Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment
Odpowiedzi na oświadczenia senatorów
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej złożył informację w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Markowskiego, wygłoszonym podczas 21. posiedzenia Senatu ("Diariusz senatu RP" nr 25):
Warszawa, dnia 20.11.1998 r.
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z przekazanym, przy piśmie Nr AG/043/21/98/IV z dnia 30 października br., tekstem oświadczenia Pana Senatora Jerzego Markowskiego w sprawie realizacji Górnośląskiego Szpitala Onkologicznego w Gliwicach - pozwalam sobie przedłożyć informację w powyższej sprawie.
Budowa Górnośląskiego Szpitala Onkologicznego w Gliwicach została rozpoczęta w 1980 roku ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia, a w latach 1983-1990 finansowana przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej z centralnej dotacji budżetowej. Począwszy od roku 1991, zadanie finansowane jest w ramach budżetu Wojewody Katowickiego.
Dzięki staraniom władz województwa katowickiego i Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, inwestycji tej nadano priorytet - od roku 1992 została zaliczona do inwestycji centralnych Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.
Ze względu na to, że w poprzednich latach środki budżetowe przeznaczane na realizację inwestycji były znacznie niższe niż potrzeby - terminy zakończenia poszczególnych zadań, w tym również Górnośląskiego Szpitala Onkologicznego w Gliwicach, ulegały przesunięciom na lata dalsze.
Powyższe było przyczyną wzrostu kosztów inwestycji, koniecznością dostosowywania dokumentacji do aktualnie obowiązujących norm i przepisów (p. pożarowe, cieplne, normatywy technologiczne itp.), a także zweryfikowania zaplanowanego pierwotnie wyposażenia w sprzęt i aparaturę medyczną, stosownie do wymogów współczesnej medycyny.
Ponadto, sytuacja związana z realizacją tego przedsięwzięcia i utworzeniem docelowo prawidłowo funkcjonującej placówki, było bardzo skomplikowane.
Wynikało to z faktu istnienia w sąsiedztwie budowlanego Górnośląskiego Szpitala Onkologicznego w Gliwicach (inwestycja Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach) - filii Instytutu Onkologii (jednostka podległa Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej).
Tworzenie dwóch szpitali o profilu onkologicznym zajmujących wspólny teren wpłynęłoby na zwiększenie kosztów administracyjnych obydwóch podmiotów, nie wspominając o ewentualnych konfliktach, które pojawią się pojawią się przy korzystaniu ze wspólnych mediów i infrastruktury.
Dla rozwiązania tego problemu, od szeregu lat prowadzone były rozmowy z zainteresowanymi stronami, podpisano kilka porozumień - jednak sprawę ostatecznie ureguluje porozumienie podpisane pomiędzy Wojewodą Katowickim i Ministrem Zdrowia w dniu 23 października br.
Na mocy tego porozumienia realizowana w budżecie Wojewody budowa Górnośląskiego Szpitala Onkologicznego w Gliwicach, począwszy od 1999 roku zostaje przeniesiona do budżetu MZiOS.
Dokonana zmiana pozwoli Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej pełnić funkcję bezpośredniego nadzoru nad realizacją tej inwestycji w aspekcie zabezpieczenia potrzeb lecznictwa onkologicznego całego regionu śląskiego, w powiązaniu z funkcjonującym w Gliwicach Instytutem Onkologii.
Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 1999 rok, Górnośląski Szpital Onkologiczny w Gliwicach planowany jest do zakończenia w 2000 roku.
Podstawowe obiekty, wchodzące w skład tego przedsięwzięcia tj. budynek klinik z przychodniami oraz budynek diagnostyczno-zabiegowy z blokiem operacyjnym - znajdują się na etapie robót wykończeniowych a w latach 1999-2000 jest przewidywane wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną.
Po zakończeniu realizacji tej inwestycji zamierzam na wspólnej bazie utworzyć Górnośląski Instytut Onkologiczny.
Pozwoli to na pełne wykorzystanie potencjału fachowego funkcjonującego Instytutu Onkologii i nowego zaplecza techniczno-diagnostycznego.
Z poważaniem
z up. Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej
Podsekretarz Stanu
Janusz Solarz
* * *
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Stanisława Cieśli, wygłoszone podczas 22. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 26):
Warszawa, dnia 24 listopada 1998 r.
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczyposp
Szanowna Pani Senator,
W związku z pismem Pani z dnia 10 listopada 1998 r. Nr AG/043/220/98/IV, przy którym załączone zostało oświadczenie złożone przez senatora Stanisława Cieślę na 22 posiedzeniu Senatu w dniu 5 listopada 1998 r. uprzejmie przekazuję fotokopię odpowiedzi na pismo Senatora z dnia 3.11.1998 r., która stanowi wyjaśnienie sprawy będącej przedmiotem oświadczenia.
Z poważaniem
Janusz Niemcewicz
Warszawa, dnia 13.11.1998 r.
Pan
Stanisław CIEŚLA
Senator Rzeczypospolitej Polskie
Szanowny Panie Senatorze,
w związku z pismem dotyczącym pozostawienia w Sieradzu Sądu Wojewódzkiego a w przyszłości sądu okręgowego uprzejmie informuję, że z dniem 1 stycznia 1999 r. planowane jest przekształcenie funkcjonujących obecnie sądów wojewódzkich w sądy okręgowe.
Wśród przekształconych jednostek znajduje się także Sąd Wojewódzki w Sieradzu.
W tym też celu przygotowane zostały stosowne projekty zmian ustawy o ustroju sądów powszechnych i ustawy o prokuraturze, które stworzą prawne możliwości funkcjonowania sądów i prokuratur w warunkach nowego podziału terytorialnego kraju.
Jednocześnie uprzejmie informuję, że w resorcie nadal trwają prace Zespołu do Spraw Reformy Sądownictwa, których zadaniem jest wypracowanie takiego modelu organizacyjnego, który zapewniłby prawidłowe funkcjonowanie sądów przy stale poszerzanej ich kognicji, a także przy przejęciu w 2001 r. spraw z likwidowanych kolegiów ds. wykroczeń.
Prezentowane natomiast w prasie założenia przyszłej reformy sądownictwa miały jedynie charakter wstępny i traktowane były jako materiał do szerokiej dyskusji.
Pragnę Pana Senatora zapewnić, że przy ustalaniu przyszłej sieci sądów i prokuratur takie czynniki, jak pozytywna ocena pracy jednostki, wysokie kwalifikacje zatrudnionej kadry i dobre warunki lokalowe stanowić będą istotne argumenty przy ustalaniu siedzib sądów i prokuratur.
Janusz Niemcewicz
* * *
Odpowiedź na oświadczenie senatora Mariana Żenkiewicza, wygłoszone podczas 22. posiedzenia Senatu ("Diariusz senatu RP" nr 26), przekazał Minister
Finansów:Warszawa, 25.11.1998 r.
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP
WARSZAWA
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z przekazanym przy piśmie z 10 listopada 1998 r. znak: Ag/043/234/98/IV oświadczeniem Pana Senatora Mariana Żenkiewicza w sprawie opodatkowania wkładu wycofanego ze spółdzielni mieszkaniowej i przeniesienia go do innej spółdzielni mieszkaniowej, uprzejmie wyjaśniam.
Zgodnie z art. 26 ust. 10 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416 z późn. zm.) w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 1997 r., jeżeli podatnik skorzystał z odliczenia od dochodów wydatków poniesionych na wkład mieszkaniowy lub budowlany do spółdzielni mieszkaniowej, a następnie wycofał wniesiony wkład ze spółdzielni, do dochodów uzyskanych w roku podatkowym, w którym nastąpiło wycofanie wkładu dolicza się kwoty uprzednio odliczone z tego tytułu.
Spółdzielnie mieszkaniowe były obowiązane pobierać jako płatnicy zaliczki na podatek dochodowy od wycofanych ze spółdzielni wkładów budowlanych i mieszkaniowych wniesionych do spółdzielni od dnia 1 stycznia 1992 r. w wysokości 20% wycofanego wkładu, chyba że osoba wycofująca wkład złożyła oświadczenie, że nie korzystała z odliczenia wniesionego wkładu od dochodu na podstawie przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Ustawą z 21 listopada 1996 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. Nr 137 poz. 638) zmieniono zasady dotyczące ulg podatkowych. W miejsce dotychczasowych odliczeń od dochodu wprowadzono odliczenia od podatku.
Stosownie do przepisu art. 27a ust. 13 pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 1997 r., jeżeli podatnik korzystał z odliczeń od dochodu (przychodu) lub podatku z tytułu wydatków poniesionych na wkład budowlany lub mieszkaniowy do spółdzielni mieszkaniowej, a następnie wycofał ze spółdzielni wniesiony wkład, ma obowiązek do dochodu, przychodu lub podatku należnego za dany rok, w którym zaistniały t
e okoliczności, doliczyć odpowiednio kwoty poprzednio odliczone z tego tytułu.Przeniesienie wkładu do innej spółdzielni może nastąpić jedynie poprzez jego wycofanie, co wiąże się z ustaniem członkostwa w spółdzielni. Zatem podatnik, który odliczył od dochodu wydatki poniesione przed 1 stycznia 1997 r. na wkład budowlany lub mieszkaniowy do spółdzielni i wkład ten wycofał po 1 stycznia 1997 r., kwotę odliczoną od dochodu ma obowiązek doliczyć do dochodu uzyskanego w roku, w którym nastąpiło wycofanie wkładu
, natomiast kwotę wpłaconą do innej spółdzielni może odliczyć od podatku w wysokości 19% wydatków poniesionych na ten cel nie więcej jednak niż 15.561 zł w 1997 r., natomiast w 1998 r. nie więcej niż 19.285 zł.Z poważaniem
z up. Ministra Finansów
Podsekretarz Stanu
Jan Rudowski
* * *
Minister Gospodarki złożył informację w związku z oświadczeniami senatora Jerzego Markowskiego, wygłoszonymi podczas 21. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 25):
Warszawa, 25.11.1998
Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałe
Szanowna Pani Marszałek,
W nawiązaniu do oświadczeń złożonych przez Pana Senatora Jerzego Markowskiego podczas 21 posiedzenia Senatu RP w dniu 28 października 1998 roku w sprawie likwidacji kopalń "Grodziec" Sp. z o.o., "Niwka-Modrzejów" Sp. z o.o. oraz KWK "Morcinek", uprzejmie informuję, co następuje:
Społeczeństwu polskiemu już wielokrotnie przedstawiano tragiczną sytuację górnictwa węgla kamiennego. Wyraża się ona ponoszeniem przed podmioty gospodarcze górnictwa coraz większych strat finansowych. Ujemny wynik finansowy górnictwa wzrastał w ciągu ostatnich lat systematycznie z - 191,8 mln zł w roku 1994 do ponad - 2,6 mld zł w roku 1997. Należy zaznaczyć, że strata uzyskana w 1997 roku jest już pomniejszona o rezultat
umorzenia zobowiązań w kwocie 766 mln zł z tytułu art. 7 ustawy z dnia 27.08.1997 r. o restrukturyzacji finansowej jednostek górnictwa węgla kamiennego. Bez uwzględnienia skutków ww. umorzeń zobowiązań ujemny wynik finansowy wyniósłby - 3,4 mld zł.W rezultacie ponoszenia przez górnictwo corocznie strat finansowych gwałtownie przyrastają jego zobowiązania, które na koniec 1997 r. przekroczyły 13,3 mld zł.
Coraz trudniejszej sytuacji finansowej górnictwa nie potrafił przeciwdziałać przyjęty przez poprzedni Rząd RP program restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego na lata 1996-2000, który między innymi zakładał:
- osiągnięcie przez górnictwo węgla kamiennego dodatniego wyniku finansowego od 1998 roku,
- dostosowanie zdolności produkcyjnych do potrzeb rynku zbytu poprzez obniżenie wydobycia ze 135,3 mln ton w roku 1995 do 120,0 mln ton w roku 2000.
Realizacja tego programu pozostała jednak w przeważającej mierze w sferze deklaracji. Środki budżetowe przeznaczone na likwidację kopalń zostały rozproszone na częściową likwidację 27 zakładów górniczych. Nie podjęto nowych decyzji o całkowitej likwidacji kopalń.
W rezultacie w latach 1995-1997 wydobycie węgla utrzymywało się na poziomie 135-137 mln ton. W roku 1996 było ono wyższe od 6,2 mln ton, a w roku 1997 o 9,1 mln ton od założeń programu.
Rząd RP Premiera Jerzego Buzka stanął przed koniecznością opracowania nowego programu reformy górnictwa węgla kamiennego dla przeciwdziałania pogarszającej się jego sytuacji ekonomiczno-finansowej.
Przeprowadzona w ramach prac nad programem reformy diagnoza stanu górnictwa potwierdziła, że jedną z podstawowych przyczyn, która powoduje, że górnictwo węgla kamiennego ponosi straty i nie może wydźwignąć się ze stanu zapaści jest utrzymywanie nadmiernych zdolności produkcyjnych w porównaniu do wielkości możliwej sprzedaży węgla kamiennego w kraju i na eksport. Stąd w przyjętym przez Radę Ministrów RP w dniu 30 czerwca br. programie reformy górnictwa założono, że w latach 1998-2002 nastąpi zmniejszenie zdolności produkcyjnych górnictwa węgla kamiennego o 25,5 mln ton rocznego wydobycia.
Sytuacja jaka powstała w górnictwie węgla kamiennego w okresie 9 miesięcy 1998 roku w pełni potwierdza słuszność założeń w zakresie konieczności zmniejszania zdolności produkcyjnych. W okresie tym sprzedaż węgla kamiennego zmniejszyła się w porównaniu do analogicznego okresu 1997 roku o 20,3 mln ton, tj. o 20,7%. Sprzedaż węgla w kraju zmniejszyła się o 17,0 mln ton, tj. 22,9%, a w eksporcie 3,3 mln ton, tj. 13,7%, przy równoczesnym wzroście zapasów węgla w kopalniach na koniec września do poziomu 7,2 mln ton. Nadpodaż węgla powoduje utrzymywanie się cen zbytu węgla na niskim poziomie, czego wyrazem jest fakt, iż przy wskaźniku inflacji 12,7% po 9 miesiącach średnia cena zbytu węgla ogółem wzrosła jedynie o 6,1% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Średnia cena węgla koksowego w kraju w kraju była przy tym niższa o 1,5%.
Powyższe dane potwierdzają, że przyjęty w rządowym programie kierunek działań mających na celu zmniejszenie nierentownych zdolności produkcyjnych górnictwa węgla kamiennego, znajduje pełne uzasadnienie. Oznacza to konieczność likwidacji kopalń, które charakteryzują się trwałą nierentownością, a także tych, w których eksploatowane zasoby zostały już w znacznej części wyczerpane a udostępnienie nowych wymagałoby poniesienia znacznych nakładów bez szansy ich zwrotu.
Kopalnie "Grodziec" Sp. z o.o., "Niwka-Modrzejów" Sp. z o.o. i KWK "Morcinek" spełniają w pełni powyższe kryteria całkowitej likwidacji.
Kopalnia "Grodziec" Sp. z o.o. od wielu lat jest nierentowna i ponosi znaczne straty finansowe. W bieżącym roku za okres 9 miesięcy ujemna akumulacja na sprzedaży węgla wyniosła - 91,76 zł/t, a łączna strata finansowa netto - 37,9 mln zł. Stan zobowiązań wyniósł 63,9 mln zł i przekroczył wartość aktywów o 11,3 mln zł. Skomplikowana tektonika złoża oraz kończące się zasoby nie gwarantują uzyskania poprawy ekonomiczno-finansowej.
Likwidacja KWK "Niwka-Modrzejów" Sp. z o.o. wynika z braku perspektyw uzdrowienia złej sytuacji ekonomiczno-finansowej tej kopalni pomimo podejmowanych w ostatnim okresie wielokierunkowych działań zmierzających do jej poprawy. Opracowany przez kopalnię w lutym br. program poprawy sytuacji ekonomiczno-finansowej zakładał osiągnięcie poprzez głęboką restrukturyzację zmniejszenie straty netto w 1998 roku do - 16,3 mln zł. Aktualnie po 9 miesiącach 1998 roku ujemna akumulacja na sprzedaży węgla wynosi - 20,90 mln zł, a strata netto - 63,1 mln zł. Stan zobowiązań na 30.09.1998 r. wynosił 194,5 mln zł.
Udostępnione zasoby węgla kamiennego w kopalni są w znacznej części wyczerpane. Kolejno wykonane analizy wykazały, że z udostępnionego złoża kopalnia nie ma realnych szans na uzyskanie dodatniej akumulacji. W tej sytuacji podejmowane przez zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego SA działania w kierunku likwidacji KWK "Niwka-Modrzejów" są w pełni uzasadnione.
W KWK "Morcinek" złoże charakteryzuje się skomplikowaną budową geologiczną, znacznie odbiegającą od założeń przyjętych przy opracowywaniu założeń techniczno-ekonomicznych budowy tej kopalni, co ma zasadniczy wpływ na kształtowanie się wysokich kosztów udostępnienia i wydobycia węgla. KWK "Morcinek" w ciągu swej dwunastoletniej działalności nigdy nie osiągnęła dodatniej akumulacji na sprzedaży węgla. Za 9 miesięcy 1998 roku ujemna akumulacja na sprzedaży węgla w KWK "Morcinek" wyniosła - 60,55 zł/t. Stan zobowiązań na 30.09.1998 r. wynosił 90,4 mln zł.
Mając na uwadze uzyskiwane dotychczas wyniki techniczno-ekonomiczne oraz występujące warunki geologiczno-górnicze uznać należy, że proces likwidacji KWK "Morcinek" powinien by przeprowadzony w możliwie jak najszybszym okresie, na jaki pozwolą uwarunkowania społeczne.
Rząd zdając sobie sprawę z narastających problemów związanych między innymi z likwidacją kopalń podjął szereg działań dla ich ograniczenia. Efektem podjętych przedsięwzięć w tym zakresie są instrumenty socjalne i finansowe przyjęte w Górniczym Pakiecie Socjalnym, które przyczynią się do złagodzenia społecznych skutków likwidacji kopalń.
Z wyrazami szacunku
Janusz Steinhoff
* * *
Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji złożył odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Suchańskiego, wygłoszone podczas 21. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 25):
Warszawa 1998 .11.26
Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana Senatora Jerzego Suchańskiego podczas 21 posiedzenia Senatu RP w dniu 28 października 1998 r. przedkładam poniższe wyjaśn
ienia.Osoba, która została wybrana na radnego, korzysta w związku z wykonywaniem przez nią mandatu, z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Szczególnym rodzajem ochrony prawnej związanej z pełnieniem mandatu jest brak możliwości rozwiązania z radnym stosunku pracy bez uprzedniej zgody rady, zgodnie z art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (Dz.U. z 1996 r. Nr 13, poz. 74 z późn. zm.). Analiza przepisów ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. - Ordynacja wy
borcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz.U. Nr 95, poz. 602) pozwala na przyjęcie stanowiska, iż ową szczególną ochroną prawną osoba taka jest objęta od dnia wyborów. Należy tu bowiem wziąć pod uwagę fakt, iż od tego właśnie dnia rozpoczyna się kadencja radnych, trwająca 4 lata. Nie bez znaczenia są również zapisy art. 128, 156 i 181 ordynacji wyborczej. Zgodnie z nimi, po obwieszczeniu wyników wyborów gminne, powiatowe i wojewódzkie komisje wyborcze wydają zaświadczenia o wyborze tym radnym, którzy uzyskali mandat w danych gminach, powiatach i województwach. Istotne jest, iż ustawodawca w stosunku do tych osób używa słowa "radni". Oznacza to, iż osoby te stały się radnymi w dniu wyborów i fakt ten miał znaczenie konstytutywne, natomiast wydanie zaświadczenia przez właściwą komisję wyborczą jedynie potwierdza uzyskanie mandatu - jest aktem deklaratoryjnym. W związku z powyższym wydaje się wskazane przyjęcie poglądu, iż osoba wybrana na radnego może korzystać z przysługującego jej prawa do ochrony prawnej od dnia, w którym odbyły się wybory do organów stanowiących poszczególnych szczebli samorządu lokalnego.Uprzejmie informuję, iż właściwym rzeczowo ministrem w zakresie ubezpieczeń społecznych jest Minister Pracy i Polityki Socjalnej i do niego powinno należeć ostateczne stanowisko w sprawie odpowiedzi na pozostałe pytania. Jednocześnie pragnę zaprezentować następujący pogląd dotyczący zgłoszonych pytań.
Zgodnie z ustawą z dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 1989 r. Nr 25, poz. 137 z późn. zm.), rada nadzorcza oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest organem kadencyjnym; jej członkowie i przewodniczący powoływani są na wyznaczony okres - 4 lat. Przypadki innego sposobu ustania członkostwa, niż upływ kadencji w radzie nadzorczej oddziału ZUS, określone zostały w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 30 kwietnia 1987 r. w sprawie rad nadzorczych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 1989 r. Nr 53, poz. 319). Z analizy obu przepisów prawnych można wywieść wniosek, iż Wojewoda może odwołać przewodniczącego oddziału rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jako członka rady nadzorczej, w przypadkach określonych w ww. rozporządzeniu.
Odrębną i budzącą wątpliwości kwestią jest, czy wojewoda może odwołać przewodniczącego rady nadzorczej z funkcji, pozostawiając go w składzie rady. Wydaje się, iż wojewoda nie ma takiej możliwości. Ustawa, określając tryb powołania przewodniczącego rady nadzorczej oddziału ZUS, nie zawiera postanowień o możliwości i trybie odwołania z tego stanowiska. Wydaje się zatem, iż odwołanie przewodniczącego rady nadzorczej oddziału ZUS może być jedynie konsekwencją odwołania członka tej rady, będącego jej przewodniczącym.
Z cytowanych wyżej przepisów nie wynika, czy niedotrzymanie terminu zawiadomienia o posiedzeniu rady nadzorczej oraz nieprzedstawienie porządku obrad są wystarczającymi przesłankami przemawiającymi za stwierdzeniem nieważności posiedzenia rady. Zgodnie z § 4 ust. 7 cytowanego wyżej rozporządzenia, szczegółowy tryb pracy rady określa uchwalony przez nią regulamin.
Janusz Tomaszewski
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment