54. posiedzenie Senatu RP, przemówienia senatorskie złożone do protokołu


Przemówienie senatora Witolda Kowalskiego
w debacie nad punktem trzecim porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Przedstawiciele Rodzin Katyńskich!

Zbrodnia Katyńska ma swoją historię, jakże bardzo tragiczną. Prawda o Katyniu nie przyszła łatwo, wielu ludzi zapłaciło za nią swoim życiem i zdrowiem. Kilka lat temu usłyszałem przez radio apel księdza Zdzisława Peszkowskiego - odpowiedziałem nań, jako wójt gminy Medyka, postawieniem Krzyży Katyńskich na siedmiu gminnych cmentarzach. Przy tych Krzyżach nawet w dni powszednie znajduję świeże kwiaty i płonące lampki. Nie zapominamy o ofiarach zbrodni sowieckich, Katyń, Charków, Miednoje w naszej pamięci zawsze będą miały szczególną rangę.

Rozliczane są zbrodnie hitlerowskie. Mam nadzieję, że zbrodnie na polskich oficerach również będą rozliczone, a państwo rosyjskie zdecydowanie je potępi.

Są jednak w polskiej historii zbrodnie jak gdyby zapominane, niestety, także przez kolejne polskie rządy, a nawet historiozofów. Mam na myśli zbrodnie na ludności cywilnej na Wołyniu, Podolu, ziemi lwowskiej, przemyskiej. Czas najwyższy, aby w prawdzie dokonać osądu również tych zbrodni na ludności cywilnej w latach 1940-1947, zbrodni dotychczas przemilczanych. Pojednanie między narodami Polski, Rosji, Ukrainy może nastąpić tylko w prawdzie, a nigdy nie będzie lepszego momentu na ukazanie prawdy o czystkach etnicznych na kresach Rzeczypospolitej. Podejmijmy również i to wyzwanie, w imię pokojowego współistnienia i współpracy naszych narodów.