatorów Kleinę i Waszkowiaka.

W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej proszę Wysoki Senat o poparcie projektu uchwały, łącznie z poprawkami popartymi przez Komisję Gospodarki Narodowej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej pana senatora Jerzego Suchańskiego o zabranie głosu i przedstawienie wniosków mniejszości komisji.

Senator Jerzy Suchański:

Uprzejmie proszę Wysoką Izbę o poparcie moich wniosków. Uważam, że poprawki zmierzają do tego, żeby nie było sformułowania, że "masło jest maślane" oraz, jeżeli chodzi o poprawkę dziewiątą, w sposób jasny i prosty pokazują, że należy prowadzić taką politykę, aby inwestor, który wchodzi do strefy ekonomicznej, miał obowiązek dokonania minimalnych nakładów inwestycyjnych. To są warunki podstawowe. A to, że może wykonać więcej, jest rzeczą oczywistą. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos?

Pan senator Kleina?

(Senator Kazimierz Kleina: Nie.)

Pan senator Waszkowiak?

(Senator Marek Waszkowiak: Nie.)

Pan senator Suchański?

(Senator Jerzy Suchański: Nie, dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych oraz o zmianie niektórych ustaw.

Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty Komisja Gospodarki Narodowej oraz senatorowie wnioskodawcy przedstawili wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu za chwilę zostaną przeprowadzone kolejne głosowania nad przedstawionymi poprawkami według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawka pierwsza, senatora Kazimierza Kleiny, poparta przez komisję, zmierza do tego, by wniosek ministra właściwego do spraw gospodarki o ustanowienie strefy był uzgadniany z ministrem właściwym do spraw rozwoju regionalnego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 75 obecnych senatorów 73 głosowało za, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 4).

Poprawka została przyjęta.

Poprawka druga, senatora Kleiny, poparta przez komisję, zmierza do tego, by wniosek ministra właściwego do spraw gospodarki o zniesienie strefy był uzgadniany z ministrem właściwym do spraw rozwoju regionalnego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 77 obecnych senatorów 74 było za, 1 - przeciw, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 5).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka trzecia, Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, dodaje pkt 3a, który polega na usunięciu z tytułu rozdziału wyrazu "preferencje", co jest konsekwencją skreślenia w tym rozdziale przepisów dotyczących preferencji podatkowych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 76 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 6).

Dziękuję bardzo.

Poprawka czwarta, Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, ma na celu skorelowanie zmienionych przepisów art. 7 z treścią art. 6. W art. 6 mowa jest o głosach oddawanych na walnym zgromadzeniu lub zgromadzeniu wspólników, a przepisy art. 7 pomijają zgromadzenie wspólników.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 77 głosowało za, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 7).

Poprawka została przyjęta.

Poprawka piąta, Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, ma na celu objęcie osób związanych gospodarczo z przedsiębiorcą zakazem uczestnictwa w składzie rady nadzorczej spółki z dominującym udziałem samorządu województwa. Dotychczasowe odesłanie wyłącznie do ust. 1 powoduje, iż zakaz ten dotyczy tylko spółek z dominującym udziałem skarbu państwa.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki, proszę o podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 78 głosowało za. (Głosowanie nr 8).

Poprawka została przyjęta.

Nad poprawkami szóstą i siódmą będziemy głosowali łącznie. Obie są autorstwa senatora Kleiny i obie zostały poparte przez komisję. Zmierzają do sytuacji, by plan rozwoju strefy ustalany był przez ministra właściwego do spraw gospodarki w uzgodnieniu z ministrem właściwym do spraw rozwoju regionalnego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za, proszę o podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 75 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 9).

Poprawki zostały przyjęte przez Wysoką Izbę.

Poprawka ósma, senatora Suchańskiego, poparta przez mniejszość komisji, ma na celu skrócenie definicji zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie strefy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 35 głosowało za, 39 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 10).

Poprawka nie została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka dziewiąta, autorstwa senatora Suchańskiego, poparta przez mniejszość komisji, zmierza do określenia warunku stawianego przedsiębiorcy w zakresie dokonania przez niego inwestycji na terenie strefy poprzez odniesienie do jej minimalnej wartości.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 34 głosowało za, 43 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 11).

Poprawka nie została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka dziesiąta, senatora Suchańskiego, poparta przez komisję, ma na celu usunięcie z przepisu powtórzenia.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 75 głosowało za, 2 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 12).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Nad poprawką jedenastą będziemy głosowali łącznie z poprawką trzynastą. Obie zostały zgłoszone przez Komisję Gospodarki Narodowej i są poparte przez komisję. Mają na celu usunięcie sprzeczności pomiędzy art. 12 ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, który zawiera delegację dla Rady Ministrów do określenia wielkości zwolnienia podatkowego w rozporządzeniu ustanawiającym strefę, a przepisami nowelizowanych ustaw podatkowych, na podstawie których wielkość zwolnienia podatkowego ma być limitowana zgodnie z ustawą o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Wprowadzenie tych poprawek doprowadzi do pozostawienia tylko jednego limitu wielkości zwolnienia podatkowego, określonego przez Radę Ministrów w rozporządzeniach, odrębnie dla każdej specjalnej strefy ekonomicznej.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawek, proszę o podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 77 głosowało za, 1 - przeciw, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 13).

Poprawki zostały przyjęte przez Wysoką Izbę.

Nad poprawkami dwunastą i czternastą będziemy głosowali łącznie. Zostały one zaproponowane przez senatorów Kleinę i Waszkowiaka oraz poparte przez komisję. Zmierzają do tego, by w razie cofnięcia zezwolenia podatnik, który poniósł stratę, zmniejszał stratę - a nie podstawę opodatkowania - o kwotę dochodów, w odniesieniu do której utracił prawo do zwolnienia. W przypadku straty nie ma dochodu, czyli podstawy opodatkowania, a zmniejszenie straty oznacza zmniejszenie możliwości pokrycia tej straty z dochodów w latach następnych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek, proszę o podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 77 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 14).

Poprawki zostały przyjęte przez Wysoką Izbę.

Przystępujemy do głosowania nad uchwałą w sprawie ustawy o zmianie ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych oraz o zmianie niektórych ustaw ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 77 głosowało za, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 15).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych oraz o zmianie niektórych ustaw.

Powracamy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o Polskim Rejestrze Statków.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej, która ustosunkowała się do wniosków przedstawionych w toku debaty i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam też, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, mogą zabrać głos jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Kazimierza Kleinę, i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Senator Kazimierz Kleina:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Komisja Gospodarki Narodowej na swoim posiedzeniu w dniu 21 września 2000 r. ponownie rozpatrzyła wnioski zgłoszone w toku debaty oraz wcześniej na posiedzeniu komisji, dotyczące ustawy o Polskim Rejestrze Statków.

Komisja Gospodarki Narodowej proponuje, aby Wysoka Izba przyjęła i zaakceptowała zawarte w punkcie oznaczonym rzymską dwójką poprawki: pierwszą, drugą, trzecią, czwartą, piątą, szóstą i siódmą. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, panią senator Genowefę Ferenc, i przedstawienie wniosku mniejszości komisji.

Senator Genowefa Ferenc:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Z upoważnienia mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie wniosek o odrzucenie w całości ustawy o Polskim Rejestrze Statków.

Do głównych przyczyn przemawiających za odrzuceniem ustawy w całości zaliczyć należy bezpodstawne zaniżenie ceny nabycia akcji. Zgodnie z ustawą cena nabycia ma nie przekraczać 1/5 jej nominalnej wartości. Jest to odstępstwo od reguły równego traktowania podmiotów gospodarczych. W stosunku do pracowników uprawnionych do nabycia akcji Polskiego Rejestru Statków nie będą miały zastosowania przepisy ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, co powoduje, że zawęża się krąg osób uprawnionych do nabycia akcji po cenach preferencyjnych.

Rozpatrywana ustawa oparta jest na takiej konstrukcji, że wprowadza wyjątki w stosunku do ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw oraz kodeksu prawa handlowego.

W ustawie tej dajemy sygnał oferentom, że firma jest bardzo mało warta. Czy taka powinna być nasza rola i czy powinniśmy uchwalać takie prawo? Znajdują się tam zapisy nie tylko zbędne, ale wręcz wywołujące bardzo wiele wątpliwości. Jeżeli w ustawie zmuszamy osobę fizyczną czy prawną do posiadania akcji, które nie tylko nie przynoszą zysków, ale zmuszają do pokrywania strat, to można mieć wątpliwości co do konstytucyjności tej ustawy.

Wysoka Izbo! Nie powinniśmy tworzyć ustaw dla określonych, niewielkich grup pracowników, jeżeli można skorzystać z innych ustaw. Nie powinniśmy przekazywać społeczeństwu tak nieodpowiednich sygnałów, że zajmujemy się tak złymi ustawami, które w ogóle nie powinny znaleźć się w naszej Izbie.

W imieniu mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej proszę o poparcie wniosku o odrzucenie ustawy w całości. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o Polskim Rejestrze Statków.

Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty przedstawiono następujące wnioski. Komisja Gospodarki Narodowej przedstawiła wcześniej wniosek o odrzucenie ustawy. Mniejszość Komisji Gospodarki Narodowej przedstawiła wniosek o wprowadzenie poprawek do ustawy. Przypominam, że komisja poparła wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawionymi poprawkami według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie ustawy o Polskim Rejestrze Statków.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 80 obecnych senatorów 26 głosowało za, 45 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 16).

Wniosek nie zyskał akceptacji Wysokiej Izby.

Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy, przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawka pierwsza, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej poparta przez komisję, wskazuje, że do uprzywilejowanego nabycia akcji Polskiego Rejestru Statków w ramach pierwszej, imiennej oferty, uprawnione są podmioty, które współpracują z PRS jako dotychczasowym przedsiębiorcą państwowym, a nie podmioty współpracujące z PRS SA.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 77 głosowało za, 1 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 17).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawki drugą i trzecią przegłosujemy łącznie. Obie są poprawkami mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i zostały poparte przez komisję. Zmierzają one do tego, aby nieodpłatne zbycie do 15% akcji spółki na rzecz uprawnionych pracowników nastąpiło na zasadach określonych w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Oznacza to między innymi, iż uprawnionymi do bezpłatnego nabycia akcji będą także emeryci i renciści, byli pracownicy przekształconego przedsiębiorstwa.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 77 głosowało za, 1 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 18).

Poprawki zostały przyjęte przez Wysoką Izbę.

Poprawka czwarta, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, precyzuje brzmienie art. 17 ust. 3. Zgodnie z tą poprawką, akcjonariusz PRS SA,  inny niż skarb państwa, nie może wykonywać więcej niż 3% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 74 głosowało za, 6 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 19).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka piąta, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, określa, zgodnie z zasadami obowiązującymi w prawie handlowym, tryb postępowania w sytuacji, gdy spółka nie wyrazi zgody na zbycie akcji przez akcjonariusza.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 73 głosowało za, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 20).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka szósta, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, przewiduje, że zarząd spółki będzie powoływany i odwoływany przez radę nadzorczą, a nie przez walne zgromadzenie na wniosek rady nadzorczej.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 72 głosowało za, 2 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 21).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka siódma, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, eliminuje zbędny przepis, którego brzmienie może powodować wątpliwości interpretacyjne.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 75 głosowało za, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 22).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Przystępujemy do głosowania za przyjęciem uchwały w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 48 głosowało za, 23 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 23).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o Polskim Rejestrze Statków.

Powracamy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o giełdach towarowych.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej, która ustosunkowała się do wniosków przedstawionych w toku debaty i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej pana senatora Mariana Nogę o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Senator Marian Noga:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Po pierwszym czytaniu Komisja Gospodarki Narodowej wniosła szesnaście poprawek legislacyjnych. W toku debaty zgłoszono jedenaście poprawek legislacyjnych. Na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej, które odbyło się wczoraj, panowie senatorowie Jerzy Suchański i Wojciech Kruk wycofali po jednej ze swoich licznych poprawek. Mianowicie pan senator Jerzy Suchański wycofał poprawkę trzynastą, a pan senator Wojciech Kruk - dwudziestą siódmą. Żadna z dziewięciu poprawek zgłoszonych w czasie debaty nie uzyskała aprobaty komisji.

Wnoszę o przyjęcie projektu ustawy zawartego w druku nr 464Z. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję uprzejmie, Panie Senatorze.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos?

Pan senator Jerzy Suchański? Czy chce pan jeszcze zabrać głos?

Proszę uprzejmie, Panie Senatorze.

Senator Jerzy Suchański:

Bardzo proszę o poparcie poprawki piętnastej. Uważam, że nowa ustawa, ustawa o giełdach towarowych, nie wprowadza niczego nowego, co spowodowałoby, że dotychczasowi pracownicy, zatrudnieni na etacie maklera bądź brokera, musieliby koniecznie teraz zdawać egzaminy państwowe. Uważam, że trzeba przyjąć rozwiązanie podobne do tego, jakie Wysoka Izba przyjęła poprzednio, w przypadku zarządców nieruchomościami. Ci, którzy do tej pory zarządzali nieruchomością i mieli odpowiednią praktykę, byli zwalniani z egzaminów państwowych. Uważam, że identyczne rozwiązanie trzeba przyjąć również w ustawie o giełdach towarowych. Ta ustawa w tym zakresie niczego nie zmienia, więc nie jest konieczne przeprowadzanie dodatkowego egzaminu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo.

Przypominam, że następujący wnioskodawcy wycofali swoje poprawki: senator Jerzy Suchański - trzynastą z druku nr 464Z; senator Wojciech Kruk - dwudziestą siódmą z druku nr 464Z.

Zgodnie z art. 52 ust. 7 Regulaminu Senatu, każdy senator może podtrzymać wycofany wniosek, przejmując uprawnienia dotychczasowego wnioskodawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów chce podtrzymać wycofane wnioski? Nie widzę chętnych.

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o giełdach towarowych.

Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty komisja oraz senatorowie wnioskodawcy przedstawili wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu za chwilę zostaną przeprowadzone kolejne głosowania nad przedstawionymi poprawkami według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawki pierwszą, osiemnastą, dwudziestą, dwudziestą drugą, dwudziestą trzecią i dwudziestą czwartą przegłosujemy łącznie. Są to poprawki senatora Wojciecha Kruka. Zgodnie z poprawką pierwszą art. 2 pkt 8 otrzymuje... Nie będę dalej czytał. Mam nadzieję, że wszyscy państwo senatorowie macie druki przed sobą, więc nie będę czytał treści poprawek.

Wszystkie te poprawki, nad którymi będziemy głosowali, zmierzają do tego, aby towarowy dom maklerski mógł być prowadzony w formie dowolnej spółki handlowej, a jedynie w przypadku obrotu prawami majątkowymi, określonymi w art. 2 pkcie 2 lit. d i lit. e, wyłącznie w formie spółki akcyjnej.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 5 głosowało za, 71 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 24).

Wysoki Senat nie przyjął poprawek.

Poprawki drugą, trzecią, czwartą, szóstą, jedenastą, dwunastą, siedemnastą i dwudziestą pierwszą przegłosujemy łącznie. Są to poprawki Komisji Gospodarki Narodowej, poparte przez komisję. Dostosowują one przepisy ustawy do zasad i terminologii kodeksu spółek handlowych oraz wszelkie odesłania do kodeksu handlowego zamieniają na odesłania do właściwych przepisów kodeksu spółek handlowych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 79 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 25).

Poprawki zostały przyjęte przez Wysoką Izbę.

Poprawki piątą i dziesiątą przegłosujemy łącznie. Są to poprawki Komisji Gospodarki Narodowej, poparte przez komisję. Ujednolicają one przepisy dotyczące dokumentów, które należy dołączyć do wniosku o wydanie zezwolenia na prowadzenie giełdy w przypadku tworzenia giełdowej izby rozrachunkowej.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 79 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 26).

Poprawki zostały przyjęte przez Wysoką Izbę.

Poprawka szósta została już przegłosowana.

Poprawka siódma, Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, dostosowuje odesłanie do ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych do nowego tytułu tej ustawy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 81 głosowało za. (Głosowanie nr 27).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawki ósmą i czternastą przegłosujemy łącznie. Są to poprawki Komisji Gospodarki Narodowej, poparte przez komisję. Zastępują one odesłanie do nieuchwalonej jeszcze ustawy ogólnym odesłaniem do przepisów o domach składowych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 78 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 28).

Poprawki zostały przyjęte przez Wysoką Izbę.

Poprawka dziewiąta, autorstwa senatora Kruka, zwalnia z obowiązku utworzenia giełdowej izby rozrachunkowej, jeżeli wnioskodawca występujący o zezwolenie na prowadzenie giełdy w ramach swojej struktury wydzieli izbę rozliczeniową z odrębnym funduszem gwarancyjnym.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 81 obecnych senatorów 8 głosowało za, 68 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 29).

Poprawka nie zyskała akceptacji Wysokiej Izby.

Poprawka dziesiąta została już przegłosowana, a także jedenasta i dwunasta.

(Senator Zbigniew Kulak: Przepraszam, Panie Marszałku, w sprawie technicznej.)

Tak?

(Senator Zbigniew Kulak: Nie wyświetlają się numery poprawek, nad którymi głosujemy. Może by to jednak było możliwe?)

Czy tę prośbę możemy spełnić? Dziękuję.

Poprawka trzynasta została wycofana, jeśli... Poprawka czternasta została przegłosowana.

Poprawka piętnasta, autorstwa senatora Suchańskiego, poparta przez mniejszość komisji, dopuszcza możliwość zwolnienia z egzaminu przed komisją egzaminacyjną dla maklerów giełd towarowych osób, które posiadają odpowiednie kwalifikacje maklerskie oraz co najmniej dwuletnią praktykę na stanowisku maklera.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 28 głosowało za, 44 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 30).

Poprawka nie została przyjęta przez Senat.

Poprawka szesnasta, Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, skreśla zbędny przepis sugerujący, iż skreślenie maklera niezależnego z listy maklerów giełd towarowych może nastąpić wyłącznie z przyczyn wskazanych w art. 31 ustawy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 77 obecnych senatorów 74 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 31).

Poprawka została przyjęta.

Proszę o wyłączenie telefonów komórkowych.

Poprawka dziewiętnasta, Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, dostosowuje terminologię ustawy do przepisów o Krajowym Rejestrze Sądowym.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 77 głosowało za, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 32).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka dwudziesta piąta, senatora Kruka, ogranicza odpowiedzialność towarowego domu maklerskiego wobec dającego zlecenie w transakcjach, których przedmiotem są prawa majątkowe określone w art. 2 pkcie 2 lit. d i e za wykonanie zobowiązania wynikającego z transakcji giełdowej

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 9 głosowało za, 65 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 33).

Poprawka nie została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka dwudziesta szósta, Komisji Gospodarki Narodowej, poparta przez komisję, zmierza do zwolnienia sprzedaży towarów giełdowych na giełdach towarowych z podatku od czynności cywilnoprawnych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 76 obecnych senatorów 73 głosowało za, 3 - przeciw. (Głosowanie nr 34).

Poprawka została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Poprawka dwudziesta siódma została wycofana.

Przystępujemy zatem do głosowania za przyjęciem uchwały w sprawie ustawy o giełdach towarowych w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

(Głosy z sali: Nie działa.)

Tak, mam ten sam problem. Dobrze, aparatura już działa.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto z państwa senatorów jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 77 głosowało za, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 35).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o giełdach towarowych.

Wysoki Senacie, za chwilę zostanie ogłoszona przerwa w obradach, w trakcie której zbierze się Konwent Seniorów. Po przerwie przystąpimy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad.

Przed ogłoszeniem przerwy pragnę poinformować, że kolejne posiedzenie Senatu planowane jest w dniach 3, 4 i 5 października 2000 r. Powtarzam: 3, 4 i 5 października. Projekt porządku obrad zostanie dostarczony państwu senatorom po przerwie w obradach i po Konwencie Seniorów.

Proszę senatora sekretarza o odczytanie komunikatów. (Rozmowy na sali).

W związku z informacją, jaką dostałem, proszę jednak państwa senatorów o pozostanie na miejscach. Jeszcze jeden punkt wymaga głosowań, dlatego była sugestia, abyśmy go kontynuowali. Tak więc przerwa nastąpi po rozpatrzeniu punktu ósmego, dotyczącego zmian w składzie komisji senackich. Mam nadzieję, że nikt z państwa senatorów nie został przeze mnie wprowadzony w błąd na tyle, żeby opuścić obrady przed głosowaniem. Jeśli więc nie usłyszę głosów sprzeciwu... Nie, nie ma takich głosów.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackich.

Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich w tej sprawie zawarty jest w druku nr 472.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich, pana senatora Pawła Abramskiego.

Senator Paweł Abramski:

Panie Marszałku, nie tracąc czasu i dziękując w imieniu komisji za takie rozwiązanie, chciałbym przedstawić Wysokiej Izbie wniosek Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich dotyczący zmian w Senacie. Jest on zapisany w druku nr 472.

W związku z tym, że pan marszałek Chronowski objął stanowisko ministra skarbu, zaszła konieczność pewnych reorganizacji w składzie komisji. Dlatego Komisja Regulaminowa i Spraw Senatorskich proponuje w art. 1, aby odwołać pana senatora Andrzeja Chronowskiego ze składu Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Nadzwyczajnej Legislacji Europejskiej. Komisja dając, temu akceptację proponuje zarazem, aby pan senator Andrzej Chronowski został wpisany do składu Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich. Przy okazji wyrażamy również akceptację dla poczynań pana senatora Ropelewskiego i proponujemy, aby pracował w składzie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.

Bardzo proszę Wysoką Izbę o zaakceptowanie tych wniosków i podjęcie uchwały.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę chętnych.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

Przypominam, że projekt uchwały zawarty jest w druku nr 472.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 77 obecnych senatorów 73 głosowało za, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 36).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

Jak już wspomniałem, projekt porządku obrad zostanie państwu senatorom dostarczony po przerwie w obradach i po Konwencie Seniorów.

Proszę panią senator o odczytanie komunikatów.

Senator Sekretarz Jolanta Danielak:

Uprzejmie informuję, iż marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Konwentu Seniorów w dniu dzisiejszym, to jest 22 września 2000 r., bezpośrednio po głosowaniach.

Informuję państwa senatorów, że w środę 27 września 2000 r. o godzinie 18.00 w sali nr 217 odbędzie się posiedzenie Klubu Senatorskiego AWS.

(Głosy z sali: O której godzinie?)

O godzinie 18.00, w sali nr 217. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo.

Zarządzam przerwę do godziny 11.30.

(Przerwa w obradach od godziny 11 minut 10 do godziny 11 minut 32)

Wicemarszałek Donald Tusk:

Wznawiam obrady.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: informacja Prezesa Trybunału Konstytucyjnego o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 1999 roku.

Pragnę powitać obecnego na posiedzeniu Senatu pana prezesa Trybunału Konstytucyjnego profesora Marka Safjana.

Przypominam, że zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym, informuje on Sejm i Senat o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa trybunału. Nad informacją tą nie przeprowadza się głosowania.

Przypominam też, że marszałek Senatu, zgodnie z art. 8 ust. 1 pktem 10 Regulaminu Senatu, otrzymaną od prezesa Trybunału Konstytucyjnego informację skierowała do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka i Praworządności. Komisja Praw Człowieka i Praworządności na posiedzeniu w dniu 25 lipca 2000 r., a Komisja Ustawodawcza na posiedzeniu w dniu 1 sierpnia 2000 r., zapoznały się z przedstawioną przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego informacją i poinformowały o tym marszałek Senatu. Komisja Ustawodawcza w piśmie przedstawionym marszałek Senatu stwierdziła ponadto, że przyjęła informację do praktycznego wykorzystania w pracach legislacyjnych według swojej kompetencji na forum Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.

Proszę o zabranie głosu prezesa Trybunału Konstytucyjnego pana profesora Marka Safjana.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego
Marek Safjan:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Okres, którego dotyczy omawiana dzisiaj informacja o istotnych problemach wynikających z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, zakończył ważny etap w kształtowaniu się sądownictwa konstytucyjnego w Polsce. Trybunał stał się trwałym elementem demokratycznego państwa prawa; można rzec, że instytucją, która nie tylko stabilizuje demokrację w Polsce, ale poprzez swoje orzecznictwo umożliwia lepsze rozumienie istoty państwa prawa, jego najważniejszych zasad, a w tym przede wszystkim tych, które dotyczą ochrony podstawowych praw i wolności.

Nie ulega wątpliwości, że orzecznictwo trybunału, stanowiąc gwarancję przestrzegania konstytucji i podstawowych zasad państwa prawa, nie może w żadnym wypadku zastępować wyłącznych kompetencji władzy ustawodawczej Sejmu i Senatu w kształtowaniu treści prawa, w ustalaniu celów polityki prawa i rozstrzyganiu związanych z tym dylematów społecznych i gospodarczych. To nie jest funkcja Trybunału Konstytucyjnego. Ewolucyjne kształtowanie się linii orzeczniczych trybunału, kontynuacja i rozwijanie wcześniej zaznaczonych tendencji, odwoływanie się do nauki prawa, perspektywy prawnoporównawczej umożliwiają uniknięcie rozstrzygnięć dowolnych i arbitralnych. Istota rządów prawa polega wszak na przewidywalności stosowanych reguł. Jest ona właśnie przeciwna wszelkiej arbitralności i dowolności ocen. Granice, w których poruszamy się, dokonując oceny konstytucyjności prawa, są coraz bardziej wyraziste i klarowne.

W konsekwencji wyraźniejsze są też konstytucyjne elementy progowe wyznaczające obszar, w którym ustawodawca podejmuje decyzje o treści prawa. Nie można tracić z pola widzenia tego, że niektóre rozstrzygnięcia trybunału wywołują krytykę i są uznawane za kontrowersyjne. Istnienie takiej krytyki jest zjawiskiem całkowicie normalnym, ponieważ, jeśli chodzi o miejsce, w którym rozstrzyga się o najbardziej skomplikowanych kwestiach prawnych, nie może budzić zdumienia trudność w osiąganiu jednomyślności i powszechnej akceptacji. Niepokojące byłyby jednak oczekiwania, że trybunał będzie orzekał stosownie do określonych oczekiwań politycznych, mniej lub bardziej wyraźnie formułowanych w czasie debat publicznych. Krytyka odwołująca się do czysto politycznej argumentacji będzie zawsze godzić w istotę sądownictwa konstytucyjnego. Trzeba jednak podkreślić, że tego rodzaju oceny orzecznictwa, oceny polityczne są coraz rzadsze i to także można uznać za symptom umacniania się kultury prawnej Rzeczypospolitej.

Wysoki Senacie! Prezentujemy obecnie drugą informację, która dotyczy działalności trybunału pod rządami konstytucji z 1997 r. Pierwsza koncentrowała się przede wszystkim na przejściu od starego do nowego porządku prawnego, gdzie problematyka przepisów intertemporalnych oraz kontynuacji linii orzecznictwa miała charakter dominujący. Dziś zasygnalizowania wymagają nowe interesujące tendencje w orzecznictwie.

Na początek może warto przytoczyć pewne dane statystyczne. W okresie, którego dotyczy prezentowana informacja, znacznie zwiększyła się liczba spraw wpływających do trybunału. Łącznie ze skargą konstytucyjną, w 1999 r. zainicjowano postępowanie w dwustu pięćdziesięciu dwóch sprawach. Wydano w sumie dwieście cztery orzeczenia, w tym również obejmujące postanowienia wydawane w tak zwanych stadiach postępowania wstępnego, wśród nich pięćdziesiąt dwa wyroki. W 1998 r. wydano trzydzieści trzy wyroki. Jeśli chodzi o przyrost liczby rozstrzygnięć zakończonych wyrokiem, to w porównaniu do 1998 r. jest to przyrost o 60%. Nie można pomijać faktu, że niezależnie od wymienionej wcześniej liczby spraw obejmujących skargi, wnioski, pytania prawne spełniające wymogi formalne do inicjowania postępowania, a przynajmniej postępowania wstępnego, przedmiotem oceny trybunału były także liczne wnioski, pisma, petycje - w sumie ponad dwa tysiące, w tym ponad sześćset pochodzących od osób, które chciały spowodować wszczęcie postępowania w trybie skargi konstytucyjnej, jednakże nie spełniły wymagania sporządzenia skargi przez adwokata lub radcę prawnego.

Można zauważyć, że tendencja do systematycznego wzrostu liczby spraw, które wpływają do trybunału, utrzymuje się również w bieżącym roku. Do dnia 20 września 2000 r. trybunał wydał w sumie dwadzieścia jeden postanowień kończących postępowanie, trzydzieści trzy wyroki. Na podobnym poziomie utrzymuje się napływ skarg konstytucyjnych. Do września 2000 r. wpłynęło w sumie trzysta sześćdziesiąt pism, które miały na celu wywołanie postępowania w przedmiocie skargi konstytucyjnej; dwieście dwadzieścia pięć z nich nie zostało sporządzonych przez adwokata lub radcę prawnego.

Trybunał Konstytucyjny rozpatruje sprawy w trybie tak zwanej kontroli następczej, określonej jako abstrakcyjna, w trybie kontroli konkretnej, to jest wywołanej skargą konstytucyjną obywatela lub pytaniem prawnym sądu, i wreszcie w trybie kontroli prewencyjnej, czyli uprzednio. Przez wiele lat dominowały sprawy rozpatrywane w trybie kontroli następczej, to jest wywoływane przez uprawnionego wnioskodawcę bez związku zaskarżonej normy z konkretną sytuacją prawną obywatela. Ten stan można było zrozumieć, bowiem w porządku prawnym nie istniała forma inicjowania postępowania w postaci skargi. Również wystąpienie sądu z pytaniem prawnym w związku z rozpatrywaną sprawą nie było tak dostępne jak obecnie.

Zamierzona przez konstytucję koncepcja przybliżenia do sądu konkretnych spraw konstytucyjno-prawnych obywatela zaczęła już w 1998 r. przynosić rezultaty. W 1999 r. pogłębiła się tendencja zmiany proporcji pomiędzy sprawami, które są rozpatrywane w trybie kontroli abstrakcyjnej, a sprawami rozpatrywanymi w trybie kontroli konkretnej na korzyść tej drugiej kategorii spraw. Ilustruje to statystyka. Na ogólną liczbę pięćdziesięciu dwóch wyroków wydanych przez Trybunał Konstytucyjny w 1999 r. osiemnaście wyroków zapadło w postępowaniu toczącym się w trybie kontroli konkretnej, czyli w trybie skargi konstytucyjnej i pytania prawnego. Systematycznie wzrasta też liczba spraw inicjowanych przez jednostki samorządowe. W tych postępowaniach wydano w sumie jedenaście wyroków. Tendencje te trzeba ocenić pozytywnie, gdyż świadczą one o rosnącym znaczeniu w praktyce obrotu prawnego zasad i wartości konstytucyjnych. Coraz częściej stanowią one punkt odniesienia dla oceny i rozstrzygnięcia podstawowych sporów prawnych, a jednocześnie potwierdzają tezę o zwiększającej się świadomości konstytucyjnej obywateli i innych uczestników tego obrotu. Wśród wniosków inicjujących postępowanie przed trybunałem w trybie tak zwanej kontroli abstrakcyjnej nadal największa liczba pochodzi od rzecznika praw obywatelskich. W 1999 r. było piętnaście spraw zainicjowanych wnioskiem rzecznika. Trzeba też dodać, że pięć spraw zostało zainicjowanych, w trybie kontroli prewencyjnej, przez prezydenta Rzeczypospolitej.

Sprawy wnoszone w 1999 r. miały różny charakter, jeżeli chodzi o ich znaczenie i zakres trudności. Szczególnie istotne sprawy, szczególnie skomplikowane, rozpatrywane są przez Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie. W takim składzie, w pełnym składzie piętnastu sędziów, trybunał orzekał w roku 1999 w dziewięciu sprawach, wydając osiem wyroków i jedno postanowienie sygnalizacyjne. Przypomnijmy, że chodziło tutaj między innymi o sprawy związane z tak zwanymi małżeństwami sędziowskimi - czyli z zakazem bycia sędzią przez osobę, której małżonek jest adwokatem lub radcą prawnym - sprawy dotyczące ustroju miasta stołecznego Warszawy, sejmowej komisji śledczej, Służby Cywilnej, kombatantów - chodziło o pozbawienie uprawnień kombatanckich niektórych funkcjonariuszy PPR i PZPR. Były to również sprawy dotyczące zasad wyboru prezydenta Warszawy i struktur organów wykonawczych gminy Warszawa Centrum, sprawy Trybunału Stanu w zakresie odpowiedzialności konstytucyjnej kierowników urzędów centralnych, wobec których wszczęto postępowanie, sprawy regulaminu Krajowej Rady Sądownictwa. Wspomniano już, że w trybie kontroli prewencyjnej Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył w 1999 r. pięć wniosków prezydenta Rzeczypospolitej. Dotyczyły one między innymi ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, ustawy o sejmowej komisji śledczej, ustawy o Służbie Cywilnej, ustawy o zmianie ustawy o kombatantach.

Zdecydowanej większości orzeczeń trybunału nie towarzyszyły zdania odrębne. W 1999 r. przedstawiono dziewięć zdań odrębnych do wyroków. Dla porównania podam, że w 1998 r. takich zdań odrębnych było dwanaście, przy czym najwięcej, bo aż cztery pojawiły się w stosunku do wyroku odnoszącego się do ustroju miasta stołecznego Warszawy, w części dotyczącej zasad procedur ustawodawczych. Był to wyrok z 23 lutego 1999 r., sprawa K. 25/98. Trzy zdania odrębne pojawiły się również w sprawie pozbawienia uprawnień kombatanckich niektórych funkcjonariuszy PPR i PZPR, wyrok w sprawie K. 11/99. Trzeba jednak wyrazić przekonanie, że instytucja zdań odrębnych spełnia istotną rolę w kształtowaniu kultury prawnej w Rzeczypospolitej i przyczynia się, w moim przekonaniu, do większej jawności debaty przed trybunałem. Pozwala ona również lepiej ocenić argumentację prawną, która jest zawarta w uzasadnieniu. W sumie uwiarygodnia ona rozstrzygnięcia trybunału, które zawsze przecież stanowią wynik skomplikowanych analiz jurydycznych, które nie są wolne od wątpliwości i kontrowersji.

Wśród merytorycznych rozstrzygnięć trybunału przeważały orzeczenia uznające konstytucyjność poddanych ocenie przepisów prawnych. Ilustrują to liczby - na pięćdziesiąt dwa wyroki stwierdzenie niekonstytucyjności zawierało dwadzieścia dziewięć wyroków. W tej liczbie szesnaście dotyczyło regulacji ustawowych, a trzynaście - aktów podustawowych. Szczególną kategorię wśród tych pięćdziesięciu dwóch wyroków stanowiły tak zwane wyroki interpretacyjne, które ustalają konstytucyjność warunkowo, a mianowicie pod warunkiem rozumienia treści normatywnej w sposób określony w orzeczeniu trybunału.

Znaczący przyrost liczby spraw wpłynął bez wątpienia, muszę to niestety powiedzieć, na wydłużenie czasu trwania postępowania przed trybunałem. Przeciętny czas rozpoznania sprawy od momentu jej wniesienia do wydania wyroku wynosił w 1999 r. około ośmiu miesięcy.

Spróbujmy obecnie przedstawić ogólniejsze wnioski nasuwające się na tle dwóch wspomnianych już kategorii postępowań, które są związane z tak zwaną kontrolą konkretną, to jest skargą konstytucyjną oraz pytaniami prawnymi. Z jeszcze większym przekonaniem niż w ubiegłym roku mogę stwierdzić, że skarga konstytucyjna, jako szczególny środek inicjowania postępowania, funkcjonuje i stwarza rzeczywistą możliwość dochodzenia zarówno własnych praw i wolności, jak i ochrony interesu ogólnego.

Pomimo tego, że stopniowo ulega poprawie jakość pism procesowych i nieco rzadziej wydawane są w konsekwencji orzeczenia o odmowie nadania biegu skardze z powodu niespełnienia wymagań formalnych, to jednak liczba spraw, w których występują wady formalne, jest nadal bardzo znacząca. Dla przykładu podam, że w 1999 r. na sześćset pism uznanych za mające na celu zainicjowanie postępowania w przedmiocie skargi zaledwie sto siedemdziesiąt osiem można było skierować do wstępnego rozpatrzenia. Z kolei z tej liczby osiemnaście przekazano do merytorycznego rozpoznania, a dziesięć zakończono merytorycznym rozstrzygnięciem. Braki formalne zdecydowanie przyczyniają się do tego stanu rzeczy. Najczęstsze braki formalne, które ujawniają się w postępowaniu wstępnym, to naruszenie terminu złożenia skargi, dzisiaj jeszcze dwumiesięcznego, nieokreślenie naruszonego prawa lub wolności, brak określenia, na czym polega naruszenie konstytucyjnych wolności lub praw, niewyczerpanie drogi prawnej czy pojawiające się ostatnio dość często kwestionowanie wyłącznie błędnego zastosowania prawa, nie zaś samego przepisu, na podstawie którego zostało wydane rozstrzygnięcie.

Można mieć nadzieję, że nowelizacja ustawy o trybunale, przeprowadzona ustawą z dnia 9 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wpłynie pozytywnie na dalsze kształtowanie się praktyki w dziedzinie skargi konstytucyjnej. Można tutaj przypomnieć krótko, że zmiany w zakresie skargi konstytucyjnej dotyczą trzech punktów. Po pierwsze, jest to doprecyzowanie pojęcia ostatecznego orzeczenia poprzez zastąpienie wyrazów "toku instancyjnego" sformułowaniem "drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana" oraz wydłużenie terminu wniesienia skargi konstytucyjnej z dwóch do trzech miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego rozstrzygnięcia. Po drugie, zniesienie opłat od skargi konstytucyjnej. I wreszcie, po trzecie, uzupełnienie normy dotyczącej przymusu adwokackiego, a mianowicie wskazanie, że dotyczy on również zażalenia na postanowienie o odmowie nadania biegu skardze konstytucyjnej.

Trzeba też wyraźnie powiedzieć, że mimo ponaddwuletniego okresu funkcjonowania skargi konstytucyjnej, istnieje szereg ważnych problemów, które nie zostały jeszcze ostatecznie rozstrzygnięte w praktyce Trybunału Konstytucyjnego. Na przykład nie w pełni ustalono stanowisko w sprawie zakresu praw i wolności, których naruszenie może stanowić podstawę skargi. Nie jest to debata wyłącznie teoretyczna. Kolejne orzeczenia przybliżają nas do odpowiedzi na to pytanie i do ukształtowania kierunków interpretacyjnych. W każdym z wydanych orzeczeń - również w tych, które kończą się umorzeniem postępowania czy odmową nadania dalszego biegu - są rozstrzygane istotne problemy, nie tylko proceduralne.

Wyroki trybunałów w przedmiocie skargi dotknęły ważnych kwestii związanych z ochroną praw podstawowych. Dla przykładu można tutaj wymienić takie kwestie, jak prawo do sądu, ochrona własności, zasada równego traktowania w kontekście konstytucyjnej gwarancji wolności gospodarczej, zasada ochrony praw nabytych. Na rozstrzygnięcie oczekują między innymi sprawy tak ważnego obszaru jak problemy socjalne - emerytalne i rentowe - oraz dotyczące prawa do nieodpłatnego kształcenia w publicznych szkołach wyższych. Sądzę, że w tej sprawie wyrok zapadnie w październiku tego roku. Powoli przewija się w orzecznictwie trybunału myśl, że prawa socjalne i ekonomiczne, na przykład związane z zabezpieczeniem emerytalnym czy dostępem do edukacji, mogą stanowić podstawę do skargi konstytucyjnej. To jest przedmiot kontrowersji. Trybunał nie chce - powtarzam to, o czym mówiłem na początku - nie chce i nie powinien zastępować parlamentu w określaniu treści poszczególnych praw, jeśli chodzi o prowadzenie polityki socjalnej i ekonomicznej. Jednak, w moim przekonaniu, nietrafne byłoby stwierdzenie, że gwarancje konstytucyjne w sferze praw socjalnych i ekonomicznych są pozbawione jakiegokolwiek normatywnego znaczenia czy mają znaczenie czysto symboliczne.

Zasygnalizowałem już, że w orzecznictwie trybunału wzrasta również znaczenie pytań prawnych kierowanych przez sądy. W 1999 r. do trybunału skierowano jedenaście pytań prawnych, w tym siedem skierowały sądy powszechne, a cztery - Naczelny Sąd Administracyjny. Można na marginesie zauważyć, że w bieżącym roku utrzymuje się podobna tendencja do kierowania pytań prawnych. Do dzisiejszego dnia w trybunale znalazło się dwanaście pytań.

Przedmiotem pytań były niejednokrotnie kwestie istotne, związane z ochroną praw konstytucyjnych, na przykład dotyczące prawa do równego traktowania w zakresie wcześniejszego przejścia na emeryturę, wynagradzania pracowników publicznych zakładów opieki zdrowotnej czy problemów samowoli budowlanej. Trzeba podkreślić, że kierowanie pytań przez sądy nie jest sprzeczne z zasadą bezpośredniego stosowania konstytucji. Wręcz przeciwnie, świadczy o tym, że ocena konkretnej sprawy następuje przy uwzględnieniu zasad i wartości konstytucyjnych, które w konkretnej sprawie muszą stać się ostatecznym probierzem trafności przyjmowanych rozstrzygnięć. Bezpośredniość stosowania konstytucji niesłusznie łączona jest wyłącznie z odmową zastosowania przez sąd przepisu prawa niezgodnego z konstytucją. Istota bezpośredniego stosowania konstytucji polega na poszukiwaniu w normach konstytucyjnych rzeczywistej treści normatywnej - a nie tylko programowej czy ideologicznej - treści, z której wynikać powinny określone gwarancje dla podmiotu domagającego się ochrony. Pytanie prawne jest więc instrumentem tak rozumianej ochrony. Zupełnie inną kwestią jest kompetencja do uchylenia przepisu prawa niezgodnego z konstytucją, bo leży to wyłącznie w gestii Trybunału Konstytucyjnego.

Szereg kontrowersji budzi znaczenie stosowanej przez trybunał techniki wykładniczej w zgodzie z konstytucją, czyli tak zwanych orzeczeń interpretacyjnych, o których już wspominałem. W przypadkach, gdy trybunał korzysta z tej możliwości, dochodzi do ustalenia treści normy, którą da się uzgodnić z konstytucją. Wykładnia prawa, dokonywana z punktu widzenia zgodności normy prawnej z konstytucją, zawarta w sentencji wyroku, mieści się bezpośrednio w obszarze kompetencji trybunału, związanej z kontrolą konstytucyjności prawa. Domniemanie konstytucyjności ustawy nakazuje wręcz poszukiwanie takiego znaczenia normy prawnej, które pozostaje w zgodzie z konstytucją. Zawarta w sentencji wyroku wykładnia wyklucza możliwość przyjęcia innego rozstrzygnięcia przez organ stosujący prawo. Taka praktyka jest wzmacniana przez istnienie domniemania konstytucyjności ustawy oraz przez postulat wstrzemięźliwości sędziowskiej. Trybunał nie chce ingerować w system prawa, uznając przepis prawa za niekonstytucyjny, w tych przypadkach, w których istnieje możliwość jego prawidłowego stosowania. Postulat wstrzemięźliwości sędziowskiej nakazuje ingerowanie w system obowiązującego prawa tylko w granicach rzeczywistej konieczności - stąd orzeczenia interpretacyjne.

Pewne novum w praktyce orzeczniczej Trybunału stanowi stosowanie - już dwukrotnie w okresie ostatnich kilku miesięcy - omawianej formuły orzeczeń interpretacyjnych w ramach postępowań, które toczą się w trybie skargi konstytucyjnej, a więc w sytuacjach, kiedy podstawą ostatecznego orzeczenia naruszającego prawa i wolności było rozumienie przepisu niezgodne z konstytucją. Otóż wydaje się, że stanowisko, które zostało przyjęte przez Trybunał Konstytucyjny, na przykład z 10 lipca 2000 r. w sprawie SK 21/99, powinno być zaakceptowane. Trybunał uznał, że art. 79 ust. 1 Konstytucji dotyczący skargi oraz art. 46 ust. 1 ustawy o trybunale powinny być interpretowane, jeśli chodzi o warunki dopuszczalności wniesienia skargi, z uwzględnieniem celów, jakim skarga ma służyć. Sądzę - oczywiście jest to przekonanie, które można obarczyć znakiem zapytania - że tego rodzaju orzeczenia interpretacyjne powinny również stanowić podstawę zmiany ostatecznego rozstrzygnięcia o prawach i wolnościach skarżącego, w trybie zainicjowania postępowania przed sądem lub organem administracyjnym.

Wysoki Senacie! Drugi rok funkcjonowania konstytucji możemy zaliczyć do okresu zamykającego ważny etap wprowadzania jej w życie. Miał on doniosłe znaczenie dla statusu sądownictwa konstytucyjnego, ponieważ ustalono możliwość odrzucenia orzeczeń trybunału przez Sejm. Przypomnijmy, że od momentu wejścia w życie konstytucji dotyczyło to wyłącznie norm uchwalonych pod rządami poprzednich przepisów konstytucyjnych. Jest to, jak sądzę, zaprowadzenie stanu normalnego i odpowiada standardom większości krajów europejskich. Fakt ten jest uwieńczeniem budowy zasad demokratycznego państwa prawnego, którego dziesięciolecie istnienia obchodziliśmy w roku ubiegłym.

Jesteśmy dalecy od tego, aby ustanowienie ostateczności orzeczeń traktować w kategoriach uzyskania jakiejś przewagi wobec innych władz, na przykład w stosunku do władzy ustawodawczej. Oceniamy ten fakt pozytywnie, ponieważ jest to logiczny krok w kierunku umacniania państwa prawa. Nie można jednak ukrywać, że dla trybunału jest to sytuacja znacznie trudniejsza, wymagająca jeszcze większej odpowiedzialności.

Warto wskazać na pewne konsekwencje, które wynikają z ostatecznego charakteru orzeczeń. Po pierwsze, nie można tracić z pola widzenia tego, że eliminacja systemu przepisów prawnych uznanych za niekonstytucyjne może wywoływać powstanie luki lub niespójności w systemie prawa. Trybunał nie jest i nie może stać się pozytywnym ustawodawcą i zastąpić poprzez swoje rozstrzygnięcie przepisu niezgodnego z konstytucją. Dobrym przykładem tego rodzaju dylematów jest orzeczenie w sprawie czynszów regulowanych, które doprowadziło do uchylenia dotychczasowej regulacji chroniącej najemców w domach prywatnych, bez zastąpienia jej inną pozytywną regulacją przeciwdziałającą niekontrolowanemu wzrostowi czynszów. Wyrok trybunału w tym zakresie w chodzi w życie 11 lipca 2001 r. Muszę z pewnym ubolewaniem stwierdzić, że nie dostrzegam w tej chwili żadnej inicjatywy mogącej spowodować wypełnienie luki prawnej, która pojawi się w dniu wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, i zapobiec sytuacji, która - jak stwierdził to trybunał w swoim uzasadnieniu - może mieć charakter niekonstytucyjny i naruszać zasadę zaufania obywateli do państwa prawnego. Przypomnijmy, że konsekwencją wejścia w życie wyroku trybunału będzie całkowite urynkowienie czynszów, które dotychczas są objęte ochroną. Jeszcze raz powtarzam: trybunał nie może zastąpić tej regulacji jakąkolwiek inną, natomiast stan, który się wytworzył, jest zdecydowanie społecznie niepokojący. Ja w tej sprawie zresztą wystąpiłem z odpowiednimi sygnałami do marszałków Sejmu i Senatu oraz prezesa Rady Ministrów. To w każdym razie uzmysławia dylematy, które coraz częściej pojawiają się w orzecznictwie trybunału.

Trzeba też zauważyć, że w bezpośrednim związku z sygnalizowanym problemem jest konieczność stosowania w coraz większym stopniu mechanizmu odroczenia wejścia orzeczenia w życie, aby w ten sposób pozostawić niezbędny czas na wypełnienie przez ustawodawcę powstałej luki prawnej lub zastąpienie regulacji niekonstytucyjnej nowymi przepisami. Utrzymywanie w mocy obowiązującej, przez określony czas, przepisów niekonstytucyjnych, tak jak to się dzieje na przykład przy orzeczeniu o czynszach regulowanych, jest rozwiązaniem obarczonym wieloma negatywnymi konsekwencjami. Powstają poważne komplikacje na tle określenia skutków takich orzeczeń, zwłaszcza gdy chodzi o efekt wstecznego stosowania prawa, efekt retroaktywności.

W tym miejscu może warto podkreślić, że trudne do przecenienia znaczenie będzie miało wejście w życie nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w zakresie odnoszącym się do art. 39 ust. 3. Może przypomnę jego brzmienie: "Przepisów ust. 1 pktu 3 nie stosuje się, jeżeli wydanie orzeczenia o akcie normatywnym, który utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia, jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw". Nowa regulacja w pewnym stopniu będzie miała wpływ na poszerzenie swoistego efektu retroaktywnego rozstrzygnięcia. Skoro Trybunał Konstytucyjny od momentu wejścia w życie noweli może badać przepisy prawa, które zostały uchylone i już nie obowiązują, to znacząco poszerza to zakres kognicji trybunału, ale tym samym tworzy też dodatkowo ogromne, być może do końca nieprzewidywalne, komplikacje w zakresie retroaktywności orzeczeń trybunału. Będą one bowiem dotyczyły zdarzeń, które często nastąpiły dużo wcześniej, niż doszło do wydania wyroku. Orzeczenie trybunału może powodować odwrócenie skutków prawnych ukształtowanych decyzją administracyjną lub orzeczeniem sądu, które zostały wydane na podstawie nieobowiązującego już przepisu prawa. Trzeba oczekiwać, że już wkrótce zapadną pierwsze orzeczenia wytyczające linię interpretacyjną tego nowego przepisu. Wydaje się jednak pewne, że nowa regulacja nie wpłynie na zmianę dotychczasowego stanowiska co do tego, że przedmiotem kognicji na ogólnych zasadach pozostają te przepisy, które wprawdzie formalnie są uchylone, ale nadal obowiązują - w tym znaczeniu, że mogą być stosowane.

Zważywszy na ostateczny charakter orzeczeń, trybunał musi z tym większą wagą uwzględniać skutki finansowe, wynikające z uznania ocenianych regulacji prawnych za niezgodne z konstytucją. Trzeba powiedzieć, że we wszystkich sprawach, które w konsekwencji mogą się pojawić, żądana jest stosowna opinia Rady Ministrów o wielkości ewentualnych nakładów finansowych nieprzewidzianych w ustawach budżetowych. Na marginesie trzeba zauważyć, że w przypadku rozstrzygnięć, które wywołują daleko idące skutki finansowe dla budżetu państwa czy też mogą rzutować na stabilność ukształtowanych stosunków prawnych oraz naruszać pewność i bezpieczeństwo prawa, celowa byłaby większa elastyczność rozstrzygnięć trybunału w określaniu skutków orzeczeń w ujęciu czasowym. Takie rozwiązania są znane w innych sądach konstytucyjnych. Na przykład w Niemczech wyraźnie rozróżnia się nieważność przepisu oraz niezgodność z konstytucją, i tylko w przypadku nieważności przepisu możliwy jest efekt retroaktywny, wstecznego działania wyroku trybunału. Decyzja o wyborze jednej lub drugiej opcji - nieważność lub niekonstytucyjność - jest pozostawiona w gestii trybunału niemieckiego.

To tylko próba zasygnalizowania tego zagadnienia. Sądzę, że powinno być ono przedmiotem dalszych pogłębionych badań i analiz. Być może w jakiejś perspektywie powinno to doprowadzić do zmiany odpowiednich regulacji dotyczących kompetencji trybunału w tym zakresie.

W sytuacji, gdy charakter luki prawnej powstałej wskutek orzeczenia nie wymaga zastosowania instytucji odroczenia wejścia w życie wyroku, trybunał ma możliwość skorzystania z tak zwanej sygnalizacji, której celem jest zwrócenie uwagi na sens podjęcia stosownych działań prawotwórczych, w tych zwłaszcza przypadkach, kiedy w wyniku orzeczenia ubywa istniejący przepis prawny. Trybunał korzystał już wielokrotnie z tej instytucji w przeszłości.

Trzeba zarazem powiedzieć, że sygnalizacja w żadnym wypadku nie może być traktowana jako ingerencja w kompetencje parlamentu, polegająca na narzucaniu jakiejś konkretnej inicjatywy legislacyjnej. Kompetencją trybunału nie jest ani tworzenie, ani proponowanie nowych treści normatywnych. Leży to wyłącznie w gestii władz ustawodawczych i innych organów państwa tworzących prawo. Dlatego też wychodzimy z założenia, że wykorzystanie tego instrumentu powinno się ograniczać wyłącznie do sygnalizowania o tych uchybieniach lub lukach prawnych, które zostały stwierdzone w toku postępowania, na tle spraw toczących się przed trybunałem. Nie mogą to być zatem abstrakcyjnie formułowane wnioski, spostrzeżenia czy uwagi dotyczące systemu prawa, które nie mają związku ze sprawami toczącymi się przed sądem konstytucyjnym.

Wysoki Senacie! W tej nowej sytuacji trzeba przypuszczać, że orzeczenia trybunału dotyczące problemów o szczególnej doniosłości będą przedmiotem jeszcze większego zainteresowania opinii publicznej. Zarazem należy z pewną przykrością stwierdzić, że nie znaleziono jeszcze dobrej formuły informowania o działalności orzeczniczej trybunału. W dalszym ciągu bowiem dominuje polityczny kierunek interpretacji naszego orzecznictwa. Zainteresowaniem mediów cieszą się sprawy będące przedmiotem ostrych debat politycznych. A jeżeli trafiają do trybunału, to media pasjonują się nie problemem prawnym, który był przedmiotem rozstrzygnięcia, lecz tym, do której strony konfliktu politycznego sąd się przychylił. Zdanie odrębne jest oceniane również w kontekście politycznym albo sportowym - wynik 3:2 - a nie pod względem złożoności rozstrzyganego problemu prawnego. Problemy prawne, które mają istotne znaczenie dla wielu milionów ludzi, rozstrzygane przez trybunał w 1999 r. - można tutaj wymienić jako dość charakterystyczny przykład samowolę budowlaną czy dziedziczenie mieszkań spółdzielczych - nie były przedmiotem żadnego zainteresowania mediów.

Wysoki Senacie! Przedmiotem orzecznictwa trybunału w 1999 r. były w głównej mierze sprawy związane z regulacjami odnoszącymi się do problemów socjalnych i gospodarczych czy dotyczącymi sytuacji jednostek samorządu terytorialnego, natomiast w mniejszym stopniu niż w poprzednim okresie sprawy obejmujące zagadnienia ustrojowe i polityczne.

Zasada demokratycznego państwa prawnego często w przeszłości stanowiła wzorzec kontroli konstytucyjności prawa. Stanowiła też swoisty rezerwuar szczegółowych zasad konstytucyjnych o charakterze formalnym i materialnym takich jak: zasada zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, zasada zakazu działania prawa wstecz, zasada ochrony praw słusznie nabytych, zasada ochrony interesów w toku, czy wreszcie zasada zachowania odpowiedniego vacatio legis. Szereg spośród wymienionych tu przykładowo zasad znalazło wyraźną podstawę konstytucyjną w postanowieniach konstytucji z 1997 r. Orzecznictwo trybunału, które pojawiło się po wejściu w życie konstytucji, wskazuje, że omawiana ogólna formuła demokratycznego państwa prawnego nadal jednak stanowi poważny wzorzec kontroli prawa.

W 1999 r. w orzecznictwie często odnoszono się do art. 2 Konstytucji, stanowiącego, że Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. W tym okresie art. 2 Konstytucji stanowił samodzielnie bądź w związku z inną, bardziej szczegółowo ujętą normą, wzorzec kontroli w ponad dwudziestu wyrokach. Od momentu wejścia w życie konstytucji odwoływano się do niego w pięćdziesięciu rozstrzygnięciach.

Zakres przedmiotowy pojęcia demokratycznego państwa prawnego ukształtowany został w znacznym stopniu przez orzecznictwo, zwłaszcza Trybunału Konstytucyjnego. Wydane na podstawie nowej konstytucji orzeczenia bardzo wyraźnie potwierdzają stanowisko, wskazując aktualność wcześniej wyinterpretowanych zasad.

Zdaniem trybunału - wyrażonym na przykład w wyroku z 5 stycznia 1999 r. w sprawie K. 27/98 - z zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, wywodzonej z art. 2 Konstytucji, wynika również obowiązek stanowienia i stosowania takiego prawa, by obywatel mógł układać swoje sprawy w zaufaniu, że nie naraża się na skutki prawne, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji. W obszarze stosowania zasady zaufania mieści się niewątpliwie problem stosowania właściwej procedury, służącej ochronie określonych praw i interesów obywateli. Stanowienie i stosowanie prawa w demokratycznym państwie prawnym nie może być pułapką dla obywatela. Obywatel powinien mieć możliwość układania swoich spraw w zaufaniu, że nie naraża się na niekorzystne skutki prawne swoich działań i decyzji, niemożliwe do przewidzenia w chwili ich podejmowania. Dodajmy, że stanowisko to zostało wyraźnie ukształtowane przede wszystkim w odniesieniu do przepisów prawa podatkowego. Jeśli chodzi o tę właśnie kategorię spraw, wyrażono pogląd, że ustawodawca powinien uwzględniać ochronę "interesów w toku".

Wysoki Senacie! Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, powtarzając wprost art. 1  poprzednio obowiązujących przepisów konstytucyjnych, w art. 2 odesłała bezpośrednio do zasad wartości związanych ze sprawiedliwością społeczną. Jest to niewątpliwie formuła, która przybiera postać konstytucyjnej klauzuli generalnej. Trybunał w swojej dotychczasowej praktyce bardzo ostrożnie i w sposób wyważony sięgał do zasady sprawiedliwości społecznej, unikając w ten sposób narzucania własnej wizji sprawiedliwości. Interpretacja tej zasady, mimo że nie jest uwarunkowana bezpośrednio jakąkolwiek definicją normatywną - nie istnieje określenie ustawowe czy konstytucyjne pojęcia sprawiedliwości - pozostaje w zależności i związku z ogólnym kierunkiem aksjologicznym przyjętym w samej konstytucji. Pojęcie "sprawiedliwość społeczna" nie może być interpretowane in abstracto, w oderwaniu od innych podstawowych zasad i wartości konstytucyjnych. Powinno obracać się w kręgu tych właśnie zasad i wartości, w granicach określonych przez samą konstytucję. Sprawiedliwość społeczna jest więc pojęciem dynamicznym.

Na gruncie konstytucji z 1997 r. urzeczywistnienie zasady sprawiedliwości społecznej nie może prowadzić do zakwestionowania i przekreślenia istoty takich praw, jak własność, swoboda działalności gospodarczej i założenia gospodarki rynkowej, zasada równego traktowania. Nie ulega wątpliwości, że zależności między sprawiedliwością a zasadą równości są szczególnie skomplikowane. To zasada sprawiedliwości korygująco wpływa na zasadę równości, wyznaczając właściwe kryterium dyferencjacji. Koncepcja sprawiedliwości społecznej w konstytucji z pewnością nie może być utożsamiana ze zwulgaryzowaną wizją egalitaryzmu i państwa socjalnego, w którym - o czym wiemy już z doświadczeń historycznych - zamiast dystrybucji dobrobytu musiałoby dochodzić do podziału wspólnej biedy. Urzeczywistnienie sprawiedliwości społecznej nie może być utożsamiane z pełną gwarancją praw socjalnych dla każdego.

Jest to pojęcie dynamiczne, związane z wartościami i zasadami demokratycznego państwa prawnego, a ponadto pozostaje w związku z ogólnym kierunkiem aksjologicznym przyjętym w samej konstytucji, w tym z zasadą ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, o czym jest mowa w art. 30 Konstytucji. Związanie sprawiedliwości społecznej z pojęciem wartości i zasad demokratycznego państwa prawnego najczęściej, według trybunału, będzie się zbiegało z poczuciem sprawiedliwości w czystej, klasycznej postaci. Tak rozumiane pojęcie sprawiedliwości w powiązaniu z zasadą ochrony godności człowieka, która stanowi źródło wolności praw, trybunał podniósł w wyroku z 6 lipca z 1999 r. w sprawie P. 2/99. Niezbywalna godność człowieka wymaga, aby każda osoba była traktowana przez prawo sprawiedliwie, to jest według jednakowej miary i bezstronnie. Dotyczy to godności zarówno tych osób, które popełniły czyn zabroniony i mają prawo do sprawiedliwego osądu, jak i tych, które wprawdzie takiego czynu nie popełniły, ale odbierają reakcję prawa na to jako sprawiedliwą, to znaczy taką, jaka odnosiłaby się w podobnej sytuacji do nich samych.

Wspomniałem już, że ważny obszar zaangażowania orzeczniczego trybunału stanowiły sprawy socjalne i gospodarcze. W ramach tych spraw wymienić można rozstrzygnięcia w dziedzinie ochrony własności, prawa podatkowego, wolności wykonywania zawodu, świadczeń z tytułu ubezpieczeń społecznych i ich waloryzacji. Zapadły orzeczenia stanowiące kontynuację dotychczasowej linii, ale także i takie, które wnosiły nowe spojrzenie na zasady i wartości konstytucyjne.

Istotne znaczenie miało orzecznictwo związane z rozstrzygnięciem dotyczącym ochrony praw do świadczeń w systemie ubezpieczeń społecznych, szczególnie do świadczeń emerytalno-rentowych. W wyroku z 22 czerwca 1999 r. w sprawie K. 5/99 trybunał stwierdził, że zasada ochrony praw nabytych chroni wyłącznie ekspektatywy usprawiedliwione i racjonalne, nie zaś każde. Mogą więc wystąpić sytuacje, kiedy jednostka musi liczyć się z faktem, że zmiana warunków społecznych lub gospodarczych może wymagać zmian regulacji prawnych znoszących lub ograniczających dotychczas gwarantowane prawa podmiotowe. Konstytucja w pierwszym zdaniu art. 67 ust. 1, gwarantując obywatelom prawa do zabezpieczenia społecznego w przypadku choroby lub inwalidztwa oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego, pozostawia określenie ich zakresu i form ustawie zwykłej. Nie pozostawia jednak pełnej swobody wyboru, bowiem określając zakres prawa do zabezpieczenia społecznego, ustawa nigdy nie może naruszyć istoty chronionego prawa.

Takie stanowisko zostało zajęte między innymi w wyroku z 20 grudnia 1999 r. w sprawie K. 4/99, dotyczącej tak zwanych emerytur mundurowych. W tym wyroku trybunał, podkreślając znaczenie stabilności przepisów emerytalno-rentowych, uznał zarazem prawo ustawodawcy do modyfikacji, opartych także na tych przepisach, praw słusznie nabytych, zwłaszcza w sytuacji głębokich przeobrażeń społecznych i gospodarczych. Prawo do waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych trzeba rozumieć jako uprawnienie do zachowania stałej wartości ekonomicznej przyznanego świadczenia, a naruszenie oczekiwań dotyczących przewidywanego poziomu przyszłych świadczeń nie stanowi już naruszenia prawa do waloryzacji. To byłaby ta kategoria ekspektatyw nieobjętych ochroną w rozumieniu przepisów konstytucyjnych.

Na szczególną uwagę zasługuje orzecznictwo, które pogłębiło rozumienie konstytucyjnych gwarancji własności. Dla przykładu wymieńmy tu sprawy dotyczące tak zwanej samowoli budowlanej, chodzi o wyrok w sprawie P. 2/98, w którym między innymi rozstrzygnięto kwestię wzajemnej relacji przepisów art. 21 i art. 64 Konstytucji; kwestię dziedziczenia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, chodzi o sprawę K. 23/98; czy wreszcie istotę prawa własności na tle problematyki zasiedzenia służebności gruntowej, sprawa SK. 9/98.

Szczególnie istotne dla kształtowania się linii orzeczniczej w kwestiach dotyczących ochrony prawa własności i jego dopuszczalnych ograniczeń jest stosowanie ogólnej zasady proporcjonalności, wyrażonej w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Zdaniem trybunału, ocena konstytucyjności dopuszczalnego ustawowego ograniczenia prawa własności i innych praw majątkowych musi uwzględniać wymagania przewidziane w art. 64 ust. 3 Konstytucji - własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w takim zakresie, w jakim nie narusza to istoty prawa własności - jak i opierać się na skonfrontowaniu danej regulacji z przesłankami konstruującymi ogólną zasadę proporcjonalności wyrażoną w art. 31 ust. 3 Konstytucji. W wyroku z 25 lutego 1999 r., K. 23/98, nie znalazły usprawiedliwienia w zasadach konstytucyjnych, a przede wszystkim w art. 64, ograniczenia dotyczące dziedziczenia własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu, które wynikały z art. 228 §3 prawa spółdzielczego.

Ujęcie prawa własności w konstytucji stało się przedmiotem szczególnie rozwiniętej wypowiedzi trybunału w wyroku z początków tego roku w sprawie P. 11/98, już dzisiaj wspomnianej, dotyczącej regulowania czynszów. Trybunał bardzo wyraźnie potwierdza tam tezy wcześniej formułowane. Po pierwsze, prawo własności i jego gwarancje należy konstruować na tle ogólnych zasad ustroju Rzeczypospolitej, a w szczególności na tle art. 20 i art. 21, które zaliczają własność prywatną do podstawowych zasad ustrojowych państwa. W świetle tych przepisów, gwarantowanie ochrony własności jest konstytucyjną powinnością państwa i stanowi wartość wyznaczającą kierunek interpretacji zarówno art. 64, jak i unormowań zawartych w ustawodawstwie. Po drugie, dopuszczalność ograniczeń prawa własności, tak samo jak wszelkich innych konstytucyjnych praw i wolności jednostek, musi być oceniana z punktu widzenia ogólnych przesłanek ustanowionych w art. 31 ust. 3 Konstytucji, z punktu widzenia przede wszystkim zasady proporcjonalności. Po trzecie, ograniczenia prawa własności dopuszczalne są tylko w takim zakresie, w jakim nie naruszają istoty tego prawa.

Istotne znaczenie miało orzecznictwo związane z oceną prawa do sądu, jego zakresu i sposobu rozumienia. W orzeczeniu wydanym w trybie skargi konstytucyjnej w sprawie SK. 19/98 Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że zakaz zamykania drogi sądowej dla dochodzenia wolności i praw określonych w art. 78 ust. 2 Konstytucji jest elementem prawa do sądu. Z art. 45 ust. 1 Konstytucji wynika wola ustawodawcy, aby prawem do sądu objąć możliwie najszerszy zakres spraw. Z zasady demokratycznego państwa prawnego płynie zaś dyrektywa zakazująca zawężającej wykładni prawa do sądu. Konstytucja wprowadza szerokie rozumienie drogi sądowej, wobec czego wszelkie ograniczenia sądowej ochrony interesów jednostki muszą wynikać z ustawy zasadniczej. W wyroku wydanym w sprawie K. 21/99 trybunał powołując się na wcześniejsze orzecznictwo stwierdził, że prawo do sądu stanowi jedno z podstawowych praw jednostki i jedną z fundamentalnych zasad praworządności.

Trybunał rozważył również fakt, że nie można a priori wykluczyć zastosowania zasady proporcjonalności w stosunku do prawa do sądu w takim zakresie, w jakim ochrona sądowa może obejmować prawa i wolności wskazane w art. 77 ust. 2 Konstytucji. Konieczność ochrony w państwie demokratycznym takich wartości, jak bezpieczeństwo państwa, porządek publiczny, ochrona środowiska, zdrowia i moralności publicznej, wolności i praw innych osób nie może uzasadniać zamknięcia drogi sądowej w odniesieniu do praw objętych zakresem stosowania art. 77 ust. 2 Konstytucji. Może co najwyżej uzasadniać pewne ograniczenia ochrony sądowej, przejawiające się w odmiennym ukształtowaniu zasad postępowania w stosunku do ogólnych reguł procedury. Konstytucja w rozdziale III unormowała źródła prawa. Regulacja ta w znacznym stopniu uwzględnia także dorobek z tego zakresu Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy, że trybunał w swoim orzecznictwie charakteryzował budowę systemu źródeł prawa, omawiał miejsce konstytucji, tak zwanego prymatu ustawy, jej wyłączności, formułował warunki prawidłowego upoważnienia ustawowego i warunki konstytucyjności aktów podustawowych, zwłaszcza rozporządzeń. Dychotomiczny podział źródeł prawa na powszechnie obowiązujące i wewnętrznie obowiązujące wyraźnie ustalił niezbędność ustawy we wszystkich sprawach o charakterze powszechnego obowiązywania.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 1 grudnia 1998 r. w sprawie K. 21/98 zawiera istotne treści związane z oceną konstytucyjnego systemu źródeł prawa. Trybunał stwierdził, że system aktów prawa wewnętrznego, w przeciwieństwie do systemu aktów będących źródłami prawa powszechnie obowiązującego ma charakter otwarty. Tu jest właśnie różnica, w każdym razie w zakresie podmiotowym. Trzon tego systemu stanowią akty wymienione w art. 93 ust. 1 Konstytucji, ale nie ma konstytucyjnego zakazu, by przepisy ustawowe upoważniały także inne podmioty do stanowienia zarządzeń czy uchwał, bądź nawet aktów inaczej nazwanych, ale odpowiadających charakterystyce aktów o charakterze wewnętrznym, na przykład wydawanych przez Państwową Komisję Wyborczą, skierowanych do organów wyborczych. One znajdują swoje uzasadnienie w treści art. 93 Konstytucji. Punktem wyjścia dla określenia kompetencji organu państwowego do wydawania aktów o charakterze wewnętrznym musi być wskazanie, czy można mówić o podległości podmiotów organów, które mają być adresatami takich aktów. W odniesieniu do Najwyższej Izby Kontroli trybunał uznał, że znaczenie przesądzające ma art. 202 ust. 2 Konstytucji, który wskazuje, iż Najwyższa Izba Kontroli podlega Sejmowi. Właśnie dlatego zgodził się z regulacją, która upoważnia marszałka Sejmu do wydania dla Najwyższej Izby Kontroli regulaminu, w drodze zarządzenia.

Problematyka zarządzeń aktów wykonawczych pojawiła się ostatnio. Trzeba o tym wspomnieć, bo dotyczy to szeroko komentowanego wyroku z czerwca bieżącego roku w sprawie K. 25/99, w którym trybunał orzekał o braku podstaw do przyjęcia kompetencji prawotwórczych Narodowego Banku Polskiego do wydania aktów normatywnych powszechnie obowiązujących. Trybunał stwierdził, że nie przesądza o tym, iż bank ten nie dysponuje żadnymi instrumentami prawnymi, którymi mógłby posłużyć się w celu dostosowania działalności banków komercyjnych i innych podmiotów do ustalonych przez siebie założeń polityki pieniężnej.

Rozważając ewentualność uznania kwestionowanych aktów organów Narodowego Banku Polskiego za akty prawa wewnętrznego, trybunał zwrócił uwagę na sporne doktrynalnie i orzeczniczo rozumienie art. 93 Konstytucji, regulującego akty tak zwanego prawa wewnętrznego. W ust. 1 tego przepisu zwracają uwagę pojęcia "charakter wewnętrzny" czy "podległość organizacyjna". Aprobując pogląd nauki w odniesieniu do mocy wewnętrznej tych aktów, a zwłaszcza niedopuszczalności bezpośredniego oddziaływania za ich pośrednictwem na zachowanie jednostek, trybunał uznał, że trzeba wyjaśnić sposób rozumienia pojęcia używanego w art. 93: "jednostki organizacyjne podległe organowi wydającemu akty o charakterze wewnętrznym". Zdaniem trybunału, punktem wyjścia dla określenia kompetencji organu państwowego do wydawania aktów o charakterze wewnętrznym musi być wykazanie cechy podległości organów, które mają być adresatami takich aktów. Rozważając tę kwestię w powołanej już sprawie dotyczącej Najwyższej Izby Kontroli, trybunał uznał, że znaczenie przesądzające ma art. 202 ust. 2 Konstytucji. Zaznaczył, że w doktrynie podległość ta rozumiana jest jako więź ustrojowoprawna, w której podmioty organizacyjnie nadrzędne mogą ingerować w przedmiotowo i konstytucyjnie określonym zakresie w działania podmiotów podporządkowanych, w każdej fazie i zakresie, za pomocą dowolnie dobranych dla danej sytuacji środków.

Na podstawie szczegółowej analizy kwestionowanych uchwał Rady Polityki Pieniężnej i zarządu Narodowego Banku Polskiego, trybunał dochodzi do wniosku, że mimo wątpliwości i zastrzeżeń można te akty uznać za akty prawa wewnętrznego w ramach wyróżnionego w doktrynie systemu prawa bankowego. Wiodąca rola banku centralnego jako banku banków powoduje, że mimo samodzielności i formalnej niezależności banków komercyjnych w zakresie polityki pieniężnej, są one poddane zależności pozwalającej na określenie formułą "funkcjonalna podległość". Zdaniem trybunału, w tym przypadku podległość organizacyjna powinna być więc rozumiana szerzej, również jako obejmująca tę podległość funkcjonalną. Dostrzegając niebezpieczeństwo rozchwiania konstytucyjnej koncepcji prawa wewnętrznego, trybunał ograniczył możliwość takiej interpretacji do specyficznej sytuacji, mianowicie takiej, gdy podmiotem jest instytucja konstytucyjna - Narodowy Bank Polski, a przedmiotem są konstytucyjnie określone zadania. To sytuacja, która praktycznie nie może powtórzyć się w żadnym innym przypadku poza bankiem centralnym, jeżeli zważymy na to, jak zostały skonstruowane wymagania dotyczące wydania aktu wewnętrznego. Wskazują one na konieczność łącznego spełnienia obu przesłanek, podmiotowej i przedmiotowej. Pozwala to na przyjęcie ich jako kryteriów podległości organizacyjnej do wydawania aktów normatywnych o charakterze wewnętrznym.

Odnosząc się do problematyki dotyczącej warunków stanowienia prawa, trybunał stwierdzał, że ustawowe upoważnienie do wydania aktu wykonawczego, rozporządzenia nie może mieć charakteru blankietowego i nie może pozostawiać prawodawcy rządowemu zbyt daleko idącej swobody w kształtowaniu merytorycznych treści rozporządzenia. W wyroku z 14 grudnia 1999 r. w sprawie K. 10/99 trybunał wyraził pogląd, że wytyczne do wydania rozporządzenia nie mogą wynikać z innych ustaw. Przepis art. 92 ust. 1 Konstytucji w zdaniu drugim ustanawia niezbędną treść upoważnienia i nie pozwala na konstruowanie treści upoważnienia poprzez odniesienie do innych ustaw czy całego systemu prawnego, co jest techniką, niestety, niekiedy wykorzystywaną - poszukuje się podstawy do wydania aktu wykonawczego ustawowego w całym systemie prawa. Jest to rekonstrukcja delegacji, która w istocie nie została udzielona.

Takie restrykcyjne podejście w konstytucji do sposobu formułowania upoważnień znajduje uzasadnienie w konieczności stworzenia jasnych reguł, które wyznaczałyby zakres uprawnień organów rządowych do stanowienia powszechnie obowiązującego prawa. Istotą aktu wykonawczego jest między innymi to, że jest on wydawany na podstawie konkretnego przepisu konkretnej ustawy, a nie na podstawie całości obowiązującego ustawodawstwa. Organy stosujące prawo muszą wiedzieć, w jakim zakresie, w jakich sprawach i w stosunku do jakich treści ustawa upoważnia organy rządowe do stanowienia prawa. A wiedza ta jest im potrzebna między innymi do dokonywania ocen, czy akt wykonawczy pozostaje w zgodzie z upoważnieniem ustawowym.

Zasady postępowania ustawodawczego były przedmiotem rozstrzygnięć trybunału zawartych w wyroku z 23 lutego 1999 r. w sprawie K. 25/98, w którym zostały poddane analizie: tryb, forma i zakres poprawek Senatu do uchwalonej przez Sejm ustawy.

W opinii Trybunału Konstytucyjnego, konieczność akcentowania odrębności poprawki i inicjatywy ustawodawczej wynika przede wszystkim z przesłanek systemowych. Istotą inicjatywy ustawodawczej jest to, że jej wniesienie uruchamia postępowanie w celu rozpatrzenia projektu, a więc treści proponowane w inicjatywie muszą być poddane pełnej procedurze parlamentarnej, zanim dojdzie do ich uchwalenia. Istotą poprawki jest zaś to, że wnosi się ją w trakcie prac nad projektem ustawy bądź nad uchwaloną już ustawą, więc treści proponowane w poprawce nigdy nie są poddane pełnej procedurze rozpatrzenia. Ma to istotne znaczenie z punktu widzenia ogólnych zasad funkcjonowania parlamentu. Istotą prac parlamentarnych jest wieloetapowość. Każda decyzja ustawodawcza, zanim dojdzie do skutku, musi przebyć kolejne etapy postępowania. Chodzi o zapewnienie wystarczającego czasu na refleksje i przemyślenia, tak aby ostatecznie przyjmowany tekst stanowił wynik jego rozważenia przez różne gremia parlamentarne w określonych prawem odstępach czasu. Konstytucja z 1997 r. utrzymała model dwuizbowości niesymetrycznej, w którym Senat jest wprawdzie elementem władzy ustawodawczej, ale jego zakres działania i kompetencje nie są identyczne z zakresem działania i kompetencjami Sejmu.

Wysoki Senacie! Wejście w życie konstytucji z 1997 r. stworzyło dla trybunału nowy stan prawny, ponieważ, jak to wykazano wyżej, wiele zasadniczych tez, wartości i zasad, które przedtem były wyprowadzane z zasady demokratycznego państwa prawnego, przybrało postać konkretnych norm konstytucyjnych. Swoboda w odczytywaniu konstytucji staje się mniejsza przez sam fakt uszczegółowienia wzorców konstytucyjnych. Obecnie trybunał w zasadzie nie wprowadza nowych treści do art. 2 Konstytucji. Może on jeszcze stanowić autonomiczną podstawę rozstrzygnięć, ale traktowany jest jako wartość, która w większości swoich obszarów została doprecyzowana w dotychczasowym orzecznictwie i w konkretnych normach konstytucyjnych.

Dorobek Trybunału Konstytucyjnego sytuuje na znaczącym miejscu polski trybunał w Europie, w stosunku do innych systemów konstytucyjnych. Polskie orzecznictwo spotyka się z wysokimi ocenami, o czym świadczy fakt - i mogę to z pełnym przekonaniem potwierdzić - że z naszych doświadczeń korzystają sądy konstytucyjne o bardzo utrwalonej tradycji.

Jestem przekonany, że orzecznictwo konstytucyjne jest i będzie dobrym punktem odniesienia dla oceny reform podejmowanych w państwie oraz dążeń do włączenia naszego systemu prawnego do przestrzeni prawa europejskiego. Dziękuję bardzo za uwagę. (Oklaski).

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać jakieś pytania panu prezesowi Trybunału Konstytucyjnego, profesorowi Markowi Safjanowi?

Proszę uprzejmie, senator Ropelewski.

Senator Zygmunt Ropelewski:

Moje pytanie może nie będzie dotyczyło tego sprawozdania, ale jeżeli można...

Czy pan prezes mógłby się jakoś ustosunkować do ustawy, która została zawetowana przez pana prezydenta, ustawy uwłaszczeniowej?

Wicemarszałek Donald Tusk:

Nie jestem pewien, czy pytanie nie odbiega zbyt daleko od treści naszego punktu, chociażby z powodu daty zawartej w tytule sprawozdania. Panie Profesorze, Panie Prezesie, oddaję to do pańskiej dyspozycji. W tej sytuacji oczywiście nie ma pan obowiązku odpowiadania na to pytanie.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego
Marek Safjan:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

To jest oczywiście pytanie, na które prezes Trybunału Konstytucyjnego w ramach swojego sprawozdania nie może udzielić odpowiedzi. Rzecz dotycząca oceny konstytucyjności ustawy, która została zawetowana, leży niewątpliwie w kompetencjach trybunału, który orzekałby o tym, gdyby sprawa została skierowana do trybunału w odpowiednim trybie. Sądzę, że wypowiadanie w tej chwili sądów na ten temat byłoby nie tylko przedwczesne, ale w istocie rzeczy łamałoby zasadę niezależności i obiektywizmu Trybunału Konstytucyjnego, do którego regulacje tego typu mogą trafić. Jakakolwiek z mojej strony sygnalizacja stanowiska byłaby przedmiotem interpretacji, które, jak sądzę, podważałyby wiarygodność i zaufanie do naszego orzecznictwa. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Panie Prezesie.

Na pewno jest jeszcze jedno pytanie.

Pan senator Chojnowski, proszę bardzo.

Senator Jan Chojnowski:

Dziękuję bardzo.

Panie Prezesie, właśnie na tle usytuowania Trybunału Konstytucyjnego w Polsce i na tle dotychczasowego orzecznictwa pojawiają się poglądy, że oto wyroki Trybunału Konstytucyjnego wkraczają już w sferę stosunków prawnych, które zaistniały w związku z obowiązującymi ustawami. I tu jest problem. Ustawy już obowiązują, powstaje wiele stosunków prawnych, a w pewnym momencie Trybunał Konstytucyjny orzeka, że dany przepis jest niezgodny z konstytucją. Jaki jest pana pogląd? Czy nie należałoby jednak rozważyć tego, aby Trybunał Konstytucyjny miał prawo orzekania niezgodności z konstytucją ustaw do czasu ich wejścia w życie albo ogłoszenia? To jest istotny problem, który właśnie pojawia się i jest zgłaszany. Dziękuję.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego
Marek Safjan:

Dziękuję bardzo.

To jest niezwykle skomplikowany i trudny problem, który sygnalizowałem w swoim wystąpieniu. On dzisiaj tworzy bardzo poważne trudności na gruncie istniejących rozwiązań prawnych. Jak już wspominałem, dopuszczają one pewną ograniczoną retroaktywność orzeczeń, to znaczy wsteczną moc orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w takim zakresie, w jakim to konstytucja wyraźnie dopuszcza, a mianowicie w odniesieniu do orzeczeń, które zapadły przed sądem czy organem administracyjnym na podstawie przepisu uznanego za niekonstytucyjny, przed wydaniem orzeczenia. Skoro istnieje możliwość wznowienia postępowania po wydaniu wyroku przez Trybunał Konstytucyjny, to tym samym jakby wracamy do już ukształtowanej sytuacji prawnej, co stanowi wyraźne działanie retroaktywne.

Jeśli zasadą jest i powinno być wyłącznie prospektywne, zwrócone ku przyszłości działanie orzeczeń trybunału, to ten, wydawałoby się, stosunkowo wąski wycinek, w przypadku którego orzeczenie może działać retroaktywnie, może prowadzić do podważenia w pewnych sytuacjach stabilności stosunków prawnych. Łatwo wyobrazić sobie takie sytuacje, zwłaszcza w tych dziedzinach, w których zaufanie do państwa prawa, do ukształtowanych już definitywnie stosunków prawnych powinno przeważyć nad możliwością wznowienia postępowania i zmiany przyjętego rozstrzygnięcia.

Dlatego ja, sygnalizując tylko problem - oczywiście to jest pole do odrębnej dyskusji - stwierdziłem, że pewnie ze wszech miar byłaby pożądana inicjatywa, która by nie tyle ograniczała zakres kognicji trybunału do kontroli wyłącznie prewencyjnej, tak jak we francuskim systemie conseille constitutionnel - co prawda jest to zupełnie inny system niż klasyczny sąd konstytucyjny - ile nawiązywałaby do rozwiązań przyjętych na gruncie prawa niemieckiego, zresztą także austriackiego, gdzie sądy konstytucyjne mają możliwość samodzielnego określenia zakresu czasowego działania orzeczenia, zważając na dobro i stabilność porządku prawnego, a także zaufanie do prawa.

W tej chwili swoboda Trybunału Konstytucyjnego polega na tym, że może on odroczyć wejście w życie orzeczenia, ale proszę zwrócić uwagę, jakie skomplikowane konsekwencje są z tego wyprowadzane. Dzisiaj mamy do czynienia z obowiązywaniem niekonstytucyjnego przepisu w zakresie czynszów regulowanych. Wobec tego wszystkie sądy w Polsce, które rozpoznają sprawy sporu właściciela i najemcy lokalu mieszkalnego, muszą z pełną premedytacją - specjalnie używam tego terminu - do czasu wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego stosować niekonstytucyjny przepis prawa. Wydaje się, że tego rodzaju sytuacje muszą budzić pewien niepokój, dlatego też, obok tej bardzo jeszcze mgliście rozwijającej się inicjatywy dotyczącej kompetencji Trybunału Konstytucyjnego w zakresie kształtowania skutków czasowych orzeczeń, na pewno trzeba wziąć pod uwagę postulat wstrzemięźliwości sędziowskiej, mianowicie postulat wydawania możliwie jak najmniejszej liczby wyroków odraczających wejście w życie orzeczenia. Traktujmy to jako zło konieczne, jako sytuację ostateczną, a nie jako regułę, dlatego że taki stan rzeczy, jaki kształtuje się w trakcie odroczenia, godzi w pewnym sensie w zaufanie do innych zasad konstytucyjnych.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo, Panie Prezesie.

Pan senator Suchański.

Senator Jerzy Suchański:

Chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu prezesowi za wyczerpujące i bardzo merytoryczne sprawozdanie. Myślę, że przybliżyło ono nam problematykę, którą zajmuje się pan prezes. Mam nadzieję, że wspólna praca Trybunału Konstytucyjnego z parlamentem będzie układała się jak najlepiej.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję bardzo za wyręczenie mnie z tego przyjemnego obowiązku, Panie Senatorze.

Dziękuję, Panie Prezesie.

(Prezes Trybunału Konstytucyjnego Marek Safjan: Dziękuję bardzo.)

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów oraz o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców.

W tej chwili nie ma nikogo zapisanego do dyskusji. Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jednak zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Skoro wstrzymaliśmy się od zabierania głosu w dyskusji, jak rozumiem, nie ma potrzeby, Panie Prezesie, ponownego zabierania przez pana głosu.

Zamykam dyskusję.

Dziękuję bardzo panu prezesowi Trybunału Konstytucyjnego, profesorowi Markowi Safjanowi, za przedstawienie Senatowi informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 1999 roku.

Stwierdzam, że Senat zapoznał się z tą informacją.

Dziękuję bardzo panu prezesowi i wszystkim gościom. To była prawdziwa przyjemność dzisiaj, i nie tylko dzisiaj, współpracować.

Informuję, że porządek obrad sześćdziesiątego piątego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Przystępujemy do oświadczeń senatorów składanych poza porządkiem obrad.

Przypominam, że zgodnie z art. 49 ust. 2 Regulaminu Senatu oświadczenie nie może trwać dłużej niż pięć minut.

Czy ktoś z państwa, pań i panów senatorów, pragnie zabrać głos? Moje pytanie jest retoryczne ponieważ mam zapisanych wielu senatorów.

Poproszę o zabranie głosu pana senatora Suchańskiego. Przygotowuje się senator Sławiński.

Senator Jerzy Suchański:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Oświadczenie kieruję do pana premiera Jerzego Buzka.

Za bardzo poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego, jak również potencjalny problem przy działaniach prywatyzacyjnych, uważa się stan linii średniego i niskiego napięcia, które zasilają tereny wiejskie. Od roku 1994, gdy zakłady energetyczne, których własnością i w których użytkowaniu są te linie, przekształcone zostały w przedsiębiorstwa prawa handlowego, zakres wykonywanych prac modernizacyjnych sięga poziomu od 10 do 15% rocznej dekapitalizacji. Na przykład w roku 1999, według danych urzędów wojewódzkich, wykonano modernizację około 3 tysięcy km sieci, podczas gdy rocznie ulega starzeniu ponad 20 tysięcy km, a z lat poprzednich na pilną modernizację lub remont czeka około 150 tysięcy km sieci.

Przyczyn zaniedbań w tym zakresie jest na pewno wiele, ale główną z nich jest to, że cały ciężar kosztów przypisany został zakładom energetycznym, spółkom dystrybucyjnym, choć powszechnie wiadomo, że inwestowanie w sieci zasilające odbiorców wiejskich jest nieopłacalne. Dlatego też konieczne jest przynajmniej częściowe rekompensowanie ponoszonych wydatków przez skarb państwa.

W dokumencie pod tytułem "Spójna polityka strukturalna rozwoju obszarów wiejskich i rolnictwa" przyjętym w lipcu ubiegłego roku przez Radę Ministrów udział środków finansowanych z budżetu państwa określono jako 45%, a ze środków pomocowych z Unii Europejskiej - ponad 15%. Określono to, ale nic nie uczyniono, aby te środki uruchomić. Żaden z zainteresowanych urzędów nie wystąpił o zamieszczenie odpowiednich zapisów w ustawie budżetowej na rok 2000. O ile się orientuję, nikt też do dnia dzisiejszego nie poruszył tego tematu przy opracowywaniu projektu budżetu na rok 2001. W budżecie na rok 1999 zapisano na ten cel 30 milionów zł.

Mam pytanie: czy po blisko dwóch latach stworzono możliwości uruchomienia tych środków, jak i środków pomocowych w ogóle, poprzez zmianę ustawy i rozporządzenia Rady Ministrów o działaniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa? Bez takiej zmiany nie będzie bowiem prawnych możliwości uruchomienia jakichkolwiek środków, nawet zapisanych w programie pomocowym SAPARD.

Jeżeli chodzi o prywatyzację, to z jednej strony niesprawne techniczne urządzenia automatycznie obniżają wartość majątku, a z drugiej strony należy się liczyć z tym, że kiedy większa część majątku znajdzie się w prywatnych rękach, to na pewno załatwienie tej sprawy, tak ważnej dla ponad 30% mieszkańców kraju, stanie się prawie niemożliwe.

Drugie oświadczenie kieruję również do pana premiera Jerzego Buzka.

Z analizy stanowiska Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego z 20 września 2000 r. wynika, że w odpowiednim czasie nie zostaną wypłacone należne wynagrodzenia wszystkim nauczycielom. Sposób, w jaki rząd podchodzi do tej sprawy, jest ewidentnym lekceważeniem środowiska oświatowego. Rząd czyni ruchy w celu przerzucenia ciężaru na samorządy. Dlaczego do tej pory nie zrobiono nic, aby na przykład rząd zaciągnął pożyczkę w celu realizacji zobowiązań, jak uczyniono to w innych przypadkach?

Ostatnie, trzecie oświadczenie kieruję również do pana premiera Jerzego Buzka.

Chciałbym podziękować panu premierowi za decyzje związane z odwołaniem prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach, pani Leokadii Zagórskiej - pragnę przypomnieć, że już dwa lata temu zwracałem się do pana premiera o podjęcie tej decyzji kadrowej - która była ściśle związana z przyczynieniem się do tak zwanej dwuwładzy w Kielcach poprzez fałszowanie odpowiednich dokumentów. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję.

Pan senator Ryszard Sławiński. Przygotuje się senator Feszler... Najpierw będzie senator Cieśla, przepraszam.

Senator Ryszard Sławiński:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Oświadczenie swoje kieruję do ministra zdrowia i opieki społecznej, pani Franciszki Cegielskiej.

Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie sprawy specjalizacji lekarzy. Od dawna mówi się, że w Polsce jest zbyt wielu lekarzy specjalistów. Nawiasem mówiąc, należałoby sprawdzić, jak wyglądają dane statystyczne w porównaniu z innymi krajami europejskimi. To fakt, że lekarze specjaliści, inni niż lekarze rodzinni, są szczególnie skoncentrowani w ośrodkach akademickich. Za to ich liczba w pozostałych rejonach kraju jest dostateczna lub nawet zbyt mała. Poprzedni system specjalizacji umożliwiał uzupełnienie braków kadrowych poprzez szkolenie w szpitalach, które obecnie są szpitalami drugiego stopnia referencyjnego.

Rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej nr 302 z 25 marca 1999 r. teoretycznie taką możliwość pozostawia, w §7 pkcie 2. Jednak programy stworzone przez ministerstwo i konsultantów krajowych wymagają, aby szkoląca się osoba przebywała głównie w ośrodku akademickim. Koszty wieloletnich szkoleń ma ponosić szpital delegujący, na co przy obecnym poziomie finansowania nikogo nie stać. Pracownikom proponuje się na czas szkolenia urlopy bezpłatne, na okres od dwóch do pięciu lat. W żargonie medycznym nazywa się to białym niewolnictwem na rzecz profesorów, ponieważ przez wiele lat mają oni całkowicie podporządkowanego pracownika, któremu nikt nie płaci.

Powoli więc przepis ten staje się martwym zapisem. Realizowany system szkolenia zwiększy jeszcze bardziej liczbę lekarzy specjalistów w ośrodkach akademickich kosztem reszty kraju.

W świetle przedstawionej sytuacji rodzą się następujące pytania. Po pierwsze, dlaczego w §29 pkcie 1 mówi się o ustaleniach ministra zdrowia i opieki społecznej z Naczelną Radą Lekarską? W ten sposób pomija się pracodawców, uniemożliwiając im prowadzenie polityki kadrowej w swoim zakładzie.

Po drugie, jak realizowany jest §29 pkt 2? To znaczy, ile w roku 2000 jest miejsc na rezydentury i jaki procent stanowią lekarze innych specjalności niż lekarze rodzinni?

I po trzecie, czy minister zdrowia i opieki społecznej nie podziela obawy, że prowadzona obecnie polityka dotycząca specjalizacji za kilka lat doprowadzi do niedoboru lekarzy specjalistów? Przykładem są Szwecja i Norwegia, które siedem, osiem lat temu głosiły, że lekarz rodzinny zastąpi specjalistów, a obecnie importują wykształconych lekarzy, między innymi z Polski.

Liczę na merytoryczną odpowiedź. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Cieślę. Przygotuje się pan senator Feszler.

Senator Stanisław Cieśla:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Moje oświadczenie kieruję do pana profesora Jerzego Buzka, prezesa Rady Ministrów.

Kilka miesięcy temu władze Królestwa Norwegii wyraziły wolę zatrudnienia u siebie kilku tysięcy lekarzy i pielęgniarek, między innymi z Polski. Sądzę, że do tej pory wystarczająca liczba ochotników zgłosiła swoją chęć podjęcia pracy w tym niezwykle gospodarnym i rozsądnie rządzonym kraju.

Panie Premierze! W Polsce jeden lekarz przypada na czterystu dwudziestu pięciu mieszkańców, w Norwegii zaś - na dwustu osiemdziesięciu pięciu. Jedna pielęgniarka przypada u nas na sto osiemdziesiąt osób, w Norwegii - zaledwie na sześćdziesiąt cztery osoby. Pod tym względem jest tam zatem prawie trzy razy lepiej niż u nas! Mimo tych niezwykle korzystnych dla Norwegów wskaźników, chcą oni przyjąć jeszcze dodatkowych specjalistów w dziedzinie ochrony zdrowia. Niedawno podobną ofertę złożyli Irlandczycy.

Z zestawienia Polski z szeregiem rozwiniętych krajów europejskich wynika jasno, że już obecnie jest u nas za mało zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek. Tymczasem po wprowadzeniu reformy służby zdrowia wiele pielęgniarek zostało zwolnionych, a pozostałe drżą z obawy przed utratą pracy. A co będzie za kilka lat? Szereg osób najlepiej przygotowanych do wykonywania swojego zawodu może wyjechać do krajów, które lepiej realizują politykę zdrowotną. Prawdopodobnie zmniejszy się napływ młodych osób do szkół pielęgniarskich. Jeżeli kiedyś wreszcie zmądrzejemy i zmienimy nasz stosunek do spraw związanych z ochroną zdrowia obywateli, to może nam zabraknąć chętnych do wykonywania tego niezwykle potrzebnego zawodu. Czy za jakiś czas będziemy zmuszeni sprowadzać z zagranicy ludzi do pracy w naszych placówkach ochrony zdrowia? I za jakie pieniądze?

Panie Premierze, moim zdaniem rozwiązania w służbie zdrowia przyjęte w wyniku reformy nie spełniają społecznych oczekiwań. Dobrze służą one jedynie wąskiej grupie osób zatrudnionych i funkcjonujących w kasach chorych, dyrektorom szpitali i części lekarzy. Kasy chorych nie są odpowiedzialnymi gospodarzami przekazywanych im pieniędzy osób ubezpieczonych. Przykładem niewłaściwego gospodarowania jest Łódzka Regionalna Kasa Chorych, która w ubiegłym roku miała straty w wysokości około 120 milionów zł, a w tym roku już ponad 50 milionów zł. Grozi jej bankructwo. W skali całego kraju koszty własne funkcjonowania kas chorych wynoszą kilkaset milionów złotych. Nic więc dziwnego, że brakuje środków na wiele potrzebniejszych wydatków niż płace urzędników i wyposażenie ich gabinetów. Chyba sytuacja dojrzała już do tego, aby naprawić istotne błędy reformy ochrony zdrowia, aby rząd dokonał gruntownej i rzetelnej analizy istniejącego stanu rzeczy i przedłożył parlamentowi odpowiednie propozycje zmian w tym względzie, zmian, które zapewnią lepszą niż obecnie realizację art. 68 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję.

Drugie oświadczenie, Panie Marszałku, składam do protokołu.*

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję panu senatorowi.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Feszlera.

Senator Lech Feszler:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Swoje oświadczenie chciałbym skierować do pana profesora Jerzego Buzka, prezesa Rady Ministrów.

Marszałek województwa podlaskiego poinformował mnie, iż decyzją Komitetu Integracji Europejskiej zostały zmniejszone środki dla regionu podlaskiego na realizację programu PHARE 2001 - spójność społeczno-gospodarcza. Według wytycznych do programu, przekazanych w lipcu bieżącego roku przez ministra Jerzego Kropiwnickiego, alokacja środków dla województwa podlaskiego wynosiła 11 milionów 700 tysięcy euro. Po ostatniej decyzji Komitetu Integracji Europejskiej została zmniejszona do 9 milionów 800 tysięcy euro.

Decyzja ta jest niezrozumiała, bo przeczy celowi programu, którym jest zmniejszanie różnic pomiędzy województwami w poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego.

Pragnę przypomnieć, iż województwo podlaskie należy do najsłabszych ekonomicznie w kraju. Mówiłem już o tym w oświadczeniu skierowanym do pana premiera w dniu 30 marca 1999 r. w związku z pominięciem województwa podlaskiego w programie aktywizacji terenów wiejskich. Interwencja moja, przekazana panu premierowi pismem marszałek Senatu z dnia 30 marca 1999 r., została zrozumiana i przyczyniła się do zmiany niekorzystnych decyzji, w wyniku czego województwo zostało objęte programem aktywizacji obszarów wiejskich.

Panie Premierze! Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie przyczyn zmniejszenia przyznanych środków i o spowodowanie ich zwiększenia do wysokości przyznanej pierwotnie.

Z wyrazami szacunku, Lech Feszler. Dziękuję.

Wicemarszałek Donald Tusk:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że do protokołu swoje oświadczenia złożyli senatorowie: Lorenz, Żenkiewicz, Kruszewski - cztery, Gibuła - trzy, Pietrzak - sześć, Cieśla - jedno.*

Odczytam teraz komunikaty.

Uprzejmie informuję, że posiedzenie Komisji Ustawodawczej odbędzie się w dniu 28 września 2000 r. w sali nr 182 gmachu parlamentu. Porządek obrad przewiduje posiedzenie wspólne z Komisją Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu o godzinie 9.00 oraz posiedzenie wspólne z Komisją Nauki i Edukacji Narodowej o godzinie 11.00. Podpisał senator Stanisław Gogacz.

Posiedzenie Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu odbędzie się w dniu 28 września 2000 r., w czwartek, o godzinie 9.00 w sali nr 182 i o godzinie 11.00 w sali nr 217.

Najbliższe zebranie senatorów SLD odbędzie się 3 października. Początek zebrania o godzinie 14.00.

Informuję, że protokół sześćdziesiątego piątego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji, zgodnie z art. 39 ust. 3 Regulaminu Senatu, zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 253.

Zamykam sześćdziesiąte piąte posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską).

(Koniec posiedzenia o godzinie 13 minut 03)