28. posiedzenie Senatu RP, część 2 stenogramu
(Wznowienie posiedzenia o godzinie 11 minut 50)
(Posiedzeniu przewodniczy wicemarszałek Andrzej Chronowski)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Panie i Panowie Senatorowie, wznawiam obrady.
Przystępujemy do debaty nad punktem czwartym porządku dziennego: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.
Przypominam, że pierwsze czytanie tego projektu odbyło się na siedemnastym posiedzeniu Senatu w dniu 24 lipca 1998 r.
Przypominam, że Senat po przeprowadzonej debacie, zgodnie z art. 63 ust. 3 Regulaminu Senatu skierował projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej oraz do Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Komisje na wspólnym posiedzeniu w dniu 1 grudnia 1998 r. rozpatrzyły projekt ustawy i przygotowały sprawozdanie połączonych komisji w tej sprawie.
Przypominam, że sprawozdanie to jest zawarte w druku nr 87S.
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że zgodnie z art. 63c Regulaminu Senatu drugie czytanie projektu ustawy obejmuje przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie ustawy i głosowanie.
Po tych wszystkich wyjaśnieniach proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu, senatora Macieja Świątkowskiego, o zabranie głosu i przedstawienie wspólnego sprawozdania komisji oraz wniosków senatorskich odrzuconych przez połączone komisje.
Senator Maciej Świątkowski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Senatorowie!
W imieniu Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisji Ustawodawczej Senatu Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie z rozpatrywanego projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej. Jest to druk senacki nr 87S.
Nowelizacja tej ustawy, która jest inicjatywą Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, była rozpatrywana w ramach porządku dziennego siedemnastego posiedzenia plenarnego Wysokiej Izby, w dniu 24 lipca ubiegłego roku.
Senat, zgodnie z art. 63a ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował powyższy projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu.
Po analizie dyskusji plenarnej oraz zgłaszanych do rozpatrywanej ustawy wniosków legislacyjnych o charakterze poprawek postanowiono poprosić o opinię ekspertów z Polskiego Komitetu Olimpijskiego, AWF oraz Działu Ekspertyz z Biura Informacji i Dokumentacji Senackiej Kancelarii Senatu.
Zgłoszone przez panie i panów senatorów poprawki można usystematyzować w kilka grup. Grupa pierwsza obejmuje poprawki poszerzające grono uprawnionych do świadczenia pieniężnego o nowych beneficjantów: mistrzów świata, mistrzów świata w dyscyplinach nieolimpijskich, rekordzistów świata. Grupa druga zawęża liczbę uprawnionych do tych, którzy mieli status amatora, albo zdobywali medale przed rokiem 1989. Kolejna grupa poprawek dotyczy podmiotów, które mają prawo składać wnioski, przyznawać i wypłacać świadczenia pieniężne. Oddzielnie należy potraktować poprawkę najważniejszą, najtrudniejszą, uzależniającą przyznanie świadczenia od statusu życiowego i materialnego olimpijczyka - zdobywcy medali olimpijskich.
Znana nam jest pozytywna opinia pana senatora Jerzego Smorawińskiego, rektora Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, o nowelizacji ustawy. Pozwolę sobie jednak w tym miejscu zacytować fragmenty opinii członków Kolegium Rektorskiego AWF.
Pan rektor Henryk Sozański z AWF w Warszawie pisze: "Jednoznacznie pozytywnie wypowiadam się za projektem ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej według brzmienia art. 28a. Regulacja taka miałaby ważne znaczenie dla zasłużonych olimpijczyków, tak w kategoriach moralnych, jak i socjalnych. Spełniałaby również istotne funkcje społeczne". Z kolei pan rektor Janusz Czerwiński z AWF w Gdańsku w swej opinii napisał między innymi, iż inicjatywa Senatu w sprawie świadczeń pieniężnych dla sportowców medalistów olimpijskich jest słuszna i potrzebna oraz że po latach nieudanych prób jest realną szansą uregulowania sytuacji bytowej wybitnych sportowców olimpijczyków, których warunki materialne po zakończeniu kariery sportowej w wielu przypadkach stały się bardzo trudne. Pan rektor podziela również stanowisko komisji senackiej dotyczące warunków, jakie powinien spełniać kandydat do świadczeń oraz procedury wypłacania świadczeń przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Uważa również, że nie należy poszerzać kręgu sportowców uprawnionych do proponowanego świadczenia pieniężnego.
Najtrudniejszym elementem nowelizacji ustawy, nad którą pracowaliśmy, był sam charakter świadczenia. Senatorowie, pani senator Krystyna Czuba i pan senator Tomasz Michałowski, zaproponowali, aby świadczenie nie miało charakteru zaopatrzeniowego, było wyraźnie pomocowe i przyznawane tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej lub życiowej.
Członkowie Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu konsekwentnie uważali i uważają, że świadczenie pieniężne ma być adresowane do wszystkich zdobywców medali olimpijskich. Powinno mieć formę gratyfikacji za znakomite osiągnięcia, uhonorowania za wysiłek i zaangażowanie na arenie sportowej, za rozsławianie imienia Polski na świecie i wpisanie się na stałe do historii sportu światowego. Dla tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej i życiowej, świadczenie byłoby jednocześnie formą zapomogi.
W przypadku wybrania koncepcji zaproponowanej przez senatora Tomasza Michałowskiego i zmiany funkcji zasiłku w stosunku do tej, jaką proponuje komisja, należy precyzyjnie określić okoliczności kwalifikujące sytuację olimpijczyka jako trudną, a tym samym uzasadniające przyznanie mu świadczenia pomocowego oraz zasady ustalania wysokości samego świadczenia.
Obecnie stosowane kryteria przyznawania zasiłków dla osób, które nie potrafią samodzielnie przezwyciężyć trudnej sytuacji życiowej, określa ustawa o pomocy społecznej. Art. 4 tej ustawy stanowi, że prawo do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej przysługuje osobom i rodzinom, które spełniają łącznie dwie przesłanki, to znaczy nie uzyskują dochodów w wysokości określonej w ustawie i jednocześnie stosuje się do nich jedna z wymienionych sytuacji takich jak sieroctwo, bezdomność, bezrobocie, niepełnosprawność, narkomania, alkoholizm itp. Ustawodawca stanął więc na stanowisku, że ubóstwo nie jest wystarczającym powodem do posiadania uprawnienia do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej. Wymaga, aby w rodzinie pojawiła się również przesłanka obiektywna, wymieniona powyżej, która uniemożliwia lub utrudnia wyjście z trudnej sytuacji.
W odniesieniu do zapisu zaproponowanego przez pana senatora Tomasza Michałowskiego można przyjąć uwarunkowania z ustawy o pomocy społecznej, które uzależniają decyzję o przyznaniu świadczenia pieniężnego od sytuacji materialnej, życiowej osób lub rodzin. Przede wszystkim należałoby rozważyć i podjąć rozstrzygnięcia dotyczące przesłanek nabycia przez olimpijczyka prawa podmiotowego do korzystania ze świadczenia pieniężnego i wysokości samego świadczenia.
Uzależniając prawo do tego świadczenia od trudnej sytuacji życiowej i materialnej olimpijczyka, można zastosować zasadę obowiązującą w ustawie o pomocy społecznej, która wymaga łącznego wystąpienia obu wspomnianych przesłanek lub tylko poprzestać na określeniu kryterium dochodowego. Przyjmując pierwsze rozwiązanie, należy ustalić listę okoliczności obiektywnie uniemożliwiających lub utrudniających samodzielne wyjście kandydata z trudnej sytuacji. W wersji zaproponowanej przez Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu świadczenie ma stałą wysokość, opiewającą na kwotę przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, a więc jest wyższe niż świadczenie udzielane w ramach pomocy społecznej, które stanowi jedynie uzupełnienie dochodu do wielkości wyznaczonej przez kryterium dochodowe i może być niższe.
Jak wynika z powyższego wywodu, odniesienie do ustawy o pomocy społecznej, jeśli chodzi o przyznawanie świadczeń pieniężnych o charakterze opiekuńczo-pomocowym, w istotnym stopniu komplikuje uchwalenie nowelizacji ustawy i jej praktyczną realizację. Wypacza także jej główne założenie dotyczące tego, że proponowane świadczenie ma charakter zaopatrzeniowy i jest adresowane do wszystkich olimpijczyków - zdobywców medali olimpijskich.
11 stycznia bieżącego roku w Warszawie miały miejsce uroczystości z okazji osiemdziesięciolecia Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Była więc okazja do odbycia kolejnego spotkania ze zdobywcami medali olimpijskich. W bezpośredniej rozmowie dowiedziałem się o ich problemach oraz problemach ich najbliższych kolegów sportowców, również olimpijczyków, którzy nie mogli przybyć na tę uroczystości z różnych powodów, głównie związanych z ich obecnym statusem finansowym, społecznym lub stanem zdrowia. Wybitni sportowcy, którzy rozsławiali imię Polski na wszystkich kontynentach i dostarczyli nam emocji i wzruszeń sportowych, są obecnie w większości inwalidami I grupy, z przyczyn takich jak: choroba Alzheimera, encefalopatia pourazowa, choroba alkoholowa, amputacja kończyny, choroby nowotworowe, zaćma, stan po udarze mózgu czy zawałach serca. Są wśród nich również osoby samotne, matki wychowujące samotnie dzieci - jest nawet osoba, która wychowuje samotnie troje dzieci - pensjonariusze domów opieki społecznej. Ich miesięczne dochody, a posiadam taką listę imienną, często wynoszą w granicach od 300 do 500 zł miesięcznie. Ponad sześćdziesięciu spośród nich odeszło, niektórzy w ciszy i zapomnieniu.
Organizacje pozarządowe, w tym Polski Komitet Olimpijski, Fundacja "Gloria Victis", a także solidarna pomoc samych olimpijczyków, na przykład towarzyskie mecze rozgrywane przez piłkarzy "Orłów" Górskiego, pozwalają na doraźne łagodzenie potrzeb wybitnych sportowców. Głównie chodzi tu o pokrywanie świadczeń z tytułu czynszu, kosztów leczenia, zakupu protez, wózków inwalidzkich itp.
Komisje na wspólnym posiedzeniu w dniu 1 grudnia 1998 r. po rozpatrzeniu przedstawionego projektu ustawy oraz zgłoszonych w trakcie debaty wniosków przyjęły poprawkę pana senatora Andrzej Mazurkiewicza dotyczącą zmiany art. 1, art. 28a.
Tutaj jest prośba do państwa, aby w tej żółtej części sprawozdania nanieść autopoprawkę, a mianowicie, żeby tam, gdzie piszemy, że przyjmujemy poprawkę senatora Andrzeja Mazurkiewicza dotyczącą zmiany art. 1, art. 28a ust. 1, skreślić pkt 1 i napisać "po punkcie czwartym". Komisje wprowadziły też poprawki do projektu ustawy przedstawionego przez Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu.
Wysoka Izbo, Panie i Panowie Senatorowie, wnoszę o przyjęcie zgłoszonego projektu ustawy wraz z projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Zgodnie z art. 63c ust. 2 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zadać krótkie pytanie?
Proszę bardzo, pan senator Żenkiewicz.
Senator Marian Żenkiewicz:
Chciałbym prosić pana senatora o wyjaśnienie powodów i podanie argumentów, jakie legły u podstaw koncepcji tej ustawy, mianowicie tego, że wybiega ona również w przyszłość.
Podczas pierwszego czytania w jednej z koncepcji mówiono, że świadczenie otrzymają ci sportowcy, którzy do określonego czasu zdobyli te medale. Argument przemawiający za tym był taki, że sportowcy obecnie zdobywający medale olimpijskie są na ogół krezusami finansowymi, a ustawa adresowana była do tych, którzy zdobywali je w przeszłości, wówczas, kiedy nie było statusu zawodowego sportowca. I rzeczywiście tutaj jest ona konieczna. Co natomiast legło u podstaw decyzji, iż ma ona wybiegać również w przyszłość i obejmować tych, którzy są dzisiaj bardzo bogaci, znacznie bogatsi niż przeciętni obywatele? Dziękuję.
Senator Maciej Świątkowski:
Jest to dość obiegowa opinia, Panie Senatorze, ponieważ również wielu olimpijczyków, którzy zdobyli medale po 1989 r., znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Mam taką listę, rozmawiałem bowiem również z Polskim Komitetem Olimpijskim oraz z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, i wiem, że lista osób, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej, finansowej - często z powodu zdrowia - jest dosyć długa.
Jestem lekarzem i mogę państwu powiedzieć, że stan zdrowia sportowców, którzy uprawiają sport wyczynowo, jest zły. Często na przykład układ ruchu, układ krążenia czy niektóre ich narządy są starsze o 20-30 lat, można więc powiedzieć, że ten, kto kończy karierę, jest już często inwalidą II grupy. Motywacją do podjęcia takiej decyzji było więc, jak mówię, to - ja też tak myślałem - żeby ograniczać te świadczenia do jakiegoś wieku, ale okazuje się, że jest wielu sportowców, którzy zdobyli medale po roku 1989 i są mimo wszystko również w trudnej sytuacji materialnej, finansowej.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Pan senator Wittbrodt, proszę bardzo.
Senator Edmund Wittbrodt:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Z wypowiedzi pana senatora wynika, że 100% byłych sportowców to inwalidzi. Chciałbym, żeby pan senator to potwierdził albo powiedział, jak proporcjonalnie przedstawia się liczba tych, którzy po zakończeniu uprawiania sportu są inwalidami, i tych, którzy pozostają jeszcze w miarę sprawni czy zdrowi. Dziękuję.
Senator Maciej Świątkowski:
Zakładamy, że ukończyli oni trzydziesty piąty rok życia. Jeżeli ktoś uprawiał sport wyczynowo przez piętnaście lat - a niektórzy wybitni sportowcy zaczynają już od dziecka i te dzieci są czasami nawet, można powiedzieć, nadmiernie eksploatowane - to należałoby zrobić dokładne badania lekarskie, a takie badania powinny być wykonywane w przychodni sportowo-lekarskiej. Może mnie w tej kwestii wspomóc pan rektor Jerzy Smorawiński... Mogę powiedzieć, że w stosunku do innych zawodów, jeżeli chodzi o przyznawanie grup inwalidzkich, każdy ze sportowców jest, według prawa, inwalidą II lub III grupy, czyli jest niezdolny do podjęcia samodzielnej pracy zarobkowej - bo teraz trochę zmieniają się te kryteria i wiemy doskonale, że albo ktoś jest, albo nie jest zdolny do pracy. Większość z nich nie jest w pełni zdolna do podjęcia pracy zarobkowej, szczególnie pracy fizycznej.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Pan senator Chełkowski, proszę bardzo.
Senator August Chełkowski:
Panie Senatorze, czy nie powinna zająć się tym Komisja Praw Człowieka i Praworządności? Są tutaj bowiem jakieś nadużycia, bo dopinguje się różnych ludzi, oni zaś nie są świadomi tego, że najpierw przynoszą Polsce sławę, a potem stają się kalekami. Może więc trzeba by to rozwiązać razem z Komisją Praw Człowieka i Praworządności i zobaczyć, na ile można tak eksploatować szczególnie dzieci - przecież jest to niemoralne.
Senator Maciej Świątkowski:
W Polsce jest dość dobrze rozwinięta sieć przychodni sportowo-lekarskich i osoby, które uprawiają sport wyczynowo, są bardzo dokładnie kontrolowane. Badania te odbywają się czasami w przypadku niektórych dyscyplin sportowych nawet co trzy miesiące albo nawet jeszcze częściej. I, jak państwu wiadomo, taka osoba z powodu kontuzji czy przysłowiowego pecha musi jednak skończyć karierę. I to zdarza się nawet dość często.
Czy były takie sytuacje? Na pewno były. Teraz wydaje mi się, że kontrola antydopingowa jest dokładniejsza, na ten problem zwraca się szczególną uwagę. Są też na to działanie zabezpieczone środki, chociażby pochodzące z budżetu państwa. Wiem, że grupy, które sprawdzają sportowców są aktywne. Im się wydaje, że jest dość... Nie będę z mównicy Senatu podawał nazwisk.
Wielu sportowców musiało się pożegnać ze sportem, ponieważ stosowali oni doping, ale niektórzy - gdy były jakieś na to dowody i mieli przewidziany jakiś czas przerwy - potrafili nawet wrócić do sportu. Chociażby znana nam pływaczka. Zobaczymy, co będzie dalej.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Pan senator Kulak, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Kulak:
Dziękuję.
Panie Senatorze! W dalszym ciągu deklaruję się jako przeciwnik tej ustawy, co zresztą wyraziłem w swoim wystąpieniu, w debacie, gdy przystępowaliśmy do tej legislacji.
Też jestem lekarzem i mogę stwierdzić - na ile się orientuję - że choroby, które pan kilka minut temu wymienił w sprawozdaniu, dotykają bardzo wielu ludzi, którzy nigdy nie byli sportowcami. Pozwolę więc sobie mieć poważne wątpliwości co do tego, czy jest to argument.
Wobec tego jak skomentuje pan opinię, że ta inicjatywa, którą pan cały czas pilotuje, podjęta w gruncie rzeczy dla celów propagandowych, tak naprawdę nie rozwiązuje problemu biedy w Polsce.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Maciej Świątkowski:
Panie Senatorze, będę z panem, jako lekarz, polemizował.
Rzadko bywa tak, że w wieku czterdziestu lat ktoś ma schorzenia, o których tutaj mówimy. W Polsce człowiek w tym wieku ma jeszcze w perspektywie około trzydziestu lat życia. Nie mówimy tu o osobach, które nabywają te schorzenia, albo u których ujawniają się one w wieku lat sześćdziesięciu czy osiemdziesięciu, lecz o tych, u których pojawiają się one znacznie wcześniej - właśnie o osobach czterdziesto-, pięćdziesięcioletnich.
(Senator Zbigniew Kulak: Przepraszam, ale wymienił pan między innymi chorobę Alzheimera.)
Proszę?
(Senator Zbigniew Kulak: Wymienił pan między innymi Alzheimera.)
Jak panu wiadomo, choroba ta może wystąpić we wcześniejszym wieku. Ja tylko podaję, że są tacy sportowcy, tacy ludzie, którzy wymagają pomocy. Jeżeli pan senator uznaje, że jest to jakaś akcja propagandowa, to... Mimo wszystko wydaje mi się, że jest to inicjatywa całego Senatu, komisja głosowała jednomyślnie. Po wielu latach nieskutecznych prób staramy się, żeby ta ustawa weszła w życie. Zresztą w wielu krajach, nawet w Europie Środkowej, te sprawy od dawna są uregulowane, tylko u nas jeszcze nie.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Proszę bardzo, pan senator Pieniążek.
Później głos zabierze pan senator Żenkiewicz.
Senator Jerzy Pieniążek:
Panie Sprawozdawco, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem pana słowa, że właściwie każdy sportowiec klasy olimpijskiej może być zaliczony do I albo II grupy inwalidzkiej. Chciałem zapytać, czy dotyczy to też uczestników olimpiady szachowej i brydżowej? Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Maciej Świątkowski:
Jeżeli gracz będzie palił na przykład czterdzieści papierosów dziennie przez trzydzieści lat, to może nabawić się raka płuc. Jest więc to chyba też możliwe. Na pewno wiąże się to ze stresem, napięciem, wyjazdami. Są różne przypadki, nawet jeżeli chodzi o szachy czy brydż.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Najlepiej rzucić palenie.
Pan senator Żenkiewicz, proszę bardzo.
Senator Marian Żenkiewicz:
Moje pytanie jest dwuczęściowe. Pierwsza część to jest ad vocem wypowiedzi pana senatora Kulaka.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Nie przewiduje się tego rodzaju pytań, Panie Senatorze.
Senator Marian Żenkiewicz:
Tak, ale to pytanie kieruję do przewodniczącego sprawozdawcy.
Otóż statystyki dużych populacji wyraźnie dowodzą, że pan senator Świątkowski ma rację, zaś pytanie, które mam do pana senatora - pan nie zechciał mi na nie odpowiedzieć - jest następujące: dlaczego obejmuje to okres po 1996 r.? Do 1996 r. mamy jasną sytuację: wiemy, kto jest chory, kto potrzebuje pomocy i ilu jest takich ludzi. Natomiast po 1996 r., a więc w roku 2000 i latach następnych - nie wiemy. Wiemy jednak, że ci sportowcy są rzeczywiście dobrze sytuowani. Pan, Panie Senatorze, też o tym doskonale wie, tak samo jak ja.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Maciej Świątkowski:
Ale mówimy o tych osobach, które ukończyły trzydziesty piąty rok życia. Nie mówię o osobach, które zdobyły medal olimpijski w 1996 r. i teraz mają dwadzieścia cztery lata. Kiedy osiągną limit trzydziestu pięciu lat, to też mogą ubiegać się o to uposażenie, o to świadczenie pieniężne. Jak powiedziałem, jest taka lista niedawnych zdobywców medali, którzy obecnie są w trudnej sytuacji materialnej i życiowej, to prawda.
(Głos z sali: Prawda.)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Pan senator Michaś, proszę bardzo.
Senator Ireneusz Michaś:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Senatorze, czy projekt tej ustawy choćby w części zapewni czy też spowoduje zmniejszenie częstości występowania kalectwa w sporcie? Rozumiem, że my w tej chwili chcemy tylko doraźnie pomóc tą ustawą tym, którzy już są kalekami. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Maciej Świątkowski:
Tego typu świadczenie raczej zachęca do uprawiania sportu niż zniechęca, natomiast zawsze jest to świadoma decyzja człowieka, czy podejmie trud przygotowań. Ktoś, kto uprawiał sport, doskonale wie, że aby uzyskać chociażby wynik na średnim krajowym poziomie, w przygotowania trzeba włożyć bardzo dużo wysiłku. To są całe miesiące ciężkiej, codziennej pracy. Na przykład przygotowanie maratończyka polega na tym, iż codziennie trzeba przebiec dwadzieścia, trzydzieści kilometrów, odbywać kilka maratonów w ciągu roku. Nie wiem, czy ktoś z państwa zdobyłby się na taki trud. Jest to świadoma decyzja tych osób, które z racji uprawianego sportu wyczynowego tracą zdrowie, a potem często mają jeszcze przed sobą perspektywę trzydziestu, czterdziestu lat życia.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Jest propozycja, żeby Komisja Praw Człowieka i Praworządności zajęła się tym tematem. Miejmy nadzieję, że prace nie pójdą w stronę wydania całkowitego zakazu uprawiania sportu w Polsce.
Pan senator Michałowski, proszę bardzo.
Senator Tomasz Michałowski:
Panie Senatorze, mówimy tutaj o wyczynie i o uhonorowaniu tego wyczynu, bo taki jest charakter tej ustawy. Co do wyczynu, to jego ocena może być różna. Czy zdobycie wszystkich ośmiotysięczników nie jest wyczynem? Jest nim również. Honorowanie byłoby tu zasadne, a nawet więcej, wskazane. Dlatego nie rozumiem, dlaczego komisja nie wzięła pod uwagę możliwości zakreślenia czasowego obowiązywania tej ustawy, zwłaszcza że istniała sytuacja, kiedy sport amatorski był oddzielony od sportu zawodowego i igrzyska olimpijskie miały w sobie coś ze szlachetnej idei walki ludzi o równych szansach. W tej chwili praktycznie nie ma dziedziny sportowej, która nie miałaby swojego odniesienia zawodowego. Kariera amatorska jest zaledwie przyczółkiem do rozpoczęcia kariery zawodowej. Na przykład, gdyby Andrzej Gołota zdobył medal olimpijski, którego faktycznie nie zdobył, i stosownie do tej ustawy przyznalibyśmy mu świadczenie, podczas gdy suma pieniędzy, jaką dostał za jedną walkę, tę ostatnią, starczyłaby na wszystkie świadczenia dla wszystkich sportowców, łącznie z mistrzostwami świata, to chyba znaleźlibyśmy się w dość nienormalnej sytuacji. Dlatego uważam, że określenie czasu obowiązywania ustawy jest w tym wypadku w pełni zasadne. Trzeba brać pod uwagę wszystkie aspekty tejże ustawy.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Zanim pan odpowie na to pytanie, Panie Senatorze, chciałem zwrócić uwagę szanownym paniom i panom senatorom, że jesteśmy przy drugim czytaniu. Było pierwsze czytanie, były obrady komisji i każdy senator miał prawo wprowadzać pewnego rodzaju poprawki, a w tym w momencie i na tym etapie niestety już nie ma takiej możliwości. W związku z tym prosiłbym, żeby państwo senatorowie przeszli do meritum sprawy i raczej skupili się na materii ustawy.
Senator Maciej Świątkowski:
Panie Senatorze, zgadzam się, ale jeśli chodzi o skorzystanie z zapisów tej ustawy w sprawie, na przykład, pana Gołoty, to osoby mieszkające poza granicami Polski nie mają możliwości korzystania z tego świadczenia. Oczywiście mówimy tutaj o obywatelach polskich, którzy zamieszkują w Polsce na stałe.
Ponieważ jest to drugi czy trzeci głos w tej sprawie, chciałbym powiedzieć, że nie jest to wersja ostateczna tej ustawy. Będą ją pilotował w Sejmie, gdzie zgłoszę przedstawione przez państwa sugestie. Wydaje mi się, że ewentualnie może ona również tam ulec zmianie. Zatem nie jest to jeszcze zamknięta sprawa. Uwagi państwa przedstawię w toku prac w Sejmie.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Pan senator Kieres, proszę bardzo.
Senator Leon Kieres:
Mam krótkie pytanie dotyczące ust. 2. Czy państwo rozważaliście konsekwencje wynikające z przyjętego w tym ustępie sformułowania, że świadczenie pieniężne jest przyznawane - czyli musi być decyzja o przyznaniu świadczenia - w wysokości prognozowanego wynagrodzenia? Co to znaczy "prognozowanego"? Prognozowanego na jaki okres? Przecież wiadomo, że te prognozy będą się zmieniały co miesiąc, co pół roku. Czy, innymi słowy, raz podjęta decyzja o przyznaniu świadczenia ma charakter trwały i nie będzie - może użyję tego sformułowania - waloryzowana w przyszłości? Czy pan nie widzi pewnych kłopotów interpretacyjnych w takim sformułowaniu ust. 2?
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Maciej Świątkowski:
Przyjęliśmy taką zasadę, jaką się stosuje odnośnie do pracowników sfery budżetowej. Z początkiem roku prognozuje się wzrost zarobków w tej sferze, taka sama zasada będzie stosowana obecnie. W uzasadnieniu piszemy, że wysokość świadczenia będzie odpowiadać jednokrotności przeciętnego wynagrodzenia. Na 1998 r. wynosiło ono 1 tysiąc 27 zł i 50 gr. Tak więc kwota ta będzie rokrocznie zmieniana. Co do konsekwencji dla budżetu, to podejrzewam, że będzie to kwota rzędu 1-1,5 miliona zł.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Rozumiem, że jest jeszcze uzupełniające pytanie.
Proszę bardzo.
Senator Leon Kieres:
W gruncie rzeczy jest to prośba, żeby był pan jednak przygotowany na dyskusję w Sejmie na temat tego rozstrzygnięcia, bo podejrzewam, że ze względu na to sformułowanie będzie ono budziło istotne wątpliwości.
(Senator Maciej Świątkowski: Dobrze, dziękuję za tę uwagę.)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Pan senator Smorawiński, proszę bardzo.
Senator Jerzy Smorawiński:
Ponieważ nie ma już debaty i nie ma możliwości wspomożenia pana senatora Świątkowskiego, w związku z tym chciałem po prostu o coś zapytać. Czy prawdą jest, że świadczenia te dotyczą zaledwie dwustu osób na przestrzeni kilkudziesięciu lat aktywności sportowej? Przecież chodzi tu o ludzi, którzy z orzełkiem na piersiach zdobywali medale olimpijskie, przynosząc sławę Polsce.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Maciej Świątkowski:
Zdobywców medali olimpijskich jest trzystu sześćdziesięciu. Sześćdziesięciu, jak powiedziałem, odeszło, dwustu pozostało, z tego kilkudziesięciu mieszka poza granicami kraju. Zatem to nawet jest mniejsza liczba niż przykładowo wymieniona liczba dwustu. Ponad stu mieszka poza granicami. W ustawie jest mowa, że mogą oni otrzymać to świadczenie, ale należy się też liczyć z taką możliwością, że część olimpijczyków nie wystąpi o to świadczenie. Z drugiej strony trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że wielu z tych sportowców to osoby ambitne, i mogą nie wystąpić publicznie z prośbą o pomoc. W takim wypadku istnieje druga możliwość, a mianowicie taka, że to prezes, chociażby na wniosek lokalnego komitetu olimpijskiego, może wystąpić o to, aby przyznać świadczenie takiej osobie. Na pewno byłaby to liczba mniejsza niż dwieście osób.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dobrze, dziękuję. Czy są jeszcze pytania?
Proszę.
Senator Grzegorz Lipowski:
Dziękuję bardzo.
Przepraszam, być może nie zwróciłem bacznej uwagi podczas referowania, ale chyba pojawiła się pewna data. Czy dobrze zrozumiałem? Pan, zdaje się, dzielił medalistów na sportowców, którzy zdobywali medale do 1989 r. i tych, którzy je zdobywali po 1989 r. Czy to się wiąże z jakąś konkretną olimpiadą?
Senator Maciej Świątkowski:
Nie, proszę państwa. Panie i Panowie Senatorowie, to była jedna z poprawek, z propozycji senatorów. Nie pamiętam już, czyja, ale taka poprawka była zgłoszona. Grupując poprawki, uwzględniłem fakt, że ktoś z senatorów zgłosił poprawkę, żeby przyznać świadczenia tylko tym osobom, które zdobyły medale przed podanym rokiem.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dobrze, dziękuję. Czy są jeszcze pytania? Nie widzę chętnych.
Dziękuję, Panie Senatorze.
(Senator Maciej Świątkowski: Dziękuję bardzo.)
Wysoki Senacie! Obecnie, zgodnie z art. 63c ust. 2 Regulaminu Senatu powinniśmy przystąpić do głosowania nad przedstawionym projektem ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej. Jednak ze względu na wcześniejszą zapowiedź, że wszystkie głosowania będą przeprowadzone łącznie, głosowanie to zostanie przeprowadzone razem z innymi głosowaniami. Zależy to więc od tego, jaki będzie dalszy przebieg posiedzenia.
Przystępujemy do debaty nad punktem piątym porządku dziennego: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Przypominam, że pierwsze czytanie tego projektu odbyło się na dwudziestym posiedzeniu Senatu w dniu 9 października 1998 r. Przypominam ponadto, że Senat po przeprowadzonej debacie, zgodnie z art. 63 ust. 3 Regulaminu Senatu, skierował projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Komisje na wspólnym posiedzeniu w dniu 3 grudnia 1998 r. rozpatrzyły projekt ustawy i przygotowały sprawozdanie połączonych komisji w tej sprawie.
Sprawozdanie to zawarte jest w druku nr 123S.
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że zgodnie z art. 63c Regulaminu Senatu drugie czytanie projektu ustawy obejmuje przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie ustawy i głosowanie.
Po tych wszystkich wyjaśnieniach proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, senatora Dariusza Kłeczka, o zabranie głosu i przedstawienie wspólnego sprawozdania połączonych komisji.
Senator Dariusz Kłeczek:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
W imieniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie do drugiego czytania inicjatywę ustawodawczą dotyczącą projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Komisje, kierując się koniecznością obrony ładu społecznego, a w szczególności obronę dzieci i młodzieży przed pornografią, która jest wymierzona w godność osoby ludzkiej oraz jej erotyzm i która wyrządza szkody w prawidłowym rozwoju dzieci i młodzieży, a także jest przyczynkiem do przestępstw, uważają za konieczne wprowadzenie w życie przedłożonych w niniejszym projekcie zmian przepisów obowiązującego od 1 września ubiegłego roku kodeksu karnego.
W tradycji europejskiej przedmiotem ochrony prawnej jest dobro ogólnospołeczne wyrażone w postaci moralności publicznej, a także moralności seksualnej i obyczajności. Istotą ochrony prawnej jest ład społeczny będący niezbędnym warunkiem stabilnego funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa i państwa. Pornografia godzi w normy etyki seksualnej i podcina wartości rodzinne. Propaguje seks bez żadnych zobowiązań, a zatem uderza w rozwój podmiotowych relacji pomiędzy kobietą i mężczyzną. Sugeruje, że można żyć bez odpowiedzialności za drugą osobę, bez konieczności rozwoju więzi emocjonalnej pomiędzy osobami. W pornografii wzory odnoszenia się do siebie kobiet i mężczyzn pozbawione są pierwiastka ludzkiego.
Projekt przywraca zakaz produkcji, przesyłania i rozpowszechniania wszelkich treści pornograficznych wyrażonych w każdej formie. Zdaniem obu komisji, nie do zaakceptowania jest rozstrzygnięcie, w myśl którego państwo zapewnia swobodę rozpowszechniania pornografii. Konieczne jest także objęcie pełną ochroną prawną osób małoletnich przed zachowaniami lubieżnymi i gorszącymi osób dorosłych, analogicznie do tego jak to zapewniały kodeksy karne z 1932 r. i 1969 r. W ramach racjonalizacji polityki karnej proponujemy zaostrzyć sankcję karną w odniesieniu do kwalifikowanej postaci gwałtu, uznając, że jest to zbrodnia. Ponadto proponujemy przywrócenie określenia "nierząd" dla przestępstw wymienionych w art. 203 i 204 nowego kodeksu karnego.
Celem proponowanego projektu jest w szczególności ochrona dzieci i młodzieży przed niszczącym wpływem pornografii. Przyjęcie proponowanych w projekcie rozwiązań spowoduje ograniczenie dostępu do pornografii. Zakaz produkcji, sprowadzania i rozpowszechniania pornografii przyczyni się do prawnej ochrony rodziny, a tym samym ładu społecznego. Jest jeszcze jeden, oprócz kodeksu karnego, bardzo ważny element walki z pornografią - rzetelne informowanie obywateli, którzy nie rozumieją szkodliwego wpływu pornografii na społeczeństwo. Trzeba również pomyśleć o zmianie myślenia urzędników, szczególnie urzędników wymiaru sprawiedliwości, aby uznali walkę z pornografią za ważny cel.
W czasie debaty nie zgłoszono poprawek. W związku z wejściem w życie kodeksu karnego komisja na swoim posiedzeniu uaktualniła nowelizację i zwiększyła w art. 200a sankcje za czyn lubieżny.
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! W imieniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej proszę o przyjęcie projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz o zmianie niektórych innych ustaw w brzmieniu proponowanym przez obie komisje. Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Zgodnie z art. 63c ust. 2 Regulaminu Senatu chciałbym spytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zadać jakieś pytanie panu senatorowi sprawozdawcy?
Pan senator Kulak, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Kulak:
Dziękuję.
Czy pan senator potrafi dokładnie zdefiniować określenie "pornografia"?
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Dariusz Kłeczek:
Ten motyw przewija się bardzo często. Proponuję, aby ta definicja została w takim kształcie jak dotychczas. Jeżeli natomiast ja sam miałbym spróbować zdefiniować określenie "pornografia", to moim zdaniem jest to wykorzystywanie seksualne, prostytucja, gwałt, przedstawiane na zdjęciach, zarejestrowane w innej postaci albo oglądane w rzeczywistości.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Pan senator Pieniążek, proszę bardzo.
(Senator Jerzy Pieniążek: Miałem podobne pytanie, a więc dziękuję.)
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać inne pytanie? Nie widzę zgłoszeń.
Dziękuję, Panie Senatorze.
(Senator Dariusz Kłeczek: Dziękuję.)
Wysoki Senacie! Obecnie, zgodnie z art. 63c ust. 1 pkt 2 Regulaminu Senatu powinniśmy przystąpić do głosowania nad przedstawionym projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Jednak ze względu na wcześniejszą zapowiedź, że wszystkie głosowania będą przeprowadzane łącznie, głosowanie to zostanie przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.
Przystępujemy do debaty nad punktem szóstym porządku dziennego... Aha, nie ma sprawozdawcy. Rozumiem.
Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to przystąpimy do debaty nad punktem siódmym, bo w tym momencie musiałbym chyba zrobić dziesięciominutową przerwę.
Przystępujemy do debaty nad punktem siódmym porządku dziennego: pierwsze czytanie przedstawionego przez grupę senatorów projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt.
Przypominam, że projekt ten zawarty jest w druku nr 158.
Proszę przedstawiciela wnioskodawców, panią senator Annę Bogucką-Skowrońską, o zabranie głosu i przedstawienie projektu ustawy.
(Senator Anna Bogucka-Skowrońska: Przepraszam, sądziłam, że będzie jeszcze tamten punkt i nie rozłożyłam papierów.)
Spokojnie, Pani Senator.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Grupa senatorów przedstawia Wysokiemu Senatowi w pierwszym czytaniu ustawę o zmianie ustawy o ochronie zwierząt.
Ustawa o ochronie zwierząt została uchwalona 21 sierpnia 1997 r., a weszła w życie 24 października 1997 r. W praktyce jest ona martwa. W art. 1 ustawa stanowi, że zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, a człowiek winien jest mu poszanowanie, ochronę i opiekę.
Ustawa stanowiła, że wcześniejsze przepisy wykonawcze będą obowiązywały do czasu wprowadzenia nowych przepisów, a najdłużej przez rok. Rok minął, a nowych przepisów wykonawczych nie ma, z uwagi na niejasność pewnych ustawowych uregulowań dotyczących zakresu ochrony nad zwierzętami. Weszło w życie kilka rozporządzeń, z których dwa są bardzo kontrowersyjne. Rozporządzenie z sierpnia 1998 r. w sprawie zasad i warunków wyłapywania bezdomnych zwierząt, wprowadzające możliwość wyłapywania zwierząt przez osoby, które w tym celu zakładają działalność gospodarczą, doprowadza wręcz do zwiększania obszarów bezdomności zwierząt. W istocie zatem, poza deklaracją ustawodawcy o tym, że mamy ochronę zwierząt, nie zmienia się ich sytuacja, a każdy tydzień przynosi nam nowe przykłady okrutnego traktowania i bezsensownego zabijania zwierząt.
W związku z tym podjęliśmy wysiłek stworzenia jakby innej filozofii ustawy w zakresie samej organizacji ochrony zwierząt. Przede wszystkim chodzi o to, aby zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom, co należy do zadań własnych gmin i jest przewidziane w art. 11, było wyraźnie ustawowo sprecyzowane; chodzi o kierunkowe rozwiązanie, w jaki sposób to zadanie gminy mają realizować. Mianowicie, proponujemy, aby gminy opracowywały i wdrażały programy rozwiązywania problemów bezdomności zwierząt, w szczególności: przez wprowadzanie na swoim terenie obowiązku rejestracji niektórych zwierząt i ich oznakowania w sposób tradycyjny lub elektroniczny - w wielu gminach psy już są oznakowane poprzez komputerowy system chipów - i przez ograniczanie rozrodczości niektórych zwierząt, w tym wprowadzanie programów kastracji, na przykład dzikich kotek, które trudno jest trzymać w schroniskach, a one z reguły mają swoje przytuliska, ale problemem jest ich nieograniczona rozrodczość.
Pragniemy również, aby wyraźnie określono status schronisk. One muszą być prowadzone przy odpowiednio stosowanym regulaminie, a zatem muszą istnieć podmioty, które będą mogły kontrolować, czy schronisko spełnia takie warunki, jakie w tej chwili spełniają schroniska prowadzone czy nadzorowane przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oraz inne organizacje społeczne o podobnym statutowym celu działania. Pozostawienie schroniskom możliwości działania jako podmiotu gospodarczego, czyli instytucji nastawionej na osiąganie zysku, prowadzi w praktyce do takich sytuacji, jakie już są w Polsce monitorowane, a które wskazują na to, że pod płaszczykiem prowadzenia usług hycla prowadzi się praktykę eksterminacji zwierząt, ponieważ nie ma uregulowania statusu prawnego zwierzęcia schwytanego przez takiego hycla. Mówi się, że jest to zapewnienie opieki przez gminy, bo gminy płacą za jakiś okres pobytu zwierzęcia u hycla, ale później w zakresie rozporządzenia zwierzęciem istnieją, że tak powiem, białe plamy. Te zwierzęta mogą być przez hycla bądź sprzedawane, bądź unicestwiane dla ograniczenia kosztów. Niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie to jest rzeczywiście praktykowane, skoro już jest praktykowane, to jest sygnał, że zarówno praca schronisk, jak i wyłapywanie zwierząt - a w zasadzie to się powinno nazywać zbieraniem tych zwierząt, które wymagają pomocy - nie powinny być działalnością gospodarczą.
Proponujemy w tych zapisach stworzenie komórki nadzoru nad ochroną zwierząt. Proponujemy też, aby ten nadzór nie powodował żadnych dodatkowych kosztów i obciążenia budżetu oraz aby minister spraw wewnętrznych i administracji powołał krajowego inspektora ochrony zwierząt. Miałby on określone kompetencje i wtedy ustawa nie byłaby sierotą. Inspektor będzie osobą współdziałającą z innymi organami władzy i państwowej, i samorządu terytorialnego, inicjującą programy ochrony zwierząt, mogącą wykonywać prawa pokrzywdzonego, przewidziane w przepisach karnych ustawy. Przysługiwać mu będzie prawo kontroli wszystkich podmiotów określonych w ustawie w zakresie ochrony zwierząt i prowadzenie rejestru schronisk dla zwierząt. Krajowy inspektor ochrony zwierząt mógłby powoływać i odwoływać wojewódzkich inspektorów ochrony zwierząt, którzy z kolei będą mogli wykonywać zadania poprzez delegatów terenowych, a także zlecać zadania członkom organizacji pozarządowych. Oczywiście, już po konsultacjach z osobami z zarządu głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami skłonni jesteśmy przyjąć, że taki inspektor będzie działać przy ministrze ochrony środowiska, ale jest to kwestia uzgodnienia.
Aprobatę zarządu głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, a także doktora Macieja Onyszkiewicza z Fundacji Animals, zyskały również przepisy, które ograniczają możliwość takiego wolnego rynku hycla, i przepisy mówiące o konieczności dokładnego, właśnie w formie rozporządzenia, określenia trybu ustalania bezdomności zwierzęcia. Aby nie było takiej praktyki jak obecnie, że za bezdomne jest uważane każde zwierzę, które akurat znajduje się poza miejscem swojego zamieszkania. Można przecież bardzo dokładnie ustalić, które zwierzę jest rzeczywiście bezdomne, czyli nie ma przytuliska, a które chwilowo znalazło się poza zasięgiem właściciela. Mnie osobiście znane są przypadki zupełnej bezkarności, jeśli chodzi o zabijanie takich zwierząt przez myśliwych - nawet w obecności właściciela, na terenie lasów, mimo że widać, komu pies towarzyszy - czy zwierząt agresywnych przez policję. Znam przypadek zastrzelenia szczennej suki na terenie posesji jej właściciela przez policjanta, który uznał, że pies jest agresywny, bo może wyskoczyć poza posesję. Pozostał bezkarny w związku z takim niejasnym brzmieniem przepisu, że ocenie funkcjonariusza podlega to, czy pies jest agresywny. W związku z tym proponujemy tutaj ograniczenie możliwości bezzwłocznego uśmiercania zwierząt przez policję i straż miejską. Uważamy, że w takim przypadku potrzebę uśmiercenia zwierzęcia stwierdza lekarz weterynarii, a w przypadku zwierząt wolno żyjących, dzikich, uprawnienie to przysługuje pracownikowi Służby Leśnej, Służby Parków Narodowych, strażnikowi łowieckiemu lub strażnikowi Państwowej Straży Rybackiej.
Uważamy także za konieczne wyeliminowanie zezwolenia na ubój rytualny. Można opracować przepis, który stwarza kontratyp, że ten ubój nie stanowi przestępstwa, ale dotychczasowe przyzwolenie na ubój rytualny pozwala na ten ubój również sektom, a nie tylko, powiedziałabym, religiom.
Jeśli chodzi o możliwość uśmiercania zwierzęcia, proponujemy jeszcze taką zmianę, która powoduje, że można je uśmiercić tylko w przypadku nadmiernej agresywności, powodującej zagrożenie spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała lub zagrożenie życia ludzkiego, a nie w ogóle zagrożenie spowodowania jakiegokolwiek uszkodzenia ciała. Jeżeli bardzo mały pies szczeka i praktycznie grozi to tylko ugryzieniem, to zastrzelenie takiego psa przez policjanta czy zabicie go przez osobę, która się od niego opędza, oczywiście nie ma nic wspólnego z wypełnieniem znamion ustawy pozwalających na zabicie takiego zwierzęcia.
Już po opracowaniu tego projektu uzyskałam dodatkowe opinie z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i z Fundacji Animals, które przedstawię do rozważenia jako dodatkowe, już swoje osobiste wnioski, jeżeli po prostu projekt będzie skierowany do komisji.
Pragnę jednak powiedzieć i przeczytać, że zarząd główny Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce skierował do mnie pismo wyrażające pełną aprobatę dla dotychczas sugerowanych rozwiązań oraz chęć włączenia się do prac legislacyjnych. Z kolei rzecznik praw obywatelskich, któremu sygnalizowałam sprzeczność rozporządzenia o wyłapywaniu psów z treścią ustawy i zapisami konstytucyjnymi, w piśmie kierowanym do mnie stwierdził, że przekazał to pismo także ministrowi spraw wewnętrznych, uważając, że rzeczywiście pewne przepisy tej ustawy i niejasność w zakresie przepisów rozporządzenia powodują możność uznania, iż narusza to porządek konstytucyjny. Na przykład takich przepisów jak: art. 30, który mówi o godności człowieka, ponieważ cierpienie zwierzęcia narusza godność człowieka; art. 5, 74 i 86, które mówią wręcz o obowiązku ochrony środowiska przez władze publiczne; art. 64, który mówi o ochronie własności.
Brak jasnych przepisów ustawowych zobowiązujących do pewnej procedury przy wyłapywaniu zwierząt w praktyce, co stwierdzam z całą stanowczością, zwiększa obszar bezdomności. W naszej prasie zasygnalizowano, że miesięcznie w jednym dawnym województwie spala się miesięcznie w bakutili 2 t zwłok psów i kotów. Nie świadczy to jednak wcale, że tyle jest bezdomnych zwierząt, lecz jest dowodem na to, że następuje eksterminacja zwierząt, które uważa się za bezdomne, a często decyzje o ich uśmiercaniu są podejmowane pochopnie.
Wiem z własnej praktyki i działalności w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami, jak wygląda sytuacja zwierząt w miastach. U nas, w Słupsku wdrażane są programy ograniczania rozrodczości kotów, a także buduje się dla nich specjalne budki, aby nie musiały przebywać w schronisku, ponieważ nie jest wskazane przebywanie kotów w większej gromadzie, a jednocześnie rozbudowywujemy schronisko i walczymy o cmentarz dla zwierząt, który mógłby być przy nim usytuowany. Uważamy bowiem, że wartości konstytucyjne, które mówią o naszej godności, o szacunku dla innych istot - a zwierzęta są naszymi braćmi mniejszymi - niejako zobowiązują nas do tego, żeby tworzyć prawo, nie zaś piękne deklaracje mówiące o ochronie zwierząt. Chodzi o to, żeby dzięki temu prawu wprowadzić mechanizmy, które w praktyce rzeczywiście będą regulowały prawdziwą opiekę nad zwierzętami i wpłyną na zmniejszenie ich bezdomności. Nie można doprowadzać do sytuacji, w której wykorzystywanie nieprecyzyjnych przepisów powoduje wręcz odwrotny skutek - eksterminację zwierząt.
Dlatego, kończąc to swoje wstępne wystąpienie, proszę właśnie o debatę i o to, aby w konsekwencji tej debaty Wysoki Senat odesłał sprawę do właściwych komisji: do Komisji Praw Człowieka i Praworządności - jestem jej członkiem i uważam, że prawo własności i prawo do godności należą do praw człowieka - do Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wtedy wspólnie z podmiotami i organizacjami pozarządowymi dopracujemy niektóre szczegóły w taki sposób, aby również akty wykonawcze mogły być spójne i służyły ochronie zwierząt. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję, Pani Senator.
Zgodnie z art. 63 ust. 2 pkt 2 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać państwa senatorów, czy chcą zadać krótkie, zadawane z miejsca pytania?
Pan senator Struzik, proszę bardzo.
Senator Adam Struzik:
Dziękuję bardzo.
Chciałbym, żeby pani senator sprecyzowała zapisy. Po pierwsze, w art. 11 jest napisane: "obowiązku rejestracji niektórych zwierząt". Chciałbym wiedzieć, o jakie zwierzęta chodzi. Po drugie, w pkcie 2 jest: "ograniczenie rozrodczości niektórych zwierząt". Chciałbym wiedzieć, w jaki sposób.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Chodzi tu o doprecyzowanie, ponieważ można wprowadzić zapis zarówno o zwierzętach domowych, jak i gospodarczych. Jest tu przepis - chodzi o art. 11 i art. 12 - że dodaje się ust. 6a. Chodzi o to, aby zależało to od, że tak powiem, wydolności finansowej budżetu gminy, aby nie wprowadzać od razu obowiązku wobec wszystkich zwierząt. Ma to być stopniowy proces, choć potem można będzie określać priorytety. Chodzi przede wszystkim o oznakowanie psów, ponieważ trudno brać tu pod uwagę koty. Można również myśleć o oznakowaniu zwierząt gospodarczych, ponieważ one również znajdują się w schroniskach, jeśli się zabłąkały. Oznakowanie ich byłoby pomocne przy odnajdywaniu właściciela, trudno bowiem uznać, że ktoś właśnie w taki sposób pozbywa się zwierząt gospodarczych. I stąd mowa jest tylko o niektórych zwierzętach. Myślimy, mówię to już nie jako senator, ale jako działacz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, że najlepszy byłby system elektroniczny. Zdajemy sobie jednak sprawę z niemożności sfinansowania w tej chwili takiego programu na terenie całego kraju.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zadać pytanie?
Senator Adam Struzik:
Tak. Jest jeszcze kwestia tej rozrodczości. W jaki sposób miałoby nastąpić ograniczenie rozrodczości niektórych zwierząt?
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Można w taki sposób, który nie jest sprzeczny z ustawą, mianowicie przez wprowadzanie programów kastracji, a nie przez zabijanie nowo urodzonych zwierząt. W Słupsku został wprowadzony program kastracji bezdomnych kotów, które są bezpłatnie kastrowane przez niektóre pracownie weterynaryjne współpracujące ze schroniskiem, a środki na kastrację pochodzą z budżetu miasta.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Pani senator Płonka, proszę bardzo.
Senator Elżbieta Płonka:
Dziękuję bardzo.
Ja mam pytanie o art. 33 dotyczący uśmiercania zwierząt. Chodzi o zmiany, które wprowadza nowelizacja. W pkcie 1 poprzedniego artykułu był zapis, że uśmiercanie uzasadnione jest wyłącznie potrzebą gospodarczą, a w tej chwili zostało dodane, że w przypadku zwierząt rzeźnych. Chciałam zapytać, czy w grupie zwierząt rzeźnych jest również zwierzyna łowna?
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Nie.
(Senator Elżbieta Płonka: Nie.)
Uważamy, że w przypadku zwierząt łownych nie można mówić o potrzebie gospodarczej, tylko o potrzebie leżącej w interesie tych zwierząt, a mianowicie eliminacji słabszych osobników. Pragniemy, żeby to nie dotyczyło zwierząt dzikich i dlatego jest tu sprecyzowane, że dotyczy to zwierząt rzeźnych. Poza tym potrzeba gospodarcza jest również tłumaczona, niestety, w taki sposób, że braki finansowe pozwalają zabijać zwierzęta. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z potrzebą, ale tak się niestety tłumaczy, że jeżeli nie stać na ich utrzymanie, to można zabijać. W rozmowach, które prowadziłam osobiście, spotkałam się z taką wykładnią tego przepisu. To właśnie zwróciło moją uwagę na konieczność jego zmiany.
Pragnę także powiedzieć państwu, że uważamy, iż wyłapywanie tych zwierząt nie powinno być akcyjne i powinno odbywać się tylko w zależności od potrzeb. Zarząd główny towarzystwa sugeruje przy tym, że powinno się mówić o zbieraniu zwierząt, a nie o łapaniu.
W naszym województwie, zresztą o tym poinformowała prasa, była taka sytuacja, że chcący sobie polepszyć warunki materialne hycel prowadził przez wieś sukę mającą cieczkę, a za nim rzędem szły wszystkie psy, które nie znajdowały się na uwięzi. Ponieważ mieszkał on bardzo daleko od tej wsi, więc w praktyce powiększył liczbę bezdomnych zwierząt, bo większość ludzi mieszkających na wsi jest niezaradnych lub nie ma środków na to, żeby poszukiwać zwierząt.
W związku z tym opracowaliśmy również wytyczne do przyszłych rozporządzeń, które mówiłyby o konieczności sporządzania pewnych protokołów podawanych do wiadomości publicznej, mówiących o tym, jakie zwierzęta zostały złapane. Chodzi o to, aby właściciel mógł po prostu ustalić, co się stało z jego zwierzęciem, czy zostało złapane, czy nie.
Dotychczasowe rozporządzenie dopuszcza również możliwość przebywania zwierząt poza schroniskiem, i to bez określenia czasowego, co prowadzi do takiej praktyki, że trzyma się te zwierzęta w warunkach, które noszą znamiona okrutnego traktowania - bez dostępu do światła, bez możliwość położenia się, bo często musiałyby się kłaść na własnych odchodach itd. Nie chcę państwu już mówić o swoich doświadczeniach w tym zakresie, bo one nie dają niestety żadnych rezultatów. Pomimo bowiem sprzeciwu oddziału słupskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w sprawie zawarcia kolejnego porozumienia z hyclem, władze Lęborka zawarły kolejną umowę. Odpowiedziały mi przy tym osobiście, że mają własną ocenę stanu prawnego i przyzwolenie prawne, a ponieważ przepis nie mówi, że jest to uzależnione od zgody towarzystwa, uzyskały jego opinię. Ale to, że jest ona zdecydowanie negatywna, nie powoduje niemożności podjęcia takiej uchwały przez władze.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Jeszcze pan senator Struzik, tak?
Proszę bardzo.
Senator Adam Struzik:
Dziękuję bardzo.
Po pierwsze, chciałbym wiedzieć, na czym ma polegać rola strażników Państwowej Straży Rybackiej w uśmiercaniu zwierząt.
Po drugie, Pani Senator, pani mówi o ewentualnej kastracji zwierząt. Jak to wpłynie na, że tak powiem, ich odczuwanie i na ich prawa?
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Jeśli chodzi o strażników Państwowej Straży Rybackiej, to ten zapis istnieje do tej pory w ustawie, prawda? Myślę, że w tamtej ustawie chodzi zapewne o możliwość uśmiercania zwierząt w przypadku zagrożenia, w przypadku działań rutynowych uregulowanych już w przepisach dotyczących działania. My tego nie zmieniamy, tylko eliminujemy z tego straż miejską i policję.
Jeżeli chodzi o kastrację, to wykonuje się ją pod znieczuleniem i w taki sposób, że kotki - bo tylko kotki są kastrowane - praktycznie po paru godzinach są wypuszczane. Kieruje się je do tych miejsc na terenie miasta, gdzie zwykle przebywają w piwnicach domów, gdzie, mimo że nie mają konkretnego opiekuna, są pod opieką ludności. Działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami monitorują te działania. Tam, gdzie na przykład nie ma piwnic czy też tam, gdzie ludzie nie pozwalają kotom przebywać, stawiane są budki. Notabene one też są często rozwalane przez wandali. No, ale działania, o których mówię, to po prostu działania doraźne, które mogą być podejmowane przez społeczność kochającą zwierzęta.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos?
Pan senator Michałowski, proszę...
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Lekarze... Chcę powiedzieć, co jeszcze pozostaje, oprócz kastracji kotek. Ja sama, to znaczy na swój koszt, tak postąpiłam z kilkoma bezdomnymi kotkami, bo miały kocięta w nadmiernej liczbie i po prostu były już wycieńczone. Ale jest również możliwość podawania leków, bo nie każdą taką kotkę można schwytać, niektóre nie są aż tak obłaskawione, żeby dały się wziąć na ręce. No więc rozdawane są leki.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Tomasz Michałowski:
Pani Senator, mam pytanie, czy komisja starała się określić...
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Wnioskodawcy.)
(Senator Anna Bogucka-Skowrońska: Tak, wnioskodawcy.)
Tak, wnioskodawcy, nie komisja. Czy starali się określić koszt powołania krajowego inspektora ochrony zwierząt, zwłaszcza że zakłada się również powołanie wojewódzkich inspektorów ochrony zwierząt? Czy prowadzone były jakiekolwiek symulacje co do kosztów powołania tej nowej instytucji?
Mam jeszcze jedno pytanie. Stwierdza się, że ustawa ogranicza możliwość uśmiercania zwierząt przez takie podmioty, których ocena agresywności zwierzęcia nie może być kompetentna, a mianowicie przez funkcjonariuszy policji i straży miejskiej lub gminnej. Chodzi mi o sytuacje bezpośredniego zagrożenia życia człowieka, poważnego domniemania, że zwierzę jest wściekłe, o określenie, kto może je uśmiercić. Czy ta ustawa daje możliwość natychmiastowego zareagowania, a nie czekania, aż przyjedzie osoba kompetentna i stwierdzi, czy dane zwierzę rzeczywiście jest wściekłe?
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Daje. Można powiedzieć, że każdy może działać w obronie koniecznej i w stanie wyższej konieczności nie musi mieć do tego upoważnienia ustawowego. Może nawet przeciwdziałać agresywności człowieka, podejmować takie działania. A zatem w sytuacji, kiedy to jest bezsporne, nie ma czynu przestępnego. Jest kontratyp, jest działanie w stanie wyższej konieczności, chroni się wyższe dobro.
Znam jednak przypadki, że ten przepis został oceniony w inny sposób. Otóż straż miejska i policja - a są to podmioty, które naprawdę są skłonne do pewnych nadużyć, jeśli chodzi o ułatwienie sobie wykonywania obowiązków - po prostu zabijały zwierzęta twierdząc, że to do nich należy ocena, czy te zwierzęta były agresywne, mimo że wszyscy, którzy je znali, wiedzieli, że nie były agresywne, że były wręcz zadomowione, chociaż nie miały konkretnych właścicieli.
No, chociażby przypadek omawiany ostatnio w telewizji: w gminie Lipno zabito dwa zadbane psy, zabiła je elita gminy, prawdopodobnie pod takim pozorem, że znajdowały się w jakiejś odległości od zabudowań. Ale przecież w tak małej społeczności, jak gmina, wszyscy w zasadzie znają tam zwierzęta i dla każdego człowieka, który ma styczność ze zwierzęciem, sama ocena jego zachowania, jego wyglądu sugeruje, czy to zwierzę jest niebezpieczne, czy nie, czy jest ono zadbane, czy nie. Z reguły są to zwierzęta znane wszystkim, którzy mieszkają w tej samej miejscowości. Wyraźnie było to nadużycie, ale już jest prowadzony spór na ten temat, widzieliśmy w telewizji. Chodzi więc o takie uregulowania, które nie pozwalałyby na nadużycia. Bezkarne zabicie przez policjanta szczennej suki nastąpiło w małej miejscowości, do której przed laty miał przyjechać jeden z premierów. Ten policjant stwierdził, że zwierzę mogłoby przeskoczyć przez ogrodzenie i zastrzelił je, zastrzelił szczenną sukę. Szczenięta zostały same. Podejmowałam działania w tej sprawie, nie będąc parlamentarzystą, ale czyn tego policjanta niestety nie miał żadnych negatywnych skutków dla niego samego, ponieważ tak jest interpretowana ustawa.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy pan senator Struzik chce jeszcze zabrać głos?
(Senator Tomasz Michałowski: Przepraszam, jeszcze pierwsze pytanie.)
Jeszcze pierwsze pytanie, tak? Rozumiem, że chodzi o tę symulację ekonomiczną.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Aha, symulacja. Ten organ, który proponujemy, jest, można powiedzieć, naprawdę szczątkowy. Wystarczy, by te działania były związane z jakimś stanowiskiem czy z jakimś ministerstwem, wykonywane w ramach środków finansowych danego ministerstwa. Ponieważ jednak ustawa ma jeszcze przed sobą całe postępowanie legislacyjne, to można by się zastanowić nad stworzeniem w przyszłości w budżecie pewnej pozycji na ten cel. Na razie jest to tak przewidziane, by można było zlecać zadania nawet innym inspektorom, tak by było to robione jak najmniejszym kosztem. Stąd też przy wnoszeniu tej inicjatywy, po takim przedstawieniu sprawy, marszałek nie odesłała tej inicjatywy z prośbą o ocenę kosztów. Samo usytuowanie tego w ramach konkretnego ministerstwa i niezbiurokratyzowanie tych struktur, ale urealnienie, powołanie kogoś, kto będzie pilnował wykonywania tej ustawy i koordynował to wszystko, jest niezbędne. Tak więc wprowadzenie w życie takiej ustawy nawet po uchwaleniu budżetu nie powinno wprowadzić do niego żadnych zmian.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Pan senator Michaś, tak?
Senator Ireneusz Michaś:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Chciałbym zapytać, czy zdaje sobie pani sprawę, Pani Senator, jaka jest skala wielkości przeprowadzania tej kastracji. Bo znieczulanie i tak dalej... No, o tym bardzo ładnie się mówi, ale to są tylko poszczególne, incydentalne zabiegi. Bezpańskie kotki czy koty są dzisiaj plagą osiedli i nie tylko osiedli. Poza tym podawanie hormonów - bo tak rozumiem tę kastrację bezkrwawą - to też nie jest taka łatwa sprawa. Chodzi o sposób podania dawki, jej przyswajanie itd., itd. A to również ma ujemny wpływ na organizm zwierzęcia.
Chciałbym zapytać o jeszcze jedną sprawę, o stworzenie instytucji - bo to przecież będzie nowa instytucja - krajowego inspektora ochrony zwierząt, wojewódzkich inspektorów, a w przyszłości inspektorów gminnych. To będzie nowa, wielka firma, która rzeczywiście będzie kosztowała wcale nie takie małe pieniądze.
Przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, rozmawiając z prezesem krajowym, już dzisiaj widzą skalę zjawiska bezdomności psów i innych zwierząt. Dochodzą oni do wniosku, że metody polegające na kastracji czy samym wyłapywaniu zwierząt nie zdają egzaminu. Prosiłbym o odpowiedź.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Jeśli chodzi o ograniczanie rozrodczości zwierząt, to my nawiązujemy do cywilizowanej praktyki, aby tych zwierząt nie eksterminować, aby nie zabijać zwierząt nowo narodzonych. Uważamy, że to rozwiązanie jest bardziej humanitarne w odniesieniu do zwierząt bezdomnych. Przepis ma coś sugerować, tak jest sformułowany. Chodzi o to, żeby gminy w ogóle nad tym myślały, żeby opracowały jakiś program. Gmina nie musi tego robić, jeżeli nie widzi takiej potrzeby, to się tylko sugeruje. Takie programy są już wdrażane. Opieram się tutaj na doświadczeniach organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, które uważają, że jest to bardziej humanitarne niż eksterminacja zwierząt, niż pozbawianie ich życia. Dla wielu urzędników właśnie to jest łatwiejsze, opłacenie nawet wielkimi kwotami hycla - mówię już to z przymrużeniem oka - który zakopuje te zwierzęta, a gminy mają czyste sumienie, bo żadne zwierzę się już nie wałęsa. Nie szuka się jego właściciela, chociaż ustawa mówi, że zwierzęciem bezdomnym jest zwierzę, którego właściciela nie można odszukać.
Trzeba więc wprowadzać również mechanizmy ustawowe, żeby móc szybko ustalić właściciela zwierzęcia. Psy na swobodzie nie żyją w watahach, z reguły takie zwierzę po prostu się błąka. Bardzo mało ludzi przeżyło taki dramat: zagubienie się czy zabłąkanie zwierzęcia. Szukałam raz przez radio, przez różne środki przekazu jednego kota w obrębie osiedla. Znalazłam go, ale musiałam podjąć aż taki trud, bo mi się po prostu wymknął. Chodzi o to, żeby te procedury były czymś zupełnie normalnym.
Chcę powiedzieć, że kiedy w 1997 r. przyjmowaliście państwo tę ustawę, to zawarliście w niej szereg zapisów dotyczących różnych ciał - różne komisje etyczne, różne programy dotyczące szkoleń ubojowców. One nie zostały wprowadzone, a więc powinny być zaoszczędzone jakieś pieniądze. Ale nie chcę odpowiadać w takim stylu. W tej chwili tak szczupły organ nadzoru jest przez wszystkie organizacje pozarządowe naprawdę uważany za konieczny. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami sugeruje nawet - nie proponuję tego w tej chwili, bo to jest do rozważenia - powołanie przy ministrze do spraw środowiska rady do spraw ochrony zwierząt, złożonej z dziewięciu członków powoływanych spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje pozarządowe. Ta propozycja jest do rozważenia. To jakby poprawka do naszej ustawy sugerowana przez działaczy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Uważam, że dyskusja na temat zmian potrwa co najmniej parę miesięcy i dopiero w jej końcowej fazie będzie można dokonać, w zależności od rozstrzygnięć, właściwej symulacji kosztów.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy ktoś z państwa jeszcze ma pytanie?
(Senator Adam Struzik: Czy można?)
Proszę bardzo, pan senator Struzik.
Senator Adam Struzik:
Chciałbym zapytać, jak będzie wyglądało ustalenie postępowania z tymi zwierzętami przez radę gminy? Kiedy czyta się dokładnie treść tych przepisów, wygląda na to, że przy każdym zwierzęciu będzie potrzebna uchwała rady gminy dotycząca tego, co z nim zrobić.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Obecnie zwierzę staje się własnością gminy. Jest rozporządzenie, żeby nastąpiło to za zgodą upoważnionego przedstawiciela, żeby nie dokonywać eksterminacji, żeby była jakaś kontrola. Może pan senator znajdzie bardziej klarowne rozwiązanie - bardzo proszę. W tej chwili praktycznie te zwierzęta giną. Gminy je wyłapują, hycel je łapie, a potem ślad po nich ginie.
Śledziłam losy jednej wilczycy. Hycel powiedział, że jej w ogóle nie złapał. A byli świadkowie, że zabrano wilczycę, która urodziła pięć wilcząt przy leśnej drodze i chroniła je tam. Pewnie się zabłąkała. Jak hycel przyjechał i zabrano szczeniaczki, to ona wskoczyła za nimi i tak pojechali do schroniska. Zainteresowałam się losem tych szczeniąt, ponieważ chciałam znaleźć dla nich dom - ale okazało się, że nie ma ani szczeniąt, ani wilczycy. Następnego dnia już jej u hycla nie było. Z tym hyclem jest zresztą cała historia. Nie chciał mnie wpuścić, bo powiedział, że to jest jego prywatna własność. Potem usłyszałam, że wilczycy nie było i w związku z tym szczenięta trzeba było uśpić. Najpierw powiedział, że je zabił pałką, potem powiedział, że je uśpił lekarz. Sprawę tę skierowałam do prokuratury. Czekam już na wyniki śledztwa.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Pan senator Kowalski, proszę bardzo.
Senator Witold Kowalski:
Co roku, kiedy ustala się podatek od psów, to na posiedzeniach rad gmin najczęściej wywołuje to wiele uśmieszków i różnego rodzaju komentarzy. Z doświadczenia wiem, że bezdomne psy czy koty najpierw mają właścicieli, a dopiero później stają się bezdomne. Zatem tego dotyczy problem. Czy wnioskodawcy nie zastanawiali się nad spersonalizowaniem w większym stopniu odpowiedzialności tych, którzy są właścicielami zwierząt, i tych, którzy są potencjalnymi właścicielami tych później bezdomnych zwierząt? To jest główny problem, szczególnie na terenach wiejskich, gdzie praktycznie każdy pies czy kot ma swojego właściciela. Ma, tylko że egzekucja obowiązków tego właściciela jest bardzo utrudniona. Dziękuję.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
To jest już uregulowane. Są odpowiednie przepisy w ustawie. Jak mówię, martwe, bo ustawa nie ma gospodarza. Gdyby zwierzęta były oznakowane, łatwiej byłoby na nie trafić i zbadać, czy sytuacja jest dramatem dla rodziny poszukującej psa, który nagle pobiegł jakimś tropem, czy też sytuacja polega na tym, że ktoś wyjeżdża za granicę i porzuca zwierzę, zostawia je same, będąc sprawcą dramatu tego zwierzęcia.
Jeśli chodzi o koty, to wiem z własnej praktyki opieki nad tymi bezdomnymi zwierzętami, że bardzo często bezdomny kot rodzi następne bezdomne kocięta, które gdzieś się rozchodzą po piwnicach. Daremne byłoby szukanie ich właścicieli, natomiast należy zapewnić im opiekę. One żyją w piwnicach i bardzo często są karmione przez starsze osoby z bloków. Dla tych kotów piwnica jest domem. W skuteczny sposób powodują, że nie ma myszy, nie ma gryzoni. Ta piwnica stanowi pewien ekosystem. W Słupsku są księża, którzy w kościołach wręcz nakłaniają ludzi do tego, żeby zimą uchylali okienka piwnic, aby zwierzęta mogły się tam schronić. Ja sama mam w domu koty. Ale chcę powiedzieć, że również tutaj, w piwnicy kancelarii, są bezdomne koty; jest to rodzaj małego schroniska. Te koty uważają to miejsce za swój dom. Oczywiście, fakt, że przed kancelarią wiecznie wysiadują koty, budzi zastrzeżenia wielu osób, ale dla tych zwierząt to naprawdę jest dom. Uważam, że takie postępowanie jest bardziej cywilizowane niż usypianie tych kotów, przepędzanie ich i skazywanie na los, który oznacza poniewierkę. To jest ich dom.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Jeszcze pan senator Struzik.
Senator Adam Struzik:
Moje intencje są podobne do intencji pani senator. Sam dożywiam bezdomne zwierzęta. Ale chodzi mi o uchwały rady gmin. A jeżeli zapadnie uchwała, że te zwierzęta należy eksterminować? Właściwie to pozostawiamy decyzję w rękach radnych.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Nie może tak być, bo to jest sprzeczne z ustawą. Trzeba wtedy natychmiast zgłosić to do prokuratury. Ustawa - to jest tylko zmiana - zabrania już eksterminacji zwierząt i mówi, kiedy można uśmiercać zwierzę.
W praktyce mamy taką sytuację, że radni bardzo często wydają się nie mieć wyrzutów sumienia i tłumaczą się, iż tak mówi ustawodawca. Zatrudniają hycla, który prowadzi działalność gospodarczą, płacą mu ileś tam milionów starych złotych, i on ma przeprowadzać akcję wyłapywania psów. A hycel, jak towarzystwo ustaliło, przeprowadza tę akcję w taki sposób, że prowadzi ze sobą sukę, która ma cieczkę. Trudno jest to wymyślić, taki fakt musi zaistnieć.
Są ludzie, którzy poszukują swoich psów, na ogół ludzie starsi. Dla nich to naprawdę jest dramat. Sama zresztą, rozwikłując sprawę zabitych w Warszawie studentek, w towarzystwie radiestetycznym spotkałam całą grupę starszych pań, które zwracały się do radiestetów, aby za pomocą wahadła odszukali miejsce, gdzie znajdują się ich koty. I zdałam sobie wtedy sprawę z tego, jakie działania podejmują czasem biedni ludzie dla istot, które są im najbliższe. Bo dla starych, często samotnych osób kot czy pies jest jedynym przyjacielem. Dla nich nagła utrata tego przyjaciela jest dramatem.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zadać pytanie? Nie widzę chętnych.
Dziękuję, Pani Senator.
(Senator Adam Struzik: Czy jeszcze ja mogę zadać pytanie?)
Prosiłbym jednak o bardziej odważne decydowanie się, Panie Senatorze.
Senator Adam Struzik:
Mam takie pytanie: czy wnioskodawcy zdają sobie sprawę z konsekwencji finansowych dla gmin, wynikających z tego projektu?
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Każda gmina, tak czy inaczej, takie konsekwencje finansowe musi ponieść. Już ta ustawa mówi, że to jest obowiązek gmin. My tylko to niejako doprecyzowujemy po to, żeby gmina wiedziała, w jakim kierunku powinna tę sprawę poprowadzić. Uważamy, że jeśli będą powstawały schroniska prowadzone przez gminy, to kilka gmin może, zamiast opłacać hycla, prowadzić takie schronisko czy je finansować. Osoby z tego schroniska pojadą na każdy sygnał i schwytają zwierzę, które się zabłąka. Nawet jeżeli jest ono agresywne, schwytają je dzięki uśpieniu go za pomocą odpowiedniego przyrządu. To, co się dzieje, co opowiadają mi ludzie - bo od pewnego czasu ta sprawa jest nagłośniona - tego w ogóle nie jestem w stanie państwu opisać, powiedzieć, jak to się odbywa.
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Dziękuję pani senator...)
Tak. Chciałabym państwu na koniec przeczytać jeszcze bardzo piękny wierszyk księdza Twardowskiego pt. "Czekanie", który pokazuje, jaki powinien być etyczny stosunek człowieka do zwierzęcia. "Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem, o swym panu myśli i rwie się do niego, na dwóch łapach czeka. Pan dla niego podwórzem, łąką, lasem, domem, oczami za nim biegnie i tęskni ogonem. Pocałuj go w łapę. Bo uczy, jak na Boga czekać".
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
(Senator Anna Bogucka-Skowrońska: Dziękuję.)
Rozumiem, że to było trochę niezgodne z regulaminem, ale takie słowa są zawsze miłe, w związku z tym je przyjmiemy. Trochę kultury. (Oklaski).
Otwieram debatę.
Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu wypowiedzi w debacie oraz o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców i obowiązku składania wniosków o charakterze legislacyjnym na piśmie.
Proszę o zabranie głosu pana senatora Ireneusza Michasia, następnym mówcą będzie pan senator Adam Glapiński.
Senator Ireneusz Michaś:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Absolutnie nie jestem przeciwnikiem eksterminacji zwierząt, staram się być ich przyjacielem.
(Głos z sali: Chyba zwolennikiem.)
Chciałbym również, żebyśmy, nowelizując tę ustawę, wzięli pod uwagę zwierzęta dzikie. Generalnie rzecz biorąc, ta ustawa nie jest złym aktem prawnym.
Chciałbym wrócić do art. 23, gdzie jest mowa, że zwierzęta, które stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia, dla gospodarki człowieka, mogą być zwalczane. Proponuję, ażeby w ust. 2 zawrzeć klauzulę, że funkcjonariusze policji, strażnicy łowieccy oraz Państwowa Straż Łowiecka, członkowie Polskiego Związku Łowieckiego, a na terenach leśnych pracownicy lasów państwowych mają, obowiązek... "Eliminować" to nie jest dobre słowo, "wyłapywać" też nie do końca dobre, bo nie można tak postępować z dzikimi zwierzętami, ale tu chodzi o psy, koty i inne szkodniki łowieckie.
Chciałbym, ażeby dodać ust. 3, który mówiłby o tym, że minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa określa w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Rady Ochrony Przyrody, Polskiego Związku Łowieckiego i innych zainteresowanych organizacji, listę szkodników łowieckich, o których mowa w ust. 2 oraz warunki, czas i sposoby zwalczania zwierząt, o których mowa w tej ustawie w ust. 1 i 2, oraz osoby do tego uprawnione.
Do art. 33 chciałbym dołożyć jeszcze jedno drobne sformułowanie, mianowicie aby w przypadku konieczności bezzwłocznego uśmiercenia, w celu zakończenia cierpień zwierzęcia, rozszerzyć listę uprawnionych do tego o członków Polskiego Związku Łowieckiego. To są ekstremalne warunki. Dzikie zwierzęta bardzo często bywają ranne, są przypadki chorób. Chcę powiedzieć, że rok w rok mamy w kraju od kilkudziesięciu do kilkuset przypadków wścieklizny zwierząt, którą roznoszą bezdomne psy i koty.
Praktykując, jako lekarz weterynarii, miałem taki przypadek - tam, gdzie stwierdzono u psa wściekliznę - że kot zadrapał niemowlaka. Trzeba było robić cuda, żeby złapać kota, ponieważ nie można szczepić takiego niemowlęcia. Właściwie nie było innej metody niż złapanie kota, obserwowanie go przez minimum czternaście dni i drżenie, zastanawianie się, czy jest wściekły, czy nie. Pytam: czy najpierw mamy reagować, czy szukać inspektorów, pozwoleń itp. Przecież tak nie można postępować.
Osobiście przeżywałem to przez dwadzieścia cztery dni. Człowiek nie wie, co się dzieje. Całe szczęście, że obserwacja tego kota była negatywna, czyli był zdrowy. A gdyby było odwrotnie? Taka jest konsekwencja.
Nie wiem, czy trzeba tę sprawę aż tak koloryzować, jak to zrobiła pani senator Skowrońska. Musimy do tego podchodzić racjonalnie. To nie jest pięć, dziesięć, sto przypadków w kraju. Codziennie spotykamy tyle przypadków. To jest niebezpieczeństwo epizotyczne. Chciałbym, aby rola zarówno zwierząt domowych, jak i dzikich w jakimś sensie nie ograniczała naszej działalności, dlatego też serdecznie proszę, ażeby te poprawki przyjąć.
Chciałbym jeszcze powiedzieć, że w art. 11 należałoby sprecyzować tę rejestrację. Rejestrowanie zwierząt domowych się odbywa. Ze względu na zwalczanie gruźlicy, brucelozy czy białaczki rejestrowane są wszystkie psy szczepione, wszystkie duże zwierzęta domowe. Są one znakowane, wiemy, co mamy, mamy rozpoznanie. Najbardziej boimy się jednak tych, których nie da się oznakować, które uciekły. Zgadzam się z jednym z panów senatorów, który powiedział, że należałoby przeprowadzić akcję uświadamiającą wśród właścicieli zwierząt, którzy pozwalają sobie na luksus posiadania kota lub psa, aby wyjeżdżając gdzieś nie zostawiali ich, bo one robią się wtedy bezpańskie, bezdomne i niebezpieczne dla środowiska. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Proszę o zabranie głosu pana senatora Glapińskiego.
Senator Adam Glapiński:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Nie chcę zabierać czasu nadmiernie długo. Chciałem tylko prosić o to, żeby podejść do tej sprawy z należytą powagą. Nie jest ona marginalna czy mało ważna. Wiele osób, w tym polityków i dziennikarzy, chętnie mówi o standardach europejskich, zachłystuje się tym, że Polska wkracza ponownie do Europy, bryluje na światowych salonach itd. Stosunek do zwierząt i los zwierząt jest jednym z elementarnych przejawów kultury narodu, jego stopnia zaawansowania cywilizacyjnego. W dużej mierze zwracają na to uwagę obcokrajowcy, którzy mieszkają w Polsce przez jakiś czas.
W tej propozycji w żadnym wypadku nie wychodzi się poza zupełnie elementarne standardy, które obowiązują w całym cywilizowanym świecie, niezależnie od kulturowej genezy. Postępowanie niektórych środowisk, które są całkowicie obojętne wobec tych kwestii i nawet posuwają się do dręczenia zwierząt, do okrutnych zachowań, jest związane z jakimś strasznym prymitywizmem, z brakiem wykształcenia, z jakąś beznadzieją. To wymaga oczywiście systematycznej pracy edukacyjnej itd. i będzie się zmieniać, kiedy będzie rosła liczba ludzi z wyższym i średnim wykształceniem, którzy będą żyli zamożnie i spokojnie. To się w naturalny sposób zmieni, ale my nie możemy czekać. Pewne rzeczy trzeba zrobić szybko, jak przystało na miarę europejską. Gorąco popieram tę nowelę.
Chciałem zwrócić uwagę także na drugi aspekt. Jest ustawa, działa rok i jest to w ogóle parodia prawa, zresztą nie jedyna, mamy dużo takich ustaw w różnych dziedzinach. Jest jakaś ustawa, ale ani jej duch, ani litera nie znajdują żadnego zastosowania. Z punktu widzenia prawodawczego, ustawodawczego nie można tolerować takich sytuacji, bo to jest kpina, że w ogóle prawo w żaden sposób nie jest egzekwowane. Szczerze mówiąc, odpowiedzialność za to spada w dużej mierze na ministrów i urzędników rządowych, którzy mają do tego absolutnie lekceważący stosunek. Oczywiście są sprawy ważne, dramatyczne, ważniejsze dla losów narodu, ale są urzędnicy, którzy biorą pieniądze za to, że pilnują prawa i jego przestrzegania. Nie do nich należy decydowanie o tym, co jest ważne, a co nie. Jeżeli jest ustawa, prawo ma być egzekwowane. Tylko ośmieszamy się, doprowadzając do takiego bałaganu.
Osobiście chciałem apelować do pań i panów senatorów, do Wysokiej Izby, żeby podejść do tego nie tylko ze starannością, ale i z sercem, żeby dać świadectwo naszej europejskiej dojrzałości i kultury, aby popierając tę nowelę, doprowadzić do tego, żeby prawo było prawem. Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Czy ktoś z państwa senatorów jeszcze chce zabrać głos? Nie widzę chętnych.
Panie Senatorze, wydaje się, że senatorowie mają serce, bo nie ma wniosku o odrzucenie.
W związku z tym informuję, że lista mówców została wyczerpana.
Zamykam debatę.
Przypominam, że zgodnie z art. 63 ust. 3 Regulaminu Senatu pierwsze czytanie kończy się skierowaniem projektu ustawy do komisji senackich.
Proponuję, aby Senat skierował projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Ochrony Środowiska.
Wiem, że pewnie usłyszę sprzeciw, ponieważ pani senator proponowała skierowanie projektu ustawy jeszcze do Komisji Praw Człowieka i Praworządności oraz do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, czyli aż do czterech komisji. Chciałbym tylko zaznaczyć, że procedowanie nad tymi tematami będzie bardzo trudne.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Panie Marszałku, proponowałam to dlatego, że w ustawie - już w tym zakresie, w którym jej nawet nie nowelizujemy - jest szereg delegacji dla tych ministrów. Uważam, że Komisja Praw Człowieka i Praworządności, która ocenia praworządność i zakresy kompetencyjne, naprawdę byłaby tutaj pożyteczna. Tym bardziej że nie uczestniczę ani w jednej, ani w drugiej komisji, do których pan marszałek chce to skierować, a chciałabym prowadzić tę ustawę z racji własnego osobistego zaangażowania w jej tematykę.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Akurat w tym układzie i tak pani senator w każdej komisji jest jak gdyby podstawowym senatorem.
(Senator Anna Bogucka-Skowrońska: Ale chciałabym być sprawozdawcą.)
Czy w związku z tym mógłbym przyjąć wariant: Komisja Ustawodawcza - absolutnie w tym momencie nie mogę jej pominąć - Komisja Ochrony Środowiska, która także jest konieczna, plus jeszcze Komisja Praw Człowieka i Praworządności? Czy te trzy komisje wystarczyłyby?
(Senator Anna Bogucka-Skowrońska: Wystarczyłyby.)
Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Senat skierował projekt ustawy do tych właśnie komisji.
Senator Adam Struzik:
Sprzeciw.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Jest sprzeciw, tak? Do jakiej jeszcze komisji chcieliby państwo skierować ten projekt?
Senator Adam Struzik:
Proponowałbym jeszcze do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
(Senator Anna Bogucka-Skowrońska: Po opinię, może być.)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Można skierować do wszystkich komisji i wtedy jest najłatwiej.
Rozumiem, że jest dodana czwarta komisja - Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
(Senator Mieczysław Janowski: Komisja włączy się w prace.)
Rozumiem.
W związku z tym, skoro przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w ten sposób stawia sprawę, czy pan, Panie Senatorze, wycofuje wniosek?
Senator Adam Struzik:
Nie wycofuję, bo chodzi o bardzo istotne kwestie finansowe. Naprawdę, proszę państwa, w tej chwili sytuacja finansowa gmin jest trudna, a tutaj są konkretne koszty całej działalności, nie tylko dla samorządu, ale również dla administracji państwowej. Uważam, że powinno być ocenione, ile to w ogóle realnie kosztuje.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
W ustawie jest powiedziane, że są to zadania gminy. Jeśli chodzi o gminy, jest już zawarte, że to jest zadanie własne gminy.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę państwa, momencik. Nie mogę w tej chwili przeprowadzić głosowania, ponieważ nie ma na sali kworum.
(Senator Adam Struzik: Panie Marszałku, chwileczkę, jest powoływany nowy urząd, przecież to jest nowy urząd.)
Tak, Panie Senatorze, pan złożył w tym momencie wniosek, ale jest też wniosek przeciwny. W związku z tym jedyne możliwe obecnie rozstrzygnięcie to głosowanie. Niestety, jest nas za mało, żeby przeprowadzić głosowanie.
(Głosy z sali: Trzeba przeliczyć, ilu nas jest.)
(Głosy z sali: Jest kworum, możemy włączyć przycisk obecności.)
(Senator Witold Kowalski: Na razie jest 44 senatorów.)
Panie i Panowie Senatorowie, na tym etapie przerwiemy procedowanie dotyczące tego punktu. Myślę, że powrócimy do niego już przy głosowaniach. W tym momencie zakończymy ten temat.
W związku z tym przystępujemy do debaty nad punktem ósmym porządku dziennego: zmiany w składzie komisji senackich.
Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich zawarty jest w druku nr 179.
Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich, senatora Ireneusza Zarzyckiego, o zabranie głosu i przedstawienie wniosku komisji.
Senator Ireneusz Zarzycki:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
W imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich zwracam się do pań i panów senatorów o odwołanie pana senatora Grzegorza Lipowskiego ze składu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej i powołanie pana senatora do składu Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Jak już pan marszałek powiedział, ta zmiana zawarta jest w druku nr 179. Dziękuję, Panie Marszałku.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie?
Nie widzę chętnych. Dziękuję.
Obecnie Senat mógłby przystąpić do głosowania nad przedstawionym projektem uchwały, jednak z uwagi na wcześniejszą zapowiedź, że wszystkie głosowania zostaną przeprowadzone łącznie, głosowanie nad tym projektem zostanie przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.
Przystępujemy do punktu szóstego porządku dziennego, a raczej przystępujemy do debaty nad punktem szóstym porządku dziennego: drugie czytanie projektu ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych.
Przypominam, że pierwsze czytanie tego projektu odbyło się na dwudziestym czwartym posiedzeniu w dniu 3 grudnia 1998 r.
Przypominam, że Senat po przeprowadzonej debacie, zgodnie z art. 63 ust. 3 Regulaminu Senatu skierował projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Gospodarki Narodowej.
Komisje na wspólnym posiedzeniu w dniu 10 grudnia 1998 r. rozpatrzyły przedstawiony przez wnioskodawców projekt ustawy oraz zgłoszone na posiedzeniu komisji wnioski i przygotowały sprawozdanie połączonych komisji w tej sprawie.
Przypominam, że sprawozdanie to zawarte jest w druku nr 149S.
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że zgodnie z art. 63c Regulaminu Senatu drugie czytanie projektu ustawy obejmuje przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie ustawy oraz głosowanie.
Po tych wszystkich wyjaśnieniach proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Gospodarki Narodowej, senatora Piotra Andrzejewskiego, o zabranie głosu i przedstawienie wspólnego sprawozdania komisji i wniosków mniejszości oraz wniosków odrzuconych przez komisję.
Senator Piotr Andrzejewski:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Komisja Ustawodawcza i Komisja Gospodarki Narodowej na wspólnym posiedzeniu w dniu 10 grudnia 1998 r., po rozpatrzeniu przedstawionego projektu ustawy oraz zgłoszonych zarówno na posiedzeniu połączonych komisji, jak i na posiedzeniu plenarnym wniosków, odrzuciły wszystkie te wnioski.
Wnoszę o przyjęcie załączonego projektu ustawy, według druku nr 149S, wraz z projektem uchwały w sprawie wniesienia tego projektu do Sejmu jako senackiego projektu ustawy.
Po pierwszym czytaniu, tuż przed rozpoznaniem wniosku przez komisję, wpłynęła do komisji indywidualnie zamówiona i złożona przez senatora Jarzembowskiego opinia profesora Adama Jaroszyńskiego, z której tezami - jako naruszającymi i modyfikującymi postanowienia Trybunału Konstytucyjnego - komisja się nie zgodziła. Stanowisko komisji potwierdziła opinia trzech ekspertów od początku pracujących nad tą inicjatywą ustawodawczą. Jest ona w dużym, a może w decydującym zakresie wynikiem pracy tych trzech ekspertów z Uniwersytetu Warszawskiego: profesora Zbigniewa Banaszczyka, Małgorzaty Barzyckiej-Banaszczyk i dziekana Jerzego Modrzejewskiego. Opinia ta potwierdziła stanowisko zajęte przez połączone komisje in pleno w zakresie niepodzielania stanowiska przedłożonego w opinii uzyskanej od profesora Jaroszyńskiego, a dostarczonej przez senatora Jarzembowskiego.
Po pierwszym czytaniu projektu ustawy, a przed drugim czytaniem, na forum komisji złożono ponownie pewne wnioski oraz nowe wnioski, co uznaliśmy za dopuszczalne regulaminowo.
Najważniejszy był wniosek o odrzucenie ustawy, który ponowiła pani senator Genowefa Ferenc. I niezależnie od tego, czy ten wniosek był rozstrzygnięty, przyjęliśmy na podstawie opinii, którą przedstawił senator Jarzembowski, że powinniśmy nad nim przeprowadzić głosowanie. W nowych okolicznościach, które zaistniały, przegłosowaliśmy jeszcze raz ten wniosek i nie uwzględniliśmy go.
Na posiedzeniu komisji pojawił się jako uczestnik pan senator Donald Tusk, który przedtem nie brał udziału w postępowaniu. Złożył wniosek o skreślenie w ustawie art. 5-9. Komisja odrzuciła ten wniosek, stojąc na stanowisku, że zmieniłby on całkowicie charakter ustawy i bez tych przepisów ta inicjatywa nie miałaby sensu, bo i tak wchodzi w życie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które anuluje istnienie tej spółki, a zatem skutek samej inicjatywy byłby bezprzedmiotowy. Tak więc nie podzielono tego stanowiska i wniosek został odrzucony.
Na podstawie tego wniosku, ale po pewnych modyfikacjach senator Kazimierz Kleina również sformułował wniosek, którego nie uwzględniono. Senator Kleina - idąc za sugestią senatora Tuska i opinią profesora Chrzanowskiego, wyrażaną w pierwszej części posiedzenia komisji, w drugiej bowiem wycofał się z pracy w komisji i nie poparł swoich wniosków, formułując je i przedstawiając formalnie jako wniosek mniejszości - proponował skreślenie art. 5-7, które stanowiły istotę zrealizowania tego, co Trybunał Konstytucyjny zarzucał stanowi ustawowemu jako element do naprawienia.
Przypomnę, bo jest to istotna kwestia, że art. 5-7 przewidywały, że te zapisy zostaną wykonane przy utrzymaniu istnienia tego podmiotu prawnego, którego istnienie Trybunał Konstytucyjny zgodnie z prawem zanegował, podtrzymując istnienie samej spółki ze względu na ochronę mienia, które się w niej znalazło jako mienie publiczne. W art. 5 wnioskodawcy i eksperci zaproponowali, żeby minister skarbu państwa dokonał zmiany aktu założycielskiego. Chodziło o to, żeby nie czynić ze spółki Fundusz Wczasów Pracowniczych zwykłego podmiotu gospodarczego, tak jak to zrobił OPZZ, lecz żeby zapisać przede wszystkim prosocjalne zadania, takie jak: organizowanie wypoczynku dla pracowników, emerytów, rencistów i ich rodzin, prowadzenie działalności sanatoryjnej i profilaktyczno-leczniczej dla pracowników, emerytów i rencistów oraz członków ich rodzin na zasadach określonych przepisami dotyczącymi uzdrowisk i lecznictwa uzdrowiskowego; a wreszcie, żeby zrobić tu niejako spółkę non profit ze względu na jej zadania publiczne. Nie jest to majątek publiczny, który ma działać tylko w celu wypracowania zysku na zasadach rynkowych. A w związku z tym chodzi o to, żeby wyłączyć prawo wspólnika spółki do udziału w zyskach, a zysk przeznaczyć na działalność spółki przy takich celach socjalnych.
Ograniczyliśmy obrót udziałami w spółce wyłącznie do obrotu pomiędzy skarbem państwa a organizacjami związkowymi, które od początku powstania funduszu zarządzały tym mieniem właśnie w celach socjalnych i społecznych. Uznaliśmy, że skreślenie tego przepisu będzie godziło w istotę tego, czym był i czym być powinien Fundusz Wczasów Pracowniczych, zwłaszcza jeśli chodzi o jego funkcje użyteczności publicznej.
Proponowano też skreślenie art. 6, który znalazł się tutaj w wersji proponowanej przez profesora Chrzanowskiego. Wynika z niego, że w skład rady nadzorczej tej spółki konwalidowanej, czyli utrzymanej, wchodziłoby po dwóch przedstawicieli NSZZ "Solidarność" i Ogólnego Porozumienia Związków Zawodowych oraz jeden przedstawiciel skarbu państwa, który praktycznie byłby języczkiem u wagi. Założyliśmy bowiem, iż jest to mienie służące ogółowi wszystkich związkowców, a nie tylko tych z dwóch central: "Solidarności" i OPZZ, a wobec tego istnieje konieczność zapewnienia jednocześnie wszystkich uprawnień i nadzoru przedstawiciela skarbu państwa nad tym, co odzwierciedla struktura własnościowa tej spółki.
No, ale clou tego, co proponowała skreślić mniejszość, jest art. 7, wypełniający dyspozycje Trybunału Konstytucyjnego, który zarzucił, że oto w majestacie prawa dokonano na rzecz jednej centrali związkowej, OPZZ, zawłaszczenia majątku publicznego, który w myśl art. 45 ustawy o związkach zawodowych powinien być dzielony na zasadzie parytetu i partycypacji dwóch central związkowych. Ten przepis, który wzbudza może najwięcej emocji jako innowacja proponowana przez Senat, upoważnia ministra skarbu państwa do dokonania w terminie jednego roku od dnia wejścia w życie ustawy nieodpłatnego przeniesienia udziałów w równych proporcjach do jednej i drugiej centrali związkowej, lecz nie więcej niż 80% udziałów - jak wiemy, na razie jest to majątek bezprawnie zawłaszczony przez OPZZ na mocy sprzecznej z konstytucją regulacji prawnej - a te 20% trzeba pozostawić na roszczenia. Jednak istnieją jeszcze inne centrale związkowe i chociaż nie są tak reprezentatywne jak te dwie, to przecież istnieją jakieś uprawnienia tych związkowców i ich rodzin, na przykład do leczenia sanatoryjnego. A zatem niewątpliwie będą jakieś preferencyjne warunki ze względu na charakter użyteczności publicznej tej spółki, co Senat wnosi w swojej inicjatywie ustawodawczej.
Ale to rozstrzygnięcie dotyczące udziałów i pozostawienie całej spółki oraz jej majątku dalej w zarządzie OPZZ, bo tak przewiduje ten przepis, miałoby miejsce tylko wtedy, kiedy każda z tych dwóch organizacji związkowych, central - jedna bezprawnie uwłaszczona całym majątkiem i druga, którą praktycznie wywłaszczono, tak jak i resztę społeczeństwa - wystąpi o wydzielenie z tej spółki w równych proporcjach, na zasadzie partycypacji w tej spółce, po utworzeniu spółek prawa handlowego. Chodzi o wyposażenie przez skarb państwa w zakresie uzgodnionym pomiędzy ministrem skarbu państwa a wnioskującą organizacją związkową w pewną ilość składników majątkowych w formie aportu, a następnie przeniesienie udziałów w każdej z tych spółek na rzecz organizacji związkowych. Trzeba przypomnieć, że w myśl założenia proponowanego przez Senat każdej z tych spółek pozostanie dyrektywna kontrola kapitałowa skarbu państwa w wysokości co najmniej 20% - taka sama zarówno w jednej, jak i w drugiej spółce.
Mniejszość proponuje skreślić rozwiązania zawarte w art. 8, a mianowicie, że czynności prawne przekraczające zakres zwykłego zarządu majątkiem spółki przez spółkę bezprawnie funkcjonującą albo funkcjonującą sprzecznie z konstytucją, zawłaszczoną z mocy przewagi politycznej w organach stanowienia prawa, będą wymagały, począwszy od dnia wejścia w życie ustawy, zatwierdzenia nowej rady nadzorczej pod rygorem nieważności, czyli konwalidacji. Są to prawne rozstrzygnięcia, które spotkały się z bardzo szczegółowym opracowaniem oraz konsultacjami naszych ekspertów i zostały zaakceptowane.
Wydaje mi się, że mniejszość negowała te wszystkie zapisy, uznając, że wystarczające jest przywrócenie tego skarbowi państwa z pominięciem całej tej struktury, jaka istnieje zawłaszczona w sensie organizacyjnym, strukturalnym przez OPZZ, z wyłączeniem jakiejkolwiek roli drugiego związku zawodowego, jakim jest "Solidarność". Przyznam szczerze, że było to dosyć śmiałe posunięcie, zwłaszcza wobec bardzo rygorystycznego jak na Trybunał Konstytucyjny stwierdzenia, że mogło to nawet spowodować postawienie przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra, który swojej formacji związkowej przekazał mienie ogólnozwiązkowe. Dzisiaj tytuł własności miałby prawdopodobnie - jest to mienie państwowe - skarb państwa. A gdyby nie ta ustawa, to po ogłoszeniu orzeczenia przez przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego ten cały majątek poszedłby do likwidacji. Zatem jest to sytuacja, w której trzeba jednak przyjąć konsensus społeczny, a zwłaszcza wypracowany konsensus central związkowych, z poczuciem tego, że jednak jest to majątek publiczny. To, żeby on był pomnażany, a nie likwidowany, również jest znaczącym motywem przy redagowaniu tych przepisów prawa. Ten wniosek mniejszości również nie został uwzględniony przez komisję, a zadecydowały o tym zarówno te przesłanki, jak i te, które były podnoszone już w toku debaty i przy przedstawianiu tego projektu w pierwszym czytaniu.
Zostały wówczas zgłoszone także wnioski - nie tak daleko idące, ale postulujące skreślenie części tych rozwiązań - przez panią senator Genowefę Ferenc i poparte przez mniejszość komisji. Podobnie wniosek Kazimierza Kleiny był poparty przez mniejszość komisji, nie był natomiast poparty przez żadną mniejszość wniosek senatora Donalda Tuska, który praktycznie wycina cały środek tej ustawy, powodując tylko tyle, że jest to z powrotem restitutio ad integrum ante w zakresie tytułu własności skarbu państwa do tego mienia. Pozostawia się resztę uzgodnieniom między władzami dotychczasowej spółki opezetzetowskiej a ministrem skarbu państwa, z wyłączeniem innych podmiotów, co stwarza wrażenie, jak gdyby te dwa podmioty miały decydować - dzisiaj zarząd OPZZ i urzędnik Ministerstwa Skarbu Państwa - o dalszym przeznaczeniu tego majątku.
Mniejszość poparła również wniosek pani senator Genowefy Ferenc, żeby skreślić w art. 5 pkt 1, który mówi właśnie o tym przeznaczeniu społecznie użytecznym, o organizowaniu wypoczynku dla pracowników i emerytów, o prowadzeniu działalności sanatoryjnej i profilaktyczno-leczniczej. Chcę zwrócić uwagę, że być może mamy tutaj do czynienia ze zbyt rygorystycznym skreśleniem tych elementów, gdyż one w niczym nie uszczuplają dotychczasowych zadań statutowych spółki utworzonej przez OPZZ, jako podmiotu gospodarczego, a tylko dodają do dotychczasowego zakresu treści statutowej te cele, którym ma służyć spółka, oraz dodają to, że będzie to spółka non profit, ze względu na charakter użyteczności publicznej w zakresie socjalno-uzdrowiskowym i wypoczynkowym.
Pani senator Genowefa Ferenc proponuje również, aby w art. 5 skreślić pkt 4, który mówi, że w przypadku wykazania straty przez spółkę każdy ze wspólników wniesie dopłatę proporcjonalnie do liczby posiadanych udziałów. Rzeczywiście jest to lex specialis, ale uwarunkowane charakterem użyteczności publicznej tej spółki, tym, że jest to spółka non profit, której działalność - ze względów socjalnych, z uwagi na interes grup pracowniczych, grup emeryckich, rencistów i ich rodzin oraz majątek, którym ona zarządza - winna być podtrzymana.
Pani senator Genowefa Ferenc proponowała także skreślenie całego art. 9. I to jest nowy wniosek, który jest dosyć interesujący. Przypomnę, czego dotyczy art. 9. Mówi on, że w terminie jednego miesiąca od dnia wejścia w życie ustawy Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych obowiązane jest przedłożyć ministrowi skarbu wykaz składników mienia przedsiębiorstwa, wniesionych w formie aportu do spółki - jak twierdzi trybunał - nie swojego mienia, lecz mienia skarbu państwa, które zawłaszczyło, wnosząc do swojej spółki. I ust. 2: w terminie jednego miesiąca od dnia wejścia w życie ustawy zarząd spółki obowiązany jest przedłożyć ministrowi skarbu państwa wykaz wszystkich czynności prawnych przekraczających zakres zwykłego zarządu majątkiem spółki, których przedmiotem były składniki mienia przedsiębiorstwa, oraz zdać sprawozdanie z wykonywanego zarządu. Albowiem przywracając stan zgodny z prawem, trzeba określić, jaki stosunek prawny istnieje między OPZZ a tym majątkiem i czy jest to stosunek właścicielski, wynikający z prawa własności. Nie, jest to sytuacja zarządu tym mieniem. A skoro jest sprawowany zarząd, zgodnie z ogólnymi przepisami prawa cywilnego zarządca jest obowiązany złożyć sprawozdanie z zarządu, ze wszystkimi rygorami wynikającymi z ogólnych przepisów prawa cywilnego.
Dalej ten artykuł mówi, że te wykazy nie mogą być fałszywe i za złożenie nieprawdziwych danych ponosi się taką samą odpowiedzialność jak za fałszywe zeznania. I wreszcie, że niewykonanie tego obowiązku prowadzi do poddania się OPZZ egzekucji administracyjnej, jeśli chodzi o osoby uchylające się od jego wykonania. Wierzycielem i organem egzekucyjnym w tych sprawach jest minister skarbu państwa.
A ostatnim stwierdzeniem, które pani senator Ferenc proponuje w ramach całego art. 9 skreślić, jest stwierdzenie, że za zobowiązania spółki powstałe przed dniem wejścia w życie ustawy odpowiadają solidarnie spółka - ta opezetzetowska, a teraz spółka już publiczna - i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, z wyłączeniem czynności potwierdzonych przez radę nadzorczą, czyli zatwierdzonych z mocy art. 8 ust. 2. Tutaj mamy do czynienia z lex specialis do prawa handlowego. Ale nie może istnieć taka sytuacja jak w przypadku niedawno przyjętej ustawy dotyczącej mienia związkowego, że zawłaszczył OPZZ, z mocy władz stanu wojennego, a płaci za to podatnik. Bo czymże jest opodatkowanie skarbu państwa, opodatkowanie podatnika, który będzie z tych podatkowych środków musiał pokrywać to, co jest korzyścią OPZZ. A tak żeśmy postanowili, tak Sejm i Senat to przecież przyjęły. I uważaliśmy, że jest sprzeczne z zasadami państwa prawa i zasadami sprawiedliwości społecznej, żeby ci, którzy skorzystali na bezprawiu, a za takie uznajemy stan wojenny i jego ustawodawstwo, bo ono jednych wydziedziczyło i przyznało to wszystko OPZZ, gdy są wymierne straty... I teraz, w takim zakresie, tym organizacjom związkowym - myślę tu o "Solidarności" - ma zwracać skarb państwa, z kieszeni podatników, a nie ten, który się na tym wzbogacił.
Tutaj chcieliśmy uniknąć takiej sytuacji. W związku z tym uważamy, że tam, gdzie nowa rada nadzorcza, ustanowiona w takim trybie i zakresie, w jakim państwu relacjonowałem, nie potwierdzi tych czynności, a gdzie są ewidentne straty w spółce, tam powinna być solidarna odpowiedzialność i tego beneficjenta, jakim jest OPZZ , i ewentualnie tego, kto jest odpowiedzialny z tytułu zarządu albo źle wykonywanego zarządu, skoro powstały straty, i subsydiarnie skarbu państwa, tak żeby ta spółka mogła się wywiązać ze zobowiązań wobec osób trzecich, ale żeby miała regres w stosunku do tych podmiotów na zasadach ogólnych prawa cywilnego.
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Proszę kończyć, Panie Senatorze.)
Starałem się tak obszernie to wytłumaczyć, bo materia jest niełatwa. Tę poprawkę, to znaczy skreślenie tego przepisu, połączone komisje też odrzuciły.
W tej sytuacji mamy do czynienia z tekstem przedstawionym państwu jako spójny, co do którego komisje, których jestem sprawozdawcą, wnoszą, żeby uczynić go przedmiotem inicjatywy ustawodawczej Senatu.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytanie, zgodnie z Regulaminem Senatu?
Pani senator Ferenc, proszę bardzo.
Senator Genowefa Ferenc:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Mam pytanie: dlaczego komisje rozpatrywały wniosek pana senatora Tuska i wniosek pana senatora Kazimierza Kleiny, które nie były zgłoszone w czasie debaty, skoro zgodnie z art. 63 przy inicjatywach ustawodawczych Senatu zgłaszanie poprawek odbywa się w czasie przeprowadzenia debaty? Tutaj zastosowano wyjątek. Chciałabym usłyszeć uzasadnienie.
A ponadto chciałabym zwrócić uwagę, że mój wniosek, zapisany tutaj jako piąty, to nie jest nowy wniosek, został on zgłoszony w czasie debaty. Dziękuję bardzo.
Senator Piotr Andrzejewski:
Zgadzam się co do ostatniej kwestii. Proszę mi wybaczyć, jeżeli odniosła pani takie wrażenie. Wnioski zgłoszone przez panią senator, tak jak wniosek senatora Donalda Tuska czy pana senatora Kleiny, zostały zgłoszone już na forum połączonych komisji. To jest błędem. To są wnioski zgłoszone w trakcie debaty, które tak czy inaczej byłyby rozpoznane, niezależnie od problematyki formalnej. Nie pozostawia to żadnych wątpliwości, że takie było stanowisko pani senator.
Trzeba również powiedzieć, że na posiedzeniu połączonych komisji stanęliśmy przed bardzo trudnym zagadnieniem formalnym, które zresztą rozstrzygnęliśmy w głosowaniu. Proszę mi wybaczyć, Panie Marszałku, jest to sytuacja tak ważna, że powiem tutaj o tym, co w zasadzie powinna rozstrzygnąć Komisja Regulaminowa i Spraw Senatorskich w nowelizacji regulaminu. Nie jest to bowiem obecne w regulaminie, natomiast mamy pewien stan faktyczny w praktyce składania wniosków i dlatego uznałem za stosowne, jako prowadzący posiedzenie, poddanie kwestii tego, jak ta praktyka będzie wyglądała, pod głosowanie komisji. Chodziło tutaj o to, czy członek połączonych komisji albo senator spoza komisji, tak jak w wypadku pana marszałka Donalda Tuska, może w toku rozpoznania przez komisję, po pierwszym czytaniu, zgłaszać dalej wnioski legislacyjne. Mieliśmy daleko idące wątpliwości - nie przedstawiam tutaj swojego poglądu, tylko zdanie połączonych komisji. Analizując dotychczasowy przebieg w innych sprawach proceduralnych, doszliśmy do wniosku, że zdarzały się takie przypadki. Jest pewnym novum, że dodatkowe wnioski legislacyjne w trakcie posiedzenia składa członek połączonych komisji. Nie było natomiast rzeczywiście takiej sytuacji, żeby robił to ktoś spoza komisji. Są to dwa przypadki, ponieważ senator Kleina był członkiem Komisji Gospodarki Narodowej, a nie był nim senator Donald Tusk. W związku z tym poddaliśmy pod głosowanie, po bardzo szerokim zrelacjonowaniu, zagadnienie, czy przy pewnej luce w regulaminie jest to dopuszczalne, czy nie - to jest zagadnienie, które postawiła pani senator Ferenc. Odsyłam tu ewentualnie do stenogramu. W związku z tym, że komisje przyjęły taką możliwość, poddaliśmy te wnioski pod głosowanie merytoryczne. Ani jeden, ani drugi nie został przyjęty. Sam problem jednak pozostaje.
Panie Marszałku, relacjonuję państwu, całemu Senatowi, jak wygląda ta sprawa po to, aby zostały wyciągnięte odpowiednie wnioski przy nowelizacji regulaminu. Oparliśmy się na określonym kazusie i na praktyce w trybie demokratycznym, przesądzonym w dwóch komisjach. Ale rzeczywiście może to budzić wątpliwości.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dobrze. Dziękuję.
Może jeszcze gwoli uzupełnienia. Rzeczywiście bywały takie praktyki, że dopuszczano zgłaszanie wniosków na tym etapie, ponieważ w drugiej fazie zasadniczo nie ma już możliwości składania wniosków w żaden sposób. Czasami jednak trafiały się takie błędy, że było to konieczne, aby ustawa weszła w normalnych jak gdyby warunkach.
I druga sprawa. Rzeczywiście jest tak, że w projekcie nowego regulaminu jest to już wyjaśnione i będzie można składać te wnioski, jak najbardziej. Tak to wygląda. Rzeczywiście jest tu pewnego rodzaju nieścisłość.
Pan senator Kulak, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Kulak:
Jeszcze jedno zdanie w tej sprawie. Przy drugim czytaniu mamy właściwie cały czas poczucie, że nie możemy nic zrobić. Czasami projekt wracający po pracach w komisji jest innym projektem, innym tekstem i mocno różni się od wyjściowego, a my nie możemy już zaproponować poprawek. Miewam wtedy poczucie pewnego niesmaku. Na przykład dzisiaj, jeśli chodzi o ustawę o kulturze fizycznej.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dobrze. Dziękuję.
Jeszcze raz to powtarzam, że będzie odwrotna procedura. Pierwsze czytanie ma być mniej ważne od drugiego, o wiele, o wiele istotniejszego. I tak to będzie zapisane w regulaminie, jeśli Wysoka Izba podzieli ten pogląd.
Czy są jeszcze pytania w tej sprawie?
Pan senator Chrzanowski, proszę bardzo.
Senator Wiesław Chrzanowski:
Chciałem zapytać pana senatora sprawozdawcę, czy jego zdaniem ma wpływ na tę inicjatywę ogłoszenie przez przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego w "Dzienniku Ustaw" obwieszczenia, że ze względu na to, iż parlament nie dostosował przepisów ustawy w ciągu sześciu miesięcy po orzeczeniu, przepisy te przestają obowiązywać. Na skutek tego stan prawny uległ bowiem pewnym zmianom.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Piotr Andrzejewski:
Jestem w dosyć trudnej sytuacji, ale za zezwoleniem pana marszałka odpowiem na to pytanie. Jako sprawozdawca nie mam legitymacji, ani czynnej, ani biernej, do występowania w takim charakterze i mógłbym z panem profesorem podyskutować już poza salą. Zagadnienie jest jednak na tyle istotne, że chciałbym odpowiedzieć panu profesorowi. Konsultowałem się w tej sprawie również z naszymi biegłymi, wychodząc poza swoje obowiązki, rolę i uprawnienia sprawozdawcy.
Czy można, Panie Marszałku?
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę bardzo.
Senator Piotr Andrzejewski:
Z analizowanej przeze mnie sytuacji, z danych, których zażądałem już po odbyciu posiedzeń komisji, wynika, że rzeczywiście już w styczniu prezes Trybunału Konstytucyjnego opublikował orzeczenie. Zgodnie z nim spółka w zasadzie powinna być: po pierwsze, wykreślona z rejestru, po drugie, powinien zostać wyznaczony likwidator, który będzie zbywał majątek tej spółki. Wychodząc naprzeciw prośbom przedstawiciela OPZZ, pana Manickiego, a także kierując się racją dobra publicznego, komisja stanęła na stanowisku, że trzeba podtrzymać tę spółkę jako byt ekonomiczny. Jej likwidacja łączyłaby się bowiem z tym wszystkim, co, jak wiemy, niesie likwidacja, to znaczy z marnotrawieniem majątku publicznego i zasobów. Analiza doprowadziła nas do wniosku, że im szybciej ta inicjatywa wejdzie w życie, tym lepiej, oraz że należy jej nadać tryb pilny.
Nie dostrzegam natomiast, podobnie jak eksperci, bezpośredniego związku samego ogłoszenia z tą inicjatywą, to z nią nie koliduje. Jest problemem praktycznym, czy minister skarbu zechce dysponować mieniem tej spółki, w porozumieniu z jej zarządem, czyli z OPZZ, bardzo szybko, zanim ta ustawa wejdzie w życie, czy nie. Wydaje mi się, że to powinno odbywać się pod kontrolą społeczną. Jest to problem władzy wykonawczej i prawidłowego zarządu majątkiem publicznym, który jest obciążony serwitutami na rzecz wszystkich związkowców i organizacji związkowych. To bardzo skomplikowane, ponieważ nie jest to tylko problem majątkowy i może mieć jednocześnie aspekty trudne do przewidzenia. Chodzi tu o roszczenia tych wszystkich związkowców, którzy zostali pokrzywdzeni przewłaszczeniem przez jedną tylko grupę profitentów w poprzedniej kadencji.
Odpowiadając na to pytanie, stwierdzam, że OPZZ wtedy, kiedy ta ustawa była już uchwalona i opublikowana w "Dzienniku Ustaw", a w okresie jej vacatio legis, stworzyło spółkę, na rzecz której przewłaszczyło mienie. Zgromadzenie wspólników zarejestrowało 1 września 1997 r. podwyższenie kapitału zakładowego, czyli zarejestrowało ten przewłaszczony majątek państwowy i publiczny wszystkich związkowców jako aport do spółki i majątku OPZZ. Zatem OPZZ - wbrew temu, co pisze pan Jaroszyński w swojej opinii, a co negatywnie zaopiniowali biegli z Uniwersytetu Warszawskiego, z Komisji Ustawodawczej - nie miało jakiejś swojej spółki, tylko właśnie na użytek przejęcia tego mienia stworzyło spółkę, którą zarejestrowano w dniu 25 czy 28 sierpnia 1997 r., podczas gdy ustawa wchodziła w życie z dniem 31 sierpnia 1997 r. Wpisano ją do rejestru na trzy dni przed upływem vacatio legis tej ustawy. Wiedziano wtedy, że trzeba stworzyć określony podmiot, żeby przejąć mienie wspólne. Wszystkie te działania z mocy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego powinny zostać uznane za nieważne.
Prostowanie teraz tego wszystkiego w trybie likwidacyjnym niewątpliwie odbiłoby się na uszczupleniu wartości majątku publicznego i zakresie jego użyteczności. Proszę pamiętać, że jest to spółka, która funkcjonuje, świadczy usługi sanatoryjne, ekonomiczne i inne. W związku z tym musimy mieć jednak na względzie cel, któremu służy ta regulacja prawna, a nie traktować tego tylko jak element rozliczenia majątkowego czy uczynienia zadość sprawiedliwości, bez patrzenia na to, jak dobro publiczne na tym wychodzi. Stąd wydaje mi się, że im pilniej ta ustawa zostanie rozpoznana - jest to oczywiście problem wniesienia jej do laski marszałkowskiej, szybkiego rozpoznania w Sejmie - tym mniejsze będą straty z tytułu ewentualnych nieodpowiedzialnych działań dotychczasowych zarządców czy jakiegoś urzędnika w Ministerstwie Skarbu Państwa, któremu może przyjść do głowy wyzbywanie się majątku w trybie likwidacji, rozbijanie go, a także wynikających z zakresu funkcjonowania tej spółki, która ma w tej chwili jednak pewien wymiar jednolitej działalności, zarówno gospodarczej, jak i użyteczności publicznej.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy ktoś z państwa senatorów zechce jeszcze zabrać głos?
(Senator Genowefa Ferenc: Jeśli można...)
Proszę bardzo, pani senator Genowefa Ferenc.
Senator Genowefa Ferenc:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Mam takie pytanie: czy moglibyśmy dostać na piśmie opinię prawną o sytuacji, która dotyczy tej ustawy, przed jej przegłosowaniem? Bo wydaje mi się - z pełnym szacunkiem dla pana sprawozdawcy - że opinia prawna byłaby nam jednak potrzebna. Czy w zaistniałej sytuacji powinniśmy w ogóle głosować nad tą ustawą?
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Rozumiem, że to raczej nie jest pytanie. Muszę powiedzieć, Pani Senator, że na tym etapie praktycznie jest to niemożliwe. Jest jeszcze taka droga - pójście do Sejmu. Myślę, że sejmowe komisje przejrzą to bardzo dokładnie. W tym momencie jest tylko taka możliwość. Przerwanie w tej chwili procedowania - w zasadzie musiałbym nie zamykać posiedzenia Senatu, ale przypomnę, w przyszłym tygodniu będziemy mieć ustawę budżetową - nawet formalnie byłoby trudne do zrobienia. W związku z tym, niestety, z przykrością stwierdzam, że temat tej inicjatywy nie został w tym okresie wyjaśniony do końca. Ja nie mogę, ze względów proceduralnych, zgodzić się na taki wniosek.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytania? Nie widzę chętnych.
Dziękuję bardzo.
(Senator Piotr Andrzejewski: Dziękuję.)
Obecnie, zgodnie z art. 63c ust. 1 pkt 2 Regulaminu Senatu powinniśmy przystąpić do głosowania nad przedstawionym projektem ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych. Jednak ze względu na wcześniejszą zapowiedź, że wszystkie głosowania będą przeprowadzone łącznie, głosowanie to zostanie przeprowadzone wraz z innymi głosowaniami.
Przystępujemy do debaty nad punktem dziewiątym porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rachunkowości.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym pierwszym posiedzeniu w dniu 8 stycznia 1999 r., a do Senatu została przekazana w dniu 9 stycznia 1999 r. Marszałek Senatu w dniu 11 stycznia 1999 r., zgodnie z art. 55 ust. 1 Regulaminu Senatu skierowała ją do Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.
Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 183, natomiast sprawozdanie komisji w druku nr 183A.
Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Stanisława Jarosza, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.
Senator Stanisław Jarosz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Komisja Gospodarki Narodowej na swoim posiedzeniu rozpatrzyła przyjętą na początku stycznia przez Sejm ustawę o zmianie ustawy o rachunkowości i składa Wysokiej Izbie propozycję przyjęcia tej ustawy bez poprawek.
Ustawa uchwalona przez Sejm przewiduje dwa rodzaje zmian. Po pierwsze, przewiduje podwyższenie limitu przychodów netto ze sprzedaży towarów, produktów, usług i operacji finansowych za poprzedni rok obrotowy z wielkości 400 tysięcy euro do wielkości 800 tysięcy euro. Dopiero po przekroczeniu tego limitu, a więc 800 tysięcy euro, osoby fizyczne lub spółki osób fizycznych mają obowiązek prowadzić pełną rachunkowość. A więc osoby fizyczne i spółki osób fizycznych do czasu przekroczenia tego limitu będą mogły prowadzić ewidencję dla celów podatkowych w formie księgi przychodów i rozchodów. Jest to znacząca zmiana, bowiem różnica między tymi dwoma sposobami ewidencji jest duża. W przypadku podatkowej księgi przychodów i rozchodów ewidencjonujemy jedynie przychody i koszty, a w przypadku pełnej rachunkowości, gdzie obowiązuje zasada podwójnego zapisu, ewidencjonujemy również rozrachunki z kontrahentami i rozliczenia pieniężne.
Druga zmiana dotyczy momentu, który jest brany jako podstawa do określenia kursu. Wyznaczono dzień 30 września roku poprzedzającego rok podatkowy. Przyjmuje się, że średni kurs przeliczenia euro na walutę polską z tego dnia będzie podstawą do wyliczenia tej kwoty.
Jaki jest cel tych dwóch proponowanych zmian? Po pierwsze, można przypisać temu cel ogólny, a więc pewne odbiurokratyzowanie działalności gospodarczej, objęcie większej liczby podatników prawem do prowadzenia uproszczonej ewidencji w formie księgi przychodów i rozchodów. Jej zaletą jest stosunkowo prosta ewidencja, która nie wymaga przygotowania zawodowego w zakresie rachunkowości, co umożliwia prowadzenie księgi przez właściciela firmy, bez konieczności zatrudniania księgowych. Po wtóre, oznacza to zmniejszenie kosztów działalności gospodarczej i zwiększenie konkurencyjności polskich firm w stosunku do firm zagranicznych. Zmiana spowoduje, że część firm, zwłaszcza małych, nie będzie zmuszana do zatrudniania kosztownych służb księgowych, aby rozliczać się na zasadach pełnej rachunkowości.
Proponowana zmiana była konsultowana z organizacjami przedsiębiorców i pozytywnie zaopiniowana przez zespół do spraw odbiurokratyzowania gospodarki. Została przyjęta prawie jednogłośnie w Sejmie, poparta zarówno przez opozycję, jak i przez koalicję. Jeżeli chodzi o pracę naszej komisji, to poza drobnymi uwagami dotyczącymi sposobu wprowadzania zmian ustawy o rachunkowości i częstotliwości tych zmian oraz kwestii wejścia w życie i pewnych problemów z tym związanych, nie budziła większych zastrzeżeń.
Trzeba powiedzieć, że ustawa będzie dotyczyć osób fizycznych i spółek cywilnych osób fizycznych. Te dwie grupy podatników stanowią dzisiaj około trzydziestu dwóch tysięcy podmiotów gospodarczych prowadzących działalność gospodarczą.
Jeżeli chodzi o kwestię wejścia w życie ustawy, to jest tu pewien problem. Chodzi o to, że ustawa jest przyjmowana już po początku roku. Na przełomie roku u mnie osobiście, a myślę, że również u panów senatorów, wiele razy interweniowały przedsiębiorstwa, firmy, w związku z tym, że nie ma zmian, a 400 tysięcy ECU to kwota jakby za niska. Całe to zamieszanie wynikło stąd, że zmiana była przewidziana w momencie zmiany ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jak wiemy, jesienią ubiegłego roku zmiany do tamtej ustawy nie przeszły. W związku z tym konieczna była indywidualna inicjatywa. Przeprowadzenie tej zmiany było inicjatywą poselską, na początku zajął się tym Sejm.
W czasie obrad komisji przedstawiciel ministra finansów zadeklarował, że nastąpi odpowiednia zmiana rozporządzenia ministra finansów, bowiem zgodnie z dzisiejszymi przepisami podatnik miał do 20 stycznia prawo podjąć decyzję co do tego, czy chce się rozliczać w formie podatkowej księgi przychodów. Dzisiaj jest 20 stycznia, a więc konieczne jest przesunięcie terminu o miesiąc, do 20 lutego. I to właśnie deklarował minister finansów. Oczywiście, mogło tutaj powstać pewne zamieszanie, bo osoby, które nie wiedziały, że ta zmiana będzie wprowadzona, mogły przejść na inny system rachunkowości, ale, jak powiadam, to wynika z pewnego trybu uchwalania tej ustawy.
Myślę również, proszę państwa, że inne problemy związane z wprowadzeniem tej ustawy, które były podnoszone w czasie obrad komisji - choćby to, że konieczna jest pełna zmiana ustawy o rachunkowości, a nie ciągłe jej nowelizacje, takie po kilka paragrafów - nie mają odniesienia akurat do tej zmiany. Bo ta zmiana wynika li tylko z kwestii podatkowych, wynika też jakby z konieczności dostosowania ustawy o rachunkowości w tej części, w której dotyczy ona ewidencji dla celów podatkowych.
W czasie obrad komisji stwierdzano, że ustawa o rachunkowości będzie generalnie zmieniana w pewnych zakresach. Myślę, że takie prace są już podejmowane w rządzie. Ale ta zmiana jest konieczna.
Zwracam się do państwa senatorów z wnioskiem, żeby przyjąć tę ustawę bez poprawek i w ten sposób zrealizować oczekiwania środowisk gospodarczych, których wymagania są korzystne dla rozwoju naszej gospodarki. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytanie?
Nie widzę chętnych.
Zgodnie z art. 43 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy?
Przypominam, że rozpatrywana ustawa była projektem ustawy przedstawionym przez komisję sejmową, ale na sali mamy pana ministra Rudowskiego, proszę bardzo.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Jan Rudowski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Przedstawiana propozycja nowelizuje ustawę o rachunkowości, ale w swej istocie zmierza do rozszerzenia możliwości prowadzenia ewidencji wyłącznie dla celów rozliczeń podatkowych. Nie jest to więc faktycznie nowelizacja ustawy o rachunkowości w takim zakresie, jaki jest często oczekiwany, czyli nie jest to szersza nowelizacja. Taka nowelizacja jest przygotowywana w Ministerstwie Finansów i zostanie bez wątpienia, po zaakceptowaniu w ramach prac rządowych, przedłożona do rozpatrzenia w Sejmie w pierwszej połowie następnego roku.
Natomiast ewidencja prowadzona wyłączenie dla celów podatkowych w formie podatkowej księgi przychodów i rozchodów mogła być prowadzona w roku 1998 przez tych podatników, których przychody w 1997 r. nie przekroczyły 400 tysięcy ECU.
Wiele środowisk gospodarczych zgłaszało potrzebę nowelizacji przepisów w tym zakresie. Bardzo szeroko mówił o tej sprawie pan senator sprawozdawca. Rząd, przychylając się do tych postulatów, zaproponował nowelizację ustawy w takim samym zakresie, w jakim podjęła ją sejmowa Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Z uwagi na odrzucenie projektu nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych ten przepis również nie mógł ulec zmianie, więc prace prowadzone są aktualnie z dużym opóźnieniem. W toku prac sejmowych zwracałem uwagę ministra finansów na pewne problemy, które mogą wystąpić w związku ze zbyt późnym przyjęciem tej nowelizacji. W dniu dzisiejszym upływa termin, kiedy podatnicy spełniający warunki umożliwiające im prowadzenie podatkowej księgi przychodów i rozchodów mogli zawiadomić o tym właściwy urząd skarbowy. Aby zapobiec komplikacjom w rozliczeniu tych podatników, w dniu 18 stycznia zostało skierowane do prasy pismo komunikujące o zmianie w ustawie oraz zapowiedź wprowadzenia w drodze rozporządzenia zmiany przepisu określającego termin zawiadomienia. Chodzi o przesunięcie tego terminu na 20 lutego. W dniu dzisiejszym ukazały się odpowiednie komunikaty, również za pośrednictwem urzędów skarbowych. Podatnicy są informowani o tej zmianie. Rozporządzenie ministra finansów przesuwające termin zawiadomienia urzędów skarbowych wydane zostanie na podstawie art. 50 ordynacji podatkowej. Uznajemy, iż w interesie publicznym leży to, aby podatnicy, którzy mogą skorzystać z tej zmiany, mogli to faktycznie zrobić, byli o tym poinformowani. Według mnie, nie powinno być więc nadmiernych zakłóceń.
Ta zmiana dotyczy grupy kilkudziesięciu tysięcy podatników. Aktualnie księgi rachunkowe prowadziło trzydzieści dwa tysiące podatników: osób fizycznych i spółek cywilnych osób fizycznych. W stosunku do całej grupy podatników rozliczających się z podatku dochodowego jest to 1,5%, nie jest to więc szczególnie duża grupa. Osobom, które szczególnie oczekują tej zmiany, bez wątpienia stworzono warunki, by mogły z niej skorzystać.
Mogę tylko powiedzieć, że ta nowelizacja jest przeprowadzana rzeczywiście zbyt późno. Zamierzeniem rządu było dokonanie jej w roku poprzednim, tak aby przed końcem roku podatkowego podatnicy byli poinformowani również o obowiązkach w zakresie ewidencji niezbędnych dla celów rozliczeń podatkowych. Niemniej jednak jest to zmiana niezwykle potrzebna. Podatnicy są już o niej poinformowani. Niezależnie od dokonania pełnej nowelizacji termin złożenia zawiadomienia został przez ministra finansów przesunięty na dzień 20 lutego. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję Panie Ministrze.
Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytanie panu ministrowi, co dopuszcza Regulamin Senatu?
Nie widzę chętnych.
Otwieram dyskusję, przypominam o wszystkich dotyczących jej wymogach regulaminowych.
Czy ktoś z państwa senatorów chce zabrać głos w dyskusji?
Nie widzę chętnych.
Informuję, że lista mówców została wyczerpana.
Zgodnie z art. 45 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rachunkowości zostanie przeprowadzone wraz z innymi głosowaniami.
Proszę o odczytanie komunikatów.
Senator Sekretarz Witold Kowalski:
Uprzejmie informuję, iż marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Konwentu Seniorów w dniu dzisiejszym, 20 stycznia, bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach.
Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie rozpatrzenia ustawy budżetowej odbędzie się w sali nr 217 bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu.
Komisja Ustawodawcza spotyka się w sali nr 179, 30 minut po ogłoszeniu przerwy, w celu odbycia zapowiadanego wcześniej posiedzenia.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Wszystkie? Dziękuję.
(Senator Sekretarz Witold Kowalski: Tak. Dziękuję.)
Panie i Panowie Senatorowie, ogłaszam przerwę do godziny 14 minut 45.
(Przerwa w obradach od godziny 14 minut 16 do godziny 14 minut 46)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Wznawiam obrady.
Powracamy do debaty nad punktem pierwszym porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Przypominam, że w przerwie obrad odbyło się posiedzenie Komisji Praw Człowieka i Praworządności oraz Komisji Obrony Narodowej, które ustosunkowały się do wszystkich wniosków przedstawionych w trakcie debaty i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.
Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie, zgodnie z art. 45 ust. 3 Regulaminu Senatu, mogą zabrać głos jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.
Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Praw Człowieka i Praworządności oraz Komisji Obrony Narodowej, panią senator Annę Bogucką-Skowrońską i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.
Senator Anna Bogucka-Skowrońska:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Komisja Obrony Narodowej oraz Komisja Praw Człowieka i Praworządności na posiedzeniu w dniu 20 stycznia po rozpatrzeniu wniosków zgłoszonych w trakcie debaty nad ustawą o ochronie informacji niejawnych przedstawiają Wysokiemu Senatowi następujące stanowisko. Wysoki Senat raczy przyjąć wnioski zawarte w punkcie oznaczonym rzymską trójką, ppkty: 1, 2, 7, 11, 13, 23, 25, 26, 33, 37, 39, 43, 47, 50, 52, 54, 61, 67, 69, 70, 73, 75, 76, 81.
Pragnę nadmienić, że zostały zaakceptowane wszystkie dotychczasowe poprawki Komisji Praw Człowieka i Praworządności i Komisji Obrony Narodowej, przyjęte podczas pracy przed debatą.
Została także przyjęta poprawka senatora Piesiewicza, która tym różni się, jeśli chodzi o art. 43, od poprzednio przyjętego stanowiska obu komisji, że osoba upoważniona do obsady stanowiska może - zaznaczono, że z urzędu albo za zgodą lub na wniosek osoby sprawdzanej - w terminie miesiąca od dnia otrzymania zawiadomienia o odmowie wydania poświadczenia bezpieczeństwa zwrócić się do prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli postępowania sprawdzającego. Stanowisko przyjęte poprzednio przez komisje nie precyzowało, czy może to zrobić z urzędu czy na wniosek osoby sprawdzanej. Tu jest to dokładnie sprecyzowane. Pozostała jednak reguła, że zależy to od woli osoby upoważnionej do obsady stanowiska. Konsekwencją przyjęcia takiej formuły było odrzucenie innych poprawek do tego artykułu.
Krótko się ustosunkuję do poprawek senatora Jarzembowskiego, których nie przyjęto, gdyż zostały uznane za sprzeczne z pewnymi treściami, które są przyjęte.
Poprawki trzecia i czwarta zmierzają do wprowadzenia innej definicji tajemnicy państwowej i służbowej. Z logicznego punktu widzenia są to również definicje błędne, ponieważ tajemnica służbowa leży nie tylko w gestii funkcjonariusza publicznego, ale i innych dopuszczonych do niej osób.
Poprawka piąta dotycząca art. 2 jak gdyby precyzuje, że jednostką organizacyjną jest organ lub podmiot wymieniony w art. 1. Pan senator chciałby dodać, że w zakresie dotyczącym ochrony posiadanych informacji. Ponieważ tego dotyczy cały zakres tematyczny tej ustawy, nie ma potrzeby precyzowania tego w jej tekście, bo jest to oczywistość.
Nie została przyjęta poprawka senatora Pietrzaka, która zmierzała do zmiany charakteru opiniodawczo-doradczego Komitetu Ochrony Informacji Niejawnych i dodaniu mu funkcji nadzoru, z możliwością rozpatrywania odwołań od decyzji służb ochrony państwa o odmowie wydania poświadczenia bezpieczeństwa, z racji tego, że organ ten pełni inną rolę i jego skład wyklucza możliwość podejmowania decyzji tego typu. Uważamy, że byłoby to również niezgodne z całą filozofią ustawy.
Nie została również przyjęta poprawka dziewiąta dotycząca art. 13. Chodzi o możliwość rozpatrywania skargi na decyzje służb przez komisję sejmową jako odwoławczą. Nastąpiłoby tu zakłócenie trójpodziału władzy. Komisja sejmowa może badać działanie służb specjalnych, natomiast nie może być traktowana jako organ odwoławczy w sprawach indywidualnych.
Jest szereg poprawek senatora Jarzembowskiego, które oddzielają stanowisko pracy od dostępu do tajemnicy i zmierzają do takiego uregulowania. Są to poprawki: dwudziesta czwarta, dwudziesta dziewiąta, trzydziesta druga i pięćdziesiąta siódma. Konsekwencje takiego myślenia są takie, żeby dostęp do materiałów nie był bezpośrednio związany ze stanowiskiem pracy. Natomiast idea tej ustawy jest taka, że warunkiem pewnych stanowisk jest dostęp. W związku z tym jest to przesłanka negatywna do dostępu do tych stanowisk. Dlatego też, z uwagi na tego typu argumentację, te wszystkie poprawki nie zostały przyjęte.
Nie zostały przyjęte poprawki, które zmierzają do tego, aby funkcję pełnomocnika ochrony mógł mieć wyłącznie obywatel polski, a nie obywatel, który ma na przykład podwójne obywatelstwo. Nie jest bowiem wykluczone, że w niektórych sytuacjach mogą to być eksperci NATO, którzy mają podwójne obywatelstwo albo nie są obywatelami polskimi.
Ze względu na tę samą filozofię nie została również przyjęta poprawka senatora Pietrzaka dotycząca kwestii zatrudnienia w jednostkach badawczych.
Nie zostały przyjęte inne poprawki, które nie mają już charakteru zmieniającego, ale jednak są sprzeczne z filozofią ustawy, na przykład trzy poprawki senatora Jarzembowskiego: dziewiętnasta, dwudziesta i dwudziesta pierwsza, które mówią o wzajemnej relacji między pełnomocnikiem a kierownikiem jednostki organizacyjnej. Zgodnie z ustawą kierownik jednostki organizacyjnej odpowiada za ochronę informacji niejawnych, a pełnomocnik mu podlega. W praktyce natomiast działania bezpośrednio związane ze sferą ochrony należą do pełnomocnika i może on korzystać z pomocy służb ochrony.
Również nie została przyjęta klasyfikacja dokumentów, jeśli chodzi o opatrywanie ich klauzulą dotyczącą tajemnicy państwowej i służbowej, wobec zaaprobowania innego rozwiązania przyjętego w ustawie.
Nie została przyjęta poprawka senatora Pietrzaka, która mówi o prawie osób, których dotyczy odmowa wydania poświadczenia - jest to poprawka dwudziesta siódma. Ma ona swoją konsekwencję w logice trybu odwoławczego od tej decyzji, proponowanej przez senatora, a taka nie jest przyjęta w ustawie w ogóle.
Nie został zaaprobowany wniosek, żeby skreślić zapis o zwolnieniu ze sprawdzenia szeregu osób, które już pełnią funkcje w państwie, ponieważ podlegają one procedurom sprawdzenia na etapie kandydowania. Komisje nie zaaprobowały wniosku, żeby w trakcie wykonywania przez nie czynności te wyszczególnione osoby pełniące najważniejsze funkcje w państwie podlegały procedurom sprawdzenia w takim trybie, w jakim jest to przewidziane w ustawie. Wszystkie te osoby podlegają bowiem lustracji. A jeśli chodzi o inne kwestie, że tak powiem, wątpliwe, to wydaje się, że nie mogą one mieć aż takiego znaczenia, żeby tego typu sprawdzanie mogło narażać na szwank autorytet tych instytucji.
Trzydziesta druga poprawka. Mówiłam już o logice poprawek senatora Jarzembowskiego, które dotyczą rozdzielenia stosunku pracy od dostępu do informacji.
Nie zyskała aprobaty poprawka, która zakazuje wykorzystywania postępowania sprawdzającego do nakłaniania do tajnej współpracy. Uważamy, że ona jest niepotrzebna, ponieważ kwestia tajnej współpracy jest, można powiedzieć, regulowana zupełnie gdzie indziej. Jeśli zaś chodzi o dokumenty postępowania sprawdzającego, to jest ściśle określone, do jakich celów one mogą służyć, a w związku z tym nie ma niebezpieczeństwa, żeby cała dokumentacja służyła takiemu nakłanianiu. A informacje nabyte zarówno w postępowaniu sprawdzającym, jak i we współpracy, mogą być ujawnione w inny sposób.
Z tych samych powodów nie zyskała aprobaty poprawka trzydziesta szósta. Jest inne uregulowanie w ustawie, które chroni przed dostępem nieuprawnionych osób do informacji uzyskanych w toku postępowania sprawdzającego.
Nie zyskała też aprobaty poprawka, która zmierza do jeszcze większego zaostrzenia reguł bezstronności i najwyższej staranności poprzez wprowadzenie zasady apolityczności, ponieważ wydaje nam się, że zasada bezstronności, obiektywizmu i klauzula najwyższej staranności w dostateczny sposób zapobiegają kierowaniu się racjami politycznymi. Służby te realizują jakąś politykę państwa, bo nie można doprowadzać do tego, by w podejmowaniu decyzji były one autonomiczne w stosunku do bieżącej polityki państwa, nie o to chodzi. Chodzi raczej o to, żeby to nie podlegało walce politycznej lub żeby poszczególne decyzje nie były motywowane względami politycznymi. W związku z tym, że niebezpieczeństwo takiej wykładni mogłoby zaistnieć, a tej autonomiczności nie ma, uważamy, że ta poprawka jest niepotrzebna.
Poprawka czterdziesta zmierzała do ograniczenia możliwości sprawdzenia istnienia takich okoliczności, co do których, zdaniem Sejmu i rządu, wystarczy wątpliwość, na przykład wątpliwość co do prowadzenia jakiejś działalności niezgodnej z prawem. Niekoniecznie musi być podany powód. Czyli trzeba by w sposób pozytywny ustalać istnienie tych okoliczności, skoro ustawa mówi wyłącznie o wątpliwości co do uczestnictwa, współpracy lub popierania działalności szpiegowskiej i terrorystycznej, ukrywania czy świadomego podawania różnych niezgodnych z prawdą informacji. Uważamy, że wystarczą wątpliwości, żeby stracić zaufanie do tej osoby. Nie trzeba tych wszystkich okoliczności ustalać jako faktów.
Taka sama logika była przyjęta w przypadku poprawki czterdziestej pierwszej, zgodnie z którą trzeba by było ustalać, czy zostało popełnione przestępstwo przeciwko porządkowi konstytucyjnemu. W takim wypadku to postępowanie sprawdzające byłoby już zbędne, ponieważ przy popełnieniu przestępstwa przeciwko porządkowi konstytucyjnemu nie chodzi już w ogóle o dopuszczenie do tajemnicy, ale prawdodobnie byłyby tym zainteresowane organy ścigania. Jest więc to jakby w sprzeczności z logiką tych przepisów.
Ta sama logika panuje w poprawce senatora Jarzembowskiego dotyczącej choroby psychicznej. Jej autor chciałby zmienić zapis, aby informacje o chorobie psychicznej były wiarygodne, a nie ewentualne. W takim bowiem razie trzeba by znowu weryfikować te wszystkie wątpliwości. Chodzi również o wprowadzenie szczególnego trybu dokumentacyjnego dotyczącego zaświadczenia i o koszty badania. To są, naszym zdaniem, informacje ewentualne, zaświadczenie nie musi być konieczne. Ten dodatkowy tryb byłby zupełnie niepotrzebny i sprzeczny z logiką ustawy.
Nie zostały przyjęte, też z powodu ich sprzeczności z innymi, przyjętymi już poprawkami, poprawki czterdziesta ósma, czterdziesta dziewiąta, pięćdziesiąta i pięćdziesiąta pierwsza. Mówi się tu o jakiejś procedurze odwołania do kierownika jednostki organizacyjnej i zastosowaniu kpa, a przecież w art. 42 jest klauzula, która mówi wprost, iż do tego postępowania nie stosuje się przepisów kpa. Konsekwencją przyjęcia pewnej logiki i trybu myślenia jest eliminowanie innych rozwiązań czy brak akceptacji dla nich. Pan senator w formie swych poprawek stara się przeforsować pewną inną koncepcję procedury sprawdzania i zakresu sprawdzania.
Pięćdziesiąta piąta poprawka także nie uzyskała aprobaty, ponieważ dotyczy ona postępowań poszerzonych i specjalnych, czyli dotyczących tajemnicy państwowej. W takim wypadku nie ma kierownika jednostki organizacyjnej, tylko jest osoba upoważniona do obsady stanowiska, bo takie osoby są do tych tajemnic dopuszczane. Procedury odwołania się do komitetu czy do przewodniczącego komitetu - jak już mówiłam, ustosunkowując się do koncepcji senatora Pietrzaka - po prostu nie ma. Jest pewna procedura kontroli, ale ona jest uregulowana inaczej, odwołuje się bowiem do premiera, a nie do przewodniczącego komitetu, który ma zupełnie inne zadania. Cały komitet jest organem doradczo-opiniodawczym, tak więc przewodniczący, jako przewodniczący tego komitetu, także nie może mieć praw decyzyjnych.
Nie została uwzględniona poprawka, która zmierza do niewprowadzania cezury czasowej w kwestii możliwości ponownego sprawdzenia po odmowie. Uważamy, że ta cezura czasowa powinna trwać przynajmniej rok, ponieważ z reguły okoliczności, które ją powodują, nie mają charakteru doraźnego, lecz jakiś bardziej trwały, i ich weryfikacja wymaga pewnego czasu. W związku z tym rok uznaliśmy za okres minimalny, by możliwe było ponowne przeprowadzenie postępowania sprawdzającego.
Nie została przyjęta koncepcja ograniczenia tajemnicy bankowej, jeśli chodzi o postępowanie karne, ponieważ w tej kwestii zmierza się do tego, żeby było to ograniczone tylko do postępowań karnych przeciwko konkretnej osobie sprawdzanej. Wydaje się jednak pożyteczne, żeby w postępowaniu karnym istniał dostęp do tajemnicy bankowej w stopniu szerszym, niż gdy dotyczy to tylko osoby sprawdzanej.
Jak już mówiłam, art. 43 został jakby uzupełniony przez przyjętą poprawkę senatora Piesiewicza, który wyraźnie precyzuje, że decyzję o przeprowadzeniu kontroli dotyczącej odmowy może podjąć osoba upoważniona do obsady stanowiska nie tylko z urzędu, ale również na wniosek osoby sprawdzanej.
Poprawka sześćdziesiąta ósma przewiduje możliwość odwołania się do sądu w przypadku odmowy udzielenia informacji, co z oczywistych względów nie mogło uzyskać aprobaty. Chodzi tu jak gdyby o kontrolę sądową tego typu decyzji.
Komisje również nie przychyliły się do sugestii, żeby w stosunku do osób, które przeprowadzają szkolenie w zakresie ochrony tych tajemnic, stosować jakieś specjalne wymogi odnoszące się do ich wykształcenia. Uważamy, że dotychczasowe rozwiązania w tym zakresie zapewniają przekazanie wiedzy w sposób dostateczny. Czasem może chodzić o szkolenie, na przykład w przypadku spraw technicznych, i wtedy nie jest konieczne wykształcenie wyższe. Nie uważamy, żeby takie rozwiązanie było pożyteczne, albo żeby stanowiło większą rękojmię dostatecznego przekazania wiedzy.
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Pani Senator, czas się kończy.)
Dobrze, rozumiem. Już kończę, ale powiem jeszcze jedno, bo jestem przy siedemdziesiątej drugiej poprawce. (Wesołość na sali).
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Ale obowiązuje ograniczony czas wystąpienia.)
Ale bardzo proszę, bo chcę to dokończyć. Ponieważ ustawa jest dosyć skomplikowana, chciałabym przybliżyć temat, żeby wszyscy wiedzieli, nad czym głosują.
Otóż został wprowadzony szczególny przepis karny dotyczący przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przy postępowaniu sprawdzającym. Przepis ten uznano za zasadny, ponieważ o takim czynie kodeks karny wprost nie mówi. W art. 231 mówi on ogólnie o takim działaniu funkcjonariusza publicznego. Tu kwalifikowane jest to w pewnym sensie przez to, że jest wprowadzona wyższa kara i jest przepis szczególny dotyczący tego postępowania.
Istotne są te dwie poprawki, które dotyczą wyeliminowania z ankiety, czyli z załącznika drugiego, pytania, które ma charakter, jak mówią koledzy, lustracyjny, pytania dotyczącego choroby. Jest to konsekwencją, powiedziałabym, pewnej koncepcji tego postępowania, przedstawionej przez kolegę senatora Jarzembowskiego. Komisja uznała, że ten wprowadzony przepis, czyli pytanie dotyczące współpracy, nie narusza zasady konstytucyjności, w związku z czym nie uznała ona za zasadną poprawki senatora Pietrzaka. Poprawka ta zmierza do wprowadzenia rozwiązań zawartych w przedłożeniu rządowym, czyli do ograniczenia przepisu do zobowiązania udzielenia informacji, czy dana osoba podlegała postępowaniu lustracyjnemu. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję, Pani Senator.
Tak się składa, że sprawozdawców też obowiązuje ograniczenie czasu wystąpienia. Ja przepraszam, ale dzisiaj trzykrotnie nadużyto mojej cierpliwości i naciągnięto regulamin. Musiałem więc zwrócić uwagę, że dwadzieścia minut to jest regulaminowy czas wystąpień sprawozdawców.
Czy senatorowie wnioskodawcy lub senator sprawozdawca chcą jeszcze zabrać głos?
Pan senator Jarzembowski, proszę bardzo.
Panie Senatorze, część pana poprawek wyjaśniła już pani senator.
Senator Ryszard Jarzembowski:
Przede wszystkim chcę wyrazić swoje uczucia i powiedzieć, że jestem wielce zaszczycony tym, iż pani senator Anna Teresa Bogucka-Skowrońska tak wiele czasu i miejsca w swojej wypowiedzi poświęciła tym poprawkom, które ja proponuję, aczkolwiek argumentacja, którą przedstawiła, w moim przekonaniu jest zupełnie a rebours.
Przede wszystkim jako sprawozdawca wniosku mniejszości, wniosku o odrzucenie ustawy, pragnę stwierdzić, że nie jest prawdą, jakoby taka ustawa, którą mamy przed sobą, była warunkiem koniecznym przystąpienia Polski do NATO. To jest po prostu nieprawda. Chcę powiedzieć i przypomnieć, że najbardziej niezbędne zmiany w ustawie o tajemnicy zostały wprowadzone w roku 1997 i że umożliwiają one przystąpienie Polski do NATO. Dają one Polsce możliwość spokojnego pracowania nad odpowiednią do czasu, miejsca i do charakteru naszego państwa ustawą o ochronie informacji niejawnych. Odnoszę wrażenie - to było przyczyną zgłoszenia wniosku mniejszości - że ta ustawa, pod propagandowym pretekstem dostosowania w tym zakresie naszego ustawodawstwa do ustawodawstwa NATO, kreuje policję polityczną na organ wszechwładny, że podporządkowuje ona dobro i interesy osobiste obywateli polskich interesom policji politycznej, gdyż posuwa się nawet do tak skandalicznego działania, jak podeptanie szanowanego dotąd w każdym ustawodawstwie, w każdej ustawie wprowadzonej po 1989 r., prawa do zachowania tajemnicy lekarskiej. Moim zdaniem, jest to niedopuszczalne. A ponieważ pretekst do wprowadzenia jest fałszywy, to i cała ustawa - podobnie jak ta sprzed czterech lat, która jednak była zdecydowanie lepsza i łagodniejsza od tej - nadaje się do odrzucenia. Dziękuję bardzo. (Oklaski).
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń...
(Senator Ryszard Jarzembowski: Ja, Panie Marszałku, jako sprawozdawca.)
Ale to można było zrobić jednocześnie, Panie Senatorze. Trzeba było od razu...
(Senator Ryszard Jarzembowski: Ależ skąd, to są dwie odrębne sprawy.)
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Ryszard Jarzembowski:
Pozwoli pan, Panie Marszałku, że dla odróżnienia rangi moich wystąpień, tym razem będę mówił z miejsca.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Ale jeśli to jest długa wypowiedź, to poprosiłbym do mównicy.
(Senator Ryszard Jarzembowski: O, nie mam aspiracji nawet do jednej dziesiątej tego czasu, jaki zabrała pani senator Skowrońska. Myślę więc, że...)
Proszę bardzo, proszę.
Senator Ryszard Jarzembowski:
Przede wszystkim, zdając sobie sprawę z tego, że zgłoszenie wniosku o odrzucenie tej ustawy - zgodnie z tym, o czym kiedyś już mówiłem expressis verbis, powołując się na to, co wyraził święty Mateusz w rozdziale siódmym w wersie szóstym swojej ewangelii - jest, używając bardziej bliskiego nam porównania, zajęciem Syzyfa, postanowiłem dać państwu jeszcze jedną szansę. (Wesołość na sali). Otóż zgłosiłem grupę kilkudziesięciu poprawek, które służą ochronie dóbr obywateli, zapobiegają wszechwładzy policji politycznej i, jak sądzę, cywilizują tę ustawę do tego stopnia, że staje się ona możliwa do przyjęcia także i dla mnie. Zatem macie państwo wybór. Zresztą ja rozumiem, że jest on ograniczony, jako że większość senacka - to nie jest tylko moja opinia, gdyż dzisiaj podobną opinię wyczytałem w "Polityce" - zatarła charakter Senatu jako izby refleksji i po prostu realizuje proste zamówienia polityczne. Dziękuję. (Poruszenie na sali).
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę państwa, na tym etapie nie przewidujemy ad vocem, zresztą w ogóle w regulaminie nie jest to przewidziane. Przykro mi. Rozumiem, że jeszcze senator Andrzejewski, który składał wniosek, chce zabrać głos. Czy tak? Czy ja dobrze rozumiem?
Proszę bardzo.
Senator Piotr Andrzejewski:
Panie Przewodniczący! Wysoki Senacie! Panie Kolego Senatorze Jarzembowski, Mój Przedmówco!
Niewątpliwie jest zamówienie polityczne, które musimy zrealizować. To jest nasze wspólne zamówienie polityczne, zarówno pana ugrupowania, jak i mojego, i chyba w ogóle każdego ugrupowania w Polsce, które kieruje się racjonalizmem i patriotyzmem. Zamówienie to służy temu, żebyśmy usunęli wszystkie te przeszkody, które nas prowadzą...
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Panie Senatorze, przepraszam bardzo. Panie Senatorze, zgłaszał się pan do wystąpienia odnoszącego się do wniosku. Ja powiedziałem, że nie przewidujemy już dyskusji. W związku z tym proszę nie prowadzić polemiki na sali.
Senator Piotr Andrzejewski:
Mój wniosek... Dziękuję, Panie Marszałku. Wobec tego skrócę swoją wypowiedź.
Dzisiaj sytuacja wymaga tego, żeby w ciągu bardzo krótkiego czasu nastąpiło czytelne wyrównanie standardów ochrony tajemnicy, która będzie nie tylko polską tajemnicą, ale także wojskową tajemnicą międzynarodową, co wiąże się z problemem gwarancji, jakie w naszych strukturach możemy dać, przystępując do NATO. Stąd uważam, że trzeba przyjąć tę ustawę taką, jaką ona jest, bo ona spełnia te wymogi. Ustawa ta w niczym nie narusza paktów odnośnie do praw człowieka. Realizuje ona klauzulę bezpieczeństwa publicznego, przewidzianą w powszechnej deklaracji i w poszczególnych paktach. Natomiast wszystkie...
(Senator Ryszard Jarzembowski: W jakim trybie pan mówi?)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Pan senator był wnioskodawcą. Przepraszam bardzo, Panie Senatorze.
Panie Senatorze, obowiązuje reguła, że prosi się o udzielenie głosu. I może nie postępujmy w taki sposób, że zaczniemy tu używać sobie...
Proszę kontynuować, Panie Senatorze.
Senator Piotr Andrzejewski:
Dziękuję.
Stąd, rozumiejąc i podzielając w dużej mierze stanowisko komisji odnoszące się do zasadności poprawek, uważam, że racja stanu wymaga tego, żeby szybko przyjąć tę ustawę i żeby prezydent szybko ją podpisał. Po przyjęciu nas do NATO będziemy mogli spokojnie kształtować w ramach prawa karnego, gwarancji, wszystko to, co może ją uzupełniać. Dlatego swój wniosek uważam za racjonalny, stawiający nadrzędnie interes państwa. Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Panie Marszałku, sprostowanie, jeśli pan pozwoli.)
Panie senatorze...
(Senator Ryszard Jarzembowski: Nie, nie, to sprostowanie.)
Panie Senatorze! Jak pan zauważył, przerywałem, jeśli zobaczyłem, że to jest dyskusja i polemika. W związku z tym bardzo proszę, a gdyby pan ewentualnie życzył sobie uzupełnienia...
(Senator Ryszard Jarzembowski: Czyste sprostowanie, Panie Marszałku.)
...swoich wniosków, to wtedy bardzo proszę.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Czyste sprostowanie do wypowiedzi pana senatora Andrzejewskiego, która się do mnie odnosiła.)
Króciutko.
Senator Ryszard Jarzembowski:
"Senat też przestał być traktowany jako Izba refleksji, Senat wykonuje zamówienia polityczne". "Polityka" nr 4, strona 28, z dnia 23 stycznia tego roku.
Proszę bardzo, każdy może przeczytać, cytowałem.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę państwa, myślę, że niestety takie jest prawo, że zależnie od tego, jaką gazetę byśmy znaleźli...
(Senator Ryszard Jarzembowski: "Polityka".)
...to i różne cytaty byśmy znaleźli. Panie Senatorze, kultura wszystkich obowiązuje, tak więc ja bardzo pana proszę...
W związku z tym powtarzam: czy ktoś jeszcze chce zabrać głos w sprawie merytorycznej?
(Głos z sali: Sprostowanie.)
Nie ma sprostowania, już nie udzielam głosu w tej sprawie, wypowiedzieć się może tylko wnioskodawca, merytorycznie.
Przechodzimy do głosowania w sprawie ustawy o ochronie informacji niejawnych. Przypominam, że w tej sprawie w trakcie debaty przedstawiono następujące wnioski.
Mniejszość Komisji Praw Człowieka i Praworządności oraz Komisji Obrony Narodowej wnosiła o odrzucenie ustawy; senator Piotr Andrzejewski wnosił o przyjęcie ustawy bez poprawek; Komisja Praw Człowieka i Praworządności, Komisja Obrony Narodowej oraz senatorowie wnioskodawcy przedstawili wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.
Informuję, że zgodnie z art. 47 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad wnioskiem o odrzucenie ustawy, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Informuję, że głosowania nad przedstawionymi poprawkami zostaną przeprowadzone tylko w wypadku odrzucenia obydwu poprzednich wniosków.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem mniejszości Komisji Praw Człowieka i Praworządności oraz Komisji Obrony Narodowej o odrzucenie ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 28 głosowało za, 61 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 1).
Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senatora Piotra Andrzejewskiego o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 36 głosowało za, 49 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 2).
Stwierdzam, że Wysoki Senat wniosku nie przyjął.
Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy oraz wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi przez komisje oraz senatorów poprawkami.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką pierwszą, którą przegłosujemy łącznie z poprawką sześćdziesiątą dziewiątą. Jest to poprawka Komisji Obrony Narodowej i Komisji Praw Człowieka i Praworządności, poparta przez połączone komisje, i ma na celu zmianę określenia "środków ochrony fizycznej" na "środki ochrony techniczno-organizacyjnej". Zaś poprawka sześćdziesiąta dziewiąta jest konsekwencją poprawki pierwszej.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Proszę o naciśnięcie odpowiednich przycisków i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 75 głosowało za, 5 - przeciw, 9 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 3).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę pierwszą i sześćdziesiątą dziewiątą przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką drugą. Jest to poprawka połączonych komisji, Komisji Obrony Narodowej i Komisji Praw Człowieka i Praworządności, poparta przez połączone komisje. Poprawka ta ma charakter językowy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 88 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 4).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę drugą przyjął.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Wniosek formalny.)
Ja rozumiem, że pan senator w sprawie formalnej.
Proszę bardzo.
Senator Ryszard Jarzembowski:
Mam propozycję, żeby nad wszystkimi moimi wnioskami, poprawkami głosować łącznie. Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Obawiam się, Panie Senatorze, że nie mogę przyjąć pańskiego wniosku ze względu na to, że niektóre wnioski jak gdyby się wzajemnie przenikają i wykluczają.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Wszystkie w sposób jednolity zmieniają tekst ustawy.)
(Głos z sali: Sprzeciw.)
Proszę państwa, niestety...
Panie Senatorze, gdyby to było przed głosowaniem, wtedy można by było rozważyć ewentualnie sprawę, natomiast w tym momencie, w trakcie już zarządzonego głosowania, niestety nie przyjmuję pańskiego wniosku.
Senator Ryszard Jarzembowski:
Panie Marszałku, ja ten wniosek zgłosiłem, być może nie został zauważony, jeszcze w toku posiedzeń naszych połączonych komisji dzisiaj rano, więc myślę, że czas był.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Przykro mi, ale nie dotarł przed...
(Senator Ryszard Jarzembowski: To już nie moja wina, ja go zgłosiłem.)
Nie jestem członkiem tej komisji, Panie Senatorze.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką trzecią. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego i ma na celu zmianę definicji tajemnicy państwowej.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 27 głosowało za, 62 - przeciw, 1 wstrzymał sięod głosu. (Głosowanie nr 5).
Stwierdzam, że poprawka trzecia nie uzyskała akceptacji.
Czy pan senator Kruszewski w sprawie formalnej?
Senator Zbigniew Kruszewski:
Tak. Panie Marszałku, mam prośbę. Czy na tablicy wyświetleń nie mógłby się pojawiać numer poprawki? Jest ich bowiem dużo, a teraz jest bez numerów.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Tak jest.
(Senator Zbigniew Kruszewski: Dziękuję.)
Przechodzimy do głosowania nad poprawką czwartą. Jest to poprawka pana senatora Jarzembowskiego i ma na celu zmianę definicji tajemnicy służbowej.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 87 obecnych senatorów 26 głosowało za, 59 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 6).
Stwierdzam, że poprawka czwarta nie uzyskała akceptacji.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką piątą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego i ma na celu zmianę definicji jednostki organizacyjnej.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 26 głosowało za, 63 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 7).
Poprawka nie uzyskała akceptacji Wysokiej Izby.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką szóstą i nad poprawką ósmą, nad którymi będziemy głosowali łącznie. Druga z nich to poprawka pana senatora Pietrzaka. Zmierza ona do określenia Komitetu Ochrony Informacji Niejawnych również jako organu nadzoru.
Poprawka ósma ma na celu, przez wprowadzenie nowego pktu 7, uwzględnienie wśród zadań komitetu rozpatrywanie odwołań od decyzji służb ochrony państwa o odmowie wydania poświadczenia bezpieczeństwa osób ubiegających się o dostęp do informacji niejawnych, stanowiących tajemnicę państwową.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 senatorów 29 głosowało za, 56 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 8).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawek nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siódmą. Poprawka ta zmierza do tego, aby komitet był organem właściwym w zakresie ochrony informacji niejawnych, a nie - jak proponuje Sejm - w sprawach kształtowania polityki w zakresie ochrony informacji niejawnych. Jest to poprawka senatora Pietrzaka poparta przez połączone komisje.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 90 senatorów 85 głosowało za, 4 - przeciw, wstrzymał się od głosu 1 senator. (Głosowanie nr 9).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dziewiątą. Poprawka dziewiąta jest poprawką senatora Pietrzaka i zmierza do wprowadzenia nowego zapisu, stosownie do którego uprawnioną do rozpatrywania skarg na decyzje służb ochrony państwa o odmowie wydania poświadczenia bezpieczeństwa byłaby sejmowa Komisja do spraw Służb Specjalnych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 90 senatorów 29 głosowało za, 58 - przeciw, wstrzymało się od głosu 3 senatorów. (Głosowanie nr 10).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dziesiątą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego i zmierza ona do tego, aby pomoc udzielana przy wykonywaniu czynności, w ramach prowadzonych postępowań sprawdzających, służbom ochrony państwa przez służby i organy, o których mowa w tym przepisie, nie mogła polegać na dokonaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 89 senatorów 25 głosowało za, 62 - przeciw, wstrzymało się od głosu 2 senatorów. (Głosowanie nr 11).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką jedenastą, poprawką komisji popartą przez połączone komisje. Poprawka jedenasta zmierza do tego, aby udostępnianie przez kierowników jednostek organizacyjnych informacji i dokumentów, o których mowa w tym przepisie, następowało po przedstawieniu przez funkcjonariuszy albo żołnierzy pisemnego upoważnienia.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszą o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 90 senatorów 83 głosowało za, 3 - przeciw, wstrzymało się od głosu 4 senatorów. (Głosowanie nr 12).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwunastą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego, zawiera ona delegację dla Rady Ministrów do określania szczegółowych zadań krajowych władz bezpieczeństwa w stosunkach międzynarodowych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za tą poprawką, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 89 senatorów 24 głosowało za, 62 - przeciw, wstrzymało się od głosu 2 senatorów, 1 senator nie głosował. (Głosowanie nr 13).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzynastą. Poprawka trzynasta jest poprawką komisji popartą przez połączone komisje. Ma ona na celu sprecyzowanie formy upoważnienia udzielanego funkcjonariuszom lub żołnierzom.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto wstrzymał się od głosowania, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 89 senatorów 85 było za, wstrzymało się od głosu 4 senatorów. (Głosowanie nr 14).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czternastą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego, zmierza ona do tego, aby funkcjonariusze i żołnierze, o których mowa w tym przepisie, mając prawo wstępu do obiektów i pomieszczeń jednostki kontrolowanej, gdzie informacje niejawne są wytwarzane, przetwarzane, przechowywane lub przekazywane, nie mieli jednak dostępu do tych informacji.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 87 senatorów 23 głosowało za, 61 - przeciw, wstrzymało się od głosu 2 senatorów, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 15).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką piętnastą. Poprawka piętnasta zmierza do zmiany pierwszego z warunków wymaganych od osoby mającej zostać pełnomocnikiem ochrony, proponując, aby ta osoba posiadała wyłącznie obywatelstwo polskie.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 90 senatorów 28 głosowało za, 57 - przeciw, wstrzymało się od głosu 5 senatorów. (Głosowanie nr 16).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką szesnastą, poprawką senatora Jarzembowskiego. Poprawka ta zmierza do tego, aby osoba mająca zostać pełnomocnikiem ochrony spełniała warunek posiadania wyższego wykształcenia.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosowania, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na obecnych 90 senatorów 31 głosowało za, 55 - przeciw, wstrzymało się od głosu 4 senatorów. (Głosowanie nr 17).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemnastą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Wprowadza ona dodatkowy wymóg wobec osoby mającej zostać pełnomocnikiem ochrony - zatrudnienie w ramach stosunku służbowego lub na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 28 głosowało za, 61 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 18).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemnastą, poprawką senatora Jarzembowskiego. Poprawka osiemnasta ma na celu doprecyzowanie przepisu.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 28 głosowało za, 62 - przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 19).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawkami: dziewiętnastą, dwudziestą i dwudziestą pierwszą. Są to poprawki senatora Jarzembowskiego. Poprawka dziewiętnasta ma na celu zmianę zapisu, zgodnie z którym pełnomocnik ochrony, za wiedzą i zgodą kierownika jednostki organizacyjnej, będzie mógł korzystać z pomocy służb ochrony państwa w zakresie ochrony informacji niejawnych. Poprawka dwudziesta zmierza do tego, aby plan postępowania w sytuacji, o której mowa w tym przepisie, był przedstawiany przez pełnomocnika ochrony do zatwierdzenia kierownikowi jednostki organizacyjnej. Poprawka dwudziesta pierwsza zobowiązuje kierownika jednostki organizacyjnej do podejmowania działań zmierzających do wyjaśnienia okoliczności naruszania przepisów o ochronie informacji niejawnych oraz do zapobieżenia takim przypadkom w przyszłości.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 27 głosowało za, 62 - przeciw, 1 wstrzymał się, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 20).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawek nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwudziestą drugą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do usunięcia zawartych w ustawie definicji klauzul tajności. Poprawka ta wyklucza głosowanie nad poprawką dwudziestą trzecią.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 25 głosowało za, 62 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 21).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
W związku z tym przystępujemy do głosowania nad poprawką dwudziestą trzecią. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Poprawka dwudziesta trzecia ma na celu wprowadzenie analogicznego zapisu, jaki został wprowadzony przy określeniu klauzuli "zastrzeżone".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 88 obecnych senatorów 83 głosowało za, 1 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu i 1 nie głosował. (Głosowanie nr 22).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę dwudziestą trzecią przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwudziestą czwartą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby przeprowadzenie postępowania sprawdzającego oraz przeszkolenie w zakresie informacji niejawnych były warunkiem udostępnienia informacji, a nie, jak proponuje Sejm, warunkiem dopuszczenia do pracy lub pełnienia służby na stanowisku albo zlecenia pracy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 28 głosowało za, 63 - przeciw. (Głosowanie nr 23).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwudziestą piątą. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Poprawka dwudziesta piąta zmierza do tego, aby odpowiednio marszałek Sejmu lub marszałek Senatu, za zgodą osoby sprawdzanej, zwracali się do służb ochrony państwa o przeprowadzenie postępowania sprawdzającego w sytuacji, o której mowa w tym przepisie.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 84 głosowało za, 4 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 24).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwudziestą szóstą. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Poprawka dwudziesta szósta zmierza do tego, aby to prezes Rady Ministrów, a nie, jak proponuje Sejm, minister właściwy do spraw wewnętrznych lub minister obrony narodowej, przedstawiał marszałkowi Sejmu lub Senatu informację o powodach odmowy wydania poświadczenia bezpieczeństwa dotyczącej posła lub senatora.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 86 głosowało za, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 25).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwudziestą siódmą. Poprawka dwudziesta siódma, senatora Pietrzaka, ma na celu umożliwienie posłom i senatorom, którym odmówiono wydania poświadczenia bezpieczeństwa, zapoznania się z przyczynami odmowy i odwołania się od tej decyzji.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 35 głosowało za, 55 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 26).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę odrzucił.
Przystępujemy do łącznego głosowania nad poprawką dwudziestą ósmą, senatora Pietrzaka, oraz poprawką trzydziestą pierwszą. Poprawka dwudziesta ósma ma na celu skreślenie ust. 6, wyłączającego przeprowadzenie wobec osób wymienionych w tym przepisie, a więc między innymi prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, postępowania sprawdzającego w pełnym zakresie.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 32 głosowało za, 54 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 27).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawek nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką dwudziestą dziewiątą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby osoby, o których mowa w tym przepisie, nie mogły otrzymać dostępu do informacji stanowiących tajemnicę państwową.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 28 głosowało za, 60 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 28).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Ma ona na celu doprecyzowanie wymogu, o którym mowa w tym przepisie, aby było to wyłącznie obywatelstwo polskie.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 28 głosowało za, 62 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 29).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą drugą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Ma ona na celu skreślenie przepisu dotyczącego osoby ubiegającej się o zatrudnienie lub przyjęcie do służby na stanowisku objętym z mocy przepisów ustawy wymogiem przeprowadzenia postępowania sprawdzającego, której podanie pozostawia się bez rozpoznania w przypadku niewyrażenia przez nią zgody. Dodam, że przegłosowanie tej poprawki wyklucza głosowanie nad poprawką trzydziestą trzecią.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 26 głosowało za, 63 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 30).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą trzecią. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Poprawka ta ma charakter redakcyjny.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 85 głosowało za, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 31).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą czwartą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Wprowadza ona nowe zapisy, stosownie do których informacjom uzyskanym w toku postępowania sprawdzającego miałaby być przyznawana klauzula "poufne" bądź wyższa. Ponadto zawiera ona zakaz wykorzystywania postępowania sprawdzającego do nakłaniania do tajnej współpracy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 27 głosowało za, 62 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 32).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą szóstą, jako że poprawka trzydziesta piąta została wycofana. Poprawka trzydziesta szósta jest poprawką senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby zbierane i przetwarzane informacje o osobach trzecich, o których to informacjach mowa w tym przepisie, bez zgody i wiedzy tych osób nie mogły być wykorzystywane do żadnych celów, a dokumenty je zawierające po wykorzystaniu były bezzwłocznie zniszczone.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 29 głosowało za, 61 - przeciw. (Głosowanie nr 33).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą siódmą. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Poprawka ta ma charakter redakcyjny.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 81 głosowało za, 2 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 3 nie głosowało. (Głosowanie nr 34).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą ósmą, senatora Pietrzaka. Ma ona na celu wzmocnienie klauzuli najwyższej staranności wobec służb ochrony państwa i pełnomocnika ochrony poprzez kierowanie się zasadami apolityczności, bezstronności i obiektywizmu. Przyjęcie tej poprawki wyklucza głosowanie nad poprawką trzydziestą dziewiątą.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 30 głosowało za, 56 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 35).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką trzydziestą dziewiątą. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Poprawka ta ma na celu wzmocnienie klauzuli najwyższej staranności wobec służb ochrony państwa i pełnomocnika ochrony poprzez kierowanie się zasadami bezstronności i obiektywizmu.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 78 głosowało za, 8 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 36).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby w toku postępowania sprawdzającego ustalane było, czy istnieje zagrożenie ujawnienia tajemnicy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 28 głosowało za, 61 - przeciw. (Głosowanie nr 37).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą pierwszą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego zmierzająca do tego, aby w toku postępowania sprawdzającego ustalane było, czy istnieje zagrożenie ujawnienia tajemnicy z powodu popełnienia przestępstwa przeciwko porządkowi konstytucyjnemu.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 29 głosowało za, 60 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 38).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą drugą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby w toku postępowania sprawdzającego były brane pod uwagę tylko wiarygodne informacje o zakłóceniach czynności psychicznych i tylko w sytuacjach, gdy mogłyby one negatywnie wpłynąć na zdolność osoby sprawdzanej do wykonywania prac związanych z dostępem do informacji niejawnych oznaczonych klauzulą "ściśle tajne". Dodam, że przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad poprawką czterdziestą trzecią.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 25 głosowało za, 62 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 39).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął tej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą trzecią. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Zmierza ona do tego, aby w sytuacji, o której mowa w przepisie ustawy, były brane pod uwagę tylko te informacje o zakłóceniach czynności psychicznych, które mogłyby negatywnie wpłynąć na zdolność osoby sprawdzanej do wykonywania prac związanych z dostępem do informacji niejawnych stanowiących tajemnicę państwową, nie zaś na zdolność osoby sprawdzanej do zajmowania stanowiska.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 79 głosowało za, 2 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 40).
Stwierdzam, że Wysoki Senat przyjął tę poprawkę.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą czwartą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach dotyczących ustaleń, o których mowa w art. 35 ust. 3 pkt 2 i 3, służba ochrony państwa mogła zażądać od osoby sprawdzanej poddania się specjalistycznym badaniom i przedstawienia zaświadczenia, że jej stan zdrowia nie powoduje zagrożenia dla ochrony informacji niejawnych. Jednocześnie poprawka ta ma na celu zobowiązanie służby ochrony państwa do bezzwłocznego pokrycia kosztów badania.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 27 głosowało za, 62 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 41).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął tej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą piątą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby tym kryterium, od którego zależy rodzaj postępowania sprawdzającego, był rodzaj informacji, do której ma uzyskać dostęp dana osoba, nie zaś stanowisko lub zlecona praca, o którą się ubiega.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 28 głosowało za, 61 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 42).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął tej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą szóstą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Poprawka czterdziesta szósta zmierza do tego, aby wszystkie rodzaje postępowania sprawdzającego były przeprowadzane w przypadku prac związanych z dostępem do informacji niejawnych, nie zaś również stanowisk związanych z dostępem do informacji niejawnych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 26 głosowało za, 63 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 43).
Stwierdzam, że poprawka nie została przyjęta.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą siódmą. Jest to poprawka senatora Kieresa poparta przez połączone komisje. Zmierza ona do tego, aby w poświadczeniu bezpieczeństwa oraz odmowie poświadczenia bezpieczeństwa zawarty był również termin ważności.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 88 obecnych senatorów 81głosowało za, 2 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 3 nie głosowało. (Głosowanie nr 44).
Stwierdzam, że Wysoki Senat przyjął tę poprawkę.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą ósmą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Poprawka czterdziesta ósma zmierza do tego, aby w odmowie poświadczenia bezpieczeństwa podany był również powód odmowy, chyba że informacja w danej sprawie stanowiłaby tajemnicę państwową.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 27 głosowało za, 60 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 45).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął tej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką czterdziestą dziewiątą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Poprawka czterdziesta dziewiąta zmierza do tego, aby w odmowie poświadczenia bezpieczeństwa zawarte było pouczenie o prawie do wniesienia odwołania.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 29 głosowało za, 61 - przeciw. (Głosowanie nr 46).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął tej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawkami: pięćdziesiątą, pięćdziesiątą drugą i pięćdziesiątą czwartą. Poprawki te przegłosujemy łącznie. Przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad poprawką pięćdziesiątą trzecią. Poprawki pięćdziesiąta, pięćdziesiąta druga i pięćdziesiąta czwarta są poprawkami komisji popartymi przez połączone komisje. Poprawka pięćdziesiąta zmierza do tego, aby w sytuacji, o której mowa w tym przepisie, sprawdzenie było prowadzone na pisemny wniosek pełnomocnika ochrony.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 89 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 47).
Stwierdzam, że Wysoki Senat przyjął te poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką pięćdziesiątą pierwszą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Poprawka pięćdziesiąta pierwsza zmierza do tego, aby zwykłe postępowanie sprawdzające obejmowało porównanie danych zawartych w ankiecie z danymi z akt stanu cywilnego.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Stwierdzam, że na 90 obecnych senatorów 27 głosowało za, 58 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 48).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął tej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką pięćdziesiątą piątą, którą przegłosujemy łącznie z poprawką pięćdziesiątą ósmą. Są to poprawki senatora Jarzembowskiego. Poprawka pięćdziesiąta piąta zmierza do tego, aby poszerzone i specjalne postępowanie sprawdzające było prowadzone na wniosek kierownika jednostki organizacyjnej, a nie na wniosek osoby upoważnionej do obsady stanowiska. Poprawka pięćdziesiąta ósma jest jej konsekwencją.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tych poprawek, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 27 głosowało za, 62 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 49).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką pięćdziesiątą szóstą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskego. Poprawka pięćdziesiąta szósta wprowadza możliwość odwołania do przewodniczącego komitetu od odmowy wydania poświadczenia bezpieczeństwa w sytuacji, o której mowa w tym przepisie.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 88 obecnych senatorów 27 głosowało za, 60 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 50).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką pięćdziesiątą siódmą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Poprawka pięćdziesiąta siódma wprowadza do przepisów w miejsce osoby upoważnionej do obsady stanowiska, z którym wiąże się dostęp do informacji, osobę upoważnioną do udostępnienia informacji niejawnych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 27 głosowało za, 61 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 51).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką pięćdziesiątą dziewiątą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Poprawka eliminuje przepis mówiący o tym, iż postępowanie sprawdzające wobec osoby, która nie uzyskała poświadczenia bezpieczeństwa, można przeprowadzić najwcześniej po roku od daty odmowy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 27 głosowało za, 62 - przeciw, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 52).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką sześćdziesiątą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego i zmierza do tego, aby w przypadkach określonych w tym przepisie miał zastosowanie art. 105 prawa bankowego.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 25 głosowało za, 63 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 53).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką sześćdziesiątą pierwszą. Poprawka sześćdziesiąta pierwsza jest poprawką senatora Piesiewicza popartą przez połączone komisje. Poprawka ta zmierza do tego, aby osoba upoważniona do obsady stanowiska mogła z urzędu, za zgodą osoby sprawdzanej lub na wniosek tej osoby, zwrócić się w sytuacji, o której mowa w tym przepisie, do prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli postępowania sprawdzającego. Dodam jeszcze, że przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad poprawkami sześćdziesiątą drugą, sześćdziesiątą trzecią, sześćdziesiątą czwartą, sześćdziesiątą piątą i sześćdziesiątą szóstą.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Jeszcze dwóch senatorów nie głosowało.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 62 głosowało za, 20 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 54).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką sześćdziesiątą siódmą. Poprawka sześćdziesiąta siódma jest poprawką komisji popartą przez połączone komisje. Poprawka ta zmierza do tego, aby obok służb ochrony państwa również pełnomocnik ochrony mógł przeprowadzić kolejne postępowania sprawdzające w przypadku, gdy wobec osoby, której wydano poświadczenie bezpieczeństwa, zostaną ujawnione nowe fakty wskazujące, że ta osoba nie daje rękojmi zachowania tajemnicy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 92 obecnych senatorów 83 głosowało za, 3 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 55).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką sześćdziesiątą ósmą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego i zmierza do tego, aby osobie, której odmówiono dostępu do informacji niejawnych, przysługiwało odwołanie do sądu.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 92 obecnych senatorów 28 głosowało za, 64 - przeciw. (Głosowanie nr 56).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą, jako że nad poprawką sześćdziesiątą dziewiątą już głosowaliśmy. Poprawka siedemdziesiąta jest poprawką senatora Kieresa popartą przez połączone komisje. Poprawka polega na tym, aby w karcie zapoznania się z dokumentem podlegał odnotowaniu fakt zapoznania się z dokumentem zawierającym informacje niejawne stanowiące tajemnicę państwową, a nie tylko oznaczone klauzulą "ściśle tajne".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 92 obecnych senatorów 89 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 57).
Stwierdzam, że Wysoka Izba poprawkę przyjęła.
Przechodzimy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą pierwszą, senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby szkolenia w zakresie prowadzenia informacji niejawnych były przeprowadzane przez funkcjonariuszy i żołnierzy posiadających wyższe wykształcenie i mających odpowiednie przygotowanie i kwalifikacje.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 92 obecnych senatorów 29 głosowało za, 61 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 58).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą drugą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Poprawka ta rozszerza zakres przedmiotowej delegacji dla ministra właściwego do spraw wewnętrznych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 92 obecnych senatorów 31 głosowało za, 60 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 59).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą trzecią. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Poprawka siedemdziesiąta trzecia zmierza do usunięcia zapisu wskazującego podmiot dokonujący certyfikacji urządzeń i narzędzi kryptograficznych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 92 obecnych senatorów 79 głosowało za, 3 - przeciw, 10 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 60).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą czwartą, poprawką senatora Pietrzaka. Zmierza ona do tego, aby do osoby zatrudnionej w pionie ochrony miał zastosowanie wymóg określony w art. 28 ust. 1 pkcie 1.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 28 głosowało za, 56 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 61).
Poprawka nie została przyjęta przez Wysoką Izbę.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą piątą. Jest to poprawka komisji poparta przez połączone komisje. Zmierza ona do tego, aby kwestionariusz bezpieczeństwa przemysłowego zawierał zarówno dane o strukturze organizacyjnej, jak i o strukturze kapitałowej.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 79 głosowało za, 9 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 62).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą szóstą. Jest to poprawka senatora Piesiewicza poparta przez połączone komisje. Poprawka ta wprowadza do ustawy przepis karny.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 91 obecnych senatorów 85 głosowało za, 5 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 63).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą siódmą i siedemdziesiątą dziewiątą, które przegłosujemy łącznie. Są to poprawki senatora Jarzembowskiego. Poprawka siedemdziesiąta siódma i siedemdziesiąta dziewiąta zmierzają do tego, aby zwolnienie z obowiązku zachowania tajemnic, o których mowa w tym przepisie, wobec upoważnionych służb ochrony państwa było możliwe tylko w stosunku do osoby, której dotyczy postępowanie sprawdzające.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 92 obecnych senatorów 28 głosowało za, 64 - przeciw. (Głosowanie nr 64).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawek nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką siedemdziesiątą ósmą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Zmierza ona do tego, aby służby ochrony państwa nie były zwolnione z obowiązku zachowania tajemnicy, o której mowa w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 26 głosowało za, 59 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 65).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą. Zmierza ona do tego, aby służby ochrony państwa nie były zwolnione z obowiązku zachowania tajemnicy bankowej. Dodam, że twórcą tej poprawki jest senator Jarzembowski.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Wnioskodawcą, a nie twórcą.)
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za tą poprawką, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Chciałem tylko to sprostować.)
Panie Senatorze, jesteśmy w trakcie głosowania. Usłyszałem, co pan powiedział. Przepraszam bardzo, akurat trochę pana przeceniłem.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Jestem wnioskodawcą, nie autorem, a to jest różnica.)
Usłyszałem to, już mówiłem. Jednym słowem, przeceniłem pana, Panie Senatorze.
(Senator Ryszard Jarzembowski: Skromność nie pozwala mi przyjmować tych słów.)
Czasami zdarza się i tak.
W związku z tym, proszę państwa, proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 26 głosowało za, 61 - przeciw, 3 wstrzymało od głosu. (Głosowanie nr 66).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą pierwszą. Jest to poprawka Komisji Obrony Narodowej, Komisji Praw Człowieka i Praworządności oraz senatora Ryszarda Jarzembowskiego, poparta przez połączone komisje.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 83 głosowało za, 4 - przeciw, 2 wstrzymało od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 67).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę przyjął. (Oklaski).
Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą drugą. Jest to poprawka senatora Jarzembowskiego. Ma ona na celu skreślenie w załączniku punktów dotyczących pytań w stosunku do osoby ankietowanej o postępowanie lustracyjne oraz związanych ze zdrowiem psychicznym osoby ankietowanej. Dodam jeszcze, że przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad poprawką osiemdziesiątą trzecią.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 26 głosowało za, 63 - przeciw, 1 się wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 68).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad poprawką osiemdziesiątą trzecią. Jest to poprawka senatora Pietrzaka do drugiego załącznika. Ma na celu zmianę redakcji pytania dotyczącego postępowania lustracyjnego, zadawanego ankietowanemu.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 28 głosowało za, 62 - przeciw. (Głosowanie nr 69).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawkę odrzucił.
Przystępujemy do głosowania nad całością projektu uchwały w sprawie ustawy o ochronie informacji niejawnych wraz z przyjętymi przez Senat poprawkami.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem projektu uchwały w całości wraz z przyjętymi przez Senat poprawkami, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto wstrzymał się od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 64 głosowało za, 26 - przeciw. (Głosowanie nr 70).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Panie i Panowie Senatorowie, ogłaszam przerwę do godziny 16.35.
(Przerwa w obradach od godziny 16 minut 27 do godziny 16 minut 39)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Wznawiam obrady.
Panie i Panowie Senatorowie! Powracamy do debaty nad punktem drugim porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w tej sprawie.
Przypominam też, że komisje przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, które wnosiły o wprowadzenie poprawki do ustawy. Za chwilę projekt ten zostanie poddany pod głosowanie.
Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, w którym wnosiły one o zmianę brzmienia art. 1 pktu 2 ust. 6 ustawy.
Projekt uchwały przedstawiony przez komisje umożliwia składanie bez ograniczenia czasowego wniosków o przyznanie świadczenia pieniężnego tym osobom, które zamieszkają na stałe na terenie Polski po dniu 30 września 1999 r., a nie dopiero po dniu 31 grudnia 1999 r., jak przyjął Sejm.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego przez komisje projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Stwierdzam, że na 77 obecnych senatorów 76 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 71).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Powracamy do debaty nad punktem trzecim porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego.
Przypominam, że podczas przerwy w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Nauki i Edukacji Narodowej, która ustosunkowała się do wniosków przedstawionych w trakcie debaty i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.
Przypominam też, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 45 ust. 3 Regulaminu Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy.
Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Nauki i Edukacji Narodowej, senatora Krzysztofa Lipca, i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.
Senator Krzysztof Lipiec:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Zgodnie z zarządzeniem pana marszałka odbyło się posiedzenie Komisji Nauki i Edukacji Narodowej. Komisja podczas posiedzenia rozpatrzyła ponownie wnioski zgłoszone przez komisję. Nie rozpatrywaliśmy żadnych wniosków zgłoszonych przez senatorów, bowiem takich wniosków w debacie nie było. Tak więc w imieniu Komisji Nauki i Edukacji Narodowej wnoszę, aby Wysoki Senat raczył uchwalić przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości Komisji Nauki i Edukacji Narodowej, senatora Zbyszka Piwońskiego, i przedstawienie wniosków mniejszości.
Senator Zbyszko Piwoński:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Wnioskodawcy mniejszości nie są przeciwnikami reformy, wręcz odwrotnie. Wnosząc o przesunięcie o jeden rok wdrożenia zmian strukturalnych w oświacie, liczymy na to, że będzie ona dzięki temu lepiej przygotowana i może w sposób bardziej optymistyczny będzie można oczekiwać na jej sukces. Ograniczę się zatem do czterech głównych argumentów przemawiających za naszym wnioskiem.
Po pierwsze, bieżący rok, obserwując to, co dzieje się obecnie, jest wyjątkowo nieodpowiedni do tego, ażebyśmy wprowadzali kolejną reformę. Już dziś można z dużym prawdopodobieństwem przewidywać pewne kłopoty, nie wymawiając wprost słowa "załamanie", w stosunku do III kwartału bieżącego roku, czyli kiedy będzie wprowadzana reforma systemu oświaty. W związku z tym to podstawowy argument, który przemawia za tym, żeby na te trudności nie nakładać dodatkowych, jakie będą konsekwencją reformy systemu, a właściwie reformy strukturalnej.
Po drugie, stan finansowy oświaty w tym roku jest stosunkowo zły. Obniża się w porównaniu z rokiem ubiegłym udział globalnych wydatków w oświacie w stosunku do produktu krajowego brutto, a - co szczególnie chcę podkreślić - wydatki na inwestycje w zakresie szkolnictwa ogólnokształcącego stanowią zaledwie 1/3 tego, czym dysponował resort w roku ubiegłym.
Po trzecie, nauczyciele nie są zachęceni ani też przygotowani merytorycznie, a proces ich edukacji dopiero się rozpoczął.
I po czwarte, generalnie brakuje akceptacji przez środowisko nauczycielskie dla czekających je zmian i to, wbrew obiegowej opinii, bez względu na przynależność związkową, co dość często jest w tej obiegowej opinii wiązane z jednym czy też drugim związkiem zawodowym.
W tej sytuacji bardzo proszę o uwzględnienie naszego wniosku. W imię tego, żeby reforma ta była lepiej przygotowana, żeby można było ją skuteczniej przeprowadzić, proszę rozpocząć ją w przyszłym roku, kiedy będzie można z góry założyć, że środki na to będą zapewnione i może uda nam się pokonać bariery psychiczne, które w tej chwili w tym środowisku nadal istnieją. Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego.
Przypominam też, że w tej sprawie w trakcie debaty zostały przedstawione następujące wnioski: Komisja Nauki i Edukacji Narodowej wnosiła o przyjęcie ustawy bez poprawek, natomiast mniejszość Komisji Nauki i Edukacji Narodowej przedstawiła poprawki do ustawy.
Informuję, że zgodnie z art. 47 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawionymi poprawkami.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Nauki i Edukacji Narodowej o przyjęcie ustawy - Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego bez poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Stwierdzam, że na 87 obecnych senatorów 59 głosowało za, 24 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 72).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego.
Powracamy do debaty nad punktem czwartym porządku dziennego: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.
Przypominam, że przed przerwą w obradach zostało przedstawione stanowisko połączonych komisji w sprawie tego projektu ustawy i obecnie, zgodnie z art. 63c ust. 1 pkt. 2 Regulaminu Senatu, przystąpimy do głosowania w sprawie przedstawionego projektu uchwały.
Przystępujemy do głosowania w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.
Przypominam, że połączone komisje po rozpatrzeniu przedstawionego projektu ustawy oraz zgłoszonych w trakcie debaty wniosków przyjęły jeden z tych wniosków, wprowadziły poprawki do przedstawionego przez wnioskodawców projektu ustawy i przygotowały jednolity projekt ustawy oraz projekt uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Przypominam też, że wszystkie te wnioski zawarte są w druku nr 87S.
Informuję, że w pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad wnioskami, które nie zostały przyjęte przez połączone komisje, a następnie nad całością projektu ustawy wraz z ewentualnie przyjętymi wcześniej przez Senat wnioskami oraz nad projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskami, które zostały odrzucone przez połączone komisje.
Wniosek pierwszy, senator Krystyny Czuby i senatora Tomasza Michałowskiego, poparty przez mniejszość komisji, dotyczy art. 1. W art. 28a w ust. 1 po pkcie 3 dodaje się pkt 3a w brzmieniu: "znajdują się w trudnej sytuacji materialnej lub życiowej".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem wniosku pierwszego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 27 głosowało za, 51 - przeciw, 11 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 73).
Stwierdzam, że Wysoki Senat poprawki nie przyjął.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem drugim, pani senator Krystyny Czuby i senatora Tomasza Michałowskiego. Wniosek ten był poparty przez mniejszość komisji. Dotyczy on art. 1. W art. 28a ust. 3 otrzymał następujące brzmienie: "świadczenie pieniężne przyznaje Prezes Urzędu Kultury Fizycznej na wniosek Fundacji Gloria Victis lub innych fundacji i stowarzyszeń sportowych".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku drugiego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 22 głosowało za, 61 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 74).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął wniosku drugiego.
Przystąpimy teraz do głosowania nad wnioskiem trzecim, senatora Jerzego Pieniążka. Przyjęcie tego wniosku wyklucza głosowanie nad wnioskami: czwartym, piątym, szóstym, senatora Andrzeja Mazurkiewicza; wnioskiem siódmym, senatora Mariana Żenkiewicza; i wnioskiem ósmym, senator Krystyny Czuby i senatora Tomasza Michałowskiego; oraz wnioskiem dziewiątym, senatora Ryszarda Jarzembowskiego. (Rozmowy na sali).
Państwo Senatorowie, prosiłbym bardzo o uwagę, jako że inicjatywa ma, niestety, to do siebie, że wnioski są przyjmowane w trochę inny sposób niż w przypadku zwykłej ustawy. W związku z tym ja króciutko powtórzę. Przyjęcie wniosku senatora Pieniążka, który w tej chwili jest oznaczony jako wniosek trzeci, wykluczy głosowanie nad dziewięcioma wnioskami innych senatorów. Wniosek senatora Pieniążka zmierza do tego, aby w art. 1, w art. 28a w ust. 1 w zdaniu wstępnym po wyrazach "lub letnich" dodać wyrazy "a także mistrzostwach świata seniorów w dyscyplinach lub dziedzinach sportu nie objętych programem igrzysk olimpijskich", a w pkcie 1 skreślić wyraz "olimpijski".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku trzeciego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 88 obecnych senatorów 18 głosowało za, 66 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 75).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął wniosku trzeciego, czyli wniosku senatora Pieniążka.
Przystąpimy teraz do głosowania nad wnioskami czwartym, piątym i szóstym. Są to wnioski senatora Andrzeja Mazurkiewicza. Wnioski te przegłosujemy łącznie. Wniosek senatora Andrzeja Mazurkiewicza, wniosek czwarty, zmierza do tego, aby w art. 1, w art. 28a w ust. 1 zdanie wstępne otrzymało następujące brzmienie: "reprezentanci Polski, którzy posiadając status amatora". We wniosku piątym proponuje się, aby w art. 1, w art. 28a w ust. 1 pkt 1 otrzymał następujące brzmienie: "zdobyli co najmniej jeden medal olimpijski na igrzyskach letnich lub zimowych lub medal na mistrzostwach świata". Wniosek szósty zmierza do tego, aby w art. 1, w art. 28a w ust. 4 po wyrazach "medalu olimpijskiego", dodać wyrazy "lub zaświadczenie o zdobyciu medalu na mistrzostwach świata".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tych wniosków, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 21 głosowało, za, 60 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 76).
Stwierdzam, że wnioski te nie zostały przyjęte.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem siódmym, senatora Mariana Żenkiewicza. Zmierza on do tego, aby w art. 1, w art. 28a w ust. 1 w pkcie 1 po wyrazie "olimpijski" dodać wyrazy "na olimpiadach, które odbyły się przed rokiem 1997".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku siódmego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 88 obecnych senatorów 24 głosowało za, 56 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 77).
Stwierdzam, że Wysoka Izba nie przyjęła wniosku siódmego.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem ósmym, senator Krystyny Czuby i senatora Tomasza Michałowskiego. We wniosku tym proponuje się, by w art. 1, w art. 28a w ust. 1 w pkcie 1 po wyrazie "olimpijski" dodać wyrazy "na olimpiadach, które odbyły się do 1989 r.".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku ósmego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
(Senator Ryszard Jarzembowski: W roku 1989 nie było olimpiady, Panie Marszałku...)
Ale tu się mówi "do".
(Senator Ryszard Jarzembowski: ...były tylko igrzyska.)
(Głos z sali: Przy okrągłym stole.)
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 21 głosowało za, 60 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 78).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął tej poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem dziewiątym. Jest to wniosek senatora Ryszarda Jarzembowskiego. Zmierza on do tego, by w art. 1, w art. 28a w ust. 1 w pkcie 1 po wyrazie "olimpijski" dodać wyrazy "lub ustanowili rekord świata".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku dziewiątego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 27 głosowało za, 57 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 79).
Stwierdzam, że wniosek dziewiąty nie został przyjęty.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem dziesiątym. Wniosek dziesiąty jest wnioskiem senatora Andrzeja Mazurkiewicza. Zmierza on do tego, aby w art. 1, w art. 28a w ust. 3 wyraz "przyznaje" zastąpić wyrazami "może przyznać".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku dziesiątego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 35 głosowało za, 43 - przeciw, 10 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 80).
Stwierdzam, że wniosek dziesiąty nie został przyjęty.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem jedenastym. Jest to wniosek senatora Ryszarda Jarzembowskiego. Zmierza on do tego, aby w art. 1, w art. 28a ust. 6 otrzymał następujące brzmienie: "świadczenie pieniężne jest wypłacane co miesiąc przez właściwe polskie związki sportowe ze środków pochodzących z dochodów Przedsiębiorstwa Państwowego «Totalizator Sportowy»".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku jedenastego, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głos, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 29 głosowało za, 49 - przeciw, 11 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 81).
Stwierdzam, że Wysoki Senat wniosek jedenasty odrzucił.
Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej oraz nad projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionych projektów, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 72 głosowało za, 11 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 82).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.
Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił senatora Macieja Świątkowskiego do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.
Powracamy do debaty nad punktem piątym porządku dziennego: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Przypominam, że przed przerwą w obradach zostało przedstawione stanowisko połączonych komisji w sprawie tego projektu ustawy i obecnie, zgodnie z art. 63c ust. 1 pkt 2 Regulaminu Senatu, przystąpimy do głosowania w sprawie przedstawionego projektu ustawy.
Przechodzimy do głosowania w sprawie przedstawionego projektu ustawy.
Przypominam, że połączone komisje po rozpatrzeniu przedstawionego przez wnioskodawców projektu wprowadziły poprawki do tego projektu ustawy i przygotowały jednolity projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz projekt uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Ustawodawczą oraz Komisję Rodziny i Polityki Społecznej projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz nad projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionych projektów, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 63 głosowało za, 21 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 83).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny.
Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił senatora Dariusza Kłeczka do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.
Powracamy do debaty nad punktem szóstym porządku dziennego: drugie czytanie projektu ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych.
Przypominam, że przed przerwą w obradach zostało przedstawione stanowisko połączonych komisji w sprawie tego projektu ustawy i obecnie, zgodnie z art. 63c ust. 1 pkt 2 Regulaminu Senatu, przystąpimy do głosowania w sprawie przedstawionego projektu ustawy.
Szanowni Państwo Senatorowie, zanim przystąpimy do głosowania jest jeszcze jedna sprawa. Pani senator Ferenc zgłosiła wniosek formalny. Niestety, regulamin tutaj nie jest precyzyjny i prawnicy nie są w stanie określić jednoznacznie, czy ten wniosek formalny może być poddany pod głosowanie, czy nie. Wniosek formalny dotyczy tego, aby projekt tej ustawy powtórnie wrócił do komisji, by rozwiać wątpliwości, które zgłosił pan senator Chrzanowski.
W związku z tym muszę ten wniosek formalny poddać pod głosowanie.
Kto z państwa senatorów jest za tym, aby projekt tej ustawy wrócił ponownie do rozpatrzenia w komisji, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 88 obecnych senatorów 35 głosowało za, 51 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 84).
W związku z wynikiem głosowania stwierdzam, że Senat oddalił wniosek o powtórne skierowanie do komisji projektu ustawy.
W związku z tym przechodzimy do głosowania w sprawie projektu ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych.
Przypominam, że połączone komisje po rozpatrzeniu projektu ustawy, autopoprawki do tego projektu oraz zgłoszonych na posiedzeniu połączonych komisji wniosków, odrzuciły wszystkie wnioski senatorów o wprowadzenie poprawek do projektu ustawy i przygotowały jednolity projekt ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych oraz projekt uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Przypominam ponadto, że na posiedzeniu połączonych komisji mniejszość komisji przedstawiła wniosek o odrzucenie przedstawionego projektu ustawy.
Przypominam, że wszystkie te wnioski zawarte są w druku nr 149S.
Informuję, że w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad wnioskami senatorów odrzuconymi przez połączone komisje.
Po przeprowadzeniu tych głosowań Senat przystąpi do głosowania nad przedstawionym przez połączone komisje projektem ustawy wraz z ewentualnie przyjętymi wcześniej wnioskami oraz nad projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senator Genowefy Ferenc, popartym przez mniejszość połączonych komisji, o odrzucenie projektu ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 26 głosowało za, 62 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 85).
Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie projektu ustawy przystępujemy do głosowania nad wnioskami, odrzuconymi przez połączone komisje, o wprowadzenie poprawek do przedstawionego projektu ustawy.
Wniosek pierwszy to wniosek senatora Donalda Tuska. Przyjęcie wniosku pierwszego wykluczy głosowanie nad wnioskami: senatora Kazimierza Kleiny - drugim, i senator Genowefy Ferenc - trzecim, czwartym i piątym. Wniosek senatora Tuska brzmi: "skreśla się art. 5-9".
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 7 głosowało za, 81 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 86).
Stwierdzam, że wniosek pierwszy nie został przyjęty przez Wysoką Izbę.
Przechodzimy do głosowania nad wnioskiem drugim. Jest to wniosek senatora Kazimierza Kleiny. Głosowanie nad wnioskiem senatora Kazimierza Kleiny może się odbyć, jako że wniosek senatora Tuska został odrzucony. Przyjęcie wniosku senatora Kazimierza Kleiny wykluczy głosowanie nad wnioskami pani senator Genowefy Ferenc. Wniosek senatora Kazimierza Kleiny jest poparty przez mniejszość komisji i dotyczy skreślenia art. 5-7 oraz ust. 2 w art. 8.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 11 głosowało za, 76 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 87).
Stwierdzam, że wniosek drugi został odrzucony przez Wysoką Izbę.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem trzecim. Jest to wniosek pani senator Genowefy Ferenc poparty przez mniejszość komisji. Dotyczy on skreślenia pktu 1 w art. 5.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 25 głosowało za, 63 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 88).
Stwierdzam, że wniosek trzeci nie uzyskał większości Wysokiej Izby.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem czwartym. Jest to wniosek senator Genowefy Ferenc poparty przez mniejszość komisji. Dotyczy on skreślenia pktu 4 w art. 5.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 87 obecnych senatorów 23 głosowało za, 62 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 89).
Stwierdzam, że Wysoka Izba nie przyjęła wniosku czwartego.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem piątym. Jest to wniosek pani senator Genowefy Ferenc poparty przez mniejszość komisji, w którym skreśla się art. 9.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 25 głosowało za, 63 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 90).
Stwierdzam, że Wysoki Senat nie przyjął wniosku piątego.
Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych oraz nad projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionych projektów, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Jeszcze trzech senatorów nie głosowało.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 61 głosowało za, 25 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 91).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu ustawy o mieniu Funduszu Wczasów Pracowniczych.
Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił senatora Piotra Andrzejewskiego do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.
Powracamy do debaty nad punktem siódmym porządku dziennego: pierwsze czytanie przedstawionego przez grupę senatorów projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt.
Przypominam, że przed przerwą w obradach przedstawiciel wnioskodawców przedstawił projekt ustawy, a następnie odbyła się debata.
Przypominam też, że zgodnie z art. 63 ust. 3 Regulaminu Senatu, pierwsze czytanie kończy się skierowaniem do komisji senackich. Marszałek zaproponował skierowanie rozpatrywanego projektu ustawy do Komisji Ustawodawczej, do Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Praw Człowieka i Praworządności.
Senator Struzik zgłosił wniosek o skierowanie tego projektu ustawy do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem wniosku o skierowanie przedstawionego projektu ustawy do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Szanowni Państwo Senatorowie, jeszcze jeden senator nie głosował, a to jest ważne.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 87 obecnych senatorów 41 głosowało za, 42 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 92).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat skierował projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt do Komisji Ustawodawczej, Komisji Ochrony Środowiska, Komisji Praw Człowieka i Praworządności.
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że zgodnie z art. 63a ust. 2 Regulaminu Senatu komisje obradują nad projektem wspólnie, a w posiedzeniach tych komisji obowiązany jest uczestniczyć upoważniony przedstawiciel wnioskodawców.
Prawo udziału w posiedzeniach tych komisji, zgodnie z art. 53 ust. 2 Regulaminu Senatu mają senatorowie niebędący ich członkami, którzy mogą zabierać głos w dyskusji i składać wnioski, ale nie mają prawa udziału w głosowaniach.
Prawdopodobnie nie podałem wyników głosowania.
(Senator Genowefa Ferenc: Nie, chyba nie.)
Bardzo proszę o wyświetlenie wyników głosowania jeszcze raz.
Wracam do poprzedniej uchwały, mianowicie do wyników głosowania.
Na 87 obecnych senatorów 41 było za, 42 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu.
W związku z tym wniosek pana senatora Struzika nie został przyjęty przez Wysoki Senat. Dziękuję.
Powracamy do debaty nad punktem ósmym porządku dziennego: zmiany w składzie komisji senackich.
Przypominam, że przed przerwą w obradach został przedstawiony wniosek Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich w tej sprawie.
Przypominam też, że jest on zawarty w druku nr 179.
Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackich.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Proszę o podanie wyników głosowania.
Stwierdzam, że na 89 obecnych senatorów 78 głosowało za, 7 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 93).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie zmian w składzie komisji senackich.
Powracamy do debaty nad punktem dziewiątym porządku dziennego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rachunkowości.
Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w sprawie tej ustawy.
Przypominam, że Komisja Gospodarki Narodowej przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.
Projekt ten za chwilę zostanie poddany pod głosowanie.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego przez komisję projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.
Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.
Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 86 obecnych senatorów 83 głosowało za, 2 - przeciw, 1 się wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 94).
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rachunkowości.
Panie i Panowie Senatorowie! Proszę w tej chwili senatora sekretarza o odczytanie komunikatów.
Senator Sekretarz Witold Kowalski:
Posiedzenie Klubu Senatorskiego AWS odbędzie się 26 stycznia, to jest we wtorek, o godzinie 18.00, w sali nr 217.
Najbliższe zebranie senatorów SLD odbędzie się w środę, 27 stycznia, o godzinie 13.30.
Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie rozpatrzenia opinii komisji senackich o ustawie budżetowej odbędzie się w sali nr 217, czterdzieści minut po zakończeniu obrad Senatu. Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Informuję, że porządek dzienny dwudziestego ósmego posiedzenia został wyczerpany.
Przystępujemy do oświadczeń i wystąpień senatorów poza porządkiem dziennym.
Przypominam, że zgodnie z art... (Rozmowy na sali).
Przypominam państwu senatorom, że posiedzenie plenarne Senatu jeszcze trwa. Jeśli państwo opuszczacie salę, to bardzo proszę, aby robić to ciszej.
Przypominam, że zgodnie z art. 42a ust. 2 Regulaminu Senatu wystąpienie takie nie może trwać dłużej niż pięć minut.
Proszę o zabranie głosu senatora Józefa Kuczyńskiego. Nie wypada zwracać uwagi pani senator Danielak. Następnym mówcą będzie pan senator Jan Chojnowski.
Senator Józef Kuczyński:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
W ostatnich tygodniach uwaga całego społeczeństwa skupiła się na reformie ochrony zdrowia, która budziła emocje, gdyż skutki jej skandalicznego przygotowania i wdrażania boleśnie, a często nawet tragicznie, odczuło już setki tysięcy pacjentów. Efekty niekompetentnego rządzenia, jak aktualny stan określiła w przyjętym w ostatnią niedzielę stanowisku nawet koalicyjna Unia Wolności, to przecież nie tylko te odczuwane na co dzień skutki reform społecznych opracowanych i wdrażanych przez rząd w pośpiechu, na kolanie, jakże często w sposób wprost tragicznie bałaganiarski. Bardzo wiele jest bowiem olbrzymich ukrytych zagrożeń, jakie ujawnią się dopiero w przyszłości i mogą być podobnie szokujące. Jedną z takich bomb z opóźnionym zapłonem jest sytuacja kultury w ramach realizowanej reformy administracyjnej kraju.
W ostatnich latach kultura traktowana była jak natrętne, niezbyt kochane dziecko. W efekcie ta sfera naszego życia nie była, delikatnie mówiąc, rozpieszczana przeznaczonymi na jej potrzeby nakładami finansowymi. To, co niosą ze sobą obecnie przyjęte rozwiązania dotyczące zarówno kompetencyjnego podporządkowania zarządzania placówkami fundamentalnymi dla kultury narodu, jak i źródeł ich finansowania, to zagrożenia wprost niewyobrażalne. Niedostrzeganie lub lekceważenie tych zagrożeń i nieprzeciwdziałanie im może mieć w przyszłości tragiczne konsekwencje, za które społeczeństwo będzie płacić bardzo wysoką cenę. Niektórych strat nie da się nawet za tę cenę odrobić.
Sytuację zilustruję tylko jednym, wycinkowym przykładem z byłego województwa elbląskiego.
Wojewódzka biblioteka publiczna, mająca swoją siedzibę w Elblągu, do końca ubiegłego roku podlegała wojewodzie i była finansowana z jego budżetu. Od 1 stycznia stała się, zgodnie z ustaleniami realizowanymi w ramach reformy administracyjnej, placówką podległą samorządowi miasta Elbląga. Zgodnie z ustawą o samorządzie terytorialnym przekazanie samorządowi zadań z gestii administracji rządowej wymaga zapewnienia ich finansowania w formie odpowiednich subwencji. Ministerstwo Finansów kompletnie jednak lekceważy te postanowienia, a Ministerstwa Kultury i Sztuki problem ten chyba w ogóle nie interesuje. Potrzeby finansowe związane z prowadzeniem w Elblągu omawianej biblioteki i jej dziesięciu filii, określone na rok 1999 w wysokości 3 milionów 354 tysięcy zł, pokryto, według aktualnych informacji Ministerstwa Finansów, w wysokości 1 miliona 384 tysięcy zł, co stanowi 41% zapotrzebowania. Samorząd elbląski, który i tak co roku wspomagał działalność biblioteki wojewódzkiej z własnych, dodatkowych środków, na pewno nie znajdzie możliwości jej dofinansowania i wyrównania tej olbrzymiej różnicy. W efekcie trzeba będzie zlikwidować wszystkie wspomniane filie, w których pozostało około siedemnaście tysięcy czytelników, i znacznie ograniczyć funkcjonowanie biblioteki głównej, obsługującej około dwudziestu tysięcy czytelników. To jeden z przykładów.
I drugi przykład, z tej samej łączki. W 1996 r. podjęto decyzję o odbudowie dwóch kamieniczek na Starym Mieście w Elblągu na potrzeby biblioteki wojewódzkiej oraz Centrum Współpracy Kulturalnej i Naukowej Państw Bałtyckich, w celu umieszczenia i udostępnienia tam zbiorów dawnej biblioteki elbląskiej. Pięćdziesiąt tysięcy woluminów należących do tej biblioteki jest magazynowanych w formie depozytów w bibliotece Uniwersytetu Toruńskiego. Do tej pory z budżetu wojewody elbląskiego i dodatkowych środków z rezerwy celowej budżetu państwa wydatkowano na ten cel ponad 3 miliony 700 tysięcy zł. Aby zakończyć inwestycję w bieżącym roku, brakuje, niezależnie od własnych, zdobytych przez inwestora środków w wysokości 2 milionów zł, około 1 miliona 850 tysięcy zł. Poprzednio miał to zapewnić wojewoda, obecnie jednak nikt już o tym nie pamięta, co grozi całkowitym wstrzymaniem tej będącej na ukończeniu inwestycji.
Takie przykłady, nie mówiąc o bardzo wielu innych, dużo groźniejszych dla kultury niż omawiane, można mnożyć w setki, a nawet tysiące w całej Polsce.
Konieczne jest więc, by minister Wnuk-Nazarowa spowodowała poddanie aktualnej sytuacji gruntownej analizie i wdrożyła na szczeblu rządu odpowiednie działania zapobiegające zapaści grożącej kulturze oraz powstaniu w niedalekiej przyszłości pustyni kulturalnej w kraju.
Jeśli chodzi natomiast o konkretną sytuację w Elblągu, to zwracam się do pani minister o podjęcie skutecznych działań w celu zabezpieczenia w 1999 r. dofinansowania bieżących potrzeb elbląskiej wojewódzkiej biblioteki publicznej w wysokości 1 miliona 960 tysięcy zł i zapewnienia 1 miliona 850 tysięcy zł na zakończenie omówionej inwestycji. Dziękuję za uwagę. (Oklaski).
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę o zabranie głosu senatora Chojnowskiego. Następnym mówcą będzie senator Żenkiewicz.
Senator Jan Chojnowski:
Panie Marszałku!
Zwracam się tą drogą do pana Macieja Płażyńskiego, marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, o przyspieszenie pracy i szybkie wprowadzenie pod obrady Sejmu projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym, który reguluje kwestię zwrotu podatku VAT podróżnym zagranicznym.
Projekt tej ustawy został przekazany przez rząd do Sejmu już 10 marca 1998 r. Jak najszybsze uchwalenie tej ustawy leży w interesie polskiej gospodarki, co też postuluję. Oczekują na to szerokie kręgi polskich kupców i organizacje handlowe, płatnicy tego podatku. Proszę przeto pana marszałka o spełnienie tych oczekiwań. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Dziękuję.
Proszę o zabranie głosu senatora Żenkiewicza. Następnym mówcą będzie senator Suchański.
Senator Marian Żenkiewicz:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Mam trzy bardzo krótkie oświadczenia.
Pierwsze kieruję do pana ministra Balcerowicza i pani minister Wnuk-Nazarowej.
Kolejne dni ujawniają kolejne błędy i pomyłki związane z wprowadzaną reformą administracyjną naszego państwa. Jednym z ostatnich takich przykładów jest brak w budżecie sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego środków na utrzymanie Muzeum Etnograficznego w Toruniu oraz Muzeum Ziemi Kujawsko-Dobrzyńskiej we Włocławku. Jednocześnie w budżecie tym pojawiły się środki na utrzymanie Muzeum imienia L. Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, które nie podlega kompetencji sejmiku, a więc nie może być przez ten sejmik finansowane. To oczywiste kuriozum można by traktować jako błąd urzędniczy, gdyby nie fakt, że środki te stanowią zaledwie 35,5% kwoty niezbędnej do utrzymania muzeów w Toruniu i Włocławku.
A zatem należy wyjaśnić publicznie, jaka jest prawda. To znaczy, czy rząd zdecydował się przerwać finansowanie muzeów w Toruniu i we Włocławku? Czy stan taki jest wynikiem błędów popełnianych przez urzędników administracji rządowej, czy też mamy do czynienie z niespotykaną w ostatnim czasie redukcją środków z budżetu państwa na utrzymanie tych placówek?
Dlatego zwracam się o niezwłoczne wyjaśnienie tej sprawy, tak bulwersującej środowisko ludzi kultury. W żadnym wypadku nie można dopuścić do tego, aby zarówno Muzeum Etnograficzne w Toruniu, jak i muzeum ziemi dobrzyńskiej i kujawskiej we Włocławku, musiały zawiesić lub ograniczyć swoją działalność. Wyrażam więc nadzieję, że zarówno minister finansów, jak i minister kultury i sztuki, zdołają uzgodnić wspólne stanowisko w tej sprawie i rozstrzygnąć pozytywnie ten bulwersujący problem.
Oświadczenie drugie kieruję na ręce pani minister Wnuk-Nazarowej.
W ramach reformy administracyjnej kraju toruński teatr imienia Wilama Horzycy od dnia 1 stycznia 1999 r. finansowany jest w ramach środków sejmiku wojewódzkiego. Z obietnic rządu wynikało, że dotacja z budżetu na ten cel wynosić będzie 75% dotacji ubiegłorocznej. Działania kierownictwa teatru nastawione były na zapewnienie prawidłowego funkcjonowania tej instytucji, mimo tak dużego ograniczenia środków budżetowych. Tymczasem, ku całkowitemu zaskoczeniu, dotacja na rzecz tego teatru, jaka została przyznana przez rząd na rok 1999, wynosi zaledwie 23,4% dotacji ubiegłorocznej. Ta niezrozumiała decyzja wystawia najgorsze świadectwo tym, którzy ją podjęli. Praktycznie jest to decyzja o likwidacji tego teatru.
Zapytuję więc: jakie przyczyny kryją się za tą decyzją? Czy jest to znowu błąd urzędnika, czy też próba likwidacji tak zasłużonej dla naszego miasta i regionu placówki kulturalnej? Kto personalnie kryje się za tą decyzją?
Takie sprawy nie mogą być rozstrzygane w sposób zakamuflowany, jak sąd kapturowy, dotyczą one bowiem nie tylko bytu pracowników teatru, ale mają także charakter niszczenia wieloletniego dorobku artystycznego. Pozbawiają mieszkańców Torunia i ziemi toruńskiej dostępu do jednego z podstawowych dóbr kultury.
Dlatego stanowczo domagam się publicznego wyjaśnienia tej sprawy oraz podjęcia decyzji o takim poziomie dofinansowania teatru imienia Wilama Horzycy ze środków budżetowych, aby mógł on normalnie funkcjonować. Wyrażam nadzieję, że decyzje te zostaną podjęte przez panią minister w porozumieniu z ministrem finansów - i że zostaną podjęte niezwłocznie.
Ostatnie oświadczenie kieruję na ręce pana Jerzego Buzka, prezesa Rady Ministrów.
Rządowe propozycje w zakresie uwłaszczenia użytkowników ogródków działkowych budzą ich zdecydowany sprzeciw. Tradycja ogrodów działkowych sięga w Polsce jeszcze ubiegłego wieku. Ich duży rozwój nastąpił w latach powojennych. Powstała swoista społeczność działkowiczów, zrzeszających się dobrowolnie w swej organizacji. Zagospodarowanie gruntów, bardzo często nieużytków i stworzenie wspólnej infrastruktury technicznej oraz organizacyjnej umożliwia funkcjonowanie ogrodów działkowych przy minimalnych wydatkach ponoszonych przez działkowiczów. Daje też działkowiczom poczucie bezpieczeństwa, szczególnie przed zakusami różnych grup kapitałowych na użytkowaną przez nich ziemię.
Propozycje rządowe zmierzające do uwłaszczenia działkowiczów wywołują ich obawy co do kosztów takiego uwłaszczenia. Samo tylko wprowadzenie wpisu do księgi wieczystej i związane z tym procedury geodezyjne przekraczają możliwości finansowe wielu działkowiczów. Powszechnie wiadome jest, że użytkownikami działek nie są ludzie bogaci. Uwłaszczenie niesie też groźbę tego, że obecne tereny ogródków działkowych mogą być przez niektórych przeznaczone na zupełnie inne cele, co zakłóci spokój i zniszczy swoistą proekologiczną atmosferę działek. Z drugiej strony uwłaszczenie to nie daje działkowiczom żadnych korzyści czy przywilejów, gdyż obecnie mają oni zarówno prawo zbywania działek, jak też ich dziedziczenia.
W tej sytuacji zwracam się do pana premiera o wycofanie tych fragmentów rządowej ustawy uwłaszczeniowej, które dotyczą uwłaszczenia działkowców. Nie można postępować wbrew woli olbrzymiej liczby naszych obywateli, tym bardziej że z punktu widzenia interesu budżetu i gospodarki działania takie nie wnoszą żadnych nowych wartości ekonomicznych ani też nie stymulują żadnych nowych procesów gospodarczych. Nadawanie zaś całej sprawie wymiaru politycznego świadczy o braku realizmu i braku znajomości oczekiwań społecznych. Liczę więc na to, że pan premier zechce zapoznać się bliżej ze stanowiskiem przedstawicieli działkowców i podjąć postulowane przeze mnie działania.
Jednocześnie nadmieniam, że na licznych spotkaniach z działkowcami nie spotkałem się ani razu z poparciem inicjatywy rządowej. Problem ten dotyczy około miliona działkowców, co - licząc łącznie z rodzinami - daje liczbę około czterech milionów obywateli.
Łączę wyrazy szacunku i poważania.
Dziękuję, Panie Marszałku.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę o zabranie głosu senatora Suchańskiego.
Senator Drożdż złożył swoje oświadczenie do protokołu. *
Następnym mówcą będzie pan senator Pieniążek.
Senator Jerzy Suchański:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Pierwsze oświadczenie kieruję do pana premiera Jerzego Buzka.
Uprzejmie informuję, że łamane jest prawo przez pana Stanisława Alota, prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w dodatku z pełną tego świadomością. Sprawa dotyczy odwołania prezesa oddziału ZUS w Kielcach, doktora Tadeusza Fatalskiego.
Uprzejmie proszę o zbadanie okoliczności, jakie towarzyszyły odwołaniu dyrektora ZUS. Złamane zostało, moim zdaniem, prawo w zakresie konieczności zasięgania opinii Rady Miejskiej w Kielcach oraz Rady Nadzorczej ZUS.
Pan wicepremier Janusz Tomaszewski w swoim wystąpieniu potwierdził złamanie prawa, a Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej do tej pory zbiera informacje, aby udzielić mi odpowiedzi na oświadczenie wygłoszone na dwudziestym pierwszym posiedzeniu. Tymczasem prezes ZUS, wiedząc, że złamał prawo i nie licząc się z tym, w styczniu 1999 r. powołał na to stanowisko inną osobę.
Proszę o informację, czy taki sposób postępowania jest wyjątkiem, czy też prawidłowością działania wysokiej rangi urzędników podległych panu premierowi. Proszę o informację, jakie konsekwencje poniesie prezes Stanisław Alot za takie działania.
Z poważaniem Jerzy Suchański.
Kolejne oświadczenie kieruję do ministra zdrowia i opieki społecznej, pana Wojciecha Maksymowicza.
Uprzejmie proszę o informację dotyczącą ostatecznego ustalenia liczby łóżek w budowanym szpitalu w Starachowicach. Czy będzie ich czterysta sześćdziesiąt dziewięć, jak chce wojewoda i społeczeństwo regionu, czy trzysta jeden, jak jest podane w projekcie budżetu na 1999 r.?
Kolejne oświadczenie kieruję do pana wicepremiera Janusza Tomaszewskiego.
W dokumentach opracowanych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji, dotyczących wydawania licencji ochroniarskich, wśród tych, którzy mogą ubiegać się o wydanie takich licencji, nie uwzględniono absolwentów szkół chorążych Milicji Obywatelskiej, a tylko szkół oficerskich i podoficerskich. Jak więc należy traktować absolwentów szkół chorążych w kwestii starania się o wydanie licencji ochroniarskich?
Z poważaniem Jerzy Suchański.
Kolejne oświadczenie kieruję do pana Wojciecha Maksymowicza, ministra zdrowia i opieki społecznej.
Do wydania licencji ochroniarskich pierwszego i drugiego stopnia brakuje rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej, dotyczącego zakresu, zasad, typu i częstotliwości przeprowadzania badań lekarskich i psychologicznych, zgodnie z art. 34 ustawy o ochronie osób i mienia z dnia 22 października 1997 r. Czy i kiedy minister zdrowia wyda takowe rozporządzenie? Brak rozporządzenia blokuje bowiem wydanie licencji ochroniarskich.
Z poważaniem Jerzy Suchański.
Oświadczenie kierowane do pana premiera Jerzego Buzka.
Uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania, które zawarte są w treści niżej cytowanego listu. Pragnę zaznaczyć, że problem poruszany przez autora wielokrotnie przewija się na spotkaniach z wyborcami.
A oto treść skierowanego do mnie listu pana Bogdana Rysiaka z Kielc, ulica Chrobrego 23.
"Zwracam się z prośbą o pomoc przy wyegzekwowaniu od skarbu państwa należności z tytułu utraconego mienia. W 1939 r. ja i moja rodzina zostaliśmy przymusowo wywiezieni w głąb Rosji. W ciągu piętnastu minut straciliśmy dorobek całego życia. W 1942 r. na Syberii zmarł mój ojciec Józef Rysiak. W 1946 r. wraz z matką wróciłem do kraju, zgodnie z porozumieniem pomiędzy rządami radzieckim i polskim.
Państwo polskie powinno zrekompensować nam wartość mienia pozostawionego na ziemiach zabużańskich. Do 1999 r. z tego zobowiązania nie wywiązał się żaden rząd. W 1998 r. powstały teoretyczne możliwości uregulowania tej sprawy - zapisy w "Dzienniku Ustaw" nr 9, poz. 32 oraz w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 13 stycznia 1998 r.
Spełniłem wszystkie formalne wymagania i otrzymałem z Urzędu Rejonowego w Kielcach zaświadczenie o wartości nieruchomości pozostawionych na terenie obecnej Białorusi. Podjąłem starania o zrealizowanie należności, to znaczy zacząłem poszukiwania nieruchomości należących do skarbu państwa, które mogłyby być przeze mnie nabyte w drodze przetargu. Okazało się, że realizacja moich uprawnień jest niemożliwa, ponieważ majątku należącego do skarbu państwa, a będącego w gestii urzędów rejonowych, praktycznie nie ma. Nie ma również możliwości sprawdzenia, czy na terenie Polski taki majątek istnieje. Zatem urząd nie ma takich informacji i nie jest odpowiedzialny za ich zebranie, a tym samym nie jest zainteresowany udzielaniem informacji. Na dodatek majątek należący do skarbu państwa, a będący w gestii różnych agencji mienia skarbu państwa, z nieznanych przyczyn nie może być przeze mnie nabyty na podstawie tego zaświadczenia, mimo że jest wystawiony na przetarg..."
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Czas, Panie Senatorze.)
Już kończę. "...Gdzie jest równość wobec prawa różnych podmiotów? Czyżby państwo nie musiało wywiązywać się ze swoich zobowiązań? Proszę więc o wyjaśnienie moich wątpliwości, jak również tego, czy i w jaki sposób państwo zamierza zrealizować swoje długi wobec mnie i innych zabużan. Dlaczego uniemożliwia się nabycie majątku będącego w gestii skarbu państwa, a przekazanego w zarząd agencji? Czy i w jaki sposób zostaną zrekompensowane straty, jakie ponoszę na skutek inflacji i niemożliwości realizacji moich praw od 1946 r., i moje utracone korzyści? Czy jedyną drogą realizacji moich roszczeń ma być odwołanie się do sądu lub trybunału międzynarodowego w Strasburgu?
Z poważaniem Bogdan Rysiak."
Z poważaniem dla pana premiera Jerzy Suchański.
Dziękuję bardzo. Dziękuję za przedłużenie czasu wypowiedzi.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę o zabranie głosu senatora Pieniążka. Następnym mówcą będzie senator Stokłosa.
Przypominam jeszcze raz, że senator Drożdż złożył swoje oświadczenie do protokołu.
Senator Jerzy Pieniążek:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Pracownicy Obsługi Senatu!
Oświadczenie moje pragnę skierować do wicepremiera, ministra finansów Leszka Balcerowicza.
Panie Premierze!
Swoim rozporządzeniem z dnia 4 grudnia 1998 r. powierzył pan Urzędowi Skarbowemu w Radomsku obsługę podatników z terenu powiatu pajęczańskiego, reaktywowanego po dwudziestu latach w granicach województwa łódzkiego. Dla przypomnienia informuję, że powiat ten utworzyło osiem gmin do 31 grudnia przyporządkowanych trzem województwom: sieradzkiemu, piotrkowskiemu i częstochowskiemu. Dotychczas, to jest do końca grudnia ubiegłego roku, gminy te były obsługiwane przez urzędy skarbowe w Wieluniu, Kłobucku w województwie częstochowskim, w Radomsku i Bełchatowie w województwie piotrkowskim. Dziś wszyscy mieszkańcy nowego powiatu pajęczańskiego są obsługiwani poza terenem powiatu, w Urzędzie Skarbowym w Radomsku.
Informuję, że z krańcowych miejscowości powiatu pajęczańskiego do siedziby Urzędu Skarbowego w Radomsku jest około sześćdziesięciu kilometrów. Społeczne opory budziła szczególnie kwestia przewożenia dokumentów podatników z gminy Sienkowice i Działoszyn z Urzędu Skarbowego w Wieluniu, a więc stamtąd, gdzie byli dotychczas obsługiwani, do Urzędu Skarbowego w Radomsku. Dziś mieszkańcy miejscowości Kraszkowice mają obsługę skarbową w odległości sześćdziesięciu kilometrów, w Urzędzie Skarbowym w Radomsku, podczas gdy wcześniej mieli ją w odległości piętnastu kilometrów, w Wieluniu.
Dlatego też wnoszę, Panie Ministrze, aby wzorem powiatu wieruszowskiego, gdzie utworzono filię Urzędu Skarbowego w Wieluniu do obsługi na miejscu mieszkańców tegoż powiatu, utworzyć w Pajęcznie dla obsługi mieszkańców tego powiatu filię Urzędu Skarbowego w Radomsku, który dzięki temu mógłby skutecznie obsługiwać mieszkańców województwa. W ten sposób rozwiązalibyśmy konflikty, które powstały na terenie niektórych gmin. Informuję bowiem, Panie Premierze, iż mieszkańcy miasta Działoszyn zgłosili formalny wniosek, iż chcą zmienić swoje przyporządkowanie do powiatu Pajęczno na przyporządkowanie do powiatu Wieluń. Dotyczy to również innych miejscowości w tymże powiecie. Jednocześnie taka zmiana - a precedens mamy w Wieruszowie - pozwoliłaby przybliżyć idee reformy i zapewnić lepszą obsługę podatników z powiatu Pajęczno. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę o zabranie głosu senatora Stokłosę. Następnym mówcą będzie senator Gogacz.
Senator Markowski swoje oświadczenie złożył do protokołu.*
Senator Henryk Stokłosa:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Oświadczenie moje kieruję do ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Dotyczy ono praktycznych problemów, jakie pojawiają się po wprowadzeniu reformy samorządowej. Sądzę, że obecnie jest jeszcze czas na to, żeby skorygować pojawiające się usterki, tak żeby nie obrosły one w poważne problemy społeczne. Chciałbym zwrócić uwagę na trzy problemy.
Po pierwsze. Ostatnio w niektórych środowiskach pojawiły się opinie, że należy zredukować liczbę powiatów do stu, stu pięćdziesięciu. Oznacza to likwidację mniejszych i biedniejszych powiatów. Argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem jest rachunek ekonomiczny. Po prostu zdaniem niektórych polityków powiaty, które wymagają dotacji, nie mają prawa bytu. W konsekwencji należałoby zlikwidować prawie połowę powiatów, które niedawno utworzono. Moim zdaniem, jest to zbyt pochopna opinia. Nie można jeszcze, zaledwie po kilku dniach istnienia tej struktury, wydawać jakichkolwiek opinii. Poza tym w przyszłości może się okazać, że niektóre małe powiaty radzą sobie lepiej od większych. Ponadto takie twierdzenia są społecznie niebezpieczne. Sugerują one, że reforma nie została do końca przygotowana, a także zniechęcają one do samorządności w ogóle.
Po drugie. Powstało wiele powiatów o złożonych nazwach. W Wielkopolsce istnieje powiat czarnkowsko-trzcianecki ze stolicą w Czarnkowie. Kompromis, który w założeniach miał pogodzić te miasta, obecnie stał się wręcz groteskowym zarzewiem konfliktów. Oba miasta tracą czas i energię na manifestacje i protesty. Antagonizmy te przenoszone są także na konkretne sprawy. Trzcianka na przykład posiada nowoczesny budynek komendy policji, ale Czarnków chce mieć komendę u siebie, więc całe wyposażenie przewieziono do stolicy powiatu. Podobne ambicjonalne kłótnie dotyczą obu stron. Jak widać, w ciągu krótkiego czasu funkcjonowania powiatów o złożonych nazwach okazało się, że kompromis ten jest jedynie konfliktogenną pomyłką. A przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że na początku zabrakło odwagi.
Po trzecie. Przed wprowadzeniem reformy samorządowej gmina Jastrowie z byłego województwa pilskiego otrzymała obietnicę, że wejdzie w skład przyszłego powiatu pilskiego. W planach jednak tego nie ujęto i Jastrowie znalazło się w granicach powiatu złotowskiego. Po wielu protestach złożono kolejną obietnicę, że mapa zostanie skorygowana po wyborach samorządowych. Mimo tych obietnic Jastrowie nadal pozostaje w powiecie złotowskim.
Kończąc, pragnę zwrócić uwagę, że podobne kontrowersje budzą w społeczeństwie wiele obaw co do wiarygodności reform, a obecnie jest to jak najmniej pożądane. Pozostawienie poruszonych problemów bez żadnych propozycji ich rozwiązania może zahamować tworzenie samorządów w Polsce.
W związku z faktem utworzenia powiatów o złożonych nazwach uważam, że ministerstwo powinno jasno określić, jakie przywileje i kompetencje mają oba miasta, czyli jaka jest ich sytuacja formalnoprawna. Chodzi o to, żeby samorządowcy mogli oprzeć się na konkretach.
Jeśli chodzi o kwestię Jastrowia, to trzeba powiedzieć, że społeczeństwo tej gminy pragnie poznać odpowiedź na pytanie, czy przyłączenie Jastrowia do powiatu złotowskiego było zwykłą pomyłką, czy też działaniem celowym. Jeśli było to działanie przemyślane, to czy można jeszcze zmienić tę decyzję.
Jeśli chodzi o ostatnią kwestię, czyli o głosy niektórych polityków mówiące o konieczności redukcji liczby powiatów, to mogę stwierdzić, że przynoszą one jedynie szkodę reformie. Dziękuję.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę o zabranie głosu senatora Gogacza. Następnym mówcą będzie senator Kulak.
Senator Stanisław Gogacz:
Panie Marszałku!
Oświadczenie moje kieruję do pana doktora Wojciecha Maksymowicza, ministra zdrowia i opieki społecznej.
W dniu 23 października 1998 r. lekarz wojewódzki, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie, pismem nr ZIIIPB3021/56/98 poinformował dyrektora szpitala neuropsychiatrycznego w Lublinie, lekarza medycyny Tadeusza Młynarczyka, że Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej pismem z dnia 22 października 1998 r., znak PSA/014/A/600/98, przyznało tutejszemu szpitalowi neuropsychiatrycznemu środki w wysokości 700 tysięcy zł. Środki te miały być przeznaczone w szczególności na: zmniejszenie zadłużenia w zakładzie, restrukturyzację łóżek szpitalnych, poprawienie sytuacji ekonomiczno-finansowej zakładu, wydatki bieżące i inwestycyjne. Ze środków tych planowano między innymi zakup nowego respiratora do sali intensywnej opieki medycznej oraz nowego aparatu do EEG.
Szpital neuropsychiatryczny dysponuje osiemdziesięcioma trzema łóżkami neurologicznymi w dwóch oddziałach, przyjmuje najwięcej chorych z Lublina i województwa. Siedemnaście dni w miesiącu pełni ostre dyżury. Aparat do EEG liczy sobie już osiem lat i jest maksymalnie wyeksploatowany, często ulega awariom. Nowy respirator jest niezbędny do sali intensywnej opieki medycznej, gdzie przeważnie przebywają tu nieprzytomni pacjenci z neurologii. Dotychczas używa się dwóch prawie dziesięcioletnich respiratorów, które często ulegają awariom, co może stanowić zagrożenie dla życia pacjentów.
Do dnia dzisiejszego wyżej wymienionych środków finansowych szpital nie otrzymał, nie otrzymał też żadnej informacji dotyczącej tych 700 tysięcy zł.
Ponieważ urząd lekarza wojewódzkiego został rozwiązany, proszę pana ministra o wyjaśnienie, czy i kiedy szpital otrzyma obiecane środki, czy też ich nie otrzyma i dlaczego.
Z poważaniem Stanisław Gogacz.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę o zabranie głosu senatora Kulaka.
Następnym mówcą będzie senator Lipowski.
Senator Zbigniew Kulak:
Tak, Panie Marszałku, chciałem wystąpić jako ostatni senator składający oświadczenie, ale skoro już zostałem poproszony, to... (Senator prezentuje dwa kubki).
Te kubki są częścią oświadczenia.
Zamierzam poruszyć sprawę marginalną, ale jednak dotyczącą Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, i dlatego kieruję moje oświadczenie do szefa kancelarii naszej Izby.
Wszyscy państwo senatorowie otrzymali w ostatnich tygodniach drobny - choć trudno ocenić wartość materialną - upominek w postaci porcelitowego kubka ozdobionego symbolem Senatu. Dziękuję za łaskawość, choć tak się składa, że już jestem w posiadaniu identycznego naczynia, także zdobionego złotym liternictwem i grafiką, otrzymanego od władz miasta, w którym mieszkam. Myślę, że do końca obecnej kadencji będę w posiadaniu całego serwisu w kolorystyce ciemnego granatu. Dokładne przyjrzenie się denkom obu kubków budzi jednak moje zdziwienie. Otóż kubek z Gostynia ma denko gładkie, a na denku kubka senackiego jest wyraźny napis, że został wykonany w Wielkiej Brytanii.
Proszę uprzejmie o odpowiedź. Dlaczego wręczony w polskim parlamencie symboliczny gwiazdkowo-noworoczny upominek nie był wyprodukowany przez polskiego robotnika w polskim zakładzie? Ile kierowaną przez pana ministra kancelarię kosztował zakup tych stu naczyń? Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Proszę o zabranie głosu senatora Lipowskiego.
Senator Grzegorz Lipowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Jak dobrze, że ja zabieram głos po senatorze Kulaku, bo jedno z trzech oświadczeń będzie dotyczyło podobnej sprawy, tylko trochę grubszej.
Pierwsze oświadczenie kierowane jest do prezesa Rady Ministrów. Od wielu lat władze miasta Lublińca, położonego na trasie drogi krajowej nr 43 Katowice-Poznań oraz drogi krajowej nr 46 Częstochowa-Opole, czynią starania o wprowadzenie do centralnego planu inwestycji Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej takiego zadania: budowa zachodniej obwodnicy miasta Lublińca.
Dzięki dużej operatywności władz miasta zadanie to już od dawna jest przygotowane do realizacji, zostały poniesione bardzo duże nakłady ze środków własnych, została opracowana dokumentacja, przeprowadzono bardzo mozolną pracę związaną z wykupem gruntów, budynków oraz wyłączeniem gruntów z produkcji leśnej. Nakłady, które zostały poniesione, zamykają się w kwocie blisko 3,8 miliarda zł. Do takiego zaawansowania prac poprzedzających rozpoczęcie zadania inwestycyjnego, które kwalifikuje się do planu centralnego, władze miasta były zmuszone stale wzrastającym niezadowoleniem, wywołanym nie tylko sprawami ekologii. Bowiem stale rosnący ruch samochodów osobowych i tirów przez centrum miasta, które ma bardzo wąskie ulice i zwartą zabudowę, powoduje jego degradację, ale również stwarza bardzo duże zagrożenie wypadkami i nie pozwala mieszkańcom normalnie funkcjonować.
Statystyka wypadków i kolizji wykazuje, że na drodze nr 43 w latach 1996, 1997, 1998 zaistniało około siedemdziesięciu przypadków rocznie, a na trasie nr 46 od czterdziestu do sześćdziesięciu przypadków rocznie. Mimo wprowadzenia wielu usprawnień, jak sygnalizacja świetlna czy wydzielenie na części drogi ścieżki rowerowej, sytuacja nie może przy tym nasileniu ruchu ulec poprawie.
Ostatnio osoby zamieszkujące przy przelotowych ulicach, ze względu na pękanie obiektów usytuowanych przy nich, wnoszą pozwy do sądu, bowiem te pęknięcia są wynikiem tak bardzo wzmożonego ruchu.
Działaniami lokalnymi, przygotowując zadanie do wprowadzenia do planu centralnego, władze Lublińca starały się wstrzymać protest i zapobiec chęci wywołania protestu społecznego w postaci zablokowania dróg wjazdowych dla samochodów jadących tranzytem przez miasto. Nadmieniam, że ruch z granicy zachodniej w kierunku Śląska i w innych kierunkach w ciągu ostatnich lat wzrósł bardzo znacznie.
Prowadzenie tych prac przygotowawczych przy zapewnieniach kolejnych ministrów - dowodem tego są pisma z 1997 r. i 1998 r. - o konieczności wprowadzenia tego zadania do planu centralnego, pozwalały wspomniane protesty wstrzymać, jednak fakt niewprowadzenia tego zadania do planu na 1999 r. może spowodować protest, którego władze lokalne nie będą w stanie opanować, a co gorsza, wytłumaczyć ludziom, że trudności leżą gdzieś indziej, a nie we władzach centralnych, w rządzie wybranym przez to właśnie społeczeństwo.
Przedstawiając te argumenty, proszę pana premiera o wydanie skutecznych zaleceń, aby poprawka, którą zgłoszę do planu budżetu na 1999 r., ze zrozumieniem i aprobatą została przyjęta przez koalicję.
Z nadzieją na takie zrozumienie oraz z wyrazami szacunku pozostaje Grzegorz Lipowski.
Drugie oświadczenie, również kierowane do prezesa Rady Ministrów.
Oświadczenie to kieruję do pana premiera w swoim imieniu oraz w imieniu członków Związku Sybiraków, oddziału częstochowskiego, z uwagi na brak odpowiedzi i niezajęcie stanowiska wobec sprawy przedstawionej w piśmie - nr 86/98 z 26 października 1998 r. - jakie zostało skierowane do kierownika Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych magistra Jacka Taylora. W piśmie tym wnioskodawcy wnosili o zmianę wpisu w legitymacjach kombatanckich Związku Sybiraków i Kazachstanu. Obecny wpis brzmi: "deportacja do ZSRR". Uważamy, że jest niewłaściwy i uważamy, że powinien brzmieć: "aresztowanie - zesłanie". Wyraz "deportacja" jest rozumiany tak, że osoba z innego państwa popełnia przestępstwo, za co zostaje deportowana do kraju, z którego przybyła, względnie do miejsca stałego zamieszkania.
Ostatnio często słyszymy lub czytamy w środkach przekazu o deportacji osób nielegalnie przekraczających granicę naszego państwa, osób, które popełniły przestępstwa na terenie naszego kraju, a są obywatelami innych państw, czy też o deportacji cudzoziemek, kobiet lekkich obyczajów, za uprawianie tego procederu. To określenie jest bardzo trafne w stosunku do tych przypadków. Co do stosowania tego określenia do nas, to absolutnie nie możemy się na to zgodzić, bowiem, po pierwsze, nie popełniliśmy żadnego przestępstwa, gdy byliśmy wywożeni, a po drugie, nie byliśmy cudzoziemcami, lecz obywatelami Polski mieszkającymi na tych terenach od wielu lat, a nawet i pokoleń. Wpis ten został przyjęty w czasach, gdy istniał jeszcze Związek Radziecki, i miał świadczyć, że nie było to nic groźnego, a po prostu: "deportowany"...
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Czas się skończył.)
Mam trzy razy po pięć minut, tak?
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Nie, ma pan raz pięć minut.)
Myślałem, że za każdym razem po pięć minut.
(Senator Jerzy Suchański: Za każdym razem po sesji.)
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Jak panu zostanie coś do powiedzenia, to wtedy ewentualnie do protokołu. Ale proszę dokończyć.
Senator Grzegorz Lipowski:
Dokończę. Deportowany to znaczyło, że wieziony do granicy państwa i wypuszczony na wolność, co obecnie stosuje się też przy deportacji.
Ja razem z rodzeństwem i moją mamą zostałem wywieziony i wypuszczony 6 tysięcy km od granicy, jak zresztą większość, bez prawa powrotu przez ponad sześć lat do mojego kraju, którym jest Polska, a więc byłem "aresztowany i zesłany" na Sybir. O taki zapis nam chodzi. Z nadzieją na zrozumienie interpretacji zapisu będę oczekiwał wraz z dużą grupą aresztowanych i zesłanych Sybiraków. Z poważaniem Grzegorz Lipowski.
Bardzo żałuję, że od tych spraw zacząłem, bo chciałem przedstawić interpelację, którą w takim razie złożę na piśmie.
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Do protokołu.)
Dotyczy ona właśnie takich spraw. Może tylko dla ciekawości...
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Ale dosłownie minutka.)
Minutka, minutka.
(Wicemarszałek Andrzej Chronowski: Żeby pan to tylko nakreślił, a złoży pan to do protokołu.)
Dotyczy to nielegalnego importu 80 tysięcy t tkanin i odzieży o wartości 150 milionów zł. To oznacza, że kilogram tkanin był wprowadzony do naszego kraju i lekko oclony, bo kosztował 2 zł. Są przypadki, że wprowadzono 25 tysięcy m2 tkanin po złotówce. Są to miliony metrów, Korea wprowadziła bowiem w ciągu trzech kwartałów do naszego kraju 13 milionów 888 tysięcy m2 tkanin, Tajwan - 10 milionów 145 tysięcy, Niemcy - 4 miliony 600 tysięcy, Francja - 2 miliony 200 tysięcy m2, inne kraje mniej.
Przeliczając te 80 tysięcy t tkanin, stwierdzam, że w naszym kraju 60 tysięcy osób utraciło pracę w przemyśle lekkim. To jest siedem dużych tkalni i jedenaście przędzalni. Takie kłopoty czekają nasz rząd.
Tkaniny nie są badane na granicach, a są one wykańczane środkami szkodliwymi dla zdrowia, kancerogennymi. Badania były przeprowadzane przez przemysł, który wyłapuje takie przypadki. Jest masę - użyję tego słowa - kanciarstwa, przychodzą bowiem nawet setki tysięcy tkanin o zerowej wartości. I wszystko to przechodzi przez granicę, natomiast wchodzi z zupełnie inną fakturą. Ten problem przedstawię w osobnym oświadczeniu, myślałem bowiem, że mam trzy razy po pięć minut.
Wicemarszałek Andrzej Chronowski:
Panie Senatorze, to pewnie byśmy stąd nie wyszli.
(Senator Grzegorz Lipowski: Dziękuję bardzo.)
Pan senator Suchański wygłosił w ciągu bodajże trzech minut siedem oświadczeń.
(Senator Grzegorz Lipowski: No to ma już wprawę.)
Dopowiem jeszcze, że pan senator Pietrzak złożył swoje oświadczenie do protokołu.*
Informuję, że protokół dwudziestego ósmego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji, zgodnie z art. 34 ust. 3 Regulaminu Senatu, będzie udostępniony senatorom w terminie dwudziestu jeden dni po posiedzeniu Senatu, w Biurze Prac Senackich, pokój nr 253.
Zamykam dwudzieste ósme posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji.
(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską).
(Koniec posiedzenia o godzinie 18 minut 03)