27. posiedzenie Senatu RP, przemówienia senatorskie złożone do protokołu


Przemówienie senatora Henryka Stokłosy
w debacie nad punktem piątym porządku dziennego

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Projekt omawianych zmian ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999-2000 dotyczy pozornie drobnych spraw. W istocie są to kwestie zasadnicze dla normalnego funkcjonowania instytucji dotacji dla gmin, a także możliwości wypłacania dodatków mieszkaniowych. Trzeba sobie bowiem uświadomić, że wciąż rośnie liczba korzystających z nich gospodarstw domowych. Z ostatnich danych statystycznych wynika, że z tego typu pomocy korzysta ponad 716 tysięcy rodzin. W porównaniu z rokiem ubiegłym zaobserwowano ponadto wzrost o około 10%.

Szczególnie widoczne jest to w województwie, które reprezentuję, gdzie większość gmin, to gminy rolnicze i ubogie, bez przemysłu i dalszych perspektyw rozwoju. Nic więc dziwnego, że liczny procent mieszkańców, większy niż gdzie indziej, korzysta tutaj z dodatków mieszkaniowych. W tym miejscu chciałbym poruszyć pewien problem, na który zwrócili mi uwagę wyborcy w licznych listach. Chodzi mianowicie o kwestie dodatków osłonowych i dodatku energetycznego. Wydaje mi się, że wyłączenie niektórych wydatków mieszkaniowych z wydatków stanowiących podstawę obliczania dodatku mieszkaniowego nie jest najlepszym rozwiązaniem. Chodzi nam przecież o precyzyjną i jasną definicję dochodu. To jeden z kilku problematycznych punktów tego projektu. Nie to jest jednak najistotniejsze, chciałem jedynie pokazać wagę i znaczenie omawianych tu problemów dla przyszłości wielu polskich rodzin.

Projekt zmian ustawy wprowadza, jak już mówiłem, definicję dochodu będącego podstawą do określenia dodatków mieszkaniowych, przysługujących osobom zajmującym mieszkania, do których mają tytuł prawny, w tym także dochodu osób prowadzących działalność gospodarczą i rolniczą. Uporządkowanie tego zagadnienia jest słuszne i wręcz konieczne. Niepokojące jest jednak to, że powodem takiego działania jest dopiero orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z maja tego roku, w którym uznano, że określenie dochodu, od którego zależy prawo do dodatku, może regulować jedynie ustawa. Trybunał orzekł, że rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie może obowiązywać do końca 1998 r. Konieczne i oczywiste jest zatem ustawowe zdefiniowanie pojęcia dochodu w omawianym uwarunkowaniu. Chciałbym podkreślić, że nie boję się orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, lecz niepokoi mnie brak precyzyjności w toku tworzenia ustaw dotykających tak ważnych spraw.

Wykazałem, że problem dodatków mieszkaniowych i dotacji dla gmin w tym zakresie jest jedną z ważniejszych spraw dla wielu polskich rodzin. Dlatego dość dziwne wydaje się, że tak istotna kwestia została niezauważana w stosunkowo nowych rozwiązaniach w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego na lata 1999-2000. Nie najlepiej to świadczy o parlamencie, gdy nowelizuje on dopiero co uchwalone ustawy. Na szczęście jest to jedyne tak rażące uchybienie dotyczące tej ustawy.

Reasumując, projekt ustawy obejmuje dwie zasadnicze kwestie.

Po pierwsze, wprowadza jasną definicję dochodu, który będzie podstawą do określenia dodatków mieszkaniowych. Wiąże się to z przepisami ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, zgodnie z którymi nastąpi tak zwane ubruttowienie płac. W konsekwencji zmian oznacza to wyłączenie z dochodu uprawniającego do dodatku mieszkaniowego składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i chorobowe. Rozwiązanie takie wydaje się być oczywiste.

Po drugie, obejmuje nowelizację ustawy z 26 listopada tego roku o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Chodzi tu o fakt, że gminy zaplanowały na rok budżetowy 1999 wydatki na wypłaty dodatków mieszkaniowych na podstawie obecnie obowiązującej definicji dochodu gospodarstwa domowego. W związku z tym większość przepisów ustawy o finansowaniu gmin proponuje się pozostawić jako obowiązujące jeszcze przez rok.

Na zakończenie chciałbym podkreślić, że projekt zmian jest ze wszech miar słuszny i wręcz konieczny. Należy bowiem wziąć pod uwagę, że ustalenie wysokości dotacji w zakresie dodatków mieszkaniowych ma ogromny wpływ na możliwości wykonania innych zadań przez gminy. Dlatego też będę głosował za przyjęciem niniejszego projektu ustawy. Dziękuję za uwagę.