16. posiedzenie Senatu RP, część 3 stenogramu


(Wznowienie posiedzenia o godzinie 10 minut 02)

(Posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Andrzej Chronowski i Tadeusz Rzemykowski)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Panie i Panowie Senatorowie, wznawiam obrady.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Powracamy do punktu czwartego porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich.

Przypominam, że w dniu wczorajszym Komisja Ustawodawcza i Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz mniejszość Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przedstawiły swoje sprawozdania, następnie zaś została otwarta debata.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego. Jak na razie jest to jedyny mówca zapisany do debaty.

Senator Zbigniew Romaszewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W związku z ustawą o nowelizacji ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy wyłaniają się trzy zagadnienia, do których chciałbym się ustosunkować. Pierwsza kwestia to podnoszona przez wielu senatorów konstytucyjność przedłożenia komisji, czyli problem tego, czy tak szeroka nowelizacja ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy jest dopuszczalna w świetle konstytucji.

Wysoka Izbo! Myślę, że ten problem jest dużo szerszy, niż się w tej chwili wydaje, i wykracza bardzo poważnie poza przedmiot obecnej dyskusji, a więc poza tę krótką ustawę nowelizującą. Wydaje mi się, że jest to w ogóle dyskusja o sensie istnienia Senatu jako takiego, albowiem problem przedłożenia dwóch koncepcji ustroju miasta stołecznego Warszawy był rozpatrywany przez Sejm w gruncie rzeczy podczas całej procedury legislacyjnej. Mówiono na ten temat podczas pierwszego i podczas drugiego czytania, a wreszcie w ostatecznym głosowaniu przedłożenie AWS, tak to nazwijmy, padło w Sejmie trzynastoma głosami. A nie musiało to być trzynaście głosów, mógł to być tylko jeden głos i bylibyśmy dokładnie w takiej samej sytuacji. Teraz powstaje więc pytanie: czy koniec końców Senat ma prawo się wypowiadać na temat zasadniczej kwestii ustrojowej? Czy może to być przedmiotem obrad Senatu? Słyszałem na tej sali protesty, że senatorowie nie chcą uczestniczyć w tego rodzaju niekonstytucyjnej działalności.

Wysoka Izbo! Zeszliśmy tutaj po prostu do poziomu czystego absurdu. W końcu konstytucja przewiduje istnienie dwóch Izb ustawodawczych: Sejmu i Senatu. Senat sprawuje więc niewątpliwie władzę ustawodawczą w Rzeczypospolitej Polskiej. Senat nie jest sejmowym biurem legislacyjnym i dobrze by było, żeby panowie senatorowie o tym pamiętali. Doskonale rozumiem, że można być przeciwnikiem koncepcji dwuizbowego parlamentu. Każdy ma do tego prawo. Można na ten temat toczyć spory, bardzo długotrwałe i namiętne. Nie rozumiem jednak, dlaczego osoby zmierzające do ograniczenia roli Senatu, do sprowadzenia go w gruncie rzeczy do roli niefachowego biura legislacyjnego, zasiadają właśnie w tej Izbie? To jest dla mnie niepojęte! To zaczyna być problemem lojalności wobec Izby i wobec kolegów.

Niezależnie od tego, co postanowi w tej kwestii Trybunał Konstytucyjny, jest nie do przyjęcia w tej Izbie, że nie możemy się wypowiedzieć w sprawie, która przeszła trzynastoma głosami w Sejmie i że mamy w związku z tym usta zamknięte, bo ktoś tak wymyślił. To jest po prostu wyrazem uznania absolutnej dysfunkcjonalności ustrojowej Senatu. I ja osobiście nie mogę się z tym pogodzić. Stanowczo mamy prawo wypowiedzieć się w tej sprawie i nie będzie o tym decydował problem konstytucyjności, o tym muszą decydować względy merytoryczne.

Teraz zatem o kwestiach merytorycznych. Podnoszono tutaj problem uprawnień samorządu, karty samorządu, wspólnot. Wysoka Izbo, mam wrażenie, że tu również mamy do czynienia z pewnym nieporozumieniem. Kiedy w trybie pilnym wprowadzano ustawę o ustroju miasta stołecznego Warszawy, nikt nie mówił ani o karcie samorządu, ani o sondowaniu opinii ludności, o dowiadywaniu się, czy ludność chce gminy Centrum, czy jej nie chce. Nikogo to nie interesowało. Były na to dwa tygodnie, ustawa została przyjęta i to wszystko. W dodatku przygotowywał ją ktoś, kto nie najlepiej znał Warszawę - na przykład stworzył gminę Włochy-Okęcie, mimo że są to dzielnice całkowicie rozdzielone terenami kolejowymi, gdzie jest tylko jeden przejazd - i mapę też musiał mieć niedokładną. Ta ustawa przetrwała do dnia dzisiejszego. Dziś stajemy przed problemem jej nowelizacji i okazuje się, że tego stanu w ogóle nie można zmienić. Dlaczego? Przyjęcie wersji przedłożonej w tym projekcie jest generalnie petryfikacją istniejącego stanu na dalsze cztery lata. Kiedy mówimy więc o ustroju miasta stołecznego Warszawy, to warto jednak mówić do końca.

Wysoka Izbo! W tej chwili pojawia się po raz pierwszy możliwość, aby ustrój miasta stołecznego Warszawy zbudować generalnie na wzór tego, jak zbudowany jest ustrój samorządowy państwa. Pojawiła się po raz pierwszy koncepcja powiatu. Nie było tego wtedy, kiedy przyjmowano ustawę o ustroju miasta stołecznego Warszawy, dlatego były potrzebne dziwne kroki tego rodzaju, jak tworzenie związku obligatoryjnego. Po prostu nie istniał wówczas drugi szczebel samorządu. W tej chwili on istnieje, wobec tego dlaczego mamy trzymać się poprzedniej, ułomnej koncepcji, skoro możemy nawiązać do generalnej, przyjętej w całym kraju struktury samorządu?

Wysoka Izbo! Sądzę, że po raz pierwszy mamy możliwość zintegrowania Warszawy, ale Warszawy jako powiatu, a nie jako dość sztucznego tworu, związku, którego samorządowość jest niezwykle wątpliwa. Gmina Centrum, ta wspólnota, o której się tyle mówi, ma dokładnie cztery lata i nie ma w ogóle nic wspólnego z jakąkolwiek wspólnotą mieszkańców. Chciałem tylko zwrócić państwa uwagę na to, że w Warszawie są pewne naturalne, historyczne dzielnice: jest Żoliborz, jest Mokotów, jest Śródmieście, jest Praga. I nagle postanowiono od tego odejść, bo parę metropolii na świecie ma inną strukturę. Niby dlaczego?

Nie wiem, czy nie chodzi tu w ogóle o kwestię potrzeby pewnych, że tak powiem, substruktur. Ja na przykład jestem mieszkańcem, powiedzmy sobie, Śródmieścia, ale tak naprawdę mieszkam na Powiślu. I to ono jest pewną substrukturą, która w gruncie rzeczy stanowi wspólnotę. No bo spotykam choćby senatora Chrzanowskiego w sklepie i właśnie w ten sposób na Powiślu buduje się pewna wspólnota. A już Śródmieście jest za duże, żeby budować takie wspólnoty. No ale my tworzymy pewne struktury administracyjne, tradycyjne i niech tak pozostanie. Budowanie tego dziwnego Centrum jest jednak w Warszawie absolutnie niepopularne. Ludzie z Żoliborza czy z Bielan, to są ludzie z Żoliborza i z Bielan, a Mokotów to jest Mokotów, podczas gdy Centrum jest na tym tle całkowicie sztucznym tworem.

Dlaczego wobec tego toczy się taki bój? Spójrzmy może na to od innej strony, bo pewnie z tego wszystkiego państwo senatorowie nie do końca zdają sobie sprawę. Przyczyna jest jedna: na terenie Warszawy obowiązuje bierutowski dekret o komunalizacji całego majątku. Ten problem nie został do dnia dzisiejszego rozwiązany. To tutaj są komunalne, a więc mające nieokreślonego właściciela, grunty i działki, których wartość sięga 2 tysięcy dolarów za 1 m2 - a zatem jest o czym mówić. Tego w zasadzie dotyczą wszystkie te spory. Chodzi o to, czy te grunty mają zostać w dyspozycji pewnej istniejącej już w tej chwili struktury administracyjnej, która nazywa się Centrum, czy też mają zostać rozdzielone i ta struktura ma ulec zmianie. O tym mówi, generalnie rzecz biorąc, poprawka, czyli właściwie propozycja nowej struktury, nowa ustawa wnoszona przez AWS. To jest to rzeczywiste podłoże funkcjonowania tej ustawy i całego sporu.

Oczywiście muszę się zgodzić z panem senatorem Bartoszewskim, jeśli chodzi o sposób gospodarowania gminy Centrum. Nie będę tego tematu rozwijał, bo w zasadzie jest to znana sprawa. Nie wiem tylko, dlaczego ma to przemawiać za utrzymywaniem owej struktury. W związku z tym mój wniosek jest całkowicie jednoznaczny: wraz z kolegami z Ruchu Odbudowy Polski poprę w głosowaniu koncepcję AWS.

Teraz uwagi dotyczące wnoszonej nowelizacji.

Wysoka Izbo! Muszę powiedzieć, że czas, który mieliśmy na zapoznanie się z tą ustawą, nie pozwala mi jednoznacznie odpowiedzieć na bardzo istotne pytanie: czy struktura powiatu jest dostatecznie silnym elementem scalającym miasto stołeczne Warszawę, czy uprawnienia powiatu są wystarczające do scentralizowania, to znaczy stworzenia jednolitego organizmu miasta stołecznego Warszawy? Jest to pytanie, na które w tej chwili na podstawie lektury tej ustawy odpowiedzieć nie potrafię. Być może nie. Być może ze względu na pewną integralność miasta potrzebne są dla powiatu, dla rady powiatu, dla zarządu miasta większe uprawnienia niż te przysługujące w normalnych powiatach, które będą funkcjonowały na terenie kraju. No ale o tym możemy się przekonać dopiero, gdy ustawa będzie funkcjonowała.

Niewątpliwie ustawa będzie jeszcze wymagała nowelizacji i zasadniczych zmian, powiedziałbym nawet, że bardzo głęboko merytorycznych. Na przykład mój bardzo głęboki sprzeciw budzi to, co jest zarówno w projekcie przedłożenia sejmowego, jak i w projekcie AWS, to znaczy uznanie, że wszystkie instytucje komunalne będą funkcjonowały jako spółki prawa handlowego. Sprowadzanie wszystkiego do systemu spółek prawa handlowego to, w moim przekonaniu, jakieś nieporozumienie, bo te spółki są instytucjami nastawionymi na zysk. Nie wiem, czy w systemie spółek prawa handlowego mogą funkcjonować na przykład sierocińce lub hospicja, które w zasadzie miasto powinno prowadzić. Czy w związku z tym miasto w ogóle nie przewiduje zajmowania się tego rodzaju instytucjami, prowadzenia ich? Mamy w tej chwili świetny przykład radia i telewizji, które uczyniliśmy właśnie takimi spółkami.

Uważam, że jedną ze spraw niecierpiących zwłoki jest w tej chwili stworzenie instytucji użyteczności publicznej. Instytucji, która grała ogromną rolę w II Rzeczypospolitej. Tego w tej chwili bardzo nam brakuje, bo nie wszystko da się zbudować na systemie zysku. Istnieją pewne wartości, które należy chronić niezależnie od zysku, nie uda się zaś ich obronić na podstawie prawa handlowego. Na tym polega poważny mankament obydwu projektów. Jest to, w moim przekonaniu, jedna z istotniejszych spraw, które powinny być rozwiązane w przyszłej nowelizacji, bardzo głębokiej, która nastąpi w gruncie rzeczy po tym, kiedy zdołamy przyjąć ustawę o instytucjach użyteczności publicznej. W tym właśnie momencie powinno to ulec zmianie.

Generalne wnioski przedstawiłem. Będziemy popierali projekt AWS. Dziękuję bardzo. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze. Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę chętnych.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Zgodnie z art. 43, w związku z art. 29 ust. 2 oraz art. 30 ust. 2 Regulaminu Senatu chciałem teraz udzielić głosu przedstawicielowi rządu.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została wniesiona jako poselski projekt ustawy.

Chciałbym spytać przedstawiciela rządu, a jest na sali pan minister Stępień, czy chciałby zabrać głos w tej sprawie.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
Jerzy Stępień:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Jak pan Marszałek zauważył, jest to projekt poselski, a rząd nie miał swojego własnego i ani razu nie wyraził swojego zdania na temat tego projektu, ewentualnie konstrukcji, które miałyby lec u podstaw wnoszonych poprawek, w związku z tym proszę o wybaczenie, ale nie będę zabierał głosu w tej sprawie.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Ministrze. Myślę, że wybaczymy panu.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać z miejsca pytanie panu ministrowi? Nie widzę chętnych.

W związku z tym zamykam dyskusję.

(Senator Piotr Andrzejewski: W kwestii formalnej.)

Wiem, Panie Senatorze, ale jak mówię, musimy jednak skierować tę sprawę do komisji.

Senator Piotr Andrzejewski:

Właśnie, jest problem proceduralny. Mój wniosek formalny dotyczy tego, żeby nie kierować sprawy do komisji, dlatego że stanowiska dwóch komisji są identyczne. Jest tylko jeden wniosek z sali o przyjęcie ustawy bez poprawek i wydaje mi się, że tak czy owak należy nad nim głosować. Każda z komisji zajęła stanowisko, są one identyczne, w związku z tym chodzi po prostu o zyskanie na czasie. Cała sprawa będzie bowiem tylko polegała na przepisaniu druku. Nie widzę celu takiego działania, dlatego prosiłbym o rozważenie tej kwestii.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dobrze, dziękuję, Panie Senatorze.

Szanowni Państwo Senatorowie! Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, nie skieruję tej ustawy do komisji. Sprzeciwu nie słyszę.

W związku z tym informuję, że zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią głosowanie w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia wraz z innymi głosowaniami.

Przystępujemy do punktu piątego porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dwudziestym drugim posiedzeniu w dniu 26 czerwca 1998 r., a do Senatu została przekazana w dniu 29 czerwca 1998 r. Marszałek Senatu 29 czerwca, zgodnie z art. 55 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 97, natomiast sprawozdania komisji w druku nr 97A i 97B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Stanisława Jarosza, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Stanisław Jarosz:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Ustawy o samorządzie powiatowym, o samorządzie województwa oraz o administracji rządowej w województwie zostały uchwalone przez Sejm i obecnie zostały już podpisane przez pana prezydenta i obowiązują. W przepisach końcowych każdej z tych ustaw zapisano, że wchodzą one w życie w terminie i na zasadach określonych w odrębnej ustawie. Mówią o tym odpowiednio art. 93 ustawy o samorządzie powiatowym, art 92 ustawy o samorządzie województwa oraz art 46 ustawy o administracji rządowej w województwie.

Realizacją przytoczonych wyżej zapisów tych ustaw jest ustawa w sprawie wejścia w życie ustaw o samorządzie powiatowym, o samorządzie województwa oraz o administracji rządowej w województwie, która była przedmiotem rozważań Komisji Ustawodawczej. Poszczególne artykuły tej ustawy określają, kiedy przepisy ustaw, o których wcześniej wspomniałem, wchodzą w życie. W każdym przypadku, zarówno w art. 1, w art. 2, jak i w art. 3, jest zapis, że ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1999 r. Dalej następuje wyróżnienie tych artykułów, które wchodzą w życie wcześniej, z dniem ogłoszenia przez Państwową Komisję Wyborczą zbiorczych wyników wyborów do rad powiatu.

Jaka jest intencja tych zapisów? Intencją jest to, aby przeprowadzić wybory do organów samorządu powiatowego, wojewódzkiego, oraz żeby organy miały możliwość ukonstytuowania się i przygotowania do wejścia w życie ustawy o samorządzie powiatowym z dniem 1 stycznia 1999 r. Kolejną intencją było, żeby w roku bieżącym, a więc w roku 1998 nie były ponoszone nakłady na funkcjonowanie, zarówno samorządu powiatowego, samorządu wojewódzkiego, jak i na funkcjonowanie tych organów. Poszczególne zapisy w ustawie wprowadzającej ustanawiają taki stan prawny, że nawet jeżeli do końca roku organy będą funkcjonować, to i tak nie będę ponoszone koszty na ich funkcjonowanie. Projekt ustawy reguluje też kwestię funkcjonowania sejmików samorządowych, o których mowa w ustawie o samorządzie terytorialnym. Stwierdza się w nim, że sejmiki samorządowe województw pełnią swoją funkcję do dnia pierwszych wyborów do rad powiatów i sejmików województw, a jednocześnie że nie przeprowadza się wyborów delegatów do sejmików. Mówi się też, że prezydia sejmików funkcjonują do czasu nowych wyborów.

Komisja Ustawodawcza po przeanalizowaniu zapisów ustawy przedkłada Wysokiej Izbie wniosek o jej uchwalenie, proponując jedynie dwie poprawki, które mają charakter pewnego uzupełnienia dwóch artykułów. Komisja doszła do wniosku, że w efekcie prac, jakie nad projektem rządowym tej ustawy wykonały komisje w Sejmie i sama Izba sejmowa, usunięto większość nieścisłości i problemów interpretacyjnych, które wystąpiły w pierwszym projekcie rządowym. Komisja Ustawodawcza proponuje dwie poprawki, w art. 1 ust. 1 oraz w art. 2 ust. 1 zmierzające do pewnego uszczegółowienia zapisu co do problemu ogłoszenia przez Państwową Komisję Wyborczą. Poprawiając te przepisy, Komisja Ustawodawcza uwzględnia fakt, że publikacja wyników wyborów może, zgodnie z art. 186 ust. 2 ordynacji wyborczej do rad gmin, powiatów i sejmików, równolegle następować w prasie, na przykład w dzienniku o zasięgu ogólnokrajowym oraz poprzez ogłoszenie w "Dzienniku Ustaw". W powołanych wyżej przepisach ustawy o wejściu w życie Sejm użył określenia: "Państwowa Komisja Wyborcza ogłasza", mając prawdopodobnie na myśli publikację w oficjalnym dzienniku promulgacyjnym. W celu uniknięcia wątpliwości interpretacyjnych komisja uznała za niezbędne uściślenie tych przepisów, poprzez dodanie wyrazów: "w «Dzienniku Ustaw» Rzeczypospolitej Polskiej".

Poprawki te wymienione są w dostarczonym państwu projekcie uchwały. Komisja wnosi o przyjęcie przez Sejm uchwały o przyjęciu ustawy sejmowej w sprawie wejścia w życie ustawy o samorządzie powiatowym, o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie z tymi dwoma poprawkami, które znajdują się w druku nr 97A. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Zbyszka Piwońskiego o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Zbyszko Piwoński:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Mój przedmówca, sprawozdawca Komisji Ustawodawczej podkreślił, że ustawa, którą dziś rozpatrujemy ma charakter epizodyczny. Przyjęta jest właściwie tylko do wdrożenia wspomnianych wyżej trzech ustaw, zwanych ustrojowymi. Określa ona tryb i terminy, w których dany artykuł wchodzi w życie. Chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że instytucja powiatu i województwa zaistnieje dopiero z dniem 1 stycznia 1999 r., to jednak żeby tak się stało, niektóre postanowienia tych trzech ustaw muszą funkcjonować już wcześniej. Niezbędne to jest do tego, żeby można było dokonać wyborów, przygotować niezbędne dokumenty, w tym statuty, żeby uruchomić rachunki bankowe i rozwiązać podobne sprawy. I dlatego też ten dokument ma taki charakter. Chodzi o to, żeby ustawy podzielić na te artykuły, które dzisiaj muszą wejść w życie po to, aby z dniem 1 stycznia instytucje, które zostają powołane do życia mogły normalnie funkcjonować.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej zajęła się rozpatrzeniem, czy wszystkie założenia, które z wynikają z charakteru tego dokumentu, znajdują swoje odbicie w zapisach sejmowych. Okazało się, że nie. Stąd w art. 1 i art. 2 - jeden dotyczy ustawy powiatowej, drugi ustawy wojewódzkiej - poprawki: pierwsza, druga, czwarta i piąta zawierają swoiste uzupełnienia dotyczące kwestii, o której w tej chwili mówiłem. Proponujemy na przykład dodać do tych artykułów, które muszą wejść w życie wcześniej, art. 62, który mówi o zawarciu umowy z wybranym bankiem. Trudno sobie wyobrazić, żeby od 1 stycznia te instytucje mogły funkcjonować normalnie, jeżeli już wcześniej nie zostaną wykonane takie czynności. Tego typu poprawki zostały zawarte w naszym sprawozdaniu i umieszczone są pod pozycją pierwszą, drugą i czwartą. W ślad za tym, co uczyniła Komisja Ustawodawcza - o czym zresztą mówił mój poprzednik - wskazujemy, że właściwym miejscem do ogłoszenia wyników wyborów jest jedynie "Dziennik Ustaw" Rzeczypospolitej Polskiej.

Odrębną rolę spełniają dwie poprawki merytoryczne, które znajdują się w sprawozdaniu naszej komisji. Chodzi tu o poprawkę trzecią, która uzupełnia art. 1 o ust. 5 i dodatkowo dołączoną autopoprawkę naszej komisji, która uzupełnia ustawę o art. 7a. Czego dotyczą te dwie merytoryczne poprawki? Wspomniany ust. 5 w art. 1 naprawia błąd, który popełniony został w wyniku nieprzyjęcia rozpatrywanej przez nas niedawno poprawki Senatu do ustawy o samorządzie powiatowym.

Tak to już bywa, zresztą dosyć często, że wracamy do spraw, które Sejm w trakcie swojej działalności troszkę zlekceważył; są to na przykład uwagi, które znajdowały się w naszych poprawkach. Czego one dotyczyły? Dotyczyły tego, że w art. 91 ustawy samorządowej został wprowadzony swoisty automat. Z mocy ustawy wszystkie miasta, które do chwili obecnej, czyli do końca tego roku, stanowią siedziby władz wojewódzkich, stały się miastami o charakterze powiatowym, które powszechnie nazywane są grodzkimi. Spowodowało to sytuację, że właściwie bez woli zainteresowanych narzuca się im takie rozwiązanie. Tymczasem zdajemy sobie sprawę z tego, czym są miasta grodzkie i otaczający je wianuszek gmin nie mających żadnych instytucji. Już przed 19 czerwca, zanim zakończyła się kadencja, trzy spośród wymienionych miast podjęły uchwały, że chcą być razem i stanowić powiat ziemski. Niestety, rozwiązanie ustawowe, o którym mówię, nie uwzględniło naszej poprawki. A ta poprawka czyniłaby artykuł bardziej elastycznym, ponieważ ustanowienie powiatu grodzkiego następowałoby na wniosek zainteresowanych. Ustawa w obecnej postaci sprawia, że to rozwiązanie jest właściwie niemożliwe. W związku z tym proponujemy dodanie ust. 5 do art. 1. Przy czym zdajemy sobie sprawę, że możemy narazić się na zarzuty, a w Sejmie z pewnością będzie się toczyła dyskusja, czy nasza poprawka nie narusza zasady ustanowionej w ustawie o samorządzie powiatowym. Jest to oczywiście poprawka epizodyczna, dotycząca tylko tego roku, tylko tej kadencji. Brzmi ona: "Po upływie kadencji rady miejskiej, zarząd miasta..." - bo w tej chwili funkcjonują jedynie zarządy miast - "...może złożyć wniosek, o którym mowa w art. 91 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym, nie później niż do dnia wyznaczenia terminu pierwszych wyborów do rad powiatów i sejmików województw".

Krótko mówiąc, chcemy dzięki tej poprawce stworzyć szansę, żeby tam, gdzie istnieje wola ludzi i stosowne warunki, tworzyć wspólne powiaty ziemskie - w odróżnieniu od grodzkich - które będą sensownie funkcjonowały, wykorzystując istniejące instytucje do zaspokojenia swoich potrzeb. Byłaby to szansa, aby - nie czekając, aż dopiero nowy samorząd wystąpi kiedyś z wnioskiem i po wyborach zacznie dzielić - już teraz skorzystać z takiego rozwiązania i tworzyć powiaty ziemskie. Mogłyby one funkcjonować już w nowych warunkach, a wybory odbywałyby się do jednej rady, zgodnie z zasadami ustalonymi dla takich właśnie powiatów. I to jest właśnie poprawka, którą polecam szczególnej uwadze pań i panów senatorów. Proponuję, żebyśmy z jej pomocą, podkreślam raz jeszcze, naprawili to, co się stało w wyniku odrzucenia naszej poprawki do ustawy samorządowej.

I ostatnia poprawka, która dotyczy akurat nas, Senatu. Jest to autopoprawka. Macie ją państwo w odrębnym druku. Mówi ona o dodaniu art. 7a w brzmieniu: "W przypadku przeprowadzania wyborów uzupełniających..." - rozumiemy, że w sytuacji, kiedy mandat senatora zostanie opróżniony w wyniku zdarzeń losowych lub rezygnacji - "...o których mowa w art. 20 ustawy z dnia 10 maja 1991 r. - Ordynacja wyborcza do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, po dniu 1 stycznia 1999 r., okręgiem wyborczym w wyborach uzupełniających do Senatu IV kadencji jest obszar województwa istniejącego do dnia 31 grudnia 1998 r.". Styczeń 1999 r. to już sytuacja nowego podziału administracyjnego. Przypominam, że jesteśmy wybierani w starych strukturach, a kadencja nasza przechodzi na nowe struktury podziału administracyjnego. Znajdziemy się w nowych województwach, w nowej sytuacji. Trudno sobie wyobrazić, że powołując się na tamtą ustawę można będzie odwołać się do tego nowego rozwiązania administracyjnego. Prawidłowe jest takie, żeby wyjątkowo w odniesieniu do wyborów do Senatu przyjąć taką właśnie zasadę, zachowując jednocześnie proporcjonalne zasady podziału wedle tej ordynacji wyborczej. I stąd właśnie art. 7, który również rekomenduję w imieniu komisji z prośbą o przyjęcie naszych poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Zgodnie z Regulaminem Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie senatorom sprawozdawcom? Nie widzę chętnych.

Otwieram debatę.

Przypominam o wszystkich wymogach regulaminowych dotyczących czasu wypowiedzi w debacie oraz o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców i obowiązku składania wniosków o charakterze legislacyjnym na piśmie.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Tadeusza Rzemykowskiego.

Senator Tadeusz Rzemykowski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Chcę się odnieść do problemu poruszonego w trzeciej poprawce Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, który pokrótce przedstawił sprawozdawca, senator Zbyszko Piwoński. Przypominam, że w ustawie z dnia 5 marca bieżącego roku o samorządzie powiatowym Sejm uchwalił nadanie każdemu miastu tracącemu status miasta wojewódzkiego upoważnienia do uzyskania z mocy prawa statusu miasta na prawach powiatu. Okazuje się, że ten przywilej, niby korzystny, "uszczęśliwia" na siłę szereg małych miast wojewódzkich, dla których zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zlokalizowanie w nich siedziby władz powiatu ziemskiego. Takie rozwiązanie daje tym miastom możliwość utrzymania ściślejszej współpracy z sąsiednimi gminami oraz lepsze wykorzystanie zlokalizowanego w nich potencjału techniczno-kadrowego i powiatowych funduszy. Rozwiązanie to jest także zgodne z ideą rozszerzania samorządności lokalnej w kraju i stanowi wyraz poszanowania zgodnych stanowisk zainteresowanych gmin przez władze ustawodawcze. Decyzję o utworzeniu powiatu ziemskiego podjęła między innymi Rada Miejska Piły i to jednogłośnie, wraz z radami miejskimi i gminnymi sąsiednich dziewięciu gmin, które podjęły jednoznaczne uchwały. Tym samym ma powstać powiat ziemski pilski - dobry, spójny i posiadający duży potencjał ludności oraz gospodarczy. Mam informacje, że podobne stanowiska reprezentują inne niewielkie obecne miasta wojewódzkie, tracące ten status z dniem 1 stycznia 1999 r.

Zwracam się więc do pań i panów senatorów o poparcie trzeciej poprawki Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej do art. 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1998 r. o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie. Umożliwi to uszanowanie uchwał podjętych uprzednio przez rady miejskie, a obecnie podejmowanych przez zarządy zainteresowanych miast. Ten problem został poruszony przez marszałka Borowskiego w piśmie do nas. Była tam sugestia, którą chciałem poprzeć, zapisując inaczej tę poprawkę, ale uważam, że zapis proponowany przez komisję jest rozwiązaniem wystarczającym i bardzo dobrym. Poprawka ta umożliwia bowiem wystąpienie zarządów miast z wnioskami o utworzenie powiatów ziemskich. Pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że poprawka ta nie wnosi żadnego przepisu obligatoryjnego czy przesądzającego, lecz daje jedynie szansę na uhonorowanie decyzji podjętych przez samorządy zainteresowanych miast. Przypominam, że problem ten zauważyliśmy podczas debaty w Senacie nad ustawą o samorządzie powiatowym. Podjęliśmy w tym zakresie stosowną uchwałę zmieniającą art. 91 ust. 2 tej ustawy. Niestety, koledzy z Sejmu nie przyjęli naszej poprawki. Uznali oni, że wszystkie miasta, które wkrótce tracą status miasta wojewódzkiego, które utworzą z dniem 1 stycznia 1999 r. powiat grodzki, będą tym po prostu uszczęśliwione i że jest to rozwiązanie prawidłowe. Jednak część miast nie chce takiego rozwiązania i, jak mówię, jest to ich racjonalne i zasadne stanowisko. Stąd też miasta te liczą na ponowną interwencję Wysokiego Senatu. Jestem przekonany, że Wysoka Izba przyjmie poprawkę trzecią Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej i tymrazem Sejm tej poprawki nie zakwestionuje. Jeszcze raz w imieniu samorządu miast tracących status miast wojewódzkich, w imię idei utrzymania silnych jednostek powiatowych, w imię poszanowania uchwał podjętych przez zainteresowane miasta i gminy proszę Wysoką Izbę o przyjęcie rozwiązania zapisanego w cytowanej poprawce. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Cieślę. Następnym mówcą będzie pan senator Adam Struzik.

Senator Stanisław Cieśla:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Tak samo jak pan marszałek Rzemykowski, chcę poprzeć poprawkę trzecią Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej do uchwalonej przez Sejm w dniu 26 czerwca ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie.

Przyjęte wcześniej przez Sejm rozwiązania co do miast, które z dniem 31 grudnia bieżącego roku przestaną być siedzibami wojewodów, polegające na tym, że z mocy prawa stają się one powiatami grodzkimi, spotkały się z dezaprobatą ze strony niektórych zainteresowanych miast. Przykładem w tym względzie, oprócz Piły, może być uchwała Rady Miejskiej w Sieradzu z dnia 16 czerwca bieżącego roku w sprawie skierowanego do Rady Ministrów wniosku o odstąpienie od nadania miastu Sieradz statusu miasta na prawach powiatu. Miasto Sieradz liczące czterdzieści sześć tysięcy mieszkańców jako powiat grodzki byłoby najmniejszą jednostką samorządową drugiego szczebla w przyszłym wielkim województwie łódzkim. Natomiast w przypadku połączenia się Sieradza i dziesięciu okolicznych gmin powstanie duży i silny powiat ziemski, jeden z największych w województwie łódzkim. Na wielu odcinkach współdziałanie z sobą dwóch oddzielnych powiatów sieradzkich: grodzkiego i ziemskiego, napotykałoby trudności. Ich wadliwe funkcjonowanie byłoby szkodliwe dla mieszkańców jednej i drugiej jednostki. W podobnej sytuacji znajduje się zapewne więcej miast, które stracą status miasta wojewódzkiego. Cztery z tych miast liczą poniżej pięćdziesięciu tysięcy mieszkańców. Oprócz Sieradza są to: Ciechanów, Skierniewice i Krosno. Trzy kolejne miasta liczą poniżej sześćdziesięciu tysięcy mieszkańców. Sześć - poniżej siedemdziesięciu tysięcy, dwa - poniżej osiemdziesięciu tysięcy i jedno poniżej stu tysięcy mieszkańców. Żadnego z tych miast nie można na siłę uszczęśliwiać. Każde z nich najlepiej wie, co dla niego jest dobre, a co nie.

Są dwie propozycje naprawienia błędu popełnionego przez Sejm. Jedna z nich, wspomniana już przez pana marszałka Rzemykowskiego, pochodzi od wicemarszałka Sejmu, pana Marka Borowskiego. Sprowadza się ona do tego, że z wnioskiem o odstąpienie od nadania miastu statusu miasta na prawach powiatu może wystąpić zarząd miasta, jeżeli wynika on z uchwały rady tego miasta, podjętej przed dniem 19 czerwca bieżącego roku. Takiego rozwiązania, jak dotąd, nie zaproponowała żadna z komisji senackich ani nie zaproponował żaden senator indywidualnie. Wprowadzenie tego zapisu do ustawy byłoby korzystne tylko dla niektórych miast. Być może tylko dla Sieradza i Piły. Rady innych miast może nie podjęły przed upływem kadencji stosownych uchwał, gdyż stanęły na stanowisku, że przed dniem 19 czerwca nie weszła jeszcze w życie ustawa, na podstawie której mogłyby wyrazić swą wolę. Miasta te słusznie czułyby się pokrzywdzone i miałyby zamkniętą drogę do rezygnacji z rangi powiatu grodzkiego. Dlatego też lepsze rozwiązanie jest zawarte w poprawce senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, o której przyjęcie serdecznie państwa proszę. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Struzika.

Senator Adam Struzik:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Ponieważ reforma nieuchronnie wchodzi w życie, choć w postaci ułomnej i kulawej, wydaje się, że trzeba zrobić wszystko, żeby przynajmniej umożliwić samorządom taki sposób postępowania, aby jednostki, które będą budowane, były w miarę funkcjonalne. Sądzę, że poprawka, którą proponuje Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, a o której mówili moi przedmówcy, dotycząca możliwości połączenia jednak struktur miast tracących status wojewódzki z gminami otaczającymi w jedne organizmy powiatowe, wydaje się być poprawką logiczną i wychodzącą naprzeciw ewentualnym decyzjom tych samorządów. W tej chwili rzeczywiście tak się składa, że to już nie są samorządy, ale zarządy. Dajmy jednak możliwość lokalnym elitom samorządowym, politycznym, żeby próbowały budować takie bardziej racjonalne jednostki samorządu. Powiem na przykładzie mojego miasta wojewódzkiego, Płocka, i gmin otaczających, że większość tych gmin zadeklarowała chęć przystąpienia do powiatu płockiego. Oczywiście te wszystkie decyzje, proszę państwa, były wtedy jeszcze bardzo dużą improwizacją, dlatego że nie znano ostatecznych rozwiązań, nie znano przepisów prawa, był olbrzymi szum informacyjny. Toczyły się dyskusje na ten temat, czy będą grodzkie, czy ziemskie powiaty. Myślę, że chciano trochę na siłę czy też pozornie zrekompensować takim miastom, jak Piła, Piotrków i Płock, przywoływanym już wcześniej, utratę statusu wojwódzkiego i zaproponowano im w naszym województwie funkcje powiatów grodzkich. Tak jak gdyby nazwa czy szyld miały zrekompensować utratę statusu miasta wojewódzkiego.

W moim odczuciu, jak popatrzymy na gminy wokół miasta Płocka, budowanie dwóch powiatów: powiatu grodzkiego i powiatu ziemskiego, praktycznie mija się z celem i tworzy bardzo niefunkcjonalny układ. Właściwie powiat ziemski zajmowałby się niewieloma sprawami, a i tak większość spraw społecznych, kulturalnych, jak również gospodarczych należałaby do obowiązków powiatu grodzkiego. Musiałoby dojść do związku tych powiatów, musiałoby dojść do ewentualnych, jak rozumiem, umów o nabywaniu usług itd. Popieram zatem zdecydowanie poprawkę trzecią. Przy czym zaznaczam jednoznacznie, że chodzi mi o danie możliwości i że nikt tutaj nie może przesądzać. Nie trudno natomiast przewidzieć wystąpienie ewentualnych konfliktów, bo może nagle pojawią się takie siły, które będą chciały oddzielnych organizmów. Chcę powiedzieć, że w ciągu ostatnich kadencji samorządu terytorialnego miała miejsce bardzo niedobra praktyka, kiedy to nawet bardzo niewielkie gminy miejsko-wiejskie dzieliły się na skutek konfliktów, właściwie z powodu ambicji lokalnych działaczy, na mniejsze, bardzo niewydolne organizmy. I kiedy się patrzy na to teraz, z perspektywy czasu, widać, że są takie sytuacje, w których obydwa powstałe organizmy, obydwie gminy, miejska i wiejska, często na tym tracą. Dlatego też gorąco popieram tę poprawkę. Myślę, że ona nie zawiera wszystkich potrzebnych możliwości, to znaczy chodzi mi o to, żeby również gminom otaczającym dać prawo decydowania o tym, czy chcą w takim organizmie funkcjonować. Wydaje się natomiast, że na obecnym etapie prawnym nie bardzo można taką poprawkę sformułować. Gdyby było można, to jednak bardzo prosiłbym Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, żeby jeszcze nad tym się chwilę zastanowiła, bo problem jest tego typu, że nagle może się okazać, iż w niektórych miejscach tylko decyzją zarządu miasta w sposób automatyczny spowodujemy, że gminy wokół znajdą się w sytuacji bez wyjścia. A żeby taki organizm sprawnie funkcjonował, powinien być zbudowany na zasadzie konsensusu, to znaczy rzeczywiście, gdyby była decyzja wszystkich tych zarządów - i zarządu miasta, i zarządu gmin otaczających - to myślę, że szybko doszłoby do tego typu kontaktów, do zastanowienia się, przemyślenia, przeliczenia i porównania wszystkich plusów i minusów takiej sytuacji. I myślę, że doszłoby do racjonalnych rozwiązań. Może nawet, paradoksalnie, decyzje zarządów byłyby bardziej racjonalne niż, na przykład, całych rad, kiedy różne interesy są ze sobą sprzeczne.

A zatem kieruję moje słowa do pana przewodniczącego. Ponieważ ta sprawa wynikła w ostatniej chwili, to nie jestem w stanie zastanowić się teraz, czy jest możliwość wprowadzenia jeszcze zapisu, który by umożliwiał wyrażenie opinii również przez zarządy gmin otaczających miasto. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

(Senator Stanisław Jarosz: Jeszcze ja.)

Panie Senatorze, trzeba się zapisywać do głosu. Tak mówi regulamin i proszę go przestrzegać.

Proszę bardzo.

Senator Stanisław Jarosz:

Przepraszam, Panie Marszałku.

Właściwie dopiero wystąpienie pana senatora Struzika sprowokowało mnie do zabrania głosu, ponieważ w niektórych miejscach Polski problem jest rzeczywiście jeszcze bardziej dramatyczny niż pan marszałek Struzik przedstawił.

Proszę państwa, podam przykład miasta Biała Podlaska, gdzie podjęto decyzje, czasami sugerowane również politycznie, o tworzeniu oddzielnego powiatu grodzkiego, natomiast gminy okoliczne, których jest, nie wiem, piętnaście, dwadzieścia, nie mają wpływu na te decyzje. I oto powstaje powiat grodzki. Zakładam, że będzie zarządzał służbami, policją itd., a w takim razie, jakimi służbami będzie dysponował powiat ziemski? Czy oto będzie tak, że rada powiatu grodzkiego będzie wpływać na funkcjonowanie służb, które będą obsługiwać również powiat ziemski? Przecież to byłby absurd, ale tak będzie, bo w mieście, które liczy pięćdziesiąt, sześćdziesiąt tysięcy mieszkańców, nieracjonalne jest tworzenie dwóch garniturów usług po to, żeby dotyczyły i okolicznych gmin, i miasta. Racjonalne byłoby utworzenie jednego garnituru usług. Tak więc potrzebne są mechanizmy, przy których również społeczność gmin otaczających miasto, a więc powiatu ziemskiego, jeżeli już jest to konieczne, miałaby poprzez swoich przedstawicieli, a więc radnych czy też zarządy powiatów, wpływ na zarządzanie tymi usługami. Bo ja muszę przyznać, że jeżeli pozostanie taki stan prawny w sytuacji, kiedy tworzymy powiaty, żeby przenieść samorządność na drugi szczebel, to na tym drugim szczeblu samorząd faktycznie w dużym procencie nie będzie miał kontroli nad usługami.

A ponieważ to jest już drugie przesłanie do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, a myślę, że i do Komisji Ustawodawczej, to nie wiem, czy można jeszcze wprowadzić jakiś zapis. Ten problem bardzo ostro zarysował się w tej chwili, w trakcie tych dyskusji - dwa zdania zamieniłem tutaj również z panem ministrem - i wydaje się, że trzeba próbować w jakiejś formie to zapisać. Jeśli mówimy o drugim szczeblu, to tworzenie instytucji powiatu grodzkiego powinno jednak odbywać się po uzyskaniu opinii również zarządów gmin otaczających miasto. W innym przypadku będzie taka sytuacja, że 50% społeczności, a może 60%, jeżeli weźmiemy dwa powiaty razem, nie będzie miało wpływu na to, o czym zadecyduje zarząd dzisiejszego miasta wojewódzkiego. Bo jeżeli zakładamy, że powiaty grodzki i ziemski na danym terenie łącznie liczą sto pięćdziesiąt tysięcy ludzi, a z tego sześćdziesiąt tysięcy liczy powiat grodzki, i jeżeli zarząd obecnego miasta zdecyduje jak to ma być, to pozostałe dziewięćdziesiąt tysięcy osób nie będzie miało żadnego wpływu na to, jak to się ukształtuje. Chyba że wszystkie służby będą oddzielnie funkcjonować dla powiatu ziemskiego, co z kolei jest, moim zdaniem, pod względem finansowym nieracjonalne. Tak więc jest to problem. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu, pana senatora Kieresa.

Pan senator w sprawie formalnej?

(Senator Jan Chodkowski: Nie, chcę się zapisać do głosu.)

Dobrze.

Senator Leon Kieres:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Wychodzę naprzeciw wnioskowi pana senatora Struzika i, spełniając wymogi regulaminowe, chcę tylko oświadczyć, że wniosę poprawkę, w której będzie uwzględnione jego stanowisko. Mianowicie, obowiązek zasięgania opinii zainteresowanych rad gmin przed rozpatrzeniem wniosku miasta - oczywiście zarządu miasta. Zabieram głos tylko po to, żeby ten wniosek mógł być skierowany do komisji i rozpatrzony. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze, tak będzie. Będzie rozpatrzony, kiedy wpłynie na piśmie.

Proszę bardzo, pan senator.

Senator Jan Chodkowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zgłaszając poprawkę do ustawy samorządowej, polegającą na tym, żeby właśnie nie było przydzielania powiatu grodzkiego z klucza, przede wszystkim kierowałem się tym, że ustawa nie reguluje współpracy powiatu grodzkiego z powiatem ziemskim. To dla mnie było nie do przyjęcia - nadanie statusu powiatu grodzkiego i powiatu ziemskiego, jeśli są nieuregulowane relacje współpracy między tymi powiatami.

I w tej chwili popieram wniosek pana senatora Struzika. Myślę, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej jakoś to przygotuje. Uważam, że przyjęcie tej poprawki jest bezwzględnie konieczne, jeśli ma się na uwadze dobre stosunki między tymi dwoma powiatami, bo inaczej jest to niemożliwe. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Przypomnę tylko, że "jakoś" już nie można zrobić poprawki, dopóki ona nie wpłynie w trakcie debaty. W związku z tym czekamy na poprawkę pana senatora Kieresa.

Czy na tym etapie ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos?

Ponieważ nie widzę zgłoszeń, to informuję, że lista mówców została wyczerpana i zgodnie z Regulaminem Senatu, chcę teraz udzielić głosu przedstawicielowi rządu.

Panie Senatorze, jeszcze nie zamknąłem debaty. Na razie jest wyczerpana lista mówców.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy, a upoważniony do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został minister spraw wewnętrznych i administracji.

Proszę o zabranie głosu pana Józefa Płoskonkę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
Józef Płoskonka:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Rząd popiera taką próbę przeformułowania wniosku, z tym że na posiedzeniu komisji ustosunkuje się do tego precyzyjnie, żeby można było znaleźć zapis zgodny z tym, co jest potrzebne. Generalnie popieramy ten wniosek i jeszcze nad nim popracujemy. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Ministrze. Proszę o pozostanie na mównicy, bo być może będą pytania.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie?

Pan senator Struzik, proszę bardzo.

Senator Adam Struzik:

Bardzo się cieszę, że pan minister wyraził taką opinię, że popieracie państwo ten wniosek. Chcę zapytać, dlaczego na etapie prac sejmowych i rządowych państwo tego nie przewidzieli? Przecież zwracaliśmy na to uwagę, a poza tym mówiliśmy o słabych powiatach, które nie będą do siebie pasowały, jeżeli będą oddzielnymi organizmami. Proszę wyjaśnić, dlaczego dopiero teraz popierają państwo ten wniosek?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
Józef Płoskonka:

Panie Senatorze, dyskusja na temat tak zwanych powiatów ziemskich i grodzkich toczyła się od dawna. Stanowisko rządu było takie, że z wyjątkiem tych dużych miast, nazwijmy je, pilotażowych, inne miasta, które tracą status wojewódzki, nie powinny być automatycznie miastami grodzkimi.

Ten zapis znalazł się w ustawie powiatowej na życzenie posłów, rząd go nie popierał. Chcę zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o omawiany dziś projekt ustawy, to również podczas drugiego czytania w Sejmie pojawiła się propozycja posłów, poparta przez rząd, aby odnośnie do miast, które tracą status województwa i są mniejsze, to znaczy mają mniej niż sto tysięcy mieszkańców, a także nie brały udziału w tak zwanym programie pilotażowym, decyzję dotyczącą tego, czy będą to miasta grodzkie, czy też nie, odłożono na okres dwóch lat. Posłowie jednak zdecydowali, żeby tę poprawkę odrzucić. Rząd zatem konsekwentnie zajmował stanowisko, aby nie tworzyć słabych powiatów grodzkich.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Jeszcze raz, tak? Pan senator Struzik, proszę.

Senator Adam Struzik:

Panie Ministrze, ja oczywiście przyjmuję pańskie wyjaśnienia, ale są różne sytuacje, choćby że są miasta, które brały udział w programie pilotażowym, liczące ponad sto tysięcy mieszkańców, na przykład na Śląsku, i trudno sobie nagle wyobrazić, że stają się oddzielnymi powiatami. A choćby przywoływana tu Piła, Piotrków Trybunalski czy Płock, o którym mówiłem? Bardzo trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie wokół nich powiatów ziemskich. One są właściwie bardzo słabe, ich dochody będą niskie i zakres zadań, które będą miały do wykonania, będzie bardzo niewielki. Czy państwo w ogóle nie przewidzieli, żeby dać jakąś dowolność samorządom miast i położonych wokół gmin?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
Józef Płoskonka:

Panie Senatorze, jak pan dobrze wie, był bardzo duży napór społeczności lokalnych, aby istniały powiaty. Obecna mapa powiatów została stworzona właśnie ze względu na prośby, na zdanie społeczności lokalnej. Podzielam częściowo pana obawy, ale taka jest rzeczywistość. Rząd pana premiera Buzka wysłuchał jednak opinii społeczności lokalnych. To jest jedna sprawa.

Druga sprawa dotyczy miast powyżej stu tysięcy mieszkańców, które brały udział w tak zwanym programie pilotażowym. One są już właścicielami określonego mienia i musielibyśmy wypracować pomysł, aby te miasta, czyli gminy, przekazały je powiatom. Musiałby nastąpić jakiś proces przekazania mienia gminy na rzecz powiatu. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję. Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytanie panu ministrowi? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję bardzo.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Józef Płoskonka: Dziękuję.)

Mam rozumieć, Panie Senatorze, że ta poprawka jest już drukowana, tak?

(Senator Leon Kieres: Ja poprawkę już złożyłem.)

Dobrze, dziękuję.

Zamykam dyskusję.

W trakcie debaty zostały zgłoszone nowe wnioski, tak więc zgodnie z art. 45 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Ustawodawczą oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o ustosunkowanie się do przedstawionych w trakcie debaty wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią głosowania w sprawie ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia.

Przystępujemy do punktu szóstego porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dwudziestym trzecim posiedzeniu, w dniu 2 lipca 1998 r., do Senatu została zaś przekazana w dniu 3 lipca. Marszałek Senatu, w dniu 7 lipca, zgodnie z art. 55 ust. 1 Regulaminu Senatu skierowała ją do Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. (Rozmowy na sali).

Bardzo proszę o ciszę, myślę, że powaga Senatu wymaga tego, żeby jednak nie prowadzić rozmów. Panie Senatorze Kieres i Panie Senatorze Piwoński, bardzo proszę o ciszę! Nie chciałem wymieniać nazwisk, ale jednak musiałem.

Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 101, natomiast sprawozdania komisji w drukach nr 101A i 101B.

Proszę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie tej ustawy sprawozdawcę Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, pana senatora Marcina Tyrnę.

Senator Marcin Tyrna:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Zgodnie z Regulaminem Senatu pragnę przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie senackiej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, dotyczące uchwalonej przez Sejm w dniu 2 lipca 1998 r. ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która znosi zakaz reklamy piwa. Powyższa inicjatywa jest przedłożona w druku senackim nr 101 i zawiera dwa krótkie artykuły, ale wywołuje bardzo wiele emocji i jest związana z dużym odzewem społecznym. Nowelizacja dotyczy art. 13 tejże ustawy, który odnosi się do zakazu reklamy napojów alkoholowych.

Do laski marszałkowskiej w Sejmie trafiły dwa projekty nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a obie grupy wnioskodawców w uzasadnieniu podawały, iż art. 13 tejże ustawy nie przynosi oczekiwanych efektów, ułatwia obchodzenie istniejącego zakazu przez reklamowanie napojów bezalkoholowych przypominających wizualnie napoje alkoholowe. Wyjścia z tej sytuacji Sejm upatrywał w takim rozwiązaniu, które w większym niż dotychczas stopniu gwarantowałoby przestrzeganie prawa, a równocześnie byłoby dostosowane do polskich realiów społecznych i ekonomicznych. Sejm stosunkiem głosów: 219 - za, 194 - przeciw, 16 wstrzymujących się, uchwalił ustawę o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, dopuszczającą reklamę piwa.

Dla przypomnienia podaję argumenty grupy wnioskodawców. Polskie przepisy dotyczące reklamy napojów alkoholowych należą do najbardziej restrykcyjnych na świecie. Regulacje prawne Unii Europejskiej i Rady Europy, takie jak konwencja i dyrektywy Rady Europy z 1989 r., zezwalają na reklamę alkoholu pod pewnymi warunkami. Analiza rozwiązań prawnych przyjętych w krajach europejskich pozwala stwierdzić, iż w żadnym z państw nie obowiązuje generalny zakaz reklamowania napojów zawierających alkohol, a zakres ustawowych ograniczeń reklamy jest w poszczególnych krajach różny. Z punktu widzenia zdrowia społeczeństwa spożywanie piwa jest zdecydowanie korzystniejsze niż spożywanie innych, mocniejszych alkoholi. Należy więc znieść zakaz reklamy piwa, gdyż nie sposób z nią walczyć, a lepiej złe prawo zmieniać niż łamanie złego prawa tolerować.

Ponadto podczas debaty sejmowej i w mediach zwolennicy tej nowelizacji używali kolejnych argumentów, na przykład, że reklama piwa jest dobra, ponieważ przyczyniła się do pożądanych zmian w strukturze spożycia; lepiej, żeby młodzież piła piwo, a nie wódkę czy zażywała narkotyki; zezwolenie na reklamę piwa pomoże polskim browarom w walce z zagranicznymi konkurentami; reklama nie zwiększa spożycia, lecz dostarcza informacji ułatwiających wolny wybór.

Odmienne stanowisko co do przyjętej ustawy reprezentuje rząd polski, a także komisje sejmowe oraz Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która została powołana właśnie powyższą ustawą jako agencja rządowa. Argumenty strony dążącej do sprecyzowania zakazu reklamy napojów alkoholowych lub bezalkoholowych, których głównym lub ukrytym celem jest reklamowanie napojów alkoholowych, dotyczą w głównej mierze społecznych skutków spożywania tych napojów przez młodzież.

Kontrargumenty zwolenników takich rozwiązań są różne. Choćby brak w prawodawstwie Unii Europejskiej przepisów zabraniających zakazu reklamy napojów alkoholowych. A także to, że reklamowanie napojów alkoholowych, w tym również piwa, jest w perspektywie zdrowia publicznego, a także bezpieczeństwa i porządku społecznego działaniem szkodliwym. Nie akceptuje go również większa część społeczeństwa. Reklama piwa bezalkoholowego spowodowała dramatyczny wzrost konsumpcji piwa przez młodzież, szczególnie niepełnoletnią. Rozwój negatywnych zjawisk społecznych wśród ludzi młodych w dużej mierze związany jest z nadużywaniem alkoholu. Wiek, w którym rozpoczyna się picie napojów alkoholowych, ma decydujący wpływ na powstawanie uzależnienia od alkoholu w przyszłości. Dalsze argumenty zawarte są w liście skierowanym do państwa senatorów Rzeczypospolitej Polskiej, przedstawionym przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Uwzględniają one specyfikę problematyki reklamy alkoholu, a jednocześnie ukazują negatywne skutki wprowadzonej przez Sejm ustawy.

Chciałbym jeszcze ustosunkować się do niektórych argumentów używanych przez wnioskodawców. Pierwszy mówi, że należy znieść zakaz reklamy piwa, gdyż nie sposób z nim walczyć. Oczywiście, zjawisko nieprzestrzegania prawa istnieje w różnych dziedzinach naszego życia. Czy wobec tego uzasadnione jest zniesienie zakazu handlu narkotykami, zakazu nielegalnego przewożenia różnych towarów z zagranicy, ograniczeń prędkości pojazdów itd., tylko dlatego że nie sposób jest je w pełni wyeliminować?

Zdaniem Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, wprowadzenie wyjątku, jakim jest zezwolenie na reklamę piwa, godzi zasadniczo w ideę ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Wiemy, iż nastolatki są o wiele bardziej podatne na reklamę piwa niż dorośli, a gwałtowny wzrost spożycia alkoholu dotyczy młodzieży między piętnastym a dziewiętnastym rokiem życia. Musimy pamiętać, że dwie puszki piwa o zawartości 0,33 litra zawierają tyle samo alkoholu co 100 miligramów wódki. Reklama piwa nastawiona jest na pozyskanie i wychowanie wiernego i lojalnego klienta na lata. Nie przynosząc wolności, przynosi zależność. Nowelizacja ustawy uderzy ekonomiczne w rodzinę, co jest sprzeczne z polityką prorodzinną. Może przyczynić się do pogorszenia sytuacji wielu obywateli związanej z problemem nadużywania alkoholu. Obecnie dotyka on około 20% całego społeczeństwa. Nie możemy również doprowadzić do tego, aby dzięki dopuszczeniu do reklamy piwa budżet naszego państwa ponownie był reperowany przez powiększenie zysków płynących z akcyzy. W naszym kraju stanowią one 80%, czyli zdecydowanie więcej aniżeli w innych krajach. Patrząc na to zagadnienie w kategoriach ekonomicznych, musimy pamiętać, że problem konkurencyjności naszego piwa w stosunku do innych jego gatunków, napływających z zagranicy, to przede wszystkim problem wielkości akcyzy.

Jeśli chodzi o światowe badania i doświadczenia wielu krajów - powołuję się tu na raport specjalny sporządzony dla Kongresu Stanów Zjednoczonych - to w czasie obrad komisji mówiono również o podobnych problemach w Nowej Zelandii, gdzie zyski z reklamy napojów alkoholowych i zwiększonej sprzedaży nie rekompensują szkód wynikających z nadużywania alkoholu.

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, funkcjonująca równolegle ze zmianami społeczno-ekonomicznymi w latach dziewięćdziesiątych w naszym kraju, niewątpliwie przyczyniła się do ogólnego spadku spożycia alkoholu w Polsce. Równocześnie systematycznie wzrasta spożycie piwa i jest to element pozytywny. Wzrost ten w dużej mierze związany jest ze spożywaniem alkoholu przez coraz młodszych Polaków. Tego typu tendencji nie jesteśmy w stanie zatrzymać, ale niewątpliwie możemy je zahamować przez sprecyzowanie zakazu reklamy napojów alkoholowych.

W trakcie prac komisji, jak i w późniejszym okresie, były analizowane opinie zmierzające ku stwierdzeniu, że jest to określony przemysł i biznes, który dostarcza także wielu środków do budżetu państwa. O tym także nie możemy zapominać. W tym przemyśle pracuje około piętnastu tysięcy Polaków, dobrze opłacanych pracowników. Ich głosy także były słyszalne i były rozważane.

Mając na uwadze wszystkie za i przeciw - ekonomiczne, gospodarcze, społeczne, Komisja Rodziny i Polityki Społecznej wnosi do Wysokiej Izby o odrzucenie przedmiotowej inicjatywy ustawodawczej, zawartej w druku nr 101.

Chciałbym również stwierdzić, że został zgłoszony wniosek mniejszości, który uściślając problem ustawowego określenia, co to jest napój alkoholowy, zmierza do tego, aby tę lukę prawną wyeliminować. Będzie go referowała pani senator Elżbieta Płonka.

Komisja Rodziny i Polityki Społecznej w głosowaniu zdecydowanie poparła powyższy wniosek. Były cztery głosy za odrzuceniem ustawy, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze. Ja mam trochę inne informacje, bo pani senator Elżbieta Płonka jest sprawozdawcą Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu, a jednocześnie wniosku mniejszości.

(Senator Marcin Tyrna: Przepraszam.)

Proszę bardzo, Pani Senator. Pan senator się z tym zgodził.

Senator Marcin Tyrna:

Jeszcze może krótko wypowiem się w ramach sprostowania. Rzeczywiście, był zgłoszony taki wniosek, ale ze względu na to, że pani senator była w Komisji Rodziny i Polityki Społecznej jako jedyna, tak więc nie mogła zgłosić tego wniosku. Został on zgłoszony na posiedzeniu tej komisji. Przepraszam Wysoką Izbę za uchybienie.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję. Dobrze, że mamy jasność.

Proszę bardzo, Pani Senator.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt w tym sprawozdaniu reprezentować Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Ona również zajmowała się nowelizacją ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która z zakazu reklamy napojów alkoholowych wyłącza piwo będące napojem alkoholowym, w tym przypadku uprzywilejowanym.

Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu zwróciła uwagę przede wszystkim na aspekt zdrowia publicznego oraz na to, do kogo adresowana jest reklama napojów, rzekomo bezalkoholowych. Powszechnie stosowane jest obejście zakazu reklamy napojów alkoholowych poprzez umieszczanie na dużych billboardach i afiszach małych napisów informujących, że chodzi o piwo bezalkoholowe. Równocześnie używa się znaków stosowanych przez browary przy produkcji alkoholu. W związku z tym komisja rozważała w ogóle niebezpieczeństwo reklamy alkoholu, ponieważ jest ona skierowana przede wszystkim do najmłodszego pokolenia, to znaczy do dzieci i młodzieży.

Ze sprawozdania, jakie uzyskaliśmy, i opinii Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że w latach dziewięćdziesiątych wzrosło spożycie alkoholu wśród młodzieży i obniżył się wiek dzieci spożywających alkohol. A ponieważ piwo jest najtańszym napojem alkoholowym, więc stało się ono tym, po który sięgają dzieci i młodzież. Jest to alkohol, który ma wpływ na organizm, przede wszystkim na centralny układ nerwowy, i powoduje uzależnienie. Ponadto spożywanie kilku piw w ciągu dnia powoduje, że młodzi ludzie nie potrafią kontrolować swojego postępowania. Z tym powiązany jest również bardzo poważny problem bezpieczeństwa publicznego, poza zdrowiem i wielką liczbę wypadków, licznymi przypadkami śmierci młodych ludzi w wypadkach. Obserwuję to na przykład w swoim województwie gorzowskim. Często zdarzają się wypadki spowodowane pod wpływem alkoholu, wynikające z dużej prędkości pojazdu przy powrocie z dyskoteki; giną cztery osoby, pięć, a nawet był taki wypadek, w którym zginęło od razu sześć osób, bo w bagażniku jechała jeszcze jedna młoda osoba. Takich zdarzeń jest coraz więcej. Pod wpływem emocji wywołanych dużą jednorazową dawką alkoholu młodzi ludzie przyczyniają się do powstania wielu wypadków, a w następstwie także kalectw. To wszystko obarcza ochronę zdrowia, ale również ubezpieczenie społeczne. Jest to również powodem tego, że tracimy wielu młodych ludzi, którzy byliby w przyszłości w pełni zdolni do nauki i pracy. Uderza to więc zdecydowanie w młode pokolenie i to w sposób bardzo poważny, ponieważ w przeciągu ostatniego roku spożycie po raz pierwszy alkoholu wśród młodzieży wzrosło, i to o kilka tysięcy osób.

Mieliśmy w sprawie zniesienia zakazu reklamy piwa na uwadze również opinię Instytutu Psychiatrii i Neurologii, która jest jednoznaczna, podpisał ją dyrektor instytutu profesor Pużyński. Mieliśmy również, tak jak pan senator powiedział, list otwarty ze strony państwowej agencji, nawołujący do zmiany decyzji Sejmu, ponieważ to właśnie Sejm przyjął to rozszerzenie, uczynił wyłom w zakazie reklamy napojów alkoholowych. Ten wyłom dotyczy piwa. A piwo i tak jest reklamowane, ponieważ obchodzi się ten zakaz, stosując kryptoreklamę rzekomo bezalkoholowych napojów.

W czasie dyskusji w Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu, również pojawił się taki głos, że reklama piwa, używanie znaków browarów na imprezach sportowych, na stadionach sportowych, jest pozytywne. Był taki głos. Niestety, a raczej, że tak powiem, "stety", nie zyskał on poparcia komisji, zwłaszcza że dotyczy to okresu, kiedy pod wpływem emocji sportowych znajduje się bardzo duża grupa młodzieży. Nie mówiliśmy o sprzedaży, bo ta ustawa nie dotyczy sprzedaży i użycia alkoholu, dotyczy tylko zachęty w postaci reklamy. Był to właściwie jeden, pojedynczy wniosek, że to jest pozytywne działanie reklamy.

W związku z tym Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu w swoim końcowym wniosku przyjęła prośbę skierowaną do Wysokiej Izby o odrzucenie ustawy sejmowej.

Zgłaszam w trakcie debaty wniosek, który zyskał poparcie kilku senatorów, o to, by przy tej okazji - mając do czynienia z notorycznym obchodzeniem zakazu reklamy napojów alkoholowych - wprowadzić zmianę w zapisie art. 13, dotyczącego właśnie zakazu reklamy napojów alkoholowych. Chodzi o uściślenie, jakich działań nie należy podejmować w reklamie, ponieważ ich ukrytym celem jest właśnie reklama napojów alkoholowych. Jest to wniosek mniejszości zawarty w druku nr 101B. We wniosku tym do zakazu reklamy napojów alkoholowych dodaje się bezalkoholowe, ale dotyczy to takich napojów, w przypadku których głównym lub ukrytym celem reklamy, promocji lub działań - to jest zawarte w dalszym wyjaśnieniu - w sposób bezpośredni lub pośredni przez promocję znaków towarowych ich producentów oraz inne działania, jest reklama napojów alkoholowych. Ponieważ jednak mamy do czynienia z przemysłem dotyczącym określonej grupy ludzi, również z prawem do działalności gospodarczej, to wyłączenie z tego zakazu reklam alkoholu jest konsekwentnie utrzymane w przypadku pomieszczeń hurtowni i sklepów prowadzących wyłącznie sprzedaż napojów alkoholowych, a także wewnątrz lokali gastronomicznych. W działalności gospodarczej prawa wynikające z tego tytułu powinny być zachowane, więc nie uderzamy generalnie w produkcję, sprzedaż i spożywanie, ale mówimy tylko o reklamie. Ten zakaz ma też dotyczyć osób, które w prowadzeniu reklamy biorą udział w różnym charakterze, a więc zleceniodawcy, zleceniobiorcy i realizatora, niezależnie od sposobu prezentacji. I konsekwentnie, zapis w pkcie 3 dotyczy występku i kary za jego popełnienie, a więc w zapisie art. 452 wprowadza się art. 131zamiast art. 13 ust. 3.

Druga sprawa dotyczy art. 2 ustawy uchwalonej przez Sejm. Jak już Biuro Legislacyjne zwróciło uwagę, w sposób dosyć wątpliwy pod względem konstytucyjności wprowadza ona natychmiastowe niemalże zezwolenie reklamy piwa, mianowicie z dniem ogłoszenia. Najczęściej stosowany w systemie ustawodawczym, prawnym, jest termin czternastodniowy. Znając problem trwających w tej chwili akcji reklamowych, żałuję ogromnie, że taki atak na młodzież przypada na czas wakacji, zresztą zaczął się on intensywnie przed wakacjami. Ale sama młodzież broni się przed tym promując na wybrzeżu zdrowy styl życia, bez alkoholu. Proponuję wobec tego słowa "z dniem ogłoszenia" zastąpić słowami "po upływie miesiąca od dnia ogłoszenia", zdając sobie sprawę, że wstrzymanie reklamy i związanych z tym umów jest po prostu w takim okresie niemożliwe. Być może można tu powiedzieć o dwóch, trzech miesiącach. Wiem, że te wakacje są przegrane w sensie wpływu reklamy na młodzież. Mam tylko nadzieję, że nasza młodzież znajdzie wśród siebie takich ludzi, którzy będą autorytetami i będą wspierać resztę w odwracaniu sytuacji, w odchodzeniu od takiego stylu życia. Chodzi tu właśnie o styl życia niekontrolowany, pod wpływem alkoholu, wiodący na manowce, prowadzący do utraty zdrowia, życia i wielu związanych z tym nieszczęść w rodzinie i w całym społeczeństwie - i ja mówiłam o tym, i mówiliśmy o tym na posiedzeniu Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję pani senator.

Zgodnie z art. 38 ust. 5 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatoro chce zadać pytanie senatorom sprawozdawcom? Jest okazja.

Proszę bardzo, pan senator Drożdż.

Senator Kazimierz Drożdż:

Panie Marszałku, mam pytania do senatorów sprawozdawców.

Po pierwsze, czy reklama legalnie produkowanego piwa stanowi naruszenie konstytucyjnych praw zarówno w przypadku reklamowania przez producentów, jak i konsumentów?

Po drugie, czy reklama jest sprzeczna z zasadami przyjętymi w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi? Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę bardzo, pani senator Płonka.

Senator Elżbieta Płonka:

Jeżeli chodzi o reklamę piwa, to jest ona sprzeczna z obowiązującą w tej chwili ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Natomiast jeżeli chodzi o konstytucyjność reklamy piwa, to w związku z tym, że jest ona sprzeczna z ustawą, jest również sprzeczna z działaniami, które na mocy ustawy o prowadzeniu działalności gospodarczej określają tę działalność gospodarczą. Zaś w kwestii uczciwości prowadzonej kampanii chyba można się odwołać do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Więcej nie umiem panu senatorowi na ten temat powiedzieć.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Czy pan senator chce ewentualnie jeszcze coś dodać?

(Senator Marcin Tyrna: Nie, dziękuję.)

Proszę bardzo, pani senator Ferenc.

Senator Genowefa Ferenc:

Mam pytanie. Czy podczas prac komisji analizowano materiały dotyczące wpływu reklamy i wyrobów alkoholowych - ze szczególnym uwzględnieniem piwa - na wzrost ich spożycia oraz materiały o stanowisku zajętym w tej sprawie przez Światową Organizację Zdrowia?

Senator Elżbieta Płonka:

Jeżeli chodzi o wpływ reklamy piwa na jego spożycie, to było to analizowane, ponieważ mieliśmy również ten problem omówiony w sprawozdaniach Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Natomiast co do Światowej Organizacji Zdrowia, to nie mieliśmy tych materiałów. Mogę jednak powiedzieć, na podstawie badań przeprowadzonych na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski, że na pytanie, czy reklama piwa na billboardach ma jakiś wpływ, więcej niż 50% ludzi odpowiedziało: tak. I to w różnych grupach. Odpowiadano, że reklama ta zachęca i do zakupu, i do spożycia, ma wpływ na jedno i drugie.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę bardzo, Panie Senatorze. W formie sprostowania, jak rozumiem.

Senator Zbigniew Antoszewski:

Tak. Jestem członkiem Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu i chcę stwierdzić, że nie było to analizowane na posiedzeniu komisji, o czym powiedziała pani senator Płonka.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Spokojnie, proszę państwa.

Senator Marcin Tyrna:

Rzeczywiście, prace tych komisji niejako się na siebie nakładają, w tym samym czasie rozpatrywane są podobne sprawy. Właściwie te problemy były dość dokładnie analizowane na posiedzeniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, kiedy to przedstawiciel Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przedstawiał te kwestie, o które pan senator pytał.

Druga sprawa: przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej wypowiadał się, mówię o Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, w tym wymiarze; zarówno te informacje, jak i cały pakiet materiałów, które otrzymałem, były przedstawiane.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Rozumiem, że problem polega po prostu na tym, że pani senator Płonka jest członkiem dwóch komisji. Myślę, żeśmy to sobie wyjaśnili. Pan senator Tyrna na początku swojego sprawozdania również pomylił się w tej sprawie.

Pan senator Jarzembowski, a później pan senator...

Proszę bardzo.

Senator Ryszard Jarzembowski:

Mam pytanie do czcigodnej pani senator sprawozdawcy, która w swojej poprzedniej odpowiedzi dostarczyła nam niezwykle cennej informacji, mianowicie że reklama wpływa na poziom spożycia piwa.

Pragnę jednak zwrócić uwagę na fakt, że do tej pory reklamowane było wyłącznie piwo bezalkoholowe. Wniosek jest zatem prosty: ta reklama wpływała na spożycie piwa bezalkoholowego.

Czy komisja - i to jest moje pytanie - brała pod uwagę fakt, że niezamierzonym skutkiem jej działań, zmierzających do zakazu reklamy piwa bezalkoholowego, może być wpędzenie całego zastępu piwoszy w alkoholizm? Dziękuję.

Senator Elżbieta Płonka:

Przyznam, że bardzo pokrętnie pan senator to przedstawił. (Wesołość na sali).

(Senator Ryszard Jarzembowski: Rozumiem, że pokrętnie jak na pani percepcję, bo ja mówiłem dość prosto, co można sprawdzić w protokole.)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Panie Senatorze...

(Senator Elżbieta Płonka: Niemniej bardzo pokrętnie w stosunku do bezalkoholowego napoju i piwoszy.)

Pani Senator i Panie Senatorze, zostawmy to na tym poziomie i przejdźmy do następnych pytań.

Pan senator Struzik, proszę bardzo.

Senator Adam Struzik:

Zabieram głos tylko w trybie sprostowania.

Otóż, Panie Marszałku i Panie Senatorze, w istocie nie ma piwa bezalkoholowego. Nie da się wyprodukować piwa bez minimalnej choćby zawartości alkoholu. Dziękuję. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę bardzo, Pan Senator Lipowski.

(Senator Ryszard Jarzembowski: Ad vocem.)

W trybie sprostowania, proszę.

Senator Ryszard Jarzembowski:

Tak, tak. Chcę z całą szczerością przyznać rację panu marszałkowi Adamowi Struzikowi, bo gdy chodzi o kwestie alkoholowe, to nie ja jestem ekspertem. (Wesołość na sali).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Że też zawsze takie problemy muszą wychodzić przy dyskusji o ustawach alkoholowych.

Pan senator Lipowski, proszę bardzo.

Senator Grzegorz Lipowski:

Jako uzupełnienie tej polemiki dodam, że wydaje mi się, iż trudno jest dyskutować o piwie nie przy piwie.

Powracam jednak do pytania. Chciałem zapytać panią senator sprawozdawcę, czy komisja dysponowała informacjami - a jeżeli tak, to czy można byłoby o tym usłyszeć - jakie kwoty browary przeznaczają na reklamę piwa w sumie. Interesuje mnie także, jak to wygląda w rozbiciu, nie tylko na te różne billboardy, reklamy telewizyjne, ale przede wszystkim na kluby sportowe i na cele charytatywne. Jeśli bowiem reklama będzie zabroniona, to na pewno szereg klubów sportowych wpadnie w kłopoty i ograniczone będą środki na cele charytatywne. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę bardzo.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Senatorze, przede wszystkim Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu, ale także Komisja Rodziny i Polityki Społecznej zwróciła uwagę na to, że w związku z tą ustawą nie mówimy o sprzedaży i spożyciu i nie chcemy na to w tym momencie wpływać. Przedmiot naszej troski stanowiła natomiast reklama, która jest wymierzona w konkretną grupę ludzi. Okazało się bowiem, że z jednej strony stabilizuje się liczba ludzi spożywających alkohol, a nawet się zmniejsza, dotyczy to tak zwanych średniaków, a z drugiej strony, gdzie indziej, ta liczba gwałtownie wzrasta. To było przyczyną, powodem naszych rozważań.

Poza tym w działalności gospodarczej dopuszczone jest przecież stosowanie czystego logo przedsiębiorstwa i my do tego nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. Dopuszczone są informacje gospodarcze. Do tego też nie mieliśmy zastrzeżeń. Po prostu chodzi o czystość zachowań w działalności gospodarczej.

Mamy jednak do czynienia z czym innym, z agresywną reklamą, która przynosi korzyści i o tych kwotach była mowa. Wpływ do budżetu państwa z działalności gospodarczej to 6 miliardów, a straty z tego tytułu to dwadzieścia kilka miliardów.

(Senator Grzegorz Lipowski: Nie dostałem odpowiedzi na pytanie, czy wiemy, ile idzie na reklamę.)

Nie wiem ile. Podejrzewam, że dużo. Jeżeli można zapłacić karę 5 miliardów, to znaczy, że dużo idzie na reklamę.

(Senator Grzegorz Lipowski: Dawniej dbaliśmy o to, żeby były spożywane słabe alkohole, a nie mocniejsze. To zresztą w debacie będzie można...)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Państwo Senatorowie, myślę, że będzie debata i wtedy wiele sobie wyjaśnimy. Teraz prosiłbym, jeżeli w ogóle są, o konkretne, krótkie pytania dotyczące meritum. Widzę, że to poskutkowało i nie ma więcej pytań. Rozumiem.

W związku z tym otwieram debatę.

Przypominam o wszystkich wymogach regulaminowych.

Pierwszym mówcą będzie pan senator Zbigniew Kulak. Następnie głos zabierze pani senator Krystyna Czuba.

Senator Zbigniew Kulak:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Jesteśmy wszyscy od dwóch tygodni poddawani konsekwentnej akcji zmiękczającej, polegającej na podsuwaniu nam materiałów, które mają w sposób otwarty lub zakamuflowany przekonać nas do wersji nowelizacji ustawy, którą otrzymaliśmy z Sejmu. Część tych materiałów, których przecież nikt z nas nie zamawiał, manipuluje półprawdami i ćwierćprawdami, aby tylko osiągnąć cel. Przyznam, że tak nachalnej presji wywieranej na mnie w związku z podejmowaniem przeze mnie decyzji w głosowaniu nie przypominam sobie, może jedynie jest ona zbliżona do nacisków wywieranych na parlamentarzystów w związku z liberalizacją prawa do aborcji w poprzedniej kadencji.

Irytację moją wywołał zwłaszcza druk, bez jakichkolwiek podpisów i pieczątek, zatytułowany "Argumenty w dyskusji na temat zalegalizowania reklamy piwa". Uprzejmie dziękuję za ten anonimowy druk. Pozwolę sobie jednak sięgnąć do własnych poglądów i własnych argumentów.

Chciałbym też w tym momencie poinformować Prezydium Senatu, bo być może o tym nie wie, że wczoraj w drugim programie telewizji polskiej o godzinie 14.20 bezpośrednia relacja z obrad naszej Izby została przerwana reklamą piwa, rzekomo bezalkoholowego. Doszło do tego, że wypowiedź na żywo senatora Leona Kieresa w przeddzień obrad na temat reklamy napojów alkoholowych została przerwana, aby zareklamować piwo. Osobiście uważam to za skandal i dlatego pozwalam sobie przekazać tę informację do wiadomości państwa marszałków.

Pragnę przypomnieć i uświadomić wszystkim państwu, że dyskutujemy nad ustawą o wychowaniu w trzeźwości i zwalczaniu alkoholizmu. Nie jest to ustawa gospodarcza, nie jest to też ustawa próbująca regulować szeroki zakres tematyki reklamy, promocji czy konkurencji w handlu. Tytuł ustawy przekonuje o tym, iż jej autorzy pisali ją i uchwalali w przekonaniu, że problem spożywania nadmiernych ilości alkoholu przez Polaków stanowi istotne niebezpieczeństwo i zagrożenie dla państwa, narodu, młodego, i nie tylko, pokolenia rodaków - wręcz dla przyszłości naszego kraju.

Polacy piją za dużo wszelkich napojów zawierających alkohol. Spory i dyskusje na temat ewentualnej zmiany proporcji pomiędzy napojami wysoko-, średnio- czy niskoalkoholowymi wydają mi się drugorzędne. Nie można akceptować tego, że cztery miliony Polaków jest codziennie pijanych. Wydaje się, że o tym, jak wiele ludzkich tragedii wywołuje spożywany w nadmiarze alkohol, nie trzeba przypominać. Jako lekarz chcę to jednak z tej trybuny powiedzieć. Dyżurując w szpitalnych izbach przyjęć, odnosi się wrażenie, że gdyby nie alkohol, pracy dla oddziałów zabiegowo-urazowych byłoby o połowę mniej. Co dzień i co noc trafiają pijani sprawcy wypadków i pijane ofiary. Bywa też tak, że ofiarami walczącymi o życie lub trwale okaleczonymi są zupełnie niewinni uczestnicy kolizji, a sprawcy w stanie upojenia alkoholowego wychodzą z wypadków bez obrażeń. Ilu konfliktów rodzinnych i zawodowych, ilu zniszczeń i dewastacji można by uniknąć, gdyby zredukowano spożycie alkoholu. Temu właśnie służyć miały zapisy kolejnych artykułów ustawy. Uważam też - i myślę, że wielu z państwa zgodzi się ze mną - że dla parlamentarzysty uchwalającego w swoim głębokim przekonaniu słuszne prawo irytująca jest sytuacja, kiedy to prawo jest publicznie omijane, a nawet ośmieszane. Jako senator poprzedniej kadencji, uchwalający ustawę mającą ograniczyć spożycie alkoholu, odbieram jako kpinę z mojej pracy gesty i mimikę aktorów występujących w reklamach piwa rzekomo bezalkoholowego. Podobnie zresztą odbieram reklamę pewnego gatunku papierosów, w której palacz oświadcza: "Palę, bo lubię". Kilka miesięcy temu obiegły prasę informacje, że piwo bezalkoholowe tak naprawdę także zawiera alkohol, a zwykło się je nazywać bezalkoholowym tylko ze względu na jego zawartość niższą od określonego sztywną normą poziomu. Piwo, aby było piwem, musi odbyć proces fermentacji, w wyniku którego zawsze powstaje alkohol.

Problem ograniczania reklamy napojów alkoholowych powraca także w formie społecznych dyskusji w krajach Europy Zachodniej. Dostarczone do naszych skrytek opracowanie - przygotowane zapewne za niemałe pieniądze na zlecenie lobby popierającego dyskutowaną ustawę - zatytułowane "Zasady reklamowania piwa w wybranych krajach europejskich" nie oddaje pełnej prawdy o tym problemie. Ale tego już we wspomnianym opracowaniu nie przeczytamy. W Finlandii i Norwegii obowiązuje przecież całkowity zakaz reklamy alkoholu. Kilka tygodni temu "Neue Zürcher Zeitung" poinformował, że minister zdrowia Niemiec wystąpił z inicjatywą znacznego ograniczenia reklamy napojów alkoholowych. Zapowiedział, że jeśli to wezwanie nie odniesie skutków, to wystąpi z odpowiednią inicjatywą legislacyjną w Bundestagu nowej kadencji.

Reklama wyrobów tytoniowych i alkoholu nie ma, wbrew zapewnieniom producentów, cech typowych dla reklamy innych produktów rynkowych. W tych wypadkach najczęściej nie jest to akcentowanie korzystnych cech towaru i jego walorów, trudnych do rozpoznania w momencie zakupu. Najczęściej jest to lansowanie pewnego stylu życia, atrakcyjnego zwłaszcza dla odbiorcy o niewielkim doświadczeniu życiowym i mało krytycznym nastawieniu. Starsze pokolenie ma już swoje nawyki, przyzwyczajenia i jest w znacznie mniejszym stopniu podatne na reklamę. Z drugiej strony mam świadomość, że bardzo trudno będzie sformułować takie zapisy ustawowe, które zdołałyby powstrzymać reklamę napojów zawierających alkohol. Z reklamy żyją tysiące ludzi, wielu profesjonalistów, którzy dzięki zdobyczom techniki poligraficznej, komputerowej, filmowej i telewizyjnej potrafią zręcznie i z zastosowaniem podtekstów i niedomówień osiągać zamierzone cele, omijając zapisy ustawowe. W Polsce funkcjonuje około trzydzieści browarów, których nazwy często są jednobrzmiące z nazwami miejscowości, w których te browary są zlokalizowane. A przecież nie można zabronić promowania nazw miejscowości, ich walorów turystycznych czy historycznych.

Zatem jakie działania można podjąć, aby udoskonalić ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi? Z pewnością można jeszcze wiele zrobić w sprawie egzekwowania zakazu sprzedaży napojów zawierających alkohol młodzieży poniżej osiemnastego roku życia. Z informacji wynika, że z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych tylko około 20% handlowców odmawia sprzedaży piwa młodzieży i dzieciom. W Stanach Zjednoczonych, gdzie obowiązuje nawet ostrzejsze ograniczenie prawne, bo sięgające wieku dwudziestu jeden lat, prawo to jest przestrzegane bardzo rygorystycznie. Innym polem działania jest zmiana systemu podatku akcyzowego. Obecny podatek powoduje, że browary są karane za produkcję piwa niskoalkoholowego. Jako parlamentarzyści nie możemy się godzić z takim stanem rzeczy. Z życzliwym zainteresowaniem odbieram sygnały o deklaracjach browarów o samoograniczaniu w dziedzinie reklamy. Podobno chcą one podjąć wspólne zobowiązania i wyłączyć dzieci jako adresatów reklam, wyeliminować lansowanie sukcesu życiowego łączonego ze spożyciem piwa i nie deprecjonować w reklamach postaw trzeźwościowych. To dobrze. Ale dlaczego tak późno? Dlaczego dopiero teraz, wobec toczącej się wielkiej, ogólnonarodowej dyskusji, po głosowaniu Sejmu dwa tygodnie temu?

Centrum Badania Opinii Społecznej corocznie przeprowadza badania opinii Polaków na temat reklamy. Ostatni raport w tej sprawie z grudnia ubiegłego roku wykazał, że od 1992 r. wzrasta liczba respondentów odpowiadających, że reklamy ich drażnią, irytują, a także, co najistotniejsze, dezinformują. Procent odpowiadających twierdząco na sugestię dezinformacji w reklamach uległ w ciągu pięciu lat podwojeniu. Około 70% badanych - ten wskaźnik jest praktycznie niezmienny - twierdzi, że towar naprawdę dobry nie potrzebuje reklamy. Argumenty przeciwników rygorystycznego ograniczania reklamy napojów alkoholowych koncentrują się na udowadnianiu, że nie należy tworzyć przepisów niemożliwych do wyegzekwowania. Mam świadomość, że wielu innych zapisów prawnych też nie potrafimy w pełni wyegzekwować, ale przecież z tego powodu nie rezygnujemy z ciągłego doskonalenia na przykład przepisów ruchu drogowego czy prawa karnego.

Zbierając argumenty za i przeciw do dzisiejszej debaty, przeczytałem też list, jaki trafił do mnie - jak i zapewne do wszystkich państwa senatorów - z sekcji krajowej przemysłu piwowarskiego NSZZ "Solidarność". Osobiście odbieram go jako wyraźny dysonans, dowodzący iż perspektywa oceny rzeczywistości jego autorów jest wyjątkowo zniekształcona. Rozumiem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale z punktu siedzenia przewodniczącego sekcji, Marka Przybylskiego widać tylko jego browar i pieniądze, pieniądze przesłaniające trzeźwe myślenie. Autor listu nie dostrzega związku między rosnącą liczbą domów dziecka a alkoholem wypijanym przez Polaków. Wydaje mu się, że wspierając akcje charytatywne i wspomniane domy dziecka, ma czyste sumienie. Uważam, że będzie ono naprawdę czyste, gdy zyski browarów nieco się zmniejszą, a my w parlamencie zadbamy o godne finansowanie, miejmy nadzieję, malejącej liczby domów dziecka i innych placówek wychowawczych.

Mam wątpliwości, czy zgłaszana w Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu poprawka mniejszości spełni oczekiwania jej autorów. Może w dzisiejszej debacie pojawią się nowe propozycje, jeszcze trudniejsze do omijania, a w konsekwencji do ośmieszania przed wielomilionową publicznością. Zyskają one zapewne poparcie ze strony wszystkich senatorów lekarzy. Będę głosował za odrzuceniem zaproponowanej przez Sejm nowelizacji ustawy. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze. (Oklaski).

Proszę o zabranie głosu panią senator Krystynę Czubę. Następnym mówcą będzie pani senator Elżbieta Płonka.

Senator Krystyna Czuba:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Rozważając problem reklamy piwa chcę postawić pytanie: czy trzeba ujarzmić reklamę jako zjawisko? Reklama, podobnie jak cały świat mediów, należy do zjawisk szczególnie ambiwalentnych. Może być zwiastunem dobra i zła, radości i łez. Jest przecież zjawiskiem nie tylko ekonomicznym. Reklama jest zjawiskiem społecznym. I o tym nie wolno nam zapominać. Nad reklamą pracują rzesze specjalistów, aby za pomocą różnych sposobów wpłynąć na procesy psychiczne odbiorców. Osoby dorosłe, co niedawno zostało powiedziane, z reguły mają zdolność krytycznej oceny reklamy, choć oczywiście nie wszyscy - są ludzie bardziej i mniej podatni na reklamę. Mówi się, że reklama to sposób na aresztowanie ludzkiej inteligencji, aby wyciągnąć pieniądze od klientów. Reklamy telewizyjne posługują się różnymi mechanizmami psychologicznymi. Chcę tutaj powiedzieć coś, o czym może nie wszyscy wiedzą, że do podstawowych należy mechanizm modelowania i prowokowania emocji, co zresztą jest, niestety, zgodne z dzisiejszą ogólnoświatową tendencją. Emocje najczęściej prowokowane przez reklamę to erotyzm i łakomstwo. Emocje te zawarte są we wszystkich reklamach, od pasty do zębów aż po samochody. I oczywiście także w reklamach piwa. Ten typ reklamy adresowany jest nawet do dzieci, dotyczy to zarówno reklamy lalek, jak i słodyczy. Zaadresowany jest szczególnie do młodzieży, a także do dorosłych, którzy chcą być tacy jak młodzież. Manipulowanie klientem przy pomocy reklamy poza kontrolą jego świadomości jest dziś bardzo powszechne. Znana jest reklama podprogowa, poniżej stanu świadomości. Znane jest zjawisko tak zwanej czystej eksplozji polegające na tym, że wzrasta pozytywna reakcja na treść przekazu w miarę jego powtarzania. Przekładając to na problem reklamy, można powiedzieć, że im dłużej i im częściej wyświetlany jest jakiś spot, tym bardziej podoba się on przeciętnemu odbiorcy. Odbiorca przyjmuje to jako coś nieodłącznego od własnego stylu. W manipulacji reklamowej ogromną rolę odgrywa też kontekst. Im ciekawszy i atrakcyjniejszy, tym produkt jest bardziej pożądany. Jednocześnie musi być to kontekst przekonywający. Na przykład proszku do prania nie może reklamować aktorka, bo wydaje się to nieco śmieszne i jest nieprzekonywające dla wielu odbiorców. Telewizja, reklamując piwo - teoretycznie bezalkoholowe, co zostało już dziś kilka razy powiedziane - reklamuje zarazem firmy, które je produkują. Obecnie reklama piwa ma znamiona, powiem ostro, naigrywania się z prawa. Dlaczego?

Istnieje przecież całkowity zakaz reklamy napojów alkoholowych na terenie Polski. Takie jest polskie prawo. Jeżeli wobec tego reklama piwa zostaje uchwalona w polskim Sejmie, to - w moim przekonaniu - jest to nie tyle wykroczenie, gorzej nawet, ile po prostu przestępstwo. Bo takie przestępstwo, ktoś reklamuje coś bezprawnie, przeciwko prawu, podlega sądom.

Analiza treści reklam piwa pozwala stwierdzić jednoznacznie, że reklama jest zaadresowana przede wszystkim do młodzieży, o czym mówiono już wielokrotnie. Trochę analizy: piękna dziewczyna, przystojny chłopak i paczka młodzieży w tle, wpadająca w ucho, a zarazem zapraszająca do wypicia, melodia. Wiemy, że jeżeli jakiś idol młodzieży sięga po coś, to istnieje niemal matematyczna pewność, że sięgną i jego fani - po to jest reklama. Wszystkim wiadomo, że świat telewizyjnych prezenterów jest dla młodzieży światem niedoścignionych idoli. Naśladowanie jest jednym ze sposobów dojrzewania, jest sposobem na dorastanie. Tylko warto by postawić pytanie, do jakiego modelowego sposobu dojrzewania chcemy doprowadzić nasze dzieci i naszą młodzież? Wiemy przecież, że alkohole i piwo są tak ogólnie dostępne, że sięgają po nie najmłodsze dzieci, nawet ze szkoły podstawowej, a skutki picia znają wszyscy lekarze i nauczyciele, ale nie tylko - zna je ulica.

Istnieje jeszcze jeden problem natury psychologicznej zawarty w reklamie, a nie wszystkim znany. Mówi się, że reklamy telewizyjne to właśnie nie reklamy alkoholu, lecz piwa bezalkoholowego... Otóż tworzenie świadomych luk w komunikatach reklamowych często po prostu od strony psychologicznej pozwala zwiększyć siłę perswazji. Wiedzą o tym specjaliści od reklamy, wiedzą nauczyciele, którzy wykładają tematykę dziennikarską i tematykę reklamy. Dlatego reklama piwa bezalkoholowego może być równie, a może szczególnie niebezpieczna, bo zgodna jest z zasadą tejże perswazji.

I jeszcze jeden problem, również natury psychologicznej. Mówi się, że piwo nie jest mocnym alkoholem, ale mało kto o tym mówi, a właściwie w ogóle się nie mówi o tym, że istnieją całe rzesze ludzi uzależnionych od piwa. Uzależniony dorosły człowiek - to dramat. Ale tragedia jest wtedy, kiedy uzależnione jest dziecko. Badania niemieckie te uzależnienia pokazują w sposób bardzo jasny i dostępny. I powiem tak, że choć nie jestem przeciwniczką reklamy jako takiej, bo byłoby to po prostu dziwne, to wiem, że reklamę należy w jakiś sposób ujarzmić i to właśnie na zasadzie prawa. Stąd postuluję wprowadzić całkowity zakaz reklamy piwa, a w przyszłości zająć się w ogóle problemem reklamy. Myślę, że dziś jest to problem bardzo ważny, bo spotyka nas na wszystkich rogach ulic, miast i w ogóle w naszym życiu.

Zatem zwracam się również do państwa senatorów z apelem o podjęcie tematu reklamy jako problemu prawnego. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu panią senator Elżbietę Płonkę. Następnym mówcą będzie pan senator Andrzej Krzak.

Senator Elżbieta Płonka:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zostało już bardzo dużo powiedziane i dosyć wyczerpująco, ale chciałabym tylko uzupełnić, by nie powtarzać tego, co zostało powiedziane przez pana senatora Kulaka i panią senator Czubę, która odniosła się do zjawiska stojącego przed nami. Myślę, że Senat jest zobligowany zająć się wpływem reklamy, jej czytelnością i uczciwością oraz sposobami reklamowania. Chciałabym natomiast przypomnieć, uzupełniając naszą wiedzę w tej Izbie, że stanowisko rządu do ustawy przyjętej przez Sejm było negatywne. Chciałabym powiedzieć, że również negatywne było stanowisko trzech połączonych komisji w Sejmie. Tak że nie jest to decyzja całego Sejmu, niemniej jednak jest to decyzja większościowa. Wszystkie połączone komisje: Komisja Zdrowia, Komisja Rodziny i Komisja Polityki Społecznej wypowiedziały się negatywnie, przeciwko wyłamaniu z zakazu reklamy reklamowania piwa. Niemniej decyzja jest taka i przed Wysoką Izbą stoi poważne zadanie, by zahamować podejmowanie takich decyzji w Izbie niższej.

Chciałabym państwu przypomnieć stanowisko rządu, które niejako odnosi się do poprawki mniejszości. Dotyczy ona zapisu art. 13 w ust. 3, który to ustęp zostaje w propozycji mniejszości zamieniony na art. 131. Dotychczasowa konstrukcja tego artykułu nie tworzy dostatecznych możliwości prawnych w powstrzymaniu prób łamania tego zakazu, głównie poprzez rzekome reklamowanie piwa bezalkoholowego, którego nazwa i wzór etykiety są niemal identyczne jak powszechnie dostępnych piw alkoholowych. Proponowany w ustawie art. 131 powinien w istotny sposób przyczynić się do ograniczenia dotychczasowych praktyk polegających na pośredniej reklamie alkoholu poprzez promocję firm związanych z jego produkcją, sponsoring imprez sportowych i rozrywkowych, a także reklamę napojów bezalkoholowych, które w powszechnym odczuciu społecznym stanowią de facto reklamę alkoholu. Jednoznacznie dowodzą tego również aspekty ekonomiczne. Wartość sprzedaży piw bezalkoholowych jest wielokrotnie niższa niż koszty podejmowanych kampanii reklamowych. Jak wynika z opinii wielu ekspertów, a także z badań naukowych prowadzonych w wielu krajach świata, ostatni raport w tej sprawie przedstawiła grupa badaczy z Auckland w Nowej Zelandii, że reklama napojów alkoholowych ma istotny wpływ na konsumpcję oraz problemy związane z alkoholem w populacji młodych ludzi. Kilkakrotny wzrost spożycia napojów alkoholowych, przede wszystkim piwa, jaki odnotowano w ciągu ostatnich kilku lat w badaniach Instytutu Psychiatrii i Neurologii oraz Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, jest w opinii znacznej części Polaków - według badań CBOS z listopada 1997 r. ponad 70% ankietowanych - związany z wielkimi kampaniami promocji piwa, prowadzonymi za pomocą wielkich plakatów ulicznych, a także w prasie, radiu i telewizji. Należy również podkreślić, iż zakaz reklamowania napojów alkoholowych występuje w niektórych państwach Unii Europejskiej i nie jest sprzeczny z jej ustawodawstwem. Co więcej, chciałabym państwu dodać a propos reklamowania napojów alkoholowych, że owszem, w kilku krajach zachodnich taki wyłom w prawie istnieje, ale możliwość reklamy alkoholu jest obwarowana znacznymi i poważnymi obostrzeniami tak, że bardzo trudno jest reklamować w sposób zgodny z prawem.

Dlatego też Wysoka Izba - mając na uwadze, że, niestety, istniejąca ustawa jest obchodzona w sposób nagminny, bezczelny i bardzo bogato umotywowany, i w rzeczywistości reklamuje postawę proalkoholową wśród młodzieży - ma obowiązek, odpowiadając za ten stan rzeczy i wychodząc naprzeciw ochronie młodego pokolenia, przyjąć dzisiaj decyzję odpowiadającą powadze problemu.

Chciałabym jeszcze przypomnieć państwu senatorom, którzy na pewno pamiętają list otwarty, a także tym gościom, którzy są obecni na sali, fałszywe opinie, jakie wypłynęły w trakcie debaty sejmowej i dyskusji w mediach, kiedy Sejm przyjął decyzję wyłamującą z zakazu reklamowania reklamę alkoholu, jakim jest piwo. I taką fałszywą tezą jest teza następująca: reklama piwa jest dobra, ponieważ przyczynia się do pożądanej zmiany struktury spożycia. To jest istotne nieporozumienie, ponieważ wprawdzie zmiana struktury spożycia alokoholu jest zjawiskiem pożądanym, ale dotyczy to dorosłych ludzi. Nie można natomiast tego adresować do młodego pokolenia, do którego absolutnie nie chcemy kierować propozycji spożywania alkoholu. Produkcja napojów bezalkoholowych stanowi znikomą część rynku. Zgodnie z prawem ten napój powinien bowiem zawierać 1,5% alkoholu, a takich jest na rynku niewiele. Rzeczywiście, jest szeroka promocja napojów alkoholowych, a nastolatki są o wiele bardziej podatne na reklamę niż dorośli. Większość gwałtownego przyrostu dochodów browarów pochodzi z zakupów robionych przez ludzi w wieku piętnastu, dziewiętnastu lat. Tak więc reklama nie zmienia struktury, a tylko zwiększa rozmiary spożycia alkoholu przez młodzież.

O kolejnej fałszywej tezie, która się pojawiła, a mianowicie, że w innych krajach Europy można reklamować piwo i polski zakaz reklamy utrudni wejście do Unii Europejskiej, już powiedziałam wcześniej. Na konferencjach międzynarodowych poświęconych problemom alkoholowym Polska była przedmiotem zazdrości zachodnich państw, ekspertów i działaczy w zakresie promocji zdrowia publicznego, w związku z istnieniem rozbudowanych regulacji dotyczących rynku alkoholowego i zakazem reklamy. Czym teraz można się będzie poszczycić? Ponadto, jeśli chodzi o utrzymywanie ścisłej kontroli reklamy, wynika to z europejskiej deklaracji w sprawie alkoholu, która określa konieczność utrzymywania ścisłej kontroli, z uwzględnieniem istniejących zakazów w niektórych krajach, bezpośredniej i pośredniej reklamy napojów alkoholowych oraz zapewnienia, że żadne formy reklamy nie będą specyficznie adresowane do młodych ludzi, na przykład przez skojarzenie alkoholu z imprezami sportowymi.

Następna fałszywa teza to taka, że lepiej by młodzież piła piwo niż wódkę czy zażywała narkotyki. To bardzo niebezpieczna i złudna opinia, ponieważ postrzeganie piwa jako bezpiecznej używki przyczynia się do wzrostu liczby pijących dziewcząt, a więc przyszłych matek, a reklamy coraz częściej pokazują właśnie wspólne picie alkoholu przez młodych chłopców i dziewczęta. Jeśli chodzi o dziewczęta, które są w to wciągane, to można by jeszcze powiedzieć, jakie będą i są tego konsekwencje.

Następna fałszywa teza: zezwolenie na reklamę piwa pomoże polskim browarom w walce z zagranicznymi konkurentami. To jest oczywiste nieporozumienie, ponieważ tak naprawdę zniesienie zakazu reklamy przyczyni się szybko do przejęcia kontroli nad rynkiem piwa przez bogate zachodnie koncerny piwne, które dysponują znacznie większymi zasobami marketingowymi i promocyjnymi. Pomożemy nie sobie, lecz bogatym zachodnim koncernom, które zresztą mają już znaczący udział w polskich browarach. I właśnie to te browary w tej chwili tak skutecznie prowadzą kampanię reklamową w Polsce.

Następna fałszywa teza: reklama nie zwiększa spożycia tylko dostarcza informacji ułatwiających wolny wybór. Pani senator Czuba już mówiła na ten temat. Niestety, reklama, zwłaszcza agresywna, specyficznie umocowana i dobrana, powoduje rodzaj niewolnictwa umysłowego, stanowi bowiem autentyczną kontrolę nad rynkiem konsumenta przez to, że wymaga podjęcia takiej, a nie innej decyzji. Jeżeli takiej niewoli mamy się poddać, to smutny będzie nasz los. W rzeczywistości jest ona wyrazem dążenia do uzyskania takiej kontroli za pomocą manipulowania naszymi emocjami i podświadomością, a jak już powiedziałam, na to najbardziej są narażeni ludzie młodzi, dzieci, młodzież w wieku szkolnym i studenci.

Ponieważ nie stosuje się reklamy negatywnej, czyli obrzydzającej produkt - nie spotykamy jakoś takich reklam produktów alkoholowych - reklamy wszystkich browarów oddziałują konsekwentnie w tym samym kierunku: zachęcają do picia piwa, tak więc im więcej jest reklam, tym większa jest siła tego wpływu.

Szanowni Państwo! Mam różne dane statystyczne...

(Głos z sali: Czas!)

...ale nie chciałabym nimi państwa zanudzać. Chciałabym tylko powiedzieć, że w ciągu ostatniego roku piwo zaczęło pić 5% nowych konsumentów, głównie nastolatków. Już kończę. To oznacza kilkaset tysięcy młodych ludzi. Czas na bardzo poważne decyzje z naszej strony. Dziękuję bardzo. (Oklaski).

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski)

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Słyszałem jakieś głosy z sali. Proszę bardzo, czy ktoś chciał zabrać głos? Nie ma chętnych, dziękuję.

Senator Jerzy Pieniążek:

Ja chciałem zabrać głos, Panie Marszałku. Chciałem zapytać, dlaczego wobec niektórych senatorów nie stosuje się regulaminu, który mówi o dziesięciominutowym wystąpieniu? A kiedy wczoraj ja zabierałem głos i przekroczyłem czas o pięć sekund...

(Głos z sali: To było siedem sekund.)

...od razu zwrócono mi uwagę, jako senatorowi lewicy, że czas minął. Dziękuję.

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Proszę bardzo, pan senator Struzik.

Senator Adam Struzik:

Ja w tej sprawie. Otóż Koło Senatorów Ludowych i Niezależnych postanowiło podarować Prezydium Senatu stoper. (Oklaski).

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Proszę to zaadresować imiennie, bo może będzie trzeba to wpisać do rejestru korzyści. (Wesołość na sali, oklaski). A inna sprawa, że jak stoper, to porządny.

Proszę o zabranie głosu senatora Andrzeja Krzaka, następny będzie senator Stanisław Cieśla. Oczywiście czas będzie teraz liczony dokładnie.

Senator Andrzej Krzak:

Panie Marszałku! Państwo Senatorowie!

Uchwalona przez Sejm 2 lipca 1998 r. ustawa o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, z 26 października 1982 r., nadaje art. 13 nowe brzmienie: "Zabrania się prowadzenia na obszarze kraju reklamy napojów alkoholowych z wyjątkiem piwa". Rozpatrując tę zmianę, należy rozważyć wpływ reklamy i innych form przedstawiania alkoholu w mediach na poziom spożycia alkoholu i występowanie problemów alkoholowych. Wyrażane są bowiem obawy, że mogą one współzawodniczyć z hasłami prewencyjnymi, emitowanymi w związku z kampanią edukacyjną dla społeczeństwa, i negatywnie na nie oddziaływać. Problem reklamy alkoholu i kontrowersje z tym związane stały się przedmiotem zainteresowania także poważnych organizacji międzynarodowych, takich jak WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia.

Zajmujemy się dzisiaj sprawą reklamy piwa. Stosownie do tak zwanej nomenklatury scalonej, przyjętej we Wspólnotach Europejskich, piwo klasyfikuje się jako napój alkoholowy, jeżeli zawiera powyżej 0,5% alkoholu. Oznacza to, że piwa są napojami alkoholowymi. Reklama zaś, według definicji zawartej w wielkiej encyklopedii powszechnej, to czynności i środki zmierzające do zwrócenia zainteresowanym uwagi na dany towar, na danego producenta, w celu zachęcenia do zakupu. Największe badania na temat związku pomiędzy reklamą a spożyciem alkoholu przeprowadzane były w Stanach Zjednoczonych. Przeglądowa praca Atkina zawiera wniosek, że reklamy mogą stymulować spożycie alkoholu przez dorosłych oraz młodzież przynajmniej do pewnego stopnia. Autor stwierdza również, że reklamy stanowią...

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Panie Senatorze Andrzejewski, proszę słuchać, bo później będzie za dużo pytań i wątpliwości.

(Senator Piotr Andrzejewski: Przepraszam.)

Senator Andrzej Krzak:

...dodatkowy czynnik, stwarzający lub nasilający patologiczne zjawiska nadmiernego, niebezpiecznego picia. Zostało to zawarte w siódmym raporcie specjalnym dla Kongresu Stanów Zjednoczonych.

Wyniki innych badań prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Auckland, opublikowane w maju bieżącego roku, potwierdzają istotne statystyczne korelacje pomiędzy telewizyjną reklamą piwa a wzrostem spożycia alkoholu oraz nasileniem się problemów związanych z piciem w populacji młodych konsumentów. Podatność na reklamę jest tym silniejsza, im niższy jest wiek, w którym młodzi ludzie zaczynają pić wraz z rówieśnikami.

Jak wynika z opracowań Instytutu Badań Opinii i Rynku Pentor, w ciągu ostatniego roku piwo zaczęło pić około 5% nowych konsumentów, głównie nastolatków, co oznacza kilkaset tysięcy młodych osób. Wpływ reklamy na decyzję wypicia jakiegokolwiek alkoholu potwierdzają sami młodzi ludzie. W ramach programu monitorowania problemów alkoholowych, realizowanego w roku ubiegłym w ponad trzydziestu województwach, co piąty badany uczeń - byli to uczniowie siódmych klas szkół podstawowych i drugich ponadpodstawowych - przyznał, że miał poczucie, iż na decyzje związane z piciem alkoholu miała wpływ reklama. Ów związek ma istotne znaczenie w przebiegu dramatycznego procesu obniżania się w ostatnich latach wieku inicjacji alkoholowej, która obecnie dokonuje się w przedziale wiekowym od dziewięciu do dwunastu lat, a jeszcze kilka lat temu mieściła się w przedziale od czternastu do piętnastu lat. Stale rośnie liczba nietrzeźwych nieletnich przestępców. Aktualnie co czwarte zabójstwo oraz co czwarty gwałt popełniany przez nastolatka, dokonywane są pod wpływem alkoholu, a w przypadku bójek, pobić oraz rabunków i wymuszeń rozbójniczych odsetek nietrzeźwych sprawców przekracza 10%. Niepokojącym zjawiskiem ostatnich lat jest lawinowo rosnąca nietrzeźwość w miejscach publicznych.

Interes zdrowia publicznego przemawia za utrzymaniem zakazu reklamy napojów alkoholowych, w tym również piwa, jak podkreślają w swych stanowiskach zarówno Instytut Psychiatrii i Neurologii, jak i Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zgadzam się z tym stanowiskiem jako senator i lekarz. Dziękuję. (Oklaski).

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję panu senatorowi.

Proszę o zabranie głosu senatora Stanisława Cieślę, następny będzie senator Marian Jurczyk.

Senator Stanisław Cieśla:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Źle się stało, że pierwsza zmiana ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, dokonana przez Sejm Rzeczypospolitej trzeciej kadencji, ma charakter liberalny. Ustawodawstwo w tym względzie powinno iść raczej w odwrotnym kierunku.

Mimo pewnych tendencji spadkowych w spożyciu alkoholu, zauważalnych w ostatnich latach, znajdujemy się nadal pod tym względem w niechlubnej europejskiej czołówce. Trzeba też wziąć pod uwagę, że dane statystyczne nie zawsze są odzwierciedleniem prawdy, statystyka nie ujmuje bowiem nielegalnej produkcji alkoholu i spożywania różnych jego substytutów. Poza tym jest u nas wybitnie szkodliwy zwyczaj spożywania trunków, przeważają bowiem wśród nich napoje o dużej zawartości alkoholu. Mamy zatem w naszym kraju do czynienia z nabrzmiałym problemem alkoholizmu. Dlatego też ustawodawstwo polskie winno zmierzać ku temu, aby rozmiary tego zjawiska pomniejszać. Nie wszystko da się osiągnąć przy pomocy prawa, to rzecz zrozumiała. Przyczyny występowania alkoholizmu są różne, można mówić o uwarunkowaniach kulturowych, społeczno-ekonomicznych, biologicznych, psychologicznych, psychopatologicznych, genetycznych i innych. Wydatne pomniejszenie skali alkoholizmu w naszym kraju to trudne zadanie dla wielu wielu grup, instytucji, stowarzyszeń, to wreszcie praca dla wielu pokoleń Polaków. Prawo też powinno mieć w tym dziele swój udział, proporcjonalny do możliwości. W ustawodawstwie w tym względzie trzeba mieć na uwadze zasadę primum non nocere, po pierwsze nie szkodzić, nie pogarszać istniejącego stanu rzeczy.

Przyjęta przez Sejm ustawa niczego dobrego nie wróży. Zastanawiając się nad tym, czy reklama piwa może przynieść ujemne konsekwencje, czy nie, trzeba przede wszystkim zastanowić się, kto jest na nią szczególnie podatny. Dobrze byłoby, gdyby ta reklama spowodowała zamianę zwyczaju spożywania mocnych trunków na picie piwa wśród przedstawicieli starszego pokolenia. Trudno jednak oczekiwać takich zmian wśród ludzi, którzy już do czegoś nawykli. Reklama działa zachęcająco przede wszystkim na młodzież. Nie można być naiwnym i zakładać, że brak reklamy spowoduje abstynencję wśród młodzieży, takie myślenie byłoby pozbawione realnych podstaw. Chodzi o to, żeby picie alkoholu przez młodych pomniejszyć chociażby o kilka procent, czy też aby poprzez reklamę nie przyczyniać się do wzrostu spożycia nawet tak słabego napoju alkoholowego jak piwo.

Dobrze jest, jeśli nastolatek zacznie chociaż o rok później spożywać alkohol. Im wcześniej ktoś zetknie się z alkoholem, tym większe jest niebezpieczeństwo uzależnienia się od niego. Nie wiadomo, czy młody człowiek po roku albo dwóch latach picia nie będzie sięgał po coraz mocniejsze używki. Nieraz rozpoczyna się kontakt z alkoholem od piwa, a kończy na denaturacie.

Niektórzy zwolennicy dopuszczalności reklamy piwa podnoszą sprawę uzyskiwania przez budżet państwa znacznych kwot z tytułu różnych opłat i podatków odprowadzanych przez jego producentów, a także to, że sektor piwowarski daje pracę kilkudziesięciu tysiącom osób w całej Polsce. Tak, dochodów przysparza budżetowi i przemysł piwowarski, i winiarnie, a w najwyższym stopniu - gorzelnie (Rozmowy na sali). Te dochody stosunkowo łatwo wyliczyć. Wydaje się, że gdyby nie przemysł nastawiony na produkcję alkoholi, to budżet państwa byłby znacznie odchudzony. Jednak dla naszego społeczeństwa zysk z produkcji alkoholi jest zyskiem pozornym. Trzeba zrobić chociażby pobieżny, bo dokładnego nie sposób, rachunek strat...

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Proszę o spokój na sali!

Senator Stanisław Cieśla:

...jakie powstają na skutek nadużywania alkoholu. Oto niektóre skutki alkoholizmu: co roku rozwodzi się w Polsce kilkadziesiąt tysięcy małżeństw, przyczyną większości rozwodów jest alkoholizm jednego lub obojga małżonków. Trudna do wyrażenia jest codzienna udręka dzieci z rodzin alkoholików. Niedawno dowiedzieliśmy się ze środków przekazu, że pewna nadużywająca alkoholu matka dopiero po dwóch dniach zorientowała się, że nie ma w domu jej dwuletniego dziecka.

Oczywista jest zależność między alkoholizmem a przestępczością. Trzeba łożyć ogromne pieniądze na utrzymanie więźniów, którzy trafili za kraty na skutek przestępstw popełnionych po pijanemu bądź z chęci zdobycia pieniędzy na alkohol. Zniszczone mienie, spadek wydajności pracy, obniżona jakość produktów, absencja w pracy, wypadki przy pracy - to dalsze efekty picia. Do tego trzeba dodać jeszcze poważniejsze skutki, a mianowicie, przedwczesne zgony, liczne przypadki całkowitego lub częściowego inwalidztwa, zwiększoną zachorowalność na niektóre choroby i wiele, wiele innych. Suma strat, chociaż nie wszystkie dadzą się przeliczyć na pieniądze, na pewno przewyższa sumę pozornych zysków. Niektórzy utrzymują nawet, że mają się one do siebie jak 4:1.

Nie można zapomnieć i o tym, że nadużywanie trunków prowadzi do całkowitego upadku moralnego alkoholików, ich degradacji społecznej, prostytucji itp. U osób pijących następuje bowiem zaburzenie lub zupełny zanik uczuć wyższego rzędu: etycznych, religijnych, społecznych, rodzinnych, patriotycznych, estetycznych, zanik poczucia odpowiedzialności za los swój i osób najbliższych, poczucia własnej i cudzej godności, honoru i ambicji.

Wysoka Izbo! Jest faktem, że zakłady produkujące napoje alkoholowe dają pracę tysiącom ludzi. Myślenie, że dalszy brak reklamy piwa wpłynie na ograniczenie zatrudnienia ludzi przy jego produkcji, jest bezpodstawne. Przemysł alkoholowy nie upadnie i bez reklamy jego wyrobów, chociaż dobrze byłoby, gdybyśmy doczekali się takich czasów, że na skutek radykalnie zmniejszonego popytu na alkohole ci, którzy obecnie znajdują pracę przy ich produkcji, przenosiliby się na przykład do branży turystycznej, budowlanej czy meblarskiej, a producenci chmielu przestawialiby się na uprawę warzyw i owoców potrzebnych do wytwarzania różnych soków. Nie byłoby dobrze, gdyby w imię ochrony miejsc pracy w policji i więziennictwie nawoływać do zaniechania walki z przestępczością.

Wysoki Senacie! Czas najwyższy, aby na problemy alkoholizmu spojrzeć w sposób odpowiedzialny, aby podejść do nich z poczuciem odpowiedzialności za dzisiejsze i przyszłe pokolenia, aby podeszli do nich rozważnie głównie ci, którzy sprawują władzę w naszym kraju, w tym władzę ustawodawczą, gdyż od nich i od ich działalności w tej dziedzinie zależy bardzo wiele.

Będę głosował za odrzuceniem podjętej przez Sejm ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Dziękuję za uwagę. (Oklaski).

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu senatora Mariana Jurczyka. Następnym mówcą będzie senator Wiesław Chrzanowski.

Senator Marian Jurczyk:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W czasie obrad pierwszego zjazdu "Solidarności" w Oliwie, gdy w 1981 r. rząd wprowadził podwyżki cen papierosów i alkoholu, ze strony delegatów padały głosy o podjęciu strajku. Rozsądek jednak zwyciężył i do strajku nie doszło. Strajk jest bowiem środkiem ostatecznym i stosuje się go wtedy, kiedy występuje zagrożenie stanowisk pracy, kiedy godność człowieka jest poniewierana, upodlana. A alkohol nie służy ani jednostce, ani rodzinie, ani narodowi.

Kiedy druga wojna światowa miała się ku końcowi, miałem, proszę państwa, dziesięć lat. Zapamiętałem wiele tragicznych wydarzeń, między innymi to, że rolnikom polskim za odstawienie tak zwanego kontyngentu w postaci mięsa czy zboża Niemcy płacili, Drodzy Państwo, alkoholem. Myślę, że komentarz jest zbędny.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Są sprawy, którymi należy się zająć jak najszybciej. Od trzech miesięcy na Dworcu Centralnym w Warszawie śpią bezdomni. Wczoraj jedna z rozgłośni radiowych podała, że w Warszawie jest około sześciu tysięcy bezdomnych, a w Polsce - około trzystu tysięcy, a ich liczba ciągle wzrasta. W 1997 r. sądy wydały dwanaście tysięcy orzeczeń o eksmisji, w ramach czego tysiące osób wyrzucono z mieszkań - tu również powołuję się na tę samą rozgłośnię radiową.

Druga sprawa. Jak państwo wiecie, jestem przewodniczącym "Solidarności 80". W Płocku, w firmie "Cotex" mamy ośmiuset członków. Od miesięcy próbuję wraz z innymi parlamentarzystami, którzy są obecni na sali, z pozycji parlamentu pomóc pracującym tam kobietom w walce o utrzymanie miejsc pracy. Niestety, pozostaje to bez skutku z powodu braku reakcji urzędników państwowych. Ignorancja i nieczułość na problemy społeczne doprowadziły załogę firmy do zablokowania 13 lipca na cztery godziny mostu na Wiśle, by tam, z narażeniem zdrowia a może i życia, walczyć o możliwość wyrażenia swych racji, czyli obrony stanowisk pracy. Mimo wniosku o umorzenie części długów wobec skarbu państwa, z którym wystąpiła grupa parlamentarzystów, wicepremier Balcerowicz odpowiedział negatywnie.

Takich przykładów, Wysoki Senacie, można przytaczać bardzo dużo, a za każdym przykładem stoi człowiek. Niestety, muszę to powiedzieć z wielkim bólem serca, zapomnieliśmy o człowieku, a przecież największym bogactwem jest właśnie człowiek i ten człowiek nie może być degradowany. Nie możemy sprzyjać rozpijaniu naszej młodzieży.

Mam przed sobą ostatni numer tygodnika "Myśl Polska". Przytoczę tylko jeden mały fragment, otóż okazało się, że teraz statystyczny Polak pije więcej piwa niż dawniej, lecz jest ono już niepolskie - powtarzam: jest ono już niepolskie - a polskie pozostają jedynie jego marki i nazwy. Korzyści materialne czerpie natomiast, Drodzy Państwo, Zachód. Tak więc robiąc reklamę, pracujemy dla obcych, a szkodzimy sobie.

Na reklamę podatna jest przede wszystkim młodzież. Alkohol sprzyja jej demoralizacji, alkohol rozbija polską rodzinę. Zatem chrońmy rodzinę i młodzież, chrońmy interesy polskie, zajmijmy się ważnymi problemami, o których wcześniej wspomniałem, a nie umożliwianiem wysokich zysków biznesowi zachodniemu.

Przyłączam się do wniosku o odrzucenie ustawy. Dziękuję uprzejmie.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Andrzej Chronowski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Chrzanowskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Drożdż.

Senator Wiesław Chrzanowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nie zamierzam zajmować się aspektami moralnymi, społecznymi, ekonomicznymi w odniesieniu do problematyki alkoholizmu, a w szczególności w reklamie. Na ten temat powiedziano już dużo i w pełni się z tym solidaryzuję. Chcę tylko zwrócić uwagę na to, że mówimy o reklamie alkoholu, a nie o prohibicji, dlatego ta sprawa jest możliwa do ujęcia. Z tego powodu nie jest to prawo z góry stanowione, które nie ma szans realizacji.

Chciałbym zająć się problemem samego ujęcia legislacyjnego, żeby było ono w praktyce bardziej jednoznaczne. Oczywiście, jeśli chodzi o problem stosowania prawa, to my nie wszystko możemy. Możemy ustanowić prawo, ale jeżeli organy władzy wykonawczej, wymiaru sprawiedliwości nie stosują tego, a tak bardzo często bywa, to ma to charakter symboliczny, co nie znaczy, że żaden. To jest kwestia wpływu na wykonywanie tego prawa. Chodzi mi o to, że chciałbym zgłosić poprawki do projektu poprawki. Chodzi tu o inne ujęcie, idące w pełni w tym kierunku, ale wydaje mi się, że bardziej jednoznaczne.

Proszę państwa, problem powstał przy okazji propagowania piwa z zaznaczeniem, że to jest piwo bezalkoholowe. Przecież takie rzeczy znajdują swoje odbicie w prawie, kiedy chodzi o obchodzenie ustaw. Kodeks cywilny w art. 58 mówi o nieważności czynności prawnej, nie tylko tej, która jest sprzeczna z prawem, ale i tej, która zmierza do obejścia prawa. A tutaj mamy przecież wyraźnie do czynienia z obejściem prawa. Można powiedzieć, że to możliwe jest w prawie cywilnym, ale nie tam, gdzie jest represja karna. To nie jest trafne stwierdzenie. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ustawy włoskie czy niemieckie dotyczące stowarzyszeń, to mówi się tam wyraźnie, że jeżeli stowarzyszenie zostaje zakazane z takich czy innych przyczyn, to ten, kto zakłada nowe, mające na celu obejście tego samego zakazu - bo w istocie zmierza to do tego samego - podlega, proszę państwa, we Włoszech czy w Niemczech poważnym represjom, następstwom karnym.

I dlatego chciałbym, żeby ust. 1 w art. 131 ująć w ten sposób, że: zabrania się prowadzenia na obszarze kraju reklamy napojów alkoholowych, zarówno w sposób bezpośredni - to znaczy, że wprost reklamuje się wódkę czy coś takiego, naturalnie chodzi tu o reklamę, a nie o informację, bo to są inne sprawy - jak i pośredni, poprzez wykorzystywanie znaków towarowych firm związanych z ich produkcją i obrotem oraz inne działania, których celem jest obejście zakazu reklamy napojów alkoholowych. Aby nie było tutaj wątpliwości, to jeszcze w ust. 2 wyraźnie "zabrania się prowadzenia reklamy napojów bezalkoholowych, których nazwa oraz logo i wzór etykiety przypominają dostępne powszechnie w sprzedaży detalicznej napoje alkoholowe". Sądzę, że takie sformułowanie byłoby bardziej jednoznaczne pod względem prawnym.

Gdy w tej poprawce jest mowa o tym, czego zakaz nie obejmuje, to mówi się, że nie dotyczy on sklepów prowadzących wyłącznie sprzedaż napojów alkoholowych. Obawiam się, że to idzie zbyt daleko. Bardzo często sklep alkoholowy sprzedaje również papierosy, jakieś inne rzeczy, napoje bezalkoholowe, więc nie może to iść tak daleko. Proponuję, żeby w odniesieniu do tych sklepów zapisać "których głównym przedmiotem działalności jest sprzedaż napojów alkoholowych". Nie obejmuje to oczywiście wtedy tych sklepów spożywczych, które sprzedają piwo czy jakieś wino. Takie są więc te poprawki.

Druga poprawka, która dotyczy art. 2 tej ustawy, o wejściu w życie. Prosiłbym o traktowanie tych poprawek jako odrębnych. Wydaje mi się mianowicie, że ten okres wejścia w życie można by wydłużyć nawet do trzech miesięcy. Dlaczego? Dlatego że mogą być już zawarte najróżniejsze umowy i chodzi o to, że gdyby sprawa miała przejść, to nawet trzy miesiące nie zmienią tej sytuacji. Oczywiście jednak nad tym - dlatego mówię o odrębnym wniosku - możemy głosować odrębnie, jeżeli dojdzie do głosowania nad poprawkami.

I chciałbym już ograniczyć się do tego, co powiedziałem, jeszcze raz podkreślając, że jeśli chodzi o ocenę zjawiska, to w pełni zgadzam się z głosami moich przedmówców, które, co z satysfakcją zauważam, nie rozkładają się w tym wypadku tylko zgodnie z tym, kto z której strony sali siedzi. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Drożdża. Następnym mówcą będzie pan senator Antoszewski.

Senator Kazimierz Drożdż:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Zaprezentuję podczas dzisiejszych obrad Senatu inny pogląd. Zgłoszę wniosek mniejszości o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi bez poprawek.

Czym argumentuję ten wniosek? Po pierwsze, tematami ekonomicznymi. Przemysł piwowarski pozbawiony prawa do reklamy pozbawiony będzie de facto możliwości informowania konsumentów o swoich produktach, co jest sprzeczne z dobrze pojętymi zasadami konkurencji i wolnego rynku.

Proszę państwa, przemysł piwowarski odprowadza ponad 2 miliardy zł z tytułu różnych należności podatkowych do budżetu państwa, dając ponad 30% wpływów akcyzowych. Zatrudnia, o czym mówił pan senator Tyrna, ponad piętnaście i pół tysiąca osób. Ale to nie wszystko, ponieważ w kraju jest ponad dwadzieścia cztery tysiące gospodarstw rolnych, które produkują wyłącznie na potrzeby przemysłu browarniczego, i kilkadziesiąt tysięcy pracuje w transporcie, w przemyśle szklarskim, gdzie produkuje się butelki, w drukarniach, gdzie produkuje się etykiety, opakowania, oraz w innych podmiotach prawnych.

Od 1 stycznia 1999 r. zniesione zostanie cło na piwo importowane z krajów CEFTA, głównie Czech i Słowacji, a od 1 lipca 1999 r. - na piwo z krajów Unii Europejskiej, głównie Niemiec. Już obecnie, pomimo wysokich ceł, zajmują one blisko 6% naszego rynku; są to wielkości odpowiadające dwukrotnej produkcji browaru z Białegostoku. Pojawi się bardzo silna i dobrze przygotowana konkurencja, która rozpocznie walkę z polskimi browarami o krajowy rynek.

Po zniesieniu ceł na piwo importowane reklama będzie jedynym narzędziem, jakie pozostanie do dyspozycji polskich browarów w walce o obronę rodzimego przemysłu piwowarskiego. Zagraniczna konkurencja reklamuje swoje wyroby w Polsce przez telewizje satelitarne i kablowe. Blisko 30% ludności w Polsce, czyli cztery miliony gospodarstw domowych, ma bezpośredni dostęp do telewizji satelitarnej i kablowej. Obecnie jest także sześćset tysięcy zarejestrowanych użytkowników Internetu. Są to media niedostępne dla polskich producentów piwa.

Obecnie produkowane w Polsce marki, oparte na tradycyjnych recepturach, znajdują uznanie poza granicami naszego kraju. Piwo jest jednym z niewielu produktów, które mogłyby śmiało konkurować na obcych rynkach, przyczyniając się do poprawy naszego bilansu handlowego. Jak wiadomo, jednym z najistotniejszych narzędzi przy wchodzeniu na inny rynek jest reklama, której zabrania w tym wypadku polskie prawo. Browary polskie, będące polskimi podmiotami prawnymi, muszą przestrzegać polskiego prawa nawet w działaniach dotyczących obcych rynków. Problem ten staje się jeszcze bardziej istotny, gdy weźmiemy pod uwagę możliwości, jakie dają rynki naszych wschodnich sąsiadów.

Reklama piwa bezalkoholowego jest reklamą produktu, który zdobywa coraz większe uznanie wśród konsumentów. Jak pokazują badania statystyczne, sektor piwa bezalkoholowego jest, obok sektora piw mocnych, najszybciej rozwijającym się sektorem na polskim rynku piwa.

Jeżeli chodzi o aspekty społeczne, reklama piwa służy zmianie struktury spożycia alkoholu w Polsce. Od 1991 r. konsumpcja alkoholu w przeliczeniu na jednego mieszkańca spadła z 11 l czystego spirytusu do 7 l, przy jednoczesnym wzroście konsumpcji piwa z 33 l na głowę do 49 l. Realizowane więc jest drugie przesłanie ustawy, zmiana struktury spożycia alkoholu.

Zakaz reklamy piwa nie zlikwiduje ani nawet nie ograniczy problemu alkoholizmu w Polsce. Prawdziwym problemem jest nagminne występowanie zjawiska sprzedaży alkoholu nieletnim. Problem ten należy wyeliminować dzięki profesjonalnej akcji edukacyjnej. W akcji takiej browary powinny być partnerem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Argumenty kulturalne. Przemysł piwowarski, jak się oficjalnie szacuje, sponsoruje blisko 90% wszystkich imprez kulturalnych i muzycznych organizowanych w Polsce. To właśnie dzięki środkom asygnowanym przez browary możliwa jest realizacja wielu ambitnych przedsięwzięć kulturalnych, a także możliwe jest organizowanie wielkich imprez masowych.

Browary promują i sponsorują lokalne ośrodki kulturalne. Ośrodki te są często jedynymi miejscami, w których młodzież może rozwijać swoje uzdolnienia i zainteresowania lub po prostu spędzić wolny czas. Działania takie, wspierane przez producentów piwa, prawdopodobnie znacznie bardziej służą walce z problemem alkoholizmu wśród młodzieży niż najsurowszy nawet zakaz reklamy piwa, szczególnie w miejscach, gdzie jedyną możliwość spędzenia wolnego czasu daje bar.

Piwo jest najbardziej tradycyjnym napojem w Polsce. Ma swoje stałe miejsce w naszej historii. Od wielu wieków Polska słynie z produkcji dobrego piwa, które towarzyszyło Polakom przy codziennych posiłkach i w chwilach podniosłych.

I argumenty naukowe. Dziesiątki badań naukowych prowadzonych w ostatniej dekadzie nie wykazały związków pomiędzy reklamą alkoholu a wywołaną u kupujących skłonnością do jego spożywania, jeżeli wcześniej nie pojawiła się u konsumenta taka potrzeba. Co więcej, większość badań naukowych potwierdziła tezę, że reklama jest najmniej istotnym czynnikiem wpływającym na decyzję o spożyciu alkoholu. Reklama kieruje kupującego w stronę określonej marki, ale tylko wówczas, gdy niezależnie od reklamy chce on kupić określony towar.

Badania dowodzą także, że inicjacja alkoholowa młodzieży jest wynikiem doświadczeń wyniesionych przede wszystkim z domu, z otoczenia, w którym przebywa, a nie - efektem oglądania reklam. Dziękuję za uwagę. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Antoszewskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Andrzej Mazurkiewicz. Pan senator Kruszewski natomiast złożył swoją wypowiedź do protokołu*.

Senator Zbigniew Antoszewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mój głos będzie bardziej zbieżny z głosem pana senatora Drożdża niż z głosami jego przedmówców, gdyż także uważam, że wiele tez postawionych w pierwszych czterech czy pięciu wystąpieniach w odniesieniu do dzisiejszej sytuacji w Polsce nie wytrzymuje krytyki.

Twierdzenie, że picie piwa jest pierwszym etapem na drodze do alkoholizmu i patologii społecznej, jest - w moim przekonaniu - nieuzasadnione, dlatego że w tej chwili picie piwa należy do chyba wręcz najelegantszych sposobów spędzania czasu, jeżeli w ogóle miałby to być czas spędzany przy alkoholu. A jeżeli weźmiemy pod uwagę to, proszę państwa, co jest prawdą, rzeczywistością - wszystko jedno, jaki mamy do tego stosunek, czy lewicowy, czy prawicowy - to praktycznie nie znajdziemy w Polsce ani jednej imprezy uznawanej za ważną w rodzinie - czy to będą imieniny, czy urodziny, czy chrzciny, czy ślub, również kościelny, czy stypa, czy komunia - żeby polska rodzina zechciała ją spędzić w sposób bezalkoholowy.

Ja oczywiście nie pochwalam tego, co się dzieje. Ale tej sytuacji nie zmienimy ani przez wprowadzenie zakazów, ani przez pokrzykiwania na nasze społeczeństwo i próby pouczania go, jak ma spędzać czas.

Niewątpliwie droga do alkoholizmu w pierwszej kolejności prowadzi przez rodzinę i krąg koleżeński. Jest to krąg tradycyjny, związany z tak zwanym winem marki "Wino", czasem z napojami bardzo mocnymi, takimi jakie piją rodzice. W moim przekonaniu, styl spędzania czasu bez alkoholi mocnych, a z użyciem takich jak piwo, przychodzi do nas z krajów, które mają najmniejsze problemy z alkoholizmem. Piwo jest napojem właściwie tylko w części alkoholowym. Celem picia nie są, jak to ma miejsce w przypadku innych alkoholi, tak zwane procenty, ale sam fakt picia piwa. W krajach zachodnich, które podajemy często jako przykład, a które nie boją się zezwolić na sprzedaż piwa nawet na dworcach kolejowych czy imprezach sportowych, najczęściej ludzie korzystają właśnie z piwa. Pomijam to, czy jest tam większa, czy mniejsza reklama. W moim przekonaniu, rację ma ten, kto dąży do zmiany struktury spożycia alkoholu w Polsce przez promowanie tych jego rodzajów - skoro już nie możemy w ogóle tego uniknąć - które są i mniej szkodliwe dla zdrowia, i bardziej możliwe do przyjęcia w społeczeństwie.

Twierdzę wręcz, że piwo nie jest szkodliwe dla zdrowia i dlatego porównywanie jego reklamy z reklamą nikotyny czy reklamą tytoniu jest nieuzasadnione. Szczególnie dziwi mnie, kiedy mówią o tym lekarze, a w większości to właśnie oni wypowiedzieli się na ten temat. Sam mogę podać jako przykład siebie. Piję w zasadzie tylko piwo i nadal mogę prowadzić samoloty i szybowce. Oznacza to, że mam bardzo dobry stan zdrowia. Zdaje się, że spożywanie piwa mojego zdrowia nie naruszyło. Nikomu też nie dałem złego przykładu, bo przecież ani się nie rozwiodłem, ani nie byłem nigdy pijany itd. Wobec tego dziwią mnie wypowiedzi, że piwo prowadzi do uzależnienia alkoholowego. Ja nie znam alkoholików poddanych leczeniu, którzy byliby piwoszami. Oni być może od czasu do czasu piją piwo, na przykład następnego dnia, ale to nie są piwosze. To są alkoholicy, których społeczeństwo nie potrafiło wyeliminować, ponieważ nie nauczyło ich kultury spożywania alkoholu. Czy, jak mówiła pani senator Płonka, upowszechniamy postawę proalkoholową? W moim przekonaniu, nie. Polemizowała pani z wieloma tezami, i dlatego pozwolę sobie z pani tezą nie zgodzić się również.

Jeśli zaś chodzi o typowe wychowanie w rodzinie i związane z nim pierwsze imieniny, urodziny, w których uczestniczy dziecko, szczególnie na prowincji, to prowadzi to do postaw proalkoholowych. Dziecko nie widzi możliwości spędzania czasu, a już szczególnie ważniejszych uroczystości czy to rodzinnych, czy państwowych, bez użycia alkoholi, które dzisiaj pije polska rodzina. Powtarzam, że to nie zależy od przynależności wyznaniowej czy też bezwyznaniowości. Taka jest w Polsce tradycja.

Zadajmy sobie następujące pytanie: jeżeli na imieninach, urodzinach, chrzcinach ludzie muszą pić alkohol, to czy wolelibyście państwo, żeby pili czterdziestoprocentową wódkę, czy może trzyprocentowe piwo? Na razie bowiem imprez bezalkoholowych nie zorganizują. Może zatem nauczmy społeczeństwo dochodzić do tego etapami. Wychowanie społeczeństwa, mocno zresztą rozpitego, jest procesem, a nie leży w mocy decyzji komisji sejmowej czy senackiej. Wydaje mi się, że trzeba walczyć o wielkie akcje promujące piwo, a będące zarazem sposobem spędzania wolnego czasu czy pomysłem na organizowanie imprez, które nie mogą wyglądać tak jak w okresie tak mocno krytykowanym przez prawą stronę sali.

Pamiętam połowę lat siedemdziesiątych i komitet przeciwalkoholowy, składający się najczęściej z ludzi bardzo krańcowo do tego nastawionych. Osoby, z którymi spotykałem się w Łodzi, na ogół wywodziły się z rodzin, w których był jakiś pijak. Zdarzało sie, że mąż był pijakiem, zaś żona bardzo aktywnie działała w komitecie. Były to osoby, które szły na całego. Myślę, że tacy ludzie nie potrafią tej polityki prowadzić. Wydaje mi się, że czas najwyższy, aby w różnych organizacjach zajmujących się upowszechnianiem zdrowego stylu życia, szczególnie wśród młodzieży, jak również zwalczaniem określonych patologii, muszą pojawić się ludzie w podobnym wieku, nieokaleczeni przez życie. Ludzie okaleczeni życiowo na ogół są krańcowi. A ja w tym komitecie spotykałem się z takimi bardzo często. Pamiętam, że w Łodzi, kiedy odpowiadałem za pewne fragmenty kultury młodzieżowej, w karnawale był konkurs na najlepszy wieczorek bezalkoholowy. Około godziny jedenastej trzy czwarte młodzieży było pijane. Dlaczego? Wieczorek był bezalkoholowy, a więc ludzie przynosili wino i szybko wypijali w toalecie, ponieważ bardzo surowo pilnowano, żeby alkoholu nie wnosić na salę. I dlatego dwie osoby w toalecie wypijały butelkę w ciągu minuty. Gdy zmieniliśmy nazwę i nie był to już konkurs na najlepszy wieczorek bezalkoholowy, lecz karnawałowy - alkohol zaś był sprzedawany, ale tylko na lampki, z tym że bardzo tanio, bo po tych samych cenach, za jakie można było go kupić w sklepie, by ewentualnie przynieść do toalety - nie było już pijanych. Poza tym wiadomo było, kto pije. Można było to zauważyć i przeprowadzić określone działania. Moja teza jest taka, że nie zakazy i nie zabranianie, lecz inne drogi prowadzą do celu.

Mówienie o tym, o czym wspominał bardzo przeze mnie szanowany pan senator Jurczyk, który bardzo często porusza problem cudzych i obcych interesów... Proszę państwa, jeżeli ktoś chociaż troszeczkę zna się na ekonomii, to wie, że wszystko jedno, jaki alkohol będzie produkowany w Polsce i czy przez jedno państwo, drugie czy trzecie. Dochodów z tego, co nazywa się akcyzą, nikt z Polski nie wywiezie. Przecież wiadomo, jaki jest koszt produkcji alkoholu, a ile zabiera państwo. Zabiera niezależnie od tego, czy wyprodukują go Niemcy, czy Polacy. W związku z tym nie straszmy przynajmniej tym, że jakiekolwiek polskie portfele zostaną nadwyrężone. Poza tym proszę spojrzeć na pisma popierające tezę, którą dzisiaj stawiam. Podpisują je wszystkie najsłynniejsze i najbardziej znane polskie browary. Nie chcą więc chyba one samobójczymi działaniami się unieszkodliwić. Jeżeli o to walczą, to znaczy, że jest w tym polski interes.

Na koniec chciałem powiedzieć, że - w moim przekonaniu - piwo nie jest szkodliwe dla zdrowia i że do pokonania tego problemu nie są potrzebne zakazy, ale wytyczenie bardzo długiej i żmudnej drogi prowadzącej do zmiany kultury picia Polaków i kultury organizowania imprez. Dlatego będę głosował za poparciem decyzji Sejmu. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Mazurkiewicza. Następnym mówcą będzie pan senator Jarzembowski.

Senator Andrzej Mazurkiewicz:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Myślę, że dzisiaj mamy do czynienia z dwoma problemami. Pierwszym, nad którym warto się zastanowić, jest nowelizacja ustawy zaproponowana przez Sejm, dopuszczająca reklamę piwa. Drugi problem dotyczy projektu uchwały Senatu, opracowanego przez komisje, w sprawie zaostrzenia rygorów reklamy.

Jeżeli chodzi o dopuszczenie reklamy piwa, to mogę powiedzieć jedno, a mianowicie to, że będę głosował przeciwko, chociażby z tego względu, iż zapis proponowany przez Sejm w skrajnych konsekwencjach może doprowadzić nawet do tego, że w prasie dziecięcej i młodzieżowej, w podręcznikach edukacyjnych będą mogły pojawić się takie reklamy. To jest skrajny przykład, ale ta nowelizacja może do tego doprowadzić.

Patrząc natomiast na projekt uchwały, muszę zasygnalizować kilka rzeczy. Sądzę, że tego tematu mogłoby w ogóle nie być, ponieważ narodził się w momencie, kiedy na polskich ekranach pojawiły się tak zwane reklamy piwa bezalkoholowego, które ja określam mianem reklam mrugająco-chrząkających. Sugerują one, że oto reklamujemy piwo bezalkoholowe, ale jednak w podtekście chodzi nam o piwo zawierające alkohol.

Pan senator Struzik wspomniał, iż nawet piwo bezalkoholowe zawiera jakiś procent alkoholu. To prawda, nie ma więc piwa bezalkoholowego sensu stricto. Bezsporny wydaje się także wpływ reklamy na młodzież, podobnie jak na spożycie alkoholu. Wobec tego, patrząc na zjawiska zachodzące w naszym społeczeństwie, musimy sobie z tego zdawać sprawę. Telewizja, radio, środki masowego przekazu działają zawsze na wyobraźnię ludzi, zwłaszcza młodych. I ów pięcioprocentowy wzrost spożycia piwa jest między innymi wynikiem reklam.

Drugi argument, ale przeciwny, mówi, że piętnaście tysięcy ludzi pracuje w browarach, że ileś tysięcy rolników żyje z produkcji chmielu i że za tym wszystkim kryje się poziom życia ludzi, którzy pracują w tym właśnie przemyśle. Czytając nowelizację zaproponowaną przez komisje senackie, zastanawiam się nad innym problemem. Otóż zbyt daleko idące ograniczenia mogą wywołać także skutki zupełnie nieoczekiwane, na które w tej chwili być może nie zwracamy uwagi. Przecież browary sponsorują także sport. Jak byśmy na to nie patrzyli, zawody sportowe, mecze są mimo wszystko budowaniem postaw pozytywnych i prozdrowotnych. My zwracamy uwagę na chuliganów, na pijaną młodzież, ale to jest wyłącznie negatywny aspekt. To że grupa pseudokibiców pod wpływem alkoholu doprowadza do awantur, do zniszczeń, do burd, to również negatywny aspekt. Ja się zastanawiam, czy po wycofaniu się browarów ze sponsorowania niektórych drużyn, w ogóle utrzymają się ona w pierwszej, w drugiej czy w którejkolwiek lidze. Jeżeli założymy, że chuliganów działających pod wpływem alkoholu jest, powiedzmy, 20%, to znaczy że jednak 80% ludzi przychodzących na mecze czy na zawody sportowe robi to ze zgoła innych powodów, w zupełnie innym celu.

Starając się znaleźć tak zwany złoty środek, chciałbym zgłosić, Panie Marszałku, trzy poprawki. Uważam, że reklama, zarówno radiowa, jak i telewizyjna, jest największym nośnikiem przekazu. Właśnie ona jest tym, co powoduje budowanie negatywnych postaw. W związku z tym proponuję, aby w projekcie uchwały Senatu art. 131 uzyskał brzmienie: "Zabrania się na obszarze kraju reklamowania w radiu i telewizji napojów alkoholowych oraz produktów o nazwie «piwo bezalkoholowe»". Dlaczego to proponuję? Mamy w projekcie zapis, który mówi o zakazie reklamy napojów alkoholowych i bezalkoholowych w sposób pośredni lub bezpośredni. Zastanawiam się nad zapisem, który mówi o zakazie reklamy napojów bezalkoholowych. Czy nie będzie on źle odczytany? Czy przypadkiem ktoś nie stwierdzi, że napój bezalkoholowy to także woda mineralna, soki i innego rodzaju napoje?

Chciałbym, precyzując ten zapis, zgłosić także drugą poprawkę, dalej idącą: "Zabrania się na obszarze kraju reklamowania w prasie, radiu i telewizji napojów alkoholowych oraz produktów o nazwie «piwo bezalkoholowe» lub nazwach pokrewnych." Dlaczego mówię tutaj o nazwie "piwo bezalkoholowe" i "nazwach pokrewnych"? Dlatego że powstaje kolejna obawa. Gdybyśmy wprowadzili zakaz reklamy także piwa bezalkoholowego, to producent może zmienić nazwę i zamiast "piwo bezalkoholowe" przyjąć nazwę, na przykład, "napój piwny" czy też inną, co po raz kolejny umożliwi obejście prawa.

Trzecia poprawka, którą chciałem zgłosić, dotyczy projektu uchwały Senatu, znajdującej się w druku nr 101B. W art. 131 znajduje się zapis: "Zabrania się prowadzenia na obszarze kraju reklamy napojów alkoholowych i bezalkoholowych w sposób bezpośredni lub pośredni przez promocję znaków towarów ich producentów..." itd. Składając tę poprawkę, liczę, że Senat weźmie ją pod uwagę. Proponuję, aby po słowach "Zabrania się prowadzenia reklamy napojów alkoholowych" skreślić wyraz "bezalkoholowych" i zastąpić go słowami "i produktów o nazwie «piwo bezalkoholowe» lub nazwach pokrewnych". Jest to poprawka jak gdyby uściślająca i niejako zagospodarowująca termin "piwo bezalkoholowe", który jest dość nieostry.

Sądzę, że Senat jako Izba wyższa rozpatrzy wszystkie argumenty za i przeciw. Myślę, że kierując się wypadkową wielu wniosków, dojdziemy do konsensusu, który pozwoli ochronić zarówno polskie rodziny, jak i młodzież przed skutkami spożywania alkoholu, przed rozwojem alkoholizmu, przed wieloma dramatami, które są nam wszystkim znane, dramatami wielu polskich rodzin. Poprawki, które tutaj zaprezentowałem, mają na celu między innymi to, aby poprzez zakaz tej najbardziej skutecznej formy reklamy zmusić producentów piwa do nieco innej działalności, do inwestowania w inne formy reklamy przez tworzenie pozytywnych zjawisk, między innymi, inwestowanie w sport czy w rozwój edukacji. Sądzę, że te właśnie poprawki im to umożliwią. Myślę, że w Senacie nikt nie będzie płakał nad rozlanym piwem, a decyzja, którą podejmiemy, będzie ze wszech miar słuszna. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę pana senatora Ryszarda Jarzembowskiego o zabranie głosu. Następnym mówcą będzie pan senator Jerzy Pieniążek.

Senator Ryszard Jarzembowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Bez satysfakcji muszę powiedzieć, że ogarnia mnie zdumienie, jak wielu zwolenników ma ustawodawstwo stanu wojennego wśród członków klubu Akcji Wyborczej Solidarność. Przecież ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi nosi datę 26 października 1982 r., a to był moment najgłębszej czerni nocy stanu wojennego. Nie dość, że Senatu wolnej III Rzeczypospolitej nie stać na uchwalenie własnej, adekwatnej do nowych warunków ustawy, to jeszcze senatorowie z "Solidarności", przytaczam z druku, pan senator Chrzanowski i Kłeczek, chcą doskonalić prawo stanu wojennego! Wydaje mi się, że jest to swoisty paradoks dziejowy. Ta uchwalona w stanie wojennym ustawa wielokrotnie była przedmiotem kpin czynionych, i słusznie, przez kabarety. Warto przypomnieć sobie ową magiczną godzinę 13.00 i to, co ona wtedy znaczyła dla Polski. Myślę, że i dzisiejszy, kaznodziejski nurt debaty nad zmianią tej ustawy ma szansę rezonować na deskach niejednej estrady. Pamiętam jak kiedyś - byłem wtedy dzieckiem - w czasach stalinowskich dyżurnym tematem reżimowych publicystów, zwłaszcza "Trybuny Ludu", były przysłowiowe budki z piwem. Pamiętacie państwo, że człowiek spod budki z piwem był wrogiem publicznym numer jeden. Chcę zwrócić uwagę, że ów negatywny stereotyp człowieka spod budki z piwem został wykreowany w czasach, kiedy nikomu nie śniło się o reklamowaniu piwa! Gdy piwo w ogóle "rzucili", to było święto. I co się okazuje? Ten negatywny stereotyp więzi dzisiaj świadomość niejednego z moich przedmówców, którzy dokładnie - chociaż w innych słowach, z inną ornamentyką retoryczną - przedstawiają się jako ci, których ówcześni reżimowi publicyści przekonali, że piwo to droga do piekła.

Zdaje mi się, że jest zupełnie odwrotnie. Zauważcie państwo, że w krajach Unii Europejskiej, do której zmierzamy, piwo jest napojem bodaj bardziej popularnym niż mleko. W moim przeświadczeniu, to że miliony Polaków mają swobodny, nieskrępowany dostęp do nieograniczonej liczby różnych gatunków piwa, jest jednym z największych osiągnięć przemian ustrojowych po 1989 r. Myślę, że to są oczywiste sprawy, dostrzegalne gołym okiem i nikt temu nie powinien zaprzeczać.

Uważam także, że poglądy przeciwników reklamy piwa wyrastają z mroków średniowiecza i są jakby nadwartościowaniem, pewnym takim magicznym myśleniem na temat zakazów. W średniowieczu zakaz mógłby oczywiście funkcjonować skutecznie, ale dzisiaj zakaz reklamy czegokolwiek jest nieskuteczny i nie może być skuteczny, dlatego że żyjemy w świecie mediów elektronicznych. Jeżeli na przykład my tutaj w ramach swojej radosnej twórczości uchwalimy zakaz reklamy dla środków przekazu w Polsce, to ci, którzy nadają na terenie Polski z zagranicy, tylko na to czekają, a jest to co najmniej kilkadziesiąt stacji. Tak się zastanawiałem, kiedy słuchałem zwolenników zakazu reklamy, które to zachodnie lobby właścicieli tych mediów elektronicznych wpłynęło na nich, że chcą odebrać pieniądze polskim redakcjom, polskim nadawcom, a dać je czy przerzucić siłą rzeczy naszej konkurencji z Zachodu. Zresztą pytałem panią senator sprawozdawcę jednej z komisji o to, czy komisja zastanowiła się, czy próbowała zobaczyć, co jest za drugim zakrętem w przypadku przyjęcia tej restrykcyjnej ustawy

Ja sądzę, jestem o tym przeświadczony, że są ludzie, którzy są smakoszami piwa, i dla nich reklama piwa jest swoistym drogowskazem - mogą sobie spośród piwa bezalkoholowego wybrać taki albo inny gatunek. Jeżeli my opuścimy na to kurtynę, to część tych ludzi z całą pewnością straci orientację i zostanie wpędzona mimo woli w piwny alkoholizm.

Myślę, że temat został trafnie podjęty przez mojego przedmówcę, jest bowiem w Polsce co najmniej kilkadziesiąt drużyn - są żużlowe, koszykarskie, piłkarskie, siatkarskie - które przyjmują właśnie nazwy browarów, czyli siłą rzeczy w ten sposób w wielomilionowych nakładach gazet, w radiu, w telewizji reklamują piwo, na przykład Dojlidy, Browarów Tyskich, Browarów Bydgoskich "Kujawiak"; i są to drużyny, które funkcjonują na rynku. Oczywiście nie wiem, czy jest możliwe zabronienie tym bądź innym drużynom przybierania, przypadkowo czy nieprzypadkowo, nazw zbieżnych z nazwami gatunków piwa czy browarów. Sądzę, że byłoby to wylanie dziecka z kąpielą, bo przecież z tych reklam niektóre kluby się utrzymują, to służy wychowaniu w trzeźwości młodzieży, która uprawia sport i nie spędza czasu pod przysłowiowymi budkami z piwem. Nie można bowiem pogodzić picia alkoholu z uprawianiem sportu, czego doświadczyłem na własnej skórze.

Myślę, że wnioskodawcy wnoszący o zakaz reklamy, gwałcą konstytucyjne prawo obywatela do dostępu do informacji, bo przecież reklama jest nie czym innym, jak informacją handlową. Kiedy w swoim czasie toczyliśmy spór na temat tego, czy reklamować, czy nie reklamować papierosów, wtedy ja jako niepalący uważałem, że powinno się reklamować, żeby informować, ale wielu moich znajomych, którzy są palaczami - jedni popalają, jak tutaj była mowa, chyłkiem, inni otwarcie - o dziwo wnosiło o zakaz. Przecież to jest hipokryzja! I dzisiaj też, kiedy słyszę niektórych zwolenników zakazu, a znam ich nie tylko z tej sali, to widzę, że jest to pewien rodzaj hipokryzji. Sądzę, że to prawo do "witaminy i", czyli do informacji handlowej, do reklamy powinno stać się kanonem, powinno stać się niezbywalną normą. Inaczej, moim zdaniem, Senat naraziłby się na śmieszność, na to, o czym powiedziałem na wstępie, że ten kaznodziejski nurt dyskusji, jaki się tu pojawia, miałby szansę stać się przedmiotem żartów kabaretowych. Dlatego w pełni popieram wniosek wybitnego działacza Polskiego Związku Piłki Nożnej, pana senatora Kazimierza Drożdża, aby przyjąć ustawę bez poprawek, czyli zgodnie z intencją Sejmu umożliwić obywatelom swobodny dostęp do informacji, także dotyczących rodzajów i gatunków piwa. Dziękuję. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Marszałku, ja protestuję przeciwko fałszywym informacjom podanym przez pana senatora, jeżeli chodzi o ciemny okres z 1982 r. Ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu w trzeźwości jest w całości przygotowana przez "Solidarność" i jest to jej propozycja. Pan generał Jaruzelski w tamtym czasie, choć sam jest abstynentem, stwierdził, że jest to wyjątkowo korzystna dla Polski ustawa. I w ogóle protestuję przeciwko takim fałszywym informacjom, o których pan senator mówił również w innym miejscu. A jeżeli chodzi o sport polski, to protestuję przeciwko takim wsparciom piłki nożnej i takim efektom końcowym. (Oklaski).

(Senator Ryszard Jarzembowski: Panie Marszałku, proszę o głos.)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Traktuję to jako zabranie głosu w trybie sprostowania.

(Senator Ryszard Jarzembowski: Sprostowanie.)

Myślę, Panie Senatorze, że pan powiedział swoje zdanie, tu usłyszeliśmy inne zdanie. Ewentualnie państwo jeszcze w międzyczasie to skonsultujecie i myślę, że wyjaśnimy...

(Senator Ryszard Jarzembowski: Panie Marszałku, ja chcę sprostować w trybie regulaminowym.)

Proszę bardzo.

Senator Ryszard Jarzembowski:

Otóż wbrew temu, co suponuje moja szanowna przedmówczyni, ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi nosi dokładnie datę 26 października 1982 r. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

To już było w protokole. Przyjmujemy to sprostowanie do sprostowania.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Pieniążka. Następnym mówcą będzie pan senator Markowski.

Senator Jerzy Pieniążek:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Pracownicy Obsługi Senatu!

Po debacie sejmowej również i u nas, w Senacie, podejmujemy po raz kolejny problem nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Senacka Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu opowiedziała się za przywróceniem zakazu reklamowania piwa, ale niejednogłośnie. Również i w Sejmie problem reklamowania piwa wzbudził wiele kontrowersji. Dysponujemy obszernymi materiałami, ekspertyzami z różnych stron, a także stanowiskiem browarów polskich - bezpośrednio najbardziej zainteresowanych naszą pracą nad tym punktem. Pomocne będą także przy podjęciu indywidualnych decyzji oświadczenia Izby Wydawców Prasy i polskich stowarzyszeń reklamy, a także materiały porównawcze w tym zakresie z wybranych krajów Europy, gdzie od 1989 r. funkcjonuje już swoisty kodeks etyczny dotyczący reklamy piwa. Na tej podstawie między innymi polscy producenci piwa przyjęli tak zwany dobrowolny kodeks postępowania w zakresie reklamy i promocji piwa, który w efekcie ma ograniczyć natarczywość reklamy, szczególnie wobec dzieci i młodzieży, pozbawić ją elementów niezgodnych z zasadami powszechnie obowiązujących norm moralnych, a także promować odpowiedzialną konsumpcję piwa oraz przyczynić się do zmiany zwyczajów i nawyków związanych ze spożyciem alkoholu i zmierzać w kierunku trunków tak zwanych niskoprocentowych. Szkoda jednak, że autorzy kodeksu ograniczyli się przy tym jedynie do deklaracji i nie przewidzieli sankcji za naruszanie norm kodeksu, sankcji ferowanych przez ciało wyłonione przez jego sygnatariuszy. Podkreślam to, bo ten dobrowolnie przyjęty przez piwowarów kodeks mógłby przełamać jakby naturalną już w Polsce praktykę, iż to działa państwo poprzez sankcje wobec obywateli i podmiotów prawnych.

W tej sytuacji nie można przejść obok alarmujących informacji Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, iż dziś zdecydowana większość przyrostu zysków browarów pochodzi od nowych konsumentów, tak zwanych młodocianych, a właśnie reklama i promocje piwa mają w tym swój największy udział. Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie dodaje ponadto, iż właśnie dzieci i młodzież są najbardziej wrażliwe na działanie reklamy.

Problematyka ta jednak, Szanowni Państwo, nie jest tak jednoznaczna, jak mogłoby się wydawać z powyższych opinii i wyciągniętych wniosków. Wszak w przypadku całkowitego zakazu reklamy piwa w Polsce:

- po pierwsze, polskie publikatory publiczne i prywatne stracą poważne, pochodzące dziś z tytułu tych reklam środki, które w znacznej części są wykorzystywane na finansowanie tak zwanych niedochodowych, ale społecznie pożądanych sfer działalności, takich jak programy popularno-naukowe, oświatowe, kulturalne czy choćby związane z problematyką wsi;

- po drugie, właściciele obiektów sportowych pozbędą się dodatkowych, tak cennych środków na utrzymanie, odnowę i rozwój obiektów sportowych;

- po trzecie, producenci piwa w Polsce, a szczególnie polskie małe rodzinne browary, które ostatnio się odrodziły, choćby w Sieradzkiem, stracą poważny oręż w walce z konkurencją producentów z zagranicy, co w efekcie przyczyni się do zmniejszenia stanu zatrudnienia w browarnictwie oraz zmniejszenia dochodów państwa;

- po czwarte, organizacje i kluby sportowe stracą hojnych sponsorów w postaci browarów, co ograniczy wpływy na organizację lokalnych imprez sportowych dla dzieci i młodzieży oraz dofinansowanie wielkich przedsięwzięć sportowych w Polsce, zmniejszy także możliwość szkolenia młodzieży w klubach sportowych, pozbawi związki sportowe dodatkowych, często poważnych środków na przygotowanie indywidualnych zawodników, reprezentacji lokalnych czy drużyn, nawet narodowych, do udziału w międzynarodowych zawodach sportowych.

A co najważniejsze: ustawa ograniczająca reklamę piwa nie wyeliminuje reklam, bowiem granice dla prasy możemy zamknąć, ale anten satelitarnych, proszę państwa, zapewne nie zlikwidujemy. Czyżbyśmy chcieli wrócić do doświadczeń z pierwszej połowy XX wieku, a także ostatnio popularnego w Polsce radia, sprowadzających się do odbioru jedynie słusznych programów ze słusznych stacji? Eter nie znosi próżni, zachodnie stacje telewizyjne już zacierają ręce na wieść, że Senat mógłby zmienić projekt ustawy Sejmu, co w efekcie spowodowałoby przejęcie przez nie rynku telewizyjnych reklam w Polsce.

Szanowni Państwo Senatorowie! Proponuję jeszcze jedno przypomnienie historii: mityczną godzinę 13.00, do której nie można było sprzedawać ani oficjalnie spożywać alkoholu w miejscu publicznym. Szanowni Państwo, degustacja lampki wina czy też innego trunku przed godziną 13.00 była symbolem. Ile sympatii pozostało do pań ekspedientek, które były życzliwe w odruchu obywatelskiego protestu przeciw odgórnie narzuconym nakazom oraz nieżyciowym przepisom stanu wojennego i godzinę 13.00 traktowały płynnie! Czyż wtedy zmalała ilość spożytego alkoholu? Wręcz przeciwnie. To wraz ze zniesieniem tak zwanej polskiej prohibicji, przemianami rynkowymi, poprawą jakości polskiego piwa i promowaniem modelu spożywania niskoprocentowych trunków zaczęło zmniejszać się spożycie tak zwanego szóstego składnika. I zmniejsza się na szczęście do dziś, choć z plakatu mruga do nas "Mariola o kocim spojrzeniu", a ktoś inny reklamuje piwo bezalkoholowe. Tak, proszę państwa, wzrasta przy tym spożycie piwa w społeczeństwie, co jest w sumie, moim zdaniem, bardzo pozytywnym objawem. Przeciwnicy promocji piwa twierdzą, co sygnalizowałem, że reklamy powodują wzrost jego spożycia, przede wszystkim wśród młodzieży. A ja zadam na zakończenie pięć pytań.

Pierwsze - czy reklamy przekazywane przez zachodnie stacje satelitarne będą zachęcały młodzież do abstynencji piwa, będą piwo młodzieży obrzydzały?

Pytanie drugie - jaki wybór jest lepszy dla klienta sklepu wiejskiego w mojej miejscowości: pół litra piwa za 15 tysięcy starych zł czy może popularna w Sieradzkiem tak zwana wisienka, a na Pomorzu "arizonka" za 24 tysiące starych zł?

Pytanie trzecie - czy smaczniejsze jest piwo bezalkoholowe z tracących klientów wagonów restauracyjnych Warsu, czy małe jasne sprzedawane podczas postojów tych pociągów na stacjach kolejowych z obnośnych toreb tak zwanych wagonokrążców?

Pytanie czwarte - czy nie korzystniej jest przekazywać część środków finansowych zarobionych na reklamach piwa na zagospodarowanie czasu wolnego młodzieży, a więc usuwać przyczyny między innymi sięgania po kieliszek, a nie walczyć ze skutkami?

I wreszcie pytanie piąte - czy Senat, miast dyskutować, Szanowni Sygnatariusze w Wysokiej Izbie, o martwych zapisach ustawy antyalkoholowej, nie powinien podjąć poważnej debaty nad warunkami startu życiowego młodzieży i młodej rodziny, szczególnie na wsi i w małych miasteczkach, do czego gorąco zachęcam? Czyż wreszcie nie powinniśmy w ogóle podjąć w debacie, o czym mówiła pani senator Czuba, problematyki reklamy, szczególnie w elektronicznych mediach publicznych?

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szlachetny trunek, jakim jest piwo, ma w Polsce coraz więcej przyjaciół. Stajemy się bowiem w tym zakresie normalnym krajem Europy. Choć, jak widzę, w Senacie tych przyjaciół jest niewielu. Dziś debatujemy nad zmianą ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W obliczu przytoczonych argumentów wnoszę o głosowanie bez poprawek nad tą ustawą, według projektu Sejmu RP. Jeśli uważamy, że reklamodawcy kpią z zapisów ustawy, zmieńmy ją tak, by nie była przedmiotem nieprawych działań.

I na zakończenie mego wystąpienia jeszcze jedna refleksja. Szanowni Państwo, co by powiedział dziś Smadny Mnich, który na etykiecie słowackich butelek i beczek reklamuje ten warzony od wieków na Spiszu trunek, przysłuchując się naszej dyskusji, a szczególnie słowom pani senator Płonki, która namawiała do zmiany struktury spożycia; pani senator Czuby, która negowała przestępczą działalność legislacyjną Sejmu w tym zakresie i pana senatora Cieśli, który przestrzegał przed prostym przejściem od picia piwa do denaturatu? Mnich ten, w brązowym habicie wychyla wielki puchar piwa nie tylko dla dobrego samopoczucia czy spokojnego snu i - co ważne - zasypia bez środków uspokajających czy narkotycznych, a nawet przysłowiowego polskiego makowca. Ale makowiec, Szanowni Państwo, ma kolor czarny, a piwo z reguły jest jasne. Tak więc inicjatywy w zakresie zakazu reklamowania ciasta naszej przysłowiowej babuni, makowca, póki co raczej w Senacie RP zapewne nie będzie. Dziękuję za uwagę, dozgonny piwosz Jerzy Pieniążek.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję panu senatorowi.

Proszę bardzo, Panie Senatorze, o zabranie głosu.

Senator Jerzy Baranowski:

Tak się składa, że Smadny Mnich nie wychyla, lecz trzyma kufel, a napis jest taki: "Najtežšim hriechom je niepit dobre pivo".

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę bardzo, pan senator Markowski. Następnym mówcą będzie pan senator Andrzejewski.

Senator Jerzy Markowski:

Wysoki Senacie!

Mój śląski górniczo-hutniczy elektorat nie wybaczyłby mi milczenia przy okazji debaty o sprawie, która na Śląsku i w Zagłębiu nie jest wcale marginalna. Tam bowiem od lat, a nie od czasu, kiedy w środkach masowego przekazu pokazują się reklamy piwa, mniej lub bardziej zakamuflowane, piwo jest ugruntowanym symbolem, a właściwie sposobem na wprowadzanie własnej regionalnej kultury spożycia napojów niskoalkoholowych. Ta kultura, nieobca innym narodom zamieszkującym w zachodniej części Europy, również rozpowszechniła się na Śląsku i w Zagłębiu, chociaż tam zdecydowanie więcej niż w Europie Zachodniej pije się jeszcze wódki. Szczerze mówiąc, jest to, tak przynajmniej wynika z doświadczeń bardziej regionalnych, doskonały substytut, a przede wszystkim alternatywa dla bardziej wschodniego, przepraszam za może urażające porównanie, modelu czystej z ogórkiem albo - tam gdzie dostatniej - z ogórkiem i kawałkiem słoniny. Tak więc tu akurat, w tym regionie, niełatwo będzie znaleźć dowód na to, że piwo wzburza nastroje i szkodzi obyczajom.

Nie jestem na tyle kompetentny, ażeby rozstrzygnąć wszystkie argumenty dotyczące tej sprawy, które padały na naszej sali, a które mają podłoże prawne: czy paragraf taki, czy owaki. Nie znajduję argumentów ani siły intelektualnej na to, żeby rozstrzygać dylematy medyczne, różnie można o tym rozmawiać. Nie znajduję argumentów na rozstrzyganie wszystkich sporów socjologicznych, jaki to ma wpływ na poszczególne grupy społeczne. Uważam jednak, że daleko idącym nadużyciem jest sformułowanie, iż ustawa w takim kształcie, jaki proponuje Sejm, może doprowadzić do tego, że reklamy piwa pojawią się w pismach dziecięcych. No, proszę państwa, sponsorzy tych reklam nie wyrzucają pieniędzy i wiedzą, że niemowlaki nie piją takiego napoju, przynajmniej póki co.

(Senator Andrzej Mazurkiewicz: Jak to nie?)

No, to już chyba w bardzo specyficznych miejscach i rodzinach, a ja takich nie znam.

Chcę jednak powiedzieć, że chyba złudne jest takie uogólnienie, iż w Polsce pozytywnie reaguje się tylko na to, co jest reklamowane. W końcu narkotyków w Polsce nikt nie reklamuje, a używają ich coraz szersze rzesze ludzi, i to młodych.

A tak przy okazji, skoro zawsze znajdujemy najprostszy sposób na walkę z czymś poprzez zakaz, to dlaczego nie moglibyśmy spróbować na czymś zarobić, chociażby na takiej prostej zależności, że jeśli ktoś chce umieszczać reklamę piwa, nawet bezalkoholowego, to niech poniesie takie same nakłady na reklamę walki z narkotykami. Może przy okazji uzyskalibyśmy znacznie większy efekt, przynajmniej państwo by na tym zarobiło i znalazłoby sponsora w słusznym celu społecznym.

Szanowni Państwo, może warto by było w tej całej sprawie, jeśli państwo mają do tego cierpliwość, posłuchać o moich osobistych doświadczeniach. Miałem przez wiele lat szansę i zaszczyt kierowania wielkimi organizacjami gospodarczymi, liczącymi po kilka tysięcy ludzi, i tam był również problem alkoholizmu. Proszę mi wierzyć, że w latach siedemdziesiątych, kiedy frustracja z zupełnie innego powodu nękała środowiska robotnicze, górnicze, hutnicze - ludzie uciekali do alkoholu. Ludzie uciekali do tego najbardziej prymitywnego i najłatwiej dostępnego alkoholu, do czystej wódki. Proszę mi wierzyć, jakie było moje zdziwienie po tym, gdy pozwoliłem - a wtedy jeszcze dyrektor kopalni miał takie prawo - postawić na obrzeżach osiedla górniczego kulturalne, schludne, czyste, jasne miejsca, gdzie można było pić piwo. Proszę mi wierzyć, przestali pić w kopalni. Pili po szychcie z kolegami - i to jest wielka wartość tych środowisk robotniczych, które szukają kontaktów nie tylko przy kombajnie, kilofie, przodku czy przy czymś tam jeszcze. Tak było zawsze i to się sprawdziło.

Chcę również powiedzieć, że w województwie katowickim prawie każde miasto miało swój browar. Tak było w Rybniku, w Zabrzu, tak do dziś jest w Tychach, tak było też w śląskim Żywcu, ale to wszystko wcale nie sprawiało, że w tych miejscach przybywało pijaków, wręcz przeciwnie. Pijaków przybywało tam, gdzie było więcej frustratów, gdzie było więcej ludzi o niskiej kulturze osobistej, gdzie było więcej ludzi bez zajęcia, gdzie było więcej ludzi bez nawyków kulturalnej formy spędzania wolnego czasu.

Może nie miałem tylu okazji, co państwo, do bywania poza granicami naszego kraju, ale widziałem rodzinne browary w Niemczech, w Stanach Zjednoczonych i nigdy nie kojarzyły się one w tych miejscach z plagą społeczną. Plagą społeczną tych regionów były natomiast bezczynność, frustracja, narkotyki.

Odnoszę również wrażenie, że wszelkiego rodzaju zakazy będą fikcją z tego prostego powodu, iż ci, którzy dziś produkują piwo w Polsce, mają na to potężne pieniądze, ponieważ po pierwsze, zarobili je już w Polsce na sprzedaży piwa, a po drugie, zainwestowali. I nie tak łatwo stracą te pieniądze albo pozwolą je sobie wydrzeć. Na pewno znajdą tyle siły, i intelektualnej, i materialnej, ażeby umieścić, o czym tu już dzisiaj mówiono, swoje reklamy w sieci zagranicznej telewizji. Chociażby na Śląsku prawie 40% ludności odbiera zagraniczną telewizję, może dlatego, że znakomita część ludzi tam mieszkających rozumie przynajmniej dwa europejskie języki. Sądzę, że niedługo stanie się również dostępna sieć Internetu, jeśli ktoś będzie tego naprawdę chciał. Tak więc tymi zakazami niczego nie wskóramy.

Chcę również wyrazić pogląd, że wygłoszona tu dziś opinia o tym, że picie alkoholu skutkuje zawsze klęskami społecznymi, jest oczywiście w znakomitej części prawdziwa, ale chcę również powiedzieć, że to właśnie klęski społeczne są powodem uciekania w alkohol. Ludzie uciekają się do alkoholu na skutek frustracji społecznej wynikającej z bezrobocia, na skutek frustracji społecznej wynikającej z bezczynności - niekoniecznie tylko bezrobocia, ale i bezczynności, bo można mieć pracę, ale nie mieć nic do roboty - wynikającej chociażby z utraty autorytetów, a przede wszystkim upadku sportu masowego.

Szanowni Państwo, w moim regionie w czasach, których nie pamiętam, przed wojną, były w każdej wsi, w każdej miejscowości, w każdej dzielnicy tancbudy, gdzie podawano piwo, zajmowano ludziom czas po południu, wieczorami, w soboty i w niedziele. Ci ludzie umieli z tego korzystać, dzięki temu szli w poniedziałek do pracy zrelaksowani, a nie sfrustrowani, a najważniejsze jest to, że nie szli po przepiciu, które jest najprawdopodobniej konsekwencją picia napojów wysokoalkoholowych. Jak sądzę, w sumie jest to ucieczką od tego, co emanuje ze wszystkich środków masowego przekazu i, szczerze mówiąc, zamiast toczyć tu spory...

Uważam, że eliminujemy skutek, a nie eliminujemy przyczyn, czyli, jak powiedziałem: frustracji, bezrobocia, spadku autorytetów, modelu przemocy emanującego z filmów, zwłaszcza amerykańskich, oraz braku organizacji wolnego czasu, szczególnie braku sportu.

Oczywiście będę głosował za przyjęciem przedłożenia sejmowego. I już tak na końcu: mam wrażenie, że cała ta debata jest niejako analogiczna do dyskusji na temat wielkiej liczby utonięć, w której ktoś wpadł na pomysł, ażeby zakazać pływania. Czy nie prościej by było po prostu nauczyć się pływać? Dziękuję bardzo. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Andrzejewskiego, następnym mówcą będzie pan senator Kłeczek.

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Debata dotyczy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jako jednego z elementów obowiązującego stanu prawnego.

Mówiąc o piwie, nie mówimy tu o tym, co jest normą obyczaju, w której picie piwa jest przyjęte, mówimy tutaj natomiast w gorących słowach, w gorących argumentach o sposobie funkcjonowania w Polsce systemu prawnego. Należy się nad tym pochylić z głęboką troską, bowiem jednym z przykładów tego, jak funkcjonuje dzisiaj w Polsce prawo, może być obserwacja funkcjonowania tej ustawy, którą właśnie nowelizujemy. Ta ustawa jest prawem, w odniesieniu do którego powiedział jeden z moich przedmówców, należący do stowarzyszenia przyjaciół piwa, że zamiast martwych zapisów ustawy lepiej zająć się czym innym. Są to słowa groźne. Jest bowiem oto element porządku prawnego, który wszyscy uważają za martwy i z którego się śmieją. Dziś śmiejemy się z tej ustawy, mówiąc, że jest martwa, mimo że jest do stosowania, jutro będziemy śmieli się z innych, dotyczących bezpieczeństwa publicznego, i wobec tego będziemy przepisy, które są martwe, zastępować przyzwoleniem na ich omijanie.

Tak się składa, że zostałem sprowokowany do inicjatywy senatorskiej na skutek zupełnie rozpaczliwych próśb starszych osób, mieszkających w gminie nadmorskiej Władysławowo, bardzo popularnej w lecie. Właśnie w tej chwili RMF ogłasza tam różne elementy takich akcji "Inwazja mocy", nagłaśniając je i zakłócając porządek publiczny, na plaży jest szereg bud sprzedających piwo. Od członka zarządu dowiedziałem się, ile w tym sezonie wydano zezwoleń na sprzedaż piwa. Państwo nie uwierzycie, to nie jest pomyłka: dziewięćset, nie dziewięćdziesiąt - w jednej gminie - a dziewięćset. Jednym słowem, jak ktoś tu powiedział: każda rodzina piwem płynąca. To piwo sprzedaje się z absolutnym lekceważeniem ustawy, o której mówimy, sam widuję to prześciganie się w używaniu megafonów, bo właśnie dźwiękiem i hałasem się wabi do tego piwa i konkuruje się w tym zakresie. Główna część, 60% pijących, to są ludzie poniżej osiemnastu lat, którzy przyjeżdżają żeby tanio upić się piwem, leżeć na plaży, a później chodzić i rozrabiać. I to jest forma ekspresji.

W związku z tym, jeżeli pan senator Markowski mówi o normie obyczaju na Śląsku, to ja się z szacunkiem nad nią pochylam, ale my w Polsce kreujemy inne normy obyczaju.

Jeżeli jeden z panów senatorów mówi, odwołując się do tych liberalnych krajów, gdzie można pić piwo, na przykład Ameryki, to - znam tę sprawę, tam mieszka jeden z moich synów - tam jest absolutny rygor. Tam natychmiast cofa się zezwolenie, pilnuje tego policja, straże - u nas powinny tego pilnować straże gminne - sprzedanie alkoholu osobie poniżej osiemnastu lat, a w niektórych stanach poniżej dwudziestu jeden eliminuje możliwość działalności gospodarczej.

Jednak w Polsce tak nie jest, jest wręcz odwrotnie. W tej samej gminie, o której mówiłem, obserwowałem straż gminną, która się śmiała, gdy obok przechodził pijany nieletni czy wręcz cała grupa rozrabiających młodych ludzi. Straż nie reagowała. Jednym słowem, Polska staje się krajem nie złego prawa, ale prawa, które nie funkcjonuje należycie. Jest to groźne zjawisko i o nim mówimy podczas omawiania tej ustawy.

Jeden z senatorów poruszył problem stosunku prawa do rzetelnej informacji i prawa do reklamy. Proszę nie mieszać tych kwestii. Prawo do informacji oznacza prawo do rzetelnej informacji, a prawo do reklamy jest to kreowanie sztucznej rzeczywistości. Jest to także kreowanie fałszywego oglądu tej rzeczywistości, co jest szczególnie groźne, gdy prowadzi do wzrostu popytu na alkohol, przez co wielu ludzi popycha w kierunku alkoholizmu. A ta rodzina "piwkiem silna", o której tyle słyszeliśmy od partii przyjaciół piwa - już nie ma tej partii, ale stowarzyszenie może jeszcze jest czy też ruch społeczny przyjaciół piwa - to nie są ci ludzie ze Śląska, którzy korzystają z alkoholu w sposób umiarkowany, zgodnie ze zwyczajem i z normami obyczajowymi. To są raczej ludzie zagubieni, którzy są prowadzeni na manowce alkoholizmu. Dowodzą tego badania tejże ustawowo powołanej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, której informacje zapewne państwo dostaliście. Z przedstawionego przez nią raportu bije grozą.

Można również zapytać, co - oczywiście poza lobbyingiem parlamentarnym i być może utajonym finansowaniem ugrupowań politycznych, które inspirowały powstanie tej ustawy swoimi wielkimi funduszami - sponsorują browary, o których dobroczynnej działalności była tutaj mowa? Odpowiedź brzmi: przede wszystkim sponsorują nieprzestrzeganie prawa i jego obchodzenie.

Z tych wszystkich przesłanek wnioskuję, że nasza dyskusja nie jest dyskusją o piwie, które w Polsce pito zgodnie z tradycją, o tym piwie, które pije się i będzie się piło na Śląsku, lecz o stanie praworządności w Polsce. Kraje, które egzekwują prawo i są praworządne, mogą sobie pozwolić na dopuszczenie do zwiększenia zakresu reklamy i większej konsumpcji piwa. W Polsce nie ma rzetelnego kontrolowania alkoholizmu, który szerzy się w sposób utajony, pełzający, i jest przy tym wspomagany reklamą piwa, której się nie kontroluje. Mało tego, jest to jedna z tych dziedzin, w której w sposób totalny lekceważy się przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Ten stan, o którym państwu mówiłem, a który obserwowałem w gminie Władysławowo, pokazuje jeszcze jedno wielkie niebezpieczeństwo, mianowicie destrukcyjną rolę samorządów wobec polityki interesu państwa. Zastanawiając się dzisiaj nad ustawą samorządową, musimy rozważyć, jak bardzo samorządy, dla osiągnięcia zysku, będą mogły uwolnić się od odpowiedzialności za przestrzeganie prawa. Trzeba bowiem pamiętać, że od każdego zezwolenia z tych dziewięciuset - a czekają jeszcze i inne - bierze się pieniądze. Jak mówił jeden z członków zarządu, tego w ogóle się nie kontroluje, jak również późniejszego sposobu przestrzegania prawa w ramach prowadzenia działalności gospodarczej, i z uśmiechem, tak jak to czyni wielu z nas, przymyka się oko na sposób prowadzenia tej działalność.

W związku z tym informuję państwa, że Komisja Ustawodawcza postanowiła - będziemy zwracali się w tej sprawie również do Komisji Praw Człowieka i Praworządności, nowelizując kodeks wykroczeń - wprowadzić również do zmienionego ustawą nowelizującą art. 63a zapis mówiący, że kto reklamuje działalność gospodarczą w sposób naruszający zasady współżycia społecznego, będzie ponosił odpowiedzialność karno-administracyjną. Dziękuję bardzo. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Kłeczka. Następnym mówcą będzie pan senator Kutz.

(Senator Krzysztof Piesiewicz: Ja mam pytanie.)

Panie Senatorze, bardzo mi przykro. Teraz można wystąpić tylko w trybie sprostowania, ewentualnie... W każdym razie na tym etapie pracy nie przewiduje sie pytań.

(Senator Krzysztof Piesiewicz: Chcę się tylko dowiedzieć, co to znaczy "zasady współżycia społecznego", bo jeżeli mówi się o czymś takim w prawie karnym, to jest to dosyć dziwne. Dziękuję bardzo.)

Pozwoli pan, że jednak nie będzie odpowiedzi na to pytanie. Myślę, że panowie sami sobie tę sprawę wyjaśnicie.

(Senator Krzysztof Piesiewicz: Nie, dziękuję.)

Nie, Panie Senatorze.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Dariusz Kłeczek:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Ustawa o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, którą dzisiaj rozpatrujemy, a którą Sejm przyjął na swoim posiedzeniu w dniu 2 lipca, zezwalająca na reklamę piwa, jest poważnym zagrożeniem dla prawidłowego rozwoju polskiej młodzieży i godzi w prawidłowe funkcjonowanie polskiej rodziny i całego społeczeństwa polskiego.

Pragnę paniom i panom senatorom zwrócić uwagę na to, że ustawa ta jest ustawą o przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Wszyscy państwo otrzymaliście zarówno stanowisko Instytutu Psychiatrii I Neurologii w sprawie zniesienia zakazu reklamy piwa, jak również list otwarty z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wraz z materiałem wskazującym na wpływ reklamy na spożycie alkoholu i skutki tego spożycia. Mimo dość krótkiego czasu, jaki upłynął od debaty sejmowej, do Komisji Rodziny i Polityki Społecznej wpłynęło wiele listów w sprawie tej reklamy. Znakomita większość autorów tych listów sprzeciwia się samej reklamie, a wielu żąda zaostrzenia warunków jej dopuszczalności. Oto co piszą ci autorzy: "Podobno Sejm zgodził się na reklamę piwa alkoholowego. Wiadomość ta na ogół wzbudziła zaniepokojenie, wielu bowiem pamięta horror alkoholowy pierwszych lat transformacji, którego dolegliwości wynikające przede wszystkim z anarchii piwnej budzą grozę do dziś. Obawiamy się, iż jest to wstęp do nowego horroru piwnego".

Niektóre listy, które wszyscy państwo otrzymaliście, zwracają uwagę na to - jak na przykład list podpisany przez profesora Pużyńskiego, dyrektora Instytutu Psychiatrii i Neurologii - że za reklamą piwa stoją interesy przemysłu alkoholowego. Jego zdaniem, nowelizacja prawa odbywa się pod wpływem firm alkoholowych i ich interesów gospodarczych oraz bez żadnej publicznej debaty. Zwraca on uwagę na jedną charakterystyczną rzecz. Otóż nazajutrz po wielkiej kampanii antynarkotycznej i w przededniu kampanii na rzecz trzeźwości w czasie wakacji przyjmuje się przepis, który zapewne zniweluje efekty tej kampanii edukacyjnej obliczone na ograniczenie spożycia substancji psychoaktywnych.

Otrzymaliśmy również list podpisany przez kilkudziesięciu pracowników Centralnego Szpitala Klinicznego Akademii Medycznej w Warszawie, mieszczącego się na ulicy Banacha. Piszą oni: "My, niżej podpisani pracownicy służby zdrowia, zwracamy się do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej o zgłoszenie weta wobec nowelizacji ustawy o trzeźwości umożliwiającej reklamowanie piwa, uchwalonej w dniu 3 lipca".

Jest tu wiele, wiele podobnych listów od różnych organizacji, więc moje zdziwienie wzbudziły dwa listy popierające tą nowelizację. Jeden z tych listów, który był już cytowany, pochodzi od Sekcji Krajowej Przemysłu Piwowarskiego NSZZ "Solidarność", a drugi od Stowarzyszenia Menadżerów Polskich. Oba te stanowiska mnie osobiście bulwersują.

Chciałbym ustosunkować się do kilku wypowiedzi moich poprzedników. Pan senator Antoszewski mówił o nieszkodliwości spożycia napoju alkoholowego takiego jak piwo. Jako lekarzowi intensywnej terapii dość często zdarza mi się, że przyjmuję bardzo młodych ludzi, czasami dzieci od dziesiątego roku życia, w stanie upojenia alkoholowego zagrażającego zarówno ich zdrowiu, jak i życiu. Z tego, co wiem, wielu młodych ludzi trafia na oddziały intensywnej terapii i oddziały ostrych zatruć po spożyciu alkoholu, ale najczęściej taniego alkoholu, jakim jest piwo. Kiedyś zdarzyło nam się ratować wielokrotnymi dializami otrzewnowymi młodego, dwunastoletniego człowieka, który spożył piwo. Zdarzają się paradoksalne sytuacje, że matki zaniepokojone stanem zdrowia i ewentualnie zagrożeniem życia swoich dzieci ze zdziwieniem pytają: Jak to możliwe? On jest pod wpływem alkoholu, w stadium upojenia alkoholowego? Przecież on pił tylko piwo! Wiele osób traktuje piwo jako napój, nie traktuje go jako napoju alkoholowego.

Panu senatorowi Markowskiemu chciałbym zwrócić uwagą na to, że debatujemy nad reklamą i ewentualnie zakazem reklamy piwa, nie zaś nad zakazem jego produkcji i spożycia.

Do wypowiedzi senatora Jarzembowskiego wcale się nie odniosę, a to ze względu na dobre obyczaje.

Chciałbym podziękować wszystkim paniom i panom senatorom, którzy wypowiadali się za zakazem reklamy piwa, a także wszystkim, którzy będą głosować przeciwko tej nowelizacji. W pełni popieram poprawkę zgłoszoną przez senatora Chrzanowskiego i proszę Wysoką Izbę o jej przyjęcie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Kutza. Następnym mówcą będzie pan senator Bielawski.

Senator Kazimierz Kutz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Moja sytuacja jest nieprawdopodobnie dziwna. Otóż nie tak dawno temu zajmowałem się sztuką Tadeusza Różewicza pod tytułem "Kartoteka rozrzucona". Jest to jego ostatni utwór, zawierający ogromną sekwencję poświęconą problemowi piwa, pojawiającemu się również na obradach parlamentu. Sztuka była pisana we wczesnych latach dziewięćdziesiątych, kiedy w Polsce istniała partia miłośników piwa, co niewątpliwie było erupcją radości spowodowanej również zmianą ustroju. Była popularna do tego stopnia, że jej przedstawiciele znaleźli się w Senacie. W poprzednim okresie piwo też, że tak powiem, tułało się po Sejmie, ale w związku z tym, że było marne, że było złe, że było źle produkowane i że na nim oszukiwano. W sztuce Różewicza dochodzi do tego, że pojawia się problem muchy w piwie, a w związku z tym, że trafił do Izby, stał się problemem politycznym. Bo wszystko, co się znajduje w Izbie jest sprawą polityczną. Przysłuchując się niektórym wypowiedziom senatorów, miałem wrażenie, że w dalszym ciągu jestem jakby w tej sztuce, która jest oczywiście komediowa i częściowo bezgranicznie śmieszna - na jesieni państwo będziecie mogli sami to zobaczyć. W ogóle bardzo duża sekwencja sztuki rozgrywa się w parlamencie.

Jako miłośnik piwa uważam za rzeczywiście wielkie zwycięstwo to, że również w dziedzinie piwa rewolucja w Polsce wprowadziła tyle zdrowych rzeczy. Oczywiście, nie jestem za rozpijaniem młodych ludzi. Myślę, że piwo było, jest i będzie - i dobrze, że będzie. Natomiast lepiej by było, gdyby młodzież nie miała takiego szerokiego dostępu do innych, groźniejszych alkoholi. Myślę również, że rzecz w tym, iż spora część młodzieży, która się w tej mnogości piwa niejako rozsładza - co również może być niebezpieczne w dalszej perspektywie - prawdopodobnie po prostu nie wie, co zrobić z wolnym czasem. Ja myślę, że byłoby lepiej, gdyby w związku chociażby z tą sprawą skonstatować, a jestem tego pewien, że przez ostatnie dziewięć lat nie inwestuje się w kulturę, że nie ma ofert. Że jest to jeden z większych błędów ostatnich dziewięciu lat, kiedy to kulturę zepchnięto na margines, gdzie się tuła, przejmowana przez geszefciarzy. Tak więc myślę, że jest to problem szerszy i byłoby zdrowiej przy okazji pomyśleć, co zrobić, żeby młodzież widziała ofertę dla siebie nie tylko w piwie. Żeby widziała ją w szeroko pojętej kulturze, w żywym teatrze, w dobrym polskim filmie, w dobrych polskich powieściach. Niestety, dzisiaj państwo prawie wcale nie interesuje się polską twórczością. Myślę więc, że na razie nie jest to takie groźne, że młodzież widzi zastępczą ofertę w piwie.

Niemniej jednak, jak powiadam, jako zwolennik piwa, nie jestem za tym, żeby rozpijać młodzież. W związku z tym chciałem wnieść do ustawy sejmowej poprawkę, która jest zgodna ze standardami europejskimi. Poprawka ta dotyczy stworzenia pewnych barier dla reklamy, których nie wolno jej przekraczać. Proponuję, aby w art. 1 po wyrazach "z wyjątkiem piwa" dodać wyrazy "którego reklama jest dozwolona, z tym że nie może być kierowana do młodzieży i prowadzona: w radiu, telewizji, teatrach i kinach przed 23.00; w prasie dziecięcej i młodzieżowej, na okładkach czasopism inaczej niż tylko przy wykorzystaniu opakowań firmowych i naczyń służących do picia piwa; w sposób sugerujący, że picie piwa ma efekty relaksujące, pomaga w stanach depresyjnych lub też jest środkiem rozwiązującym problemy życiowe czy też, że prowadzi do sukcesu życiowego". Wnoszę taką poprawkę. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Bielawskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Ryszard Gibuła.

Senator Janusz Bielawski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

W zasadzie w tym, co chciałem przede wszystkim powiedzieć, uprzedził mnie pan senator Andrzejewski. Mianowicie, dyskutujemy tutaj nad tym, czy reklamować, czy też nie, i jak reklamować. Natomiast pan senator Andrzejewski wspomniał o tym, że nie ma restrykcji, nie ma kar dla sprzedawców, którzy sprzedają alkohol nieletnim. Któryś z moich przedmówców wspomniał, że tylko około 20% sprzedawców respektuje zakaz sprzedawania alkoholu nieletnim. Być może sedno sprawy tkwi w tym, żeby tak tworzyć prawo, aby ten akurat przepis nie był martwy, żeby nie był kpiną. Wzrost spożycia alkoholu niewątpliwie wiąże się z jego obecną powszechną dostępnością w Polsce. I to nie tylko piwa, ale i wysokoprocentowych alkoholi. Proszę sobie przypomnieć, że za czasów PRL władza walczyła z melinami na wszelkie sposoby i nie mogła ich zlikwidować. Okazuje się, że dopuszczenie możliwości legalnej dystrybucji, legalnej sprzedaży, raz na zawsze załatwiło meliny. Tak więc tworząc prawo, należy pamiętać również o skutkach ubocznych.

A teraz wydaje mi się, że demonizuje się rolę piwa w rozpijaniu młodzieży. Moim najmłodszym pacjentem, który spadł ze schodów w stanie ciężkiego opilstwa, był dziewięciolatek. I on nie pił piwa. On się napił wódki, ponieważ w jego rodzinie, w jego otoczeniu panują akurat takie obyczaje. Nie chciałbym, żebyśmy wyciągali fałszywe wnioski z tych samych przesłanek, a mianowicie, że wszystkiemu winna jest reklama piwa. Ja nie wiem, czy zakaz reklamy piwa ograniczy jego spożycie. Nie sądzę. O możliwości ograniczenia tego spożycia powiedział pan senator Kutz. Nie tędy droga, nie przez zakazy. A poza tym ci, którzy chcieliby zakazać, to najczęściej osoby w jakiś sposób szczególnie doświadczone życiowo, bo w rodzinie akurat współmałżonek był alkoholikiem albo ojciec czy matka. Tego typu doświadczenia generują właśnie takie dosyć agresywne zachowania.

Ja sobie przypominam dwie humorystyczne historie związane z alkoholizmem. Poznałem kiedyś księdza z małej parafii, który dobrze znał swoich parafian, również tych, którzy, jak to się mówi, nie wylewali za kołnierz. Kiedyś spotkał wieczorem takich dwóch panów, a ponieważ był słusznej postury, to żeby ich pouczyć, wziął jednego i drugiego pod pachę i chodził z nimi tam i z powrotem po wsi, odmawiając różaniec, dopóki nie wytrzeźwieli. Wtedy miał pewność, że w domu nie zrobią żadnej awantury.

I druga historyjka. W pewnym okresie była możliwość sprzedawania piwa na dworcach, zresztą teraz też jest. I ja obserwowałem taką sytuację: stoją sobie na peronie panowie kolejarze, już po służbie, i piją sobie piwo, bardzo grzecznie, bez żadnej awantury. Wsiedli do tego samego przedziału. A były takie przedziały dla podróżnych z większym bagażem. Zaraz znalazła się osoba, pani w trochę już przywiędłym wieku, która powiedziała: taki, jak zobaczy piwo, to zaraz się napije i rozrabia. Jeden z tych panów odpowiedział tak: nie po to człowiek pije piwo, żeby być trzeźwym. Bez żadnego obraźliwego słowa zaczęli tej pani dogryzać, zresztą w bardzo dowcipny sposób, aż się wyniosła na pierwszej stacji i zmieniła wagon.

Nie mogę powiedzieć, żebym się zaliczał do strasznych wielbicieli piwa, ale nie powiem, lubię je. Dlatego nie uważam za słuszne potępianie jego reklamy w zdecydowany sposób. Ogromnie denerwuje mnie natomiast i mierzi reklamowanie piwa bezalkoholowego. Dajmy sobie z tym spokój, nie trzeba stwarzać furtek. Albo zakazać, albo pozwolić. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę o zabranie głosu pana senatora Gibułę. Następnym mówcą będzie pan senator Majka. To będzie ostatni głos w dyskusji.

Senator Ryszard Gibuła:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Z dużym rozbawieniem przysłuchiwałem się tej debacie. W związku z tym, że mnie rozbawiła, postanowiłem również zabrać głos, gdyż wydaje mi się, że mam pewną konstruktywną propozycję w tym zakresie. Chciałbym jednakże na wstępie zaznaczyć, że mnożenie zakazów i uszczęśliwianie społeczeństwa na siłę - pan senator się uśmiecha, ale właśnie przechodzę do meritum - jest typowe dla parlamentarzystów z kręgu AWS. Wspominałem nawet o tym wczoraj. Przykłady? Sprawa województw w Polsce, likwidacja gminy Centrum, kwestia aborcji. To właśnie przykłady postrzegania czegoś w perspektywie przyszłości i przyjęcia tezy, że kiedyś w przyszłości społeczeństwo przyzna nam rację, ale teraz zrobimy tak, a ponieważ mamy większość, więc narzucimy swoją wolę. Oczywiście, jak zawsze jest to połączone z hipokryzją, która pozwala na wybiórcze traktowanie pewnych spraw oraz krytykowanie i potępianie przy jednoczesnym akceptowaniu innych działań.

Padło tu dzisiaj wiele słów potępiających reklamę piwa. Przy tej okazji podnoszono kwestię kryptoreklamy, jaka się pojawiła, omijającej istniejące dzisiaj prawo, bo przecież takie hasła reklamowe, jak "Mariola o kocim spojrzeniu" czy "bezalkoholowe, ale buja", nie są niczym innym, jak tylko właśnie obchodzeniem zakazów. I zdaniem przeciwników tej reklamy, jest to godne potępienia. Ja zadam inne pytanie: czy nie jest godna potępienia apoteoza picia wina dokonywana przez tysiące funkcjonariuszy Kościoła katolickiego, którzy wznosząc tenże kielich, również przed dziećmi, pokazują, jak pić?

(Głosy z sali: Panie Marszałku!)

(Głos z sali: Kościoła nie krytykuj, daj spokój!)

Mówię to na własnym przykładzie. Ja też jako małe dziecko chodziłem do kościoła, mnie też pokazywano, jak należy pić. Ta fundamentalna czynność, czynność picia, została mi pokazana jako małemu dziecku.

(Głos z sali: Skandaliczne historie!)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Panie Senatorze, przepraszam bardzo. Nie dziwię się takim reakcjom. Prosiłbym jednak o powagę, Panie Senatorze.

(Senator Ryszard Gibuła: Ale to jest bardzo poważne stwierdzenie, Panie Marszałku.)

Pewne sprawy wielu ludzi traktuje bardzo poważnie.

(Senator Ryszard Gibuła: Zgadzam się z tym w zupełności, Panie Marszałku.)

Ludzie podchodzą do nich bardzo poważnie, dlatego wymaga to okazania szacunku, właśnie w tej Izbie.

(Senator Ryszard Gibuła: Dokładnie tak.)

W związku z tym proszę kontynuować swoją wypowiedź, ale przejść do meritum, natomiast proszę absolutnie nie obrażać czyichś uczuć.

(Senator Krzysztof Piesiewicz: To jest Senat Rzeczypospolitej.)

Senator Ryszard Gibuła:

Panie Marszałku, nie było moim zamiarem obrażanie czyichkolwiek uczuć. Ja tylko stawiam taką tezę, że jeżeli podchodzimy jednakowo do wszystkich zakazów, to nie możemy jednych potępiać, a innych akceptować.

Przejdę jednak do zasadniczych kwestii. Otóż to hipokryzja, w połączeniu z typowym elementem postawy na "nie", powoduje, że zakazy są mnożone. Jeden z moich przedmówców podnosił taką kwestię, że bardzo martwi go społeczna akceptacja niestosowania martwych przepisów. Mówił tak: co się stanie w przyszłości, jeśli będziemy akceptować takie zachowania? Nie zaapelował jednak jednocześnie o to, aby nie tworzyć martwych przepisów. A tak właśnie będzie, jeśli zakaz reklamy alkoholu będzie dalej funkcjonował. W związku z tym chciałbym dla odmiany zaprezentować przykład pozytywnego myślenia, myślenia na "tak", i przedłożyć go pod rozwagę Izby.

Propozycja ta sprowadzałaby się do tego, żeby pozwolić na reklamę wyrobów alkoholowych, a w tym wypadku konkretnie piwa. Jednocześnie należałoby wprowadzić obowiązek umieszczenia na tej reklamie, wzorem reklam wyrobów tytoniowych, widocznego napisu informującego, że picie piwa szkodzi, że jest na przykład przyczyną zaniku komórek mózgowych czy martwicy wątroby. Gdyby została przyjęta taka poprawka, to może udałoby się pogodzić przeciwników tego zakazu i jego zwolenników. Jako uzasadnienie dodam, że przecież palenie tytoniu również szkodzi, a jednak są reklamy papierosów i nie dyskutujemy tu o nich, nie ma żadnej inicjatywy senackiej dotyczącej zakazu reklamy tytoniu. Jeżeli zastosujemy podobne rozwiązanie, to dlaczego nie zezwolić na reklamowanie piwa? Myślę, że to będzie rzetelne podejście do zagadnienia, nad jakim dzisiaj debatujemy, nie zaś ucieczka z sali, jak niektórzy to czynią, ucieczka od tematu i wyrażenie niechęci do wysłuchiwania innych poglądów. Nie będzie to też doktrynalnie potraktowanym zakazem, bo przecież nam, przedstawicielom społeczeństwa, nie chodzi o mnożenie zakazów, nie chodzi nam o uszczęśliwianie obywateli na siłę.

W związku z tym już formalnie składam taką propozycję, żeby art. 13 powiększyć o ust. 4. Z jego treści będzie wynikać, że reklama piwa powinna zawierać, w części nie mniejszej niż 1/3 wielkości tej reklamy lub czasu jej trwania, informację o szkodliwym wpływie picia piwa na organizm ludzki.

Oczywiście, zgadzam się na to, żeby Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu ewentualnie wprowadziła tu pewne zmiany, jeżeli będzie debatowała nad wniesioną przeze mnie poprawką. Chodzi na przykład o to, żeby zaaplikować tam treści, które określają wymogi względem reklamy tytoniu. Ja ich oczywiście nie pamiętam, ale mam nadzieję, że ta konstruktywna propozycja będzie potraktowana przez komisję z należytą powagą. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze. Z ubolewaniem muszę przyznać, że nie najlepiej dobierał pan słowa w dyskusji. Nie chodzi tu o poglądy, lecz o pewnego rodzaju kulturę. Są jednak słowa, których się nie używa. Protokół będzie dopiero analizowany przez Prezydium Senatu i na pewno zastanowimy się, co zrobić z tym problemem, Panie Senatorze.

(Senator Ryszard Gibuła: Panie Marszałku, to próba ingerowania w suwerenność senatorów, przedstawicieli wyborców.)

Jest coś takiego, jak powaga sytuacji i obrażanie czyichś uczuć, Panie Senatorze. Myślę, że to nie był pierwszy przypadek. Nie chciałbym być jak gdyby sędzią w takich sprawach. Może zajmie się tym Prezydium Senatu, ewentualnie Komisja Regulaminowa i Spraw Senatorskich.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Krzysztofa Majkę. Następnym mówcą będzie pan senator Krzysztof Piesiewicz.

Senator Krzysztof Majka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja też chciałem na początku zaprotestować przeciwko pokrętnym i w zasadzie chorym skojarzeniom czy próbom kojarzenia spraw religijnych ze sprawami reklamy i alkoholizmu. Uważam, że to, co uczynił przemawiający przede mną pan senator Gibuła, jest po prostu niestosowne w tej Izbie i nie powinno się powtarzać. Nie jest to kwestia przekonań politycznych, ale pewnych zachowań etycznych.

Przechodząc teraz do meritum sprawy, muszę powiedzieć, że mam pewien dylemat. Jestem człowiekiem lubiącym piwo, ale nie mogę zgodzić się z płomiennymi wystąpieniami senatorów Drożdża i Antoszewskiego, którzy prowadzili wręcz krucjatę w obronie tegoż piwa. Wydaje mi się, że nie mówimy tutaj o potrzebie picia piwa czy o zwyczaju picia piwa, ale po prostu o reklamie, a jeżeli mówimy o reklamie, to należałoby sobie zadać pytanie, jaka ta reklama być powinna? Są kryteria, które to wskazują. Między innymi, reklama nie powinna wprowadzać w błąd, oszukiwać, nie powinna dotykać uczuć osobistych związanych z religią, płcią, rasą czy narodowością. Nie powinna być nierzeczowa, to znaczy wykorzystywać lęku, seksu, ufności dzieci czy niedoświadczenia młodzieży. Nie powinna być ukryta, nie powinna stwarzać pozorów neutralnej informacji, a w gruncie rzeczy być jakąś agresywną formą. Nie powinna być uciążliwa, to znaczy nie powinna nękać odbiorców, zakłócać ich prywatności, nagabywać itp. Wreszcie, z takich technicznych spraw, nie powinna być porównawcza, to znaczy mówić, że coś jest lepsze od czegoś innego.

Chciałbym zwrócić państwa uwagę na poprawkę pana senatora Kutza. Nie mam jej teraz przed sobą, bo jeszcze jej nie otrzymałem, ale wydaje mi się, że wprowadzenie pewnych reguł, o których przed chwilą wspomniałem i które w rzeczywistości byłyby swoistym zakazem, spowodowałyby, że ta reklama nie rozwijałaby się w sposób niekontrolowany i nie miałaby niekorzystnych skutków. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Krzysztofa Piesiewicza.

Senator Krzysztof Piesiewicz:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo!

Jestem już drugą kadencję w Senacie i wykonuję zawód, w którym posługuję się w różnych miejscach słowem, jako senator i jako adwokat posiadam pewien immunitet, ważę więc słowa i to co mówię, jest przemyślane.

Po raz pierwszy w trakcie obu kadencji - tej, w której byłem poprzednio i obecnej - to miejsce zostało pohańbione. Moim zdaniem, dotknięto tu nie tylko ludzi wierzących, co nazywa się naruszaniem uczuć religijnych, ale również ludzi niewierzących, ponieważ jest to Senat Rzeczypospolitej Polskiej. To, co zostało tu wypowiedziane, jest hańbą dla tego miejsca. To jest hańba dla Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, który został wybrany w wyborach większościowych i bezpośrednich. Mam nadzieję, że wyrażam w tej kwestii nie tylko poglądy mojego klubu, ale również poglądy wszystkich pozostałych, także klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Mam nadzieję, że on zajmie jakieś stanowisko w kwestii tej wypowiedzi. To tyle co do wystąpienia pana senatora Gibuły. (Oklaski).

Teraz do rzeczy, proszę państwa. To, nad czym dzisiaj dyskutujemy, nie dotyczy tylko alkoholizmu i piwa. To szerszy problem, który opisywany jest w tej chwili w opasłych księgach przez myślicieli, intelektualistów, socjologów, politologów. Jest to problem konsumeryzmu, reklamy i całej ideologii związanej z tym, co jej dotyczy. Bo to już jest ideologia, sposób na życie. Reklama kreuje pewne postawy i obyczaje, jest w niej wykorzystywane wszystko: miłość, uczucia, erotyzm, namiętności. Wszystko. Żyjemy w takim właśnie świecie. Jednocześnie jednak nikt do tej pory nie potrafił zdefiniować połączenia tego z wolnym rynkiem, demokracją, wolnym społeczeństwem, a gdziekolwiek zaczynamy je ograniczać, staje się to niebezpieczne. To są pewne supły, które musimy pod koniec XX wieku rozwiązać. To problem i wielkie pytanie, wielkie wyzwanie. Oto media... Oto nasze życie, które realizuje się w ten sposób, że z jednej strony musimy mieć wolny rynek, konkurencję, własność - już to przerabialiśmy i wiemy, że jakikolwiek zamach na nie prowadzi w końcu do despotyzmu, do systemów totalitarnych... I ta reklama jest pewnym elementem, sytuacją, z którą żyjemy i obcujemy. Dotykanie, ograniczanie tych spraw często prowadzi na manowce.

Ale zajmijmy się piwem. Wydaje mi się, że to co najgroźniejsze w reklamie piwa, to oddziaływanie na bardzo młodych ludzi przez tworzenie pewnego obyczaju, że oto ta zroszona butelka jest pewnym absolutem. Nawet jeden z gatunków wódki nazywa się Absolut. Groźne jest to, że dziewięcio-, dziesięcio-, dwunastoletni człowiek uważa, że dopiero wtedy jest, jak to się mówi, menem, kiedy pije, kiedy dotyka tej zroszonej butelki piwa. To jest groźne. Natomiast na pewno nie jest groźne przesuwanie się wskaźnika konsumpcji z alkoholi wysokoprocentowych na piwo, jeżeli chodzi oczywiście o ludzi dorosłych. Musimy więc to odróżniać. Myślę, że mój klub również podejmie refleksję nad poprawką złożoną przez pana senatora Kutza, która dotyka istoty zagadnienia, jak gdyby eliminuje to, o czym mówiłem, te najgroźniejsze zjawiska. Powstaje problem: jeżeli produkowane jest dobre piwo, czyli napój niskoprocentowy, jeśli chodzi o zawartość alkoholu, to gdzieś tu wkomponowuje się pewien obyczaj. Jeżeli ta reklama jest adresowana do ludzi dorosłych, jeżeli nie tworzy pewnej ideologii, jeżeli reklamuje się tylko to, o czym mowa w tej poprawce, którą mam tu przed sobą, to czy nie jest to powiedzenie producentom: macie się tak zachowywać, nie róbcie z tego ideologii. W ten sposób jest to ograniczone ustawą.

Ja w tej chwili nie zajmuję stanowiska, nie wiem, jak będę głosował. Wzywam jednak wszystkich państwa w Senacie do pogłębionej refleksji na temat tej poprawki, która dotyka tych właśnie problemów, niepokojów, o których w istocie wszyscy tu mówili. Przedstawiciele wszystkich klubów mówili o pewnych niebezpieczeństwach związanych z tą reklamą. Czy ta poprawka nie rozwiązuje tych problemów, a jednocześnie nie eliminuje tego, co nazywamy pewną swobodą, określoną przez niektórych jako wolny rynek, a przez niektórych jako wolna ekonomia czy demokratyczny kapitalizm? Dziękuję bardzo. (Oklaski).

(Senator Ryszard Gibuła: Panie Marszałku!)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze

(Senator Ryszard Gibuła: W trybie repliki.)

Proszę.

Senator Ryszard Gibuła:

Panie Senatorze Piesiewicz i wszyscy państwo tu obecni! Oświadczam, że kiedy przywoływałem ten przykład, nie było moim celem ani zamiarem obrażanie kogokolwiek z wierzących. Tak więc ta interpretacja, tak wyartykułowana przez pana, wskazuje na niezrozumienie intencji mojej wypowiedzi.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Panie Senatorze, ja rozumiem, że pan próbuje teraz ratować sytuację, ale fakt stał się faktem i jest to bolesne.

Chcę państwa poinformować, że lista mówców została wyczerpana.

Zgodnie z art. 43, w związku z art. 29 ust. 2 oraz art. 30 ust. 2 Regulaminu Senatu chciałem teraz udzielić głosu przedstawicielowi rządu.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została wniesiona jako poselski projekt ustawy. Chciałbym spytać przedstawiciela rządu, obecną na sali obrad panią wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy zechciałaby pani zabrać głos w tej sprawie. Proszę nacisnąć przycisk.

Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

Nie mam upoważnienia do reprezentowania stanowiska rządu w tej sprawie. Mogę natomiast przedstawić doświadczenia organu ustawowego zobowiązanego do ochrony konsumenta, a także do ochrony przed działaniami wynikającymi z nierzetelnej, nieuczciwej reklamy, oraz naszą ocenę sytuacji.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Pani Prezes. Myślę, że zrobimy w ten sposób: jeśli będą jakieś pytania, to ewentualnie pozwolę je zadać, a pani będzie się starała na nie odpowiedzieć.

W związku z tym mam pytanie do państwa senatorów, czy ktoś z państwa chce zadać pytanie pani prezes?

Proszę bardzo, pan senator Krzak.

Senator Andrzej Krzak:

Mam pytanie do pani prezes: jaka jest przyjęta w Polsce granica zawartości procentowej alkoholu, powyżej której napój uznaje się za alkoholowy?

Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

To jest 1,5%. Wynika to z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Czy jeszcze ktoś z państwa zechce zadać pytanie? Nie widzę chętnych. W związku z tym dziękuję bardzo.

Zamykam dyskusję.

W trakcie debaty zostały zgłoszone nowe wnioski, tak więc zgodnie z art. 45 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu o ustosunkowanie się do przedstawionych w trakcie debaty wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zostanie przeprowadzone razem z innymi głosowaniami po przerwie.

Proszę o przeczytanie komunikatów.

Senator Sekretarz Jolanta Danielak:

Informuję, że bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w sali obrad Senatu odbędzie się posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej.

Jednocześnie natychmiast po ogłoszeniu przerwy w sali nr 179 odbędzie się krótkie, ale bardzo ważne, posiedzenie Komisji Praw Człowieka i Praworządności.

Wspólne posiedzenie Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej odbędzie się pół godziny przed wznowieniem obrad w sali nr 182.

Posiedzenie połączonych komisji, Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, w sprawie rozpatrzenia ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie odbędzie się pięć minut po rozpoczęciu przerwy w sali obrad plenarnych Senatu.

Klub AWS zbierze się o godzinie 15.00 w sali nr 217. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Pani Senator.

Mam prośbę, żeby to posiedzenie komisji, które ma się odbyć tu, w sali plenarnej, rozpoczęło się dziesięć minut po ogłoszeniu przerwy - chodzi o druki.

Ogłaszam przerwę do godziny 17.00.

O tej godzinie rozpoczniemy głosowania.

(Przerwa w obradach od godziny 14 minut 14 do godziny 18 minut 06)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Wznawiam obrady.

Powracamy do punktu czwartego porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich.

Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w sprawie tej ustawy.

Przypominam też, że w tej sprawie w trakcie debaty zostały przedstawione następujące wnioski: pani senator Anna Bogucka-Skowrońska wnosiła o przyjęcie ustawy bez poprawek; Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz mniejszość Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Ustawodawcza przedstawiły wnioski o wprowadzenie poprawek.

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich.

Informuję, że zgodnie z art. 47 ust. 1 Regulaminu Senatu, w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem pani senator Anny Boguckiej-Skowrońskiej o przyjęcie ustawy bez poprawek. W wypadku odrzucenia tego wniosku zostanie przeprowadzone głosowanie nad przedstawionymi poprawkami, według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem pani senator Anny Boguckiej-Skowrońskiej o przyjęcie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich bez poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 89 obecnych senatorów 30 głosowało za, 53 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 3).

Stwierdzam, że wniosek pani senator nie uzyskał większości.

Wobec odrzucenia wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek przechodzimy do głosowania nad poszczególnymi poprawkami do ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich.

Proponuję przeprowadzenie łącznego głosowania nad poprawkami: pierwszą, drugą, trzecią, czwartą, piątą i szóstą, zawartymi w drukach nr 99A i 99B, czyli nad wszystkimi poprawkami przedstawionymi przez Komisję Ustawodawczą oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Konsekwencją przyjęcia tych poprawek jest zmiana tytułu ustawy. Otrzymuje on brzmienie: "O zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy".

Informuję ponadto, że przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad wszystkimi poprawkami mniejszości, zawartymi w druku nr 99B.

Przechodzimy do łącznego głosowania nad poprawkami Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Ustawodawczej, zawartymi w drukach nr 99A i 99B, a ma to konsekwencje dotyczące tytułu ustawy.

Poprawka do art. 1 i związane z nią kolejne poprawki zmierzają do przebudowy ustroju miasta stołecznego Warszawy. W ich wyniku miasto przekształci się ze związku komunalnego w powiat grodzki, a gmina Centrum zostanie podzielona na siedem nowych gmin.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuje się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 57 głosowało za, 26 - przeciw, 11 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 4).

Poprawki zostały przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad całością projektu uchwały w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich wraz z przyjętymi przez Senat poprawkami.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 59 głosowało za, 28 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 5).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących gmin warszawskich.

Powracamy do punktu piątego porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie.

Przypominam, że w przerwie obrad odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Ustawodawczej, które ustosunkowały się do wszystkich wniosków przedstawionych w trakcie debaty.

Przypominam też, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie, zgodnie z art. 45 ust. 3 Regulaminu Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Ustawodawczej, pana senatora Zbyszka Piwońskiego, i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Senator Zbyszko Piwoński:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Na pewno zwróciliście państwo uwagę, że w sprawozdaniu połączonych komisji właściwie nie figurują odrębnie wnioski...(Rozmowy na sali).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Przepraszam bardzo, Panie Senatorze.

Panowie, gorąco przepraszam, ale ze względu na powagę Izby, proszę o ciszę.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Zbyszko Piwoński:

Powtórzę. W sprawozdaniu połączonych komisji nie figurują wnioski Komisji Ustawodawczej, ponieważ zawierają się one we wnioskach Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. A z uwagi na to, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej potraktowała problem nieco szerzej i zgłosiła więcej wniosków, figuruje jako ta, która przedstawiła swoje wnioski do zatwierdzenia. Nie wnosiły one tutaj nic nowego. Jeszcze raz powtórzę, że nasze poprawki jedynie poszerzały i uściślały zapisy zawarte w tej ustawie, mającej specyficzny charakter i wdrażającej w życie trzy podstawowe ustawy ustrojowe.

Dyskusję wywołała poprawka trzecia, uzupełniająca art. 1 ust. 5. Przypomnę tylko, że dotyczyła ona dotychczasowych miast wojewódzkich, które z mocy ustawy o samorządzie powiatowym, niejako obligatoryjnie, zostały mianowane miastami grodzkimi, czyli uzyskały prawa powiatu. Komisja zaproponowała, żeby nie następowało to obligatoryjnie, ale żeby Rada Ministrów mogła to uczynić na wniosek zarządów, jako że w tej chwili nie funkcjonują rady. Ta propozycja wywołała dyskusję. Rozpoczął ją pan senator Struzik, zasadnie zwracając uwagę na to, że nasza poprawka mówiła o wniosku miasta grodzkiego, gdy tymczasem decyzja dotyczyła miasta i otaczających gmin, potencjalnie stanowiących powiat. W związku z tym poprawka została uzupełniona o ostatnie zdanie. Cytuję: "Wniosek ten może być złożony po zasięgnięciu opinii zarządów gmin leżących w granicach przyszłego powiatu". Tym samym będzie tak, jak zaproponowaliśmy: na wniosek zarządu miasta, przedstawiony po zasięgnięciu opinii zarządów gmin. Zostanie więc uwzględniona nie tylko wola miasta, ale i tych wszystkich gmin, które łącznie będą stanowić powiat ziemski. Jest to jedyna poprawka wprowadzona do przedstawianego już tutaj przez obydwie komisje sprawozdania. Proponuję ją państwu w ich imieniu, z jednoczesną prośbą o przyjęcie poprawek, które w naszym przekonaniu nieco uściślają i korygują tekst. Szczególnie ostatnia omawiana poprawka jest niezmiernie ważna, gdyż daje szanse na zaprzestanie działań automatycznych.

Jeszcze słowo, Panie Marszałku. Chciałbym, poza sprawozdaniem, zwrócić się z gorącą prośbą do pana ministra, jak również do marszałka Sejmu. Funkcja tej poprawki może być spełniona tylko wtedy, gdy te wnioski wpłyną przed 11 sierpnia. Wprawdzie nie ma tej daty, ale wiemy, że musi się to stać przed ogłoszeniem wyborów. Krótko mówiąc, w przyszłym tygodniu Sejm powinien ją rozpatrzyć. Następnie oczekujemy, że niezwłocznie podpisze ją prezydent i wówczas, za sprawą ministerstwa, szybko dotrze do zainteresowanych, ażeby w stosownym czasie mogli wystąpić z tymi wnioskami. Inaczej ta poprawka nie miałaby sensu. Stąd prośba, ażeby proces legislacyjny i dalsze postępowanie odbyło się w trybie nawet nieco pilniejszym niż zwykle określany tutaj jako pilny. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy senatorowie wnioskodawcy, ewentualnie sprawozdawcy komisji chcą jeszcze zabrać głos? Pan senator Kieres? Pan senator Jarosz? Nie widzę chętnych.

W związku z tym przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie.

Przypominam, że w tej sprawie w trakcie debaty komisje oraz senator wnioskodawca przedstawili wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 47 ust. 1 Regulaminu Senatu za chwilę zostaną przeprowadzone kolejne głosowania nad przedstawionymi poprawkami, według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawka pierwsza i druga powinny być przegłosowane łącznie. Są to poprawki Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, poparte przez połączone komisje. Mają na celu, w odniesieniu do przepisów dotyczących powiatów, usunięcie wątpliwości co do terminu wejścia w życie niektórych przepisów. Chodzi o wcześniejsze wejście w życie przepisów dotyczących obsługi bankowej powiatu, a także możliwości zaskarżenia nadzorczych rozstrzygnięć administracji rządowej.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych wniosków, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 6).

Poprawki zostały przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzecią. Jest to poprawka pana senatora Kieresa, poparta przez połączone komisje. Ma ona umożliwić byłym miastom wojewódzkim skorzystanie z prawa rezygnacji ze stania się tak zwanym powiatem grodzkim, jeśli otaczające gminy opowiedzą się za wspólnym powiatem ziemskim.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 89 głosowało za, 4 - przeciw, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 7).

Stwierdzam, że Wysoka Izba poprawkę przyjęła.

Nie będzie głosowania nad poprawką czwartą, jako że została ona wykluczona przez poprawkę trzecią.

Poprawki piątą i szóstą przegłosujemy łącznie. Są to poprawki Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, poparte przez połączone komisje. Mają na celu, w odniesieniu do przepisów dotyczących samorządów wojewódzkich, usunięcie wątpliwości co do terminu wejścia w życie niektórych przepisów. Chodzi o wcześniejsze wejście w życie przepisów dotyczących obsługi bankowej województwa.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 94 głosowało za. (Głosowanie nr 8).

Poprawki zostały przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką siódmą. Jest to poprawka Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, poparta przez połączone komisje. Ma na celu rozstrzygnięcie wątpliwości interpretacyjnej, związanej ze zmianą podziału terytorialnego kraju, w odniesieniu do uzupełniających wyborów do Senatu.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 94 było za. (Głosowanie nr 9).

Poprawka została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad całością projektu uchwały w sprawie ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie wraz z przyjętymi przez Senat poprawkami.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 93 było za, 1 - przeciw. (Głosowanie nr 10)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę o sprawie ustawy o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie.

Powracamy do punktu pierwszego porządku dziennego...

Proszę bardzo, pan senator Tyrna.

Senator Marcin Tyrna:

Panie Marszałku, w imieniu klubu AWS prosiłbym o półgodzinną przerwę.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Taki sam wniosek został złożony w imieniu klubu SLD. Problem polega na tym, że propozycja Sojuszu Lewicy Demokratycznej zmierza w tym kierunku, żeby najpierw wysłuchać sprawozdawców.

(Senator Ryszard Jarzembowski: Si duo faciunt idem, non est idem.)

Teraz chodzi o to, żeby osiągnąć konsensus. Czy jest zgoda na to, żeby ewentualnie wysłuchać sprawozdawców i dopiero później przed głosowaniem zrobić pół godziny przerwy?

(Głosy z sali: Tak, tak, oczywiście, że przerwa po sprawozdawcach.)

(Senator Marcin Tyrna: Proszę bardzo.)

(Senator Ryszard Jarzembowski: Dziękuję, Panie Marszałku.)

Panie Senatorze, widzi pan, że opozycja wygrywa. A to generalnie nie zawsze jest prawdą.

Powracamy do punktu pierwszego porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej - w związku z reformą ustrojową państwa.

Przypominam, że podczas przerwy w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, która ustosunkowała się do wszystkich wniosków przedstawionych w trakcie debaty.

Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie, zgodnie z art. 45 ust. 3 Regulaminu Senatu, mogą głos zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych wniosków sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Mieczysława Janowskiego.

Senator Mieczysław Janowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Przedstawiciele Rządu!

Mam honor przedstawić Wysokiej Izbie w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej sprawozdanie z prac komisji.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej rozpatrzyła wszystkie wnioski dotyczące poprawek związanych z ustawą wprowadzającą kompetencje organów administracji publicznej - w związku z reformą ustrojową państwa. Tych poprawek było trzysta pięćdziesiąt jeden. Komisja stwierdziła, że w odniesieniu do sześćdziesięciu artykułów przedmiotowej ustawy brak jest jakichkolwiek poprawek, które byłyby wniesione bądź to przez komisję, bądź też podczas debaty. Równocześnie komisja stwierdziła, że w odniesieniu do stu pięćdziesięciu siedmiu ustaw, objętych stosownymi artykułami ustawy przedmiotowej, poprawki Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej nie były kwestionowane w czasie debaty. W wypadku pozostałych artykułów, związanych z konkretnymi ustawami, komisja rozpatrzyła wszystkie przedstawione jej wnioski.

W wyniku głosowania zdecydowała, że zarekomenduje Wysokiej Izbie przyjęcie wniosków zawartych w punktach, które wymienione są na stronie pierwszej sprawozdania.

Równocześnie pragnę poinformować, że wycofane zostały wnioski Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej dotyczące art. 44, zmiany pierwszej, oraz art. 86. Była to poprawka pana senatora Piwońskiego.

Ponadto chciałbym dodać, iż podczas obrad komisja uwzględniła wprowadzenie autopoprawek przez pana senatora Kopacza do art. 52, do poprawki osiemdziesiątej dziewiątej, i senatora Edmunda Wittbrodta do art. 131, do poprawki dwieście dziewięćdziesiątej piątej, oraz do art. 131, zmiany trzeciej, do poprawki dwieście dziewięćdziesiątej szóstej.

Panie i Panowie Senatorowie, komisja miała przed sobą bardzo trudne zagadnienie, bowiem częstokroć staliśmy przed problemem wyboru najlepszego rozwiązania z ogółem dobrych. Myślę, że to się stało udziałem komisji i takie właśnie rozwiązanie śmiemy proponować Wysokiej Izbie. Były jednak sytuacje, gdy w wyniku głosowania rozstrzygaliśmy o wyborze najlepszego rozwiązania z niedoskonałych. Mam tę świadomość. Tym niemniej w rozeznaniu komisji przedłożone Wysokiej Izbie propozycje czynią zadość żądaniu, jakie stawia się przed ustawą, która ma określić kompetencje powiatów, województw i wojewodów, jako przedstawicieli administracji rządowej.

Pragnę przypomnieć również, iż ustawa kompetencyjna dotycząca stu czterdziestu sześciu ustaw przedmiotowych obejmuje praktycznie całokształt działalności publicznej w Rzeczypospolitej.

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, w imieniu komisji proszę o przyjęcie stosownych poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Leona Kieresa.

Senator Leon Kieres:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie sądzę, żebym musiał cokolwiek uzupełniać po wystąpieniu pana senatora Janowskiego. Wykaz uzgodnionych poprawek oraz wniosków mniejszości znajdziecie państwo w druku. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Pan senator Kopacz?

Senator Tadeusz Kopacz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Chciałem zgłosić wniosek mniejszości, dotyczący art. 5 ustawy o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej w związku z reformą ustrojową państwa, ustawy, która została uchwalona przez Sejm na posiedzeniu w dniu 1 lipca 1998 r.

Mój wniosek dotyczy dekretu z dnia 8 sierpnia 1946 r., w którym mówi się, że wpisywanie w księgach wieczystych i hipotecznych prawa własności nieruchomości przejętych na cele reformy rolnej należy do tak zwanych wojewódzkich urzędów ziemskich. Do art. 1 tej ustawy Sejm wniósł poprawkę mówiącą, że słowa "wojewódzki urząd ziemski" zastępuje się użytym w odpowiednich przypadkach wyrazem "starosta". Moja poprawka zmierza do tego, aby skreślić ten art. 5 i dodać art. 149a. Zgodnie z nim rozpoznawanie i rozstrzyganie spraw w zakresie wynikającym z dekretu z dnia 8 sierpnia 1946 r. o wpisywaniu w księgach hipotecznych, gruntowych prawa własności nieruchomości przejętych na cele reformy rolnej - tutaj są zacytowane odpowiednie "Dzienniki Ustaw" - oraz dekretu z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej - również tu są zacytowane "Dzienniki Ustaw" - należy do właściwości starosty, jako zadanie z zakresu administracji rządowej. Po prostu w tej chwili nie działają wojewódzkie urzędy ziemskie. Jest to poprawka, która usprawni ewentualne wpisy. Należy się spodziewać, że już ich nie będzie, ale gdyby takowe się zdarzyły, to potencjalny klient szedłby do starosty, a nie do wojewódzkiego urzędu ziemskiego, który nie funkcjonuje. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu i przedstawienie wniosków mniejszości sprawozdawcę mniejszości Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Jerzego Mokrzyckiego.

Senator Jerzy Mokrzycki:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Wnioski są zawarte w sprawozdaniu. Uzasadnienie przedstawiłem w czasie dyskusji plenarnej, nie widzę więc powodu, żeby robić to jeszcze raz.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości, panią senator Kempkę.

Senator Dorota Kempka:

Dziękuję bardzo za udzielenie głosu, Panie Marszałku.

Chciałabym powiedzieć, że wnioski są zawarte w druku. Były przeanalizowane na posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, ponadto uzasadnialiśmy je w czasie debaty senackiej.

Bardzo proszę o poparcie wniosków mniejszości, które rekomenduję. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Pani Senator.

Proszę o zabranie głosu i przedstawienie wniosków mniejszości panią senator Sagatowską.

Senator Janina Sagatowska:

Chciałabym tylko wyrazić poparcie dla poprawki sto czterdziestej piątej, dotyczącej art. 65, zmiany dwudziestej czwartej. Chodzi tu o nadanie nowego brzmienia art. 48 ustawy o pomocy społecznej, a sprawa ta dotyczy wprowadzenia instytucji pełnomocnika do spraw rodziny w powiecie. W tym artykule i w druku senackim są wyszczególnione kompetencje tego pełnomocnika, a nie chciałabym tutaj przypominać nam wszystkim, co to jest rodzina, jakie wartości w sobie zawiera. Myślę, że to już wystarczy. Dziękuję bardzo. Proszę o poparcie wniosku.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Czy pozostali senatorowie wnioskodawcy, sprawozdawcy chcą jeszcze ewentualnie zabrać głos?

Proszę bardzo, pan senator Jarmużek.

(Senator Zdzisław Jarmużek: Można z miejsca, tak?)

Proszę bardzo.

Senator Zdzisław Jarmużek:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Proszę o przyjęcie poprawki siedemdziesiątej drugiej, dotyczącej służb sanitarnych. Przyjęcie tej poprawki, popartej przez mniejszość komisji, pozwoli na efektywne wykorzystanie potencjału ludzkiego, także sprzętowego i lokalowego, ale zwłaszcza ludzkiego, który był tworzony, budowany przez wiele lat i może być jeszcze przez wiele lat wykorzystywany, zanim ta jedna stacja wojewódzka okrzepnie, powiększy się, nabierze również siły kadrowej.

Chciałem także prosić państwa o przyjęcie poprawki siedemdziesiątej dziewiątej, która dotyczy również służb sanitarnych i mówi o warunkach odwoływania inspektorów sanitarnych przez głównego inspektora sanitarnego. Otóż jest tam takie nieostre sformułowanie, wyrażające się w słowach "jeżeli przemawia za tym interes służby". To sformułowanie może być wieloznaczne i nadużywane, namawiam panie i panów senatorów do przyjęcia tej poprawki. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Pani senator Ferenc, proszę bardzo.

Senator Genowefa Ferenc:

Chciałabym zwrócić uwagę szczególnie na jedną poprawkę, a mianowicie sto czterdziestą, która to zobowiązuje Radę Ministrów do wprowadzenia rządowych programów pomocy społecznej. Poprzednio było tak, że Rada Ministrów może to zrobić, czyli różnica jest niewielka, a bardzo ważna, jeśli chodzi o pomoc społeczną. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę bardzo.

Senator Jerzy Suchański:

Jeśli można, Panie Marszałku, to pragnąłbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na sformułowania, które w tekście są używane, zwłaszcza w stosunku do powoływania na różne funkcje i odwoływania z nich, sformułowania "w porozumieniu", które - w moim odczuciu - są pojęciami nieostrymi i mogą budzić bardzo wiele wątpliwości. Stąd też moje poprawki, które pozwoliłem sobie zgłosić, były poprawkami prowadzącymi do jednoznaczności, do tego, by to sformułowanie brzmiało albo "za zgodą", albo "po zasięgnięciu opinii". Wówczas zwłaszcza na styku administracji rządowej i samorządowej nie byłoby w późniejszym czasie żadnych wątpliwości. Tego rodzaju wątpliwości pojawiły się, powtarzam, przy różnego rodzaju interpretacjach, chociażby w Kielcach, gdzie mamy dwa zarządy.

Drugą poprawką, na którą chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby, jest poprawka dwieście dziewięćdziesiąta druga, w której staram się niejako uprościć procedurę zajmowania drogi, w tym przypadku drogi niekrajowej, by w szczególności wojewoda nie musiał wydawać opinii na temat wyścigu kolarskiego w jakiejś gminnej miejscowości. Wydawało mi się, że najlepiej będzie, by w tym przypadku decydował komendant Policji właściwy na danym terenie, czy to powiatowy, czy miejski.

Pragnąłbym również zwrócić uwagę Wysokiej Izby na poprawkę dwieście siedemdziesiątą czwartą, która dotyczy likwidacji muzeum. Wydawało mi się, że w tym przypadku bardziej celowe byłoby, by minister właściwy do spraw kultury mógł mieć prawo pierwokupu wszystkich eksponatów w muzeum i mógł je odpowiednio wykorzystać dla dobra całego kraju. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Nie widzę, żeby ktoś z senatorów chciał jeszcze zabrać głos.

W związku z tym, zgodnie z umową, ogłaszam przerwę do godziny 19.10.

(Głos z sali: A komunikaty?)

Aha, przepraszam, jeszcze są komunikaty, proszę bardzo.

Senator Sekretarz Jolanta Danielak:

Zebranie senatorów SLD rozpocznie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 176. Dziękuję.

(Głos z sali: Jeszcze AWS.)

Spotkanie senatorów AWS w sali nr 217. Dziękuję.

(Przerwa w obradach od godziny 18 minut 41 do godziny 19 minut 19)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Panie i Panowie Senatorowie, proszę o zajmowanie miejsc.

Wznawiam obrady.

Pan senator w sprawie formalnej? Proszę bardzo, pan senator Abramski.

Senator Paweł Abramski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku, zgodnie z art. 47 pkt 4 Regulaminu Senatu proponuję Wysokiej Izbie, aby Wysoki Senat raczył przyjąć wnioski zawarte w druku nr 98Z, głosując en bloc. Jest to zgodne z art. 47 pktem 4. Myślę, że sensowniej i w sposób zgodny ze sposobem procedowania o zasadzie wypowie się przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Oczywiście, jeśli pan marszałek zezwoli. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę bardzo, pan senator Janowski.

Senator Mieczysław Janowski:

Panie Marszałku! Pani Marszałek! Państwo Senatorowie!

Proponowałbym uściślenie propozycji przedłożonej przez pana senatora Abramskiego. Chodzi o to, abyśmy mogli skorzystać z wczorajszych doświadczeń w pracy komisji. Otóż jest grupa poprawek zgłoszonych przez komisję, przyjętych bez żadnych zastrzeżeń ze strony kogokolwiek z państwa senatorów czy jakiejkolwiek komisji. Ta grupa poprawek mogłaby być precyzyjnie wyodrębniona przez nasze Biuro Legislacyjne, które pewnie potrzebowałoby na to kilku minut. Nie popełnilibyśmy wtedy absolutnie żadnego błędu. Są jeszcze takie poprawki, których dotyczą wnioski mniejszości, jak też takie poprawki, których te wnioski nie dotyczą, ale państwo senatorowie mają inne spojrzenie. Nie powinniśmy nikogo na tej sali pozbawiać możliwości głosowania nad jego wnioskiem. Dlatego proponowałbym, aby uściślić to w takiej formie i sugerowałbym krótką przerwę dla Biura Legislacyjnego, jeśli pan marszałek pozwoli.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Tak, Panie Senatorze, ale zanim ogłosiłbym tę przerwę, prosiłbym o jedną rzecz. Jest taki wniosek. Czy są ewentualnie w tej sprawie głosy przeciwne?

Senator Krzysztof Kozłowski:

Przepraszam bardzo, prosiłbym jednak o uściślenie tego wniosku. Czy każda poprawka poparta przez komisję wchodziłaby do tego bloku, czy nie?

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę państwa, właśnie dlatego ważne jest, żeby te poprawki, które mają być... Rozumiem, że dyskutujemy o pierwszej stronie sprawozdania Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, czyli o druku nr 98Z. W związku z tym akurat byłoby potrzebne, Panie Senatorze, wymienienie w tej chwili numerów tych poprawek, które mają być wyłączone w ramach en bloc. Jest tak z tego względu, że w tym momencie jakakolwiek pojedyncza przerwa będzie niewystarczająca i to z kilku przyczyn.

Proszę bardzo.

Senator Mieczysław Janowski:

Szanowny Panie Marszałku, moja sugestia sprowadza się właśnie do tego, żeby nasze bardzo dobrze pracujące Biuro Legislacyjne mogło - sprawdziwszy w tym sprawozdaniu numery poprawek, co do których nie ma żadnych zastrzeżeń zgłoszonych przez kogokolwiek - przedstawić tę listę w pełnym bloku. Gdyby pan marszałek zażądał tego w tej chwili ode mnie, to mógłbym wymienić tylko część z tych poprawek, bowiem są też poprawki, co do których zgłosili uwagi państwo senatorowie, a nie były to poprawki mniejszości. Zatem sugeruję, abyśmy zlecili to naszemu Biuru Legislacyjnemu, które jest w stanie uporać się z tym zadaniem w ciągu paru minut.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę państwa, jeśli nie będzie głosu sprzeciwu, to rozumiem, że osiągnęlibyśmy taki konsensus i ogłosilibyśmy dziesięć czy piętnaście minut przerwy.

(Senator Krzysztof Piesiewicz: Panie Marszałku, żeby było dokładniej, to do godziny 20.00.)

Te poprawki zostałyby następnie spokojnie odczytane Wysokiej Izbie i ewentualnie zaakceptowane, a w takim wypadku rzeczywiście moglibyśmy w ten sposób przegłosować około dwieście poprawek.

Proszę bardzo, pan senator Abramski.

Senator Paweł Abramski:

Panie Marszałku, mam wniosek idący jeszcze dalej, bo rozumiem, że pan przewodniczący Janowski dba o dobro wnioskodawców, którzy składali wnioski mniejszości. Chciałbym po prostu zapytać wnioskodawców, których nazwiska jako wnioskodawców wniosków mniejszości figurują na druku, czy zgłaszają określone pretensje. Rozumiem, że gdyby nie było takich pretensji, to można by mówić o większej liczbie poprawek. (Rozmowy na sali).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę państwa, może ja... Szanowni Państwo, spokojnie, dyskutujemy o wszystkich wnioskach popartych przez komisję. Oczywiście, jeśli są co do pewnych wniosków jakieś kontrowersje, to prosiłbym o ich wyłączenie. Zrobimy ewentualnie dziesięciominutową przerwę i zaproponujemy państwu... Taka propozycja będzie, bo takie wnioski były składane. Wolałbym już w tej chwili to usłyszeć, żeby się przygotować, bo muszę, proszę państwa, przede wszystkim zmienić również swoje uzasadnienia do tych poprawek, a jest tu wiele uzasadnień.

W związku z tym pozwólcie państwo, że ogłoszę dziesięć minut przerwy.

(Senator Andrzej Ostoja-Owsiany: Piętnaście minut przerwy.)

(Głos z sali: Pół godziny.)

Piętnaście minut, proszę państwa. Uporamy się z tym w ciągu piętnastu minut.

(Przerwa w obradach od godziny 19 minut 26 do godziny 19 minut 40)

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Proszę państwa, przerwa jest przedłużona do godziny 20.00.

(Przerwa w obradach od godziny 19 minut 40 do godziny 20 minut 02)

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Proszę serdecznie o wchodzenie na salę.

Podziwiam temperament niektórych z państwa. Po trzech dniach jeszcze tyle wigoru!

Bardzo proszę o zajmowanie miejsc.

Proszę sprawdzić, czy mają państwo karty do głosowania.

Bardzo serdecznie proszę o spokój na sali, dotyczy to szczególnie wyróżnionych miejsc w pierwszym rzędzie. Przed nami bardzo wiele dokładnej pracy, więc proszę o zabieranie głosu tylko wtedy, gdy przewodniczący udzieli głosu.

Wznawiam obrady.

Powracamy do punktu pierwszego porządku obrad.

Informuję, że zgodnie z art. 47 ust. 1 Regulaminu Senatu zostaną za chwilę przeprowadzone kolejne głosowania nad przedstawionymi poprawkami, według kolejności przepisów ustawy.

Przedstawiam proponowany tryb głosowania. Z trzystu pięćdziesięciu jeden poprawek zostały wycofane dwie - pięćdziesiąta szósta i dwieście dwunasta.

Sto czterdzieści siedem poprawek, czyli: drugą, czwartą, piątą, siódmą i dalsze - każdy z państwa dostał kartkę z wyliczeniem; czy wszyscy państwo ją mają - przegłosujemy łącznie.*

Nad pozostałymi poprawkami będziemy głosowali pojedynczo, według kolejności przedstawionej w druku nr 98Z.

Czy ktoś chce zabrać głos w tej sprawie? Nie ma chętnych. Rozumiem, że nie ma uwag, pytań i jest zgoda sali.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami zawartymi w druku nr 98Z.

Poprawka pierwsza skreśla art. 5 i dodaje art. 149a.

Jeszcze raz bardzo proszę o ciszę.

Poprawka ta ma na celu zapobieżenie ożywianiu przepisów starych, niewykonywanych już dekretów dotyczących reformy rolnej i wskazanie organu właściwego w sprawach, jakie ewentualnie się pojawią, a wynikałyby z tych aktów prawnych. Jest to poprawka poparta przez mniejszość komisji.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 91 obecnych senatorów 55 głosowało za, 31 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 11).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę pierwszą.

Przystępujemy do głosowania łącznie nad stu czterdziestoma siedmioma poprawkami, począwszy od poprawki drugiej, według wykazu podanego nam na osobnej kartce.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 79 głosowało za, 5 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 12).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawki drugą, czwartą i dalsze - łącznie sto czterdzieści siedem poprawek.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzecią. Jest to poprawka pana senatora Kleiny, poparta przez komisję. Poprawka zmierza do tego, by w powoływaniu i odwoływaniu głównego inspektora inspekcji handlowej uczestniczył prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jeszcze czterech senatorów nie głosowało. Jeszcze dwóch, proszę sprawdzić. Jeszcze jeden.

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 73 głosowało za, 1 - przeciw, 18 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 13).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę trzecią.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką szóstą, senatora Ryszarda Sławińskiego. Poprawka do art. 18 pkt 2, zmieniająca w art. 7a ust. 1 i 4, zmierza do utrzymania obecnie obowiązującej nazwy Państwowa Służba Ochrony Zabytków, w miejsce proponowanej nazwy Służba Ochrony Zabytków.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 35 głosowało za, 54 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 14).

Stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki szóstej.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką ósmą. To także poprawka senatora Ryszarda Sławińskiego. Mówi ona, że wojewódzki konserwator zabytków będzie działał w imieniu wojewody, precyzuje rolę organu służby konserwatorskiej w toku postępowania administracyjnego oraz wskazuje, że tworzenie delegatur wojewódzkiego oddziału Państwowej Służby Ochrony Zabytków jest samodzielną kompetencją wojewody.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Jeszcze jedna osoba nie głosowała, proszę sprawdzić kto, bo szkoda zmarnować głos.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 30 głosowało za, 59 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 15).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki ósmej.

Przegłosujemy teraz poprawkę dziesiątą, także wniesioną przez senatora Ryszarda Sławińskiego. Jest to poprawka do art. 18 do pktu 7 i mówi ona, że wojewoda może powierzyć dyrektorom określonych jednostek organizacyjnych prowadzenie spraw z zakresu właściwości wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto się wstrzymał od głosu?

Kto jest przeciw?

Jeszcze trzy osoby nie głosowały.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 92 obecnych senatorów 28 głosowało za, 59 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 16).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Wysoka Izba nie przyjęła tej poprawki.

Przegłosujemy teraz poprawkę dwunastą, z tym że jej przyjęcie wyklucza poprawki trzynastą i czternastą. Jest to poprawka senatora Zdrojewskiego poparta przez komisję. Poprawka dwunasta nadaje nowe brzmienie pktowi 25. Przewiduje ona możliwość przekazywania przez właściwego ministra, na wniosek generalnego konserwatora zabytków, organom służby konserwatorskiej kompetencji do wydawania zezwoleń na wywóz dóbr kultury za granicę.

Proszę przycisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki dwunastej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 87 głosowało za, 3 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 17).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwunastą.

Przegłosujemy teraz poprawkę piętnastą. Jest to poprawka pani senator Ferenc poparta przez komisję. Ma ona charakter redakcyjny.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 91 głosowało za, 2 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 18).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę piętnastą.

Przegłosujemy poprawkę osiemnastą, z tym, że jej przyjęcie wyklucza przegłosowanie poprawki dziewiętnastej. Poprawka osiemnasta jest poparta przez komisję i wskazuje wojewódzkiego inspektora sanitarnego, obok głównego inspektora sanitarnego, jako właściwego do wydawania zarządzeń w sprawach ustalania, które przepisy mogą być stosowane do niektórych jednostek chorobowych.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto się wstrzymał od głosu?

Kto jest przeciw?

Jeszcze dziewięciu senatorów nie głosowało... Jeszcze jeden...

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 88 głosowało za, 4 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 19).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Wysoki Senat przyjął poprawkę osiemnastą, wobec czego nie przegłosujemy poprawki dziewiętnastej.

Przystępujemy do przegłosowania poprawki dwudziestej szóstej. Jest to poprawka senatora Świątkowskiego, poparta przez komisję. Ma ona charakter porządkujący i dostosowuje terminologię przyjętą w ustawie.

Proszę przycisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Jeszcze dwóch senatorów nie głosowało.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 91głosowało za, nikt nie był przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 20).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwudziestą szóstą.

Przystępujemy do przegłosowania poprawki dwudziestej siódmej. Jest to poprawka senatora Pietrzaka poparta przez komisję. Zmierza ona do zwolnienia pracodawcy z bezwzględnego obowiązku zatrudnienia inwalidy wojennego skierowanego do pracy przez starostę.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki dwudziestej siódmej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 87 głosowało za, 2 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 21).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Wysoka Izba przyjęła poprawkę dwudziestą siódmą.

Przegłosujemy teraz łącznie poprawki: dwudziestą dziewiątą, trzydziestą szóstą i trzydziestą siódmą. Są to poprawki Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej poparte przez komisję. Mają one na celu utrzymanie obowiązującej zasady prowadzenia listy biegłych przez ministra ochrony środowiska, nie zaś przez wojewodów, jak to proponuje ustawa.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa jest za przyjęciem poprawek: dwudziestej dziewiątej, trzydziestej szóstej i trzydziestej siódmej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Jeszcze dwóch senatorów...

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 87 głosowało za, 3 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 22).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawki: dwudziestą dziewiątą, trzydziestą szóstą i trzydziestą siódmą.

Przystępujemy do przegłosowania poprawek: trzydziestej trzeciej, sześćdziesiątej pierwszej, dwieście piątej, dwieście trzydziestej pierwszej i trzysta dwudziestej, i trzysta trzydziestej szóstej, które przegłosujemy łącznie. Przyjęcie tych poprawek wyklucza przegłosowanie poprawek: trzydziestej czwartej, sześćdziesiątej drugiej, sześćdziesiątej trzeciej, dwieście szóstej, dwieście siódmej, dwieście ósmej, dwieście dziewiątej, dwieście dziesiątej, dwieście jedenastej, dwieście trzydziestej drugiej, dwieście trzydziestej trzeciej, dwieście trzydziestej czwartej, dwieście trzydziestej piątej, dwieście trzydziestej szóstej, dwieście trzydziestej siódmej, dwieście trzydziestej ósmej, dwieście trzydziestej dziewiątej, dwieście czterdziestej, dwieście czterdziestej ósmej, dwieście czterdziestej dziewiątej i trzysta dwudziestej pierwszej.

Są to poprawki zgłoszone przez senatora Mokrzyckiego i poparte przez mniejszość komisji. Dotyczą one organów zatrudnienia i ich zadań. Stanowią one konsekwencję rozwiązań zaproponowanych w poprawce do art. 98, który - odmiennie niż to zrobił Sejm - określa zadania i kompetencje organów zatrudnienia i organów samorządów w zakresie problematyki zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu, między innymi wyłączając zadania określone w ustawie z kompetencji organów samorządów.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z pań i panów senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 29 głosowało za, 60 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 23).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Wysoka Izba nie przyjęła poprawek: trzydziestej trzeciej, sześćdziesiątej pierwszej, dwieście piątej, dwieście trzydziestej pierwszej, trzysta dwudziestej i trzysta trzydziestej szóstej.

Ja wykreślam i proszę senatorów o wykreślenie.

Przystępujemy do głosowania łącznego nad poprawkami: trzydziestą czwartą, sześćdziesiątą drugą, sześćdziesiątą trzecią, dwieście siódmą, dwieście ósmą i dwieście jedenastą. Są to poprawki przyjęte przez komisję. Poprawki te dotyczą ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin oraz ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Stanowią one konsekwencję uregulowań przyjętych w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu w zakresie zadań i kompetencji organów zatrudnienia oraz organów samorządowych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tymi poprawkami?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 76 głosowało za, 16 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 24).

Stwierdzam, że poprawki: trzydziesta czwarta, sześćdziesiąta druga, sześćdziesiąta trzecia, dwieście siódma, dwieście ósma i dwieście jedenasta zostały przez Senat przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą dziewiątą. Przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad poprawką czterdziestą. Poprawka trzydziesta dziewiąta, wniesiona przez senatora Adama Struzika, polega na skreśleniu w art. 36 pktu 22 i ma na celu usunięcie przepisu zobowiązującego gminy i powiaty o wysokim dochodzie funduszów ochrony środowiska do przekazywania nadwyżek tych dochodów do funduszu wojewódzkiego.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką trzydziestą dziewiątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 20 głosowało za, 71 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 25).

Stwierdzam, że poprawka trzydziesta dziewiąta została przez Senat odrzucona.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą. Jest to poprawka senatora Mokrzyckiego poparta przez komisję, precyzuje ona odpowiedni zapis ustawy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką czterdziestą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 91 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 26).

Stwierdzam, że poprawka czterdziesta została przez Senat przyjęta.

Głosujemy nad poprawką czterdziestą pierwszą. Jest to poprawka senator Ferenc, poparta przez komisję. Poprawka zmierza do tego, by w skład rady nadzorczej funduszu wojewódzkiego nie wchodził koniecznie przewodniczący wskazanej komisji, ale jej przedstawiciel.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jak ktoś nie głosował, to tam migają żaróweczki.

(Głos z sali: Gdzie są?)

No tam, gdzie są żaróweczki. (Wesołość na sali).

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 94 głosowało za, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 27).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę czterdziestą pierwszą.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą drugą, poprawką senatora Adama Struzika. Zmierza ona do wyłączenia ze składu rady nadzorczej wojewódzkiego funduszu przedstawiciela pozarządowych organizacji ekologicznych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką czterdziestą drugą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 21 głosowało za, 65 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, 2 senatorów nie głosowało. (Głosowanie nr 28).

Poprawka czterdziesta druga została odrzucona przez Wysoką Izbę.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą szóstą, poprawką senatora Mokrzyckiego, popartą przez mniejszość komisji. Poprawka wskazuje, że ponadzakładowy układ zbiorowy dla nauczycieli, zawierany przez odpowiednie organy jednostek samorządu terytorialnego, ma rozszerzać treść i zakres świadczeń określonych w układzie zawartym przez właściwego ministra.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 29 głosowało za, 62 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 29).

Poprawka czterdziesta szósta nie została przyjęta.

Głosujemy nad poprawką czterdziestą ósmą. Jest to poprawka senatora Struzika, poparta przez komisję. Poprawka usuwa zmianę polegającą na uwzględnieniu nauczycieli gimnazjów w przepisie określającym tygodniową liczbę godzin wymiaru zajęć dydaktycznych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką czterdziestą ósmą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 90 głosowało za, 2 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 30).

Poprawka czterdziesta ósma została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Przystępujemy do głosowania nad poprawkami pięćdziesiątą drugą i pięćdziesiątą czwartą. Przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad poprawką pięćdziesiątą trzecią. Poprawki pięćdziesiąta druga i pięćdziesiąta czwarta są poprawkami senator Anny Boguckiej-Skowrońskiej, popartymi przez komisję. Poprawki nadają nowe brzmienie art. 38 oraz skreślają literę "b" w pkcie 3 art. 41, co wiąże określanie zasięgu terytorialnego izby adwokackiej z podziałem terytorialnym administracji sądowej, a nie z podziałem terytorialnym kraju oraz ustala, że wszystkie obszary wchodzące w skład izby powinny mieć swoich przedstawicieli.

(Senator Krzysztof Kozłowski: Tu jest chyba błąd literowy. Zamiast "izbę adwokacką stanową" powinno być "izbę adwokacką stanowią".)

(Głosy z sali: Tak, tak.)

(Głos z sali: Nie wprowadzamy stanów, tylko powiaty.) (Rozmowy na sali).

Korzystając z uprawnień marszałka prowadzącego obrady dopisuję literę "i". (Oklaski).

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za poprawkami pięćdziesiątą drugą i pięćdziesiątą czwartą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 92 głosowało za, 1 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 31).

Stwierdzam, że Wysoki Senat przyjął poprawki pięćdziesiątą drugą i pięćdziesiątą czwartą. Nie będziemy w związku z tym głosować nad poprawką pięćdziesiątą trzecią.

Poprawka pięćdziesiąta szósta jest wycofana.

Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki pięćdziesiątej siódmej. Jest to poprawka senator Elżbiety Płonki. Dostosowuje ona terminologię do przepisu ust. 1 art. 11, który stanowi o wydatkach związanych z realizacją narodowego programu profilaktyki rozwiązywania problemów alkoholowych. Środki finansowe, o których mowa w art. 11, mają być przeznaczone na rozwój lecznictwa odwykowego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką pięćdziesiątą siódmą?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 24 głosowało za, 62 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 32).

Stwierdzam, że poprawka pięćdziesiąta siódma nie została przyjęta.

Głosujemy nad poprawką pięćdziesiątą dziewiątą. Jest to poprawka senator Elżbiety Płonki. Stanowi konsekwencję poprawki do art. 47 pktu 4 litery "a". Zmierza do tego, aby powiaty nie korzystały ze środków uzyskanych z podatku akcyzowego od wyrobów alkoholowych, przeznaczonych na rozwój lecznictwa odwykowego, którego nie prowadzą.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki pięćdziesiątej dziewiątej?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 16 głosowało za, 72 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 33).

Stwierdzam, że poprawka pięćdziesiąta dziewiąta nie została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą. Jest to poprawka senatora Jarmużka do art. 51 pktu 5. Wprowadza ona jako organ inspekcji sanitarnej wojewódzkiego inspektora sanitarnego w miejsce wojewody, działającego przy pomocy wojewódzkiego inspektora sanitarnego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką siedemdziesiątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 24 głosowało za, 64 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 34).

Stwierdzam, że poprawka siedemdziesiąta nie została przez Senat przyjęta.

Poprawki senatora Tomaszka: siedemdziesiątą pierwszą, siedemdziesiątą szóstą, osiemdziesiątą, osiemdziesiątą drugą i osiemdziesiątą szóstą przegłosujemy łącznie. Przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad poprawkami osiemdziesiątą piątą i osiemdziesiątą siódmą. Poprawki te zmierzają do zniesienia kolejowych inspektorów sanitarnych i pozostawienie ich zadań w kompetencji kolejowej inspekcji sanitarnej podległej ministrowi transportu i gospodarki morskiej.

(Senator Anna Bogucka-Skowrońska: Poprawki osiemdziesiąta piąta i osiemdziesiąta siódma zostały przegłosowane.)

Dobrze. Nic się nie stało. Przystąpilibyśmy do poprawek osiemdziesiątej piątej i osiemdziesiątej siódmej. Mam to zaznaczone i zareagowałbym. Dziękuję jednak za pomoc. (Wesołość na sali). Uczciwie dziękuję, więc nie ma się co śmiać.

Kto z państwa senatorów jest za poprawkami: siedemdziesiątą pierwszą, siedemdziesiątą szóstą, osiemdziesiątą, osiemdziesiątą drugą i osiemdziesiątą szóstą... Tak, dobrze.

Wykluczanie poprawek odbywa się często w dwie strony. W związku z tym panie tutaj podpowiedziały, że przyjęliśmy poprawki osiemdziesiątą piątą i osiemdziesiątą siódmą i wykluczyliśmy poprawki: siedemdziesiątą pierwszą, siedemdziesiątą szóstą, osiemdziesiątą, osiemdziesiątą drugą i osiemdziesiątą szóstą. Teraz dopiero wszystko rozumiem. Czyli nie głosujemy nad poprawkami: siedemdziesiątą pierwszą, siedemdziesiątą szóstą, osiemdziesiątą, osiemdziesiątą drugą i osiemdziesiątą szóstą. Dziękuję bardzo.

Możemy jednak przystąpić do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą drugą senatora Jarmużka, popartą przez mniejszość komisji. W poprawce tej senator proponuje dodać do ustawy o inspekcji sanitarnej przepis przejściowy, dotyczący tworzenia delegatur wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

(Głosy z sali: Zablokowany. Nie, już działa.)

Kto z państwa senatorów jest za poprawką siedemdziesiątą drugą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

U mnie na podglądzie widać, że wszystko zadziałało, więc proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 31 głosowało za, 62 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 35).

Stwierdzam, że poprawka siedemdziesiąta druga nie została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawkami: siedemdziesiątą trzecią i sto osiemdziesiątą trzecią. Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawkami: siedemdziesiątą czwartą w literze "a" i siedemdziesiątą piątą w literze "a". Tu nie ma kolizji? Nie. Są to poprawki senatora Adama Struzika. Zmierzają one do zmiany zasady powoływania i odwoływania inspektorów sanitarnych i wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego, które ma następować nie w porozumieniu z głównym inspektorem sanitarnym lub, odpowiednio, farmaceutycznym, jak stanowi ustawa, lecz na wniosek głównego inspektora sanitarnego i, odpowiednio, farmaceutycznego.

Kto z państwa senatorów jest za poprawkami siedemdziesiątą trzecią i sto osiemdziesiątą trzecią?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 29 głosowało za, 63 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 36).

Stwierdzam, że poprawki: siedemdziesiąta trzecia i sto osiemdziesiąta trzecia nie zostały przyjęte przez Senat.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą czwartą w całości. Przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad całą poprawką siedemdziesiątą piątą. Obie poprawki są autorstwa senatora Jerzego Suchańskiego. W poprawce siedemdziesiątej czwartej wprowadza się zmianę zasady powoływania i odwoływania inspektorów sanitarnych. W miejsce porozumienia wnioskodawca proponuje wyrażenie zgody przez właściwego inspektora.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników

Na 95 obecnych senatorów 27 głosowało za, 60 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 37).

Stwierdzam, że poprawka siedemdziesiąta czwarta nie została przyjęta.

Głosujemy nad poprawką siedemdziesiątą piątą, która dotyczy tego samego problemu. Wprowadza ona zmiany zasady powoływania i odwoływania inspektorów sanitarnych. W miejsce porozumienia wnioskodawca proponuje zasięgnięcie opinii właściwego inspektora sanitarnego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 95 obecnych senatorów 31 głosowało za, 60 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 38).

Stwierdzam, że poprawka siedemdziesiąta piąta nie została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą dziewiąta, zaproponowaną przez senatora Jarmużka. Poprawka ta skreśla przesłankę odwoływania inspektora sanitarnego, stanowiącą o możliwości odwołania, gdy przemawia za tym interes służby.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 95 obecnych senatorów 26 głosowało za, 65 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 39).

Stwierdzam, że poprawka siedemdziesiąta dziewiąta nie została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą pierwszą, także senatora Jarmużka. Przyjęcie jej wykluczy głosowanie nad poprawką osiemdziesiątą trzecią. Poprawka osiemdziesiąta pierwsza zmierza do usunięcia z ustawy regulacji dotyczącej prawa uchwalania przez radę powiatu kierunku działania, w celu zapewnienia należytego stanu bezpieczeństwa sanitarnego oraz prawa wydawania inspektorowi sanitarnemu poleceń podjęcia działań w związku z koniecznością usunięcia zagrożenia bezpieczeństwa sanitarnego.

Kto jest za poprawką osiemdziesiątą pierwszą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 95 obecnych senatorów 24 głosowało za, 66 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 40).

Stwierdzam, że poprawka osiemdziesiąta pierwsza nie została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą trzecią, popartą przez komisję, a zaproponowaną przez senator Genowefę Ferenc. Ma ona charakter redakcyjny.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką osiemdziesiątą trzecią?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 91 głosowało za, 1 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 41).

Stwierdzam, że poprawka osiemdziesiąta trzecia została przez Senat przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą ósmą, także senator Genowefy Ferenc. Poprawka wyłącza sejmiki województw z postępowania zmierzającego do zaliczenia drogi do kategorii dróg krajowych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tą poprawką?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jeszcze dwóch senatorów nie głosowało.

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 25 głosowało za, 63 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 42).

Stwierdzam, że poprawka osiemdziesiąta ósma nie została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą dziewiątą. Przyjęcie tej poprawki wyklucza głosowanie nad poprawkami: dziewięćdziesiątą, dziewięćdziesiątą pierwszą, dziewięćdziesiątą drugą, dziewięćdziesiątą trzecią i dziewięćdziesiątą czwartą. Poprawka osiemdziesiąta dziewiąta, senatora Kopacza, jest poparta przez komisję. Zmierza do tego, aby wykonywanie zadań zarządu dróg krajowych należało do zarządów województw.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką osiemdziesiątą dziewiątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 95 obecnych senatorów 88 głosowało za, 5 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 43).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę osiemdziesiątą dziewiątą.

Tym samym nie będziemy głosowali nad kolejnymi poprawkami, począwszy od dziewięćdziesiątej do dziewięćdziesiątej czwartej.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką dziewięćdziesiątą piątą, senatora Jerzego Suchańskiego, popartą przez komisję. Poprawka umożliwia przekazywanie zarządzania częściami dróg publicznych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką dziewięćdziesiątą piątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 91 głosowało za, 2 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 44).

Stwierdzam, że poprawka dziewięćdziesiąta piąta została przyjęta.

Poprawka dziewięćdziesiąta szósta, także senatora Suchańskiego, skreśla przepis, w myśl którego w granicach miast na prawach powiatu zarządcą wszystkich dróg publicznych, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych, jest zarząd miasta.

Kto jest za poprawką dziewięćdziesiątą szóstą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 95 obecnych senatorów 24 głosowało za, 66 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 45).

Stwierdzam, że poprawka nie została przyjęta przez Wysoką Izbę.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką dziewięćdziesiątą siódmą, senatora Stanisława Cieśli. Poprawka zmierza do tego, aby zarząd województw i zarząd powiatu wykonywały swoje obowiązki zarządcy dróg obligatoryjnie, przy pomocy powołanej przez siebie jednostki organizacyjnej będącej zarządem dróg czy drogi.

Kto jest za poprawką dziewięćdziesiątą siódmą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 95 obecnych senatorów 11 głosowało za, 81- przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 46).

Stwierdzam, że poprawka dziewięćdziesiąta siódma nie została przyjęta.

Głosujemy teraz nad poprawką sto drugą, senatora Andrzejewskiego, popartą przez komisję. Poprawka zmierza do wykreślenia z ustawy preambuły, której treść nie koresponduje z obecnymi zasadami ustrojowymi Polski.

Kto jest za poprawką sto drugą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jeszcze dwóch senatorów.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 70 głosowało za, 22 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 47).

Stwierdzam, że poprawka sto druga została przyjęta.

Rozpatrujemy teraz łącznie poprawki sto trzecią, sto czwartą, sto szóstą, sto siódmą, sto dziewiątą, sto dziesiątą i sto jedenastą. Poprawki dodają pkt 2 i 6, skreślają pkt 1 literę "a" oraz pkty 3, 5 i 6, a także zmieniają pkt 8. Zmierzają one do umożliwienia jednostkom samorządu terytorialnego utworzenia samorządowej instytucji filmowej jako jednostki państwowej, precyzują tryb utworzenia instytucji filmowych oraz określają odpowiednio kompetencje właściwych organów założycielskich.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawkami sto trzecią, sto czwartą, sto szóstą, sto siódmą, sto dziewiątą, sto dziesiątą i sto jedenastą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania. (Wesołość na sali).

Na 95 obecnych senatorów 12 głosowało za, 80 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 48).

Stwierdzam, że poprawki sto trzecia, sto czwarta, sto szósta, sto siódma, sto dziewiąta, sto dziesiąta i sto jedenasta nie zostały przyjęte.

Stwierdzam też, że niektóre poprawki budzą jakiś entuzjazm na sali, więc...

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto piątą, jest to poprawka senatora Andrzejewskiego, poparta przez komisję. Poprawka skreślająca pkt 2 umożliwia prowadzenie działalności w zakresie produkcji, opracowania, dystrybucji oraz rozpowszechniania filmów tak samorządowym, jak i państwowym instytucjom filmowym.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką sto piątą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jeszcze dwóch senatorów nie głosowało.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 78 głosowało za, 9 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 49).

Stwierdzam, że poprawka sto piąta została przyjęta.

Poprawka sto dwunasta, senatora Markowskiego i komisji, poparta przez komisję. Poprawka sto dwunasta do art. 57 zmierza do utrzymania obecnego statusu organów dozoru technicznego jako administracji niezespolonej.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką sto dwunastą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 90 głosowało za, 2 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 50).

Stwierdzam, że poprawka sto dwunasta została przyjęta.

Poprawka sto trzynasta, poparta przez komisję, nadaje nowe brzmienie ust. 3 i ma na celu dostosowanie przepisów ustawy w zakresie ustalania obszarów działania, liczby i siedzib izb lekarskich do trójstopniowego podziału terytorialnego państwa.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką sto trzynastą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 91 głosowało za, 1 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 51).

Stwierdzam, że poprawka sto trzynasta została przyjęta.

Poprawka sto czternasta, senatora Jerzego Suchańskiego, ma na celu zmianę formy współdziałania głównego geodety kraju i ministra obrony narodowej w zakresie zatwierdzania osnów pomiarowych, zdecydowania na porozumienie, na współdecydowanie w formie uzgodnienia... Jeszcze raz powiem: zdecydowania w porozumieniu na współdecydowanie w formie uzgodnienia.

(Głosy z sali: Jeszcze raz! Proszę powtórzyć! Niech autor powie...)

Proszę państwa, ścisłe wytłumaczenie tego przepisu wymagałoby dłuższego wywodu, w związku z tym pozostawiam to dedukcji państwa.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto czternastą.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 95 obecnych senatorów 26 głosowało za, 62 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 52).

Stwierdzam, że poprawka sto czternasta nie została przyjęta.

Poprawka sto piętnasta, senatora Kieresa, poparta przez komisję, dotyczy prawa geodezyjnego i kartograficznego. Nowe brzmienie art. 41 określa konsekwencje przejęcia kompetencji przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w trybie ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, o przejęciu kompetencji mowa jest zaś w art. 6a ust. 4, a nie w art. 6c tego prawa, tam więc należy skierować odesłanie.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką sto piętnastą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Głosowaliśmy nad poprawką sto piętnastą. Dobrze.

Na 95 obecnych senatorów... (Głosy z sali).

Przepraszam bardzo, ogłaszam pięć minut przerwy, będziemy ponownie głosować nad poprawką sto piętnastą, bo aparatura jest niesprawna. Dziesięć minut, bo pięć minut to zawsze...

(Przerwa w obradach od godziny 20 minut 57 do godziny 21 minut 10)

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Proszę zajmować swoje miejsca.

Wznawiam obrady.

Powracamy do głosowania nad poprawką sto piętnastą.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 89 obecnych senatorów 88 głosowało za, nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 53).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę sto piętnastą.

Przystępujemy do przegłosowania poprawki sto siedemnastej, złożonej przez senatora Jerzego Suchańskiego. Jest to poprawka do art. 63 w pkcie 5. Podpunkty oznaczone literami "a" i "b" zmierzają do wprowadzenia zapisów, zgodnie z którymi komendant powiatowy lub miejski Policji byłby powoływany przez komendanta wojewódzkiego Policji za zgodą starosty, nie zaś, jak to proponuje Sejm, w porozumieniu ze starostą.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki sto siedemnastej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 91 obecnych senatorów 28 głosowało za, 61 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 54).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto siedemnastej.

Poprawka sto dziewiętnasta, senatora Feszlera, ma na celu utworzenie w powiecie komisji dobrego porządku będącej organem opiniodawczo-doradczym starosty w zakresie działalności policji oraz innych powiatowych służb inspekcji i straży. Czy ktoś ma jakieś pytanie? Nie widzę. Przystępujemy do przegłosowania poprawki sto dziewiętnastej.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 92 obecnych senatorów, 21 głosowało za, 62 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 55).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto dziewiętnastej.

Poprawka sto dwudziesta jest poprawką komisji ponownie popartą przez komisję. Odnosi się ona do art. 63 pktu 12 i wprowadza zapis dotyczący pokrywania kosztów funkcjonowania policji z odrębnej części budżetu państwa w części dotyczącej komendanta głównego Policji.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki sto dwudziestej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 21 głosowało za, 67 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 56).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto dwudziestej.

Przystępujemy do przegłosowania poprawek sto dwudziestej piątej, sto trzydziestej, sto trzydziestej trzeciej i sto trzydziestej czwartej. Ich przyjęcie wykluczy przegłosowanie poprawki sto dwudziestej dziewiątej. Są to poprawki senatora Gogacza. Mają one na celu stworzenie regulacji, dzięki której prowadzenie domów pomocy społecznej dla niektórych kategorii osób niepełnosprawnych, między innymi dla osób niewidomych, głuchoniemych, chorujących na stwardnienie rozsiane lub inne choroby przewlekłe, będzie zadaniem z zakresu administracji rządowej o zasięgu ponadgminnym realizowanym przez powiat, a także administracji o zasięgu regionalnym realizowanym przez samorząd województwa. Przy tym zadania realizowane przez samorząd województwa byłyby realizowane przez regionalne centra pomocy społecznej.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawek sto dwudziestej piątej, sto trzydziestej, sto trzydziestej trzeciej i sto trzydziestej czwartej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 20 głosowało za, 65 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 57).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawek sto dwudziestej piątej, sto trzydziestej, sto trzydziestej trzeciej i sto trzydziestej czwartej.

Przystępujemy do przegłosowania poprawki sto dwudziestej siódmej, której przyjęcie wykluczy przegłosowanie poprawek sto dwudziestej ósmej i sto dwudziestej dziewiątej. Jest to poprawka komisji poparta przez mniejszość komisji. Poprawka sto dwudziesta siódma ma na celu wyłączenie z zadań własnych dotyczących pomocy społecznej realizowanych przez powiat tych zadań, które odnoszą się do organizowania i zapewnienia usług o określonym standardzie w domu pomocy społecznej o zasięgu ponadgminnym oraz kierowania osób ubiegających się o przyjęcie do domu pomocy społecznej i włączenie ich do zadań z zakresu administracji rządowej realizowanej przez powiat.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki sto dwudziestej siódmej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 24 głosowało za, 65 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 58).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto dwudziestej siódmej.

Poprawki sto dwudziestą ósmą i i sto dwudziestą dziewiątą przegłosujemy łącznie. Poprawki te odnoszą się do art. 65 w pkcie 4, w art. 10a i dotyczą zadań z zakresu pomocy społecznej realizowanych przez powiat. Rozszerzają one zakres zadań własnych powiatów o zadania, które zostały przewidziane przez Sejm jako zadania z zakresu administracji rządowej realizowe przez powiat, czyli między innymi organizowanie i zapewnienie funkcjonowania powiatowych ośrodków wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi, przyznawanie i wypłacanie świadczeń osobom bezdomnym przebywającym na terenie powiatu, pokrywanie kosztów podstawowej opieki zdrowotnej osobom bezdomnym.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawek sto dwudziestej ósmej i sto dwudziestej dziewiątej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 83 głosowało za, 8 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 59).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawki sto dwudziestą ósmą i sto dwudziestą dziewiątą.

Przystępujemy do przegłosowania łącznie poprawek sto trzydziestej pierwszej i sto trzydziestej siódmej. Poprawki te, zgłoszone przez senator Genowefę Ferenc, zostały poparte przez mniejszość komisji. Włączają one do zakresu zadań wojewody sporządzanie bilansu potrzeb społecznych oraz opracowywanie strategii rozwoju w zakresie pomocy społecznej, uznając, iż bardziej celowe i logiczne jest, aby wojewoda oceniał efektywność pomocy społecznej. W uzasadnieniu tych poprawek brakuje jednego słowa, chodzi o potrzeby pomocy społecznej. Może jeszcze raz przeczytam: "dotyczy przeniesienia problemów potrzeb pomocy społecznej".

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawek sto trzydziestej pierwszej i sto trzydziestej siódmej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 25 głosowało za, 60 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 60).

Stwierdzam, że poprawki sto trzydziesta pierwsza i sto trzydziesta siódma nie zostały przyjęte.

Poprawka sto trzydziesta druga to poprawka senatora Gogacza. Ma ona na celu stworzenie otwartego katalogu zadań samorządu województwa, dotyczących działań na rzecz wyrównywania poziomu życia mieszkańców województwa.

Kto jest za poprawką sto trzydziestą drugą?

Kto jest przeciwny?

Kto się wstrzymał od głosu?

Jeszcze dwóch senatorów.

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 29 głosowało za, 60 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 61).

Stwierdzam, że poprawka sto trzydziesta druga nie została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto trzydziestą piątą, pani senator Elżbiety Płonki. Przyjęcie tej poprawki wyklucza głosowanie nad poprawką sto trzydziestą szóstą, senatora Gogacza. Poprawka sto trzydziesta pierwsza ma na celu zapewnienie wykonywania nadzoru i kontroli oraz innych zadań wojewody przez osoby, których kwalifikacje zostaną określone w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego.

(Głosy z sali: Sto trzydziesta piąta, Panie Marszałku, a nie sto trzydziesta pierwsza.)

Mówimy o poprawce sto trzydziestej piątej, senator Elżbiety Płonki i do tej poprawki czytałem uzasadnienie.

Kto jest za poprawką sto trzydziestą piątą?

Kto jest przeciwny?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 58 głosowało za, 30 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 62).

Stwierdzam, że poprawka sto trzydziesta piąta została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto czterdziestą. Przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad poprawką sto czterdziestą pierwszą. Poprawka sto czterdziesta jest autorstwa senator Genowefy Ferenc i jest poparta przez mniejszość komisji. Ma na celu obligatoryjne, a nie fakultatywne wprowadzenie przez Radę Ministrów rządowych programów pomocy społecznej.

Kto jest za poprawką sto czterdziestą?

Kto jest przeciwny?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 29 głosowało za, 59 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 63).

Stwierdzam, że poprawka sto czterdziesta nie została przyjęta.

Głosujemy nad poprawką sto czterdziestą pierwszą, popartą przez komisję. Poprawka sto czterdziesta pierwsza polega na dodaniu pktu 17a wprowadzającego delegację dla Rady Ministrów do fakultatywnego wprowadzenia rządowych programów pomocy społecznej.

Kto jest za poprawką sto czterdziestą pierwszą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 76 głosowało za, 11 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 64).

Stwierdzam, że poprawka sto czterdziesta pierwsza została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto czterdziestą trzecią, mniejszości komisji. Przyjęcie jej czyni bezprzedmiotowym głosowanie nad poprawką sto czterdziestą czwartą oraz wyklucza głosowanie nad poprawką sto czterdziestą piątą. Poprawka sto czterdziesta trzecia również polega na wprowadzeniu do ustawy funkcji powiatowego pełnomocnika do spraw rodziny, którą pełni kierownik powiatowego centrum pomocy rodzinie. Jego zadania określa się jednak, posługując się normą ogólną.

Kto jest za poprawką sto czterdziestą trzecią?

Kto jest przeciwny?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 25 głosowało za, 64 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 65).

Poprawka sto czterdziesta trzecia został odrzucona.

Głosujemy nad poprawką sto czterdziestą czwartą, senator Doroty Kempki, popartą przez mniejszości komisji. Przyjęcie tej poprawki wyklucza głosowanie nad poprawką sto czterdziestą piątą. Poprawka do art. 65 pkt 24 również polega na wprowadzeniu do ustawy funkcji powiatowego pełnomocnika do spraw rodziny, którą pełni kierownik powiatowego centrum pomocy rodzinie. Jego zadania określa się jednak posługując się normą ogólną.

Kto jest za poprawką sto czterdziestą czwartą?

Kto jest przeciwny?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 28 było za, 61 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 66).

Poprawka sto czterdziesta czwarta nie została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto czterdziestą piątą, popartą przez mniejszość komisji. Jest to poprawka do tego samego artykułu i polega na wprowadzeniu do ustawy funkcji powiatowego pełnomocnika do spraw rodziny, którą pełni kierownik powiatowego centrum pomocy rodzinie. Poprawka określa ponadto jego zadania i kierunki ich realizacji oraz wskazuje podmiot, któremu pełnomocnik przekazuje wnioski w zakresie swego działania.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką sto czterdziestą piątą?

Kto jest przeciwny?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 59 głosowało za, 29 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 67).

Stwierdzam, że poprawka sto czterdziesta piąta została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto czterdziestą siódmą, popartą przez komisję. Jej przyjęcie wyklucza głosowanie nad poprawką sto czterdziestą ósmą. Poprawka ta dotyczy dotacji z budżetu państwa na pomoc społeczną, którą otrzymują powiaty. Ma ona być przyznawana do czasu wprowadzenia indywidualnego świadczenia na pokrycie kosztów utrzymania w domu pomocy społecznej i uwzględniać liczbę miejsc w domach pomocy społecznej. Algorytm dotacji będzie określony w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego.

Kto jest za poprawką sto czterdziestą siódmą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jeszcze czterech senatorów. No trudno.

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 86 głosowało za, 3 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 3 nie głosowało. (Głosowanie nr 68).

Stwierdzam, że poprawka sto czterdziesta siódma została przyjęta i nie głosujemy nad poprawką sto czterdziestą ósmą.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto pięćdziesiątą pierwszą, senatora Wittbrodta, popartą przez komisję. Poprawka powoduje, że wśród członków Komitetu Badań Naukowych będzie nadal siedmiu przedstawicieli przedsiębiorców oraz jednostek samorządu terytorialnego, rezygnuje z zastrzeżenia, że przedstawicieli samorządu powinno być co najmniej trzech.

Kto jest za poprawką sto pięćdziesiątą pierwszą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 39 głosowało za, 47 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 69).

Stwierdzam, że poprawka sto pięćdziesiąta pierwsza nie została przyjęta.

Poprawka sto pięćdziesiąta czwarta, senatora Struzika, jest poparta przez komisję. Poprawka ta ma na celu zmianę podmiotu ustalającego wysokość opłat za pobyt w sanatorium uzdrowiskowym. Ustawa przewiduje, że właściwymi w tej materii będą sejmiki województwa, natomiast wnioskodawca proponuje ministra właściwego do spraw zdrowia.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką sto pięćdziesiątą czwartą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jeszcze dwóch senatorów nie głosowało.

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 40 głosowało za, 49 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 70).

Stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto pięćdziesiątej czwartej.

Poprawka sto pięćdziesiąta piąta, senatora Adama Struzika, ma na celu pozostawienie w ustawie przepisu stanowiącego, że przepisy przedmiotowe ustawy nie naruszają uprawnień inwalidów wojennych i wojskowych, kombatantów i niektórych osób będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego.

Kto jest za poprawką sto pięćdziesiątą piątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 31 głosowało za, 57 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 71).

Stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto pięćdziesiątej piątej.

Poprawka sto pięćdziesiąta siódma, senatora Pietrzaka, ma na celu utrzymanie dotychczasowej zasady, że organami Inspekcji Ochrony Środowiska są wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska.

Kto jest za poprawką sto pięćdziesiątą siódmą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 31 głosowało za, 53 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 72).

Stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto pięćdziesiątej siódmej.

Poprawki sto pięćdziesiątą dziewiątą i sto sześćdziesiątą trzecią przegłosujemy łącznie. Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawkami sto sześćdziesiątą, sto sześćdziesiątą pierwszą i sto sześćdziesiątą drugą. Poprawki senatorów Okrzesika i Sauka są poparte przez komisję. Poprawki te zmieniają sposób powoływania wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, wprowadzają stanowisko zastępcy tego inspektora oraz określają sposób jego powoływania, skorelowany ze sposobem powoływania wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.

Kto z państwa senatorów jest za poprawkami sto pięćdziesiątą dziewiątą i sto sześćdziesiątą trzecią?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 55 głosowało za, 31 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 73).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawki sto sześćdziesiątą i sto sześćdziesiątą drugą...

Przepraszam bardzo, Senat przyjął poprawki sto pięćdziesiątą dziewiątą i sto sześćdziesiątą trzecią, a tym samym nie głosujemy nad poprawkami sto sześćdziesiątą, sto sześćdziesiątą pierwszą i sto sześćdziesiątą drugą.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto sześćdziesiątą czwartą. Jest to poprawka senatora Pietrzaka i senatora Waszkowiaka, poparta przez mniejszość komisji. Poprawka sto sześćdziesiąta czwarta zmierza do przekształcenia z mocy prawa wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska w delegatury inspektoratów nowych województw, pozostawiając wojewodzie możliwość tworzenia innych jeszcze delegatur.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką sto sześćdziesiątą czwartą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 31 głosowało za, 58 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 74).

Stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto sześćdziesiątej czwartej.

Przyjęcie poprawki sto sześćdziesiątej piątej wyklucza głosowanie nad poprawkami sto sześćdziesiątą szóstą i sto sześćdziesiątą siódmą. Poprawka sto sześćdziesiąta piąta, poparta przez komisję, zmierza do zwiększenia uprawnień organów jednostek samorządu terytorialnego w stosunku do Inspekcji Ochrony Środowiska w zakresie prawa do żądania informacji o stanie środowiska oraz określania kierunków działania organów inspekcji w drodze uchwały i wydawania im poleceń.

Kto jest za przyjęciem poprawki sto sześćdziesiątej piątej?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 86 głosowało za, 2 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 75).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę sto sześćdziesiątą piątą.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto siedemdziesiątą drugą, pani senator Genowefy Ferenc, popartą przez komisję. Poprawka ta w literze "a" i w literze "b" usuwa błędne odesłanie. W związku z tym proponuję głosować łącznie nad literą "a" i literą "b" tej poprawki.

Kto jest za poprawką sto siedemdziesiątą drugą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 93 głosowało za, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 76).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę sto siedemdziesiątą drugą.

Poprawka sto siedemdziesiąta trzecia, senatora Struzika, jest poparta przez komisję. Dodaje ona do przepisu sformułowanie, że zakład opieki zdrowotnej jest prowadzony przez podmiot, który zakład ten utworzył.

Kto jest za poprawką sto siedemdziesiątą trzecią?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 92 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 77).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę sto siedemdziesiątą trzecią.

Poprawka sto siedemdziesiąta czwarta, senatora Adama Struzika, rozszerza katalog przypadków, gdy wojewoda może utworzyć zakład opieki zdrowotnej, odwołując się w tym zakresie do odrębnych ustaw.

Kto jest za poprawką sto siedemdziesiątą czwartą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 32 głosowało za, 59 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 78).

Stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki sto siedemdziesiątej czwartej.

Poprawka sto siedemdziesiąta piąta, senatora Adama Struzika, jest poparta przez komisję. Poprawka ta ma na celu zmianę zasady, że przewodniczącym rady społecznej działającej przy publicznych zakładach opieki zdrowotnej jest przewodniczący zarządu jednostki samorządu terytorialnego. Wnioskodawca proponuje, aby był to przedstawiciel wyłoniony przez radę lub sejmik, czyli przez organ stanowiący jednostki samorządu.

Kto jest za poprawką sto siedemdziesiątą piątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 91 głosowało za, 1 - przeciw, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 79).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę sto siedemdziesiątą piątą.

Przyjęcie poprawki sto siedemdziesiątej szóstej czyni bezprzedmiotowym głosowanie nad poprawkami sto siedemdziesiątą siódmą i sto siedemdziesiątą ósmą oraz wyklucza głosowanie nad poprawkami sto siedemdziesiątą dziewiątą, sto osiemdziesiątą i sto osiemdziesiątą drugą. Poprawka sto siedemdziesiąta szósta, senatora Adama Struzika, zmierza do utrzymania obecnego stanu prawnego w zakresie nazwy państwowego nadzoru farmaceutycznego i jego organów, inspektorów nadzoru farmaceutycznego.

Kto jest za poprawką sto siedemdziesiątą szóstą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 34 było za, 59 - przeciw, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 80).

Stwierdzam, że poprawka sto siedemdziesiąta szósta nie została przyjęta.

Nad poprawkami sto siedemdziesiątą siódmą i sto siedemdziesiątą ósmą, senatora Cichosza, należy głosować łącznie. Ich przyjęcie wyklucza głosowanie nad poprawkami sto siedemdziesiątą dziewiątą, sto osiemdziesiątą i sto osiemdziesiątą drugą. Poprawki sto siedemdziesiąta siódma i sto siedemdziesiąta ósma zmierzają do utrzymania obecnego stanu prawnego w zakresie nazwy Państwowego Nadzoru Farmaceutycznego i jego organów.

Kto jest za przyjęciem poprawek sto siedemdziesiątej siódmej i sto siedemdziesiątej ósmej?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 30 było za, 60 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 81).

Stwierdzam, że poprawki sto siedemdziesiąta siódma i sto siedemdziesiąta ósma nie zostały przyjęte.

Głosujemy łącznie nad poprawkami sto siedemdziesiątą dziewiątą, sto osiemdziesiątą i sto osiemdziesiątą drugą, senatora Świątkowskiego. Poprawki te są poparte przez komisję. Polegają na zmianie brzmienia pktu 3 art. 80 i dodaniu pktu 4a oraz ujednolicają terminologię ustawy.

Kto jest za poprawkami sto siedemdziesiątą dziewiątą, sto osiemdziesiątą i sto osiemdziesiątą drugą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 76 było za, 13 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 82).

Stwierdzam, że poprawki sto siedemdziesiąta dziewiąta, sto osiemdziesiąta i sto osiemdziesiąta druga zostały przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto osiemdziesiątą piątą, której przyjęcie wykluczy głosowanie nad poprawką sto osiemdziesiątą szóstą. Poprawka sto osiemdziesiąta piąta wprowadza uregulowanie dotyczące laboratorium kontroli jakości leków, które może działać przy wojewódzkim inspektorze farmaceutycznym w formie zakładu budżetowego. Rezygnuje jednocześnie z nakładania obowiązku kierowania tym laboratorium na wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego.

Kto z jest za przyjęciem poprawki sto osiemdziesiątej piątej?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 74 było za, 10 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu, 2 senatorów nie głosowało. (Głosowanie nr 83).

Stwierdzam, że poprawka sto osiemdziesiąta piąta została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad poprawkami sto dziewięćdziesiątą i trzysta trzydziestą piątą. Przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad poprawką sto dziewięćdziesiątą pierwszą. Są to poprawki senatora Okrzesika. Mają one na celu przeniesienie na samorząd województw uprawnień w zakresie gospodarowania zasobem nieruchomości rolnej skarbu państwa i likwidację Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Kto jest za przyjęciem poprawek sto dziewięćdziesiątej i trzysta trzydziestej piątej?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 13 było za, 67 - przeciw, 13 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 84).

Stwierdzam, że poprawki sto dziewięćdziesiąta i trzysta trzydziesta piąta nie zostały przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką sto dziewięćdziesiątą pierwszą. Poprawka ta wprowadza zmiany do art. 16 ust. 3 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa. Polega ona na zastąpieniu rejonowego organu rządowej administracji ogólnej przez starostę, a więc przenosi dotychczasowe uprawnienia w zakresie stwierdzenia wygaśnięcia decyzji dotyczących użytkowania nieruchomości na organ samorządowy.

Kto jest za poprawką sto dziewięćdziesiątą pierwszą, popieraną przez komisję?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 85 głosowało za, 1 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 85).

Stwierdzam, że poprawka sto dziewięćdziesiąta pierwsza została przyjęta.

Przyjęcie poprawki sto dziewięćdziesiątej drugiej wyklucza głosowanie nad poprawką sto dziewięćdziesiątą trzecią. Poprawka sto dziewięćdziesiąta druga senator Doroty Kempki jest poparta przez komisję. Wskazuje ona, że mecenat państwa nad działalnością kulturalną wykonują w szczególności organy administracji rządowej oraz jednostki samorządu terytorialnego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką sto dziewięćdziesiątą drugą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 41 było za, 50 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 86).

Stwierdzam, że poprawka sto dziewięćdziesiąta druga nie została przyjęta.

Głosujemy nad poprawką sto dziewięćdziesiątą trzecią. Poprawka ta określa, że organy jednostek samorządu terytorialnego sprawują mecenat nad działalnością kulturalną w ramach mecenatu państwowego.

Kto jest za poprawką sto dziewięćdziesiątą trzecią?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosowania?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 70 było za, 16 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 87).

Stwierdzam, że poprawka sto dziewięćdziesiąta trzecia została przyjęta.

Sto dziewięćdziesiąta czwarta poprawka, senator Doroty Kempki, przewiduje ustanawianie i przyznawanie przez właściwych ministrów i jednostki samorządu terytorialnego nagród w dziedzinie twórczości artystycznej i kulturalnej w miejsce fakultatywnej możliwości przyznawania takich nagród.

Kto jest za poprawką sto dziewięćdziesiątą czwartą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 30 było za, 60 - przeciw, 3 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 88).

Stwierdzam, że poprawka sto dziewięćdziesiąta czwarta nie została przyjęta.

Poprawka sto dziewięćdziesiąta piąta koryguje stylistykę art. 7a ust. 3.

Kto jest za poprawką sto dziewięćdziesiątą piątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 86 było za, 4 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 89).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę sto dziewięćdziesiątą piątą.

Poprawka dwieście szósta, senatora Maszkiewicza, ze strony sześćdziesiątej, dotyczy ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Celem jej jest utrzymanie obecnego stanu prawnego w zakresie jednorazowego świadczenia przysługującego pracownikom w związku z przejściowymi trudnościami pracodawcy. Wypłacenie tego świadczenia zarządza minister pracy i polityki socjalnej.

Kto jest za poprawką dwieście szóstą senatora Maszkiewicza?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 67 głosowało za, 17 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 90).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwieście szóstą.

Głosujemy teraz nad poprawką dwieście dziewiątą, ponieważ przyjęto poprawki, które ją warunkowały. Jest to poprawka senatora Zdrojewskiego, poparta przez komisję. Polega na dodaniu art. 12a i doprecyzowuje przez to uregulowania dotyczące wykonywania kompetencji marszałka województwa.

Kto jest za...

(Senator Zbigniew Kulak: Panie Marszałku, czy można w kwestii technicznej?)

Proszę bardzo.

Senator Zbigniew Kulak:

O ile dobrze przeczytałem, to głosowanie nad poprawką dwieście dziewiątą jest uzależnione od wyniku głosowania nad poprawką dwieście jedenastą. Czy dwieście jedenastej nie trzeba prędzej przegłosować?

(Głosy z sali: Przyjęte.)

Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski:

Przyjęliśmy poprzednie poprawki i głosujemy nad poprawką dwieście dziewiątą. Jeżeli ją przyjmiemy, to nie będziemy głosować nad poprawką dwieście dziesiątą.

Kto jest za poprawką dwieście dziewiątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 91 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 91).

Stwierdzam, że przyjęliśmy poprawkę dwieście dziewiątą.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwieście trzynastą, której przyjęcie wyklucza głosowanie nad poprawkami dwieście czternastą i dwieście piętnastą. Poprawka dwieście trzynasta, do art. 86, dotyczy ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ma na celu zmianę zakresu działania agencji oraz rezygnację z przyjętego przez Sejm rozwiązania dotyczącego gospodarowania funduszami Unii Europejskiej i innymi funduszami pochodzącymi z pomocy zagranicznej.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki dwieście trzynastej?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 36 głosowało za (oklaski), 52 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 92).

Stwierdzam, że poprawka dwieście trzynasta została odrzucona.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwieście czternastą, senatora Józefa Frączka. Przyjęcie tej poprawki wyklucza głosowanie nad poprawką dwieście piętnastą. Poprawka ta dotyczy utworzenia ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ma na celu powierzenie kompetencji, jeśli chodzi o podejmowanie działań w zakresie restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa, samorządowi województw i jednocześnie utrzymanie dotychczasowego zakresu zadań agencji oraz modyfikuje przyjęte przez Sejm rozwiązania dotyczące uprawnień do gospodarowania funduszami Unii Europejskiej i innymi funduszami pochodzącymi z pomocy zagranicznej.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką dwieście czternastą, senatora Frączka?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 10 głosowało za, 81 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 93).

Stwierdzam, że poprawka senatora Frączka nie została przyjęta, także jego głosem.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwieście piętnastą. Jest to poprawka senatora Chodkowskiego, poparta przez komisje. Dotyczy także tej agencji i ma na celu zmianę dodanego przez Sejm przepisu art. 3a w ten sposób, ażeby agencja mogła gospodarować jedynie tymi środkami z pomocy zagranicznej, które są przeznaczone na zadania należące do jej zakresu działania.

Kto jest za poprawką dwieście piętnastą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 75 głosowało za, 19 - przeciw. (Głosowanie nr 94).

Stwierdzam, że poprawka dwieście piętnasta została przyjęta.

Poprawki: dwieście szesnastą, dwieście siedemnastą, dwieście osiemnastą, dwieście dziewiętnastą i dwieście dwudziestą przegłosujemy łącznie. Są to poprawki senatora Jerzego Markowskiego, poparte przez mniejszość komisji. Zmierzają do ujednolicenia struktury organów nadzoru górniczego, którymi mieli być wyłącznie prezes wyższego organu górniczego i dyrektorzy okręgowych oraz specjalistycznych urzędów górniczych.

Kto z państwa senatorów jest za poprawkami: dwieście szesnastą, dwieście siedemnastą, dwieście osiemnastą, dwieście dziewiętnastą i dwieście dwudziestą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 28 głosowało za, 59 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 95).

Stwierdzam, że poprawki: dwieście szesnasta, dwieście siedemnasta, dwieście osiemnasta, dwieście dziewiętnasta i dwieście dwudziesta nie zostały przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwieście dwudziestą szóstą. Przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad poprawką dwieście dwudziestą siódmą. Poprawka senatora Adama Struzika, poparta przez komisję, wprowadza zapis stanowiący, że domy pomocy społecznej dla osób z zaburzeniami psychicznymi są finansowane na zasadach określonych w ustawie o pomocy społecznej.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką dwieście dwudziestą szóstą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 87 głosowało za, 5 - przeciw, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 96).

Stwierdzam, że poprawka dwieście dwudziesta szósta została przyjęta.

Poprawka dwieście trzydziesta druga, ze strony osiemdziesiątej, do art. 98 pktu 4 zmienia art. 4, dotyczący wykonywania zadań określonych ustawą przez prezesa Krajowego Urzędu Pracy. Doprecyzowuje, że ten prezes wykonuje zadania przy pomocy Krajowego Urzędu Pracy.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką dwieście trzydziestą drugą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 84 głosowało za, 2 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 97).

Stwierdzam, że poprawka dwieście trzydziesta druga została przyjęta.

Poprawka dwieście trzydziesta trzecia, senatora Borcza, dotyczy ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Ma na celu wyłączenie wojewódzkiego urzędu pracy ze struktury urzędu marszałkowskiego.

Kto jest za poprawką dwieście trzydziestą trzecią?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 73 głosowało za, 11 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 98).

Poprawka dwieście trzydziesta trzecia została przyjęta.

Poprawka dwieście trzydziesta czwarta ma charakter doprecyzowujący w zakresie wykonywania kompetencji marszałka województwa.

Kto jest za poprawką dwieście trzydziestą czwartą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Jeszcze trzech senatorów.

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 86 głosowało za, 2 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 99).

Stwierdzam, że poprawka dwieście trzydziesta czwarta została przyjęta.

Aparatura jest sprawna, tak? Dobrze.

Poprawka dwieście trzydziesta piąta zmienia art. 6, wymieniający zadania z zakresu administracji rządowej realizowane przez powiaty, uzupełniając je o klauzulę dotyczącą zadań określonych w odrębnych przepisach.

Kto jest za poprawką dwieście trzydziestą piątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 84 głosowało za, 1 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 100).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwieście trzydziestą piątą.

Poprawka dwieście trzydziesta szósta do art. 98, zmiany ósmej, która w art. 6a pkcie 6 reguluje zadania samorządu powiatowego, między innymi określa współdziałanie z powiatowymi radami zatrudnienia w zakresie ograniczania bezrobocia, w szczególności przewiduje rozdział i wykorzystywanie środków Funduszu Pracy. Poprawka, obok środków Funduszu Pracy, przewiduje środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Kto jest za poprawką dwieście trzydziestą szóstą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 88 głosowało za, nikt nie był przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 101).

Stwierdzam, że poprawka dwieście trzydziesta szósta została przyjęta.

Poprawka dwieście trzydziesta siódma, senatora Kowalskiego, jest poparta przez komisję. Poprawka ta stanowi uszczegółowienie, iż powiatowe urzędy pracy, wchodzące w skład powiatowej administracji zespolonej, są jej jednostkami organizacyjnymi.

Kto jest za poprawką dwieście trzydziestą siódmą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 79 głosowało za, 10 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 102).

Stwierdzam, że poprawka dwieście trzydziesta siódma została przyjęta.

Poprawka dwieście trzydziesta ósma ma charakter doprecyzowujący w zakresie wykonywania kompetencji starosty.

Kto jest za poprawką dwieście trzydziestą ósmą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 86 głosowało za, 2 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 103).

Stwierdzam, że poprawka dwieście trzydziesta ósma została przyjęta.

Poprawki dwieście trzydziestą dziewiątą i dwieście czterdziestą należy przegłosować łącznie. Stanowią one niezbędne uzupełnienie i dostosowanie terminologiczne uregulowań przyjętych przez Sejm. Właściwość rejonowego urzędu pracy zastąpiono tutaj kompetencjami starosty.

Kto jest za poprawką dwieście trzydziestą dziewiątą i dwieście czterdziestą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 78 głosowało za, 10 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 104).

Stwierdzam, że poprawki: dwieście trzydziesta dziewiąta i dwieście czterdziesta, zostały przyjęte.

Przyjęcie poprawki dwieście czterdziestej pierwszej, senator Boguckiej-Skowrońskiej, czyni bezprzedmiotowym głosowanie nad poprawką dwieście czterdziestą drugą i dwieście czterdziestą trzecią. Poprawka ta, do art. 98, odnosi się do zmiany dwudziestej czwartej, dotyczącej Ochotniczych Hufców Pracy. Ma na celu zachowanie ich dotychczasowego statusu, jako państwowej jednostki organizacyjnej nadzorowanej przez ministra pracy i polityki socjalnej, z dostosowaniem jego nazwy do wprowadzonej ustawą o działach administracji rządowej. Poprawka przewiduje jednocześnie organizowanie i tworzenie hufców przy współudziale samorządu województwa.

Kto jest za poprawką dwieście czterdziestą pierwszą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 36 głosowało za, 52 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 105).

Stwierdzam, że poprawka dwieście czterdziesta pierwsza nie została przyjęta.

Poprawka dwieście czterdziesta druga także dotyczy Ochotniczych Hufców Pracy. Zmienia po prostu treść poprawek ujętych jako dwieście czterdziesta pierwsza i dwieście czterdziesta trzecia.

Kto jest za poprawką dwieście czterdziestą drugą, popieraną przez mniejszość komisji?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o wyniki.

Na 91 obecnych senatorów 32 głosowało za, 55 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 106).

Stwierdzam, że poprawka dwieście czterdziesta druga nie została przyjęta.

Poprawka dwieście czterdziesta trzecia, mniejszości komisji, ma na celu zachowanie dotychczasowego statusu OHP z dostosowaniem jego nazwy do nazwy wprowadzonej ustawą, jako jednostki organizacyjnej ministra pracy i polityki socjalnej, z dostosowaniem jego nazwy do nazwy wprowadzonej ustawą o działach administracji rządowej. Poprawka różni się od poprzednich jedynie sposobem zapisania art. 42 ust. 2. Poprawka przewiduje jednocześnie organizowanie i tworzenie hufców przy współudziale samorządu wojewódzkiego.

Kto jest za poprawką dwieście czterdziestą trzecią?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 33 głosowało za, 55 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 107).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki dwieście czterdziestej trzeciej.

Przyjęcie poprawki dwieście czterdziestej czwartej, senator Anny Boguckiej-Skowrońskiej, czyni bezprzedmiotowym przegłosowanie poprawki dwieście czterdziestej piątej oraz wyklucza przegłosowanie poprawki dwieście czterdziestej szóstej. Poprawka dwieście czterdziesta czwarta dotyczy Ochotniczych Hufców Pracy i ma na celu pozostawienie Radzie Ministrów uprawnienia do określenia, w drodze rozporządzenia, szczegółowych celów, zadań, organizacji, sposobu finansowania i sposobu sprawowania nadzoru nad OHP, a także zadań administracji rządowej i samorządu województwa w zakresie tworzenia warunków działalności hufców.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki dwieście czterdziestej czwartej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 38 głosowało za, 52 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 108).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął tej poprawki.

Przyjęcie poprawki dwieście czterdziestej piątej wyklucza poprawkę dwieście czterdziestą szóstą. Ponieważ poprawki dwieście czterdziesta czwarta, dwieście czterdziesta piąta i dwieście czterdziesta szósta dotyczą tego samego rodzaju zagadnienia, a różnią się jedynie sposobem zapisu, więc nie będę ich kolejno omawiał.

Proszę nacisnąć przycisk obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki dwieście czterdziestej piątej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 34 głosowało za, 56 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 109).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki dwieście czterdziestej piątej.

Przegłosujemy teraz poprawkę dwieście czterdziestą szóstą.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 83 głosowało za, 6 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 110).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwieście czterdziestą szóstą.

Przyjęcie poprawki dwieście czterdziestej ósmej, senatora Borcza, wyklucza przegłosowanie poprawki dwieście czterdziestej dziewiątej. Poprawka dwieście czterdziesta ósma precyzuje, na co są przeznaczane i za pośrednictwem jakiego podmiotu są przekazywane środki funduszu pracy. Ponadto poprawka przewiduje wspieranie przez prezesa Krajowego Urzędu Pracy regionalnej polityki przeciwdziałania bezrobociu poprzez dotację na realizację programów wojewódzkich.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki dwieście czterdziestej ósmej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 37 głosowało za, 48 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 111).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki dwieście czterdziestej ósmej.

Przegłosujemy teraz poprawkę dwieście czterdziestą dziewiątą wniesioną przez komisję, która reguluje przekazywanie przez prezesa Krajowego Urzędu Pracy środków z Funduszu Pracy. Podobnie jak poprawka dwieście czterdziesta ósma precyzuje ona, na co są przeznaczone te środki i za pośrednictwem jakiego podmiotu są przekazywane. Ponadto przewiduje ona również wspieranie przez prezesa Krajowego Urzędu Pracy regionalnej polityki przeciwdziałania bezrobociu poprzez dotację, która w tej poprawce przyznawana jest w ramach wieloletnich programów rozwojowych.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki dwieście czterdziestej dziewiątej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 78 głosowało za, 4 - przeciw, 11 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 112).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwieście czterdziestą dziewiątą.

Teraz przegłosujemy poprawkę dwieście sześćdziesiątą siódmą, znajdującą się na stronie osiemdziesiątej ósmej. Jest to poprawka senatora Frączka, poparta przez komisję. Jej przyjęcie wyklucza przegłosowanie poprawki dwieście sześćdziesiątej ósmej, poprawki senatora Chróścikowskiego. Poprawka dwieście sześćdziesiąta siódma zmierza do tego, ażeby liczbę i teren działania izb rolniczych określiła w drodze rozporządzenia Rada Ministrów.

Kto jest za przyjęciem poprawki dwieście sześćdziesiątej siódmej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 83 głosowało za, 4 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 113).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwieście sześćdziesiątą siódmą.

Poprawka dwieście sześćdziesiąta dziewiąta, pani senator Boguckiej-Skowrońskiej, ma na celu zmianę przepisu uprawniającego Krajową Radę Izb Rolniczych do określenia terenu działania izb rolniczych. Przy określaniu zasięgu terytorialnego działania tych izb łagodzi ona obowiązek ich ścisłego wiązania z podziałem terytorialnym państwa.

Kto jest za przyjęciem poprawki dwieście sześćdziesiątej dziewiątej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 43 głosowało za, 48 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 114).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki dwieście sześćdziesiątej dziewiątej.

Przegłosujemy teraz poprawkę dwieście siedemdziesiątą, senatora Adama Struzika. Wprowadza ona w miejsce starosty, jako podmiotu właściwego do sprawowania nadzoru nad działalnością stowarzyszeń kultury fizycznej oraz związków sportowych, organ jednostki samorządu terytorialnego.

Kto jest za przyjęciem poprawki dwieście siedemdziesiątej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów, 33 głosowało za, 55 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 115).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki dwieście siedemdziesiątej.

Przegłosujemy teraz poprawkę dwieście siedemdziesiątą pierwszą, senatora Kurczaka... (Wesołość na sali). Przepraszam, senatora Jurczaka, senator Boguckiej-Skowrońskiej i senatora Pietrzaka.

Jeszcze raz serdecznie przepraszam pana senatora, ale przy tej okazji trochę się rozluźniliśmy.

Poprawka dotyczy art. 113 i polega na jego wykreśleniu. Zmierza ona do pozostawienia w mocy obowiązujących przepisów ustawy, które umożliwiają agencji w określonym, racjonalnym zakresie przekazywanie nieruchomości skarbu państwa na rzecz gmin.

Kto jest za skreśleniem art. 113, zgodnie z propozycją zawartą w poprawce dwieście siedemdziesiątej pierwszej?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 81 głosowało za, 6 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 116).

Stwierdzam, że poprawka dwieście siedemdziesiąta pierwsza została przyjęta.

Poprawka dwieście siedemdziesiąta druga, senatora Adama Struzika, zmienia podmiot właściwy do ustalania listy zakładów opieki zdrowotnej prowadzących staże podyplomowe pielęgniarek i położnych.

Kto jest za poprawką dwieście siedemdziesiątą drugą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 26 głosowało za, 58 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 117).

Stwierdzam, że Senat nie przyjął poprawki dwieście siedemdziesiątej drugiej.

Poprawka dwieście siedemdziesiąta czwarta, senatora Suchańskiego, przewiduje, że w razie likwidacji muzeum samorządowego prawo pierwszeństwa nabycia muzealiów przysługuje najpierw właściwemu ministrowi, a dopiero potem organom jednostek samorządu terytorialnego.

Kto jest za poprawką dwieście siedemdziesiątą czwartą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 34 głosowało za, 57 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 118).

Stwierdzam, że poprawka dwieście siedemdziesiąta czwarta nie została przyjęta.

Poprawka dwieście siedemdziesiąta piąta, senatora Adama Struzika, ma na celu pozostawienie obecnego brzmienia przepisu stanowiącego o ustalaniu listy zakładów opieki zdrowotnej właściwych do odbywania praktyki lekarskiej.

Kto jest za poprawką dwieście siedemdziesiątą piątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 31 głosowało za, 60 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 119).

Stwierdzam, że poprawka dwieście siedemdziesiąta piąta nie została przyjęta.

Poprawka dwieście siedemdziesiąta ósma, senatora Wiesława Pietrzaka, zmierza do zniesienia zasady nieodpłatności pomocy technicznej, jaką są obowiązane udzielać organom celnym organy administracji publicznej oraz państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne.

Kto jest za poprawką dwieście siedemdziesiątą ósmą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 27 głosowało za, 56 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 120).

Stwierdzam, że poprawka dwieście siedemdziesiąta ósma nie została przyjęta.

Przyjęcie poprawki dwieście osiemdziesiątej pierwszej wyklucza poprawkę dwieście osiemdziesiątą drugą. Jest to poprawka, senatora Waszkowiaka, poparta przez komisję. Poprawka dwieście osiemdziesiąta pierwsza zmierza do tego, aby w każdym województwie istniał oddział Urzędu Regulacji Energetyki.

Kto jest za poprawką dwieście osiemdziesiątą pierwszą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 71 głosowało za, 17 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 121).

Stwierdzam, że poprawka dwieście osiemdziesiąta pierwsza została przyjęta.

Poprawka dwieście osiemdziesiąta czwarta, senatora Adama Struzika, zmienia podmiot wydający zezwolenia na leczenie substytucyjne. Ustawa przewiduje, że jest nim wojewoda działający w porozumieniu z ministrem, natomiast wnioskodawca proponuje odwrotne rozwiązanie: aby minister właściwy do spraw zdrowia działał w porozumieniu z wojewodą.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką dwieście osiemdziesiątą czwartą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 28 głosowało za, 58 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 122).

Stwierdzam, że poprawka dwieście osiemdziesiąta czwarta nie została przyjęta.

Poprawka dwieście osiemdziesiąta ósma, senatora Jerzego Suchańskiego, zmierza do tego, ażeby wojewódzkiego i powiatowego lekarza weterynarii powoływał i odwoływał właściwy organ za zgodą odpowiedniego głównego lekarza weterynarii bądź wojewódzkiego lekarza weterynarii.

Kto jest za poprawką dwieście osiemdziesiątą ósmą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 27 głosowało za, 60 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 123).

Stwierdzam, że poprawka dwieście osiemdziesiąta ósma nie została przyjęta.

Poprawka dwieście dziewięćdziesiąta, senator Genowefy Ferenc, skreśla przepisy mówiące o tym, kto zarządza ruchem na drogach krajowych wojewódzkich, powiatowych i gminnych.

Kto jest za poprawką dwieście dziewięćdziesiątą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 29 głosowało za, 58 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 124).

Stwierdzam, że poprawka dwieście dziewięćdziesiąta nie została przyjęta.

Poprawka dwieście dziewięćdziesiąta pierwsza, senator Genowefy Ferenc, poparta jest przez komisję. Zmierza do tego, aby zezwolenia na odbycie imprezy powodującej utrudnienie ruchu wydawał organ zarządzający ruchem na tej drodze, właściwy ze względu na miejsce rozpoczęcia imprezy.

Kto jest za poprawką dwieście dziewięćdziesiątą pierwszą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 85 głosowało za, 6 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 125).

Stwierdzam, że poprawka dwieście dziewięćdziesiąta pierwsza została przyjęta.

Poprawka dwieście dziewięćdziesiąta druga, autorstwa senatora Jerzego Suchańskiego, zmierza do zastąpienia wymogu zasięgania opinii wojewody wymogiem zasięgania opinii komendanta Policji, właściwego ze względu na miejsce odbywania się imprezy, przy wydawaniu zezwolenia na odbycie imprezy, która powoduje utrudnienie ruchu na drodze innej niż krajowa.

Kto jest za poprawką dwieście dziewięćdziesiątą drugą?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 29 głosowało za, 61 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 126).

Stwierdzam, że poprawka dwieście dziewięćdziesiąta druga nie została przyjęta.

Nad poprawkami dwieście dziewięćdziesiątą piątą i trzechsetną należy głosować łącznie. Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawką trzysta pierwszą oznaczoną literą "a". Są to poprawki, senatora Wittbrodta, poparte przez komisję. Poprawki te przewidują, że utworzenie, zniesienie i łączenie państwowej uczelni zawodowej będzie następowało na wniosek właściwego ministra, podjęty z inicjatywy własnej lub sejmiku województwa, oraz odpowiednio kształtują przepisy dotyczące przekształcenia i znoszenia takiej uczelni. Poprawka do art. 131 prowadzi do ujednolicenia zasad finansowania państwowej uczelni zawodowej bez względu na tryb jej utworzenia.

Kto jest za poprawką dwieście dziewięćdziesiątą piątą i poprawką trzechsetną?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 89 głosowało za, 1 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 127).

Stwierdzam, że poprawki dwieście dziewięćdziesiąta piąta i trzechsetna zostały przyjęte.

Przyjęcie poprawki dwieście dziewięćdziesiątej szóstej wyklucza głosowanie nad poprawką dwieście dziewięćdziesiątą siódmą. Pierwsza z nich to poprawka senatora Wittbrodta, która nadaje nowe brzmienie pktowi 3 w art. 131 i przewiduje, że statut nowo utworzonej państwowej uczelni zawodowej nadawać będzie właściwy minister, działający po zasięgnięciu opinii sejmiku województwa oraz Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, a także Komisji Akredytacyjnej Wyższego Szkolnictwa Zawodowego.

Kto jest za poprawką dwieście dziewięćdziesiątą szóstą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 94 obecnych senatorów 87 głosowało za, 4 wstrzymało się od głosu, 3 nie głosowało. (Głosowanie nr 128).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę dwieście dziewięćdziesiątą szóstą.

Przyjęcie poprawki dwieście dziewięćdziesiątej ósmej - jest to także poprawka senatora Wittbrodta - wyklucza głosowanie nad poprawką dwieście dziewięćdziesiątą dziewiątą. Poprawka dwieście dziewięćdziesiąta ósma nadaje nowe brzmienie pktowi 4 w art. 131 i przewiduje, że pierwszego rektora nowo utworzonej państwowej uczelni zawodowej powoływać będzie właściwy minister, działający w porozumieniu z sejmikiem województwa.

Kto jest za przyjęciem poprawki dwieście dziewięćdziesiątej ósmej?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 87 głosowało za, 1 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 129).

Stwierdzam, że poprawka dwieście dziewięćdziesiąta ósma została przyjęta.

Głosujemy nad poprawką trzysta pierwszą oznaczoną literą "b". Poprawka ta dodaje pkt 5a w art. 131 i zmierza do zapisania delegacji do wydania aktu wykonawczego w osobnym przepisie.

Kto jest za poprawką trzysta pierwszą oznaczoną literą "b"?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 91 obecnych senatorów 82 było za, 2 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 130).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę trzysta pierwszą oznaczoną literą "b".

Głosujemy nad poprawką trzysta trzecią. Przyjęcie tej poprawki wyklucza głosowanie nad poprawkami trzysta czwartą i trzysta piątą. Poprawka trzysta trzecia, autorstwa senatora Wittbrodta, poparta przez komisję, prowadzi do ujednolicenia zasad finansowania państwowej uczelni zawodowej bez względu na tryb jej tworzenia.

Kto jest za poprawką trzysta trzecią?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 85 głosowało za, 1 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 131).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawkę trzysta trzecią.

Przechodzimy do głosowania nad poprawką trzysta dziewiątą, senatora Adama Struzika. Zmierza ona do pozostawienia obecnego rozwiązania, polegającego na tym, że wojewoda tworzy i utrzymuje wojewódzki ośrodek medycyny pracy.

Kto jest za poprawką trzysta dziewiątą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 26 głosowało za, 59 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 132).

Stwierdzam, że poprawka trzysta dziewiąta nie została przez Senat przyjęta.

Poprawka trzysta dziesiąta, senatora Adama Struzika, ma na celu pozostawienie obecnego brzmienia art. 21 ustawy o służbie medycyny pracy ze skreśleniem międzywojewódzkich ośrodków medycyny pracy jako konsekwencją rozwiązania przyjętego w ustawie.

Kto jest za poprawką trzysta dziesiątą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 28 głosowało za, 59 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 133).

Stwierdzam, że poprawka trzysta dziesiąta nie została przyjęta.

Poprawka trzysta dwunasta, senatora Jerzego Suchańskiego, skreśla przepis mówiący o tym, że inwestycje oraz koszty utrzymania linii kolejowych o znaczeniu wojewódzkim mogą być finansowane z budżetu samorządu województwa.

Kto jest za poprawką trzysta dwunastą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 92 obecnych senatorów 30 głosowało za, 59 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 134).

Stwierdzam, że poprawka trzysta dwunasta nie została przyjęta.

Nad poprawkami trzysta trzynastą i trzysta pięćdziesiątą, senatora Kopacza, należy głosować łącznie. Poprawki trzysta trzynasta i trzysta pięćdziesiąta do art. 135 pkt 4 oraz art. 151 zmierzają do tego, aby organizowanie kolejowych publicznych przewozów pasażerskich o zasięgu wojewódzkim należało do zadań własnych samorządu województwa. Przepis tej treści miałby wejść w życie 1 stycznia 2000 r.

Kto jest za poprawkami trzysta trzynastą i trzysta pięćdziesiątą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 57 głosowało za, 30 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 135).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawki trzysta trzynastą i trzysta pięćdziesiątą.

Poprawka trzysta siedemnasta, senatora Kieresa, poparta jest przez komisję. Poprawka ta dotyczy ustawy o gospodarce nieruchomościami i stanowi uzupełnienie o charakterze legislacyjnym, usuwające ewentualne wątpliwości co do tego, że trwały zarząd nieruchomością może sprawować tylko jednostka organizacyjna pozbawiona osobowości prawnej, a nie osoba prawna.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za poprawką trzysta siedemnastą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 88 głosowało za, 4 - przeciw, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 136).

Stwierdzam, że poprawka trzysta siedemnasta została przyjęta.

Poprawka trzysta dwudziesta pierwsza ma charakter legislacyjny.

Kto jest za poprawką trzysta dwudziestą pierwszą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 90 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 137).

Stwierdzam, że poprawka trzysta dwudziesta pierwsza została przyjęta.

Poprawka trzysta dwudziesta dziewiąta, senator Genowefy Ferenc. Ma ona na celu ujednolicenie warunków uzyskania zezwolenia na krajowy zarobkowy przewóz osób taksówkami oraz pojazdami samochodowymi nie będącymi taksówkami, poprzez skreślenie warunku niekaralności właściciela przedsiębiorstwa przewozowego za przestępstwa karne skarbowe.

Kto jest za poprawką trzysta dwudziestą dziewiątą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 27 głosowało za, 61 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 138).

Stwierdzam, że poprawka trzysta dwudziesta dziewiąta nie została przyjęta.

Poprawka trzysta trzydziesta siódma, senatora Jerzego Markowskiego. Jej przyjęcie wykluczy głosowanie nad poprawką trzysta trzydziestą ósmą. Poprawka zmierza do utrzymania obecnego statusu organów dozoru technicznego jako administracji niezespolonej.

Kto z państwa senatorów jest za poprawką trzysta trzydziestą siódmą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 92 obecnych senatorów 32 głosowało za, 57 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 139).

Stwierdzam, że poprawka trzysta trzydziesta siódma nie została przyjęta.

Poprawka trzysta trzydziesta ósma, senatora Jerzego Kopaczewskiego, zmierza do utrzymania obecnego statusu organów dozoru technicznego jako administracji niezespolonej.

Kto jest za poprawką trzysta trzydziestą ósmą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 24 głosowało za, 64 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 2 senatorów nie głosowało. (Głosowanie nr 140).

Stwierdzam, że poprawka trzysta trzydziesta ósma nie została przyjęta.

Poprawka trzysta czterdziesta pierwsza, senatora Sauka, poparta jest przez komisję. Poprawka ta nadaje nowe brzmienie ust. 5 w art. 147 i precyzuje przejęcie przez jednostki samorządu terytorialnego mienia państwowych instytucji kultury, których prowadzenie przejmują jednostki samorządu.

Kto jest za poprawką trzysta czterdziestą pierwszą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 80 głosowało za, 7 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 141).

Stwierdzam, że poprawka trzysta czterdziesta pierwsza została przyjęta.

Poprawka trzysta czterdziesta druga, senatora Ryszarda Sławińskiego, przewiduje usytuowanie muzeów okręgowych w miastach tracących status wojewódzki, jako oddziałów muzeów wojewódzkich.

Kto jest za poprawką trzysta czterdziestą drugą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 89 obecnych senatorów 26 było za, 56 - przeciw, 7 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 142).

Stwierdzam, że poprawka trzysta czterdziesta druga nie została przyjęta.

Nad poprawkami trzysta czterdziestą trzecią i trzysta czterdziestą czwartą, senatora Świątkowskiego, należy głosować łącznie. Poprawki te polegają na dodaniu przepisów przejściowych art. 148a i 148b, regulujących zagadnienia przejęcia zakładów opieki zdrowotnej przez jednostki samorządu terytorialnego.

Kto jest za poprawkami trzysta czterdziestą trzecią i trzysta czterdziestą czwartą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 58 głosowało za, 30 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 143).

Stwierdzam, że Senat przyjął poprawki trzysta czterdziestą trzecią i trzysta czterdziestą czwartą.

Nad poprawkami trzysta czterdziestą dziewiątą i trzysta pięćdziesiątą pierwszą, jako ostatnimi, należy głosować łącznie. Są to poprawki komisji. Mają one na celu ustalenie zasady, że artykuły wymienione w tych poprawkach wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2000 r.

Kto jest za poprawkami trzysta czterdziestą dziewiątą i trzysta pięćdziesiątą pierwszą?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 77 głosowało za, 3 - przeciw, 13 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 144).

Stwierdzam, że poprawki trzysta czterdziesta dziewiąta i trzysta pięćdziesiąta pierwsza zostały przyjęte.

Przystępujemy do głosowania nad całością projektu uchwały w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej - w związku z reformą ustrojową państwa wraz z przyjętymi przez Senat poprawkami.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za przyjęciem ustawy z poprawkami?

Kto jest przeciwny?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 94 obecnych senatorów 65 głosowało za, 17 - przeciw, 12 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 145).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej - w związku z reformą ustrojową państwa.

Ogłaszam jedenastominutową przerwę. Po przerwie powrócimy do punktu szóstego porządku dziennego.

(Przerwa w obradach od godziny 22 minut 49 do godziny 23 minut 03)

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Wznawiam obrady.

Powracamy do punktu szóstego porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Przypominam, że w przerwie obrad odbyło się posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu, które ustosunkowały się do wszystkich wniosków przedstawionych w trakcie debaty i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie, zgodnie z Regulaminem Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków panią senator Elżbietę Płonkę, sprawozdawcę Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu.

Senator Elżbieta Płonka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Na posiedzeniu połączonych Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu przyjęto wniosek zmieniający ustawę: w art. 13 skreśla się ust. 3 i dodaje się art. 131 zgodnie z poprawką pana senatora Chrzanowskiego i senatora Kłeczka.

Połączone komisje proszą o przyjęcie powyższej poprawki, która mówi: "Zabrania się prowadzenia na obszarze kraju reklamy napojów alkoholowych zarówno w sposób bezpośredni, jak i pośredni poprzez wykorzystywanie znaków towarowych firm związanych z ich produkcją i obrotem oraz inne działania, których celem jest obejście zakazu reklamy napojów alkoholowych". A także: "Zabrania się prowadzenia reklamy napojów bezalkoholowych, których nazwa oraz logo i wzór etykiety przypominają dostępne powszechnie w sprzedaży detalicznej napoje alkoholowe.

Zakaz nie obejmuje reklamy alkoholu prowadzonej wewnątrz pomieszczeń hurtowni lub sklepów, których głównym przedmiotem działalności jest sprzedaż napojów alkoholowych, jak również wewnątrz lokali gastronomicznych oraz ogrodzonych terenów do tych lokali przynależnych". W art. 2 następuje zmiana terminu wprowadzenia ustawy, jest to miesiąc od dnia jej ogłoszenia. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Pani Senator.

Zgodnie z Regulaminem Senatu w sprawie tej ustawy głos mogą zabrać jeszcze senatorowie wnioskodawcy i sprawozdawcy. Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos?

Pan Senator Tyrna, proszę bardzo.

Senator Marcin Tyrna:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja podtrzymuję wniosek o odrzucenie przedmiotowej ustawy. Jeszcze bardziej utwierdziła mnie w tym właśnie debata i skrajności, które w jej trakcie mogliśmy tu, w polskim Senacie, zauważyć. Myślę, że padło tu wiele słów nieodpowiedzialnych. Mam nadzieję, że ten wniosek, jeżeli zostanie przyjęty przez polski Sejm, rozpocznie odpowiedzialne, merytoryczne prace nad właściwym przygotowaniem inicjatywy, która stwarzałaby szanse właściwej reklamy oraz merytorycznego określenia, co jest napojem alkoholowym, a co nie. Spowoduje to poprawę sytuacji w tej dziedzinie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję. Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę chętnych.

W związku z tym przechodzimy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Przypominam, że w tej sprawie w trakcie debaty przedstawiono następujące wnioski: Komisja Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu wnosiły o odrzucenie ustawy; pan senator Kazimierz Drożdż przedstawił wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek; mniejszość Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu oraz senatorowie wnioskodawcy wnosili o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 47 ust. 1 Regulaminu Senatu, w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Informuję, że głosowanie nad przedstawionymi poprawkami zostanie przeprowadzone tylko w wypadku odrzucenia dwu poprzednich wniosków.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu o odrzucenie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto się wstrzymał, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Stwierdzam, że na 92 obecnych senatorów 80 głosowało za, 5 - przeciw, 7 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 146).

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Informuję, że porządek dzienny szesnastego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Przystępujemy do oświadczeń i wystąpień senatorów poza porządkiem dziennym.

Przypominam o wymogach regulaminowych...

Panie i Panowie Senatorowie, w związku z tym, że państwo bardzo szybko się oddalają, proszę teraz o odczytanie komunikatów. Są to jednak ważne sprawy i myślę, że powinni państwo tego wysłuchać.

Senator Sekretarz Jolanta Danielak:

Bezpośrednio po głosowaniu zbierze się Klub Senatorski Akcji Wyborczej Solidarność w sali nr 217.

Dział Obsługi Posiedzeń Senatu informuje, że do skrytek senatorskich są już wrzucone druki do następujących ustaw: o ratyfikacji umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem, o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw, o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych, o zmianie ustawy o statystyce publicznej. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Jeśli chodzi o oświadczenia i wystąpienia, to przypominam o wszystkich wymogach regulaminowych. Czy ktoś z państwa senatorów chciałby wygłosić oświadczenie?

Pan marszałek Rzemykowski, w nagrodę za sprawne przeprowadzenie głosowania, wystąpi jako pierwszy.

Senator Tadeusz Rzemykowski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Wicepremier Leszek Balcerowicz ogłosił wszem i wobec zamiar uproszczenia systemu podatkowego i obniżenia stawek podatku dochodowego dla osób fizycznych. Zamiast obecnych trzech stawek: 19, 30 i 40% oraz ulg i odliczeń, począwszy od 2000 r. ma funkcjonować jedna stawka, 17 lub 19%, odnosząca się do całości dochodów brutto. Pan premier triumfalnie obwieszcza nam, że wszyscy odniesiemy z tego tytułu same korzyści, a jego stanowisko popierają już liczne środowiska krajowych biznesmenów.

Propozycja ta jawi się tak sympatycznie, że sam postanowiłem co nieco policzyć i przeanalizować. Mam wielu kolegów nauczycieli z zarobkami rzędu 8-10 tysięcy zł rocznie. Płacą oni obecnie, przy stawce 19% i około 340 zł odliczeń rocznych, 1180-1560 zł podatku rocznie. Przy najniższej projektowanej stawce, 17%, będą płacili 1360-1700 zł, a więc więcej niż dzisiaj o blisko 200 zł, czyli kiepsko. Tym nauczycielom koncepcja Balcerowicza jawi się co najmniej jako nieciekawa.

Przy okazji podliczyłem też podatek zaprzyjaźnionemu inżynierowi z dochodem rocznym 12 tysięcy zł. Dzisiaj jego podatek wynosi około 1940 zł, a w przyszłości, przy najniższej stawce 17%, 2 tysiące 40 zł, a więc znów 100 zł więcej. Straci on jeszcze więcej, bo nie odliczy sobie dzisiejszej ulgi, czyli około 250 zł na kurs językowy i dalszych 250 zł na pomoce techniczne. Straci więc rocznie około 600 zł. Jak mu to powiedziałem, widać było wyraźnie, że nie będzie bardziej lubił pana premiera.

Mam też znajome małżeństwo zarabiające rocznie 25 tysięcy zł i zamierzające za dwa, trzy lata kupić wreszcie z oszczędności i z kredytu mieszkanie za jakieś skromne 100 tysięcy zł. Ich roczny podatek w łącznej kwocie 4 tysiące 70 zł byłby więc zawieszony na około pięć lat, bo korzystaliby z ulgi mieszkaniowej, budowlanej. Premier Balcerowicz chce oczywiście ją zlikwidować, a więc stracą na tej operacji całą ulgę, w zaokrągleniu 19 tysięcy zł, a ich podatek wzrośnie dodatkowo o 900 zł za te pięć lat. Stracą więc blisko 20 tysięcy zł. Jak im to wyliczyłem, to powiedzieli, że dla nich jest to najgorsza wiadomość od kilku lat.

Oczywiście rozszerzam moje usługi konsultacyjne, ale coraz mniej jest chętnych do korzystania z nich, bo przynoszę im kiepskie wiadomości. Ale przecież nie obracam się tylko wśród skromnie zarabiających. Policzyłem efekty pomysłu Balcerowicza dla kolegi biznesmena z dochodem rocznym 50 tysięcy zł, a także dla prezesa bogatej spółki zarabiającego rocznie 200 tysięcy zł. Dla pierwszego kwota podatku rocznego obniży się o około 3,5 tysiąca zł, a dla drugiego - aż o 38 tysięcy zł. Oczywiście jak im to powiedziałem, to się ucieszyli, obiecali co nieco i zapowiedzieli dozgonną miłość do pana wicepremiera, czemu zresztą się nie dziwię. Nawet ja sam byłem gotów polubić pana premiera, bo przecież dzięki niemu uzyskam jakieś, skromnie licząc, 15 tysięcy zł rocznie. Starczyłoby na kilka atrakcyjnych wycieczek zagranicznych.

Cieszyłbym się z tego, proszę państwa, gdybym był samolubny, ale mam pecha, jestem politykiem i to politykiem lewicy, dla którego sprawiedliwość społeczna to nie pusty slogan, lecz sens życia, sens działania. Uznaję więc projekt wicepremiera Balcerowicza za bałamutny ekonomicznie i niesprawiedliwy społecznie. Nie po raz pierwszy nie zgadzam się z premierem Balcerowiczem, który na drodze do wolności gospodarczej w naszym kraju lubi zapominać o rolnikach, urzędnikach i o robotnikach, borykających się na co dzień z trudnościami życia. Sprzeciwiając się rewolucji podatkowej autorstwa wicepremiera Leszka Balcerowicza, stracę co prawda osobiście niemało grosza, ale może zyskam co nieco społecznej aprobaty. I tak sobie wymyśliłem, że może per saldo to mi się opłaci. Dziękuję bardzo. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Suchańskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Marczuk.

Senator Jerzy Suchański:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam do zaprezentowania cztery oświadczenia. Jedno oświadczenie dotyczy pana ministra Jacka Taylora, trzy pozostałe - patowej sytuacji, jaka wytworzyła się w Kielcach, to jest funkcjonowania dwóch zarządów miasta.

Pierwsze wspomniane oświadczenie, dotyczące pana ministra Jacka Taylora, kieruję na ręce premiera Buzka.

Pragnę poinformować, że na moje oświadczenie skierowane do pana premiera, a złożone podczas dziesiątego posiedzenia Senatu w dniu 27 marca 1998 r., otrzymałem odpowiedź od kierownika Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, pana Jacka Taylora, w dniu 14 lipca 1998 r. Tak szybka, w cudzysłowie, odpowiedź była zapewne spowodowana faktem mojego ponaglenia na piętnastym posiedzeniu Senatu. To oświadczenie również skierowałem na ręce pana premiera.

Zaledwie dwadzieścia trzy dni urzędowania pana Jacka Taylora na stanowisku ministerialnym wystarczyły, aby sobie przyznać uprawnienia kombatanckie. Trzeba było natomiast czekać ponad sto dni, by pan Jacek Taylor pofatygował się i udzielił odpowiedzi. Podejrzewam, że pan premier nie miał możliwości zapoznania się z treścią odpowiedzi, jaką otrzymałem, dlatego pozwalam sobie przekazać wspomniane pismo, jest w załączeniu.

Proszę pana o wyrażenie swojego stanowiska, gdyż moim zdaniem, podległy panu minister swoim dalszym zachowaniem pokazuje, że okres miesięcznej niewoli jednomiesięcznego niemowlęcia, Jacka Taylora, rzeczywiście źle wpłynął na jego zdrowie.

Proszę również o przeprowadzenie stosownej kontroli sprawy przyznania przez szefa urzędu, pana Jacka Taylora, uprawnień kombatanckich panu Jackowi Taylorowi.

Oczekuję odpowiedzi.

Z poważaniem, Jerzy Suchański.

Kolejne oświadczenie kieruję do prezesa Krajowej Rady Regionalnej Izb Obrachunkowych.

Uprzejmie proszę o zapoznanie się z uchwałą nr 84/98 Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach z dnia 25 maja 1998 r., w załączeniu. Uchwała ta jest przez prawników różnie interpretowana. Mam wrażenie, że autorzy tej uchwały sami jej nie rozumieją. Podjęcie takiej uchwały spowodowało konflikt pomiędzy radą miasta a wojewodą, którego skutki widoczne są w Urzędzie Miasta Kielce.

Proszę o pilne zbadanie tej sprawy i wyciągnięcie odpowiednich wniosków, gdyż moim zdaniem ośmiesza ona instytucję, którą pan prezes kieruje.

Następne oświadczenie kieruję do prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego ośrodka zamiejscowego w Krakowie.

Uprzejmie proszę pana prezesa o spowodowanie przyspieszenia rozpoznania sprawy dotyczącej konfliktu między przedstawicielami administracji rządowej, to znaczy wojewodą kieleckim, a organami samorządowymi gminy Kielce. Jest to spór kompetencyjny dotyczący prawa rady miejskiej do odwołania dotychczasowego i wyboru nowego zarządu miasta.

Ponieważ te działania rady miejskiej wiązały się ze sprawą nieudzielenia absolutorium poprzedniemu zarządowi po rozpatrzeniu sprawozdania z wykonania budżetu miasta Kielce, obie strony konfliktu wywodzą swoje stanowisko z uchwały nr 84/95 Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej z dnia 25 maja 1998 r.

Rada Miasta, po upływie terminu ustawowego i zapoznaniu się z uchwałą regionalnej izby obrachunkowej, podjęła uchwałę o odwołaniu dotychczasowego zarządu, a następnie uchwały o wyborze prezydenta, wiceprezydentów i pozostałych członków zarządu.

Wojewoda kielecki, nie czekając na zakończenie sesji oraz oficjalne dostarczenie wymienionych uchwał przez prezydenta miasta, wydał rozstrzygnięcie nadzorcze, uchylając uchwałę o odwołaniu poprzedniego zarządu, a następnie inne rozstrzygnięcia nadzorcze uchylające pozostałe uchwały.

Rada Miejska w Kielcach podjęła uchwałę o zaskarżeniu do NSA rozstrzygnięć nadzorczych wojewody i takie zaskarżenie nastąpiło.

Ostatnie oświadczenie kieruję do pana premiera Jerzego Buzka.

Dotyczy rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody kieleckiego - OR-1-0914/131/98 z dnia 3 czerwca 1998 r.

Uprzejmie proszę pana premiera o przeprowadzenie stosownej kontroli działania wojewody kieleckiego Ignacego Pardyki w sprawie podjęcia przez niego rozstrzygnięcia nadzorczego.

Wojewoda, moim zdaniem, podejmując swoją decyzję, zaniechał podjęcia jakichkolwiek prób wyjaśnienia powstałej sytuacji i spowodował taką sytuację, w której znalazł się jako strona, a nie rozjemca konfliktu.

Decyzja ta w naszej społeczności odebrana jest tym samym jako polityczna i kompromituje ideę samorządności oraz rząd, którego przedstawicielem jest pan wojewoda Ignacy Pardyka.

Proszę o udzielenie odpowiedzi.

Z poważaniem Jerzy Suchański.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Proszę o zabranie głosu pana senatora Marczuka. Następnym mówcą będzie pan senator Struzik.

Senator Stanisław Marczuk:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Oświadczenie to kieruję do pana ministra pracy i polityki socjalnej.

Izba Projektowania Budowlanego otrzymuje sygnały o niezadowoleniu projektantów specjalistów do spraw opiniowania projektów pod względem bhp oraz ergonomii w związku z cofnięciem im rozporządzeniem ministra pracy i polityki socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie zasad opiniowania projektów obiektów budowlanych, w których przewiduje się pomieszczenia pracy, oraz trybu powoływania członków komisji kwalifikacyjnej do oceny kandydatów na rzeczoznawców - "Dziennik Ustaw" nr 62, poz. 290 - uprawnień do opiniowania projektów pod względem bhp i ergonomii nabytych na mocy uchwały nr 139 Rady Ministrów z dnia 18 września 1987 r. w sprawie zasad i trybu opiniowania projektów nowo budowanych lub przebudowywanych zakładów pracy lub ich części pod względem zgodności z wymogami bhp - "Monitor Polski" nr 28, poz. 219.

Upoważnienia do opiniowania projektów w zakresie bhp i ergonomii nadawały bezterminowo na podstawie powyższej uchwały Rady Ministrów stowarzyszenia naukowo-techniczne Naczelnej Organizacji Technicznej. Stan ten ulegnie zmianie na niekorzyść projektantów, którzy uzyskali dotychczas takie uprawnienia, bo §1 pkt 2 wymienionego rozporządzenia stanowi, że: "w okresie dwóch lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia projektanta specjalistę w dziedzinie bhp oraz ergonomii, który opiniował przed tym dniem projekty nowo budowanych oraz przebudowywanych zakładów pracy albo ich część pod względem zgodności z wymogami bhp, traktuje się na równi z rzeczoznawcą". Z przytoczonego zapisu wynika, że po okresie dwóch lat od dnia wejścia w życie omawianego rozporządzenia osoby, które uzyskały dotychczas uprawnienia rzeczoznawców do spraw opiniowania projektów pod względem bhp oraz ergonomii, tracą te uprawnienia w dotychczasowym zakresie.

W tym samym obszarze gospodarki narodowej art. 104 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. "Prawo budowlane" - "Dziennik Ustaw" nr 89, poz. 414 - stanowi, że: "osoby, które przed dniem wejścia w życie ustawy uzyskały uprawnienia budowlane lub stwierdzenia posiadania przygotowania zawodowego do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie, zachowują uprawnienia do pełnienia tych funkcji w dotychczasowym zakresie".

W zestawieniu tych dwóch aktów prawnych, rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej oraz ustawy "Prawo budowlane", występuje brak spójności, a w omawianej sprawie uprawnień projektantów w zakresie opiniowania pod względem bhp oraz ergonomii wzajemnie się one wykluczają.

Ponadto należy zauważyć, że prawo nie może działać wstecz, a zatem rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. nie może unieważniać uprawnień projektantów specjalistów do spraw opiniowania projektów pod względem bhp oraz ergonomii, które uzyskali oni z mocy uchwały nr 139 Rady Ministrów z dnia 18 września 1987 r.; uprawnienia nadawane pod rządami aktu prawnego wyższego rzędu, jakim jest uchwała Rady Ministrów, nie mogą być znoszone aktem niższego rzędu, jaki stanowi rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej.

Biorąc to pod uwagę, proszę o spowodowanie utrzymania w mocy uprawnień nadanych projektantom specjalistom do spraw opiniowania projektów pod względem bhp oraz ergonomii na podstawie uchwały nr 139 Rady Ministrów z dnia 18 września 1987 r. Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Struzika. Następnym mówcą będzie pan senator Kulak.

Senator Adam Struzik:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Swoje oświadczenie wygłaszam w imieniu własnym, pana senatora Mariana Cichosza i pana senatora Jerzego Smorawińskiego.

Oświadczenie to skierowane jest do prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, pana Jerzego Buzka.

W ostatni piątek, 10 lipca bieżącego roku, doszło do bulwersującego wydarzenia, jakim bez wątpienia była brutalna interwencja policji podczas pokojowej demonstracji rolników w Warszawie.

Do upokorzenia, jakiego doświadczyli jej uczestnicy, związanego z wielogodzinnym oczekiwaniem na audiencję w kancelarii wicepremiera Leszka Balcerowicza doszły jeszcze razy policyjnych pałek i opary gazów łzawiących.

Piątkowa demonstracja rolników była z kilku względów wyjątkowa. Po pierwsze, była to pierwsza w stolicy od długiego czasu tak liczna manifestacja - kilkanaście tysięcy osób reprezentujących różne działające na wsi organizacje związkowe i spółdzielcze. Po drugie, rolnicy w związku z permanentnym ignorowaniem ich przez obecny rząd przyjechali do Warszawy, by w ten sposób spróbować nakłonić rządzących do dialogu. Po trzecie wreszcie, odpowiedzią rządu na prośby rolników o rozmowę było najpierw kilkugodzinne trzymanie ich na ulicy bez żadnej odpowiedzi, a później pałki i gazy łzawiące.

Z jednego względu demonstracja nie odbiegała od poprzednich, takiego, iż rolnicy po raz kolejny zostali zmuszeni do wyjścia na ulicę przez pana premiera Balcerowicza, który odpowiada za finanse publiczne. Dzień po demonstracji stwierdził on, że spełnienie postulatów rolników oznacza konieczność wzrostu podatków. Trudno taką wypowiedź wziąć za coś innego niż podgrzewanie antagonizmu między miastem i wsią. Dodatkowo rolnicy mieli okazję dowiedzieć się o planach kolejnego zmniejszenia nakładów na rolnictwo, tym razem o 47% w roku przyszłym. W tej sytuacji trudno oprzeć się gorzkiej refleksji, iż obecna koalicja ma szansę uzyskać miano grabarza polskiej wsi. Do pochówku jest coraz bliżej, również z powodu wysyłania przeciwko zdesperowanym rolnikom uzbrojonych formacji policji.

To, że obecny rząd ignoruje postulaty wielu grup społecznych i zawodowych nie budzi naszego zdziwienia. Wielki niepokój budzi natomiast fakt używania sił porządkowych do rozpędzania pokojowych demonstracji. Stanowi to przykład braku dobrej woli rządzących do prowadzenia dialogu ze społeczeństwem, w tym przypadku z ogromną grupą społeczną, jaką stanowią mieszkańcy polskiej wsi. Zamiast dialogu słownego rząd proponuje rolnikom monolog policyjnych pałek, co nie wróży dobrze przyszłości polskiej wsi i przyszłości Polski.

W czasie interwencji policyjnych, których podczas demonstracji było trzy, zostało poszkodowanych kilkadziesiąt osób, w tym dwóch parlamentarzystów z Polskiego Stronnictwa Ludowego, pan poseł Wojciech Zarzycki i pan poseł Józef Gruszka. Nastąpiło zatem naruszenie immunitetu poselskiego.

W związku z powyższym prosimy pana premiera o wyjaśnienie przyczyn i przedstawienie ostatecznych skutków użycia sił porządkowych przeciwko demonstrującym w Warszawie rolnikom. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Kulaka, następnym mówcą będzie pan senator Jerzy Pieniążek.

Senator Zbigniew Kulak:

Panie Marszałku! Pani Senator! Panowie Senatorowie!

Oświadczenie kieruję do Prezydium Senatu, w związku z niedopuszczalną, moim zdaniem, manipulacją w trakcie wczorajszej bezpośredniej relacji z obrad Senatu. Przeprowadzana na żywo o godzinie 14.20 w telewizji polskiej, w programie drugim, rozmowa z jednym z senatorów została przerwana na około 15-20 sekund reklamą pewnego gatunku piwa, rzekomo bezalkoholowego.

Oświadczenie moje nie ma związku z dzisiejszą debatą. Pragnę w nim jedynie zwrócić uwagę na niestosowany dotychczas w publicznej telewizji fakt przerwania audycji, co gorsza, relacji z parlamentu, dla wyemitowania materiału reklamowego. O ile dobrze pamiętam, w reklamie tej padły słowa, cytuję: "audycja ta jest sponsorowana przez..." - i tu padła nazwa pewnego browaru.

Pytanie moje brzmi: czy Prezydium Senatu jest w posiadaniu informacji o sponsorowaniu relacji z obrad naszej Izby? Dziękuję.

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję. Panie Senatorze, zgłosiłem już ten problem.

(Senator Zbigniew Kulak: Tak, ale tu pojawia się nowy element, sponsorowanie.)

Zgoda. Ale jak mówię, problem jest zgłoszony.

Pan senator Pieniążek, proszę bardzo.

Senator Jerzy Pieniążek:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Pracownicy Obsługi Senatu!

Swoje oświadczenie pragnę skierować do Janusza Tomaszewskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Panie Ministrze! W ubiegłym tygodniu, 10 lipca, w Warszawie miała miejsce pokojowa demonstracja rolników reprezentujących związek kółek i organizacji rolniczych, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych "Solidarność" oraz Związek Zawodowy Rolnictwa "Samoobrona". W demonstracji uczestniczyli również przedstawiciele społeczności rolników z sieradzkiego, w tym dostawcy mleka z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej WART-MILK z Sieradza. Manifestacja miała charakter protestu przeciwko prowadzonej przez rząd Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności polityce rolnej państwa, w wyniku której pogłębia się kryzys polskiego rolnictwa. Następuje dalsze zubożenie rodzin wiejskich, a w efekcie zostaje zagrożony byt milionów ludzi w Polsce, związanych z rolnictwem i gospodarką żywnościową. Był to także wyraz wielkiej troski ponad dziesięciotysięcznej rzeszy ludzi, reprezentujących polską wieś, o przyszłość tego tak ważnego dla polskiej racji stanu sektora gospodarki w obliczu negocjacji w sprawie przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej, a także wobec pomysłów kolejnego zmniejszenia nakładów na rolnictwo o prawie 50% we wstępnym projekcie budżetu państwa na 1999 r.

Już w pierwszej fazie pokojowego pochodu w Warszawie siły porządkowe podległe panu ministrowi zagrodziły drogę rolnikom, zmuszając ich do zmiany trasy. W dalszej części protestu doszło do brutalnej interwencji policji, skierowanej przeciwko uczestnikom manifestacji. Według przekazanych mi relacji przez mleczarzy z sieradzkiego, policja użyła armatek wodnych, gazów łzawiących, a także przymusu fizycznego przy pomocy pałek. Poturbowano wielu uczestników pochodu, również z województwa sieradzkiego. Dlatego też pytam pana ministra:

- po pierwsze, czy organizacja manifestacji rolników miała charakter legalny? czy przygotowana była zgodnie z obowiązującymi przepisami?

- po drugie, dlaczego uzbrojone siły bezpieczeństwa zagrodziły drogę manifestantom, zmuszając ich do zmiany trasy pochodu?

- po trzecie, dlaczego policja użyła wobec rolników przymusu fizycznego?

- po czwarte, kto wydał rozkaz ataku na przedstawicieli wsi oraz kto upoważnił siły porządkowe do takiej akcji?

- po piąte, jakie konsekwencje zostały wyciągnięte wobec mocodawców odpowiedzialnych za użycie siły w stosunku do rolników i wobec bezpośrednio biorących udział w akcji policjantów?

- po szóste, jak w przyszłości chce pan, Panie Ministrze, zapobiec tego typu sytuacjom, by nie doszło do ataku policji na pokojową manifestację rolników? Dziękuję za uwagę. (Oklaski).

Wicemarszałek Andrzej Chronowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Poza tym chciałbym poinformować, że pani senator Kempka, pan senator Okrzesik, pan senator Lorenz, pan senator Żenkiewicz i pan senator Świątkowski złożyli swoje oświadczenia do protokołu.*

(Senator Jerzy Chróścikowski: Jeszcze ja złożę.)

Pan senator chce złożyć do protokołu, czy...

(Senator Jerzy Chróścikowski: Tak, do protokołu.*)

Przyjmujemy, przekaże pan to oświadczenie.

Czy mamy jakieś komunikaty, Pani Senator?

Informuję, że protokół szesnastego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji, zgodnie z art. 34 ust. 3 Regulaminu Senatu, będzie udostępniony senatorom w terminie dwudziestu jeden dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 253.

Zamykam szesnaste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską).

Dziękuję bardzo. (Oklaski).

(Koniec posiedzenia o godzinie 23 minut 38)