Diariusz Senatu RP, spis treści, poprzedni fragment, następny fragment
Odpowiedzi na oświadczenia senatorów
Minister Transportu i Gospodarki Morskiej przesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Kazimierza Drożdża, złożone podczas 33. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):
Warszawa, 1999.04.23
Pani
prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP
Szanowna Pani Marszałek,
W odpowiedzi na list Pani Marszałek w sprawie oświadczenia Pana Senatora Kazimierza Drożdża, złożonego w trakcie 33. posiedzenia Senatu w dniu 30 marca 1999 r. w sprawie kolejowej sieci transportowej na Ziemi Kłodzkiej, a w szczególności przywrócenia połączenia kolejowego na linii Kłodzko - Kudowa Zdró
j przedstawiam, co następuje:1. Powodzie w latach 1997 i 1998 w dużym zakresie zniszczyły infrastrukturę kolejową, przez co PKP zmuszone zostało, ze względu na bezpieczeństwo ruchu, zamknąć niektóre linie kolejowe. Wśród tych linii jest właśnie linia Kłodz
ko - Kudowa Zdrój.2. Na linii nr 309 Kłodzko - Kudowa Zdrój między innymi wystąpiły następujące uszkodzenia:
- na km 11,31 uległ poważnemu uszkodzeniu mur oporowy,
- na km 12,87 zniszczony został przyczółek mostowy.
Roboty odtworzeniowe rozpoczęto w 1998 r. i do chwili obecnej poniesiono koszty w wysokości 501,8 tys. zł. Dalsze roboty na kwotę 1 241,2 tys. zł zgłoszono do planu na 1999 r.
3. Oprócz wymienionej wyżej linii nr 309, na innych liniach kolejowych przebiegających przez Ziemię Kłodzką wystąpiły również uszkodzenia popowodziowe. I tak na linii nr 286 Kłodzko - Wałbrzych należy odbudować most na km 0,3; na odcinku tej linii od km 24,5 do km 38,6 konieczna była odbudowa przepustów i mostów. Prace wykonywane były w latach 1997 i 1998 i zostały zakońc
zone. Poniesione na ten cel koszty wyniosły 508,6 tys. zł.4. Podobnie na linii nr 276 Wrocław - Międzylesie (granica państwa) prowadzącej do przejścia granicznego z Czechami niezbędna jest naprawa 54 obiektów inżynieryjnych (mosty, wiadukty, przepusty), odbudowa 4 rozdzielni trakcyjnych (Kłodzko, Bystrzyca Kłodzka, Kłodzko Główne, Kłodzko Nowe). Roboty zostały rozpoczęte w 1997 r. i kontynuowane w roku 1998. Dotychczas na remont tej linii wydano 1 452,7 tys. zł. Pozostały do wykonania zakres robót wymaga n
akładów finansowych w wysokości 236,7 tys. zł. Kwota ta została zgłoszona do planu na 1999 r.5. Linie nr 309 i 286 (poz. 2 i poz. 4) zostały zgłoszone do finansowania ich remontu z budżetu Państwa. Do chwili obecnej nie mają one zapewnionego finansowania.
6. Zgłoszone przez PKP p. ministrowi Widzykowi potrzeby remontów i inwestycji popowodziowych na rok 1999 do tej pory są przedmiotem rozważań. Decyzja w sprawie przyznania PKP środków na te cele ma zapaść w najbliższym czasie.
Przedstawiając powyższe wyjaśn
łączę wyrazy szacunku
Tadeusz Syryjczyk
* * *
Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nadesłał odpowiedź na oświadczenie senator Genowefy Ferenc, złożone podczas 33. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):
Warszawa, dn. 28 IV 99r.
Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek
W odpowiedzi na oświadczenie złożone przez Panią Senator Genowefę Ferenc podczas 33 posiedzenia Senatu RP w dniu 31 marca 1999 r., w sprawie decyzji Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu odmawiającej wyrażenia zgody na wyjazd służbowy do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej dyrektorowi Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Marszewie, z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów przedkładam poniżs
ze wyjaśnienia.Realizując politykę państwa w dziedzinie rolnictwa Rząd Rzeczypospolitej Polskiej popiera wszelkie formy współpracy międzynarodowej zmierzającej do pogłębienia wiedzy w zakresie najnowszych osiągnięć nauki w dziedzinie rolnictwa, które jednocześnie mogą przyczynić się do rozwoju i unowocześnienia polskiego rolnictwa i aktywizacji terenów wiejskich.
Współpraca międzynarodowa - prowadzona także przez jednostki nadzorowane przez wojewodę - odbywa się na podstawie porozumień, zawieranych za zgodą wojewody. Dyrektor generalny każdego z urzędów administracji rządowej, wyrażając zgodę na wyjazd zagraniczny pracownika urzędu lub jednostki nadzorowanej, zobowiązany jest kierować się jasno określonymi kryteriami, dotyczącymi celowości i zasadności konk
retnego służbowego wyjazdu zagranicznego.Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Marszewie nie przedłożył Wojewodzie Wielkopolskiemu - ani sam, ani za pośrednictwem byłego Wojewody Kaliskiego, żadnych informacji dotyczących jego współpracy z Michigan State University a jego dyrektor - Pan Wojciech Domagalski, występując z wnioskiem o wyrażenie zgody na wyjazd do USA, nie przedłożył stosownej dokumentacji. Jednocześnie okoliczności, a także forma i treść zaproszenia, związane z wyjazdem świadczyły, iż zaproszenie uz
yskane od profesora Roberta Bandurskiego z Michigan State University miało charakter prywatny.Ze względu na powyżej przedstawiony stan faktyczny sprawy, Wojewoda Wielkopolski nie wyraził zgody na wyjazd służbowy Panu Wojciechowi Domagalskiemu.
Janusz Tomaszewski
* * *
W związku z oświadczeniem senatora Lecha Feszlera, złożonym na 33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35), Dyrektor Programowy TVP SA przekazał Przewodniczącemu KRRiTV następującą informację:
Warszawa, dnia 30.04.1999 r.
Pan
Bolesław
dot: oświadczenia Senatora Lecha Feszlera w sprawie programów rolnych.
Szanowny Panie Przewodniczący.
Uprzejmie informuję, że w okresie letniej ramówki obowiązującej do września redakcja rolna - ma w niedzielę dwa programy.
O godz. 7.30 - 25 minutowe "Notowania" i o godz. 13.10 półgodzinny "Tydzień".
Każdy z nich, pewnie w odczuciu subiektywnym będzie zbyt krótki, ale przy wszystkich powinnościach jakie ma do spełnienia telewizja publiczna czasu dla rolników nie jest mało.
Trudno dziś mówić jak będą wyglądały programy rolne w ramówce jesiennej, ale zapewniam zarówno Pana Przewodniczącego jak i Pana Senatora, że tak jak do tej pory, będziemy je traktowali z należytą troską.
Z poważaniem
Biuro Programowe TVP S.A.
DYRKETOR
Andrzej Kwiatkowski
* * *
Minister Spraw Zagranicznych przesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka, złożone na 33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):
Warszawa, 30 kwietnia 1999 r.
Pani
prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Szanowna Pani Marszałek,
Odpowiadając z upoważnienia Pana Premiera Jerzego Buzka na oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka, złożone podczas 33. Posiedzenia Senatu RP, pragnę poinformować, co następuje.
Sojusz Północnoatlantycki, decydując się na akcję zbrojną w Jugosławii działał w sytuacji, gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ nie była w stanie podjąć odpowiedniej akcji w ramach stosownych zapisów Karty NZ. Niemożność podjęcia decyzji dopuszczającej użycie siły wynikała ze sprzeciwu Rosji oraz Chin.
Ma to szczególne znaczenie w kontekście niewypełnienia przez rząd jugosłowiański żadnego z żądań skierowanych przez Radę Bezpieczeństwa pod jego adresem w trzech rezolucjach Rady (nr 1160 z 31 marca 1998 r., nr 1199 z 23 września 1998; nr 1203 z 24 października 1998).Rada Bezpieczeństwa, podejmując te rezolucje, stwierdziła wyraźnie, iż działa w ramach Rozdziału VII Karty NZ dotyczącego akcji podejmowanych w związku z zagrożeniem pokoju, naruszeniem pokoju oraz aktami agresji. Ponadto w rezolucji nr 1203 Rada uznała, iż sytuacja w Kosowie "stanowi zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie". Wspomniane rezolucje przestrzegają też przed groźbą katastrofy humanitarnej, o ile Jugosławia nie zaprzestanie represji skierowanych przeciwko kosowskim Albańcz
ykom.Pragnę zaznaczyć, iż Rada Bezpieczeństwa była cały czas informowana o rozwoju sytuacji w Kosowie. NATO zawiadomiło o zamiarze użycia siły w Jugosławii Sekretarza Generalnego ONZ, który z kolei stwierdził, iż w zaistniałej sytuacji zawiodły środki dyplomatyczne mające na celu rozwiązanie kryzysu i zapobieżenie zagrożeniu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego w regionie.
Sojusz, podejmując decyzję o akcji w Jugosławii, nawiązuje do idei interwencji z przyczyn humanitarnych. Koncepcja ta odwołuje się do powszechnie uznanego prawa człowieka do otrzymania pomocy humanitarnej w sytuacji skrajnego zagrożenia zdrowia lub życia. Zobowiązanie się państw do powstrzymania się od uniemożliwiania udzielania pomocy ludziom, których życie i/lub zdrowie są zagrożone
, zostało wyartykułowane w Konwencjach Genewskich z 1949 r. dotyczących między innymi ochrony rannych, chorych i jeńców wojennych, a następnie w Protokołach Dodatkowych z 1977 r. o ochronie ludności cywilnej. Obowiązek ten stosuje się zarówno do sytuacji konfliktowych o charakterze międzynarodowym jak również wewnętrznym.Jednocześnie pragnę stwierdzić, iż zasada suwerenności nadal stanowi jedną z fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego. Jednak przypadek Kosowa jest szczególny, ponieważ na oczach społeczności międzynarodowej rząd Slobodana Milśevicia dopuszcza się zbrodni na swoich obywatelach i na skalę masową łamie podstawowe prawa człowieka. Społeczność międzynarodowa nie może pozostać obojętna wobec tego typu zbrodniczej działalności.
Odnośnie kwestii "dowolnej kwalifikacji powodów interwencji" wskazanych przez Pana Senatora, pragnę zauważyć, iż polscy politycy, zarówno na forum wielostronnym, jak i podczas dwustronnych kontaktów polsko-tureckich, nie unikali poruszania problemu kurdyjskiego. Konsekw
entnie opowiadając się za niestosowaniem siły w rozwiązywaniu konfliktów, Polska stoi na stanowisku, że rozwiązanie problemu kurdyjskiego winno nastąpić metodami pokojowymi.W tym kontekście kryzys w Kosowie należy traktować jako przypadek szczególny. Władze FRJ i prezydent S. Milośewić cały czas demontowali brak woli politycznej uregulowania kwestii Kosowa. Wobec wyczerpania pokojowych środków jej uregulowania i nieustępliwości S. Milośevicia i jego akcji czystek etnicznych w Kosowie, Sojusz Północnoatlant
ycki, zgodnie ze swymi wcześniejszymi ostrzeżeniami - zmuszony był podjąć akcję zbrojną, aby nie dopuścić do katastrofy humanitarnej w Kosowie i destabilizacji na Bałkanach. Stanowisko RP w sprawie Kosowa wynika też z polityki prowadzonej przez Polskę jako przewodniczącego OBWE w 1998 r. oraz naszego członkostwa w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.Na koniec, pragnę poinformować, iż ze względu na dwustronny charakter korespondencji między prezydentem S. Milośeviciem a ministrami spraw zagranicznych Anglii i Francji, jej treść nie jest mi znana.
Łączę wyrazy szacunku
Bronisław Geremek
* * *
Minister Pracy i Polityki Socjalnej przesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Grzegorza Lipowskiego, złożone na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 3
7):Warszawa, 04.05.1999 r.
Pani prof. dr hab.
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W odpowiedzi na oświadczenie złożone przez Senatora Grzegorza Lipowskiego podczas 34 posiedzenia Senatu RP w sprawie realizacji polsko-niemieckiej umowy międzyrządowej o oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o dzieło z dnia 31 stycznia 1990 r. uprzejmie informuję, co następuje:
Ww. umowa, na podstawie której polskie firmy realizują na terenie Niemiec usługi eksportowe w formie kontraktów o dzieło, ma zasadnicze znaczenie dla współpracy gospodarczej i usług w obrocie handlu zagranicznego między RP a RFN; w 1998 roku do RFN oddelegowanych zostało 17 tys. pracowników polskich przedsiębiorstw budow
lanych.Realizacja danego kontraktu odbywa się w ramach określonego w umowie na około 35 tys. osób limitu zatrudnienia rocznie, który rozdzielany jest (z reguły dwa razy do roku) polskim przedsiębiorstwom na podstawie stosownego rozporządzenia Ministra Gospodarki (resort koordynujący).
W pierwszych latach realizacja umowy przebiegała prawidłowo. Wyraźny regres nastąpił w połowie 1992 roku kiedy stan zatrudnienia pracowników polskich firm w RFN przekroczony został o około 80%. Fakt ten zbiegł się z bardzo niekorzystną sytuacją w Niemczech związaną z poważnymi problemami społecznymi i gospodarczymi b. NRD, wzrastającym bezrobociem oraz konfliktami pomiędzy ówczesną koalicją rządową a SPD inspirowanymi przez związki zawodowe i zrzeszenia pracodawców. Żądano wów
czas, aby Niemcy odstąpiły od zawartych umów umożliwiających Polsce i innym byłym krajom socjalistycznym realizację eksportu usług w RFN.Przekroczenie limitu strona niemiecka uznała jako naruszenie postanowień umowy rządowej oraz za pretekst do wstrzymania dopuszczania realizacji nowych kontraktów. Wprowadziła także jednostronnie, mimo sprzeciwu strony polskiej, szereg utrudnień w wykonywaniu umów o dzieło realizowanych po 1992 r. do których należy zaliczyć:
- wprowadzenie znacznych opłat za wydawanie zezw
Polsko-niemiecka umowa rządowa z 1990 r. nie podlegała ratyfikacji a jedynie zatwierdzeniu przez Radę Ministrów stąd jej stosunkowo niska ranga w hierarchii aktów prawnych. Zapis (art. 4 "b" umowy) nakładający na polskie firmy obowiązek wynagradzania pracowników na podstawie niemieckich układów zbiorowych automatycznie implikuje konsekwencje dublowania się polskich i niemieckich przepisów w związku z oddelegowaniem naszych pracowników na terytorium RFN i w konsekwencji wywołuje od lat kontrowersje inter
pretacyjne.Obecnie, problemem przysparzającym najwięcej trudności jest wprowadzony pośrednio niemiecką ustawą o delegowaniu pracowników obowiązek przynależności polskich przedsiębiorstw budowlanych do niemieckiej Kasy Urlopowej i Wynagrodzeń Wyrównawczych Budownictwa (ULAK). Problem ten jest kolejnym elementem niemieckiej strategii (niestety skutecznej), zmierzającej do ograniczenia konkurencyjności i zatrudnienia cudzoziemskich pracowników kontraktowych, w tym pracowników polskich stanowiących ponad 70% t
ej grupy. Przynależność polskich pracodawców do kasy ULAK, poprzez obowiązek odprowadzania aż 14% stawki godzinowej brutto danego pracownika, znacznie podwyższa koszty realizacji kontraktów, które stają się nieopłacalne.Omówione powyżej działania strony niemieckiej były przedmiotem wielu polskich interwencji na szczeblu szefów państw, rządów, ministrów, parlamentarzystów itd. W żadnym przypadku strona niemiecka (pod dużą presją polityków i związków zawodowych) nie odstąpiła od podjętych działań, a wprowadz
ane systematycznie restrykcje prezentowała na zasadzie jednostronnego dyktatu warunkującego utrzymanie umowy. Do ostatnich działań należy zaliczyć obrady polsko-niemieckiej grupy roboczej (w styczniu br.), gdzie poruszony został problem obowiązku przynależności polskich firm do kasy ULAK. Powołano wówczas zespół ekspertów obu państw dla dokonania analizy regulacji prawa pracy w zakresie uprawnień urlopowych i przedstawienia propozycji rozwiązań. Niestety jedynym - jak dotąd - rezultatem prac tego zespołu było sporządzenie protokołu rozbieżności, w którym strona niemiecka jako jedyne rozwiązanie widzi dostosowanie polskiego prawa w omawianym zakresie do regulacji niemieckich.Należy podkreślić, że restrykcje te znacząco obniżyły globalną wartość usług, głównie budowlanych, w obrocie handlu zagranicznego z RFN. Zmniejszyła się efektywność ekonomiczna polskich usług jak również sytuacja samych firm stawianych w nierównej pozycji z firmami niemieckimi. Wiele firm już zrezygnowało ze współpracy z Niemcami
. Znaczna liczba pozostałych zamierza to uczynić w najbliższym czasie, o ile warunki współpracy nie ulegną zmianie .Obecny stan zatrudnienia w RFN sięga 1/2 ustalonego w umowie limitu.Jak więc wynika z powyższego postulaty przedstawione przez Porozumienie Organizacji Pozarządowych Budownictwa, które stanowią załącznik do oświadczenia Senatora G. Lipowskiego, poruszane były niejednokrotnie niemal na wszystkich poziomach. Uważam też, że możliwości załatwienia problemu na szczeblu Pełnomocników Umowy zos
tały wyczerpane. Dlatego też w sprawie warunków umowy zwróci się w najbliższych dniach do Kanclerza Federalnego RFN Prezes Rady Ministrów.Strona polska zgromadziła wiele argumentów, które mogłyby przemawiać za wypowiedzeniem umowy z naszej inicjatywy, przeważał jednak argument o strategicznym znaczeniu umowy dla obrotów handlowych, korzyściach dla firm i pracowników. Należy zaznaczyć, iż po ratyfikacji Układu Europejskiego w 1994 r. umowa z RFN stała się precedensowym i jedynym porozumieniem z krajem człon
kowskich UE, regulującym kwestie zatrudnienia w ramach przepływu usług.Mając nadzieję, że moje wyjaśnienia uzna Pani Marszałek za wyczerpujące,
pozostaję z poważaniem,
Longin Komołowski
* * *
Minister Finansów przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczenie
m senatora Zbigniewa Kulaka, wygłoszonym na 32. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):Warszawa, dnia 4 maja 1999 r.
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z pismem AG/043/104/99/IV z dn. 23 marca 1999 r., które dotyczy oświadczenia Pana senatora Zbigniewa Kulaka, z uwagi na skomplikowany charakter sprawy - konieczność zbadania dokumentów i procedur (m.in. konsultacji z BGŻ i MSP), uprzejmie proszę o przedłużenie terminu udz
ielenia odpowiedzi do dnia 15.05.1999 r.Z poważaniem
Z upoważnienia Ministra Finansów
Podsekretarz Stanu
Rafał Zagórny
* * *
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Ireneusza Michasia, wygłoszone podczas 34. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):
Warszawa, 1999-05-4
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
Odpowiadając na otrzymane z Sekretariatu Prezesa Rady Ministrów oświadczenie Pana Senatora Ireneusza Michasia - wygłoszone podczas 34 posiedzenia Senatu w dniu 22 kwietnia 1999 r. - w sprawie nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, uprzejmie informuję Panią Marszałek, że
w dniu 6 maja 1999 r. Sejm RP uchwalił ustawę o zmianie tej ustawy w wersji, która nie uwzględnia postulatu uwłaszczenia byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej. Rozwiązania te były dyskutowane przez komisje sejmowe zajmujące się nowelizacją ustawy, jednakże Sejm w głosowaniu odrzucił te propozycje.W trakcie prac nad nowelizacją ustawy, Minister Skarbu Państwa prezentując w komisjach sejmowych stanowisko Rządu w tej sprawie uzasadniał, że uwłaszczenie byłych pracowników ppgr w formie objęcia przez nich nieodpłatnie akcji w spółkach prawa handlowego powołanych przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa i gospodarujących na gruntach należących do Skarbu Państwa, nie spowoduje rzeczywistego upodmiotowienia tych pracowników, ponieważ
spółki te gospodarują na niewielkiej części majątku przejętego po byłych ppgr, a sytuacja gospodarczo-finansowa większości spośród nich jest trudna. W tej sytuacji wartość akcji objętych przez byłych pracowników ppgr w tych spółkach byłaby niewielka.Sejm, podzielając ten pogląd, nie uwzględnił tych propozycji.
Z wyrazami szacunku
Henryk Wujec
* * *
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej nadesłał odpowiedź na oświadczenie senator Jolanty Danielak, złożone na 33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35)
:Warszawa, dnia 5.05.1999 r.
Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP
Warszawa
Szanowna Pani Marszałek,
Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów uprzejmie Panią Marszałek informuję, że w 1999 roku, po wprowadzeniu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, większość wydatków na ochronę zdrowia dotychczas realizowanych z budżetu państwa, jest finansowane przez Kasy Chorych z wpływów pochodzących ze składek na ubezpieczenia zdrowotne.
W związku ze zmianami systemowymi w budżecie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej (część 35) zaplanowane zostały środki na finansowanie między innymi wysokospecjalistycznych procedur medycznych, programów polityki zdrowotnej państwa, stowarzyszeń ochrony zdrowia, zapobieganie i zwalczanie AIDS, zwalczanie narkomanii, przeciwdziała
nie alkoholizmowi. W budżetach wojewodów zaplanowano zaś środki na finansowanie działalności inspekcji sanitarnej, w tym w formie dotacji dla samorządów powiatowych, wojewódzkich zespołów metodycznych opieki zdrowotnej, składki na ubezpieczenia zdrowotne za osoby pobierające świadczenia z pomocy społecznej, dotacje na zadania medycyny pracy realizowane przez samorządy województwa. Zaplanowano również środki na kontynuację inwestycji centralnych w dziale ochrona zdrowia.Równocześnie pragnę Panią Marszałek poinformować, że Kolumny Transportu Sanitarnego, przejęte przez samorządy województwa, rozpoczęły proces usamodzielniania się w bieżącym roku zgodnie z nowelizacją ustawy z dnia 18 marca 1999 roku o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 28
, poz. 256). W związku z tym zaliczkowe finansowanie kosztów utrzymania Kolumn Transportu Sanitarnego ze środków Kas Chorych odbywać się będzie do momentu usamodzielnienia się tych kolumn, co powinno nastąpić w maju bieżącego roku. Środki przeznaczone na zaliczkowe finansowanie Kolumn Transportu Sanitarnego przez Kasy Chorych będą rozliczone w oparciu o wykonane i zafakturowane usługi, którymi kolumny obciążyły jednostki służby zdrowia w oparciu o wcześniej podpisane umowy pomiędzy Kolumnami Transportu Sanitarnego, a jednostkami służby zdrowia za zgodą Marszałków Samorządów Województw.Natomiast odnośnie środków finansowych na wypłatę dodatkowego wynagrodzenia rocznego, pragnę uprzejmie wyjaśnić Pani Marszałek, że w momencie ustalania wysokości składki na ubezpieczenia zdrowotne do jej podstawy wliczone zostały również planowane kwoty § 17 - dodatkowe wynagrodzenie roczne, tzw. "13" pensji, stanowiącej integralną część wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia. Koncepcja ta została przyjęta przez Radę Ministrów
, która rozporządzeniem z dnia 15 grudnia 1998 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie wymagań i kryteriów, jakimi powinni odpowiadać świadczeniodawcy oraz zasad i trybu zawierania umów ze świadczeniodawcami (Dz. U. Nr 160, poz. 1069) w § 1 ust. 2 zobowiązała Kasy Chorych do ujęcia w sumie należności, o której mowa w ust. 1 pkt 5 dodatkowego wynagrodzenia rocznego przysługującego na podstawie ustawy z dnia 12 grudnia 1997 roku o podatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (Dz. U. Nr 16, poz. 1080).W części dotyczącej trzech szpitali psychiatrycznych położonych na terenie województwa lubuskiego pragnę Panią Marszałek poinformować, że od momentu obowiązywania Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, zgodnie z zapisem artykułu 6 tej ustawy obowiązującego do końca 1998 roku, Wojewoda tworzył i prowadził zakład psychiatrycznej opieki zdrowotnej, a obecnie zakłady te podlegają najczęściej samorządom wojewódzkim. Równocześnie uprzejmie informuję, że resort zdrowia w Szpitalu dla Ne
rwowo i Psychicznie Chorych w Gorzowie Wielkopolskim zlokalizował oddział o wzmocnionym zabezpieczeniu dla realizacji środka zabezpieczającego i sfinansował jego powstanie całkowicie ze środków Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Adaptacja obiektu w Gorzowie Wielkopolskim wpłynie na poprawę jakości świadczonych usług psychiatrycznych w zakresie realizacji środka zabezpieczającego na terenie województwa lubuskiego.Z należnym wyrazem szacunku
Franciszka Cegielska
* * *
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej przesłał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Pieniążka, złożonym na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):
Warszawa, dnia 5.05.1999 r.
Szanowna Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W odpowiedzi na oświadczenie złożone przez Senatora Jerzego Pieniążka na 34. posiedzeniu Senatu w dniu 22 kwietnia 1999 r., przekazane nam pismem z dnia 28 kwietnia 1999 r., znak: AG/043/184/99/IV, uprzejmie wyjaśniam, że:
kwestię członkostwa w kasie chorych i związaną z tym kwestię wyboru świadczeniodawcy (w opisanych przypadkach - szpalta) regulują przepisy ustawy z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym (Dz. U. z 1997 r. Nr 28, poz. 153 i Nr 75, poz. 468 z późn. zm.). Zgodnie z art. 31c ust. 2 powołanej ustawy - "Ubezpieczony ma prawo do wyboru szpitala spośród szpitali tego samego poziomu referencyjnego, które zawarły umowę z Kasą Chorych [...]". Natomiast art. 169a powołanej ustawy precyzuje z jakimi szpitalami zawierane są umowy na udzielanie świadczeń zdrowotnych na pierwszy rok działalności kas chorych - "Pełnomocnik regionalny przed dniem rozpoczęcia działalności Kasy Chorych zawiera na okres 1 roku umowę na udzielanie świadczeń zdrowotnych od dnia 1 stycznia 1999 r. ze szpitalami będącymi samodzielnymi zakładami opieki zdrowotnej na obszarze działania tej Kasy Chorych [...]". Wybór świadczeniodawcy ogranicza się więc do tych podmiotów/szpitali, które mają podpisany kontrakt z kasą, której ubezpieczony jest członkiem.
W uzasadnionych przypadkach, zwłaszcza w sytuacji, w której kasa chorych nie może zapewnić pełnego zakresu świadczeń zdrowotnych na swoim terenie (np. wskutek braku specjalistycznych placówek ochrony zdrowia) lub w sytuacji nagłego zachorowania, ubezpieczony może korzystać z opieki zdrowotnej w zakładach położonych na innym terenie, mających umowę z kasą chorych właściwą dla danego województwa, a kasy chorych rozliczają się między sobą.
W sytuacji innych niż wyżej wymienione, ubezpieczeni pragnący kontynuować lub podjąć leczenie w placówkach ochrony zdrowia znajdujących się poza obszarem działania właściwej kasy chorych (lub w placówkach związanych z umową z Branżową Kasą Chorych dla Służb Mundurowych) powinni liczyć się z koniecznością pokrycia kosz
tów udzielonych świadczeń.Rozważając problem "nie wyrażania" zgody na kontynuację lub podjęcie leczenia poza obszarem działania danej regionalnej kasy chorych należy brać pod uwagę ograniczone możliwości finansowe kas chorych oraz nałożony na nie (zgodnie z art. 53 ust. 3 powołanej ustawy) obowiązek przestrzegania zasady zrównoważenia wydatków z przychodami kas chorych oraz zasady, że suma kwot zobowiązań kasy chorych wobec świadczeniodawców ze wszystkich zawartych umów musi się mieścić w planie finansowym
kasy chorych. Należy także dodać, że kasy chorych, podpisując umowy na udzielanie świadczeń z zakładami opieki zdrowotnej znajdującymi się na ich terenie i wywiązując się z określonych w nich zobowiązań finansowych, opłacają już koszty świadczeń zdrowotnych przewidzianych dla swoich członków.Z analizy poziomu zabezpieczenia świadczeń stancjonarnych/szpitalnych na terenie Łódzkiej Regionalnej Kasy Chorych wynika, że Kasa dysponuje obecnie bazą szpitalną wystarczającą na pokrycie potrzeb zdrowotnych swoich członków w wymienionym zakresie. Znajduje się tam 8 szpitali III poziomu referencyjnego, 19 szpitali II poziomu i 22 szpitale I poziomu referencyjnego.
Wyrażam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia stanowią wystarczające uzasadnienie kroków podjętych przez Łódzką Regionalną Kasę Chorych w przypadkach przedstawionych w oświadczeniu Senatora Jerzego Pieniążka.
Z wyrazami szacunku
Franciszka Cegielska
* * *
Minister Edukacji Narodowej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka, złożone na 34.
posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):Warszawa, 1999.05.6
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
Odpowiadając na oświadczenie złożone przez Senatora Wiesława Pietrzaka na 34. posiedzeniu Senatu RP w dniu 22 kwietnia br. w sprawie sfinansowania przez budżet państwa programu "Bezpieczna droga do szkoły" uprzejmie proszę Panią Marszałek o przyjęcie następujących informacji.
W budżecie państwa na rok 1999 utworzono między innymi rezerwę celową nr 56 - w kwocie 45 849 tys. zł, którą przeznaczono na niezbędne inwestycje związane z utworzeniem gimnazjów, wdrożeniem reform oświatowych, dowóz dzieci do szkół i dofinansowanie podręczników szkolnych. Przewiduje się ponadto uruchomienie kwot
y ok. 70 mln zł z przeznaczeniem na pomoc gminom w sfinansowaniu zwiększonych kosztów dowożenia.Wstępna analiza otrzymanych w ostatnich dniach projektów nowej sieci szkół podstawowych i gimnazjów, wskazuje na istotne zwiększenie planowanego dowozu uczniów do szkół. W skali kraju określają to szacunkowe wielkości:
- wzrostu liczby dowożonych uczniów o około 40%, stanowiącej około 14% ogólnej liczby uczniów szkół podstawowych,
- wzrostu jednostkowych wydatków na dowóz ucznia z 330 zł w roku szkolnym 1998/99 do około 390 zł w roku szkolnym 1999/00,
- wzrostu wydatków ogółem na dowóz uczniów do szkół w roku szkolnym 1999/00 o ok. 120 mln zł., a więc w bieżącym roku wzrost wydatków byłby rzędu 40 mln zł.
Aktualnie w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest opracowywany projekt systemu dofinansowania zwiększonych wydatków na dowóz dzieci do szkół. W ramach tego projektu rozstrzygnięte zostaną kwestie dotyczące:
- zasadności realizacji centralnego zakupu autobusów szkolnych, wzorem zakończonego programu pracowni internetowych,
- zasad dofinansowania indywidualnego zakupu taboru przez gminy,
- zasad dofinansowania zwiększonych kosztów dowożenia uczniów do szkół.
Równocześnie w MEN prowadzone są prace nad systemem finansowania oświaty w roku 2000. W ramach systemu, którego podstawą będzie kalkulacja wydatków na ucznia, przewiduje się uwzględnienie zwiększonych wydatków gmin na dowóz uczniów do gimnazjów, w powiązaniu z finansowymi efektami racjonalizacji sieci szkół na obszarze działania gminy. Decyzje finansowe uruchamia
jące środki na wdrożenie realizacji programu "Bezpieczna droga do szkoły" są warunkowane między innymi:- ustaleniem obiektywnych kryteriów środowiskowych i organizacyjnych dla oceny potrzeb gminy w zakresie dofinansowania kosztów dowozu uczniów,
- skutecznością uzgodnień programowych i finansowych z reprezentacją samorządów terytorialnych oraz Ministerstwem Finansów.
W następstwie tych ustaleń, w najbliższym czasie MEN określi projekt zasad i trybu dofinansowania samorządów w zakresie realizacji powyższego programu. W pracach tych bierzemy pod uwagę kondycję finansową gminy (dochody własne, poziom bezrobocia), strukturę sieci szkolnej i jej efektywność, wzrost liczby uczniów objętych dowozem do szkoły oraz wzrost kosztów dowozu, w następstwie reformy ustroju szkolnego.
Stosowany materiał zostanie przedłożony Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Po uzyskaniu opinii ww. Komisji samorządy terytorialne zostaną powiadomione o przyjętych kryteriach i trybie uruchamiania środków finansowych na realizację programu "Bezpieczna droga do szkoły".
W przyjętym przez MEN harmonogramie przewiduje się sukcesywne - od III dekady maja do końca czerwca 1999 r. - uruchamianie środków na dofinansowanie samorządów w zakresie zadań związanych z realizacją ww. programu.
Ponadto uprzejmie informuję Panią Marszałek, że napływające do MEN wnioski gmin o dofinansowanie - w różnej formie - programu "Bezpieczna droga do szkoły" są na bieżąco bilansowane. Dotychczas wnioski złożyło 1180 gmin (na łączną liczbę gmin - 2489). Wnioskowana liczba środków transportu sięga 1673 sztuk, a ponadto gminy wnioskują o przyznanie na omawiany cel 485 tys. zł. Spośród gmin wnioskujących - 62 nie podało, w jakiej formie oczekuje wsparcia przez budżet państwa realizacji ww. programu.
Z wyrazami szacunku
wz Ministra
Podsekretarz Stanu
Andrzej Karwacki
* * *
Minister Pracy i Polityki Socjalnej w związku z oświadczeniem senatora Krzysztofa Majki, wygłoszonym na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37), poinformował:
Warszawa 1999-05-06
Pani
Prof. dr hab.
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z przekazanym przy piśmie z dnia 28 kwietnia 1999 r. znak: AG/043/172/99/IV oświadczeniem Pana Senatora Krzysztofa Majki w sprawie dodatkowych środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu dla gminy Polanów, z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów uprzejmie informuję, co następuje.
Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 14 grudnia 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (Dz.U. z 1997 r. Nr 25, poz. 128 z późn. zm.) - dysponentem głównym Funduszu Pracy jest Prezes Krajowego Urzędu Pracy. Dysponentami niższego stopnia są dyrektorzy wojewódzkich urzędów pracy oraz kierownicy powiatowych urzędów pracy. Limity wydatków w danym roku na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu ustalane są przez Prezesa Krajowego Urzędu Pracy dla poszczególnych województw (dyrektorów wojewódzkich urzędów pracy), z uwzględnieniem środków Funduszu Pracy ustalonych na ten cel w ustawie budżetowej. Nadmieniam, że w przyjętej przez Sejm RP ustawie budżetowej na 1999 r. limit wydatków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu przewiduje kwotę 1.160,5 mln zł, co stanowi 70% zgłoszonych potrzeb przez wojewódzkie urzędy pracy. Kwota ta jest o 3,7% niższa niż przewidywała ustawa budżetowa na 1998 r., w tym roboty publiczne o 39,7% niższa niż w ubiegłym roku.
Według informacji Prezesa Krajowego Urzędu Pracy, limity wydatków w 1999 r. na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu ustalone zostały dla poszczególnych województw, z uwzględnieniem przede wszystkim: liczby zarejestrowanych bezrobotnych, stopy bezrobocia, liczby bezrobotnych absolwentów, kobiet, zamieszkałych na wsi, długotrwale bezrobotnych oraz zapotrzebowania urzędów pracy na realizację konkretnych programów na rynku pracy. Ponadto w kryteriach podziału uwzględniono kwoty zobowiązań finansowych jakie zaciągnęły urzędy pracy w roku ubiegłym.
Wstępnie przyznany na 1999 r. dla województwa zachodniopomorskiego limit wydatków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu wynosi 56.100 tys. zł. Na wniosek Dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie, Prezes Krajowego Urzędu Pracy zwiększył ten limit o 5.800 tys. zł do kwoty 61.900 tys. zł. Dalsze zwiększanie tego limitu będzie w zasadzie możliwe w przypadku wystąpienia "oszczędności" w wydatkach z Funduszu Pracy na zasiłki dla bezrobotnych, co miało miejsce w 1998 r.
Limity na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu dla kierowników powiatowych urzędów pracy województwa zachodniopomorskiego, ustalane są przez Dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie, po analizie między innymi sytuacji na rynku pracy w poszczególnych powiatach, występujących potrzeb oraz zasięgnięciu opinii wojewódzkiej rady zatrudnienia. Tak więc możliwości realizacji zadań określonych miast i gmin przy pomocy środków Funduszu Pracy są ograniczone i wynikają z posiadanych do dyspozycji kwot przez powiatowe urzędy pracy.
Jednocześnie nadmieniam, że kwota środków Funduszu Pracy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu na rok 1999 prawdopodobnie nie zabezpiecza potrzeb i nie satysfakcjonuje żadnego województwa i rejestru, o czym świadczą między innymi otrzymywane wnioski w tym zakresie. Podstawową tego przyczyną jest przede wszystkim niższy od występujących potrzeb limit środków Funduszu Pracy jaki został ustalony na ten cel w ustawie budżetowej na rok 1999 (będący między innymi wynikiem przyjęcie przez Sejm RP niższej od proponowanej wysokości składki na Fundusz Pracy).
Informując o powyższym
Z wyrazami szacunku
Minister Pracy i Polityki Socjalnej
Podsekretarz Stanu
Piotr Kołodziejczyk
* * *
Minister Finansów przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Ryszarda Gibuły, złożone na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):
Warszawa 1999.05.07
Pani Alicja Grześkowiak
Marszałek Se
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z pismem znak: AG/043/176/99/IV z dnia 28 kwietnia 1999 r., przy którym przesłane zostało oświadczenie złożone przez Senatora Stanisława Gibułę na 34 posiedzeniu Senatu w dniu 22 kwietnia 1999 r., uprzejmie wyjaśniam:
Przyjęty przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przepis art. 21b ust. 6 ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym nie miał na celu stworzenia szczególnych preferencji dla dużych sklepów i marketów, jak również dyskryminowania mniejszych firm handlowych.
Wprowadzenie do ww. ustawy warunku osiągania przez sprzedawców dokonujących zwrotu podatku VAT podróżnym, obrotów powyżej 400 tys. zł za poprzedni rok podatkowy, miało na celu zapewnienie prawidłowości funkcjonowania systemu zwrotu podatku i stworzenie podróżnym minimum gwarancji solidarności sprzedawców w zakresie możliwości wywiązywania się wobec nich co do zwrotu podatku.
Zniesienie warunku, o którym mowa powyżej, może spowodować, że podróżny nie będzie mógł otrzymać od sprzedawcy zwrotu podatku zapłaconego przy nabyciu u niego towaru, bowiem firma handlowa prowadzona przez tego sprzedawcę (osiągająca niskie obroty) uległa likwidacji.
Podobne sytuacje raczej nie powinny mieć miejsca w przypadku dużych sklepów - o rocznych obrotach powyżej 400 tys. zł.
Trudno zgodzić się z tezą, że przyjęta przez Sejm ustawa może w perspektywie spowodować likwidację mniejszych firm handlowych. Sklepy o obrotach w roku poprzednim wynoszących mniej niż 400 tys. zł, mogą zawierać umowy w sprawie zwrotu podatku podróżnym z podmiotami, których przedmiotem działalności jest dokonywanie takiego zwrotu. Zawarcie takiej umowy pozwoli podróżnemu - dokonującemu zakupu w takim sklepie - na otrzymanie zwrotu podatku w punktach
zwrotu VAT.W związku z powyższym nie można się zgodzić ze stwierdzeniem, że ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym preferuje dokonywanie zakupów w dużych sklepach oraz, że w mniejszych firmach handlowych turyści nie będą dokonywali zakupów.
Z poważaniem
Z upoważnienia Ministra Finansów
Podsekretarz Stanu
Jan Rudowski
* * *
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej przesłał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Grzegorza Lipowskiego, złożo
nym na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):Warszawa, dnia 10.05.1999 r.
Pani Prof. dr hab.
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z otrzymanym oświadczeniem senatora Grzegorza Lipowskiego złożonym na posiedzeniu Senatu w dniu 22 kwietnia 1999 roku dotyczącym przyjęcia części majątku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej - oddział zamiejscowy w Częstochowie przez Śląską Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną uprzejmie
wyjaśniam:Środki finansowe, z których zostały zakupione m.in. samochód i telefon komórkowy, nie stanowią mienia pracowników. Są to środki budżetowe, które są gromadzone na tzw. środku specjalnym i które podlegają tym samym zasadom co pozostałe środki budżetowe danej jednostki. W uzasadnionych merytorycznie przypadkach decyzję o przemieszczaniu majątku ruchomego pomiędzy działami (oddziałami) wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej podejmuje dyrektor tej stacji.
Działanie Pani dyrektor Śląskiej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej było więc zgodne z prawem. Spowodowało ono jednak opór wśród pracowników ze względu na sposób działania.
Na spotkaniu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej w dniu 7 maja 1999 roku, w którym wzięły udział zainteresowane strony, dyrektor Śląskiej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej zobowiązała się cofnąć decyzję o przekazaniu samochodu i telefonu komórkowego do dyspozycji Śląskiej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Z wyrazami szacunku
Podsekretarz Stanu
Główny Inspektor Sanitarny
Irena Głowaczewska
* * *
Minister Finansów nadesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Markowskiego, złożone na 33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):
Warszawa, dn. 1999.05.10
Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
Nawiązując do oświadczenia złożonego przez senatora RP p. Jerzego Markowskiego na 33 posiedzeniu Senatu w dniu 30 marca 1999 r. przesłanego przy piśmie z dnia 7 kwietnia br. znak AG/043/140/99/IV uprzejmie wyjaśniam, co następuje:
Ustawa z dnia 26 listopada 1998 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnieniach i zadaniach gmin górniczych (Dz. U. Nr 162, poz. 1112) nie przewiduje rekompensat dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z tytułu restrukturyzacji zobowiązań przedsiębiorstw górniczych z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne. Przywoływane w oświadczeniu rozwiązanie z lat 1995-1997 dot. restrukturyzacji zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne przedsiębiorstw państwowych i spółek z udziałem Skarbu Państwa również nie może być zastosowane. Podstawą bowiem jego zastosowania były upoważnienia zawarte w ustawach budżetowych na te lata i środki budżetowe przeznaczone na ten cel.
Powołana na wstępie ustawa przewiduje restrukturyzację zobowiązań przedsiębiorstw górniczych z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, w ramach której zobowiązania zaległe, powstałe przed dniem 1 kwietnia 1998 r., ulegną umorzeniu, po spełnieniu warunków określonych w art. 8 ust. 2 ustawy w okresie od jej wejścia w życie do dnia 31 grudnia 2002 r. Wszystkie te warunki mają charakter działań powtarzalnych (np. począwszy od dnia 1 stycznia 1999 r. terminowe regulowanie zobowiązań z tytułu ubezpieczeń społecznych), a ostateczna ocena ich dochowania, umożliwiająca umorzenie zobowiązań, dokonana będzie po upływie daty 31 grudnia 2002 r. Powyższe oznacza, że zmniejszenie należności Funduszu Ubezpieczeń Społecznych od przedsiębiorstw górniczych jeszcze nie nastąpiło, lecz dopiero nastąpi.
Warto przy tym podkreślić poprawę w terminowości regulowania składek na ubezpieczenie społeczne przez przedsiębiorstwa górnicze. Z zebranych dotychczas danych w zakresie wpływów ww. składek wynika, że w 1999 r. ściągalność składek od górnictwa osiągnęła poziom 90%, wobec 20-30% w roku ubiegłym. Ma to wpływ na rzeczywistą poprawę sytuacji płatniczej FUS, a ta przecież, a nie narastające należności, decyduje o możliwości realizacji świadczeń z tytułu ubezpieczeń społecznych. Nie można więc zgodzić się z twierdzeniem, że zarząd ZUS realizując postanowienia ww. ustawy działa na szkodę Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Przeciwnie, na podstawie dotychczasowych skutków działanie to ocenić należy pozytywnie.
Podnoszone w oświadczeniu trudności finansowe ZUS miały rzeczywiście miejsce. Wynikały one jednak nie z powodu wejścia w życie przepisów ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o dostosowaniu górnictwa (...), lecz z bardzo istotnej zmiany zasad opłacania składek na ubezpieczenie społeczne. Zmiana ta, obowiązująca od dnia 1 styczna 1999 r., spowodowała zmniejszenie wpływów z tych składek w pierwszych miesiącach br. Jednocześnie miały miejsce większe, niż to przewidywano, wydatki z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na zasiłki chorobowe. Rezultatem było pogorszenie płynności finansowej Funduszu.
Z poważaniem
Z upoważnienia Ministra Finansów
Podsekretarz Stanu
Rafał Zagórny
* * *
Szef Kancelarii Sejmu przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Zbignie
wa Kulaka, wygłoszone na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):Warszawa, dnia 10 maja 1999 r.
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Pani
Prof. dr hab. Alicja GRZEŚKOWIAK
W nawiązaniu do oświadczenia Pana Senatora Zbigniewa Kulaka, przekazanego przez Panią Marszałek w dniu 28 kwietnia br. uprzejmie wyjaśniam, że druki sejmowe opatrywane są numerami w miarę zarządzania drukowania projektów ustaw przez Marszałka Sejmu, zgodnie z art. 32 ust. 1 Regulaminu Sejmu.
Oczywiście reguła ta znalazła zastosowanie również w odniesieniu do senackich projektów ustaw z druków nr nr 979, 1062 i 1063.
Jednocześnie pozwalam sobie wyrazić pogląd, że sprawa poruszona przez Pana Senatora nie dotyczy problematyki koordynacji współpracy pomiędzy Kancelariami Sejmu i Senatu; współpracy, która w moim przekonaniu jest bardzo dobra.
Z poważaniem
Maciej Graniecki
* * *
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Lecha Feszlera, złożonym na
33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):Warszawa, dn. 10 maja 1999 r.
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP
Szanowna Pani Marszałek,
Rząd Rzeczypospolitej Polskiej uznając za jeden z najważniejszych problemów, wymagających zdecydowanych rozwiązań, kwestię rejestrowanego i ukrytego bezrobocia na wsi wystąpił o pożyczkę Banku Światowego wspierającą Program Aktywizacji Terenów Wiejskich. Głównym celem programu jest przyczynienie się do finansowania inwestycji w infrastrukturę
wiejską, kształcenie i szkolenia oraz rozwój sektora prywatnego, który bezpośrednio i pośrednio pomoże w tworzeniu nowych rodzajów działalności pozarolniczych na wsi.Rada Ministrów na posiedzeniu w październiku 1998 r. podjęła uchwałę w sprawie projektu ustawy budżetowej na rok 1999 i ustaliła, że środki finansowe z rezerwy celowej przeznaczone na rozwój miejsc pracy poza rolnictwem na terenach wiejskich oraz na rozwój infrastruktury wsi, będą do dyspozycji Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ora
z upoważniła Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej do negocjacji z BŚ warunków udzielania kredytu na finansowanie rozwoju infrastruktury wiejskiej.Również Parlament przyjmując Ustawę Budżetową (Ustawa Budżetowa na rok 1999 z dnia 17 lutego 1999, Dz. Ust. 17/99, poz. 154 - Część 83, Dział 97, Rozdział 9718, Poz. 35) uznał za niezbędne przeznaczenie kredytu z BŚ - zapisanego w rezerwie celowej jako "środki na rozwój miejsc pracy poza rolnictwem na terenach wiejskich oraz rozwój infrastruktury będące w
dyspozycji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w tym 30.000 tys. zł na rozwój sieci elektroenergetycznej na wsi" w kwocie około 152 mln zł jako równowartość pierwszej transzy kredytu BŚ 40 mln USD - na tworzenie nowych, pozarolniczych miejsc pracy na terenach wiejskich.W związku z powyższymi ustaleniami w pierwszym kwartale br. odbyły się konferencje i seminaria z udziałem przedstawicieli samorządów terytorialnych, w czasie których dyskutowano z przedstawicielami BŚ sposób wykorzystania pożyczki, w tym kryteria doboru regionów, dla których uruchomione będą środki pochodzące z pierwszej transzy pożyczki BŚ. W wyniku dyskusji zaproponowano 7 województw (podkarpackie, świętokrzyskie, zachodnio-pomorskie, małopolskie, lubelskie, warmińsko-mazurs
kie, kujawsko-pomorskie). Jednym z ważniejszych kryteriów wyboru był poziom bezrobocia na wsi.Niemniej jednak Pan Minister A. Balazs na spotkaniu w I połowie kwietnia z przedstawicielem BŚ Panem P. Wilczyńskim omówił konieczność rozszerzenia I transzy poży
czki (40 mln USD) na wszystkie województwa.Dnia 30 marca br. na 33 posiedzeniu Senatu Pan Senator Lech FESZLER złożył oświadczenie, w którym wyraził swoje zaniepokojenie faktem pominięcia województwa podlaskiego w planach wykorzystania pożyczki Banku Świa
towego w ramach wspomnianego programu.Biorąc pod uwagę kierunek w jakim zmierzają prace przygotowawcze do przyjęcia pożyczki z BŚ oraz argumentację jaka została przedstawiona przez Pana Senatora pragnę zakomunikować Pani Marszałek, że MriGŻ podziela stanowisko zaprezentowane we wspomnianym oświadczeniu i będzie je podtrzymywać w rozmowach z Bankiem Światowym.
Z wyrazami szacunku
Henryk Wujec
* * *
Minister Skarbu Państwa przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Suchańskiego, złożone na 34. posi
edzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):Warszawa, 10 maja 1999 r.
prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W ustosunkowaniu się do oświadczenia Pana Senatora J. Suchańskiego, złożonego podczas 34 posiedzenia Senatu RP, którego tekst była Pani Marszałek uprzejma przesłać na ręce Prezesa Rady Ministrów przy piśmie z dnia 28 kwietnia 1999 r., znak: AG/043/175/99/IV, pragnę zauważyć, iż poruszona w oświadczeniu sprawa była - jak wynika z jego treści - przedmiotem badania przez sądy powszechne. Nie znane mi są szczegóły tej sprawy, które dałyby podstawę do przyjęcia, iż błąd "popełniony przez geodetę" - jak to przedstawia Pan Senator J. Suchański - ma taką moc prawną, iż uchyla prawo własności. W s
zczególności nie dysponuję materiałami sprawy, a zwłaszcza uzasadnieniami obu powołanych w oświadczeniu Pana Senatora wyroków. Dlatego na dzień dzisiejszy nie mogę zająć stanowiska, co do ewentualnej potrzeby dokonania nowelizacji "odpowiedniej ustawy", zgodnie z sugestią Pana Senatora. Organem właściwym do bieżącego reprezentowania interesów Skarbu Państwa w zakresie gospodarowania jego nieruchomościami jest w przedstawionej sprawie Starosta Kielecki, zgodnie z art. 4 pkt 9 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. nr 1165, poz. 743, z późn. zm.).Z poważaniem
Emil Wąsacz
* * *
Odpowiedź na oświadczenie senatora Ireneusza Michasia, złożone na 33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35) nadesłał Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej:
Warszawa, dnia 10.05.1999 r.
Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z oświadczeniem Pana Senatora Ireneusza Michasia, przekazanym przy piśmie Pani Marszałek z dnia 7 kwietnia br. nr AG/043/135/99/IV, dotyczącym zagwarantowania środków finansowych na budowę Szpitala w Pułtusku, - z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów pozwalam sobie udzielić odpowiedzi w tej sprawie.
Od roku 1999 placówki opieki zdrowotnej zostały przekształcone w samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej. W związku z tym, uprawnienia organów założycielskich wszystkich samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej przyjęły jednostki samorządu terytorialnego (art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną, Dz. U. Nr 133, poz. 872).
W tej sytuacji, budowa, rozbudowa, modernizacja obiektów służby zdrowia jest zadaniem własnym jednostek samorządu terytorialnego. Zasady dofinansowania z budżetu państwa zadań własnych gmin, powiatów i województw określa natomiast ustawa z 26 listopada 1998 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999-2000 (Dz. U. Nr 150, poz. 983).
Zgodnie z art. 44 ust. 2 i 3 powołanej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, zasady i kryteria podziału środków na dotacje celowe ustalane są przez wojewodę po zasięgnięciu opinii samorządu województwa, a łączna wysokość dotacji przyznawanych w kolejnych latach na dofinansowanie inwestycji realizowanej przez jednostkę samorządu terytorialnego nie może przekroczyć 50% wartości kosztorysowej inwestycji, z zastrzeżeniem art. 44 ust. 4 i art. 45 tej ustawy.
Jednocześnie uprzejmie informuję Panią Marszałek, że nadanie priorytetu budowie Szpitala w Pułtusku, będzie możliwe poprzez włączenie tego zadania do inwestycji wieloletnich (nazywanych do 1998 r. centralnymi). Na realizację tej grupy inwestycji, będą bowiem przeznaczane relatywnie wyższe kwoty środków z budżetu państwa.
Stosowny wniosek w tej sprawie, powinien przedłożyć Wojewoda Mazowiecki w Ministerstwie Finansów, przy opracowywaniu projektu budżetu na 2000 rok.
Łączę wyrazy szacunku
Podsekretarz Stanu
Janusz Solarz
* * *
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Mokrzyckiego, wygłoszone na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):
Warszawa, dnia 12.05.1999 r.
Pani
prof. dr hab. Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
Nawiązując do oświadczenia Pana Senatora Jerzego Mokrzyckiego podczas 34 posiedzenia Senatu RP w dniu 22 kwietnia 1999 r. w sprawie tzw. "trzynastych pensji" dla służby zdrowia, uprzejmie informuję, iż samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, zgod
nie z ustawą z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 91, poz. 408 z późn. zm.) nie posiadają statusu jednostek budżetowych i zgodnie z art. 772 § 1 Kodeksu pracy warunki wynagradzania do czasu objęcia pracowników zakładowym układem zbiorowym pracy lub ponadzakładowym układem zbiorowym pracy ustala obecnie pracodawca w regulaminie wynagrodzenia.Do pracowników tych zakładów nie stosuje się zatem przepisów ustawy z dnia 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (Dz.U. Nr 160, poz. 1080), bowiem zakres podmiotowy ustawy określony w § 1 nie obejmuje pracowników jednostek prowadzących samodzielną gospodarkę finansową, które we własnym zakresie decydują o przeznaczeniu środków finan
sowych pozostających w ich dyspozycji.Pracownicy samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, które usamodzielniły się do końca 1997 r. nie są stroną w negocjacjach dotyczącą zawarcia ponadzakładowego układu zbiorowego pracy, ponieważ układ ten będzie obejmował tylko pracowników państwowej sfery budżetowej.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 15 grudnia 1998 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie wymagań i kryteriów, jakim powinni odpowiadać świadczeniodawcy oraz zasad i trybu zawierania umów ze świadczeniodawcami na pierwszy
rok działalności Kas Chorych stanowi w § 1 ust. 2 pkt 2, że Kasy Chorych są zobowiązane przekazać fundusze dla tych zakładów, które mają prawo do dodatkowego wynagrodzenia za 1998 r. na podstawie odrębnych przepisów.Takim odrębnym przepisem jest ustawa z dnia 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (Dz.U. Nr 160, poz. 1080 z 1997 r.), która w art. 1 wymienia wszystkie podmioty mające prawo do dodatkowego
Z wyrazami szacunku
* * *
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Zbyszko Piwońskiego, wygłoszone na 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):
Warszawa, dnia 12.05.1999 r.
Szanowna Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W odpowiedzi na oświadczenie senatora - Pana Zbyszka Piwońskiego, przekazane przy piśmie Pani Marszałek - AG/043/186/99/IV, w sprawie zahamowania procesu doskonalenia zawodowego lekarzy, pragnę wyjaśnić, iż dotychczasowe zarządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 1 lutego 1983 r. w sprawie specjalizacji lekarzy, lekarzy dentystów, magistrów farmacji oraz innych pracowników z wyższym wykształceniem zatrudnionych w służbie zdrowia i opiece społecznej (Dz.Urz. MziOS Nr 3 z 1983 r. z późn. zmianami) straciło swoją moc 27 września 1998 r. zgodnie z art. 67 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza. Ten fakt spowodował jedynie brak możliwości rozpoczynania specjalizacji przez lekarzy, do czasu wydania nowego rozporządzenia w przedmiotowej sprawie, natomiast zgodnie z zapisem art. 64 cytowanej ustawy - nie utrudnił w żadnym stopniu realizacji szkolenia specjalizacyjnego, rozpoczętego zgodnie z dotychczasowymi przepisami.
Uprzejmie informuję, iż oświadczenie senatora - Pana Zbyszka Piwońskiego zostało złożone na posiedzeniu Senatu w dniu 22 kwietnia 1999 r., a więc przeszło tydzień po opublikowaniu rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 25 marca 1999 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy stomatologów (Dz. Ustaw Nr 31 z dnia 14 kwietnia 1999 r.). Przepisy tego rozporządzenia weszły w życie 14 dni po jego opublikowaniu i aktualnie lekarze składają wnioski o rozpoczęcie specjalizacji, w ramach noweg
o jednostopniowego systemu specjalizacji.Wydłużenie prac nad rozporządzeniem w sprawie specjalizacji nastąpiło z przyczyn obiektywnych. Szkolenie specjalizacyjne lekarzy polega na zdobywaniu kwalifikacji głównie poprzez udzielanie świadczeń zdrowotnych w ramach programu specjalizacji, a więc musiało być dostosowane do realiów reformowanej ochrony zdrowia, tak pod względem organizacyjnym jak i finansowym. Nie bez znaczenia dla stworzenia właściwych zabezpieczeń organizacyjnych tego typu szkolenia, było równ
ież uwzględnienie nowego administracyjnego podziału kraju.Przedmiotowe rozporządzenie, poza wykazem specjalności objętych szkoleniem specjalizacyjnym, reguluje przede wszystkim tryb i zasady zdobywania kwalifikacji specjalisty, a te parametry wymagały dost
osowania do struktur i mechanizmów przewidzianych do wprowadzenia w ramach ww. reform.Z poważaniem
* * *
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej nadesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Pieniążka, złożone podczas 29. posiedzenia Senatu ("Diariusz
Senatu RP" nr 31):Warszawa, dnia 12.05.1999 r.
Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana senatora Jerzego Pieniążka na 29 posiedzeniu Senatu w dniu 29 stycznia 1999 roku z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów uprzejmie wyjaśniam, że:
Zgodnie z ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym publiczny zakład opieki zdrowotnej aby zawrzeć umowę z Kasą Chorych na udzielanie świadczeń zdrowotnych musi mieć status zakładu samodzielnego. W
Przyczyną zadłużenia nie jest usamodzielnienie w III kwartale 1998 roku, bowiem wiele samodzielnych w tym okresie szpitali nie zadłużyło się. Dlatego należałoby dokonać analizy wydatków tego szpitala w ostatnim kwartale 1998 roku, aby określić przyczynę zadłużenia się jednostki już samodzielnej.
Z analizy danych będących w dyspozycji Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej a pochodzących z grudnia 1998 roku wynika, że do 26 grudnia 1998 roku zawarto ok. 110 umów cywilnoprawnych z dyrektorami zakładów opieki zdrowotnej, czyli kontraktów menedżerskich. Średnia wartość kontra
ktu wynosiła ok. 8.000,-zł brutto (od 3.000,-zł. do 15.000,-zł.). Należy pamiętać, że stroną był dyrektor zakładu i Wojewoda. Wojewoda jako organ założycielski w stosunku do podległych mu zakładów ponosi odpowiedzialność za podejmowane decyzje.Rozwijający się rynek usług zdrowotnych, konieczność zarządzania znacznym majątkiem zarówno materialnym i kadrowym zakładów opieki zdrowotnej oraz ogromnej odpowiedzialności w sytuacji gdy zakład jest samodzielny wymaga zmiany zasad działania kierowników zakładów. Is
totne w osiągnięciu maksymalnie efektywnego zarządzania jest zawieranie z dyrektorem zamiast umów o pracę - umów cywilnoprawnych. Obecnie opracowywany jest wzorcowy kontrakt menedżerski zgodny z obowiązującymi przepisami, który mógłby być zawierany w dobrze pojętym interesie zarówno publicznym jakim jest osiągnięcie efektywnego zarządzania zakładem opieki zdrowotnej, z korzyścią dla pacjentów, pracowników, organu założycielskiego oraz odpowiedniego menedżera.Co do wysokości uposażenia kadry kierowniczej Kas Chorych zasady ustalania wynagrodzenia stosuje się w oparciu o Regulamin Wynagradzania, którego załącznikiem jest taryfikator kwalifikacyjno-płacowy. Stawkę wynagrodzenia zasadniczego pracownika stanowi iloczyn wskaźnika określonego w przedziale wyznacza
nia wynagrodzenia zasadniczego dla danego stanowiska i kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z ostatniego kwartału publikowanego w Obwieszczeniu Prezesa GUS.Regulaminy wynagradzania mają charakter tymczasowy. Ostateczny kształt wynagradzania pracowników Kas Chorych ma uwzględniać czynnik natury ekonomicznej, technicznej, prawnej i społeczno-kulturowej. Ma on stanowić skuteczny instrument zarządzania, poprzez zasoby ludzkie posiadanymi środkami finansowymi.
W załączeniu przedstawiam tabelę Zestawienia średnich wynagrodzeń brutto w Kasach Chorych na dzień 31.01.1999 r.
Z wyrazami szacunku
Franciszka Cegielska
* *
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej nadesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Grzegorza Lipowskiego, złożone podczas 34. posiedzenia Sena
tu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):Warszawa, dnia 12.05.1999 r.
Pani Profesor
dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
Nawiązując do oświadczenia Pana Senatora Grzegorza Lipowskiego złożonego podczas 34 posiedzenia Senatu w dniu 22 kwietnia br. dotyczącego bezpłatnych okresowych badań lekarskich członków ochotniczych straży pożarnych - z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów Pana Jerzego Buzka uprzejmie informuję, że sprawy te regulują dwa akty prawne:
Wymieniona na wstępie ustawa określa wprawdzie jednoznacznie uprawnienia wyżej wymienionych osób do okresowych bezpłatnych badań lekarskich, ale nie rozstrzyga kto ma ponosić koszty tych badań.
W sytuacji, gdy publiczne zakłady opieki zdrowotnej były finansowane z budżetu państwa badania członków ochotniczych straży pożarnych wykonywane były w ramach globalnie przyznanych zakładowi środków finansowych.
W obecnej sytuacji, gdy praktycznie wszystkie publiczne zakłady opieki zdrowotnej są zakładami samodzielnymi i pozyskują środki finansowe na zadania statutowe z różnych źródeł, istnieje konieczność ustalenia źródła finansowania ich działalności również w powyżej przedstawionym zakresie.
Sprawa ta wymaga jednoznacznego rozstrzygnięcia również z uwagi na fakt, że koszty wykonywania tych badań są znaczące, ponieważ liczba członków tej straży biorących bezpośredni udział w działaniach ratowniczych w roku 1997 wynosiła 476.362 (informacja uzyskana w trybie roboczym przez MziOS z Zarządu Głównego Związku Ochotniczej Straży Pożarnej - późniejszych danych brak)
- każdy z tych członków powinien być badany nie rzadziej niż raz na 2 lata,
- a koszt szacunkowy jednego badania (wraz z badaniami pomocniczymi) wynosi około 50 zł.
Pragnę poinformować Panią Marszałek, że w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej trwają intensywne prace nad rozstrzygnięciem opisanego problemu.
Ponieważ rozstrzygnięciem tym zainteresowany jest również Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, który zgodnie z ustawą określoną na wstępie odpowiada za realizację polityki państwa w zakresie ochrony przeciwpożarowej oraz pełni nadzór nad funkcjonowaniem krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Sekretarz Stanu Pan dr Maciej Piróg wystąpił w dniu 23 kwietnia br. do Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Pana Krzysztofa Budnika, proponując aby kos
zty badań były pokrywane z budżetu tego Ministerstwa.Pismo to pozwalam sobie przekazać Pani Marszałek w załączeniu, informując jednocześnie uprzejmie, że do dnia wysyłania odpowiedzi do Pani Marszałek Ministerstwo Zdrowia nie otrzymało jeszcze stanowiska z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji co do zgłoszonej propozycji.
Z wyrazami szacunku
Franciszka Cegielska
* * *
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej przesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka, złożone na 34. posiedzeniu Sen
atu ("Diariusz Senatu RP" nr 37):Warszawa, dnia 12.05.1999 r.
Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W nawiązaniu do pisma z dnia 28 kwietnia 1999 roku znak: AG/043/185/99/IV, przekazującego oświadczenie złożone przez Senatora Wiesława Pietrzaka podczas 34 posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 22 kwietnia 1999 roku, uprzejmie Panią Marszałek informuję, że wprowadzony w latach poprzednich pilotaż reformy służby zdrowia, między innymi na te
renie byłego województwa suwalskiego, polegał na przekształceniu jednostek budżetowych w samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, będące jednostkami organizacyjnymi prowadzącymi działalność gospodarczą, których celem działania nie było osiągnięcie zysku. Konsekwencją nadania publicznemu zakładowi opieki zdrowotnej atrybutu samodzielności była komercjalizacja jego działań, polegająca na odpłatności za świadczenia realizowane na zlecenie organów tworzących zakład na podstawie zawartej umowy między wojewodą a jednostką. Zadaniem kierownictwa jednostki ochrony zdrowia było zadbane o to, żeby wysokość otrzymanych środków zagwarantowała możliwość wykonania tych i takiej ilości świadczeń zdrowotnych, które określał przedmiot umowy. Proces przekształcenia jednostek budżetowych w samodzielne zakłady wspierany był dodatkowymi środkami z budżetu państwa przeznaczonymi głównie na oddłużenie, zmiany organizacyjne i dostosowawcze. Efektem działalności zakładów samodzielnych powinna być lepsza, w porównaniu z jednostkami budżetowymi, sytuacja finansowa.Jednocześnie pragnę Panią Marszałek poinformować, że wprowadzana od 1 stycznia 1999 roku nowa struktura administracji publicznej państwa spowodowała, iż działalność zakładów opieki zdrowotnej leży w kompetencji administracji samorządowej. Przekształcenie publicznych zakładów opieki zdrowotnej w samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej skutkowało uzyskaniem osobowości prawnej przez te zakłady i samodzielnym prowadzeniem gospodarki finansowej w oparciu o rachunek
kosztów oraz samodzielnym gospodarowaniem nieruchomościami i majątkiem przekazanym w nieodpłatne użytkowanie przez Skarb Państwa lub samorząd lokalny, a także majątkiem własnym zakupionym lub otrzymanym. Samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej gospodarując wydzielonym i nabytym mieniem działa na zasadzie samofinansowania, pokrywając z posiadanych środków i uzyskiwanych przychodów koszty działalności i zobowiązania, a ujemny wynik finansowy pokrywany jest we własnym zakresie. Wobec powyższego organ założycielski i właściciel zakładu opieki zdrowotnej (bez względu na szczebel samorządu) ma obowiązek utrzymania majątku nieruchomego zakładu i niedopuszczenia do jego dekapitalizacji poprzez realizację odpowiednich prac remontowych, natomiast finansowaniem usług medycznych zajmuje się Kasa Chorych na podstawie zawartej umowy.Ponadto pragnę Panią Marszałek poinformować, że w świetle obowiązujących przepisów prawnych zakłady będące jednostkami samodzielnymi nie mogą być oddłużone, bowiem zobowiązania powstałe w posiadających osobowość prawną samodzielnych publicznych zakładach opieki zdrowotnej nie są zobowiązaniami Skarbu Państwa.
Z wyrazami szacunku
Franciszka Cegielska
* * *
Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Cieślaka, wygłoszone na 33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):
Warszawa, 12 maja 1999 r.
Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów przesyłam wyjaśnienia dotyczące spraw poruszonych przez Pana Senatora Jerzego Cieślaka w oświadczeniu wygłoszonym na 33 posiedzeniu Senatu w dniu 30 marca 1999 r.
I REFORMA EDUKACJI
Pan Senator kierując się własną negatywną oceną dotychczasowych wdrażanych przez Rząd RP reform, występuje z wnioskiem o przesunięcie terminu wprowadzenia reformy edukacji na 2000 rok.
Reforma edukacji jest zarówno w Polsce jak i na świecie procesem ciągłym, wymuszonym szybkimi przemianami kulturowymi, jakie następują na przełomie wieków. Prawidłowe odczytanie kierunku przemian warunkuje trafność konstrukcji programów szkolnych, zaś szybkość działań i ich skuteczność decyduje o dystansie jaki dzieli polską edukację od szkolnictwa w innych krajach.
W Polsce proces reformowania szkoły, obejmujący zarówno zmiany strukturalne jak i programowe, rozpoczął się wraz z wejściem w życie Ustawy z dnia 8.01.1999 r. Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego, a jego pierwsza faza, obejmująca zamknięty cykl przekształceń trwać będzie do 2005 roku. Wspomniana Ustawa zawiera ważną, niemal symboliczną datę 1.09.1999 r., kiedy to rozpoczną funkcjonowanie nowe typy szkół: sześcioklasowa szkoła podstawowa oraz gimnazjum. Błędem byłoby jednak kojarzenie tej daty z początkiem reformy; jest to w rzeczywistości zakończenie jej wstępnego etapu.
Reforma edukacji jest w chwili obecnej w toku, a ciężar związanych z nią prac, który w końcu lutego przesunął się z Ministerstwa Edukacji Narodowej na władze samorządowe, spoczywa dziś w równej mierze na dyrektorach istniejących i nowotworzonych szkół. Tak więc, dyskutując o wniosku Pana Senatora, nie możemy mówić o przesunięciu terminu wdrażania reformy, ale o jej zatrzymaniu, a nawet cofnięciu podjętych działań.
Do dnia dzisiejszego przeprowadzono prace zakrojone na szeroką skalę.
A/ W administracji rządowej:
-przygotowano w oparciu o wymienioną powyżej Ustawę i opublikowano 11 pierwszych aktów wykonawczych;
- zorganizowano w kuratoriach pomoc dla gmin w projektowaniu nowej sieci szkolnej;
- uruchomiono monitorowanie tworzenia sieci;
- przeanalizowano i zatwierdzono nową sieć szkolną;
- przeanalizowano kandydatury na stanowisko dyrektorów szkół;
- zapoczątkowano realizację planu pomocy gminom w zakresie dowożenia uczniów do szkół;
- zlecono uczelniom, zakładom kształcenia, placówkom doskonalenia realizację studiów podyplomowych i kursów doskonalących;
- prowadzono szkolenia pracowników resortu odpowiedzialnych za wdrażanie reformy i jej promocję;
- zadbano o przekaz informacji o reformie kierowany do nauczycieli i rodziców (wydawanie zeszytów "Biblioteczki reformy", uruchomienie telefonicznej linii informacyjnej, druk materiałów reklamowych, opracowania scenariuszy lekcji przeznaczonych dla uczniów klas VI);
- zatwierdzono wykaz programów nauczania i opracowano wraz z wydawnictwami strategię popularyzacji programów i podręczników.
B/ W organach samorządowych i szkołach:
- zebrano niezbędne informacje dotyczące liczby uczniów w różnych kategoriach;
- przygotowano koncepcję nowej sieci szkolnej i przeprowadzono niezbędne konsultacje, podjęto uchwały;
- poinformowano rodziców o zamiarze likwidacji niektórych szkół i przeprowadzono negocjacje w tej sprawie;
- ustalono granice obwodów i sporządzono projekty dowożenia uczniów do szkół;
- przekazano rodzicom uczniów klas VI informacji o rejonowym gimnazjum i zasadach zgłoszenia do niego uczniów;
- przygotowano dokumentację związaną z przekształceniem organizacyjnym dotychczasowych szkół podstawowych oraz tworzenia gimnazjów;
- powierzono stanowiska dyrektorów gimnazjów.
C/ W innych kręgach:
- autorzy, dotrzymując terminów, napisali i skierowali do oceny MEN ponad 300 przykładowych programów nauczania;
- wydawnictwa, zawarłszy wcześniej umowy z autorami, przygotowują na dzień 1.09.1999 r. nowe podręczniki.
Wymienione prace zostały przeprowadzono właściwie, a terminy ich zakończenia, poza nielicznymi w skali kraju przedłużonymi negocjacjami w sprawie sieci szkolnej, są zgodne z harmonogramem. Nie ma więc żadnego powodu, aby wstrzymać podjęte działania i nowelizować wydane rozporządzenia.
Warto zauważyć, że najpoważniejsza, trudna i pociągająca za sobą istotne konsekwencje przemiana w oświacie, dokonała się już w dniu 1 stycznia 1999 roku. Było to przejęcie szkół i placówek oświatowych przez samorządy. Z niemałym trudem, w toku licznych negocjacji, powstały plany nowej sieci szkolnej, racjonalnej i stwarzającej nadzieję na poprawę warunków nauczania. Plany te zostały zatwierdzone, władze samorządowe powołały dyrektorów nowoutworzonych gimnazjów. Obecnie próba wstrzymania reformy odczytana być może jako brak zaufania do decyzji władz samorządowych, których uchwały były w ostatnich miesiącach dowodem rzeczywistego przejęcia odpowiedzialności za szkolnictwo na własnym terenie. Chęć anulowania decyzji samorządowych może być kojarzona z nawrotem do centralnego kierowania oświatą. Wysiłek rządu powinien być w całości i z mobilizacją wszystkich sił kierowany na wszechstronne wspomaganie władz samorządowych w niełatwym zadaniu, które przypadło im wykonać w sytuacji, gdy fundusze resortu od lat są niewystarczające.
Od polityków i pracowników resortów wymaga się oparcia prognoz nie o transformację obaw, lecz rzetelną analizę błędów i niepowodzeń dokonujących się przemian, zwiększającą szanse powodzenia własnych przedsięwzięć. Taka analiza dokonywana jest w MEN. Skutki wprowadzanych zmian są monitorowane w sposób ciągły. Wyniki monitorowania są do chwili obecnej pozytywne. Dokonujące się w ramach reformy gruntowne przemiany rodzą wprawdzie problemy, których rozwiązanie wymaga wysiłku oraz liczne niedogodności; wszystkie one mają jednak charakter przejściowy i są niewygórowaną ceną za spodziewane efekty kształcenia w zreformowanej szkole.
Analiza błędów czynionych w trakcie przeprowadzania innych reform zwiększa tym samym, a nie zmniejsza, szansę ich właściwego rozpoznania i wykluczenia w reformie oświaty, przyczyniając się do większej trafności podejmowanych decyzji - czego nie zauważył Wnioskodawca.
Pan Senator wyraża zaniepokojenie, że reforma oświaty ograniczy możliwość kształcenia dzieci i młodzieży z rodzin o najniższych dochodach.
Jednym z głównych celów reformy jest wyrównanie szans młodzieży wiejskiej. Szkoła obecna od lat szans takich nie daje. Młodzież pochodząca ze wsi i małych miast, liczących do 20 tys. mieszkańców, stanowi 50% populacji całej młodzieży w wieku 19-24 lat; tylko 2% tej młodzieży studiuje (dane za 1998 rok). Sytuacja ta dla obecnego kształtu szkolnictwa jest bardzo zła. W związku z tym, przy znacznym udziale Ministerstwa Edukacji Narodowej, powstał międzyresortowy projekt programu wyrównania szans edukacyjnych i kulturalnych na wsi, ujęty nazwą "Pakt dla wsi". Wynikające z projektu zadania dla resortu edukacji są częścią reformy. Wysunięte przez Pana Senatora twierdzenia nie znajdują więc uzasadnienia.
Rozpatrując ten problem szczegółowiej:
Istotnym elementem w procesie kształcenia, a zarazem szansą dla młodzieży wiejskiej jest gimnazjum. Ta obowiązkowa dla wszystkich uczniów szkoła, do której młodzież po szóstej klasie bez egzaminu, powinna:
I - dać uczniom, którzy przychodzą z małych wiejskich szkół o niskim poziomie nauczania, możliwość uzupełnienia braków w materiale poprzez lekcje wyrównawcze, zwłaszcza w klasie pierwszej;
II - dobrym wyposażeniem tak, aby dziecko wiejskie było otoczone podobnym standardem wyposażenia jako dziecko w szkole miejskiej;
III - stać się w przyszłości bazą do stworzenia zespolonego z nim liceum profilowanego, usytuowanego na wsi;
IV - przedłużyć o rok wykształcenie ogólne tej młodzieży, która wybierze ścieżkę kształcenia zawodowego.
Brak egzaminów do szkół ponadpodstawowych usuwa istotną dla dziecka uczącego się w wiejskiej szkole barierę lękową. Wprowadzenie testów, które pozwalają uczniowi i uczącemu go nauczycielowi odkryć ewentualne obszary braków wiedzy i umiejętności, daje szansę samodzielnego uzupełnienia tych braków przed wejściem w następny etap nauczania.
Za sprawą eksperymentu, pełniącego w reformie rolę pilotażową, w części Polski szkoły ponadpodstawowe od dwóch lat opierają rekrutację nie na egzaminach, lecz na deklaracji uczniów, dysponujących wiedzą o swoich możliwościach trafiającej do szkół średnich, zwłaszcza młodzieży wiejskiej. Wskaźnik uczniów, którzy ubiegać się będą w przyszłości o świadectwo maturalne osiągnął na tych terenach poziom 81%. Jest to wskaźnik zadowalający, porównywalny ze wskaźnikami na zachodzie Europy, świadczy o prawidłowych kierunkach podjętych działań.
Opóźnienie reformy wprowadzanej w obecnym kształcie byłoby, jak widać, działaniem skierowanym przeciwko dobru młodzieży wsi i małych miast.
Pan Senator wypowiada się przeciwko przygotowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej propozycji wprowadzenia zryczałtowanych opłat za studia dzienne, uznając ją za sprzeczną z Konstytucją RP.
Sprawa realizacji postanowień art. 70 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej jest przedmiotem szczególnego zainteresowania i troski resortu. W cytowanym artykule Konstytucja RP rozstrzyga, iż nauka w publicznych szkołach (także szkołach wyższych) jest bezpłatna. Ustawa ta może jednak dopuścić "świadczenie niektórych usług edukacyjnych za odpłatnością". W nowej ustawie, Prawo o szkolnictwie wyższym, znajdzie to merytoryczny wyraz.
Pragnę jednocześnie zapewnić, iż przewiduje się szeroką dyskusję w sprawie projektu ustawy, w której określony zostanie zakres usług edukacyjnych, za które będą mogły być pobierane opłaty. Po zakończeniu prac nad projektem ustawy, cała społeczność akademicka i studencka zostaną zapoznane z tym dokumentem, by móc wypowiedzieć się w tej niezwykle istotnej sprawie.
W moim przekonaniu obawy Pana Senatora odnośnie niezgodności proponowanych zmian ustawy z Konstytucją RP nie są zasadne. Przygotowywany projekt ustawy będzie zawierał zgodnie z Konstytucją RP, przepisy rozszerzające prawo do pomocy materialnej państwa na wszystkich studentów.
Reasumując odpowiedzi odnoszące się do podniesionych przez Pana Senatora kwestii, można dostrzec, iż wstrzymywanie reformy edukacyjnej utrwala i wzmacnia istniejące w szkolnictwie problemy. Dobro ucznia i dobro nauczyciela związane są natomiast ze spokojnym, rozważonym i planowany
m wprowadzeniem w życie jej postanowień.II. REFORMA SŁUŻBY ZDROWIA
Prowadzona reforma służby zdrowia jest przedsięwzięciem złożonym, z którego rozmaitych cech zdają sobie sprawę jej inicjatorzy, a pomału zaczynają sobie zdawać sprawę zarówno świadczeniodawcy (lekarze, szpitale itp.) jak i świadczeniobiorcy (pacjenci, zarazem ubezpieczeni). Nie można się oprzeć wrażeniu, iż w oczach większości podmiotów uczestniczących w tym przedsięwzięciu reforma kojarzyła się z przekonaniem, iż w gruncie rzeczy wszystko
będzie po dawnemu, tylko do systemu wejdzie więcej pieniędzy i w związku z tym nie będzie kłopotów z realizacją oczekiwań wszystkich podmiotów uczestniczących. Tymczasem reforma powoduje istotne zmiany w funkcjonowaniu służby zdrowia. Fakt, iż obowiązują nowe regulacje prawne, z którymi niezgodne są dotychczasowe nawyki uczestniczenia w opiece zdrowotnej, wywołuje w niektórych podmiotach poczucie zagubienia czy niezrozumiałości systemu. Czas zmieni tę sytuację.W zmienionej sytuacji prawnej kasy chorych są reprezentantami przede wszystkim interesów ubezpieczeniowych i ich zadaniem jest możliwe oszczędnie wydawać powierzone ich pieczy środki finansowe na zakup odpowiednich świadczeń zdrowych. Kasy chorych nie są organem założycielskim dla zakładów opieki zdro
wotnej i nie jest ich obowiązkiem dbać o stan finansowy samodzielnego zakładu opieki zdrowotnej. Fakt, iż te zakłady nie uzyskują od kas chorych takiej kwoty, która ich zdaniem jest im niezbędna, nie jest "winą" kas chorych, gdyż nie jest nigdzie zapisane, iż obowiązkiem kasy chorych jest zapewnić zakładom tyle środków ile oczekują. Zakłady powinny się dostosować do zmienionych warunków funkcjonowania. Kasy chorych nie pełnią roli "parabudżetu państwa" dla tych zakładów. Nie można też być przekonanymi, iż jedynym zamiarem kas jest przyprzeć zakłady do muru i narzucić im "głodowe" stawki. Wszędzie, gdzie wprowadzono system opłacania nie instytucji ale usług, te ostatnie znaczącą poprawiły się. I właśnie to jest głównym zadaniem reformy.Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż o zmniejszonych w stosunku do ubiegłego roku środkach na opiekę zdrowotną mogą mówić z własnego doświadczenia niektóre istniejące w ubiegłym roku zakłady zdrowotne. Ich własne doświadczenie nie jest jednak miarodajne w odniesieniu do wielkośc
i globalnej środków przeznaczonych na opiekę zdrowotną w tym roku, gdyż "na rynek" jako świadczeniodawcy weszło cały szereg prywatnych zakładów zdrowotnych w ubiegłym roku nie istniejących (np. prywatne praktyki lekarskie i pielęgniarskie). W związku z tym nie przewiduje się zmniejszenia dostępności do świadczeń zdrowotnych i pogorszenia opieki nad pacjentami, a przeciwnie - stopniową poprawę w tym zakresie.Wreszcie kwestia finansów kas chorych. Są tu dwa zagadnienia do rozwiązania - pierwsze dotyczy określenia niezbędnych do względnie poprawnego funkcjonowania kas chorych środków przeznaczonych przede wszystkim na zakup odpowiedniej ilości właściwych świadczeń zdrowotnych. Ustanowiono wysokość składki na
poziomie 7,5%. Wielu uważa, iż jest to wielkość zbyt mała i przedtem też takie przekonanie głosiło. Większość zdecydowała inaczej i w tej chwili toczy się proces weryfikacyjny trafności tej decyzji. Trudno - wobec tworzenia się dopiero nowego systemu i związanych z tym trudności - twierdzić, iż jest to na pewno zbyt mało, gdyż wymuszona przez reformę zmiana struktury organizacyjnej służby zdrowia i zmiana zachowań zdrowotnych i leczniczych ubezpieczonych może doprowadzić do sytuacji, gdy wielkość ta może się okazać wystarczająca.Drugim zagadnieniem jest tutaj ściągalność składki. Jest ona zawsze po części wynikiem gry między pobierającymi składkę kasami chorych a płacącymi ją ubezpieczonymi, których skłonność do unikania wszelkich obciążeń na rzecz społeczności (realizacja zapisanej w ustawie zasady solidaryzmu) może osiągnąć bardzo wysoki poziom. Ustawodawca winien oczywiście przewidywać wynik tej gry i być może założona ściągalność składki na poziomie 98,9% była wyrazem jego nadmiernej ufności w stosunku d
o obywateli (ubezpieczonych). Remedium może być wzmożona działalność kontrolna i egzekucyjna kas chorych w stosunku do zalegających ze składkami, bądź zwiększenie składki. Wreszcie trzeba sobie zdawać sprawę z tego, iż pewne zapisy ustawowe (np. art. 169g zmniejszający wysokość składki do poziomu płaconej zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych) były wprowadzane w ostatnim momencie i - nie kwestionując ich etycznego uzasadnienia - trzeba sobie zdać sprawę z ich działania w kierunku zmniejszenia przychodów kas chorych (nie kompensowanych od razu odpowiednim zwiększeniem wysokości składki). To i wiele innych powodów doprowadziło do sytuacji, iż przychody ze składek na poziomie całego systemu wyniosły w miesiącu lutym ok. 77% przychodów przewidywanych, w marcu - ok. 88% przewidywanych, w kwietniu - 90% przewidywanych na ten miesiąc przychodów ze składek.III. PRZYGOTOWANIE ZUS
W okresie od 1 stycznia 1999 do 31 marca 1999 wpłynęło do ZUS ponad 43,5 mln dokumentów papierowych (w tym 26 mln dokumentów zgłoszeniowych oraz 11,3 mln dokumentów rozliczeniowych). 4,6 tys. zestawów dokumentów zostało dostarczone w postaci elektronicznej na dyskietkach i CD ROM. Aktualnie w ZUS trwają intensywne prace związane z przetworzeniem dostarczonych przez płatników dokume
ntów. Nowe procedury pracy oraz technologie obsługujące ten proces są na bieżąco weryfikowane i udoskonalane. Zakończono procesy zakupu sprzętu niezbędnego dla zrealizowania Kompleksowego Systemu Informatycznego. Dostarczone do ZUS dokumenty rozliczeniowe za styczeń i luty i marzec 1999 r. zostały przygotowane w 340-tu terenowych jednostkach organizacyjnych ZUS i w postaci wsadów i przekazane do 37 Oddziałów Ośrodków Przetwarzania, gdzie są skanowane, rozpoznawane (zamieniane w postać znakową) oraz korygowane na stanowiskach korekty znakowej i logicznej.Od 5 marca uruchomiono pracę na stanowiskach skanowania i korekty dokumentów na dwie zmiany oraz w dni wolne od pracy (soboty i niedziele). W lutym bieżącego roku Oddziałowe Ośrodki Przetwarzania realizowały zadania w trybie wdrożeniowo-szkoleniowym przygotowując ponad 300 pracowników do pracy w systemie OCR (przetwarzania dokumentów papierowych do postaci elektronicznej) oraz administrowania innymi systemami. Do dnia 31.03.1999 r. przetworzone zostały dokume
nty rozliczeniowe za miesiąc styczeń i luty oraz przesłane drogą teletransmisji do Centralnego Ośrodka Obliczeniowego, gdzie zostały poddane dalszemu przetwarzaniu. W dniu 12.04.99 r. przekazano wyniki przetwarzania w postaci raportów księgowych i statystycznych. W maju sukcesywnie uruchamiane będą stanowiska korygujące błędy zgłaszane przez płatników podczas wypełniania dokumentów, a następnie stanowiska konta płatników i konta ubezpieczonych w zakresie udzielania informacji o stanie kont oraz prowadzenie przez ZUS dochodzenia należności. Przewiduje się, że w kwietniu zostanie zakończone przetwarzanie dokumentów zgłoszeniowych, które stanowić będą podstawę dla zakładania kont płatników i ubezpieczonych. Powinno to umożliwić przekazanie pierwszych składek do otwartych funduszy emerytalnych w miesiącu maju.IV. REFORMA ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ
Wyrażona przez Pana Senatora opinia na temat reformy administracji publicznej ma charakter czysto polityczny, nie zaś merytoryczny. Reforma administracji publicznej została wprowadzona po odpowiednim przygotowaniu i jest kontynuacją przemian, zapoczątkowanych na szczeblu gminnym w 1990 r. Wiele uprawnień administracji rządowej zostało przekazanych do województw i powiatów:
- samorząd powiatowy przejął kompetencje wojewody i rejonowych organów administracji rządowej oraz związane z tymi kompetencjami środki finansowe,
- samorząd wojewódzki - odpowiednio - przejął uprawnienia i środki finansowe znajdujące się w gestii wojewody, a ponadto uzyskał kompetencję kreowania polityki
regionalnej.Jednym z głównych celów reformy była decentralizacja zarządzania środkami publicznymi. Z prognozowanych wyliczeń wynika, że koszty reformy powinny zwrócić się już w drugim roku od jego wprowadzenia. Nikt nie kwestionuje, że samorząd gminny jest sprawniejszy i tańszy, niż administracja rządowa. Gminy mogą się poszczycić pięciokrotnie większą od administracji rządowej skłonnością do inwestowania, przy ponad 30% oszczędności środków. Jestem przekonany, że samorząd powiatowy i samorząd województw
a powinien również dobrze gospodarować pieniędzmi.Reforma administracji publicznej wprowadzona przez rząd Jerzego Buzka zapewnia:
- decentralizację zarządzania sprawami publicznymi;
- rozbudowę mechanizmów społeczeństwa obywatelskiego, demokracji i społecznej kontroli działania administracji;
- większą efektywność instytucji świadczących usługi publiczne zarówno w skali ogólnokrajowej, jak i lokalnej;
- wzrost racjonalności wydatków publicznych;
- przebudowę systemu finansów publicznych i zwiększenie jego szczelności;
- uporządkowanie systemu kompetencyjnego administracji publicznej i poprawę przepływu informacji;
- wykreowanie instrumentów prowadzenia polityki regionalnej;
- usprawnienia mechanizmów funkcjonowania rządu, modernizację rządowej administracji
centralnej i terenowej;- przystosowanie organizacji terytorialnej kraju do standardów Unii Europejskiej.
Na zakończenie chciałbym odnieść się do przywołanej wypowiedzi Pana Senatora z 15 lipca 1998 r., zarzucającej, że "żaden z ministrów rządu premiera Buzka nie zdecydował się przekazać samorządom nawet najmniejszej części swych uprawnień".
Otóż w polskim systemie prawnym to nie ministrowie - według woli - przekazują samorządowi terytorialnemu swe kompetencje lecz dokonuje tego Parlament w drodze ustawodawczej. Zespolenie administracji specjalnych - na szczeblu powiatu - pod zwierzchnictwem starosty jest właśnie tym aktem przekazania części uprawnień ministrów władzom samorządowym.
Z poważaniem
Kazimierz Marcinkiewicz
* * *
P.o. Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Sekretarz Stanu nadesłał wyjaśnienie w związku z oświadczeniami senatora Jerzego Suchańskiego, wygłoszonymi na 32. i 34. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RR" nr 35 i 37):
Warszawa, dnia 13 maja 1999 r.
Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Se
Szanowna Pani Marszałek,
W odpowiedzi na oświadczenia senatora Jerzego Suchańskiego, złożone podczas 32 i 34 posiedzenia Senatu w dniach 18 marca i 22 kwietnia br., w sprawie odwołania ze stanowiska dyrektora oddziału ZUS w Kielcach Pana Tadeusza Fatalskiego - działając z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, przedstawiam poniższe wyjaśnienia.
W dniu 9 kwietnia 1999 r. Sąd Rejonowy w Kielcach Wydział Pracy, po rozpatrzeniu sprawy z powództwa Pana Tadeusza Fatalskiego o niezgodne z prawem odwołanie ze stanowiska dyrektora oddziału ZUS w Kielcach, wydał orzeczenie w przedmiotowej sprawie. W orzeczeniu Sąd oddalił powództwo w części dotyczącej przywrócenia powoda do pracy w Oddziale ZUS w Kielcach, zaś w części dotyczącej zasadnoś
ci powództwa orzekł o wypłaceniu na rzecz powoda odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Orzeczenie jest prawomocne i podlega wykonaniu.Jednocześnie wyrażam ubolewanie z powodu zwłoki w udzieleniu odpowiedzi na oświadczenia Pana senatora Jerzego Suchańskiego. Powstała ona w związku z toczącym się postępowaniem sądowym, które miało orzec w kwestii legalności odwołania dyrektora oddziału ZUS w Kielcach.
Z wyrazami szacunku
Jerzy Widzyk
Diariusz Senatu RP, spis treści, poprzedni fragment, następny fragment