Diariusz Senatu RP: spis treści, następny fragment
ODPOWIEDZI NA OŚWIADCZENIA SENATORÓW
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Suchańskiego, złożonym na 15. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19):
Warszawa, dn. 29 lipiec 1998
Pani Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
w nawiązaniu do oświadczenia Pana Senatora Jerzego Suchańskiego wygłoszonego na 15 posiedzeniu Senatu w dniu 2.07.1999 r., w sprawie uchwały Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach nr 84/98 z dnia 25.05.1998 r., z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, przedkładam poniższe wyjaśnienia.
Zgodnie z art. 11 ust. 1 pkt. 4 ustawy z dnia 7.10.1992 r. o regionalnych izbach obrachunkowych (Dz. U. Nr 85, poz. 428 z późn. zm.), izba bada uchwały gminy pod względem zgodności z prawem. Od jej orzeczenia uzależnione jest udzielenie zarządowi gminy absolutorium.
W przypadku nieistotnego naruszenia prawa przez uchwałę gminy, regionalna izba obrachunkowa, zgodnie z treścią przepisu art. 11 ust. 3 przedmiotowej ustawy, nie stwierdza nieważności uchwały. Oznacza to, iż w świetle prawa podjęta uchwała rady gminy zachowuje ważność.
Rozwiązanie takie przewiduje także przepis art. 91 ust. 4 ustawy z dnia 8.03.1990 r. o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 13 poz. 74 z późn. zm.)
Zgodnie z treścią art. 11 ust. 3 ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych, obowiązkiem izby w takiej sytuacji jest też wskazanie sposobu usunięcia uchybienia. Wypełniając tę dyspozycję, izba wskazała na konieczność ponownego przeprowadzenia głosowania w sprawie absolutorium, poddając pod głosowanie wniosek Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej". Ustawa o regionalnych izbach obrachunkowych nie przewiduje jednak sankcji prawnych w przypadku niezastosowania się rady gminy, do wskazanego przez izbę sposobu usunięcia uchybienia.
Z poważaniem
Janusz Tomaszewski
* * *
Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Chróścikowskiego, złożonym podczas 16. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19):
Warszawa 1998.07.30
Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP
Szanowna Pani Marszałek
W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana Senatora Jerzego Chróścikowskiego na 16. Posiedzeniu Senatu w dniu 16 lipca br. uprzejmie przedstawiam co następuje.
Od 1995 roku krajowy rynek cukru regulowany jest m.in. poprzez wprowadzenie limitowania produkcji przeznaczonej na rynek wewnętrzny oraz ustalenie minimalnej ceny zbytu cukru, która obowiązuje producentów cukru. Wyznaczanie ceny minimalnej cukru przez Rząd a nie przez producentów miało mobilizować cukrownie do systematycznej obniżki kosztów wytwarzania i chronić je przed wyniszczającą konkurencją wewnątrz branży.
Na wniosek Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w porozumieniu z Ministrem Finansów Rada Ministrów ustala minimalną cenę zbytu cukru na rynku krajowym. Cena minimalna zbytu cukru (loco magazyn cukrowni) na rynku krajowym, która obowiązywała od dnia 1 października 1994 roku do dnia 30 września 1995 roku wynosiła 0,96 zł/kg (bez podatku VAT), natomiast w okresie od dnia 1 października 1995 r. do dnia 30 września 1996 r. 1,16 zł/kg (bez VAT). Od dnia 1 października 1996 r. do dnia 30 września 1997 r. cena ta wynosiła 1,33 zł/kg (bez VAT, a od 1 października 1997 r. do dnia 30 września 1998 roku określona jest na poziomie 1,50 zł/kg (bez VAT).
Na kampanię 1997/98 Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zaproponowało minimalną cenę zbytu cukru na poziomie 1,62 zł/kg. Natomiast Ministerstwo Finansów zgłosiło propozycję ceny minimalnej w wysokości 1,50 zł/kg jako wynik pomnożenia obowiązującej w kampanii 1996/97 ceny minimalnej (1,33 zł/kg) przez wskaźnik inflacji 1,1. Zdaniem Ministerstwa Finansów cena ta powinna być wyznacznikiem do obniżenia kosztów dla producentów cukru. Również Prezes Narodowego Banku Polskiego określił propozycję Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jako znacznie wyższą od inflacji przewidywanej w ustawie budżetowej.
Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów w dniu 9 lipca br. zarekomendował Radzie Ministrów minimalną cenę zbytu cukru na okres od dnia 1 października 1998 r. do dnia 30 września 1999 r. w wysokości 1,65 zł/kg. W dniu 27 lipca br. w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej odbyło się spotkanie z przedstawicielami NSZZ RI "Solidarność", ZZR "Samoobrona", KZRKiOR, i Cukrowniczej Izby Gospodarczej, którego celem było ustalenie wysokości ceny minimalnej na kampanię 1998/99. Po przedłożeniu argumentów przez wszystkie strony uczestniczące w spotkaniu ustalono, że obowiązującą minimalną ceną na sezon 1998/99 powinna być cena 1,80 zł/kg. Głównymi argumentami uzasadniającymi wysokość tej ceny są:
Uczestnicy spotkania wyrazili przekonanie, że powyższa cena zabezpiecza również przed nadmiernym, niepożądanym importem, przy założeniu wydania z dniem 1 stycznia 1999 roku rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie określenia wielkości progowej i ceny progu.
W dniu 28 lipca br. Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej skierował ponownie pod obrady KERMU i Rady Ministrów projekt rozporządzenia w sprawie ustalenia dla producentów cukru minimalnej ceny zbytu cukru na kampanię 1998/99 w wysokości 1,80 zł/kg.
Odnośnie kwestii ustalenia na niższym poziomie kwoty A pragnę wyjaśnić, że Cukrownicza Izba Gospodarcza zaakceptowała kwotę A w wysokości 1.630 tys. ton na kampanię cukrowniczą 1999/2000. Obniżenie tej kwoty do proponowanego przez Lubelsko-Małopolską Spółkę Cukrową S.A, poziomu 1.460 tys. ton spowoduje drastyczne ograniczenie uprawy buraków cukrowych w kraju. Plantatorzy buraków cukrowych musieliby się przestawić na inne zdecydowanie mniej opłacalne uprawy.
W treści oświadczenia Pana Senatora znajduje się również stwierdzenie, że cena buraków cukrowych płacona rolnikom dostarczającym surowiec do cukrowni należących do Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej S.A. nie była podwyższana od trzech lat, mimo inflacji, co doprowadziło do nieopłacalności ich upraw.
Faktyczne ceny skupu buraków cukrowych w kampanii 1996/97 w tej Spółce kształtowały się następująco: w kwocie A - 97 zł/t, w kwocie B - 60 zł/t; w kampanii 1997/98: w kwocie A - 107,9 zł/t, w kwocie B - 68,3 zł/t, co oznacza ich wzrost o 11,37% w kwocie A i o 13,83% w kwocie B. Natomiast na kampanię 1998/99 cena minimalna ustalona po konsultacjach ze związkami zawodowymi rolników i społeczno-zawodowymi organizacjami rolników wynosi w kwocie A - 107 zł/t oraz 75 zł/t w kwocie B.
Z informacji uzyskanych z Państwowej Inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych cukrownie ustaliły na kampanię 1997/98 podstawowe ceny skupu buraków w ramach kwoty A na poziomie od 90 do 120 zł/t średnio 99,60 zł/t (w poprzedniej kampanii od 83 - 100,5 zł/t, przy średniej 90 zł/t). Podstawowa cena skupu buraków w cukrowniach należących do Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej S.A. wynosiła od 97,27 - 112,00 zł/t, średnio 104,64 zł/t i była wyższa od średniej krajowej o 5,06 %.
W ramach kwoty B ceny podstawowe skupu buraków kształtowały się w granicach od 40,00 do 90 zł/t, średnio 68,02 zł/t (w poprzedniej kampanii od 42,5 do 78,00 zł/t). Podstawowa cena skupu buraków cukrowych w cukrowniach należących do Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej S.A. kształtowała się w granicach: 52,50 - 90,00 zł/t, średnio 71,25 zł/t i była wyższa od średniej krajowej 4,75%. Jak z powyższych danych wynika nie można mówić o tak niskich cenach skupu buraków cukrowych w tej Spółce, które "doprowadziły do nieopłacalności ich uprawy" jak również o trzyletniej stagnacji ceny surowca.
Pragnę również odnieść się do stwierdzenia, że "cukier można wwozić do Polski bezkarnie".
Handel zagraniczny cukrem w 1997 r. charakteryzował się wysokimi obrotami, głownie po stronie eksportu. Z informacji przekazanych przez Ministra Gospodarki wynika, że wyeksportowana została rekordowa ilość cukru 523,5 tys. ton o wartości 167,1 mln USD, a zaimportowano 54,1 tys. ton o wartości 17,7 mln USD. Ilość zaimportowanego cukru stanowiła tylko 10,3% ilości cukru wyeksportowanego.
Około 34% wyeksportowanego cukru pochodziło z kwoty B, która wynosiła 200 tys. ton. Cukier ten objęty został dopłatami eksportowymi. Możliwość takiej dopłaty wynika z zapisu polskiej listy koncesyjnej do WTO. Dzięki niezwykle wysokiej dynamice eksportu (346,7%) w porównaniu z 1996 r. wystąpiła wysoka nadwyżka eksportu nad importem wynosząca 469,4 tys. ton i 149,3 mln USD. Dodatnie saldo obrotów cukrem w 1997 r. było pod względem ilościowym ponad trzykrotnie (113,3 tys. ton w 1996 r.), a pod względem wartościowym ponad czterokrotnie wyższe niż w 1996 r. (28,9 mln USD).
W celu ochrony krajowych producentów przed nadmiernym importem tańszego cukru z Czech, od 1 stycznia 1998 r. wycofane zostały preferencje w imporcie cukru z Czech (poz. Taryfy celnej 1701 12 90 0, 1701 91 00 0, 1701 99), polegające na przywróceniu stawki celnej do poziomu 40% minimum 0,17 ECU/kg. Według danych statystycznych Centralnego Inspektoratu Standaryzacji import cukru od stycznia do 19 lipca 1998 r. wyniósł ogółem 3.061 ton, w tym z Czech 342 tony. Wskazuje to na skuteczność wprowadzonych przez Polskę działań ochronnych wobec importu cukru.
Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że w ostatnim czasie w wielu wystąpieniach pochodzących głównie z Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej S.A., jako zasadnicze przyczyny katastrofalnej sytuacji polskiego cukrownictwa przedstawia się brak odpowiedniej ochrony celnej i zbyt nisko skalkulowaną minimalną cenę zbytu cukru. Niestety w wystąpieniach tych nie przedstawiono działań aktualnie prowadzonych lub mających nastąpić w najbliższym czasie, które wpłynęłyby na chociaż minimalną obniżkę kosztów wytwarzania cukru. W przededniu akcesji Polski do UE żadna z cukrowni należących do Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej S.A. nie wprowadziła systemu odbioru buraków cukrowych według zawartości cukru. Cukrownie tej Spółki w porównaniu z innymi cukrowniami należącymi do innych Spółek Cukrowych uzyskują najniższy wydatek cukru tj. 12,98%, przy 13,80% Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej S.A., 13,49% Mazowiecko-Kujawskiej Spółki Cukrowej S.A. i 13,62% Śląskiej Spółki Cukrowej S.A. Średnia krajowa wynosi 13,27%.
Zdaniem Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej brak szybkich decyzji dotyczących restrukturyzacji i prywatyzacji sektora cukrowniczego ma ogromny wpływ na obecną sytuację finansową cukrowni. Nie bez znaczenia pozostaje także bierność kierownictw znacznej części Spółek Cukrowych i cukrowni, które nie podjęły działań dostosowawczych adekwatnych do zaistniałej sytuacji. Ustawa z dnia 26 sierpnia 1994 r. o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym powinna być wspierana działaniami Spółek Cukrowych i producentów cukru w sferze zarządzania, marketingu i racjonalizacji kosztów, zwłaszcza tych, które mogłyby być podjęte bez ponoszenia znacznych nakładów finansowych.
Z poważaniem
Jacek Janiszewski
* * *
Minister Edukacji Narodowej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Zbyszka Piwońskiego, złożone na 15. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19):
Warszawa, 1998-07-30
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Szanowna Pani Marszałek
Odpowiadając na oświadczenie złożone przez Pana Zbyszka Piwońskiego Senatora RP na 15 posiedzeniu Senatu w dniu 2.07.98 r. oraz pismo Pani Marszałek AG/043/129/98/IV z dnia 7 lipca br. uprzejmie informuję co następuje:
1. W tegorocznym budżecie MEN na zlecenie zadań państwowych jednostkom niepaństwowym w dziale 79 "Oświata i wychowanie" w rozdziale 7971 § 46 przeznaczono kwotę 37.137.000,00 zł. Zgodnie z zatwierdzonym przez Ministra Edukacji Narodowej w dniu 16.03.br. "Planem realizacji zadań edukacyjnych finansowych w cz. 33 (MEN) Dz. 79 w
Z szacunkowych danych wynika, że zadania wychowawcze na które przyznano dotacje, będą obejmowały większą liczbę dzieci i młodzieży niż w roku ubiegłym.
Z poważaniem
wz MINISTRA
SEKRETARZ STANU
Irena Dzierzgowska
* * *
Marszałek Senatu RP przekazał informację w związku z oświadczeniem sena
tor Krystyny Czuby, złożonym na 17. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19):Warszawa, dnia 30 lipca 1998 r.
Pani Senator
Krystyna Czuba
W związku z oświadczeniem Pani Senator złożonym na 17. posiedzeniu Senatu, przedstawiającym stanowisko Klubu Senatorskiego Akcji Wyborczej Solidarność, w sprawie wystąpienia senatora Ryszarda Gibuły podczas debaty nad ustawą o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, uprzejmie informuję, że Prezydium Senatu skierowało sprawę, cele
m rozpatrzenia na podstawie art. 23 ust. 1 Regulaminu Senatu, do Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich.Z poważaniem
Alicja Grześkowiak
* * *
Minister Pracy i Polityki Socjalnej złożył wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Stanisława Marczuka
, wygłoszonym na 16. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19):Warszawa,1998-07-31
Szanowna Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP
Szanowna Pani Marszałek,
W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana Senatora Stanisława Marczuka podczas 16. Posiedzenia Senatu RP w dniu 16 lipca 1998 r. i przekazanego przez Panią Marszałek (pismo znak: AG/043/136/98/IV z dnia 21 lipca 1998 r.) - uprzejmie wyjaśniam:
Uchwała Nr 139 Rady Ministrów z dnia 18 września 1987 r. w sprawie zasad i trybu opiniowania projektów nowo budowanych lub przebudowywanych zakładów pracy albo ich części pod względem zgodności z wymaganiami bezpieczeństwa i higieny pracy (M.P. Nr 28, poz. 219) - wydana na podstawie uprzednio obowiązującego art. 210 § 3 Kodeksu prac
y - utraciła moc obowiązującą w związku ze skreśleniem upoważnienia do jej wydania w znowelizowanym w 1996 roku Kodeksie pracy. Nie jest więc prawdą, że uchyliło ją - jako akt prawny niższej rangi - rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie uprawnień rzeczoznawców do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy, zasad opiniowania projektów obiektów budowlanych, w których przewiduje się pomieszczenia pracy, oraz trybu powoływania członków Komisji Kwalifikacyjnej do Oceny Kandydatów na Rzeczoznawców (Dz. U. Nr 62, poz. 290).Przepisy uchwały Rady Ministrów Nr 139 przewidywały, że projektant - specjalista był uprawniony do opiniowania projektów obiektów budowlanych pod względem zgodności z wymaganiami bezpieczeństwa i higieny pracy. Uprawnienia te uzyskiwały osoby, które ukończyły kurs dla opiniujących dokumentację projektową w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz ergonomii, prowadzony przez jednostkę organizacyjną upoważnioną przez Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjaln
ych albo posiadały stopień specjalizacji zawodowej inżyniera w dziedzinie ergonomii i ochrony pracy (§ 4 ust. 1 pkt 2 uchwały). Minister upoważnił do prowadzenia tych kursów oddziały wojewódzkie Naczelnej Organizacji Technicznej. Nie posiadał jednak wpływu na zawartość programową i poziom tych kursów z powodu chociażby braku organu inspekcyjnego, upoważnionego do kontroli tych spraw.Praktyka wykazała, że poziom wiedzy projektantów - specjalistów był dość często bardzo niski - co stwierdzały wielokrotnie organy Państwowej Inspekcji Pracy podczas dokonywania odbiorów obiektów budowlanych, zaopiniowanych przez tych projektantów - specjalistów. Wywierało to niewątpliwie wpływ na wzrost liczby wypadków przy pracy.
Podczas prac nad wydaniem nowej ustawy prawo budowlane Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej podejmowało próby naprawy tego stanu rzeczy zwracając się z prośbą, aby rzeczoznawcy budowlani mogli opiniować projekty obiektów budowlanych również pod względem bezpieczeństwa i higieny pracy oraz ergonomii. Jednak projektodawcy nie uwzględniali tej propozycji - wskazując możliwość uregulowania tej problematyki w innych ustawach.
Z dniem 2 czerwca 1996 roku, po wejściu w życie znowelizowanego Kodeksu pracy, nie było już podstawy do zawarcia tej problematyki w przepisach Kodeksu pracy, gdyż w ramach porządkowania prawa uznano że Kodeks pracy powinien regulować wyłącznie obowiązki stron stosunku pracy (pracodawcy i pracownika), a zasady i tryb opiniowania projektów obiektów budowlanych przez projektantów nie należały do tych obowiązków. W związku z tym ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 24, poz. 110) wprowadzono odpowiednia regulację w art. 8a ust. 5 ustawy z dnia 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz. U. z 1985 r. Nr 54, poz. 276 ze zm.) - upoważniającą Ministra Pracy i Polityki Socjalnej do wydania rozporządzenia, co nastąpiło w dniu 29 maja 1996 r.
Wypada przypomnieć, że ustawa - Prawo budowlane z dnia 7 lipca 1994 r. (Dz. U. Nr 89, poz. 414 ze zm.) reguluje między innymi problematykę uprawnień budowlanych, natomiast jej przepisy (tak jak poprzednio) nie dotyczą opiniowania projektów obiektów budowlanych pod względem spełniania przez nie wymagań bezpieczeństwa i higieny pracy, w tym także dodatkowych wymagań kwalifikacyjnych projektantów opiniujących te projekty. Uprawnienia budowlane wydaje się w innym trybie i są one ściśle powiązane z wykształceniem, a tym samym z możliwością wykonywania zawodu. Natomiast uprawnienia do opiniowania projektów pod względem spełniania przez nie wymagań bezpieczeństwa i higieny pracy są traktowane jako wyłącznie dodatkowe kwalifikacje.
Trzeba stwierdzić, że istnieje spójność pomiędzy przepisami ustawy - Prawo budowlane a rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r., gdyż przepisy tego rozporządzenia uzupełniają postanowienia tej ustawy o konieczność opiniowania projektów pod względem zgodności z wymaganiami bezpieczeństwa i higieny pracy.
Należy zauważyć, że obecnie obowiązujący system związany z opiniowaniem projektów pod względem zgodności z wymaganiami bezpieczeństwa i higieny pracy jest analogiczny do sprawdzonego w praktyce systemu opiniowania dokumentacji projektowej pod względem wymagań higienicznych i zdrowotnych stosowanego przez Państwową Inspekcję Sanitarną, na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 17 grudnia 1992 r. w sprawie nadawania uprawnień rzeczoznawcy do spraw sanitarnohigienicznych oraz opiniowania dokumentacji projektowej (Dz. U. z 1993 r. Nr 3, poz. 12).
Wypada poinformować, że przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej wprowadzono inny zakres uprawnień rzeczoznawcy do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy niż uprawnień projektanta - specjalisty, działającego zgodnie z przepisami uchwały Nr 139 Rady Ministrów z dnia 18 września 1987 r. Uprawnienia projektanta - specjalisty obejmowały całokształt zagadnień bezpieczeństwa i higieny pracy we wszystkich rodzajach budownictwa, co w praktyce oznaczało, że niezależnie od kierunku wykształcenia projektant - specjalista mógł opiniować również projekty nie związane z jego specjalnością. Natomiast rozporządzenie wprowadzając ścisłą specjalizację ustala zakres uprawnień, nadawanych rzeczoznawcy przez Głównego Inspektora
Pracy, dostosowany do wykształcenia posiadanego przez rzeczoznawcę i jego praktyki zawodowej, zapewniając tym samym wysoką jakość opracowywanych opinii.Przygotowywanie programów i organizacja szkoleń dla kandydatów na rzeczoznawców do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy przez Głównego Inspektora Pracy zapewnia właściwy, jednolity i wysoki poziom tych szkoleń. Upoważnienie wielu jednostek organizacyjnych do prowadzenia szkoleń, bez zapewnienia mechanizmów kontroli i nadzoru nad ich przebiegiem, mogłoby -
jak poprzednio - doprowadzić do zróżnicowania poziomu tych szkoleń, a nawet wydawania uprawnień osobom nie posiadającym odpowiedniego przygotowania zawodowego i dostatecznej wiedzy w tym zakresie. Z tego powodu projektant - specjalista, który opiniował projekty obiektów budowlanych w trybie uchwały Nr 139 Rady Ministrów oraz z powodu istotnych zmian w przepisach bezpieczeństwa i higieny pracy, a także dokonującego się stale postępu naukowo-technicznego w budownictwie, powinien ukończyć kurs przygotowujący do opiniowania projektów pod względem zgodności z przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy oraz wymaganiami ergonomii oraz zdać egzamin przed Komisją Kwalifikacyjną do Oceny Kandydatów na Rzeczoznawców.Nałożono również obowiązek na rzeczoznawców ustawicznego dokształcania się i uczestniczenia, nie rzadziej niż co 5 lat, w okresowych szkoleniach organizowanych dla rzeczoznawców w jednostce organizacyjnej upoważnionej przez Głównego Inspektora Pracy.
Jest sprawą wiadomą, że raz nabyta wiedza nie jest wystarczająca przez cały okres aktywności zawodowej i powinna być doskonalona w każdej dziedzinie, a szczególnie w takiej, która dotyczy zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy pracownikom. Wypada przypomnieć, że w ostatnich latach, w związku ze zmianami syste
mu społeczno-gospodarczego i trwającym procesem dostosowywania polskiego prawa do wymagań Unii Europejskiej, gruntownie zostały zmienione przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy. Zostało też ustanowionych lub zmienionych szereg Polskich Norm dotyczących omawianej problematyki. Stąd niezbędne jest systematyczne uzupełnianie wiedzy w omawianym zakresie.Nie ukrywam, że wydanie omawianego rozporządzenia jednocześnie umożliwiło dokonanie weryfikacji osób opiniujących dokumentację projektową - tak aby projekty obiektów budowlanych, w których przewiduje się pomieszczenia pracy, mogły opiniować wyłącznie osoby o odpowiednio wysokiej wiedzy w tym zakresie, potwierdzonej złożeniem egzaminu przed Komisją Kwalifikacyjną do Oceny Kandydatów na Rzeczoznawców,
powołana przez Głównego Inspektora Pracy.Reasumując - należy jednoznacznie stwierdzić, że przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. nie naruszają:
Wypada jednocześnie poinformować, że obserwuje się pewną prawidłowość polegającą na tym, że interwencje projektantów - specjalistów opiniujących projekty na podstawie przepisów uchwały Nr 139 Rady Ministrów zaczęły się pojawiać wówczas gdy zainteresowani zorientowali się, że ich uprawnienia do opiniowania projektów utracą ważność, a te osoby - możliwość uzyskiwania dodatkowych dochodów w postaci honorariów za opiniowanie projektów. Należy przypomnieć, że w § 6 uchwały Nr 139 Rady Ministrów zawarty był zapis analogiczny jak w § 1 ust. 2 rozporządzenia z dnia 29 maja 1996 r. Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, dopuszczający przez okres tylko 3 lat opiniowanie projektów przez osoby posiadające upoważnienia rzeczoznawców do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy wydane przed 1981 r. przez Główny Inspektorat Pracy i wówczas nie wpływały żadne skargi i protesty w tej sprawie od zainteresowanych.
Może nasuwać się też przypuszczenie, że niektórzy ze skarżących się mają obawy czy podołają zdać egzamin przed Komisją Kwalifikacyjną do Oceny Kandydatów na Rzeczoznawców, stąd różnymi drogami próbują spowodować dalsze przedłużenie 2-letniego vacatio legis zawartego w § 1 ust. 2 wyżej przywołanego rozporządzenia (które upłynęło z dniem 2 czerwca 1998 r.) - a nie jest już to możliwe i nieuzasadnione z wielu powodów, a w szczególności ze względu na konieczność zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, co jest sprawą najważniejszą, a wydaje się być drugorzędną dla zainteresowanych.
Wyrażam nadzieję, że moja odpowiedź jest wyczerpująca i w pełni wyjaśnia wątpliwości w tej sprawie.
Proszę przyjąć wyrazy najwyższego szacunku
Longin Komołowski
* * *
Odpowiedź na oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka, złożone do protokołu 15. posiedzenia Senatu, przekazał M
inister Obrony Narodowej:Warszawa, 1998-07-31
Pani prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
w odpowiedzi na oświadczenie złożone przez Senatora Wiesława Pietrzaka do protokołu 15. posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 2 lipca br. w sprawie objęcia żołnierzy zawodowych nowym systemem emerytalno-rentowym pragnę poinformować, iż proponowane zmiany w zakresie waloryzacji i możliwości zarobkowania na emeryturze generalnie nie pogarszają sytuacji materialnej emerytów i rencistów wojskowych..
W tym miejscu pragnę zauważyć, że wprowadzenie waloryzacji cenowej przy zakładanym spadku inflacji, nie będzie stanowiło zagrożenia co do powstawania w krótkim czasie starych portfeli emerytalnych, albowiem różnica w waloryzacji uposażeń kadry zawodowej oraz waloryzacji emerytur będzie niewielka. Ponadto waloryzacja cenowa gwarantuje utrzymanie realnego poziomu świadczeń.
Jeśli chodzi o możliwości zarobkowania w odniesieniu do żołnierzy zawodowych objętych obecnym systemem emerytalnym - to proponowane zasady są korzystniejsze niż obecne - dla podoficerów, chorążych oraz oficerów młodszych. Natomiast w odniesieniu do oficerów starszych, nowe rozwiązania gwarantują możliwość uzyskiwania dochodów, które wr
az z emeryturą zapewnia im sytuację materialną zbliżoną do okresu pozostawania w służbie.Natomiast w odniesieniu do żołnierzy zawodowych, których obejmie nowy system emerytalny pragnę podkreślić, iż wstępując do zawodowej służby wojskowej już po uchwaleniu nowej ustawy, będą w pełni świadomi zakresu przysługujących im uprawnień emerytalnych. Ze swej strony chciałbym także zapewnić Panią Marszałek, iż resort Obrony Narodowej, mając na względzie specyficzne warunki służby wojskowej, podejmować będzie wszelki
e starania, aby żołnierze zawodowi zachowali szczególne uprawnienia emerytalne (np.: skrócony wiek emerytalny, a w perspektywie nabyli prawo do świadczeń przedemerytalnych).Przekazując powyższe wyjaśnienia wyrażam nadzieję, że uzna je Pani Marszałek za wyczerpujące.
Z wyrazami szacunku i poważania
Janusz Onyszkiewicz
* * *
Wyjaśnienie w związku z oświadczeniem wicemarszałka Tadeusza Rzemykowskiego, wygłoszonym podczas 15. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19), złożył Minister Spraw Wewnętrznych i
Administracji:Warszawa, dnia 31 VII 1998 r.
Pani Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek
W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana Tadeusza Rzemykowskiego senatora Rzeczypospolitej Polskiej na 15 posiedzeniu Senatu RP w dniu 2 lipca 1998 r. w sprawie odwołania ze stanowiska kierownika Urzędu Rejonowego w Wałczu przedstawiam poniższe wyjaśnienie.
Wojewoda Pilski kierując się przekonaniem, iż posiada swobodę w doborze kadry kierowniczej kierowanego przez niego urzędu podjął na podstawie art. 38 ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o terenowych organach rządowej administracji ogólnej (j.t. Dz. U. z 1998 r. Nr 32, poz. 176) decyzję kadrową o odwołaniu z zajmowanego stanowiska kierownika Urzędu Rejonowego w Wałczu
- będącego jednocześnie radnym - Pana Janusza Różańskiego.Argumentacji tej nie podzielił Sąd Rejonowy Sąd Pracy w Wałczu rozpatrujący pozew Pana Janusza Różańskiego o uznanie odwołania za bezskuteczne. Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 30.04.1998 r. uznał odwołanie Pana Janusza Różańskiego ze stanowiska kierownika Urzędu Rejonowego w Wałczu za bezskuteczne - zasądzając od Wojewody Pilskiego na rzecz powoda kwotę 200 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Pismem z dnia 16.06.1998 r. Urząd Wojewódzki zawiadomił p. J. Różańskiego o przekazaniu na jego adres 200 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Innych kosztów związanych z powyższą decyzją nie poniesiono.
Z wyrazami szacunku
Janusz Tomaszewski
* * *
Minister Gospodarki przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Janusza Okrzesika, wygłoszone na 16. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19):
Warszawa, 31 lipca 1998 r.
Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Wiejska 6
00-902 Warszawa
Odnosząc się do oświadczenia złożonego przez Senatora Pana Janusza Okrzesika na 16 posiedzeniu Senatu w dniu 16 lipca 1998 r., nadesłanym przy piśmie Pani Marszałek z dnia 21 lipca 1998 r. znak: AG/043/140/98/IV - pragnę podkreślić, że z należną uwagą zapoznałem się z jego treścią i z troską przyznaję, że podniesione w nim zarzuty dotyczące przewlekłego trybu załatwiania indywidualnych spraw reprywatyzacyjnych przez kierowany przeze mnie Urząd znajdują w znacznej mierze potwierdzenie.
Dotyczy to w szczególności spraw reprywatyzacyjnych i odszkodowawczych. Dotychczasowa praktyka w sposób nie budzący wątpliwości wykazała, że z braku uchwalenia przez Sejm RP ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach - prowadzone postępowania administracyjne (reprywatyzacyjne i odszkodowawcze) w trybie przepisów art. 156, 158 i 160 kodeksu postępowania administracyjnego są postępowaniami wielce sformalizowanymi, długotrwałymi, a nadto uciążliwymi dla stron. Wymagają żmudnych poszukiwań dokumentacji źródłowej w różnych archiwach i instytucjach, niezbędnej dla oceny legalności wydanych orzeczeń nacjonalizacyjnych i podejmowania na tej podstawie rozstrzygnięć decyzyjnych. Poszukiwanie i kompletowanie niezbędnej dokumentacji trwa w większości przypadków kilkanaście miesięcy, a w skrajnych przypadkach sięga kilka lat.
Stan ten wyklucza właściwie w stu procentach możliwość załatwiania tych spraw w terminach określonych w art. 35 kpa, tj. w terminie do 2-ch miesięcy. Należy tu z całą mocą podkreślić, że terminy określone w art. 35 kpa w intencji ówczesnego ustawodawcy w żadnym razie nie mogły uwzględniać sytuacji związanych ze sprawami reprywatyzacyjnymi, które po 1989 r. pojawiły się nagle i wypłynęły szerokim frontem.
Dla zobrazowania problematyki w tym zakresie pozwolę sobie na krótkie przedstawienie danych statystycznych, a mianowicie:
Muszę również przyznać, że nie bez znaczenia na wydłużony proces załatwiania tych spraw ma szczupła obsada kadrowa. Aktualnie wynosi ona 7 i ½ osoby i jest w stosunku do iloci oczekuj¹cych spraw niedostateczna.
Odnosząc się - na tle w/w wyjaśnienia - do sprawy z wniosku p. Józefa Buchty z 1991 r. podniesionej przez Pana Senatora w Jego oświadczeniu - w pierwszym rzędzie pragnę stwierdzić, że czasokres jej załatwiania może wywoływać uczucie niezadowolenia, a nawet oburzenia, przede wszystkim ze strony wnioskodawcy.
Sprawa ta jest typowym przykładem spośród wielu innych, która wymagała długotrwałego procesu postępowania wyjaśniającego.
Jak już wyżej wspomniałem, wnioskiem z dnia 13.06.1991 r. p. Józef Buchta, za pośrednictwem adw. Aleksandry Sikory wystąpił do b. Ministerstwa Przemysłu o zbadanie legalności orzeczenia Nr 83 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 21.04.1949 r., na mocy którego został przejęty na własność Państwa Młyn Parowy Dobija Kazimierz w Komorowicach. Już po tygodniu, bo pismem z dnia 21.06.1991 r. organ orzekający zwrócił się do wnioskodawcy uprawniającej go do występowania w charakterze s
trony w przedmiotowej sprawie. Zainteresowany - po dłuższej wymianie korespondencji nadesłał ostatecznie w 1994 r. część żądanej dokumentacji.Dla skompletowania dalszej dokumentacji - b. Ministerstwo Przemysłu i Handlu, a także Ministerstwo Gospodarki zwracało się do różnych instytucji, w tym przede wszystkim do:
Łącznie wystosowano do wnioskodawcy i różnych innych instytucji kilkanaście pism w sprawie skompletowania dokumentacji niezbędnej do decyzyjnego rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.
Aktualnie oczekujemy na nadesłanie przez:
A. Urząd Wojewódzki w Bielsku Białej
B. Archiwum Akt Nowych w Warszawie - załączników do protokółu zdawczo-odbiorczego z dnia 15.06.1950 r.;
C. Przedsiębiorstwo produkcyjno-usługowe HOLOX Sp. cywilna w Bielsku Białej (pełnomocnik wnioskodawców) - postanowień właściwych sądów o stwierdzenie nabycia spadku po Franciszku Gluzie, Walerii Halamie i Zofii Skarewicz.
Pragnę zapewnić Panią Marszałek, że rozpatrzenie przedmiotowej sprawy nastąpi bez zbędnej zwłoki w momencie otrzymania brakującej dokumentacji oraz stanowisk Urzędu Wojewódzkiego i Rejonowego w Bielsku Białej.
Na zakończenie - odnosząc się do apelu Pana Senatora J. Okrzesika - o podjęcie przeze mnie zdecydowanych działań mających na celu doprowadzenie do zmiany sytuacji na omawianym odcinku - pragnę podkreślić, że tylko szybkie uchwalenie przez Sejm r ustawy reprywatyzacyjnej może w sposób radykalny przyczynić się do sprawnego przeprowadzenia procesu reprywatyzacyjnego.
Niezależnie od tego czynił będę wysiłki zmierzające w miarę pojawienia się możliwości etatowych do zwiększenia zatrudnienia zespołu reprywatyzacyjnego jak również podejmowania innych działań organizacyjnych mających na celu poprawę istniejącego stanu rzeczy.Z wyrazami szacunku
MINISTER
z up. Anna Skowrońska-Łuczyńska
SEKRETARZ STANU
* * *
Minister Skarbu Państwa złożył wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Janusza Lorenza, wygłoszonym podczas 16. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP nr 19):
Warszawa, 3 sierpnia 1998 r.
Szanowna Pani
Prof. dr hab. Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
W odpowiedzi na skierowane do mnie oświadczenie senatora Janusza Lorenza złożone na 16. posiedzeniu Senatu dotyczące nieodpłatnego udostępnienia udziałów spółki "Mazur-Tourist" Sp. z o.o. byłym pracownikom Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Turystycznego "Mazur-Tourist" w Olsztynie, które Pani Marszałek przesłała na moje ręce pismem z dnia 21 lipca 1998 r. (znak. AG/043/138/98/IV), uprzejmie wyjaśniam co następuje:
Przyczyną, dla której dotychczas nie rozpoczęto nieodpłatnego udostępniania udziałów Przedsiębiorstwa Turystycznego "Mazur-Tourist" Sp. z o.o. jest negatywna opinia tutejszego Departamentu Prawnego, o którą przed przystąpieniem do zbywania udziałów wystąpiło Biuro do Spraw Udostępniania Akcji. Spółka została poinformowana o stanowisku MSP pismem z 4 marca 1998 r. (znak: BUA/SJPJ/5568/98/GB). Fotokopię opinii Departamentu Prawnego, na której oparto powyższe pismo, zawierającej szczegółowe uzasadnienie prawne zajętego stanowiska przekazuję w załączeniu.
Dotychczasowa opinia w tej sprawie powstała w oparciu o pozostające w dyspozycji Biura do Spraw Udostępniania Akcji materiały i dokumenty. Wobec braku przedstawienia w oświadczeniu senatora Lorenza informacji mogących w istotnym stopniu wpłynąć na zajmowane dotychczas stanowisko, brak jest podstaw dla jego zmiany. Tym niemniej, w przypadku udostępnienia nowych dokumentów i informacji mogących podważyć stanowisko zajmowane dotychczas, zostanie ono niezwłocznie skorygowane.
Z poważaniem
Z upoważnienia
Ministra Skarbu Państwa
Podsekretarz Stanu
Krzysztof Hubert Łaszkiewicz
* * *
Odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Pieniążka, złożone na 17. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19), przesłał Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa:
Warszawa, 04 sierpnia1998 r.
Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu RP
Szanowna Pani Marszałek,
W związku z oświadczeniem złożonym przez senatora Jerzego Pieniążka podczas 17 posiedzenia Senatu RP, przesłanym dalej przez Panią Marszałek do Ministerstwa Skarbu Państwa (pismo z 28 lipca br., znak: AG/043/149/98/IV), uprzejmie wyjaśniam, co następuje.
Zgodnie z wcześniejszymi wyjaśnieniami Ministerstwa Skarbu Państwa (udzielanymi na forum Sejmowym) - dotyczącymi zmian w składzie Rady Fundacji uprzejmie informuję, że poprzedni członkowie Rady Fundacji zostali odwołani przed upływem kadencji na podstawie § 14 ust. 4 Statutu Fundacji, który upoważnia do tej czynności Fundatora w stosunku do członków "nie uczestniczących w pracach Rady lub działających w sposób niezgodny z celem i Statutem Fundacji".
Stosownie do postanowień § 15 Statutu do kompetencji Rady Fundacji należy między innymi (§ 15 ust. 2 Statutu) "sprawowania nadzoru i kontroli nad działalnością Zarządu, ze szczególnym uwzględnieniem kontroli nad prawidłowością wykonywania uchwał Rady".
Tymczasem wyniki kontroli przeprowadzonej w lutym br. przez Departament Kontroli i Koordynacji Kancelarii Premiera wskazują istotne nieprawidłowości w pracy Zarządu - przy braku odpowiedniej reakcji Rady Fundacji.
Odpowiednio do zapisu § 8 Statutu, celem Fundacji jest "podtrzymywanie polskości poprzez upowszechnianie języka polskiego, polskiej kultury i tradycji narodowych; poprawa sytuacji społecznej, zawodowej i materialnej polskiej grupy etnicznej; tworzenie przyjaznego klimatu dla Polski i pogłębianie więzi pomiędzy środowiskami polskimi i narodami kraju zamieszkania Polaków; pozyskiwanie środowisk polonijnych i polskich na Zachodzie do współdziałania w pomocy dla Polaków na Wschodzie".
Wyniki wspomnianej kontroli wskazują, że finansowanie przez Fundację niektórych zadań, jak finansowanie wyjazdów zagranicznych osób fizycznych, organizowanie kursów czy też imprez folklorystycznych dla nielicznej grupy uczestników, pokrywanie wszelkich kosztów tych imprez (...) nie miały wiele wspólnego z zasadniczym celem fundacji. Kontrola wykazała ponadto braki w dokumentacji rozliczeń niektórych imprez organizowanych przez Fundację w czasie, gdy w Radzie zasiadali odwołani członkowie (szczegóły zawiera protokół Kontroli Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" z dnia 18 marca 1998 r., podpisany przez kontrolującego - Bolesława Dudka oraz poprzedniego Prezesa Zarządu Fundacji Tadeusza Samborskiego).
Ponadto kontrola wykazała, że znaczna część odwołanych członków Rady Fundacji z przyczyn nieusprawiedliwionych nie uczestniczyła w pracach Rady - co było przesłanką do podjętych przez Ministerstwo Skarbu Państwa działań w stosunku do tych osób.
Tak więc poprzedni skład Rady Fundacji bądź nie uczestniczył w jej pracach, bądź nie wywiązywał się należycie z obowiązków nałożonych przez Statut Fundacji (§ 15 ust. 2 Statutu). W tej sytuacji Fundator podjął uzasadnioną decyzję o odwołaniu wszystkich członków Rady Fundacji z dniem 30 marca br. i powołał nowych członków, którzy zebrali się w dniu 30 kwietnia br.
Działając na podstawie § 15 pkt 6 oraz § 18 pkt 1 Rada odwołała dotychczasowego Prezesa i Wiceprezesa Zarządu, posiadając wiedzę o dotychczasowych ich działaniach, opisanych szczegółowo we wspomnianym wyżej Protokole Kontroli Fundacji.
Na zakończenie pozwolę sobie nie komentować słów Pana Senatora, dotyczących mojej osoby oraz sformułowań "publiczne świadczenie nieprawdy przez wysokich urzędników państwowych", "doraźne manipulacje" czy też "obiekt gry politycznej" - gdyż są one pełnym emocji atakiem osobistym.
Z poważaniem
Jacek Ambroziak
Diariusz Senatu RP: spis treści, następny fragment