6. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Wznawiamy obrady.

Bardzo proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2001 r. W tym dniu została przekazana do Senatu i tegoż samego dnia marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 51, a sprawozdanie komisji w druku nr 51A i 51B.

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych senatora Władysława Mańkuta o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Władysław Mańkut:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie! Panie i Panowie!

Rozpatrywana w dniu dzisiejszym przez Wysoki Senat ustawa o zmianie ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz zmianie niektórych ustaw ma między innymi na celu zamrożenie na poziomie 2001 r. wynagrodzeń pracowników państwowej sfery budżetowej oraz niektórych jednostek i podmiotów gospodarczych sektora finansów publicznych. Nade wszystko chodzi o kontynuację prac, jakie Wysoki Senat był uprzejmy rozpocząć przy podejmowaniu uchwały w sprawie zamrożenia wynagrodzeń pracowników szczebla centralnego, czyli tak zwanej erki.

Przedłożona pod obrady Senatu Rzeczypospolitej ustawa o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw nie ogranicza możliwości zmian czy też wzrostu wynagrodzeń indywidualnych, lecz precyzuje, zgodnie z art. 3 pkt 2 i 3, pojęcie środków na wynagrodzenia i zgodnie z pkt 2 tego artykułu daje możliwość wzrostu, przy zmniejszonym zatrudnieniu, wynagrodzeń w państwowych jednostkach budżetowych oraz jednostkach zaliczanych do sektora finansów publicznych. Przedłożona Wysokiemu Senatowi ustawa reguluje równocześnie zasady kształtowania wynagrodzeń w państwowych i samorządowych osobach prawnych, utworzonych, na podstawie odrębnych ustaw, w celu wykonywania zadań publicznych.

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Przedłożona ustawa została rozpatrzona 18 grudnia bieżącego roku na posiedzeniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych i uzyskała jej poparcie.

W związku z tym wnoszę o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia senatora Janusza Bielawskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Janusz Bielawski:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia poświęcone zmianie ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw.

Mój przedmówca przedstawił w sposób wyczerpujący zasady, na których opiera się nowelizacja tej ustawy. Ja pragnę tylko dodać, że jest to projekt rządowy, który ma za zadanie ograniczenie wydatków na wynagrodzenia w sferze budżetowej . Myślę, że byłoby niekonsekwencją powtarzanie tego, co powiedział mój poprzednik.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

Czy państwo senatorowie zgłaszają chęć zadania pytań? Nie ma zgłoszeń.

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecnego na sali przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Przykro mi bardzo, ale nie ma jeszcze pani minister. Rozumiem, że dojeżdża do parlamentu. Znalazłam się w kłopocie, bo nie wiem, czy na tym etapie ogłosić krótką przerwę w celu doczekania wizyty pani minister.

Ogłaszam pięciominutową przerwę, poczekamy na panią minister.

Przepraszam, jest już pani minister. Jeżeli państwo nie opuścili jeszcze sali obrad, to damy tylko pani minister szansę złapania oddechu i zwrócimy się do niej z pytaniem, czy zechce zabrać głos w sprawie przedstawianej ustawy.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner: Pani Marszałek, Panie i Panowie Senatorowie, znam program dzisiejszych obrad, więc byłoby nieludzkie, gdybym zabierała głos tylko po to, żeby zabierać państwu czas. Jeśli są pytania, to oczywiście jestem gotowa odpowiedzieć.)

Dziękuję, Pani Minister.

Czy państwo senatorowie wyrażają chęć zadania pytań pani minister?

Bardzo proszę, pan senator Jerzy Cieślak.

Do spisu treści

Senator Jerzy Cieślak:

Dziękuję uprzejmie, Pani Marszałek.

Pani Minister, wczoraj, w godzinach wieczornych, podczas posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia zadałem pani pytanie, czy na mocy omawianej ustawy w 2002 r. podwyżki płac w publicznych zakładach opieki zdrowotnej będą wykluczone, czy też możliwe. Po dłuższej dyskusji pani minister stwierdziła, że w sensie formalnoprawnym nie może udzielić jednoznacznej odpowiedzi w tej sprawie. Umówiliśmy się, że dzisiaj, na posiedzeniu plenarnym Senatu, taką jednoznaczną odpowiedź będziemy mogli usłyszeć. Wobec tego ponawiam pytanie skierowane do pani podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Pani Minister.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Halina Wasilewska-Trenkner:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Zdanie prawników - bo ich opinii miałam zasięgnąć - jest takie, że zapis ustawy nie ogranicza samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej. Jednakże, gdyby ktoś chciał mieć stuprocentową i absolutną pewność, to należałoby w art. 3 ust. 1 pkt 9 dodać wyłączenie, i wtedy już byłaby absolutna pewność na cały 2002 r., bo tylko w 2002 r. obowiązuje artykuł mówiący o wyłączeniu szkół wyższych, a przed słowami "oraz państwowych szkół wyższych" dodać jeszcze słowa "samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej". To jest pełna odpowiedź, Panie Senatorze. Jak mówiłam wczoraj, albo zawierzymy intencji ustawodawcy oraz zapisom, które zostały tu stworzone, i wyjaśnieniom, które były i są w protokołach posiedzeń, albo będziemy jeszcze cyzelowali kształt tej ustawy, ryzykując tym, że nie będzie ona gotowa na czas. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Ewa Serocka:

Pani Minister, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej od dnia 22 grudnia 1999 r. weszły w system ustawy o samodzielnym kształtowaniu przyrostów wynagrodzeń. Przedtem ich nie dotyczyła. W zasadzie po tym przejściu, po usamodzielnieniu publicznych zakładów opieki zdrowotnej nastąpiła luka prawna, która nie dawała możliwości samodzielnego kształtowania wynagrodzeń. Obowiązywały stare przepisy dotyczące wynagrodzeń w budżetówce. Od 1 stycznia 1999 r., kiedy zakłady te przeszły, zgodnie z reformą służby zdrowia, na samodzielność, nie było odpowiedniego uregulowania. Uregulowanie z 22 grudnia 1999 r. weszło w życie, o ile pamiętam, 1 stycznia 2001 r., a 22 grudnia 2000 r. weszła tak zwana ustawa 203, ale była ona szersza, czyli jakby rozszerzała możliwości samodzielnego kształtowania tych spraw. Jak się to ma do zapisów w nowej ustawie o kształtowaniu się wynagrodzeń w samodzielnych publicznych zakładach opieki zdrowotnej? Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Senator. Nie chciałam przerywać pani tego zapytania, ale pamiętajmy, że pytania mają być krótkie, nieprzekraczające minuty.

Bardzo proszę, Pani Minister.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Halina Wasilewska-Trenkner:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Reforma ustawy o finansach publicznych w lipcu 2001 r. uznała samodzielne zakłady opieki zdrowotnej za zakłady zaliczane do sektora finansów publicznych, co znalazło wyraz w zapisach art. 5 tej ustawy. Są one wymienione w odrębnej grupie. Efekt jest taki, że są to swoistego rodzaju przedsiębiorstwa, prowadzące, zgodnie z ustawą o zakładach opieki zdrowotnej, własną gospodarkę finansową, jednak podlegające nadzorowi i pewnym regułom racjonalności wydatków, takim jak w sektorze finansów publicznych. To pierwsza odpowiedź.

Druga odpowiedź dotyczy tego, jak wygląda kształtowanie wynagrodzeń. Zgodnie z tym, co przewidziano w projekcie ustawy, o której mówimy, nie ma zakazu swobodnego kształtowania wynagrodzeń w zakładzie opieki zdrowotnej, pod warunkiem że ma on stosowne środki finansowe na ten cel. Dziękuję.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Czy są dalsze pytania do pani minister? Nie ma.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą. Przypominam, że połączone komisje będą rozpatrywać tylko wnioski złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji do marszałka Senatu.

Do dyskusji zapisało się dwóch panów senatorów.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Jerzego Cieślaka.

Do spisu treści

Senator Jerzy Cieślak:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Wczoraj w czasie posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia powstały wątpliwości, nad którymi długo dyskutowano, przede wszystkim w aspekcie formalnoprawnym, czy dyskutowana obecnie ustawa o zmianie ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz zmianie niektórych ustaw nie uniemożliwi w roku 2002 podwyżek płac w samodzielnych publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Problem jest o tyle istotny, a nawet, powiedziałbym mocniej, dramatyczny, że przecież w znacznej liczbie zakładów opieki zdrowotnej na terenie kraju nie zrealizowano ustawowego obowiązku podwyższenia płacy pracownikom służby zdrowia o kwotę 203 zł. Blokowanie tych podwyżek w roku 2002 jest nie do przyjęcia również ze społecznego punktu widzenia i po protestach różnych grup zawodowych środowiska pracowników służby zdrowia.

Pani minister Wasilewska-Trenkner była uprzejma zadeklarować, że w dniu dzisiejszym, po konsultacjach z prawnikami, udzieli jednoznacznej odpowiedzi w tej sprawie. Wywiązała się ze swoich obowiązków. Usłyszeliśmy, że bez wprowadzenia odpowiedniej poprawki do ustawy nie ma gwarancji, czy nie będzie ona uniemożliwiała wprowadzenia podwyżek płac w samodzielnych publicznych zakładach opieki zdrowotnej na terenie całego kraju w roku 2002.

To jest powód i uzasadnienie, dla którego zgłaszam poprawkę. Proponuję, aby w art. 3 ust. 1 pkt 9 po wyrazach "prawa handlowego" dodano wyrazy "i samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej".

Uprzejmie proszę wysoki Senat o przyjęcie tej poprawki. Składam ją na ręce pani marszałek.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Marka Balickiego.

Do spisu treści

Senator Marek Balicki:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Chciałbym poprzeć stanowisko zgłoszone przez pana senatora Cieślaka, dlatego nie będę powtarzał wszystkich argumentów już przytoczonych przez mojego przedmówcę. Wprowadzenie tej poprawki jest naprawdę ważne. Gdybyśmy jej nie wprowadzili, a w samodzielnym zakładzie opieki zdrowotnej byłyby wygospodarowane środki na kontynuację czy przeprowadzenie podwyżki, lecz jednocześnie interpretacja dzisiejszej nowelizacji zakazywałaby tego, to dyrektor czy kierownik takiego samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, ponieważ art. 138 ustawy o finansach publicznych mówi, że naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest przekroczenie zakresu upoważnienia do dokonywania wydatków ze środków publicznych. Środki samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej są, zgodnie z obecnym prawem, środkami publicznymi, dlatego ta ostrożność wydaje się zasadna. Społeczne argumenty przemawiają za tym, żeby nie zakazywać samodzielnym zakładom opieki zdrowotnej przeprowadzania podwyżek, jeśli dysponują wystarczającymi środkami, ponieważ to nie wiąże się z jakimikolwiek kosztami budżetu, bowiem nie budżet pokrywa koszty działania tych jednostek, tylko one same zarabiają pieniądze. Średnie wynagrodzenie w samodzielnych publicznych zakładach opieki zdrowotnej w stosunku do sfery budżetowej jest o dwadzieścia kilka procent niższe, więc tym bardziej, gdyby były wygospodarowane środki, niecelowe byłoby wstawianie przepisu zakazującego wyrównywania wynagrodzeń. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji?

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Ewa Serocka:

Szanowni Państwo! Wysoka Izbo!

Chciałabym również poprzeć wniosek pana senatora Cieślaka, ponieważ wprowadzenie ustawy wkładającej w jeden worek samodzielne jednostki publiczne, które stały się w związku z wprowadzeniem reformy służby zdrowia, jak z samej nazwy wynika, samodzielne, powoduje, że nie mogłyby one skorzystać z zapisu obowiązującej od 1 stycznia 2001 r. ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń.

Z tego powodu mój wniosek popiera rozwiązanie, żeby te samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej mogły rzeczywiście kształtować w ramach wypracowanych środków podwyżki dla swoich pracowników. Dziękuję.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze zgłoszenia do dyskusji? Nie widzę chętnych.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Jednocześnie informuję, że w trakcie dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożył pan senator Jerzy Cieślak.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Z uwagi na fakt, że w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw zostanie przeprowadzone w dniu jutrzejszym w godzinach rannych.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego oraz o zmianie innych ustaw.

Przypominam, że ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2001 r., w tym samym dniu wpłynęła do Senatu i jeszcze w tym samym dniu marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 52, a sprawozdanie komisji w druku nr 52A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury senatora Mieczysława Mietłę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Mietła:

Pani Marszałek! Państwo Senatorowie!

Mam przyjemność zaprezentować państwu efekty pracy Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury dotyczącej ustawy o zmianie ustawy o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego oraz o zmianie innych ustaw.

Przechodząc do sprawy, chcę powiedzieć, że komisja przedkłada osiem poprawek.

Poprawka pierwsza w zasadzie ustala tylko jednakową terminologię ustawy.

Poprawka druga ogranicza ujęte przez Sejm zbyt szeroko wyłączenie spod przepisów nowelizowanej ustawy osób, na rzecz których wykupiono od przewoźnika legitymacje lub bilety uprawniające do ulgowych przejazdów. W myśl poprawki przepisów ustawy nie będzie się stosować jedynie do osób odbywających podróż z wykorzystaniem takich legitymacji lub biletów.

Poprawka trzecia ogranicza ujęte przez Sejm zbyt szeroko wyłączenie spod nowelizowanej ustawy pracowników firm przewozowych, emerytów i rencistów tych firm oraz najbliższych członków ich rodzin. W myśl poprawki przepisów ustawy nie będzie się stosować jedynie do osób odbywających podróż z wykorzystaniem ulg lub zniżek taryfowych przyznanych przez przewoźnika. Chodzi tu zarówno o ulgi i zniżki przyznane pracownikom firmy przewozowej, jak i o ulgi i zniżki o charakterze komercyjnym, które przyznane zostały innym klientom.

Poprawka czwarta uzupełnia katalog ulg, których nie może przyznawać przewoźnik, o ulgę 49%. Ma to na celu uszczelnienie systemu ulg i przeciwdziałanie nadużyciom.

Poprawka piąta koryguje błędne odesłania w ustawie.

Poprawka szósta eliminuje błąd polegający na przyjęciu stwierdzenia, iż ustawa z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora obowiązywała już od 1 stycznia 1993 r.

Poprawka ósma poprawia nowelizację ustawy o szkolnictwie wyższym zawartą w art. 3. Przyjęty przez Sejm sposób nowelizacji spowodowałby dodanie przepisu o treści identycznej jak przepis poprzedzający.

Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury przyjęła omówione poprawki jednogłośnie. Wobec tego proponujemy przyjęcie ustawy z tymi poprawkami.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze. Proszę o pozostanie jeszcze przy mównicy.

Przypominam państwu senatorom, że zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

(Senator Jan Szafraniec: Czy można, Pani Marszałek?)

Bardzo proszę, pan senator Szafraniec.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Jestem w tej chwili w trakcie lektury opinii dotyczącej zgodności ustawy zmieniającej ustawę z prawem Unii Europejskiej. Jest taki zapis, według którego Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdza możliwość zachowania zniżkowych biletów kolejowych dla rodzin wielodzietnych. Jak to wygląda w tej zmianie ustawy, którą w tej chwili interpretujemy?

Do spisu treści

Senator Mieczysław Mietła:

Myślę, że najlepiej na to pytanie odpowie przedstawiciel ministerstwa. Była na ten temat dyskusja, ale wolałbym, żeby na to pytanie odpowiedział przedstawiciel ministerstwa, który jest doskonale do tego przygotowany.

(Senator Jan Szafraniec: Dziękuję bardzo. Wobec tego to pytanie zadaję panu ministrowi.)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję.

Czy są kolejne pytania adresowane do senatora sprawozdawcy? Nie ma zgłoszeń.

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Mieczysław Mietła: Dziękuję bardzo.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister infrastruktury.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Na sali obecny jest pan minister Marek Szymoński.

Bardzo proszę, Panie Ministrze, o podejście do mównicy.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Szymoński:

Pani Marszałek! Państwo Senatorowie!

Ponieważ projekt tej ustawy jest w zasadzie projektem rządowym, w związku z tym te poprawki, jak rozumiem, wracają do komisji w celu rozpatrzenia. Jeśli zaś chodzi o nasze stanowisko, to w pełni przychylamy się do wszelkich proponowanych tutaj zapisów.

W odniesieniu do pytania, które zostało postawione, chcę powiedzieć, że stwierdzono, iż projekt tej ustawy jest w pełni zgodny z prawem Unii Europejskiej.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Ministrze. Bardzo bym prosiła, aby był pan uprzejmy odnieść się do zapytania zadanego przez senatora Szafrańca.

Może byłby pan uprzejmy, Panie Senatorze, powtórzyć pytanie.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Rozpocząłem właśnie przeglądanie tego dokumentu, w którym pani sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej mówi, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości dopuszcza możliwość stosowania zniżkowych biletów kolejowych dla rodzin wielodzietnych.

Czy tego typu inicjatywa jest brana pod uwagę przy okazji tej ustawy, którą się w tej chwili zajmujemy?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Szymoński: Czy można jeszcze raz prosić o powtórzenie?)

W związku z tym, że materiały dostaliśmy na tak krótko przed posiedzeniem, może ja panu ministrowi...

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Pan senator już drugi raz przedstawił to zapytanie.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Szymoński:

No tak. A więc ta ustawa nie dotyczy tego problemu.

(Senator Jan Szafraniec: Dziękuję bardzo.)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję. Czy pan senator jest usatysfakcjonowany odpowiedzią?

(Senator Jan Szafraniec: Tak, dziękuję bardzo.)

Bardzo proszę pan senator Kulak.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Kulak:

Dziękuję.

Panie Ministrze, byłem wczoraj na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, ale odpowiedzi ścisłej nie otrzymałem i w związku z tym chciałbym ponowić pytanie w tej chwili.

Czy potrafi pan rozpisać na kwoty przewidywane oszczędności, które będą wynikać z tej ustawy? Ale nie przez podanie kwoty sumarycznej, lecz kwot rozpisanych na kategorie tak, aby wszystkie z tych ulg były wyszczególnione: ile oszczędzamy na studentach, ile oszczędzamy na innych obciętych ulgach, ile oszczędzamy na przejazdach osób niepełnosprawnych, ile oszczędzamy, czy planuje się oszczędzić, na opiekunach osób niepełnosprawnych itd., itd.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Szymoński:

Nie, nie potrafię podać tych danych.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję. Jak sądzę, pan senator nie może być usatysfakcjonowany taką odpowiedzią, dlatego o to nie pytam.

Czy są dalsze pytania? Nie ma pytań.

Dziękuję, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Szymoński: Dziękuję.)

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówień senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców i przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą. Przypominam, że komisja rozpatrywać będzie tylko te wnioski, które wpłynęły do marszałka Senatu przed zamknięciem dyskusji.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Kulaka.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Kulak:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Z rozmysłem zadałem przed chwilą to pytanie, bo spodziewałem się, że być może jeszcze punkt widzenia ministerstwa od wczoraj do dzisiaj uległ w tej sprawie zmianie albo uściśleniu. A jeśli nie uległ, to wobec tego po kolei.

Proszę państwa, mam oczywiście świadomość, że ustawy, które otrzymaliśmy dzisiaj i które rozpatrujemy, są ustawami poszukującymi oszczędności, są ustawami uszczelniającymi różne, lepiej lub gorzej kontrolowane wypływy publicznych pieniędzy. Co do tego nie mam wątpliwości.

Mimo że nie jestem członkiem Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, brałem wczoraj udział w jej posiedzeniu i odniosłem wrażenie, że moje argumenty - za chwilę je przedstawię ponownie - spotkały się ze zrozumieniem tej komisji. Chodzi mi mianowicie o grupę osób, którym chcemy odebrać czy w pewnym stopniu ograniczyć, bo może nie całkiem odebrać, lecz zmniejszyć, ulgi, z jakich dotychczas te osoby mogły korzystać. Chodzi o dzieci niepełnosprawne.

W Polsce jest około stu czterdziestu tysięcy dzieci niepełnosprawnych. Najwięcej jest dzieci niedorozwiniętych i upośledzonych umysłowo - około dziewięćdziesięciu tysięcy. Dzieci upośledzone ruchowo to grupa około dziesięciu tysięcy i niewiele mniej stanowią dzieci niedowidzące i niedosłyszące.

Problem ich dostępu do edukacji jest wyjątkowo trudny i nie znajduje od lat satysfakcjonującego rozwiązania. Najczęściej niepełnosprawność dzieci i młodzieży ma podłoże umysłowe. A wskaźnik uczestnictwa w procesie edukacji odniesiony do niepełnosprawnych w wieku szkolnym wynosił w roku szkolnym 1996/1997, bo takie tylko dane udało mi się zgromadzić, zaledwie 46%. Do przedszkoli uczęszczało w tym okresie zaledwie 5% niepełnosprawnych dzieci.

Kilka procent dzieci niepełnosprawnych w wieku od sześciu do siedemnastu lat uczęszczało do klas integracyjnych, które pojawiły się w Polsce dopiero w latach 1994-1995. Do takich klas najchętniej przyjmowane są dzieci niepełnosprawne fizycznie, tymczasem wśród dzieci najczęściej występuje niepełnosprawność intelektualna. Tym dzieciom wskazuje się tylko szkoły specjalne. Aż 71% uczniów tych szkół specjalnych jest upośledzone w stopniu lekkim, co stanowi argument za możliwością włączenia ich do systemu powszechnej oświaty.

Tylko 15% młodzieży niepełnosprawnej w wieku od piętnastu do dziewiętnastu lat ukończyło w roku szkolnym 1996/1997 jakąkolwiek szkołę ponadpodstawową. Była to najczęściej szkoła zawodowa. Niestety, 27%, a więc prawie 1/3 młodzieży niepełnosprawnej, nie uczy się w ogóle.

Z dostępnych danych statystycznych wynika, że dzieci niepełnosprawnych rodzi się w różnych społeczeństwach, w różnych populacjach do około 3%. I teraz, proszę państwa, trafiamy na sytuację, w której nasze bardzo dobre, szlachetne przesłanie o równości szans, zaczyna być problematyczne, dlatego że dzieci kalekie mają trudniejsze życie niż dzieci zdrowe. Dlatego, że dzieci zdrowe mają do swojej osiedlowej szkoły dwieście metrów, pięćset metrów, dzieci wiejskie, zdrowe, mają do swojej wiejskiej szkoły, no, może kilometr, może dwa, może trzy, ale ciągle jest to ich najbliższa szkoła, najbliższa miejsca zamieszkania. Tymczasem dzieci kalekie, dzieci upośledzone umysłowo, są rozrzucone na o wiele większym terenie i z tego większego terenu muszą dopiero dotrzeć do placówki edukacyjnej dobranej pod ich upośledzenie, pod ich defekt, dlatego że trudno sobie wyobrazić, żeby dzieci głuche chodziły do szkoły dla niewidomych. Musi być stworzona osobna placówka dla niewidomych, osobna dla dzieci głuchoniemych, osobna dla upośledzonych umysłowo.

I żeby oni do tej szkoły chodzili, żeby ta uczęszczalność, jak tu przed chwilą mówiłem, była możliwie jak największa, to powinniśmy im tworzyć, zapewniać równość szans. Tymczasem ograniczając te ulgi, możemy spowodować, że ów procent uczęszczalności, który podałem, te 46%, może się jeszcze obniżyć.

I dlatego, absolutnie nie zamierzając obalać idei tej ustawy, która jest, ja to rozumiem, ustawą oszczędnościową, jestem gotów zaakceptować zaproponowane w tej ustawie ulgi dla opiekunów tych dzieci, te 78%. Ale dla samych tych dzieci, które będą na te zajęcia dojeżdżać, dojeżdżają na nie i oby dalej dojeżdżały, proponowałbym jednak pozostawienie przejazdów bezpłatnych.

I dlatego chciałem złożyć odpowiednią poprawkę, ustępując, jak mówię, na rzecz tego toku myślenia, pozostawiając to, że już opiekunowie będą te 22% kosztów ponosić.

Druga poprawka, którą także chciałem zaproponować, a która usunie, jak mi się wydaje, pewną nielogiczność wynikłą najprawdopodobniej z pośpiechu przy pisaniu tej ustawy, dotyczy z kolei ulg dla osób niewidomych i dla opiekunów osób niewidomych.

Jeżeli tę ustawę przyjmiemy w takiej wersji, jaką otrzymaliśmy, to dojdzie do pewnego paradoksu. Mianowicie opiekunowie osób niewidomych będą mogli podróżować bezpłatnie w pociągach osobowych, pośpiesznych i ekspresowych, a sami niewidomi, czyli te osoby, którymi mają się opiekować ci opiekunowie, w pociągach ekspresowych musieliby płacić 100% za bilet. Stąd moja druga poprawka usuwająca ewidentną, wydaje się, nielogiczność. Proszę bardzo, Pani Marszałek.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym złożył również pan senator Marian Noga.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

W trakcie dyskusji zgłoszono wnioski o charakterze legislacyjnym, tym samym zgodnie z art. 52 ust.2 Regulaminu Senatu, proszę Komisję Skarbu Państwa i Infrastruktury o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego oraz o zmianie innych ustaw zostanie przeprowadzone w dniu jutrzejszym w godzinach rannych.

Do spisu treści

Przystępujemy do łącznego rozpatrzenia punktu dziesiątego, jedenastego i dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela; stanowisko Senatu w sprawie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela; stanowisko Senatu w sprawie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Przypominam, że rozpatrywane ustawy zostały uchwalone przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2001 r. Tego samego dnia zostały przekazane do Senatu. Marszałek Senatu tegoż dnia, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował je do Komisji Nauki, Edukacji i Sportu.

(Rozmowy na sali)

Czy mogłabym prosić stronę rządową o wyciszenie tych dyskusji?

Komisja po rozpatrzeniu ustaw przygotowała swoje sprawozdanie w tych sprawach.

Przypominam ponadto, że teksty ustaw zawarte są w drukach nr 41, 42 oraz 43, zaś sprawozdania komisji w drukach nr 41A, 42A, 43A.

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, panią senator Irenę Kurzępę, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanych ustaw.

Do spisu treści

Senator Irena Kurzępa:

Pani Marszałek! Państwo Senatorowie! Szanowni Goście!

Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko Komisji Nauki, Edukacji i Sportu w sprawie uchwalonej przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 17 grudnia bieżącego roku ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela.

Komisja Nauki, Edukacji i Sportu rozpatrzyła w dniu 18 grudnia bieżącego roku omawianą ustawę. Materiał w tej sprawie mają państwo senatorowie w drukach nr 41, 42 i 43. Omawiana ustawa dotyczy gwarantowanych środków na wynagrodzenia nauczycieli, przesunięcia o rok podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, a także przesunięcia o trzy miesiące terminu końcowego na rozpatrywanie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu wniosków w sprawie nauczycieli ubiegających się o awans zawodowy.

Ustawa ta jest ustawą okołobudżetową i jest podyktowana koniecznością uregulowania finansów publicznych, których naprawa na obecnym etapie musi oznaczać radykalne obniżanie wydatków budżetu państwa. Zmiana ta ściśle nawiązuje do globalnych regulacji w tym względzie, znajdujących odzwierciedlenie w przedstawionym projekcie budżetu państwa na rok 2002, i stanowi fragment niezbędnych, przejściowych rozwiązań, zawieszających nowe regulacje ustawowe do czasu odzyskania stabilnej kondycji finansów publicznych.

Ustawa dotyczy odroczenia wdrażania trzeciego, i ostatniego, etapu reformy wynagrodzeń nauczycieli do dnia 1 stycznia 2003 r. przez utrzymanie w roku 2002 stosownych wskaźników i odpowiednio przeciętnych gwarantowanych przez państwo wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego na poziomie tych z roku 2001.

Dyskusji toczącej się w Komisji Nauki, Edukacji i Sportu towarzyszyło poczucie ogromnej odpowiedzialności za budżet państwa. Senatorowie będący członkami komisji mają świadomość, że uposażenia nauczycieli nie należą do wysokich, zdają sobie także sprawę z niepopularności uchwalonej przez Sejm ustawy. Ale są też przekonani o konieczności przywracania normalności, co wymaga wyrzeczeń od wielu grup zawodowych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że budżet państwa przewiduje środki na podwyżki wynagrodzeń nauczycieli, które będą związane z uzyskaniem kolejnego stopnia awansu zawodowego.

Komisja Nauki, Edukacji i Sportu, którą mam zaszczyt reprezentować, wnosi o przyjęcie omawianej ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Senator.

Jak rozumiem, to stanowisko komisji odnosi się do wszystkich trzech ustaw.

(Senator Irena Kurzępa: Tak, do wszystkich trzech ustaw zawartych w drukach nr 41, 42 i 43.)

Dziękuję, Pani Senator.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji chciałabym zapytać państwa senatorów, czy ktoś chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania kierowane do senator sprawozdawcy.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Pan senator Litwiniec.

Do spisu treści

Senator Bogusław Litwiniec:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Moje pytanie jest krótkie. Interesuje mnie, ile wyniesie zysk z tego ruchu na rzecz zdyscyplinowania budżetu? Czyli po prostu: o jakie kwoty, jakiego rzędu wielkości, tu chodzi? Dziękuję.

(Głos z sali: 1 miliard 950...)

(Głos z sali: Prawie 2 miliardy.)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Irena Kurzępa:

Panie Senatorze, to był projekt rządowy, a inicjatywa należała do Ministerstwa Finansów. Jeśli jednak moja wiedza jest wystarczająco pełna, to oszczędności poczynione na szkołach wyniosą - tak słyszałam - 650 milionów zł.

(Głosy z sali: Nie, nieprawda!)

Nieprawda?

(Głosy z sali: Prawie 2 miliardy!)

2 miliardy? W takim razie pani minister na pewno na to pytanie odpowie.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Za chwilę pani minister będzie miała taką możliwość. Pan senator będzie więc uprzejmy poczekać do wystąpienia pani minister.

Czy są jeszcze zapytania kierowane do pani senator sprawozdawcy? Nie ma.

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

(Senator Irena Kurzępa: Dziękuję.)

Przypominam, że rozpatrywane ustawy były rządowymi projektami ustaw. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecną tu panią minister, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Jest z nami pani minister Wasilewska-Trenkner.

Bardzo proszę, Pani Minister.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Halina Wasilewska-Trenkner:

Pani Marszałek! Państwo Senatorowie!

Nie tyle chciałabym zabrać głos i uzasadniać wprowadzenie ustawy - bo to zrobiła wspaniale pani senator sprawozdawca, mówiąc o całym dylemacie problemu - ale chciałabym odpowiedzieć na pytanie o koszty. Otóż szacujemy, że gdyby wprowadzenie trzeciego etapu podwyżki płac nauczycieli miało miejsce od 1 stycznia 2002 r., czyli tak, jak powinno to przebiegać według dotychczas obowiązującej ustawy, to ten koszt wyniósłby 1 miliard 956 milionów zł.

(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Przepraszam bardzo, Pani Minister, ale jest tu jakieś sprzężenie dźwięków...)

Przepraszam, ale ja nie mam ze sobą komórki.

(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Bardzo proszę państwa senatorów o zwrócenie uwagi, czy są wyłączone mikrofony.)

Przepraszam raz jeszcze, może gdy stanę trochę dalej, będzie lepiej.

Łączny koszt wprowadzenia trzeciego etapu podwyżki wynikającej z Karty Nauczyciela dla wszystkich nauczycieli - to znaczy i dla nauczycieli zatrudnionych w jednostkach samorządu terytorialnego, i dla nauczycieli zatrudnionych w sferze administracji państwowej, bo taka grupa nauczycieli też istnieje, są bowiem szkoły prowadzone przez jednostki państwowe - to 1 miliard 956 milionów zł w przeliczeniu na cały przyszły rok. Koszt wyliczony odpowiednio do skróconego terminu wypłaty jest oczywiście mniejszy - szacujemy, że od 1 września 2002 r. ten koszt to byłoby około 650 milionów zł. To pierwsza grupa kosztów.

Jeśli chodzi o ustawę o szkolnictwie wyższym, to koszt wprowadzania drugiego etapu podwyżki, począwszy od września przyszłego roku, wyniesie 270 milionów zł.

Tak wyglądają konsekwencje finansowe obu tych najważniejszych ustaw, o których była przed chwilą mowa. Pytał o to pan senator, więc czułam się zobowiązana odpowiedzieć, Pani Marszałek.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Minister.

Czy są jeszcze pytania do pani minister?

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Gerard Czaja:

W druku sejmowym nr 73 w art. 2 była propozycja, aby nauczyciele i wychowawcy innych placówek pedagogicznych, zatrudnieni w dniu wejścia w życie ustawy w publicznych placówkach opiekuńczo-wychowawczych oraz w ośrodkach adopcyjno-opiekuńczych działających na podstawie ustawy o pomocy społecznej, zachowali do dnia rozwiązania stosunku pracy dotychczasowe uprawnienia wynikające z ustawy - Karta Nauczyciela. Obecnie nie ma tego rozwiązania. Stąd też moje pytanie: czy przypadkiem nie naruszamy tu praw nabytych? Jest to dość liczna grupa osób. Mam na myśli zwłaszcza panie wychowawczynie z domów dziecka, bo właśnie one się z tym do mnie zwróciły. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Pani Minister.

Do spisu treści Halina Wasilewska-Trenkner

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Senatorze, Pani Marszałek, w przedłożeniu rządowym znalazła się propozycja, aby dotychczasowe przywileje wynikające z Karty Nauczyciela obowiązywały również w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, tak jak ma to miejsce obecnie. Z kolei nowo zatrudniani pracownicy tych ośrodków po wejściu w życie ustawy mieli być zatrudniani na podstawie zapisów kodeksu pracy. W trakcie prac sejmowych rozwiązania te nie zyskały jednak aprobaty posłów.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję.

Bardzo proszę, pan senator Wittbrodt.

Do spisu treści

Senator Edmund Wittbrodt:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek, jeżeli pani pozwoli, zadałbym raczej pytania panu ministrowi Sławeckiemu.

Co prawda na wczorajszym posiedzeniu komisji pytałem o rozporządzenie w sprawie standardów zatrudnienia, ale chciałbym, żeby pan minister powiedział również na dzisiejszym posiedzeniu Senatu, kiedy te standardy ukażą się w rozporządzeniu.

Druga sprawa wiąże się...

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Panie Senatorze, bardzo przepraszam, ale jesteśmy w trakcie zadawania pytań pani minister finansów. Kiedy skończą się te pytania, pozwolimy pani minister wrócić na miejsce i będziemy kierować pytania do innych obecnych tu osób.

(Senator Edmund Wittbrodt: Ale to pytanie dotyczy również finansów.)

Bardzo proszę, Panie Senatorze, o drugie pytanie, bo przerwałam panu.

(Senator Edmund Wittbrodt: W takim razie zadam oba pytania później.)

Czy są jeszcze pytania do pani minister finansów? Nie ma.

Dziękuję, Pani Minister.

Panie Ministrze, czy byłby pan uprzejmy ustosunkować się do pytania pana senatora Wittbrodta?

(Senator Edmund Wittbrodt: Jeżeli pani marszałek pozwoli, dokończę drugie pytanie.)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Edmund Wittbrodt:

Pierwsze pytanie dotyczyło standardów zatrudnienia.

Drugie pytanie jest następujące. Jak pan, jako minister, ocenia w ogóle perspektywy funkcjonowania Karty Nauczyciela?

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Czy będą również inne pytania do pana ministra?

Jeżeli nie, to bardzo proszę, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu
Tadeusz Sławecki:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Panie i Panowie!

Rzeczywiście, na wczorajszym posiedzeniu senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu odpowiadałem na pytanie pana senatora Wittbrodta, dotyczące wprowadzenia tak zwanych standardów zatrudnienia.

Otóż ministerstwo ma świadomość konieczności wydania rozporządzenia o wprowadzeniu tychże standardów, ale ma również świadomość - myślę, że podobnie jak większość z państwa - skali trudności i skali problemu. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Nauki, Edukacji i Młodzieży przedłożyliśmy projekt rozporządzenia, który w zasadzie nie odbiega od projektu sporządzonego pod kierownictwem pana ministra Wittbrodta. Niemniej jednak strona samorządowa - mam przyjemność współprzewodniczyć zespołowi Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego - apelowała wraz z posłami z komisji sejmowej, aby nie czynić tego pochopnie. Ministerstwo jest gotowe do wydania tego rozporządzenia, ale biorąc pod uwagę złożoność sytuacji budżetowej, o której dzisiaj dyskutujemy, związanej z brakiem środków finansowych, wprowadzenie tego rozporządzenia spowodowałoby nieobliczalne i nieprzewidywalne obecnie skutki. Resort nie uchyla się jednak od tego, w związku z czym po uchwaleniu tegorocznego budżetu przystąpi do intensywnych konsultacji, aby następnie wydać to rozporządzenie.

Kwestia ta została również poruszona w zmianach zawartych w druku nr 41. Zmiana zaproponowana przez rząd wprowadza konieczność uzyskania opinii strony samorządowej na temat rozporządzenia dotyczącego standardów zatrudniania nauczycieli. Jest to rozwiązanie niezbędne, bo z dotychczasowego brzmienia ustawy wynikała konieczność uzgadniania rozporządzenia - mieliśmy taki obowiązek - co mogło powodować nawet wstrzymanie wydania rozporządzenia. Ponadto treść tego przepisu, nakazującego uzgodnienie rozporządzeń wykonawczych do ustawy - Karta Nauczyciela ze stroną samorządową Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, nie ma uzasadnienia formalnoprawnego. Jest to więc jeszcze jeden argument za tym, aby zgodnie z prośbą rządu Wysoka Izba pozytywnie ustosunkowała się do przedłożenia zawartego w druku nr 41.

Jeśli chodzi o drugie pytanie pana senatora, dotyczące przyszłości Karty Nauczyciela, to rozumiem podtekst tego pytania. Resort edukacji, jak każdy resort, chciałby oczywiście, aby ta ustawa była w pełni realizowana. Chcielibyśmy, aby mógł być wprowadzony trzeci etap podwyżek, ale dzisiejsza debata w Sejmie i wystąpienie ministra finansów, a także dzisiejsze wystąpienie pani minister Wasilewskiej-Trenkner nie pozostawiają co do tego złudzeń - po prostu nas na to nie stać. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Czy są jeszcze pytania do pana ministra? Nie ma.

Do spisu treści

Otwieram łączną dyskusję nad rozpatrywanymi ustawami.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad danymi ustawami.

Przypominam, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Na liście mówców jest dwóch senatorów.

Bardzo proszę pana senatora Wittbrodta o zabranie głosu.

Do spisu treści

Senator Edmund Wittbrodt:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo Ministrowie!

Myślę, że chyba wszyscy, którzy znajdujemy się na tej sali, mamy świadomość, że nie jest dobrze, iż długo oczekiwana podwyżka wynagrodzeń nauczycieli ulega zawieszeniu. Wiemy, jakie są skutki niskich wynagrodzeń. Są one odczuwane do dzisiaj, mimo że dwa etapy podwyżek związanych z Kartą Nauczyciela zostały zrealizowane. Mamy świadomość, że to wszystko ma wpływ na jakość edukacji i na negatywną selekcję, jeżeli chodzi o dobór kadry. Mamy jednak też świadomość, jakie są dzisiaj możliwości, na co stać budżet. Jak pani senator sprawozdawca mówiła, komisja osiągnęła pełne porozumienie i nie prosiła o żadne poprawki.

Chciałbym jednakże zwrócić uwagę na dwie rzeczy, które przy okazji są zawarte w ustawie. Moim zdaniem są to rozwiązania, które nie mają charakteru okołobudżetowego. Proponuje się przedłużenie okresu, w którym rozpatrywane będą wnioski w szczególnych sytuacjach. Są to wnioski o awans niektórych nauczycieli.

Proponuje się też, o czym wspomniał pan minister, zmianę dotyczącą charakteru współpracy rządu z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Dotychczas minister musiał porozumieć się z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, a w tej chwili wystarczyłoby opiniowanie. Muszę powiedzieć, że po części zgadzam się z panami ministrami, bo nie jest to łatwe, bo bardzo trudno się porozumieć. Pytanie jest jednak takie: czy w szczególnych przypadkach takie porozumienie nie powinno faktycznie mieć miejsca?

Jeżeli chodzi o zmiany, które obecnie funkcjonują i powodują, że placówki oświatowe są prowadzone przez jednostki samorządu terytorialnego, i jeśli chodzi o to, co jest widoczne w państwach OECD, w państwach Unii Europejskiej, gdzie obowiązuje model partnerski, to wydaje się, że zmiana proponowana w tej chwili, kiedy my w Polsce też mówimy, że chcemy budować państwo obywatelskie, czyli takie, w którym wiele decyzji podejmowanych jest na niższym szczeblu, na poziomie samorządu, stanowi swego rodzaju zamach na samorządność, bo zmierza w kierunku scentralizowanego podejmowania decyzji.

Według mnie na tym etapie zmiana taka jest niepotrzebna, zwłaszcza że nie ma charakteru okołobudżetowego. Ona wymaga szerszej dyskusji, również z samorządami i z komisją samorządu terytorialnego, która moim zdaniem powinna te rzeczy opiniować. Dlatego będę wnosił o to, żeby ta zmiana nie była rozpatrywana przy okazji dyskusji nad budżetem. Chodzi o to, żeby można było się głębiej nad tym zastanowić w późniejszym terminie i żeby można było to osobno przedyskutować. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę senatora Gierka o zabranie głosu.

Do spisu treści

Senator Adam Gierek:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Dyskutujemy o bardzo niepopularnych i dla szerokiej rzeczy nauczycieli, okołosześćsetpięćdziesięciotysięcznej, niewątpliwie bardzo bolesnych sprawach, które przyjmują formę ustaw i przesuwają wcześniej zaplanowane podwyżki dla tej grupy zawodowej o jeden rok. Ale, jak już dzisiaj ktoś powiedział, z pustego nawet Salomon nie naleje. Znaczy, kasa jest pusta. Nauczyciele strajkują, co wiemy z prasy, a związki zawodowe wyrażają swoje obawy, czy aby na pewno ta kasa jest całkiem pusta? Jak wiemy, ustawy, które uchwalimy, będą następnie wprowadzane w życie rozporządzeniami rządowymi. Sądzę, że w tym obszarze istnieje dużo możliwości rozbudzenia może nie optymizmu, ale nadziei wśród nauczycieli.

Po pierwsze, nauczyciele powinni możliwie szybko usłyszeć, że rząd likwiduje Centralną Komisję Egzaminacyjną oraz osiem komisji okręgowych, ponieważ poprzednio ustaliliśmy, że jednak matury'2002 nie będzie. Jak się okazuje, daje to rocznie 25 milionów zł. A więc jeśli się uwzględnieni inflację, to w 2005 r. niewątpliwie będzie ponad 80 milionów zł. A nowe matury, te szczątkowe, które będzie zdawać średnio 2% uczniów, spokojnie mogą prowadzić kuratoria.

Po drugie - z tym też zwracam się do przedstawicieli rządu - można ograniczyć liczebność komisji kwalifikacyjnych awansu zawodowego nauczycieli, na przykład poprzez wyeliminowanie z tych komisji tak zwanych ekspertów. Jest to wielotysięczna grupa ludzi, którzy czekają na jakieś ekwiwalenty za swoją pracę. To również da duże oszczędności, a jednocześnie uprości drogę awansu. Należy uprościć tę drogę tak, by wreszcie nauczyciele zajęli się pracą, a nie zbieraniem, w cudzysłowie, dowodów swojej aktywności.

I wreszcie po trzecie, sądzę, że projektowane rozporządzenie dotyczące tak zwanych standardów zatrudnienia nauczycieli należy tak poprawić, by nie zwiększać liczebności klas, lecz ją zmniejszać. Wpłynie to na poprawę efektywności nauczania i jego jakość, zmniejszy zagrożenie likwidacją małych, wiejskich i małomiasteczkowych szkół, a także zagrożenie redukcją kadry. W tej chwili to zagrożenie również bardzo pogarsza nastroje społeczne w grupie nauczycieli. Jest czas, by wycofać się z projektu rozporządzenia, o którym była mowa. To znaczy, jest już taki projekt. Moim zdaniem nowe standardy powinny dotyczyć roczników niżu demograficznego.

Mając nadzieję na przyjazne dla edukacji dalsze rozporządzenia rządowe i uwzględniając fakt wielkich braków budżetowych, będę głosował za przyjęciem bez poprawek trzech referowanych wcześniej ustaw dotyczących Karty Nauczyciela. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę panią senator Simonides o zabranie głosu.

Do spisu treści

Senator Dorota Simonides:

Dziękuję.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Nie muszę przypominać, że wszyscy, tak jak tu siedzimy, kiedy byliśmy młodzi, śpiewaliśmy "Myśmy przyszłością narodu...". To piękna pieśń. W tej chwili wydaje mi się, że tę "przyszłość narodu" chcemy - bo w sumie na niej się to odbije - w jakiś sposób skrzywdzić. Nauczyciele naprawdę są tą grupą społeczną, która od 1945 r. jest stale wabiona obietnicami, podczas gdy właśnie ta grupa kształci nam tę "przyszłość narodu".

Stanisław Lem w książce, która bodajże miała tytuł "Rozważania pesymistyczne futurologa", przekazał jedną bardzo istotną myśl - a historia nauki dowiodła jej prawdziwości - że jeżeli jedno pokolenie da zbyt mało pieniędzy na edukację, to następne pokolenie będzie musiało tę edukację importować. Po prostu nie będziemy mieli własnych nauczycieli, własnej nauki, własnego dorobku. Historia nauki pokazała jeszcze jedną rzecz, bardzo istotną, że nauczyciel, który formuje, wychowuje, kształci, który jest tym, kto naprawdę ma narodowi dać tę przyszłość, stanowi o substancji, na której opiera się cały naród. Jeżeli w tej dziedzinie będziemy stale oszczędzać, to nauczyciele wyjdą na ulice. Muszę powiedzieć, że zadałam sobie pytanie, co ten rząd zrobi - nie chciałabym być w jego roli. Strzelać nie zechce, bo nie może, wobec tego, co zrobi? A nauczyciele naprawdę są mamieni obietnicami.

Myślę, że jeżeli zniszczymy tę podstawę naszej narodowości, naszej suwerenności - bo ciągle myślę o tym "myśmy przyszłością narodu" - to naprawdę będziemy długo, bardzo długo, nie tylko ten rok czy dwa lata, odpracowywać to, nad czym teraz przy ustawach okołobudżetowych dyskutujemy. Uważam, że na tym w tej chwili oszczędzać nie powinniśmy. Pokazuje to debata nad edukacją, nauczycielami, wychowaniem, sportem, a także nasze narzekanie, że młodzież jest naprawdę w fatalnym stanie zdrowotnym. Nie jestem ministrem finansów, z czego się cieszę, uważam jednak, że należałoby znaleźć jakieś środki, żeby właśnie tej grupie społecznej nie odbierać tego, co jej obiecaliśmy. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, ponownie pan senator Wittbrodt. Przypominam, dodatkowe pięć minut.

Do spisu treści

Senator Edmund Wittbrodt:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Szanowni Państwo!

Chciałbym się odnieść do wystąpienia pana senatora Gierka. Nie wiem, dlaczego jest mowa o sześciuset iluś tysiącach nauczycieli, jeśli w Polsce jest czterysta czterdzieści tysięcy nauczycieli. Jest to istotna różnica.

Chciałbym przestrzec przed zbyt pochopnym podejmowaniem decyzji typu zlikwidowanie komisji egzaminacyjnych - obojętnie, czy chodzi o centralną komisję, czy o okręgowe komisje egzaminacyjne. Bowiem wtedy, kiedy naprawdę chcemy budować nowoczesny standard, nie ma innej możliwości, by to zrobić, jak poprzez sprawdzanie zewnętrzne. Jeżeli teraz zlikwidowałoby się komisje, to za rok, za dwa lata nie będzie szans, żeby je odtworzyć. Tym bardziej że wiemy, iż te komisje są w tej chwili potrzebne do przeprowadzania egzaminów po gimnazjach i sprawdzianów po szkołach podstawowych.

Chciałbym również przestrzec: jeżeli chcemy obniżyć jakość, to trzeba zrezygnować z ekspertów, bo mają oni oceniać, czy są spełnione pewne wymagania jakości, czy też nie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie ma zgłoszeń.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam łączną dyskusję.

Ponieważ w trakcie debaty zgłoszono wnioski legislacyjne, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Nauki, Edukacji i Sportu o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie sprawozdań w tych sprawach.

Informuję, że głosowania: w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela, w sprawie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela, w sprawie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw; zostaną przeprowadzone w dniu jutrzejszym w godzinach rannych.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2001 r. i tego dnia została skierowana do Senatu. Marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 45, a sprawozdanie komisji w druku nr 45A.

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Nauki, Edukacji i Sportu senatora Mariana Żenkiewicza o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Marian Żenkiewicz:

Pani Marszałek! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

Mam zaszczyt w imieniu Komisji Nauki, Edukacji i Sportu przedstawić sprawozdanie tejże komisji o uchwalonej przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 17 grudnia 2001 r. ustawie o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Komisja nasza w dniu wczorajszym rozpatrzyła omawianą ustawę i w wyniku głosowania rekomenduje Wysokiemu Senatowi przyjęcie jej bez poprawek. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania kierowane do senatora sprawozdawcy.

Bardzo proszę, kto z państwa senatorów chciałby zadać pytanie senatorowi? Nie ma zgłoszeń.

Dziękuję, Panie Senatorze.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecną panią minister, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner: Pani Marszałek, ze względu na czas, jaki państwo poświęcają tym sprawom, a także ze względu na ich pilność, powiem tak: z chęcią odpowiem na pytania, natomiast nie chciałabym zabierać czasu.)

Dziękuję, Pani Minister.

Zgodnie z art. 44 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce skierować pytanie do pani minister. Nie ma zgłoszeń.

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam też, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Na listę mówców wpisał się pan senator Wittbrodt. Kolejnym mówcą będzie pan Marian Żenkiewicz.

Bardzo serdecznie proszę.

Do spisu treści

Senator Edmund Wittbrodt:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Chciałbym zaproponować, żeby Wysoka Izba rozpatrzyła jedną poprawkę, która byłaby rozwiązaniem kompromisowym. W czym rzecz? Otóż jeżeli chodzi o poziom wynagrodzeń w szkolnictwie wyższym, to po zrealizowaniu dwóch etapów podwyżek wynagrodzeń w oświacie okazało się, że w szkolnictwie wyższym nauczyciele akademiccy, asystenci, adiunkci, otrzymują wynagrodzenie znacznie niższe niż nauczyciele mianowani. To spowodowało, że tak usilnie dążyliśmy do tego, żeby dokonać zmiany tych wynagrodzeń. Mamy świadomość, że sytuacja finansowa w budżecie państwa nie jest najlepsza, ale pewne priorytety powinny być zachowane.

Podobna dyskusja miała miejsce, kiedy rozmawialiśmy na posiedzeniu Rady Ministrów o budżecie na rok 2002. Proponowaliśmy wtedy, w pełni akceptując inne ograniczenia, żeby jednak spróbować podwyższyć wynagrodzenia nauczycieli akademickich - bez względu na to, jaka jest sytuacja, chociaż mając świadomość, jaka jest - ale nie łączyć tego z przypadkiem osób niebędących nauczycielami. Zresztą taka była pierwotna propozycja rządowa, taki był projekt ustawy dotyczącej zmian w szkolnictwie wyższym, który rząd wcześniej zaproponował, że nauczyciele akademiccy mają własną ścieżkę wynagrodzeniową, która będzie realizowana. Nie wprowadzono jednak podziału na pracowników technicznych, inżynieryjno-technicznych, laboratoryjnych, wiec nie bardzo było wiadomo, dlaczego wynagrodzenia pozostałych pracowników szkół wyższych mają wzrastać na innych zasadach niż w pozostałej sferze budżetowej. Odłączyliśmy więc tę część.

Moja propozycja jest taka - chciałbym, żeby przeanalizowała ją Komisja Nauki, Edukacji i Sportu - żeby oddzielić nauczycieli od nienauczycieli i w przypadku nauczycieli akademickich zrealizować tę część podwyżek, która była przewidziana na rok 2002, a o rok przesunąć podwyżki dla nienauczycieli. Z mojego rozeznania wynika, że środki potrzebne na ten cel to trochę więcej niż połowa tej sumy, o której mówiła pan minister Wasilewska-Trenkner. Składam taki wniosek na piśmie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę senatora Żenkiewicza o zabranie głosu.

Do spisu treści

Senator Marian Żenkiewicz:

Pani Marszałek! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

Wszystkie dzisiejsze ustawy - te dotychczas omawiane oraz ta, która będzie omawiana w punkcie następnym - mają jedną wspólną cechę: zmniejszają nakłady i wydatki z budżetu państwa w określonych dziedzinach. Jako nauczyciel akademicki z niezwykle ciężkim sercem podniosę rękę za przyjęciem tej ustawy bez poprawek, wbrew propozycji pana senatora Wittbrodta. Podniosę rękę, mając świadomość, jak ciężką decyzję podejmuje rząd, jak ciężką decyzję podejmuje siedzący tutaj sekretarz stanu, były rektor wyższej uczelni, pan minister Jamróz, jak ciężką decyzję podejmuje minister Belka.

Proszę państwa, nasz rząd doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że te decyzje, które jutro rano lub jeszcze dzisiaj będą podjęte w głosowaniu przez Wysoką Izbę, nie przysporzą mu entuzjastów. Na pewno więcej będzie ludzi niezadowolonych, którzy będą go krytykować. Rząd czyni to, mając pełną świadomość, że inny wariant, czyli zgoda na wydatki przekraczające deficyt 40 miliardów zł, jest zgubny dla Polski. To droga, która prowadzi do destabilizacji systemu ekonomicznego i może grozić załamaniem gospodarczym. Dlatego musimy zrozumieć i poprzeć te trudne decyzje.

Jednocześnie musimy jednak zadać sobie pytanie, dlaczego tak się stało. Odpowiedź jest prosta: to poprzedni rząd - nie wiem, z jakich względów, może z powodów propagandowych, a może z powodu braku kompetencji - doprowadził do takiej sytuacji. Mówię dzisiaj w sposób w pełni odpowiedzialny: proszę państwa, w pierwszej wersji budżetu pana ministra Bauca z sierpnia tego roku dochody budżetu państwa wynosiły 139 miliardów 200 milionów zł, a wydatki 227 miliardów 400 milionów. Pan minister Bauc zbilansował, chyba po raz pierwszy, radosną twórczość poprzedniego rządu i wykazał, jak wielka jest przepaść między możliwościami pozyskania środków a zobowiązaniami, które spadły na ten rząd wskutek nieprzemyślanych decyzji, między innymi podejmowanych przez parlament, ale - żeby sprawa była jasna i czytelna - w większości na wniosek poprzedniego rządu.

Co mamy dzisiaj? Po upływie ośmiu miesięcy obecny budżet to prawie 144 miliardy zł po stronie dochodów - diagnoza pana Bauca została więc utrzymana, bo różnica wynosi tylko 4 miliardy zł, to jest 2,5%, czyli wielkość w granicach błędu - oraz 183 miliardy zł, a nie 227, po stronie wydatków. Stąd wynika konieczność podjęcia tak drastycznych decyzji. Mocno wierzę, że Wysoka Izba podejmie je łącznie z kolegami z opozycji, którzy w tej chwili - tak myślę - uświadamiają sobie błędy popełnione przez ich rząd w ubiegłej kadencji.

Na zakończenie chciałbym zwrócić się do pani senator Simonides. W pełni zgadzam się z tym, co pani powiedziała, także śpiewałem piosenkę: myśmy przyszłością narodu, pierś nasza pełna jest sił. Mam jednak do pani senator żal, że mówi to pani dzisiaj, że nie mówiła pani tego w tej kadencji, kiedy działał pani rząd, kiedy mogła pani wpływać na decyzje, które być może skutkowałyby zupełnie innym kształtem budżetu.

(Senator Dorota Simonides: Od 1945 r.)

Prawdą jednak jest, że płace nauczycieli były zawsze niedoszacowane.

Szanowni Państwo! Myślę, że ci, którzy w jutrzejszych głosowaniach podniosą rękę za tą ustawą i za wszystkimi innymi ustawami, które są dzisiaj wprowadzane, muszą przedstawić rządowi pewne żądanie, postawić ultimatum, że decyzje dotyczące trzech ustaw nauczycielskich referowanych przez panią senator Kurzępę oraz nauczycieli akademickich i pracowników szkół wyższych będą zrealizowane w przyszłym roku z żelazną konsekwencją. Jeśli rząd nie dotrzyma słowa, to za rok będę pierwszym, który mu je przypomni i będzie się starał doprowadzić do realizacji tej obietnicy. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy są jeszcze zgłoszenia do dyskusji?

Bardzo proszę, ponownie pan senator Wittbrodt.

Do spisu treści

Senator Edmund Wittbrodt:

Chciałbym wystąpić w trybie sprostowania, ponieważ w budżecie przedstawionym przez poprzedni rząd były inne kwoty niż te, o których mówił pan przewodniczący Żenkiewicz. W tamtym budżecie również była mowa o 40 miliardach zł deficytu. Pan senator mówił o pewnej fazie dyskusji nad budżetem, nie był to jednak budżet złożony do parlamentu.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 52...

(Senator Marian Żenkiewicz: Czy można, Pani Marszałek?)

W jakim trybie?

(Senator Marian Żenkiewicz: Repliki.)

Bardzo proszę, pan senator Żenkiewicz.

Do spisu treści

Senator Marian Żenkiewicz:

Panie Senatorze, powiedziałem, że była to pierwsza wersja budżetu przedstawiona przez ministra Bauca, pierwsza prognoza, za którą zapłacił on swoim stanowiskiem, ponieważ powiedział prawdę. Gdybyśmy dzisiaj chcieli zrealizować wszystkie zobowiązania, jakie podjął pański rząd, to osiągnęlibyśmy tę kwotę 230 miliardów zł, która jest absolutnie nierealna ze względu na powstający wówczas deficyt budżetowy. Prawdą jest natomiast to, o czym pan mówił, że późniejsza wersja budżetu pańskiego rządu zawierała 40 miliardów zł deficytu. W momencie sprawowania władzy byliście jednak panowie większymi optymistami, gdyż zakładaliście, że dochody budżetu będą wynosiły 195 miliardów zł. W praktyce - stwierdzam to ze smutkiem - ta wartość została zredukowana.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Rozumiem, że teraz pan senator Jamróz.

(Senator Adam Jamróz: Tak.)

W tej chwili jesteśmy w trakcie wystąpień senatorów.

(Senator Adam Jamróz: A jakżeby inaczej?)

Jeżeli jest to wystąpienie w ramach dyskusji, to bardzo proszę z mównicy, a jeśli to ma być stanowisko ministra...

(Senator Adam Jamróz: Tak jest.)

O, to bardzo proszę jeszcze poczekać z wystąpieniem. Dlatego pytałam, czy chciałby pan zabrać głos w roli senatora w ramach dyskusji, czy w roli ministra.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana. Wnioski o charakterze legislacyjnym złożył na piśmie pan senator Wittbrodt.

Do spisu treści

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Panie Ministrze, bardzo proszę o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty treści.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie
Edukacji Narodowej i Sportu
Adam Jamróz:

Dziękuję, Pani Marszałek, i przepraszam za to drobne zamieszanie. Mam nadzieję, że po pewnym czasie te dwie role, które pełnię, zostaną bardziej precyzyjnie rozdzielone.

Przewodniczący Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, pan senator Marian Żenkiewicz, właściwie wszystko powiedział na ten temat. Chciałbym, ponieważ pan senator Wittbrodt zgłosił taką poprawkę, aby państwo senatorowie zostali po prostu lepiej wprowadzeni w problematykę tejże poprawki i związanych z nią konsekwencji. Przede wszystkim skupię się na tej sprawie.

Po pierwsze, gdyby od 1 września 2002 r. łącznie dla szkół wyższych wprowadzić drugi etap podwyżki, spowodowałoby to konsekwencje w postaci 270 milionów zł.

Po drugie, gdyby zaproponować - a sądzę, że państwa senatorów będzie to interesować - by podwyżką od 1 września objąć tylko nauczycieli, nie byłaby to, Panie Ministrze, połowa tej kwoty, ale 214 milionów zł. Takie są dokładne wyliczenia.

Dalej, jeśli chodzi o skutki przechodzące podwyżki, która w tym roku jest realizowana, w postaci 163 milionów 864 tysięcy zł, to trzeba by było pomnożyć je przez dwa, bo to jest osiem miesięcy w przyszłym roku, to jest 339 milionów 206 tysięcy zł. Zwróćmy uwagę jeszcze na jedną rzecz. A mianowicie, te podwyżki z budżetu państwa finansowane są w 96,1%. Co to znaczy? Że szkoły wyższe muszą tę resztę pokryć z innych funduszy, na przykład ze środków pozabudżetowych, a tu, szczerze mówiąc, jest coraz ciężej. Ta tak zwana reszta, tych parę procent, w ciągu lat się kumuluje, co oczywiście pogarsza tę sytuację.

Koncentrując się na tej podwyżce - jesteśmy zdecydowanie przeciw. Nie tylko dlatego, że reprezentujemy stanowisko rządu. Może powołam się na swoje doświadczenie. To bardzo zły pomysł, aby różnicować środowisko akademickie. Ono stanowi pewną społeczność, pewną całość. Oczywiście odpowiadają temu terminy prawne z ustawy, ze statutów. Mielibyśmy, podejrzewam, dodatkowy powód niezadowolenia wśród tejże społeczności. To nie jest dobry sposób na rozwiązanie tych problemów.

I żeby Wysokiego Senatu nie zanudzać, chciałbym powiedzieć jeszcze tylko o jednej kwestii, która jest niesłychanie ważna. Sam nie miałem świadomości, że nastąpił tak potężny wzrost liczby studentów i że tak bardzo się zmienił wskaźnik scholaryzacji. Proszę pozwolić mi na przytoczenie tylko dwóch liczb. W roku 1990 wskaźnik scholaryzacji studentów z grupy wiekowej od dziewiętnastu do dwudziestu czterech lat wynosił 13,1%, z tego w uczelniach dotowanych - 12,8%. Otóż w roku 2002 będzie to 44,9%, z tego w uczelniach dotowanych - 33,4%. Jeżeli od dobrych paru lat słyszy się utyskiwania, zresztą bardzo słuszne, że tych pieniędzy jest coraz mniej, to musimy sobie zdać sprawę, że to jest konsekwencja tego trendu, skądinąd bardzo pomyślnego dla Polski. Tak nagle się go nie odwróci. Pan senator z pewnością wie, że nie jest to złośliwe, ale bardzo mnie zaniepokoił taki zwrot, który pojawił się w wypowiedzi pana senatora. Mianowicie, że państwo mieliście już w tym czasie świadomość istnienia tych trudności. Wierzę, że tak było. Dodałbym do tego jeszcze jedną rzecz: chyba nie do końca mieliście, bo nie wierzę, żebyście państwo w odniesieniu do tej ustawy podjęli taką decyzję. Świadomość tego, jak mocno pogarsza się sytuacja budżetowa, właściwie istniała. Miałem okazję to obserwować z pozycji członka Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. W październiku i listopadzie, niemal z dnia na dzień, te prognozy były coraz bardziej pesymistyczne.

Na koniec powiem jeszcze o jednej rzeczy i to nie będzie tylko odniesienie do wypowiedzi pana senatora Wittbrodta. Tak, jestem głęboko przekonany, że w tych warunkach, mimo wszystko, obecny rząd stosuje ten priorytet. Oczywiście głęboko poniżej oczekiwań. Ale cóż to jest priorytet? On musi być odniesiony do aktualnych warunków. Czy rzeczywiście tak jest? Podam jeden przykład. Otóż przewiduje się w wartościach nominalnych, że w roku 2002 nastąpi wzrost nakładów na szkolnictwo wyższe - 102%. Jeśli przeliczyć to na wartości realne, jest to dokładnie 2,39% poniżej. Poprzez uwzględnienie wskaźnika inflacji następuje oczywiście spadek realnych nakładów, ale to jest wszystko, na co ten budżet stać, czyli ten priorytet może być realizowany tylko w takiej okrojonej postaci. Rzecz jasna podtrzymujemy to stanowisko rządu.

Dziękuję, że pan przewodniczący mnie wyręczył. Z jak bardzo ciężkim sercem to robię, to już nie muszę tego wyjaśniać. Dziękuję serdecznie. Pani Marszałek, dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Z przykrością informuję państwa senatorów, że na tym etapie nie przewidujemy już pytań adresowanych do ministra.

Jednocześnie zwracam się do pana ministra z taką nadzieją, przekonaniem, że ten wskaźnik scholaryzacji będzie rósł, mimo że naprawdę jest nam trudno i ciężko. Myślę, że wszyscy sobie nawzajem tego bardzo mocno życzymy. I oby się to spełniło.

Z uwagi na fakt, że w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Nauki, Edukacji i Sportu o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym oraz o zmianie niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone jutro rano.

Bardzo proszę o dokonanie zmiany w prowadzeniu obrad. Bardzo proszę pana marszałka Kutza o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)

Do spisu treści

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2001 r. Do Senatu została przekazana w dniu 17 grudnia 2001 r. Marszałek Senatu w dniu 17 grudnia 2001 r., zgodnie z art. 68 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 44, a sprawozdanie komisji w druku nr 44A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, pana senatora Kazimierza Drożdża, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Kazimierz Drożdż:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Państwo Ministrowie!

W imieniu Komisji Nauki, Edukacji i Sportu mam przyjemność złożyć sprawozdanie w sprawie uchwalonej przez Sejm w dniu 17 lutego bieżącego roku ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej, druk senacki nr 44.

Nowelizacja ustawy o kulturze fizycznej zmierza do rezygnacji z zasady, w myśl której od dnia 1 września 2003 r. obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów wynosi pięć godzin lekcyjnych, a dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych - cztery godziny lekcyjne w ciągu tygodnia. W jej miejsce ustawa wprowadza zapis, że od dnia 1 września 2003 r. obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów klas czwartej, piątej i szóstej szkół podstawowych i uczniów gimnazjów wynosi cztery godziny lekcyjne, a dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych - trzy godziny lekcyjne w ciągu tygodnia.

Ponadto ustawa skreśla przepis stanowiący, iż od dnia 1 września 2001 r. tygodniowy wymiar godzin lekcyjnych obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, a także dla uczniów klas pierwszych i drugich dotychczasowych szkół ponadpodstawowych oraz uczniów szkół ponadgimnazjalnych wynosi co najmniej cztery godziny.

Zgodnie z uzasadnieniem do projektu ustawy, wniesionego do Sejmu przez Radę Ministrów, dotychczasowa regulacja nie uwzględnia konieczności zapewnienia dostatecznego dostępu do obiektów sportowych w szkołach oraz realiów finansowych państwa, a nowelizacja pozwoli na częściowe obniżenie wydatków budżetu państwa w 2002 r.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Zwracam się do państwa senatorów o przyjęcie tej ustawy bez poprawek, druk senacki nr 44A.

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

(Senator Dorota Simonides: Mam pytanie, można?)

Tak, oczywiście.

Zgodnie z art. 34 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Pani senator pragnie zgłosić pytanie? Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Dorota Simonides:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, wiadomo wszystkim, którzy mają w domu wnuki w wieku gimnazjalnym i ponadgimnazjalnym, że siedzą one niesłychanie wiele godzin w Internecie, przy komputerze. Czy właśnie tej grupie uczniów szkół ponadpodstawowych, czyli gimnazjów i innych szkół, nie należy się dodatkowa godzina sportu?

Do spisu treści

Senator Kazimierz Drożdż:

Obecny na dzisiejszym posiedzeniu plenarnym Senatu pan minister Giersz proponuje pewne rozwiązania, które polegają na wykorzystaniu środków totalizatora, i na pewno, gdy będzie zabierał głos, udzieli odpowiedzi pani profesor.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos i zadać pytanie? Nie widzę chętnych. Dziękuję.

(Senator Kazimierz Drożdż: Dziękuję.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnych na posiedzeniu przedstawicieli rządu, czy chcą zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Pan minister? Nie.

Pani minister Wasilewska? Bardzo proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Marszałku! Panie Senator i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!

Faktycznie, godziny WF są to jedyne godziny z programów szkolnych, których liczba jest określona aż ustawowo. Żaden inny przedmiot nie doczekał się takiego uznania jak wychowanie fizyczne.

Zmiany, jakie są proponowane, w pewien sposób biorą pod uwagę rozwój psychomotoryczny dzieci. A po to, żeby można im było stworzyć coś, co jest atrakcyjne inaczej niż Internet i komputery, w odpisie środków specjalnych z Totalizatora Sportowego mamy około 275 milionów zł na rok 2002. Suma ta może być przeznaczona na działania związane ze stworzeniem lepszych warunków uprawiania sportu, gier ruchowych i zajęć. Już obecnie środki z Totalizatora Sportowego są spożytkowywane przez gminy na to, aby współfinansować rozwój bazy sportowej.

Jednakże przez wiele lat rozwój tej bazy powszechnie dostępnej uczniom był tak nędzny, że teraz nie ma jak w sposób godziwy i atrakcyjny dla młodzieży, a jednocześnie bezpieczny, realizować większości zajęć z wychowania fizycznego w znakomitej większości polskich szkół. Stąd budowa urządzeń sportowych, hal sportowych jest zadaniem, które komitet, teraz już wspólnie z ministrem edukacji i sportu, realizuje właśnie spożytkowując środki totalizatora.

W latach 2000 i 2001 w budowie było około stu osiemdziesięciu dwóch urządzeń sportowych tego typu. Środki były mniejsze prawie o 100 milionów zł - rzędu 180 milionów zł. Teraz będzie do dyspozycji 275 milionów zł. Jest zatem nadzieja, że ta baza będzie się rozwijała na tyle szybko, aby zapobiec dalszym problemom zdrowotnym młodzieży, a właściwie ludzi starszych, bo w młodym wieku to jeszcze nie jest widoczne, natomiast jest widoczne nieco później. To jest jedyna zasadna droga, jak się wydaje, aby można było młodzież bardziej aktywnie przyciągnąć do sportu. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Zgodnie z art. 34 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa chce zadać pytanie pani minister, które nie może przekroczyć minuty.

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Pani Minister, lektura uzasadnienia do zmiany ustawy o kulturze fizycznej pokazuje, że ma ono, jak się wydaje, niesamowicie miałki charakter, zwłaszcza jeśli chodzi o argument dotyczący dostępu do obiektów sportowych. Czy pani sądzi, że rzeczywiście ten argument ma jakąś moc stwórczą? Czy rzeczywiście trzeba mieć dostęp do obiektu sportowego, żeby móc realizować program, w którym jest o godzinę więcej, natomiast przy zmniejszeniu liczby godzin o godzinę ten problem zostanie rozwiązany?

Do spisu treści

Senator Władysław Mańkut:

Utożsamiając się w pełni z wypowiedzią pani senator Simonides, chciałbym zapytać panią minister, czy w trakcie prac nad przygotowaniem propozycji zmniejszenia liczby zajęć, lekcji wychowania fizycznego rozpatrywana była ewentualnie w resorcie finansów bądź resorcie edukacji i sportu możliwość zmniejszenia liczby zajęć z innych przedmiotów, niekoniecznie obowiązkowych, które być może mogłyby być zajęciami fakultatywnymi?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner: Jeśli można, Panie Marszałku...)

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Halina Wasilewska-Trenkner:

Jeśli chodzi o pierwsze z pytań... Nie, oczywiście, że jedna godzina WF mniej w małej szkole praktycznie, Panie Senatorze, nie przyczyni się do poprawy warunków nauczania. Musimy jednak myśleć nie tylko o szkołach najmniejszych, ale również o szkołach dużych, w których są obiekty sportowe. W szkole, w której uczy się dwa tysiące dzieci, ułożenie normalnych zajęć tak, aby wszystkie one mogły skorzystać z urządzeń sportowych - nawet posiadanych przez tę szkołę - w wymiarze czterech godzin tygodniowo jest bardzo trudnym zadaniem, proszę mi wierzyć. W większych miastach, w większych ośrodkach miejskich, dodatkowym wsparciem dla urządzeń sportowych w szkołach są baseny. W mniejszych ośrodkach po prostu pewne instalacje czy urządzenia nie są dostępne albo są dostępne tylko w niewielu takich miastach. Stąd propozycja, o której piszemy. Propozycja ta w tym ostatecznym przedłożeniu, jakie wpłynęło z Sejmu do państwa, zmienia nieco ogólny sposób myślenia o godzinach wychowania fizycznego dla wiekowo różnych grup młodzieży. Wydaje się, że jest to kierunek słuszny.

Oczywiście można mówić również i o innych sposobach przeprowadzania godzin WF. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że zapis ustawowy czyni takie zajęcia obligatoryjnymi, natomiast zapis, który nie ma klauzuli ustawowej, pozwala nauczycielom, kierownictwu szkół, na organizowanie tych zajęć w sposób najlepiej dostosowany do warunków miejscowych. To się wiąże z samodzielnością szkół i stąd rozwiązania, które proponujemy, wydają się lepsze od bardzo sztywnego rozwiązania prowadzącego do tego, że dzieci mają zajęcia teoretycznie, natomiast w rzeczywistości albo siedzą w klasie, albo siedzą pod szkołą, albo ćwiczą na korytarzu. Wszystkie te trzy rozwiązania nie należą do najzdrowszych i najlepszych sposobów spędzania czasu.

Jeśli chodzi o inne programy i inne zakresy programowe zajęć, sądzę, że mój kolega z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu lepiej odpowie o tym niż minister finansów. Wiem, że w tej chwili w ministerstwie edukacji - zresztą mówili o tym dzisiaj panowie ministrowie - przeprowadzane są analizy dotyczące programów nauczania i sposobów realizacji tych programów. Zatem być może więcej będzie zajęć fakultatywnych albo też więcej zajęć zostanie zapisanych w normach prawnych. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zadać pytanie pani minister? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.

Mamy na sali jeszcze podsekretarza stanu w ministerstwie edukacji, pana Giersza.

Czy ktoś chciałby zadać pytanie panu ministrowi? Nie widzę chętnych. Dziękuję

Do spisu treści

W tej sytuacji otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu i o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam, że komisja będzie rozpatrywać te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji, na piśmie, do marszałka Senatu.

W związku z tym, że nie ma chętnych do zadania pytań, chciałbym jednak zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej zostanie przeprowadzone jutro rano.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piętnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy zmieniającej ustawę - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawę o prokuraturze oraz ustawę o kuratorach sądowych.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 14 grudnia tego roku. Do Senatu została przekazana w dniu 17 grudnia, marszałek Senatu w dniu 17 grudnia, zgodnie z art. 69 ust. 1 Regulaminu Senatu skierował ją do Komisji Ustawodawczej i Praworządności. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 33, a sprawozdanie komisji w druku nr 33A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności senator Teresę Liszcz o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy

Do spisu treści

Senator Teresa Liszcz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Komisja Ustawodawstwa i Praworządności rozpatrywała ustawę sejmową z dnia 14 grudnia 2001 r. na posiedzeniu w dniu wczorajszym i podjęła uchwałę o rekomendowaniu Wysokiej Izbie przyjęcia tej ustawy bez żadnych zmian.

Ustawa ma przede wszystkim charakter ustawy okołobudżetowej, większość jej najważniejszych artykułów dotyczy przesunięcia terminów podwyższania uposażeń grup pracowników wymiaru sprawiedliwości. Te najważniejsze zmiany, mające właśnie charakter okołobudżetowy, są zawarte w art. 1 ustawy, zmieniającym odpowiednie artykuły ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych.

W art. 198 następuje przesunięcie podwyżek uposażeń sędziowskich w związku z osiągnięciem kolejnej stawki awansowej o jeden rok - z 2002 r. na 2003 r. W każdym przypadku od 1 stycznia, i z dnia 1 stycznia, 2003 r. na dzień 1 stycznia 2004 r.

Analogiczna zmiana, dotycząca prokuratorów, jest zawarta w art. 1. Zmiana ósma dotyczy art. 206 prawa o ustroju sądów powszechnych, następuje tu przesunięcie przewidzianych tą ustawą podwyżek uposażeń prokuratorskich również o jeden rok.

Podobna zmiana odnosi się do art. 205, chodzi o przesunięcie o rok podwyżek uposażeń referendarzy sądowych. Ta zmiana, mająca przynieść oszczędności dla budżetu państwa na rok 2002, jest spowodowana znanymi trudnościami finansów publicznych.

Niejako przy tej okazji dokonano doprecyzowania przepisu dotyczącego uposażeń sędziów w stanie spoczynku. Mianowicie do art. 200, regulującego uposażenia sędziów w stanie spoczynku, dodaje się nowy §5 dokładnie rozstrzygający problem, który rodził pewne wątpliwości na tle dotychczasowych przepisów - mianowicie w jakim stopniu na uposażeniach sędziów w stanie spoczynku odbijają się przepisy przewidujące w stosunku do sędziów czynnych podwyżki uposażeń związane z wprowadzeniem stawek awansowych zależnych od określonego czasu sprawowania urzędu na danym stanowisku sędziowskim.

Nie chodzi tutaj o doliczanie czasu, kiedy sędzia był w stanie spoczynku, tylko o uwzględnienie okresu, kiedy sędzia pozostawał na wyższych stanowiskach, kiedy był czynny. Chodzi bowiem o sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku zanim wprowadzono zasadę uwzględniania tak zwanych stawek awansowych przy ustalaniu uposażeń sędziów.

Kolejną zmianą, która jest warta podkreślenia, jest zmiana dotycząca art. 209. Ten przepis przewiduje nowy tryb przygotowywania projektu tej części budżetu państwa, która dotyczy sądownictwa powszechnego. Przypominam, że docelowo, poczynając od budżetu na rok 2003, przewidziany jest autonomiczny budżet sądownictwa powszechnego. Przedstawiany on będzie przez Krajową Radę Sądownictwa, która ma mieć tutaj głos decydujący, ale przy technicznej, wydatnej pomocy ministra sprawiedliwości. Chodzi o budżet, który ma być włączany do projektu budżetu państwa przez ministra sprawiedliwości, zachowujący autonomię na wzór dzisiejszych budżetów: Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego czy Najwyższej Izby Kontroli.

Art. 209 przewidywał epizodyczny przepis dotyczący trybu uchwalania budżetu na rok 2002, który miałby polegać na tym, że budżet przygotowuje i decyduje o jego kształcie nie Krajowa Rada Sądownictwa, lecz minister sprawiedliwości po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa, który później przekazuje to ministrowi finansów publicznych w trybie przewidzianym w określonych przepisach. Otóż zmiana polega na tym, że znosi się to epizodyczne rozwiązanie - sankcjonując zresztą tym samym fakty dokonane - przyjmując, że w zakresie planowania, uchwalania i wykonywania budżetu sądownictwa powszechnego na rok 2002 stosuje się po prostu dotychczasowe przepisy wynikające z ustawy o finansach publicznych.

Warto zwrócić uwagę na neutralną z punktu widzenia finansów, ale potrzebną zmianę dotyczącą art. 53. Upraszcza ona tryb przekazywania akt sądowych do archiwów. Dotychczas odpowiedni przepis przewidywał przekazywanie ich tylko do Archiwum Akt Nowych bądź do Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, a obecnie będą one po prostu przekazywane do właściwych archiwów państwowych.

Doprecyzowanie dotyczy również przepisu, który przewiduje zwracanie kosztów przejazdu sędziego i - odpowiednio w ustawie o prokuraturze - kosztów przejazdu prokuratora z miejsca zamieszkania do siedziby sądu bądź prokuratury, jeśli za zgodą prezesa właściwego sądu czy odpowiedniego szefa prokuratury sędzia bądź prokurator zamieszkuje wyjątkowo poza miejscowością, w której jest siedziba sądu. Wskazuje się, że sposób liczenia tych kosztów, ustalanie ich wysokości ma być takie jak obowiązujące przy refundacji kosztów podróży służbowej pracowników na obszarze kraju.

To są w istocie wszystkie najważniejsze zmiany dotyczące prawa ustroju sądów powszechnych.

Kolejna zmiana zawarta w tej ustawie dotyczy ustawy o kuratorach sądowych. Ona również polega przede wszystkim na opóźnieniu o rok wejścia w życie nowych zasad uposażania kuratorów sądowych. W stosunku do tego, co rząd projektował pierwotnie i co przedłożył Sejmowi, jest to duża zmiana. Początkowo bowiem według zamysłu rządowego miało nastąpić przesunięcie o rok wejścia w życie całej ustawy o kuratorach sądowych, zresztą z powodów finansowych. Wychodzono z założenia, że nie tylko podwyżki uposażeń są źródłem zwiększonych wydatków w resorcie wymiaru sprawiedliwości, chociaż to jest źródło najpoważniejsze, ale również niektóre zmiany organizacyjne, w szczególności te dotyczące lepszej obsługi zespołów kuratorskich i biura kuratora okręgowego.

Byłoby to posunięcie bardzo niekorzystne. Kuratorzy są ogromnie ważną grupą zawodową, której znaczenie wzrasta w czasach, gdy mamy przepełnione więzienia i gdy wszyscy zdają sobie sprawę z konieczności rozbudowywania systemu kar niezwiązanych z pozbawieniem wolności, środków probacyjnych, w wykonywaniu których kuratorzy odgrywają podstawową rolę. Jest to grupa zawodowa niezwykle ważna dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, a jednocześnie bardzo niedoceniona, niedowartościowana, jeśli chodzi o wynagrodzenia. Dzisiaj stan rzeczy jest taki, że kuratorzy mają często wynagrodzenia niższe od pracowników administracji sądowej czy prokuratorskiej, których uposażenia zostały powiązane przez odpowiednie ustawy z wynagrodzeniem sędziego rejonowego i automatycznie ulegają podwyżkom.

Muszę podkreślić w tym miejscu wyjątkowo obywatelską i spolegliwą postawę środowiska kuratorów reprezentowanego przez stowarzyszenie kuratorów zawodowych, którzy brali udział w posiedzeniu naszej komisji. Sądziłam bowiem, że będą oni protestowali przeciwko zamiarowi opóźnienia podwyżek, tymczasem oświadczyli, że rozumiejąc sytuację budżetu państwa, z trudem i z żalem godzą się na to odroczenie, natomiast cieszą się, że nie zostało odroczone wejście w życie całej ustawy, na której im ogromnie zależało, a która między innymi ustanawia samorząd kuratorski. Jednocześnie wyrazili przekonanie, że po upływie tego roku nie będzie dalszego odroczenia i że ich obywatelska postawa zostanie przez państwo doceniona, dowartościowana, także w zakresie honorowania ich pracy.

Inna zmiana polega na tym, że w tym przejściowym okresie, czyli w ciągu najbliższego roku - ażeby nie generować kosztów dodatkowych - będzie jak gdyby prowizorycznie zapewniana obsługa biurowa zespołów kuratorskich przez wyznaczonych pracowników sądów właściwych wydziałów sądów.

W pozostałym zakresie ustawa wchodzi w życie. Dziękuję państwu.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję pani.

Może jeszcze zostanie pani, Pani Senator, bo może ktoś będzie o coś pytał.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać pytania do sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa chce skorzystać z tej okazji?

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Czy komisja była jednomyślna przyjmując tę uchwałę, czy też zdarzały się jakieś odmienne stanowiska?

Do spisu treści

Senator Teresa Liszcz:

Była dyskusja, zwłaszcza w sprawie kuratorów. Bardzo wszyscy ubolewamy nad tym, że uposażenia tej grupy będą przyhamowane. Ostatecznie jednak głosowanie było jednomyślne.

(Senator Jan Szafraniec: Dziękuję.)

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję, Pani Senator.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy.

Witam na sali podsekretarza stanu pana Marka Staszaka, przedstawiciela ministra sprawiedliwości.

Czy pan minister chciałby zabrać głos w tej sprawie?

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt w imieniu rządu poprzeć przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy o zmianie trzech ustaw: o ustroju sądów powszechnych, o prokuraturze i o kuratorach sądowych.

Jednocześnie chcę serdecznie podziękować państwu senatorom, a zwłaszcza komisji i pani przewodniczącej, za bardzo szybkie, sprawne i przeprowadzone - nie ukrywam - po myśli rządu głosowanie na posiedzeniu komisji, zaś całemu Senatowi za zajęcie się tym przedłożeniem w dniu dzisiejszym. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że te wszystkie zmiany muszą wejść w życie 1 stycznia 2002 r., aby motywom tej zmiany stało się zadość.

Nie chciałbym szczegółowego powtarzać sprawozdania pani przewodniczącej, bo jeżeli chodzi o przepisy, które zostały zmienione i ich enumeratywne wyliczenie, to miało to przed chwilą miejsce. Myślę więc, że nie ma sensu, abym Wysokiej Izbie zabierał czas w tej sprawie. Chcę powiedzieć, że nam też jest przykro, iż ta ustawa musiała być zgłoszona, bo przecież niełatwo jest zgłaszać projekty ustaw de facto odbierające środowisku, któremu patronuje minister sprawiedliwości, niewątpliwie słuszne podwyżki, które były projektowane w dotychczas obowiązujących ustawach. Na drodze stanęła nam ta sama przeszkoda co pewnie przy wielu innych resortowych aktach prawnych dotyczących kolejnych resortów. Dlatego byliśmy zmuszeni prosić parlament o to, by zechciał przesunąć o rok wejście w życie przepisów niosących skutki dla budżetu.

Jedyna różnica między przedłożeniem rządowym a projektem ustawy, który wyszedł z Sejmu i został poparty przez komisję senacką, dotyczy ustawy o kuratorach sądowych. W przedłożeniu rządowym przewidywaliśmy przesunięcie wejścia w życie całej ustawy o rok. W Sejmie została zgłoszona poprawka, którą minister sprawiedliwości poparł w związku z dyskusjami ze środowiskiem kuratorskim. Spowodowała ona, że przy tym projekcie ustawy, który trafił do Senatu, ustawa o kuratorach sądowych w swej ustrojowej części wchodzi w życie 1 stycznia 2002 r., a przepisy dotyczące płac kuratorów sądowych i przepisy dotyczące organizacji obsługi administracyjnej zespołów kuratorskich i obsługi administracyjnej biur kuratorów okręgowych wejdą w życie z rocznym opóźnieniem.

Rząd dał łatwo się przekonać do tego, że jeżeli chodzi o ustrojową część tej ustawy - najistotniejszą z punktu widzenia państwa - to warto tę ustawę wprowadzić w życie tak jak to było zamierzone, czyli od 1 stycznia 2002. Niestety, jeżeli chodzi o skutki finansowe tej ustawy, byliśmy zmuszeni optować za tym, żeby tego w 2002 r. uniknąć.

Jeszcze raz chciałem serdecznie podziękować za szybkie zajęcie się tymi ustawami. One mają niezmiernie duże znaczenie, zwłaszcza dla resortu, który mam zaszczyt reprezentować. Na tym kończę swoje wystąpienie. Będę do państwa dyspozycji, jeżeli ktoś z państwa senatorów zechce zadać mi pytanie.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Niech pan jeszcze chwileczkę zaczeka, Panie Ministrze. Może ktoś pana będzie chciał o coś zapytać. Ja tylko mogę powiedzieć, że zgodnie z art. 44 ust. 6 regulaminu państwo możecie zadawać pytania panu ministrowi, trwające jednak nie dłużej niż minutę.

Czy ktoś chciałby zadać pytanie panu ministrowi? Nie.

Dziękuję, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak: Dziękuję bardzo.)

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Nikt nie zapisał się do dyskusji. Pytam więc, czy ktoś chciałby zabrać głos. Nie.

Do spisu treści

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Głosowanie nad tą ustawą przeprowadzimy jutro w godzinach rannych.

Do spisu treści

Dla pociechy powiem, że przechodzimy do ostatniego punktu dzisiejszego programu, czyli przystępujemy do rozpatrzenia punktu szesnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy - Prawo działalności gospodarczej.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu 14 grudnia bieżącego roku. Do Senatu została przekazana 17 grudnia. Marszałek Senatu 17 grudnia, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 34, a sprawozdanie komisji w druku nr 34A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności senator Aleksandrę Koszadę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Aleksandra Koszada:

Panie Marszałku! Państwo Senatorowie! Panie Ministrze! Panie Dyrektorze!

Z upoważnienia przewodniczącej Komisji Ustawodawstwa i Praworządności mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z posiedzenia komisji, które odbyło się 18 grudnia 2001 r. w celu rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy - Prawo działalności gospodarczej, przyjętej przez Sejm 14 grudnia 2001 r. - druk nr 34.

Komisja wysłuchała przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości oraz przeprowadziła dyskusję. Istotą ustawy jest zmiana terminu rozpoczęcia sądowej rejestracji osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Osoby te aktualnie są objęte ewidencją prowadzoną przez organy gmin. Od 1 stycznia 2002 r. powinno rozpocząć się przejmowanie ewidencji gminnej przez sądy rejestrowe. Wiąże się to z bardzo dużymi kosztami, które musiałby ponieść resort. W dniu dzisiejszym często poruszana była sprawa trudności finansowych, z jakimi się borykamy.

Z danych przedstawionych przez ministerstwo również wynika, że dwa i pół tysiąca gmin musi przekazać sądom około dwóch milionów spraw dotyczących przedsiębiorstw wpisanych do samorządowej ewidencji. Istniałaby także konieczność powołania nowych wydziałów Krajowego Rejestru Sądowego. Obecnie takich wydziałów jest dwadzieścia sześć, a potrzeba ich więcej. Tak jak informowało ministerstwo, koszt jednego wydziału wynosi około 4 milionów zł.

Ustawa wprowadza również kilka zmian upraszczających procedury rejestracji. Te wszystkie wyjaśnienia zawarte są w uzasadnieniu do projektu ustawy w druku nr 99. Między innymi jest to wyeliminowanie obowiązków przedstawiania sądowi rejestrowemu tytułu prawnego do lokalu. Sprawa ta była już wielokrotnie podnoszona.

Ujednolicona została opłata za wpis do ewidencji gospodarczej - wynosi ona 100 zł - i w przypadku wniosku dotyczącego zmiany wpisu - 50 zł. Do tej chwili opłaty te wahały się w granicach 20 - 300 zł. Gminy prześcigały się w pobieraniu tych opłat. Jest również w ustawie zawarte, że rada gminy może wprowadzić zwolnienie od opłat.

Komisja po dyskusji, przy sześciu głosach za i jednym wstrzymującym, rekomenduje przyjęcie przedstawionej przez Sejm ustawy bez poprawek - druk senacki nr 34A. Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytanie pani senator sprawozdawcy, zgodnie z art. 44 ust. 5? Nie widzę chętnych. Widzę same świece. (Wesołość na sali)

Dziękuję pani.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy.

Czy pan minister chciałby zabrać głos i w tej sprawie? Ma pan ciężką dniówkę dzisiaj.

Proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Proszę mi pozwolić jeszcze na jedną kurtuazję wobec Wysokiej Izby. Ja po raz kolejny chcę podziękować Komisji Ustawodawstwa i Praworządności za tak szybkie przeprowadzenie tej ustawy przez te procedury i podziękować za to, że Senat się tym dzisiaj zajął.

Myślę, że raczej byłbym do dyspozycji państwa senatorów, bo inaczej po raz kolejny musiałbym powtarzać argumentację przytoczoną przez komisję, ponieważ stanowisko rządowe i stanowisko komisji jest jednolite. Chyba nie ma sensu, abym wygłaszał jakieś przemówienia. Bardzo proszę o pytania.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Zgodnie z art. 50 regulaminu państwo możecie pytać pana ministra. Czy ktoś chciałby zadać pytanie?

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Kazimierz Pawełek:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze, ja mam następujące pytanie: czy takie masowe przejmowanie do rejestru nie spowoduje zatoru przy rejestracji nowych? To jest jednak bardzo potężna operacja, a życie musi iść naprzód

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak:

Panie Senatorze, ja rozumiem, że chodzi panu o to, czy jest sens przejmowania do Krajowego Rejestru Sądowego podmiotów gospodarczych dotychczas rejestrowanych w ewidencji działalności gospodarczej urzędów gmin. Przyznam szczerze, że nowelizacja, którą przedstawiliśmy, nie przewiduje innego zakresu, czyli przewiduje przejęcie tych drobnych podmiotów gospodarczych. Myślę, że można przez ten rok zastanowić się jeszcze nad tym, czy nie pozostawić w ewidencji gminnej przynajmniej części tych podmiotów gospodarczych, zwłaszcza takich, które prowadzą swoją działalność okazjonalnie, czyli de facto nie działają przez cały rok, albo są formą dodatkowej działalności jakichś osób zatrudnionych gdzie indziej, mających jednocześnie zarejestrowaną działalność gospodarczą. Myślę, że można zastanowić się nad tym, czy takich podmiotów nie pozostawić w ewidencji gminnej. Obecnie jednak proponuje się przejęcie w całości ewidencji działalności gospodarczej przez Krajowy Rejestr Sądowy, a przesunięcie tego w czasie było spowodowane względami bezpieczeństwa obrotu prawnego i bezpieczeństwa informacji o wszystkich przedsiębiorcach, którzy prowadzą jakąś działalność, bez względu na jej zakres.

Obecnie nie proponujemy zmian w tym zakresie, kiedy więc ustawa wejdzie w życie, w Krajowym Rejestrze Sądowym będą również zarejestrowane małe podmioty gospodarcze. Przyznaję jednak, że choć nie ma w tej sprawie inicjatywy legislacyjnej, w moim resorcie trwają dyskusje nad tym, czy przynajmniej części tych podmiotów nie wyłączyć z Krajowego Rejestru Sądowego. Obecne stanowisko rządu jest jednak takie, że przesuwamy to tylko w czasie, między innymi dlatego, że jak słusznie zauważył pan senator, powstałyby olbrzymie zatory, zwłaszcza że nie bylibyśmy w stanie uruchomić tylu punktów rejestracyjnych, ile się przewiduje, czyli przynajmniej dwudziestu dodatkowych punktów rejestracyjnych.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Pan senator Czaja.

Do spisu treści

Senator Gerard Czaja:

Ta propozycja wywołała również dyskusje na posiedzeniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności.

Chciałbym, żeby pan minister zechciał odpowiedzieć na takie pytanie: czy określenie w ustawie kwot opłat w wysokości 100 zł i 50 zł nie jest ubezwłasnowolnieniem gminy? Bo trzeba zwrócić uwagę na to, że te kwoty są dochodami gminy, my zaś powodujemy jak gdyby, że gminy, które stosowały większe opłaty, będą teraz miały niższe dochody. Czy w związku z tym nie ograniczamy prawa do swobodnego ustalania takich opłat przez samorząd gminny? Dziękuję.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak:

Panie Senatorze, na to pytanie powinienem oczywiście odpowiedzieć: tak, ograniczamy. Ma pan rację, że wprowadzając sztywną opłatę w wysokości 100 zł przy pierwszym wpisie i 50 zł przy zmianie wpisu, pozbawiamy samorządy gminne możliwości regulowania tych opłat we własnym zakresie, pozostawiając im jedynie możliwość całkowitego zwolnienia z opłat, czyli przyjęcia takiego generalnego aktu lokalnego prawa, który zwalniałby wszystkie albo niektóre podmioty gospodarcze, na przykład prowadzące działalność o określonym charakterze, z opłat rejestracyjnych.

Można się oczywiście zastanawiać, jakie założenie jest bardziej słuszne, ale chodziło głównie o ujednolicenie tych opłat, między innymi dlatego, że różnice między gminami bogatymi i biednymi w zakresie ustalania tych opłat budziły pewne wątpliwości konstytucyjne. Przyznam więc szczerze, że rozwiązanie polegające na ujednoliceniu tych opłat przyjęliśmy głównie dlatego, żeby na terenie całego państwa, we wszystkich gminach, koszt rejestracyjny rozpoczęcia działalności gospodarczej był jednakowy.

Jest to kwestia pewnej filozofii. Rozumiem, że mogą być inne spojrzenia na tę sprawę, ale rząd uznał to rozwiązanie za właściwsze. Jak do tej pory, także Sejm i komisja senacka zgodziły się z tym stanowiskiem. Mam nadzieję, że mimo wątpliwości Senat również zechce je poprzeć.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

(Senator Gerard Czaja: Za dwa lata będzie to równowartość 95 zł. Na to też trzeba zwrócić uwagę.)

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak: Pewnie tak, zakładając, jak rozumiem, skutki inflacyjne.)

Dziękuję.

Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie panu ministrowi?

Proszę bardzo, ledwo pan senator przyszedł, już się uaktywnia. Chyba właśnie dlatego.

(Wesołość na sali)

Do spisu treści

Senator Jerzy Pieniążek:

Dziękuję, Panie Marszałku, że jak zawsze pan mnie dostrzegł.

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Wie pan, ja od dziecka chciałbym pana rozpoznawać.)

Miło mi.

Panie Ministrze, ustawa o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, a także poprawki, które rozpatrujemy, służą oczywiście zwiększeniu dostępności do tej nowej instytucji. Wiąże się z tym również kumulacja rejestrów sądowych, przede wszystkim w dużych miastach wojewódzkich. Jest takie upoważnienie ustawowe mówiące o tym, że można również w innych miejscach tworzyć oddziały tegoż rejestru, z czego w kilku przypadkach skorzystano. W związku ze zmianami w prawie handlowym i przeniesieniem wielu kompetencji do byłych...

(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Coś z wielkim trudem przychodzi panu postawienie pytania.)

Najpierw chcę je uzasadnić.

Przejdę więc do pytania, Panie Ministrze. Czy jest rozpatrywana możliwość rozszerzenia uprawnienia do przenoszenia części działań Krajowego Sądu Rejestrowego do innych miast? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak:

Panie Senatorze, oczywiście jest to również przedmiot prac w resorcie. Stąd między innymi pomysł odłożenia w czasie wejścia w życie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, co spowoduje zwiększenie jego możliwości organizacyjnych i finansowych, tak aby te punkty rejestracyjne zostały uruchomione także w innych miastach, nie tylko w tych, o których pan mówi. Chodzi między innymi o czas, przede wszystkim jednak o finanse, bo z samą organizacją może dalibyśmy sobie radę.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Czy ktoś jeszcze chciałby o coś zapytać pana ministra? Nie widzę chętnych.

Dziękuję, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak: Dziękuję bardzo.)

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Stwierdzam, że nikt się nie zapisał, w związku z tym pytam: czy ktoś chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Świeżo przybyły senator również nie? To bardzo mi miło.

(Wesołość na sali)

Do spisu treści

Proszę państwa, w związku z tym zamykam dyskusję.

I zawiadamiam, że zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu głosowanie nad tą ustawą odbędzie się wraz z innymi głosowaniami, czyli jutro rano.

Proszę o komunikaty.

Senator Sekretarz
Krystyna Doktorowicz:

Proszę państwa, posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu odbędzie się w sali nr 176 natychmiast po ogłoszeniu przerwy.

Posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w toku dyskusji do ustawy o zmianie ustawy o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego oraz o zmianie innych ustaw - druk senacki nr 52 - odbędzie się w sali nr 179 bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu.

Posiedzenie połączonych komisji, Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, mające na celu rozpatrzenie wniosków zgłoszonych do ustawy o zmianie ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, odbędzie się zaraz po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 217.

Czy coś powtórzyć? Nie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

To wszystko?

(Senator Sekretarz Krystyna Doktorowicz: Tak.)

Dziękuję.

Ogłaszam przerwę do godziny 11.00 dnia jutrzejszego i życzę państwu dobrej nocy. Dobranoc.

(Wesołość na sali)


6. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu