Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


ODPOWIEDZI NA OŚWIADCZENIA SENATORÓW

Minister Pracy i Polityki Socjalnej przekazał wyjaśnienie w związku
z oświadczeniem senatora Jerzego Cieślaka, wygłoszonym podczas 3. posiedzenia Senatu:

Warszawa, 1998.01.07.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W związku z przesłanym do Prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka, przy piśmie z dnia 8 grudnia br. (nr AG/043/1/97/IV), wystąpieniem senatora Jerzego Cieślaka w sprawie włączenia przedstawicieli emerytów i rencistów w skład Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych uprzejmie wyjaśniam, co następuje:

Zgadzam się z opinią Pana Senatora Jerzego Cieślaka, że wdrożenie reformy ubezpieczeń społecznych nie będzie możliwe bez uzyskania consensusu społecznego. Wymagało to będzie szerokich konsultacji z wszystkimi zainteresowanymi środowiskami w tym także środowiskiem emerytów i rencistów. Konsultacje takie, jak już wielokrotnie deklarowałem, będą prowadzone, a uwagi środowisk emerytów i rencistów z uwagą wysłuchane.

Pragnę jednocześnie poinformować, że wprowadzenie nowych członków do Komisji Trójstronnej nie zależy od jednostronnej decyzji Premiera. Zgodnie z § 4 ust. 3 Uchwały Rady Ministrów z dnia 15 lutego 1994 r. w sprawie powołania Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych, Prezes Rady Ministrów, na wniosek Komisji, może powołać w skład Komisji przedstawicieli innych związków zawodowych i organizacji pracodawców. Zapis ten został doprecyzowany w Regulaminie działania Komisji w § 3 pkt 2, który stanowi "rozszerzenie składu Komisji zgodnie z § 4 ust. 3 uchwały wymaga jednomyślnego wniosku Komisji". Oznacza to, że żadna ze stron nie może arbitralnie zmienić składu Komisji.

Komisja Trójstronna, mimo wielokrotnych dyskusji w sprawie rozszerzenia swego składu, nie osiągnęła jednomyślności w tej sprawie i działa w składzie sygnatariuszy Paktu o Przedsiębiorstwie Państwowym.

Nie jest natomiast wykluczone, że podczas prac nad ustawowym umocowaniem Komisji Trójstronnej przyjęta zostanie zasada, że w jej pracach uczestniczą nie tylko przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pracodawców i rządu lecz i innych grup interesu. W przypadku przyjęcia takiego rozwiązania możliwy byłby udział także przedstawicieli środowiska emerytów i rencistów.

Z poważaniem

* * *

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów złożył wyjaśnienie w związku z oświadczeniem wygłoszonym przez senatora Ryszarda Sławińskiego na 5. posiedzeniu Senatu:

Warszawa, 1998.01.08.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana senatora Ryszarda Sławińskiego na 5. posiedzeniu Senatu w dniu 18 grudnia 1997 r., otrzymanego przy piśmie Pani Marszałek znak: AG/043/11/97/IV z dnia 22 grudnia 1997 r., w sprawie uwolnienia cen ciepła pragnę wyjaśnić co następuje:

Z dniem 5 grudnia 1997 r. weszła w życie ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz.U. Nr 54, poz. 348). Zgodnie z postanowieniami art. 59 ustawy Prawo energetyczne problematyka związana z kształtowaniem cen paliw gazowych, energii elektrycznej i ciepła wyłączona została spod działania ustawy z dnia 26 lutego 1982 r. o cenach (Dz.U. z 1988 r. Nr 27, poz. 195 z późn. zm.). Ceny energii ustalane będą przez sprzedawców w oparciu o szczegółowe zasady, które określone zostaną w rozporządzeniu Ministra Gospodarki, wydanym w porozumieniu z Ministrem Finansów i po zasięgnięciu opinii Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Kontrolę nad prawidłowością ustalania cen przez przedsiębiorstwa energetyczne sprawować będzie Prezes URE, do którego obowiązków będzie należało między innymi zatwierdzanie taryf.

Zgodnie z postanowieniem art. 69 ust. 1 Prawa energetycznego Minister Finansów jednak zachowuje prawo, w okresie do 24 miesięcy, do ustalania taryf energetycznych. Aby nie skumulować, ze względów społecznych, w jednym terminie uwolnienia cen wszystkich nośników energii zasadne jest stopniowe odchodzenie od ustalania cen urzędowych na poszczególne nośniki energii. Rząd postanowił, że w pierwszej kolejności nastąpi odstąpienie przez Ministra Finansów od ustalania cen urzędowych energii cieplnej dostarczanej do mieszkań na cele bytowe, mając jednocześnie na uwadze, iż istnieją prawnie umocowane instrumenty ochrony najuboższych warstw społeczeństwa.

Problem uwolnienia cen ciepła by dyskutowany od kilku lat tj. od chwili podjęcia prac nad ustawą Prawo energetyczne. Również w trakcie prac nad założeniami ustawy budżetowej na 1997 r., a więc już w roku 1996, mówiono o konieczności likwidacji dotacji do cen ciepła, a co się z tym wiąże likwidacji cen urzędowych. Również w dniu 24.01.1997 r. Ministerstwo Finansów przedstawiło Sejmowi problematykę związaną z kształtowaniem cen ciepła i wskazało na konieczność dokonania szybkiej reformy. Natomiast wstępnie opracowany przez Ministerstwo Finansów projekt regulacji cen ciepła w 1998 r. był w październiku publikowany przez prasę.

Za podjęciem decyzji o odejściu o stosowania dwóch kategorii cen w rozliczeniach za dostawę energii cieplnej i funkcjonowania dotacji przemawiały następujące czynniki:

Odejście od ustalania cen urzędowych powinno doprowadzić w efekcie do:

Ze względu na fakt, że nie są jeszcze przygotowane akty wykonawcze do ustawy Prawo energetyczne (na podstawie których URE mogłoby prowadzić swoją działalność w omawianym zakresie) Minister Finansów, wykorzystując uprawnienia wynikające z art. 69 tej ustawy, przygotował na okres przejściowy (do 31 marca 1998 r.) rozporządzenie z dnia 21 listopada 1997 r. w sprawie ustalenia taryf dla ciepła (Dz.U. Nr 143, poz. 959) ograniczające w pewnym stopniu swobodę kształtowania cen ciepła przez jej sprzedawców.

Przeprowadzona przez Ministerstwo Finansów analiza poziomu cen ciepła w kraju wykazała, że sprzedaż ciepła po wysokich cenach dotyczy głównie przypadków, gdzie ciepło dostarczane jest do kilku budynków przez małych lokalnych producentów np. lokalne kotłownie należące do spółdzielni mieszkaniowych, rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz zakładów usług komunalnych, których udział w strukturze ilościowej dostaw jest bardzo mały.

Aby przeciwdziałać nadmiernemu wzrostowi cen energii cieplnej podjęto szereg działań osłonowych chroniących gospodarstwa domowe przed nadmiernym wzrostem opłat za ciepło.

Minister Finansów rozporządzeniem z dnia 30 grudnia 1997 r. zmienił rozporządzenie z dnia 21 listopada 1997 r. w sprawie ustalenia taryf dla ciepła. Zmiana ta polega na wprowadzeniu dodatkowego maksymalnego pułapu wzrostu cen energii cieplnej dla gospodarstw domowych w wysokości 60%. Limituje to wzrost cen w tych przypadkach, w których funkcjonujący dotychczas system dotacji niwelował różnice między ceną urzędową płaconą przez lokatora a ceną umowną dostawcy ciepła.

Nowelizacja rozporządzenia Ministra Finansów oznacza w pewnym zakresie powrót do systemu dotacji do cen ciepła. Zakłada się jednak radykalną zmianę zasad dotowania.

Po pierwsze dotacje udzielane będą producentom ciepła (bądź dystrybutorom). Po drugie zaś z budżetu państwa będą udzielane dotacje do cen ciepła dostarczanego do wszystkich zasobów mieszkaniowych, a więc nie tylko do mieszkań spółdzielczych ale także do mieszkań komunalnych, wspólnot mieszkaniowych i wszystkich innych gestorów zasobów mieszkaniowych.

Trzecim istotnym elementem zmian w systemie dotacji będzie to, że przed uzyskaniem dotacji nastąpi ocena i weryfikacja kosztów i cen stosowanych przez producenta (w zdecydowanej większości najdroższymi producentami ciepła są sami gestorzy zasobów mieszkaniowych).

Szacuje się, że na dotacje do cen ciepła wydatkowana zostanie kwota 54 mln zł. Pierwotnie kwota ta nie była planowana w budżecie państwa na 1998 r.

W projekcie budżetu państwa na 1998 r. przewidziano na dodatki mieszkaniowe kwotę 497,3 mln zł, co oznacza przyrost w stosunku do kwoty środków wydatkowanych na ten cel w 1997 r. o 47%. Odstąpienie od ustalania cen urzędowych spowoduje, że z ewentualnej pomocy, w postaci dodatków mieszkaniowych, będą korzystały gospodarstwa domowe, które wymagają takiej pomocy ze względu na poziom dochodów.

Podstawę obliczenia kwoty dodatku mieszkaniowego stanowią wydatki na utrzymanie lokalu mieszkalnego, wśród których znajdują się również wydatki na energię cieplną.

Pomoc ze środków publicznych w pokrywaniu kosztów utrzymania lokalu mieszkalnego w formie dodatku mieszkaniowego udzielana jest przy spełnieniu dwóch kryteriów tj. kryterium dochodowego i powierzchniowego.

Niezmiernie ważnym jest, że wraz z przekroczeniem tych kryteriów prawo do dodatku mieszkaniowego nie wygasa automatycznie. Przekroczenie progu dochodowego powoduje jedynie pomniejszenie kwoty dodatku o nadwyżkę uzyskiwanych dochodów w stosunku do limitu podstawowego. Podobna zasada funkcjonuje w przypadku, gdy powierzchnia zajmowanego mieszkania przekracza określoną ustawowo powierzchnię normatywną.

Ministerstwo Finansów opracowało projekt ustawy o wspieraniu inwestycji termomodernizacyjnych, który poprzez premię w spłacie kredytu bankowego umożliwi między innymi małym producentom ciepła podniesienie sprawności energetycznej urządzeń dokonując ich modernizacji w kierunku zmniejszenia kosztów wytworzenia ciepła, a tym samym zmniejszenia cen dla odbiorców indywidualnych.

Przeznaczono również dodatkowe środki w wysokości 70 mln zł na specjalne bezzwrotne zasiłki okresowe z pomocy społecznej dla osób, które mogłyby szczególnie dotkliwie odczuć skutki uwolnienia cen ciepła.

Podsekretarz Stanu
Ryszard Pazura

* * *

Minister Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przesłał odpowiedź na oświadczenie senator Doroty Kempki, złożone podczas 4. posiedzenia Senatu:

Warszawa, dnia 3.01. 1998 r.

Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek!

W związku z oświadczeniem Pani Senator Doroty Kempki, wygłoszonym na 4. posiedzeniu Senatu w dniu 4 grudnia 1997 r. w części dotyczącej odwołania nadleśniczego Nadleśnictwa Woziwoda Pana Zbigniewa Grugela, poniżej przedstawiam wyjaśnienie w tej sprawie.

Odwołanie to jest jedyną jak dotychczas, znaną mi zmianą nadleśniczego, na ogólną ich liczbę ponad 430-tu.

Powoływanie i odwoływanie nadleśniczych, zgodnie z ustawą o lasach, jest w całości w kompetencjach dyrektorów regionalnych dyrekcji LP.

Zdaniem Dyrektora Generalnego LP, odwołanie to nastąpiło zgodnie z prawem (art. 69 i 70 Kodeksu Pracy), i nie miało związku z pełnieniem przez Pana Grugela funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej w Tucholi, lecz nastąpiło z przyczyn merytorycznych. Dyrektor Regionalnej Dyrekcji LP w Toruniu zaproponował Panu Grugielowi zatrudnienie na stanowisku starszego specjalisty w Regionalnej Dyrekcji, z zachowaniem dotychczasowego stopnia zawodowego i wynagrodzenia, z miejscem pracy w Tucholi. Pan Z. Grugel skierował sprawę do Sądu Pracy, który rozstrzygnie, czy odwołanie to było zgodne z prawem i jest prawomocne.

Z poważaniem

Jan Szyszko

* * *

Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przesłał odpowiedź na oświadczenie senatora Andrzeja Mazurkiewicza, złożone na 5. posiedzeniu Senatu:

Warszawa, 1998.01.14.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypo
spolitej Polskiej

Szanowna Pani Senator,

W związku z oświadczeniem Senatora Andrzeja Mazurkiewicza wygłoszonym na 5. posiedzeniu Senatu RP w dniu 18 grudnia 1997 r., pozwalam sobie przesłać na ręce Pani Marszałek następujące stanowisko.

Ustawa z dnia 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz zmianie niektórych ustaw (Dz.U. nr 5 z 1996 r. poz. 32) zapewniła możliwość stopniowego rozwiązania nabrzmiałego problemu zadłużenia kredytowego. Między innymi pozwoliła ona na urealnienie poziomu zadłużenia poprzez wprowadzenie częściowych umorzeń zadłużenia względem budżetu państwa z tytułu przejściowego wykupu odsetek, a ponadto stworzyła szereg zachęt materialnych do terminowej bądź przyśpieszonej spłaty kredytu.

Wzrost wysokości spłat kredytów wynikających z treści art. 11 ust. 1 ustawy ma miejsce w odniesieniu do tych kredytobiorców, którzy do końca 1995 roku spłacali kredyty na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1988 r. w sprawie ogólnych zasad udzielania kredytu bankowego na cele mieszkaniowe (Dz.U. z 1989 r. nr 1, poz. 1 z późn. zm.). Należy jednak mieć na uwadze, że umowy kredytowe, zawierane z bankiem w oparciu o te przepisy ustalały, że spłata całości kredytu nastąpi w okresie do 40 lat, przy czym roczne obciążenie spłatą kredytu ustalono na poziomie 1% (w przypadku mieszkań lokatorskich) lub 2% (w przypadku mieszkań własnościowych) aktualnej wartości mieszkań.

W okresie wprowadzania zmian społeczno-gospodarczych w kraju, polegających m.in. na stosowaniu wolnorynkowej (zmiennej) stopy oprocentowania kredytu - dotrzymanie obu tych warunków spłaty okazało się nierealne. W świetle prawa nie można mówić o wykonaniu umowy przy spełnieniu tylko jednego z jej warunków (wysokość spłaty 1 lub 2% wartości mieszkania, bądź też utrzymanie 40 letniego okresu spłaty).

Nie ulega wątpliwości, iż wobec wprowadzenia zmiennej stopy procentowej spłata kredytu w wysokości 1 lub 2% aktualnej wartości mieszkań nie gwarantowała spłacalności kredytu w umownym okresie 40 lat. Różnica pomiędzy wielkością dokonywanych spłat a rzeczywistym naliczeniem rat i odsetek powiększała zadłużenie spółdzielni i ich członków wobec banku. W tej sytuacji część spółdzielni już w latach ubiegłych przeszła na system spłat według formuły dochodowej, a później wg normatywu. Było to racjonalne i w pełni uzasadnione, gdyż urealniało spłatę zadłużenia kredytowego - nawet w sytuacji gdy nowe zasady spłaty kredytu powodowały zwiększenie obciążeń kredytobiorców. Stanowisko powyższe znalazło potwierdzenie w orzeczeniach sądowych, dotyczących omawianych zasad spłaty kredytu mieszkaniowego.

Należy zaznaczać, że zgodnie z przyjętą w polskim prawie cywilnym zasadą równości, istnieje obowiązek współdziałania przy wykonaniu zobowiązania w sposób określony dla wierzyciela w art. 354 § 1 k.c., za: dla dłużnika - w art. 354 § 2 k.c. Natomiast przepisy art. 357 §1 k.c. stanowią podstawę do zmiany sposobu wykonania zobowiązania umownego, co stanowiło podstawę prawną dla Parlamentu przy formułowaniu przepisów art. 11 omawianej ustawy z dnia 30 listopada 1995 roku.

Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego wypowiedzianym w orzeczeniu z dnia 17.12.1997 r. Sygn. K-22/96 wspomniane wyżej przepisy Kodeksu cywilnego dają prawo organom państwowym i bankom do zmiany zasad spłaty kredytów w przypadku jeżeli spłaty dokonywane przez kredytobiorców nie zapewnią wykonania treści zobowiązania umownego. Zmiana tych zasad nie stanowi zdaniem Trybunału naruszenia prawa zarówno materialnego wyrażonego w przepisach Kodeksu cywilnego jak również przepisów Konstytucji RP nawet w przypadku jeżeli powoduje zwiększenie obciążeń kredytobiorców z tytułu spłat należności kredytowych. Trybunał stwierdził także, iż wspomniana zasada zmiany umów wynikająca z art. 357 w związku z art. 354 i 355 Kodeksu cywilnego nie jest naruszeniem zasady "pacta sunt servanta", lecz jej prawnym potwierdzeniem.

W świetle postanowień ustawy z dnia 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz zmianie niektórych ustaw od dnia 1 stycznia 1996 roku nie istnieje zatem prawna możliwość spłaty kredytów na warunkach umownych przewidujących jednocześnie 40 letni okres spłaty całości zadłużenia przy zachowaniu spłaty rocznej w wysokości 1% lub 2% aktualnej wartości mieszkania.

Powyższe zasady spłaty, na mocy art. 11 powołanej wyżej ustawy, z dniem 1 stycznia 1996 roku zostały zastąpione tzw. formułą ilorazową, według której roczne spłaty ww. kredytów mieszkaniowych nie mogą być niższe od ilorazu kwoty zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek, w tym odsetek przejściowo wykupionych ze środków budżetu państwa, na koniec roku poprzedniego oraz liczby lat, jaka pozostała do zakończenia okresu spłaty kredytu.

Jednocześnie jednak ustawa stworzyła możliwość wyboru innego wariantu. Na wniosek kredytobiorców (zgodnie z art. 11 ust. 3 ustawy) kredyty te mogą być spłacane na zasadach uprawniających do pomocy państwa w spłacie kredytów, realizowanej w formie przejściowego wykupu odsetek. W tym wypadku miesięczna spłata kredytu ustalana jest (zgodnie z art. 7 stawy) jako iloczyn powierzchni użytkowej mieszkania i normatywnej wysokości spłat za 1m2 powierzchni użytkowej mieszkania, ogłaszanej w obwieszczeniach Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.

Zgodnie zatem z postulatem lokatorów, o których mowa w oświadczeniu Pana Senatora Andrzeja Mazurkiewicza - także oni mogą spłacać kredyty mieszkaniowe na zasadach powołanej ustawy z dnia 30 listopada 1995 r. znowelizowanych ustawą z dnia 1 sierpnia 1997 r.

W dniu 18 września 1997 r. weszła bowiem w życie ustawa z dnia 1 sierpnia 1997 r. o zmianie ustawy z dnia 30 listopada 1995 roku o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz zmianie niektórych ustaw. W/w ustawa z dnia 1 sierpnia br. została opublikowana w Dzienniku Ustaw z dnia 3.09.1997 r. nr 103, poz. 652.

Zawarte w nowelizacji zmiany ustawy polegają w szczególności na:

Dla kredytobiorców, którzy przeszli na ilorazową formułę spłaty ustawa wprowadziła zapis umożliwiający, na ich wniosek, stopniowe zwiększanie obciążeń z tytułu spłaty kredytu pod warunkiem, iż w okresie 2 lat od daty złożenia wniosku dokonywane przez nich spłaty kredytu osiągną poziom wynikający z ilorazowej formuły spłaty.

Dla kredytobiorców, którzy po dniu 1 stycznia 1996 roku zdecydowali się przejść z ilorazowej formuły spłaty na normatywną a ich zadłużenie z tytułu kredytu i skapitalizowanych odsetek oraz odsetek przejściowo wykupionych przez budżet państwa przewyższa wartość lokalu, ustaloną wg zasad określonych w art. 10 ust. 2 ustawy - ustawa przewiduje po dniu 1 stycznia 1998 r. możliwość, na ich wniosek, zredukowania zadłużenia (od poziomu wartości lokalu) wg stanu na dzień złożenia wniosku poprzez - w pierwszej kolejności umorzenie odsetek przejściowo wykupionych przez budżet państwa, a następnie poprzez wykupienie (bezzwrotne) ze środków budżetu państwa skapitalizowanych odsetek.

Dla kredytobiorców spłacających kredyty mieszkaniowe zaciągnięte na podstawie umów określających równocześnie 40-letni okres spłaty kredytu i roczne obciążenie w wysokości 1% lub 2% aktualnej wartości mieszkań, którzy w okresie od 1 stycznia 1998 r. do dnia 31 grudnia 1999 roku dokonają spłaty kredytu wraz z 30% odsetek przejściowo wykupionych przez budżet państwa, oraz 30% odsetek skapitalizowanych naliczonych po dniu 30 czerwca 1993 r. ustawa przewiduje, na ich wniosek, możliwość redukcji pozostałego zadłużenia tj. 70% odsetek przejściowo wykupionych podlega umorzeniu, a 70% skapitalizowanych odsetek podlega wykupieniu (bezzwrotnemu) przez budżet państwa.

Reasumując, należy stwierdzić. że nowelizacja ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz zmianie niektórych ustaw stanowi - przy obecnych uwarunkowaniach budżetowych - istotne rozszerzenie zakresu i form pomocy państwa w spłacie kredytów mieszkaniowych. Jednakże ponownie należy podkreślić, iż od dnia 1 stycznia 1996 roku nie istnieje prawna możliwość spłaty kredytów na warunkach umownych przewidujących jednocześnie 40 letni okres spłaty całości zadłużenia przy zachowaniu spłaty rocznej w wysokości 1% (w przypadku mieszkań lokatorskich), lub 2% (w przypadku mieszkań własnościowych) aktualnej wartości mieszkania.

Niewątpliwie budżet domowy osób spłacających kredyty mieszkaniowe do dnia 1.01.1996 r. według powyższej zasady, jest obecnie obciążony w większy stopniu. Należy jednak pamiętać, iż dokonując wyboru spłaty według formuły normatywnej - obowiązującej dla większości spółdzielców - znajdą się one w sytuacji analogicznej do pozostałych osób spłacających kredyty mieszkaniowe. Wprowadzenie zmian systemu spłat nie należy bowiem przestrzegać wyłącznie jako podniesienie miesięcznych wpłat na poczet spłaty zadłużenia - lecz jako ujednolicenie zasad spłat kredytów zaciągniętych przez spółdzielnie mieszkaniowe do dnia 31 maja 1992 r.

Także taki zamysł - tj. ujednolicenia zasad spłaty kredytów mieszkaniowych zaciągniętych w przeszłości przez spółdzielnie mieszkaniowe - przyświecał ustawodawcy i zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego, sposób w jaki został zrealizowany nie jest sprzeczny z prawem.

Jednocześnie chciałbym podkreślić, że w latach 1991-1997 pomoc państwa polegająca na przejściowym wykupie części odsetek od kredytów mieszkaniowych wyniosła - 5 mld 788 mln zł tj. średnio 824 mln zł rocznie. W projekcie ustawy budżetowej na 1998 rok na ten cel przewiduje się wydatkowanie na ten cel 1 mld 105 mln zł.

Kwoty te nie dają pełnego obrazu finansowej pomocy państwa w spłacie omawianych kredytów mieszkaniowych bez uwzględnienia ulg podatkowych. Mianowicie, np. w 1997 r. kredytobiorca mógł odliczyć od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych wydatki na spłatę zadłużenia z tytułu kredytu zaciągniętego przez spółdzielnie mieszkaniowe poniesione do kwoty 15 tys. 561 zł, zaś w roku obecnym do kwoty 19 tys. 285 zł.

Z poważaniem

Prezes

Sławomir Najnigier

* * *

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przesłał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem wygłoszonym przez senatora Mariana Żenkiewicza na 4. posiedzeniu Senatu:

Warszawa, stycznia 1998 roku

Pani Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

działając z upoważnienia Pana Prezesa Rady Ministrów w odpowiedzi na interpelację senatora Żenkiewicza wyjaśniam co następuje:

Odpowiadając na wątpliwości p. senatora Żenkiewicza na wstępie pragnę zaznaczyć, że decyzja w sprawie nowego podziału administracyjnego nie została jeszcze podjęta i głosy takie jak p. senatora Żenkiewicza są istotnym elementem debaty nad nowym kształtem administracji publicznej.

Chciałbym jednak wyjaśnić kilka kwestii, które w Oświadczeniu p. senatora Żenkiewicza domagają się doprecyzowania.

Reforma administracji publicznej w tym reforma wojewódzka jest częścią szerokiego programu naprawy ustroju Rzeczypospolitej. Państwo polskie musi stać się państwem obywateli, państwem służącym interesowi publicznemu, a nie grupom interesu partykularnego, czy to branżowym, czy terytorialnym. Z tej przesłanki wynika taka organizacja administracji publicznej, która z jednej strony pozwoli maksymalnie szeroko zdecentralizować władzę publiczną, a z drugiej strony zabezpieczy realizację interesu ogólnonarodowego. Dokonując pewnego skrótu myślowego można powiedzieć, że pierwszy wymiar dominować ma w reformie powiatowej, a drugi w reformie wojewódzkiej.

Wprowadzenie samorządowego powiatu sprawi, że obywatele sami będą odpowiedzialni za zaspokajanie lokalnych potrzeb zbiorowych na poziomie wspólnoty powiatowej. Sami będą kontrolować tych, którzy zapewniają załatwianie najistotniejszych problemów obywateli, sami będą nadzorować wydawanie publicznych pieniędzy.

Zadania nowego województwa muszą być zdecydowanie inne. Przy nowym podziale wojewódzkim kraju chodzi przede wszystkim o właściwe wykorzystanie potencjału całego kraju, o takie zarządzanie środkami finansowymi i ludzkimi, by kraj i gospodarka rozwijały się harmonijnie. Doświadczenie pokazuje, że istnieją takie dziedziny życia, którymi nie da się dobrze zarządzać ani z centrum ani z poziomu lokalnego, nawet powiatowego. Chodzi tu przede wszystkim o właściwy rozwój gospodarczy i właściwe wykorzystanie innowacyjności rynków regionalnych, o racjonalną politykę edukacyjną, o zorganizowanie pełnego zakresu opieki medycznej w oparciu o ośrodki akademickie, racjonalne wykorzystanie potencjału naukowego, czy wreszcie sprostanie konkurencji regionów zagranicznych, zwłaszcza w perspektywie przystąpienia do Unii Europejskiej. Obszar i struktura małego województwa nie dysponuje właściwym do wyżej wspomnianych zadań potencjałem innowacyjnym, kapitałowym czy informacyjnym. Odnosząc to do stwierdzenia p. senatora, że nowe duże województwa "będą w zbyt małym stopniu angażować się w rozwiązywanie problemów pojedynczych obywateli", którzy do tego "będą musieli odbywać uciążliwe podróże do siedzib władz wojewódzkich", chciałby podkreślić, że pojedynczy obywatel będzie mógł załatwić większość swoich spraw w urzędzie powiatowym, który będzie znajdował się dużo bliżej niż dzisiejsze województwo. Nowe województwo będzie zajmowało się strategią rozwoju regionalnego, pozyskiwaniem nowych inwestycji, szkolnictwem wyższym, będzie nadzorowało przestrzeganie porządku publicznego, czyli właśnie dbało o dobro i bezpieczeństwo obywateli, o których pisze p. senator.

Tylko taka koncepcja nowego województwa ma uzasadnienie. Żadna powtórka z gierkowskiego pasa transmisyjnego decyzji z centrum do małych województw nie ma sensu w Rzeczypospolitej obywateli na progu XXI wieku. Jeśli zgodzimy się z tym wnioskiem, to równocześnie musimy uznać, że jest ona możliwa do zrealizowania tylko w dużym województwie. Dużym to znaczy takim, które ma realny potencjał społeczno-gospodarczy dla dobrego wypełniania powierzonych mu funkcji: jest rzeczywistym centrum rynku regionalnego zdolnym konkurować z innymi centrami w kraju i zagranicą, ma potencjał naukowo-badawczy, kilka szkół wyższych, teatrów, szpital kliniczny itd. Każde inne województwo będzie słabe i niepełne i będzie odbierać środki wypracowane w innych regionach. Ze względu na interes obywateli, o którym pisał p. senator Rząd Rzeczypospolitej nie może pozwolić na taką sytuację, nawet jeżeli miałoby to prowadzić do niezadowolenia w lokalnych elitach politycznych.

Chciałbym jednak stanowczo podkreślić, że fakt, iż jakieś miasto nie utrzyma statusu województwa w żadnym wypadku nie będzie oznaczać jego degradacji. Przede wszystkim, żadne środki finansowe ani kompetencje dotyczące rozwoju tych miast i codziennych spraw obywateli nie zostaną przeniesione na szczebel wojewódzki, lecz zostaną przekazane samorządowym powiatom i miastom wydzielonym z powiatu. Po drugie, w dużych województwach znaczenie ośrodków subregionalnych będzie o wiele większe niż w województwach małych, a zatem, choćby tylko z powodu geograficznej bliskości, będzie sprzyjać rozwojowi szkolnictwa wyższego, czy lecznictwa zamkniętego. Miasta, które dynamicznie rozwijały się w ciągu ostatnich kilkunastu lat będą tu w szczególnie uprzywilejowanej pozycji. O żadnej degradacji nie może być tu mowy i nie zmieni tego fakt nie posiadania administracji.

Pragnę jeszcze raz zapewnić, że zgodnie z sugestią p. senatora rząd w sposób dogłębny rozważy wszystkie argumenty za i przeciw proponowanym wariantom nowego podziału administracyjnego i przedstawi parlamentowi ten, który uzna za optymalny. Nie wyklucza to oczywiście pracy obu Wysokich Izb nad rządowym przedłożeniem, wręcz przeciwnie, wierzę, że usprawni wprowadzenie lepszego ustroju terytorialnego Rzeczypospolitej przy możliwie szerokiej jego akceptacji.

Z poważaniem

Michał Kulesza


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment